FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Mam problem http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=146 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Józef [ 11 października 2007, 19:54 - czw ] |
Tytuł: | Mam problem |
mam problem !!mam pytanie do was koledzy a mianowicie , 30 .08 , wymieniłem matki pszczele na AGA i po 10 dniach zaczęły czerwić i dobrze , ale teraz we wtorek była wyrzucona jedna larwa pszczoły na wylocie a we środę dwie żywe koloru jeszcze białego , co to jest , mam trochę obawy ,dzięki bardzo za odpowiedzi , pozdrawiam Józef |
Autor: | BoCiAnK [ 11 października 2007, 21:17 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mam problem |
Józef pisze: , ale teraz we wtorek była wyrzucona jedna larwa pszczoły na wylocie a we środę dwie żywe koloru jeszcze białego , co to jest , mam trochę obawy
Larwy te musiały być uszkodzone przez Vaooa albo barciaka (motylice ) ale dwie to nie problem Odym Apiwarolem i popatrz na wkładkę lub jak nie masz odkładanych dennic na wylot z rana rano jeszcze jest rosa na wylocie i ewentualna waraoza jest poprzyklejana Zdarza się też bardzo często że młoda matka zaczerwi pare komórek trutowych pszczoły to usuwają po jakimś czasie ,,, |
Autor: | Józef [ 11 października 2007, 21:32 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mam problem |
Apiwarolem to już odymiłem i zakończyłem tydzień temu , warozy było bardzo mało to się nie liczy tyle co tam było , a larwy to nie były trutni , to były pszczół a co do uszkodzenia to trudno ni powiedzieć , dzięki ci za odpowiedź kolego , pozdrowienia z pomorza Józef |
Autor: | wtrepiak [ 27 października 2007, 22:15 - sob ] |
Tytuł: | |
Ja również zauważyłem w jednej rodzinie jedną pszczołe , tak uszkodzone skrzydełka . Po obserwacjach kilku letnich i upewnieniu się u starego pszczelarza , to na 99% to po varooa . pozdrawiam Wiesław |
Autor: | leonzawodowiec [ 11 listopada 2007, 12:01 - ndz ] |
Tytuł: | |
Lecz warrozę dwa razy w roku to nie będziesz miał pszczół z wirusem. Zresztą one zostaną szybko wypędzone z ula,ale rodzinka będzie słabła . |
Autor: | KrystynaS. [ 15 stycznia 2008, 21:52 - wt ] |
Tytuł: | |
Wczoraj będąc w pasiece zebrałam osypy ze wszystkich rodzin. Okazało się, że w jednej z rodzin w osypie jest matka. No i mam problem, bo nie bardzo wiem jak ten temat rozwiązać. Proszę o jakieś sugestie. Zastanawiam się, czy tam nie były dwie matki. Ostatni raz przeglądałam szufladę z osypem w tej rodzinie 8 grudnia. Pozdrawiam Krystyna |
Autor: | SKapiko [ 15 stycznia 2008, 21:57 - wt ] |
Tytuł: | |
Taką rodzinę najlepiej połączyć ze słabszą tylko trzeba byłoby sprawdzić, bo jeżeli miały czerw to mogą wyhodować nową matkę. |
Autor: | BoCiAnK [ 15 stycznia 2008, 22:32 - wt ] |
Tytuł: | |
KrystynaS. pisze: Wczoraj będąc w pasiece zebrałam osypy ze wszystkich rodzin. Okazało się, że w jednej z rodzin w osypie jest matka. No i mam problem, bo nie bardzo wiem jak ten temat rozwiązać. Proszę o jakieś sugestie. Zastanawiam się, czy tam nie były dwie matki. Ostatni raz przeglądałam szufladę z osypem w tej rodzinie 8 grudnia.
