FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 08:39 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Post: 06 września 2015, 21:17 - ndz 
Probision pisze:
A zakup Apifood u kogo robicie że przesyłka w gratisie.
A w Orionie, przypomnij się jak cena będzie niska - maj 2016.


Na górę
  
 
Post: 07 września 2015, 16:30 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Probision, wiaderek nie brakuje możesz je pozyskać u każdego piekarza i cukrownika w okolicy dla nich to odpad.
Trzymaj się,, frani,, i cukru. Zacytuję mądre stwierdzenie pani Konopackiej Zanim jednak ktoś zdecyduje się na zakupienie jakiegoś reklamowanego syropu dla całej pasieki, dobrze by było, aby je sprawdził na mniejszej liczbie rodzin, aby nie powtórzyła się historia z zimy 2005/2006. Dystrybutorzy zaś importowanych, niezupełnie jeszcze poznanych syropów nie powinni im nadawać swoich nazw, lecz oznaczać je takim symbolem i nazwą, pod jaką sprzedaje ją producent. Przyznacie ,że jest coś na rzeczy.
CarIvan, z opóźnieniem ale odpowiadam piszesz Andrzeju takiej super eko-pasieki skoro nie sterylizujesz wosku a głosisz wszem i wobec jaka to zła chemia jest, kwasy jakie stosujesz (też chemia) i brak sterylizacji wosku świadczą o tym że sam nie do naturalnej gospodarki w eko pasiece Ci daleko. posiadam autoklaw i sterylizuje wosk. Łyso co ?? :haha: Nie pisz tak szybko i tak dużo bo się zamotasz. :thank:
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 września 2015, 17:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 września 2015, 20:36 - śr
Posty: 60
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Kikity
Jak kolego wspomniałeś 05/06 rok i u mnie poleciało ponad 200 rodzin i miałem na cukrze za karmione.
I tym razem sprawdzę na jednej z pasiek,szkoda że ten specyfik ma tylko 12 mc przydatności.Ale i sporo mam do zrobienia odkładów to tą paletę się upcha.
W sumie 5 lat miałem przerwy w prowadzeniu pasieki i od nowa się uczę.
Przerabiam swoje Dadanty zrobione na wzór Pana Łysonia (acz kolwiek miałem je o rok wcześniej zrobione niż Pan Łysoń).
Z tym że teraz wywaliłem dennice na stałe przymocowane(wygodniej było z nimi wędrować)i porobiłem całkowicie osiatkowane.Kundelki po wymieniałem.Mam teraz zwierzyniec w pasiece ale będzie jakieś porównanie.Co w mojej okolicy będzie dobre.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2015, 06:14 - wt 
andrzejkowalski100 pisze:
Trzymaj się,, frani,, i cukru. Zacytuję mądre stwierdzenie pani Konopackiej Zanim jednak ktoś zdecyduje się na zakupienie jakiegoś reklamowanego syropu dla całej pasieki, dobrze by było, aby je sprawdził na mniejszej liczbie rodzin, aby nie powtórzyła się historia z zimy 2005/2006. Dystrybutorzy zaś importowanych, niezupełnie jeszcze poznanych syropów nie powinni im nadawać swoich nazw, lecz oznaczać je takim symbolem i nazwą, pod jaką sprzedaje ją producent. Przyznacie ,że jest coś na rzeczy.
Przyznaję - Pani Konopacka klepie za pieniądze co jej podpowiedzą, raz że syropy są be a w tym roku sama mówiła że by uważać na cukier i bezpieczniej karmić syropami. Wszystko zależy kto ile zapłaci Andrzeju i tak jest z większością tych co mają dr, prof czy często nawet mgr przed nazwiskiem. Jak wygląda to faktycznie możesz dowiedzieć się tylko od kogoś kto jest uczciwym pszczelarzem i karmił zarówno cukrem jak i paszami na przełomie lat i ma odniesienie co i jak.

andrzejkowalski100 pisze:
posiadam autoklaw i sterylizuje wosk. Łyso co
Łyso. Nie wiedziałem że sterylizujesz wosk.

Probision pisze:
W sumie 5 lat miałem przerwy w prowadzeniu pasieki i od nowa się uczę
To chyba króciutko miałeś te 200 rodzin (jak spadły koniec był pewnie z pszczelarzeniem) bo tego się nie zapomina by trzeba było się uczyć od nowa. Tym bardziej jeśli miałeś 200 rodzin powinieneś wiedzieć jaka pszczoła nadaje się na Twoje tereny a Ty piszesz że
Probision pisze:
Mam teraz zwierzyniec w pasiece ale będzie jakieś porównanie.Co w mojej okolicy będzie dobre.

Nie trzyma mi się to wszystko kupy.


Na górę
  
 
Post: 08 września 2015, 07:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 września 2015, 20:36 - śr
Posty: 60
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Kikity
To fakt że po tym upadku nie wnikałem w bardziej za bardzo w hodowlę pszczół.Utrzymywałem jednak się na dość sporym pogłowiu rzędu opłat skarbowych i krus.
Przerwa była z innego powodu.
A to że się nie zapomina to fakt jednak sporo nowych porad jest jakich kiedyś nie było takich jak np;Jak ja rodzin dawniej nie ocieplałem na zimę itd starsi pszczelarze jak do mnie przyjeżdzali i oglądali moje zazimowane pszczoły jak to ja zimuję to byli gotowi mnie zlinczować ale ja nie miałem upadków nawet w 1% natomiast oni rzędu 70%.
Ucze się od nowa by nie popełnić jakiś poważnych błędów Są inne techniki leczenia inny pogląd na całą zimowlę nowe matki.
Zwierzyniec A to dla tego jak kolega stwierdził powinienem znać jak rasa na moim terenie się sprawdza A z tych pszczelarzy (starej daty)To im nie przeszkadza że im z np 70 rodzin na wiosnę zostanie 25/30 Cisną na tym co mają.Mnie chciano zlinczować ze w swojej pasiece dawniej miałem Buckfast Nie było się kogo poradzić nawet internet to prasa pszczelarska.Wielkość mojego pogłowia była około 5/6 lat to były odkupowane pasieki.Padło to w momęcie zwiezienia na jedno miejsce i po wstępnym leczeniu na warroze kwasami poddałem słynne paski do tego doszło opryski na jesień ugorów.
Ale jest ważne że zaczynamy z żoną i synem od jakby podstaw.I jest jak na razie OK.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2015, 08:12 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Chyba ten translator źle tłumaczy.. niby rano, niby człowiek trzeźwy, a ni w ząb nic nie rozumiem.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2015, 08:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 września 2015, 20:36 - śr
Posty: 60
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Kikity
Sorry za tą moją pisownie ale tak to bywa jak się nie patrzy w ekran. :tasak:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2015, 13:20 - wt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Z gotowymi paszami podobnie jest jak z wędlinami w sklepie setki rodzajów a w środku 30% mięsa ,reszta to wypełniacze, konserwanty , substancje smakowe i inne paskudztwo. Resztę robi reklama.
Po co kombinować w takim labiryncie propozycji jak można mieć jedną bezpieczną np. syrop inwertowany produkowane na bazie sacharozy. Pogodził by wszystkich uspokoił sytuację rozwiał wątpliwości.
Rząd w ramach swoich kompetencji , pomoc dla pszczelarzy, rolników powinien projekt pilotować tak aby sprawa raz na zawsze była załatwiona. Pszczoły to dobro, którego nie sposób pomijać i nie zauważać problemu.
Nikt nikomu łaski nie robi wystarczy aby urzędnicy ,minister rolnictwa wykonywał codzienną pracę w końcu po to został wybrany.
W mojej głowie rysuje się taki scenariusz .Jedna wyznaczona cukrownia powinna skupować buraki cukrowe których produkcja powinna być bez sztucznych nawozów, bez chemii . Następnie produkuje syropy inwertowane na bazie sacharozy dla naszych pszczół. W dobie dzisiejszej logistyki syrop taki powinien dotrzeć do każdego pszczelarza w atrakcyjnej cenie .Koniec kropka i po sprawie,
Do czasu kiedy nie będzie takich rozwiązań mieszam cukier ,karmię pszczoły i śpię spokojnie robię to 26 lat i nie mam, nie miałem problemów. Niech tak pozostanie ,wynalazki dla świętego spokoju omijam. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2015, 14:22 - wt 

Rejestracja: 26 grudnia 2013, 21:34 - czw
Posty: 76
Ule na jakich gospodaruję: WL
Miejscowość z jakiej piszesz: Dzierżoniów
Jeżeli buraki mają być uprawiane bez chemii rolniczej , to pszczelarzy nie będzie stać na zakup takiego syropu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2015, 22:25 - wt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
remik123, jak pisałem obowiązkiem państwa powinno być dofinansowanie zarówno produkcji buraków cukrowych dla potrzeb pszczelarstwa jak i gotowego syropu dla pszczelarzy . Pszczoły powinny być oczkiem w głowie każdego rządzącego w każdym kraju. To na dzień dzisiejszy powinien być priorytet i obowiązek . Jak ktoś tego nie rozumie to znaczy ,że nie zależy mu na zachowaniu gatunku ludzkiego. Nie będę tu przypominał co powiedział Albert Einstein wszyscy powinni znać tą przepowiednię.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 02:06 - śr 

Rejestracja: 23 lutego 2012, 12:42 - czw
Posty: 110
Lokalizacja: gmina liszki małopolska
Ule na jakich gospodaruję: ln3/4
A Einstein miał w d..... nasze pszczoły. Żył w innym świecie. Ciekawe ile jeszcze pokoleń będzie słuchać o tych 4 latach. I ciekawe kto to wymyślił ???????????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 04:31 - śr 
andrzejkowalski100 pisze:
Do czasu kiedy nie będzie takich rozwiązań mieszam cukier ,karmię pszczoły i śpię spokojnie robię to 26 lat i nie mam, nie miałem problemów.
Widać z Twojego postu że na temat karmienia pszczół i wiedzy w tym zakresie zatrzymałeś się właśnie 26 lat temu i nie w ząb nie potrafisz zrozumieć, że nawet cukier jakim karmisz pszczoły to twoja sklepowa wędlina bo inaczej by cukru nie przypominał nawet a co w nim takiego dobrego wystarczy poczytać o procesie produkcji cukru, zaczynając od samego rolnika, pola oraz buraków a kończywszy na wsypywaniu cukru w worki czy torebki.


Na górę
  
 
Post: 09 września 2015, 08:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
kotizaba pisze:
Ciekawe ile jeszcze pokoleń będzie słuchać o tych 4 latach. I ciekawe kto to wymyślił ???????????
Z pewnością nie ten któremu się to przypisuje ale licz się z tym kolego że kiedy wyginą pszczoły wyginą również wszystkie inne owady a za nimi dalsza część łańcucha pokarmowego ! pomijając fakt że większość owadów jest zapylaczami ! Chyba za wcześnie skończyłeś edukację .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 09:12 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
kotizaba pisze:
A Einstein miał w d..... nasze pszczoły. Żył w innym świecie. Ciekawe ile jeszcze pokoleń będzie słuchać o tych 4 latach. I ciekawe kto to wymyślił ???????????


Czy to Einstein wypowiedział te słowa? :roll:

To tak tylko dla uściślenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 09:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Z tego co się orientuję, to było luźne przemyślenie Darwina związane z budową łańcuchów pokarmowych. Ale propagandowo ktoś to przypisał Einsteinowi i tak to poszło w świat i się utrwaliło.

Dokładnie ten sam mechanizm jak z wpływem komórek na pszczoły. Z jednego z laboratoriów wyszedł news o tym że komórki szkodzom pszczołom i mimo że wycofali się z tego już na drugi dzień, było za późno. Informacja żyje swoim życiem i jest nie do wyplenienia.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 09:32 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
CYNIG pisze:
Informacja żyje swoim życiem i jest nie do wyplenienia.


Dokładnie tak jest, a ludzie lubią takie niekoniecznie "prawdziwe informacje" i w głupocie swojej powtarzają do upadłego.
Jeśli ktoś zamierza podeprzeć się jakimś autorytetem, aby mocniej uwiarygodnić swoje twierdzenie, to powinien najpierw dokładnie się upewnić, czy aby na pewno ten Autorytet kiedykolwiek powiedział coś takiego, bo inaczej, wcześniej czy później, wyjdzie na ... :roll:
A ile na tym forum jest takich rzekomych prawd o pszczelarstwie w ogóle? - nad tym pewnie nikt się nie zastanawiał, ale zażarte dyskusje nadal trwają.
Potrzebny widocznie jest ...śmiech na sali. Tylko trzeba zauważyć z kogo jest ten śmiech. Dla niektórych jest to mało ważne, chociaż potrafią akurat wtedy się obrażać. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 09:34 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
CYNIG pisze:
Z jednego z laboratoriów wyszedł news o tym że komórki szkodzom pszczołom

Chodziło o małe komórki 4,9?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 09:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
nie, chodzi o telefony komórkowe i ich wpływ na CCD

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 09:42 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Ja tam na pasiece widzę, że pszczoły nie lubią.. atakują bez przyczyny mój telefon i.. kluczyki od auta :)

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 09:42 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Przepraszam,znowu nie dałem :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 09:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
adamjaku pisze:
Ja tam na pasiece widzę, że pszczoły nie lubią.. atakują bez przyczyny mój telefon i.. kluczyki od auta :)


To zmień telefon, bo widocznie im się nie podoba.

Pochwalę się, że swój często kładę na daszku jakiegoś ula, ale nie atakują, wcale nie zwracają na niego uwagi.
A może to mój telefon jest do kitu? :haha: :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 10:09 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
nie wiem co powiedział Einstein, ale w obu Amerykach nie było pszczoły miodnej i została tam zawleczona z Europy , pewnie też przez ziomali Einsteina .
Moje pszczoły w tym roku wyjątkowo łagodne, nie rzucają się na komórkę ani na mnie. Aż gdzieś z tyłu głowy mam jakiś taki niepokój : silne, nic nie ma w polu i nawet jedna nie użądli ? Może to jaka choroba? Nawet na moje rodowe F-65371 nie mogę liczyć :( .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 10:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
manio, jak jest u mnie, doskonale wiesz :pala: :tasak:

Hoduj matki od swoich, a z początku przyszłego sezonu zgłoszę na nie zapotrzebowanie, bo wiem, że Twoje są spokojne, a mój wiek już tylko takich potrzebuje, zresztą i ja, jako "Leśny Dziadek", jestem spokojny. :haha:
U mnie pewnie przez tę długą suszę i przez te coraz słabsze pożytki? Bronią swego, jak ... - nie można wyjąć ramki z ula, bo zaraz cała chmara innych ją napada ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 10:38 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Są ludzie którzy autentycznie kochają ziemie ,są biznesmeni którzy żyją z ziemi. Jednych i drugich nazywamy rolnikami. Czy ktoś widzi różnicę??
Tak samo u pszczelarzy. Może żle odebrałem ale ręce opadają. :thank: :thank: Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 13:49 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
CarIvan pisze:
Widać z Twojego postu że na temat karmienia pszczół i wiedzy w tym zakresie zatrzymałeś się właśnie 26 lat temu i nie w ząb nie potrafisz zrozumieć, że nawet cukier jakim karmisz pszczoły to twoja sklepowa wędlina bo inaczej
Jeżeli jego cukier jest poza normą to Twój syrop który tak reklamujesz jest poza wszelką kontrolą i normą ,nie bez powodu nie mogą używać na opakowaniu karma lub pasza dla pszczół.Zawartość to bardziej "widzimisię" producenta.Tysiące pszczelarzy używa cukru do karmienia i sobie chwalą ,ale trafi się jeden nawiedzony i po dwóch latach karmienia syropem już wszystkie rozumy pozjadał i cukier be,a syrop cacy .Niechaj każdy karmi jak uważa i jak mu wygodnie oraz z zamierzonym pozytywnym skutkiem.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 14:40 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
wiesiek33, troche mnie smieszy ze wszyscy tak klepia to samo ze jak pszczoly wygina ,bo przeciez pszczola jako taka to z tego co slyszalem nie zyla na kontynencie ameryki tylko bialy czlowiek ja tam przywiozl a popatrz jakie larum robia ze nawloc kanadyjska jest zagrozeniem dla ekosystemu i inne rosliny sprowadzone do europy wiec pytam jak te rosliny zyly zanim pszczola zostala zawleczona do ameryki ?



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 14:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
henry650, toż pszczoła nie jest jedynym zapylaczem.
Na kontynencie amerykańskim były i są inne zapylacza, tak jak i u nas. Tyle że po pierwsze tamtejszy "bezpszczołowy" łańcuch pokarmowy budował się od tysięcy lat a po drugie nie uwzględniał potrzeb masowej populacji homo sapiens :).

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 15:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
CYNIG pisze:
po drugie nie uwzględniał potrzeb masowej populacji homo sapiens :).
Zgadza się biorąc po uwagę uprawy monokulturowe o powierzchniach sięgających często setek a nawet tysięcy hektarów takie uprawy były by nie możliwe cały system gospodarczy trafiłby szlag . i nie tylko w Ameryce
wiesiek33 pisze:
kiedy wyginą pszczoły wyginą również wszystkie inne owady a za nimi dalsza część łańcucha pokarmowego ! pomijając fakt że większość owadów jest zapylaczami

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 18:47 - śr 

Rejestracja: 11 maja 2014, 20:40 - ndz
Posty: 370
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Nakło
wiesiek33 pisze:
kiedy wyginą pszczoły wyginą również wszystkie inne owady a za nimi dalsza część łańcucha pokarmowego ! pomijając fakt że większość owadów jest zapylaczami ! Chyba za wcześnie skończyłeś edukację .

_________________

Gdzieś Ty się naczytał takich bredni . Podaj żródła.
Pozdrawiam Waldek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 18:51 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
CYNIG, ale wszyscy zyli i mieli sie dobrze dopuki bialy czlowiek nie zamknal indian w rezerwatach ale zyli i to im wystarczalo wiec niech nie pitoli nikt ze jest inaczej bo tak jak napisales sa inni zapylacze


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 18:54 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
henry650, jasne, po prostu trzeba tą sentencję traktować jako ogólną przestrogę, że w takiej populacji jaką mamy mielibyśmy przerąbane bez zapylaczy.
Pomijam tu ilość gatunków z wyższych pięter łańcuch które by poszły do piachu. W każdym razie ja bym nie chciał tego przeżyć. :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 18:57 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
CYNIG, ja tez nie bo co bym robil lubie pszczolki wiec niech sie rozmnazaja na potege i dlatego im pomagam


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 20:50 - śr 
bo lubię pisze:
Jeżeli jego cukier jest poza normą to Twój syrop który tak reklamujesz jest poza wszelką kontrolą i normą ,nie bez powodu nie mogą używać na opakowaniu karma lub pasza dla pszczół.Zawartość to bardziej "widzimisię" producenta.Tysiące pszczelarzy używa cukru do karmienia i sobie chwalą ,ale trafi się jeden nawiedzony i po dwóch latach karmienia syropem już wszystkie rozumy pozjadał i cukier be,a syrop cacy .Niechaj każdy karmi jak uważa i jak mu wygodnie oraz z zamierzonym pozytywnym skutkiem.
Nie reklamuję żadnego syropu, znajdź sobie mój post i poczytaj moją opinię o tym czym karmiłem i jakie mam zdanie o różnych karmach na przełomie ostatnich pięciu lat stosowanych a nie dwóch. A w kwesti tego że nie są te syropy nazwane pasza dla pszczół to jak zwykle w naszym kraju wszystko rozbija się o pieniądze, jak by tak firma X czy Y zaniosła walizkę kasy temu co zezwala na nadanie syropowi nazwy "pasza dla pszczół" to uważam że na drugi dzień wszystkie naklejki na wiaderkach były by zmienione albo doklejone nowe że jest to typowa, dedykowana pasza dla pszczół, ciekawe czy wtedy też by tak wszyscy negowali te syropy?.


Na górę
  
 
Post: 09 września 2015, 21:20 - śr 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
bo lubię pisze:
CarIvan pisze:
Widać z Twojego postu że na temat karmienia pszczół i wiedzy w tym zakresie zatrzymałeś się właśnie 26 lat temu i nie w ząb nie potrafisz zrozumieć, że nawet cukier jakim karmisz pszczoły to twoja sklepowa wędlina bo inaczej
Jeżeli jego cukier jest poza normą to Twój syrop który tak reklamujesz jest poza wszelką kontrolą i normą ,nie bez powodu nie mogą używać na opakowaniu karma lub pasza dla pszczół.Zawartość to bardziej "widzimisię" producenta.Tysiące pszczelarzy używa cukru do karmienia i sobie chwalą ,ale trafi się jeden nawiedzony i po dwóch latach karmienia syropem już wszystkie rozumy pozjadał i cukier be,a syrop cacy .Niechaj każdy karmi jak uważa i jak mu wygodnie oraz z zamierzonym pozytywnym skutkiem.

1. Nie ma normy na pokarm dla pszczół
2. Powtarzalność produktu
3. Pozytywne opinie pszczelarzy którzy stosowali i stosują dany produkt od kilku lat
4. Dostępność w sezonie karmienia
5 wpływ na rodziny pszczele
6 wpływ na efektywność pracy przy karmieniu pszczół
7 końcowa cena jaką trzeba zapłacić aby mieć produkt w pasiece.

To tylko niektóre pytania jakie należy sobie zadać przy wyborze pokarmu dla pszczół
Apifood- pszczele jedzenie ( w tłumaczeniu)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 21:37 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
bo lubię, czego sie tak denerwujesz poczytaj to http://apifood.pl/ i zrozumiesz co Przemek pisze


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 23:17 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
henry650, Przemek nie wie sam co pisze .
Twoja podpowiedż to reklama firmy sprzedającej .Tak więc nie obiektywna, Takie bajery to :haha: :haha: I jeszcze jedno małe ale, piszesz lubisz pszczoły .Gdybyś wiedział co ja lubię to głowa by Ci spuchła . Pszczoły są dla mnie treścią i wektorem życia i to jest ta mała różnica której nie dostrzegasz. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2015, 23:35 - śr 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Koledzy gdyby doszło do tego by wszystkie rodziny by wam wybyły tak jak mi w 2014 r i po wejściu na pasiekę była pustka w ulach to nie wiem jak byście o tym pisali, daję to pod rozwagę, nie ma tu mocnych to tylko przyroda i żadne zabiegi nic nie mają do rzeczy, po prostu brak pszczół. Nie piszcze, że zaniedbane i nie dopilnowane bo tak nie było. Jak również nie piszczie że waroza bo to też nie to. Odnowiłem pasiekę mam obecnie 27 rodzin i to bbsilnych, ale w tamtym roku miałem 56 rodzin i nic mi nie zostało. Piszcie co o tym myślicie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 02:32 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
zento pisze:
Koledzy gdyby doszło do tego by wszystkie rodziny by wam wybyły tak jak mi w 2014 r i po wejściu na pasiekę była pustka w ulach to nie wiem jak byście o tym pisali, daję to pod rozwagę, nie ma tu mocnych to tylko przyroda i żadne zabiegi nic nie mają do rzeczy, po prostu brak pszczół. Nie piszcze, że zaniedbane i nie dopilnowane bo tak nie było. Jak również nie piszczie że waroza bo to też nie to. Odnowiłem pasiekę mam obecnie 27 rodzin i to bbsilnych, ale w tamtym roku miałem 56 rodzin i nic mi nie zostało. Piszcie co o tym myślicie.

Przeprowadzileś sekcję zwłok?
Ja bym tak zrobił bo gdybym stracił ponad normę żeby wiedzieć na przyszłość jakie błędy popełniłem w przeszłości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 05:14 - czw 
andrzejkowalski100 pisze:
henry650, Przemek nie wie sam co pisze
ależ wiem doskonale co piszę tylko Ty Andrzeju zostałeś z wiedzą 26 lat wstecz i dlatego nie pojmujesz że można karmić pszczoły czymś innym niż cukier, jaki również nie jest paszą dla pszczół bo nie ma tego nigdzie oficjalnie napisane na opakowaniach z cukrem niezależnie od tego w jakim są rozmiarze ani nie został dopuszczony do tego przez weterynarię ani żadna instytucję jaka mogła by wydać opinię i pozwolić nazwać cukier pasza dla pszczół.


Na górę
  
 
Post: 10 września 2015, 07:30 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
andrzejkowalski100, to twoj wektor jest cienki bo trwa 26 lat a moj od kolyski ,jak juz pisalem ja z pszczolek nie zyje dla mnie to jest przygoda ,a ja tej firmy nie reklamuje tylko podalem link niech sobie kazdy przeczyta co napisali w tym roku tez zakarmilem tym inwertem kilka rodzin zobaczymy jak i co kilka lat temu tez robilem pruby ale juz nie pamietam jakiminwertem tylko cena byla inna ty najwidoczniej nie pamietasz tych czasow jaki cukier byl kiedys zimna woda i patyk wystarczyl i sie rozpuszczal a dzis ciepla woda i mieszadlo do zapraw i jakos mam problem czasy sie zmieniaja i nam tez wypada isc do przodu a nie dreptac w miejscu


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 07:32 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
zento, a jak dlugo juz pszczelarzysz ?tez stracilem w zeszlym roku prawie jedna pasieke ale ja wiem co sie stalo i wyciaglem z tego wnioski


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 08:43 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 września 2015, 20:36 - śr
Posty: 60
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Kikity
Tu z henry się zgodzę dawniej kilka ładnych franek przed podaniem szybko wymieszałem teraz 1 franka miesza około 3 godz sporo czasu to zajmuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 09:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
przerąbane macie z tym mieszaniem, dobrze że na śląsku mam chyba jakąś aktywną wodę bo 50kg cukru + 33 litry wody z kranu + 10 minut mieszadłem = 63 litry syropu :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 09:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Probision pisze:
Tu z henry się zgodzę dawniej kilka ładnych franek przed podaniem szybko wymieszałem teraz 1 franka miesza około 3 godz sporo czasu to zajmuje.


heheh co za brednie :)
u mnie Frania 25 kg przerabia w 8 minut, woda kranówa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 10:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Probision pisze:
teraz 1 franka miesza około 3 godz sporo czasu to zajmuje.

Może masz zamienione obroty i mieszasz w lewą stronę?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 10:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 września 2015, 20:36 - śr
Posty: 60
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Kikity
przesadziłem 2 franki w 3 h i to jeszcze są kryształki nie rozpuszczone.A po 2 franka mieści wszystkiego około 43 l chyba że były franie giganty jak na Śląsku.;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 10:07 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Probision, przecież wyraźnie napisałem "mieszadłem"

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 10:08 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Krzyżak, moze ty masz lepszy cukier a my tu w bieszczadach to zawsze polska D wiec i towary sa do dupy wiem co pisze troche juz zyje frani nie uzywam bo w starej frani to przewinelo sie sporo chemikaliow i powiem tak kupilem troche cukru na ukrainie i wielka roznica jest w rozpuszczaniu kiedys kupowalismy cukier w workach 50 kg i byl gruby krysztal to sie pieknie rozpuszczal dzis u nas nie dostepny a ten co jest w sklepach to wielkie gowno jest .Jak myslicie chyba nie w kazdej dziedzinie zycia postep jest potrzebny ,w UK kupowalem cukier czciwnowy w Makro 25 kg super sie rozpuszczal i pieknie pszczolki zimowaly .Jesli okaze sie ze na Apifood pszczolki przezimuja dobrze to o cukrze zapomne bo zeszlej zimy to cukier ulegl krystalizacji w ramkach


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 10:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Zdumiewa mnie cała ta dyskusja o cukrze i gotowych tzw. paszach dla pszczół.
Skąd ten zachwyt i euforia tą nowością?
Czy ten zachwyt nie jest podobny do zbierania w dawnych czasach puszek po piwie, które niektórzy trzymali na swoich telewizorach i półkach, bo przedtem nigdy nie widzieli takich opakowań?
Ileż tutaj rozmaitych teorii tzw. specjalistów od wszystkiego w każdym temacie.
Opanujcie się, albowiem sami "nie wiecie co ...piszecie (czynicie)".
To kolejny rechot zdrowego rozsądku nad wami. Skąd te mity?!
Zimowałem na tych gotowych paszach i dziesiątki lat na syropie cukrowym, który potrafi przygotować każdy pszczelarz.
Nie chcę, aby ktokolwiek tu zrozumiał, że wykluczam te gotowe pasze, bo to każdego sprawa osobista, jakiego wyboru dokona i czym chce zakarmiać swoje pszczoły na zimę, ale żeby tak kategorycznie się wypowiadać i zaklinać swoje, albo czyjeś teorie z pogranicza Science fiction, to warto byłoby wcześniej poznać jakieś miarodajne wyniki z badań, na które żaden z was się nie powołuje, natomiast z pełną determinacją broni swojego przedziwnego stanowiska w tej kwestii.
Gotowe pasze, to temat młody, jak wtedy te puszki po piwie z PEWEX-u, ale wydawanie o nim opinii, mimo wszystko, raczej wam pozostawiam.
Moje pszczoły znowu będą dostawały syrop z cukru, tego cukru, który jest dostępny w jakiejkolwiek sieci handlowej, a jest w cukiernicy w każdym domu. Też mam już to "swoje" teraz zdanie na ten temat, ale nie mam zamiaru nikomu imputować mojego podejścia i mojej gospodarki pasiecznej w taki sposób, jak to leci w tym wątku, bo to parodia.
Syrop z cukru, z jakiegokolwiek sklepu, rozpuszczam w wodzie około 10 minut i roztwór jest klarowny. Mam warunki, aby podać go do uli jako dobrze ciepły, nie ma problemu z pobieraniem, z zimowaniem na nim, ani z czymkolwiek innym - i nigdy nie było.
Nikt mi nie wciśnie co jest lepsze, bo to sam sprawdziłem, i to nie przez jedną zimę.

Ale Wy róbta, co chceta, bo to Wasze pszczoły i Wasza sprawa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2015, 10:18 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 września 2015, 20:36 - śr
Posty: 60
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Kikity
Powiem tak od razu widać kto karmi cukrem a kto invertem sorry ale u mnie 37 kg cukru Polskiego i 23 l wody ciepłej franka miesza 1,5h i są kryształki cukru nie rozpuszczonego max w frankę wchodzi 43 l płynu chyba że zakładki są dawane hehehe.;).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji