FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=12687
Strona 1 z 1

Autor:  adamjaku [ 10 kwietnia 2014, 14:00 - czw ]
Tytuł:  Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Zwracam się do Was z zapytaniem o drutowanie niskich ramek. Często spotyka się tezę, że drutowanie nie jest konieczne. Jak go chcemy uniknąć, każdy wie. Chyba nie ma w pasiece równie monotonnego zajęcia. W związku z powyższym rameczki o wysokości 13cm zostały nacięte na górnej beleczce. W zależności od grubości rowka, węza albo wisi albo leży na dolnej beleczce.

Czy lepiej aby węza opierała się na dolnej beleczce?

Czy frezujecie rowek, aby ona tam wpadła?

Co zrobić, aby się nie wyginała? (O ile coś takiego się dzieje, bo w temperaturze 12 stopni arkusze są sztywne i prosto "stoją")

Czy nadwyżkę wystającą odcinać nożem, czy jakimś gorącym narzędziem, aby przykleiła się do górnej beleczki?

Do jakiej wysokości ramki można wkładać węzę bez drutów? Gospodarka wędrowna, co jak sądzę, również ma znaczenie.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Autor:  Linker [ 10 kwietnia 2014, 15:14 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Mi się wydaje że można by było zrobić sobie deskę na połowę ramki, położyć na nią węzę, pędzelek i wosk po rogach, obrócić ramkę i z drugiej strony to samo. Dobry pomysł?

Autor:  truteń52 [ 10 kwietnia 2014, 15:30 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

A mnie się wydaje że przy rozsuwaniu dłutem zakitowanych ramek te górne beleczki będą pękały. :D

Autor:  paraglider [ 10 kwietnia 2014, 15:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Miałem podobne rozwiązanie , tylko w dolnej beleczce zrobiłem rowek w który wpuszczałem węzę , by się nie przesuwała . Odbudowana , świeża woszczyna wypełniona miodem , podczas wirowania , często ulegała wyłamaniu . "Przeczerwiona" trzymała się kupy .

Autor:  misza30 [ 10 kwietnia 2014, 16:00 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

adamjaku, a czym robisz to nacięcie na to żeby węza wchodziła?? może jakieś namiary na taką piłę czy ???

wydaje się ze najlepiej byłoby zagiąć z góry trochę i resztę sobie pszcizły dadzą radę.

Autor:  adamjaku [ 10 kwietnia 2014, 18:14 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Paraglider jakiej miodarki używasz? Beleczki nie zrobię., bo mam ramki zbite, a spaliła mi się wiertarka do otworów do drutowania, to rozwinąłem konstrukcję :)

truteń52A mam nadzieje, że nie doprowadzę aż do takiego zakitowania.

misza30 - zwykła pilarka, lekkie przesunięcie na szablonie i 2x przejechać nieco cieńszą tarcza trzeba. Prawie jak od oka, ale trochę prościej :)

Linker - Twoje rozwiązanie to chyba gorsze od drutowania.. :) Zajechać się można przy kilkuset rameczkach i nie można tego zrobić w okresie zimowym.

Autor:  adidar [ 10 kwietnia 2014, 18:24 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

adamjaku, ja tej zimy 1000 szt odrutowałem i zbiłem. Warunek jeden: codziennie po 10-20 szt drutujesz wieczorkiem przy tv i :piwko: Jak przeoczysz to na następny dzień masz 40 do zrobienia. Każdą 10-tkę odrutowanych ramek sklejam taśmą dookoła i następnego dnia idąc do pracy rano zabieram do samochodu. Po południu wsadzam je do pustych korpusów.
A w tej chwili we wszystkie wtapiam węzę. I to mi się podoba o tej porze roku.
Spokojnie bym sam drugie tyle w zimie zrobił i nie wymyślał jakiś wynalazków. Pamiętaj, że plaster potrafi ważyć nawet 3 kg i przy świeżej woszczynie i upałach w miodarce robi się sajgon. Więc lepiej jest z drutem.

Autor:  adamjaku [ 10 kwietnia 2014, 18:40 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Rameczka 13cm wysoka nigdy nie zaważy 3kg. Nie są one poszerzane, węza 5,3 odstęp standardowo 35mm. Gdybym miał tylko rameczki robić, pewnie dałbym radę, ale najpierw na nie czekał i się nie doczekałem, a teraz zaczynam robić samemu. Do tego jeszcze muszę dorobić korpusów.. więc wcale nie jest wesoło z czasem.. a drutować będę na pewno rameczki 18cm (choć z ciekawości spróbuję pewną partię i tej wysokości zrobić bez drutów, do rodni oczywiście)

Autor:  Odnowiciel [ 10 kwietnia 2014, 19:07 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

adamjaku 18-stki drutuj w poziomie 3 druty wystarczą, ja tak drutuje 18 dadanta.
Pozdrawiam

Autor:  adamjaku [ 10 kwietnia 2014, 20:16 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

W zeszłym roku drutowałem 18 2 drutami w poziomie. Nie podoba mi się, jak odbudowują węzę w takim ułożeniu. Odnoszę wrażenie, ze wcale nie "przyklejają" węzy do ramek.

Autor:  paraglider [ 11 kwietnia 2014, 09:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

adamjaku pisze:
Paraglider jakiej miodarki używasz?

Jeżeli masz miodarkę radialną , myślę że będzie OK w zwykłej są kłopoty .
Węzę przytnij równo z beleczką , nie zaginaj - ona ma oparcie na dolnej . Pszczoły rozpoczynając budowę plastra od góry , szybko ją umacniają .

Autor:  adamjaku [ 11 kwietnia 2014, 10:34 - pt ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Pszczoły jak na razie mogą pomarzyć o dodatkowych ramkach. Pogoda mocna nieciekawa. Przygotowałem 30sztuk takich rameczek. Prawdopodobnie na rzepak dostaną pod korpus z suszem korpus z tak włożoną węzą. Zobaczymy.

Autor:  bo lubię [ 15 stycznia 2015, 12:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

adamjaku, jak się sprawdziły ramki w sezonie

Autor:  marcyha [ 15 stycznia 2015, 13:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Miałam parę ramek 1/2 wlkp nie drutowanych - przy wirowaniu ręcznym powywalało wosk z ramek (drutowane zostały całe).

Autor:  adamjaku [ 15 stycznia 2015, 19:19 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Ja mam radialną.. u mnie nic nie wyrywało. Jednak w tym sezonie planuję wszystko drutować.. może kiedyś będę miał czas na eksperymenty - wtedy planuję druty w miodniach, a w gnieździe bez.

Autor:  Jerzy [ 15 stycznia 2015, 22:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Węza be drutowania i wiele innych ...:

https://www.youtube.com/watch?v=YSoc44_Hwws

Autor:  adriannos [ 17 stycznia 2015, 00:16 - sob ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Ja bym tam zadrutował, zwłaszcza te w gnieździe. Przy 200 pniach może bym odpuścił. Albo kogoś najął.

Autor:  henry650 [ 18 stycznia 2015, 15:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Albo zastosowac takie ramki ztaka weza jak w UK wtedy mniej roboty


henry

Autor:  ydyp [ 18 stycznia 2015, 17:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Witam.Z mojego doświadczenia jestem za drutowaniem.Nie jest to wielki problem,w ciągu dnia schodzi 100 ramek.Ale ramka drutowana to jest TO.Ja już mam przygotowane ramki 250gn. i 200 półn. wlk.z węzą.

Autor:  Lenin [ 18 stycznia 2015, 19:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Za 10 godz spokojnie można zadrutować 300 jak się ma wprawę. Potem zalecane dzień przerwy żeby nie zwariować.

Autor:  górski_pszczelarz [ 18 stycznia 2015, 21:25 - ndz ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Lenin pisze:
Za 10 godz spokojnie można zadrutować 300 jak się ma wprawę. Potem zalecane dzień przerwy żeby nie zwariować.


Ja drutuję po 200 ramek w 3-4 godziny. Faktem niezaprzeczalnym jest to, że jak bym zadrutował jeszcze z 50 to bym chyba zwariował :D. To jest najgorsze z możliwych zajęć w pasiece.

Autor:  adriannos [ 18 stycznia 2015, 21:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

górski_pszczelarz, Ja daje kilka stów bratu i chłopak ma zajęcie.

Autor:  bo lubię [ 18 stycznia 2015, 21:49 - ndz ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Ja zrobiłem ok30 ramek 1\2 bez druta ,wirowałem i nic mi się nie połamało,wirówka 3 ramkowa ramki opierały się o kratę ,tak więc myślę że to ma sens.W rodni też kilka ramek zrobiłem bez druta ,ale tam porażka ,opadło.

Autor:  Bartkowiak [ 18 stycznia 2015, 23:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

A ja bardzo lubię zbijać i drutować ramki. Napalę sobie w stolarni w kozie, puszcze radyjko i sobie powoli najpierw zbijam 100 i potem drutuje tą 100 i tak tydzień i mam zrobione :) czasem żonka przyjdzie, posiedzi ze mną i ona drutuje a ja zbijam. Zimą się nie spieszy, można sobie pomyśleć i poplanować w tym czasie co by w pasiece poprawić, co i jak przebudować czy zorganizować. Czasem przerwę robotę i na przykład zbuduje sobie dennice czy ul weselny, postawie obok i jak zbijam ramki dalej to kombinuje co by można ulepszyć. Kończę ramki i wtedy biorę się za to co wydumałem :)

Autor:  pawel. [ 19 stycznia 2015, 00:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Ja osobiście jestem za drutowaniem ramek chociaż to nie ciekawa praca zawsze żona pomoże i zrobi prawie wszystkie .pawel

Autor:  6Cichy [ 19 stycznia 2015, 03:28 - pn ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Bartkowiak pisze:
A ja bardzo lubię zbijać i drutować ramki. Napalę sobie w stolarni w kozie, puszcze radyjko i sobie powoli najpierw zbijam 100 i potem drutuje tą 100 i tak tydzień i mam zrobione :) czasem żonka przyjdzie, posiedzi ze mną i ona drutuje a ja zbijam. Zimą się nie spieszy, można sobie pomyśleć i poplanować w tym czasie co by w pasiece poprawić, co i jak przebudować czy zorganizować. Czasem przerwę robotę i na przykład zbuduje sobie dennice czy ul weselny, postawie obok i jak zbijam ramki dalej to kombinuje co by można ulepszyć. Kończę ramki i wtedy biorę się za to co wydumałem :)

u mnie t o podobnie wygląda

Autor:  polbart [ 19 stycznia 2015, 05:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Panowie, jesteście co nieco nie eleganccy wobec swoich małżonek i to publicznie. :shock: :shock:

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  polbart [ 19 stycznia 2015, 05:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

....

Autor:  baniak [ 19 stycznia 2015, 08:28 - pn ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Ja pracuje z bratem w takim systemie:
Ja składam ramki
On zbija
Ja drutuje ramki
On naciąga drut :D

Czasem dziewczyny pomogą w składaniu i praca idzie piorunem! Ale fakt faktem zajęcie czasochłonne i prowokujące myślenie o wszystkim :D

Autor:  pawel. [ 19 stycznia 2015, 13:48 - pn ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

polbart pisze:
Panowie, jesteście co nieco nie eleganccy wobec swoich małżonek i to publicznie. :shock: :shock:

Pozdrawiam,
polbart
Leszek przecież nie możesz nikomu zabronić pracy ja pisałem że żona drutuje ramki ale naciąganie drutów i wbijanie gwożdzi to moja praca a po drugie nie pozwolisz jej desek na pile ciąć trzeba o żona dbać by rąk sobie nie obcięła bo kto postawi jedzenie mężowi a gotowanie to nie męża praca moja żona jak przeczytała ten post to powiedziała jest równouprawnienie .pawel

Autor:  Mariuszczs [ 19 stycznia 2015, 14:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Przecież to typowo babska robota to raczej jest to podkreślenie kobiecości

Autor:  waldek6530 [ 19 stycznia 2015, 19:39 - pn ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Jak wy macie dobrze - moja to się drze "znowu siedzisz przy tych ulach" :shock: :mrgreen:

Autor:  ydyp [ 19 stycznia 2015, 23:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Witam. A ja tak zbijam ramki,drutuję i przychodzą mi do głowy rózne mysli.A mianowicie:póznym latem i jesienią walczyłem z warozą.Było jej dużo.Napewno ta inwazja pozostawi coś po sobie.Już jesienią można było zauważyc osłabienie rodzin,a do tego zimę i wiosna może być przykra.Oby tak nie było.Chyba lepiej za dużo nie mysleć.Pozdrawiam.

Autor:  markus [ 20 stycznia 2015, 02:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

waldek6530 pisze:
Jak wy macie dobrze - moja to się drze "znowu siedzisz przy tych ulach" :shock: :mrgreen:


Jak wy macie dobrze - nawet ma się wam kto drzeć. :)
A moja (żonka) nawet nie wiem gdzie jest, jeśli jest. :thank:
Pozdrowienia dla cierpliwych i dla tym mniej też - m.

Autor:  Adam-Opole [ 20 stycznia 2015, 10:58 - wt ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Witajcie, pytanie trochę inne, nie czy drutować tylko jak drutować?
Jeżeli możecie podpowiedzieć młodemu adeptowi sztuki pszczelarskiej jak rozpoczynanie drukowanie i jak kończycie. Chodzi oczywiście o sposób przymocowania drutu do ramki. Ja na początku nabijalem gwoździe z drutem i tak też kończyły ale nie wiem czy jest to dobre rozwiązanie.
Pozdrawiam

Autor:  kulka96 [ 20 stycznia 2015, 11:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Można drutować na gwoździe ,ale drutuje się też na "pętelki "
zawijając drut . Jak komu wygodnie.

Autor:  Lenin [ 20 stycznia 2015, 21:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Ja drutuję na pinezki zamiast gwoździ.

Autor:  baniak [ 20 stycznia 2015, 22:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

My z bratem też zrezygnowaliśmy z gwoździ.. drut nawlekam od dołu ramki i końcówka nawijana jest po prostu od dolnej beleczki do drutu ot cała filozofia

Autor:  Bartkowiak [ 20 stycznia 2015, 23:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Ja od spodu nie dobijam do końca 2 gwoździków i potem do nich zawijam drut i dobijam.

Autor:  baniak [ 21 stycznia 2015, 08:29 - śr ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Bartkowiak, a co jak wytniesz woszczynę i chcesz znowu nawijać drut na ramkę? musisz te gwoździe wyjąć trochę i dodatkowa praca..

Autor:  adamjaku [ 21 stycznia 2015, 08:40 - śr ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Wbijasz kolejne gwoździki.. choć ja preferuję wymianę ramek na nowe, zamiast ich czyszczenie, skrobania, odkażania, płukania i suszenia.

Autor:  adriannos [ 21 stycznia 2015, 11:21 - śr ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

https://www.youtube.com/watch?v=pnNrwcm ... e=youtu.be
Do "pełnego" odzysku ramek rewelacja. Drut zostaje. Lekko syf tylko zeskrobać jak na filmie. Potem tylko dookoła ramki przelecieć palnikiem, bo to wskazane zawsze.
Będzie kilka set sztuk mniej do zabawy.

Autor:  meteor [ 21 stycznia 2015, 23:22 - śr ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

baniak pisze:
Bartkowiak, a co jak wytniesz woszczynę i chcesz znowu nawijać drut na ramkę? musisz te gwoździe wyjąć trochę i dodatkowa praca..


A poco się mordujesz i tłumaczysz.Oni i tak przybija swoje kochane gwoździki czy pineski.
Ja też tak robię od zawsze i dziwię się jak można komplikować sobie robotę i jeszcze filmy o tym wspaniałym wyczynie kręcić.

pozdrawiam serdecznie

Autor:  Minik102 [ 23 stycznia 2015, 16:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

adriannos
ja mam taka - jak podasz email wyśle tobie zdjęcie mojej i opis co bym poprawił :lol: czyli nic-- FAKT SZYBKO I PRZYJEMNIE--ale zrobienie nie takie tanie z kwasiaka z atestem
ja mam jeszcze zrobiony zbiornik kwadratowy wkładany w korpus wlkp. zamiast wiadra ale całość skasował mnie koleś :shock: aż 550zł + allegro parnica 2000W --200zł
Fakt mój błąd ze nie zapytałem za ile mi to zrobi a ze koleć z naszego miasta to po :wink: nazwisku mnie odpowiednio :google: skasował.

Autor:  gabriel11 [ 23 stycznia 2015, 20:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Bartkowiak pisze:
Ja od spodu nie dobijam do końca 2 gwoździków i potem do nich zawijam drut i dobijam.

A ja robię nożem nacięcie w dolnej beleczce i końcówkę drutu zaciągam w tym sznycie, tak się zaciska że nie potrzeba zawijać na gwoździach. :okok:

Autor:  arecki [ 23 stycznia 2015, 21:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Drutować czy nie drutować, oto jest pytanie...

Ja też tak robię jak kolega wyżej

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/