Pozdrawiam Krystyna Zauważ jedno czy przy oblocie a może nawet jutro to zauważysz ma być ciepło czy pszczoły będą latać jak inne z matkami czy kręcić się po wylotku i przedniej ścianie ula bszczoły bez matki są bardzo ruchliwe i nade nie spokojne szukają jej wszędzie .Taką rodzinę należy połączyć z słabszą w miarę Ciepły dzień łączenie nie powinno sprawić żadnych trudności po prostu strząsnąć pszczoły za zatwór i to wszystko Jeżeli podejrzewasz Cichą jesienna wymianę to miałem takie przypadki że matki dwie przezimowały na wiosnę znalazłem starą ale na wylotku Jest to możliwe ale patrz na wylot co robią pszczoły albo wężyk i do ula jeżeli nie mam matki to będzie charakterystyczny żałosny jęk (charakterystyczne szumienie pszczół ) |
Autor: | root [ 16 stycznia 2008, 08:37 - śr ] |
Tytuł: | elo |
as wyprobuj pewnego czas u rozmawialiśmy o paskach rozprowadzających woń matki,, co skutecznie uspakaja pszczoły. Może ten sposób jakoś pomoże do czasu aż nie będziesz mógł kupić lub nie zrobi się ciepło i nie połączysz z innymi. Nie pamiętam te nazwy do końca ale opcja Szukaj Forum jest aktywna. |
Autor: | KrystynaS. [ 16 stycznia 2008, 09:59 - śr ] |
Tytuł: | |
Zauważ jedno czy przy oblocie a może nawet jutro to zauważysz ma być ciepło czy pszczoły będą latać jak inne z matkami czy kręcić się po wylotku i przedniej ścianie ula bszczoły bez matki są bardzo ruchliwe i nade nie spokojne szukają jej wszędzie .Taką rodzinę należy połączyć z słabszą w miarę Ciepły dzień łączenie nie powinno sprawić żadnych trudności po prostu strząsnąć pszczoły za zatwór i to wszystko Jeżeli podejrzewasz Cichą jesienna wymianę to miałem takie przypadki że matki dwie przezimowały na wiosnę znalazłem starą ale na wylotku Jest to możliwe ale patrz na wylot co robią pszczoły albo wężyk i do ula jeżeli nie mam matki to będzie charakterystyczny żałosny jęk (charakterystyczne szumienie pszczół) Najwcześniej mogę poobserwować pszczoły w nadchodzącą niedzielę bo pasiekę mam w innym miejscu niż mieszkam. Przed pobraniem osypu osłuchiwałam pszczoły i nic nie zwróciło mojej uwagi. W dniu kiedy to robiłam była bardzo ładna słoneczna pogoda 10 st. C w cieniu. We wszystkich rodzinach był jakiś ruch, pszczoły wychodziły z uli a w tym , w którym znalazłam matkę ruch był najmniejszy- pojedyncze pszczoły pokazywały się na desce wylotkowej- i stąd moje pytanie czy tam nie mogły być dwie matki. Ponieważ mamy dopiero połowę stycznia, kiedy ewentualnie można robić takie łączenia, o których piszecie w odpowiedziach na mój post? Myślę, że zanim cokolwiek zrobię to powinnam się upewnić czy tam rzeczywiście nie ma matki. Pozdrawiam Krystyna |
Autor: | leo38+ [ 16 stycznia 2008, 20:52 - śr ] |
Tytuł: | |
Moje zdanie jest takie nic nie ruszaj po glownym oblocie koniec lutego poczatek marca zobaczysz jak normalnie sie zachowuja to jest ok dla sprawdzenia mozesz wtedy zerknac do gniazda szybko i zobaczyc czy jest czerw jak nie ma albo garbaty to wytrzasnij wszystkie pszczoly zamknij ula na glucho zleca sie i polacza z najblizszym do marca wytrzymaja nic im nie bedzie najprawdopodobniej jest tak jak mowilas druga mloda matka.Pozdrawiam Michal Lewandowski - Miody Ponidzia. |
Autor: | SKapiko [ 16 stycznia 2008, 22:36 - śr ] |
Tytuł: | |
To co Leo napisał to by było najlepsze rozwiązanie, teraz można niemieć pewności czy jest tam druga matka czy nie a ciepła żeby w ulu grzebać to narazie aż takiego niema. Przełożyć teraz rodzinę na chybił trafił to można sobie jedynie bałaganu narobić i dodatkowej roboty. |
Autor: | ryszard_b [ 17 stycznia 2008, 01:06 - czw ] |
Tytuł: | |
Tak jak pisali koledzy jest za wcześnie na jakiekolwiek łączenie , może się zdażyć że taka rodzina po nagłej utracie matki bez jakiegokolwiek jeszcze w tym czasie czerwiu lub jajeczek , może dołąnczyć do rodziny sąsiedniej . Nie tak często ale zdaża się że na zimę po cichej wymianie zostaje dwie czerwiące matki , wtedy gniazdo przedzielone jest na dwie cześci . Miałem takie zdażenie , przy pierwszym przeglądzie za zatworem na pierwszych już trzech ramkach zauważyłem czerw i matkę , następne ramki z miodem . Prubowałem właśnie przenieść go od strony wylotu robiąc miejsce , okazało się że tam też jest dużo pszczół i czerw z młodą matką . Taki układ trwał do końca maja ( żadnego wyrojenia ) gdzie stara matka poszła do odkładu i dopiero tam została zlikwidowana przez pszczoły w lipcu . Ryszard B. |
Autor: | bzzy [ 17 stycznia 2008, 12:17 - czw ] |
Tytuł: | |
![]() |
Autor: | miły_marian. [ 19 stycznia 2008, 19:47 - sob ] |
Tytuł: | |
Nic teraz nie rób bo nie wiesz co jest grane. Cekaj do 1 oblotu wtedy wszystkosię wyjasni Pozdrawiam miły_marian |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |