FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 18:38 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 10 lutego 2016, 10:08 - śr 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
Witam koledzy i kolezanki;)Mam takie pytanie odnosnie ograniania matek w czerwieniu.Jesli pozytek z akacji u mnie jest w polowie czerwca.nalezy ograniczyc matki w czerwienu 29dni wczesniej.Czyli pod koniec kwietnia trzeba matkom dac ognia by nakladly duzo jaj.Czy potem ograniczenie matki np. Na 4 WZ nie spowoduje nastroju rojowego jak nie bedzie miala gdzie czerwic. Bo np. Zaczerwi ramkinw 4 dni a ja bede za kolejne 3.I co z tymj ramkami z czerwiem..??do miodni a dobgniazda znowu puste ramki lub weza?ile dni matka ma byc ograniczina zeby na wystapienie pozytku w polowie czerwca bylo malo czerwiu a duzo zbieraczek?czy podczas pozytku ma byc dalej ograniczona??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 10:26 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
na początek spróbuj ograniczyć matkę w kasecie na 3 ramki, na 10 dni przed pożytkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 10:35 - śr 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
USYSTEMATYZUJE jeszcze...
1.ile matka ma byc ograniczona do poczatku pozytku czy tez w trakcie?
2.co z sytuacja jak zaczerwi powiedzmy te 3-4 ramki na full?
3.co z nastrojem rojowym jak skonczy sie miejsce do czerwienia?
4.do ograniczenia bedzie krata nie izolator
5.no i kwestia kolejnego pozytku czy na lipe rodziny nie beda slabe po takiej operacji przed akacja?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 10:42 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
ad 4 kraty są bardziej elastyczne, pod warunkiem że są szczelne.
ad 1 o terminie izolacji decyduje ilość czerwia krytego a nie kalendarz, ważne aby dokonać przeglądu w 8 dniu po zabiegu.............................


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 12:43 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Akacja zakwita około 24 maja a jej kwitnienie to zaledwie nie z pełna 10 dni /przez pierwsze trzy dni kwitnienia , kwiaty nie są dostępne dla pszczół/
Chcesz ograniczyć matkę w czerwieniu na 29 dni przed a więc w okresie wymiany pszczół , kiedy rodzina dopiero zaczyna maksymalnie się rozwijać .
W przypadku nie "wypalenia" akacji / przemarznięcie , deszcze / , nie masz pokolenia zbieraczek na jakiekolwiek następne pożytki .
U mnie wygląda to tak : Na dziesięć dni przed zakwitnięciem akacji zabieram z rodzin produkcyjnych matki do odkładów . W ich miejsce poddaję mateczniki na wygryzieniu . Niczym matki się wygryzą , oblecą , unasienią i podejmą intensywne czerwienie , upływa sporo czasu . Rodziny nie mają do karmienia otwartego czerwiu , więc cały ich potencjał jest skierowany na zbiór i przerób nektaru z akacji . Jeżeli nie robisz odkładów z matkami , to wystarczy ich izolacja na 10 dni przed określonym pożytkiem .
Można też zrobić inaczej , ale to twego pytania nie dotyczy .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 14:25 - śr 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
OK czyli uwazacie ze 10dni ograniczenia wystarczy.Z ta akacja to racja 2lata temu bylo zero zbioru.a ograniczenie utrzymywac przez caly pozytek czy w polowie pozwolic czerwic juz na wiekszej ilosci ramek?
A te ograniczenie nie spowoduje nastroju rojowego?
Twoja metoda z odkladami jak dla mnie zbyt zawila jak wpadam na weekand;)za duzo skladowych:)ale nie neguje jej skutecznosci oczywiscie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 14:55 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
widać kiedy kończy się akacja.
pamiętaj o przeglądzie. powodzenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 16:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
paraglider pisze:
Można też zrobić inaczej , ale to twego pytania nie dotyczy .


No to ja zapytam, jak można inaczej ?

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 21:44 - śr 

Rejestracja: 30 marca 2014, 19:53 - ndz
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: WZ I wielkopolskie 10r
Miejscowość z jakiej piszesz: warszawa
Ja tez:) :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 22:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Chyba toparaglider, z obrazował kilka tygodni temu w wykorzystaniu potencjału sztucznej rójki .Przynajmniej ja to tak zrozumiałem czytając między wierszami.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 22:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Ja izoluję matki w izolatorach trzyramkowych właśnie na 10 dni przed akacją w ulach warszawskich poszerzanych ale ich nie ograniczam w czerwieniu bo co kilka dni wymieniam ramki w izolatorach z zasklepionym czerwiem na susz lub węzę i tak trzymam je do czasu aż przekwitnie lipa. Izoluje matki tylko dlatego aby mieć porządek w ulu ( miód to miód a czerw to czerw ) no i te ramki w izolatorze to zaczerwione są na ful od dechy do dechy. Tak robię i mnie się to podoba, mam silne rodziny i "porządek" w ulach. Czasami ale to sporadycznie zdarzy się, że n ie dopilnuję którejś rodziny i wpadną w nastrój a wtedy kończy się to śmiercią matki w izolatorze bo nie może wyjść. Ale jest to sporadyczne w swej kadencji miałem chyba ze trzy takie przypadki. :oops:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lutego 2016, 00:21 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 stycznia 2016, 00:50 - ndz
Posty: 248
Ule na jakich gospodaruję: wlkp,warsz zw,warsz posz,dadan
Miejscowość z jakiej piszesz: Mława
waldek6530 pisze:
Ja izoluję matki w izolatorach trzyramkowych właśnie na 10 dni przed akacją w ulach warszawskich poszerzanych ale ich nie ograniczam w czerwieniu bo co kilka dni wymieniam ramki w izolatorach z zasklepionym czerwiem na susz lub węzę i tak trzymam je do czasu aż przekwitnie lipa. Izoluje matki tylko dlatego aby mieć porządek w ulu ( miód to miód a czerw to czerw ) no i te ramki w izolatorze to zaczerwione są na ful od dechy do dechy. Tak robię i mnie się to podoba, mam silne rodziny i "porządek" w ulach. Czasami ale to sporadycznie zdarzy się, że n ie dopilnuję którejś rodziny i wpadną w nastrój a wtedy kończy się to śmiercią matki w izolatorze bo nie może wyjść. Ale jest to sporadyczne w swej kadencji miałem chyba ze trzy takie przypadki. :oops:
Witam p. Waldku :) :) :) widzę ze mieszkamy 90 km od siebie :!: strasznie Pan się napracuje przy tej metodzie. nie wyobrażam sobie co kilka dni wglądu do ponad 100 rodzin, wyjmowania i wkładania ramek z izolatora :!: przy czym należy uważać aby nie przenieść matki i jej przypadkiem nie uszkodzić :thank: poza tym za każdym razem trzeba sprawdzić ramki poza izolatorem pod kątem mateczników. Pszczoły matkę w izolatorze 3-ramkowym traktują jako niepełnowartośćiową (czerwi mało, nie porusza się po całym gnieździe), dlatego próbują zakładać mateczniki poza izolatorem, na tych ramkach które wyjmuje Pan z rodni :!: Ja pracuję na podobnej metodzie tylko mocno uproszczonej :!: Mam izolatory 5-ramkowe, matki w końcówce maja idą do więzienia :haha: i pozostają w nich do końca lipca Na 8-my dzień sprawdzam ramki poza rodnią pod kątem ewent. mateczników, jeżeli są to je niszczę i to wszystko. Upraszczam prace w pasiece do niezbędnego minimum :D Matki przy wyjściu roju z ula nie giną przy próbie wyjścia z izolatora :!: chodzą po jego ściankach próbują się przecisnąć ale nic im się nie dzieje( w izolatorze w większości jest młoda pszczoła ulowa która nie ma parcia na zewnątrz), jedynie w przypadku gdy na wylotku mamy zamontowaną kratę odgrodową, może dojść do zabicia matki :tasak: :pl: podczas masowego przeciskania się przez wąskie otworki kraty tysięcy pszczół rojowych.

_________________
Odkłady pszczele Mława - 511 315 652
Moje filmy pszczelarskie
https://www.facebook.com/piotr.szewczak.52


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lutego 2016, 14:24 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
komeg pisze:
No to ja zapytam, jak można inaczej ?

Znam kilka sposobów i nie wiem którym bylibyście zainteresowani .
Opisaną wyżej metodę stosuje dlatego , ponieważ chcę w niej upiec trzy pieczenie : wymienić matki , zebrać jak najwięcej miodu z akacji i po akacjowym miodobraniu , zwalczyć skutecznie warozę .
W innym przypadku , kiedy tylko nastawiam się na maksymalny zbiór miodu z głównego pożytku , mogę postąpić bardziej drastycznie - metoda kontrowersyjna .
Tworzę tak zwane sztuczne rodziny produkcyjne : Na dwa tygodnie przed zakwitnięciem interesującej mnie rośliny / np . lipy / , zabieram wszystkie ramki z czerwiem starszym , zasklepionym i obsiadającymi je pszczołami od wszystkich rodzin z całej pasieki . Komasuję po 20 / w dwóch kondygnacjach / w jednym , produkcyjnym ulu , ustawionym na pasieczysku. Do tak przygotowanych uli wkładam w specjalnej klateczce / może być izolator Chmary / zaizolowaną , jakąkolwiek matkę / może być nieunasieniona /. Po 9 dniach / na wszelki wypadek / przeglądam i niszczę ewentualne mateczniki - potem wywożę na określony pożytek , ustawiając ule w jednym rzędzie / blisko siebie /. Jeżeli głównym pożytkiem jest roślina krótko kwitnąca , możemy potem przewieźć ule na inne miejsce .
W miarę ubywania pszczół i odbierania miodu ule likwidujemy , ścieśniając je ponownie w rzędzie / aż do ostatniego /. Pszczoły łączą się przez nalot i zapracowują do ostatniej - na śmierć , pozostawiając nam w spadku pełne nadstawki miodu . Pozostawione matki z najmłodszym czerwiem na pasiece , traktuje się jak odkłady .
Metodę tą opracował Cz. Jung


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lutego 2016, 01:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 stycznia 2016, 00:50 - ndz
Posty: 248
Ule na jakich gospodaruję: wlkp,warsz zw,warsz posz,dadan
Miejscowość z jakiej piszesz: Mława
Można i tak :pl:

_________________
Odkłady pszczele Mława - 511 315 652
Moje filmy pszczelarskie
https://www.facebook.com/piotr.szewczak.52


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2016, 12:51 - ndz 

Rejestracja: 10 czerwca 2014, 08:37 - wt
Posty: 57
Lokalizacja: Okolice Siemiatycz Podlasie
Ule na jakich gospodaruję: kombinowany dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: białystok
Witam. ,
Pożytki już coraz bliżej i zastanawiam sie jak prowadzić pszczoły w ulu tz. poszerzać w w bok jak typowy leżak z ograniczeniem gniazda kratą czy dawać nadstawkę chociaż będzie jeszcze miejsce w poziomie. Ule mam na ramkę dadanta 15 ramek plus 1/2 nadstawki matki Krainki i jeszcze nie wiem jak one wolą nosić nakrop czy w bok czy do góry.
Proszę o podpowiedzi w tym temacie i jeżeli ktoś ma ogólne wskazówki prowadzenia które uzna za istotne. Pierwszy rok pszczelarzenia to wszystko się pewnie mi przyda.
Dziekuję


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 kwietnia 2020, 00:37 - wt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 03 kwietnia 2016, 18:52 - ndz
Posty: 28
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Teresin
paraglider pisze:
U mnie wygląda to tak : Na dziesięć dni przed zakwitnięciem akacji zabieram z rodzin produkcyjnych matki do odkładów . W ich miejsce poddaję mateczniki na wygryzieniu . Niczym matki się wygryzą , oblecą , unasienią i podejmą intensywne czerwienie , upływa sporo czasu . Rodziny nie mają do karmienia otwartego czerwiu , więc cały ich potencjał jest skierowany na zbiór i przerób nektaru z akacji . Jeżeli nie robisz odkładów z matkami , to wystarczy ich izolacja na 10 dni przed określonym pożytkiem .
Można też zrobić inaczej , ale to twego pytania nie dotyczy .


Panie Januszu, chcę zastosować tą metodę w tym sezonie i pytanie czy rodzina produkcyjna nie osłabnie na lipę, u mnie głównie występuje lipa drobnolistna czyli między akacją a lipą jest mała przerwa.
Zakładam że odkład z matką robię około 15 maja ( mniej więcej 10 dni przed akacją) daję matecznik na wyjściu tego samego dnia. Pozbywam się problemu nastroju rojowego, robię odkład i zwiększam zbiór akacji. Załóżmy że matka wygryzie się 16 maja i za 10-14 dni będzie czerwić, czy rodzina zdąży wrócić do siły na lipę ?

Pozdrawiam, Dawid


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 kwietnia 2020, 22:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 kwietnia 2019, 22:00 - sob
Posty: 30
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Choceń
Też jestem ciekawy odp. na pytanie Pana Dawida. I czy do takiej rodziny można podać matkę jednodniową zamiast matecznika na wygryzieniu? I kolejne.. czy z takiej rodziny do odkladu można zabrać jedną ramkę zczerwiem zasklepionym i pszczołami ją obsiadajacymi? czy nie oslabii to za bardzo rodziny?
Pozdrawiam!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2020, 12:22 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Skoro jesteśmy w temacie : “Kierowanie rozwojem rodziny”, zacznę od początku .
Jeden ze sposobów :
Gospodarka wielokorpusowa na pełnych kondygnacjach , np w ulu Wlkp.
Zimowla w dwóch kondygnacjach : 6 ramek + 6 ramek , lub 7 x7.
Po wiosennym oblocie : Matka czerwi w tym czasie już w górnym korpusie . Dolny korpus nie wycofujemy nawet gdy jest pusty – tworzy on izolację od chłodnej o tej porze dennicy .
Gniazdo poszerzamy w tym czasie suszem pobudzając matkę do czerwienia .
Gdy gniazdo jest w pełni zagospodarowane / 7-8 ramek czerwiu /
robimy rotację nadstawkami .
https://www.youtube.com/watch?v=EwoblSSOD9I
Gniazdo stawiamy na dennicy – pustą kondygnację odstawiamy obok .
Wyjmujemy z jej środka trzy puste ramki – w ich miejsce wstawimy jedną ramkę z pokarmem i dwie z czerwiem wyjętym z gniazda.
W gnieździe po zsunięciu pozostałego czerwiu do środka , puste miejsca uzupełniamy wyjętymi ramkami .
Nowe gniazdo stawiamy na stare .
Matka po przejściu do drugiej kondygnacji / w ciągu 1-2 dni / , gdzie ma lepsze warunki cieplne i dużo miejsca , szybko ją zaczerwia .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2020, 13:55 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Ograniczanie przeciw rojowe matki kratą odgrodową .
Gdy w drugiej kondygnacji pojawi się 7-8 ramek czerwiu , żeby rodzina nam się nie wyroiła , musimy matkę odgrodzić kratą odgrodową w nowym gnieździe .
Wykonywane czynności .
Przygotowujemy nową kondygnację , kratę odgrodową i ramki z węzą .
Tym razem odnajdujemy matkę .
Robimy z nią odkład wstawiając do środka nowej kondygnacji / jak poprzednio / ramkę z miodem i dwie ramkami czerwiu .
Resztę nowego gniazda uzupełniamy węzą i ramkami z resztkami starego pokarmu . Puste miejsca po zabranych ramkach z pierwszej i drugiej kondygnacji uzupełniamy suszem .
Gdy pogoda w tym czasie jest niesprzyjająca warto skomasować czerw w drugiej kondygnacji a w pierwszej - dolnej pozostawić ten na wygryzieniu .
Obie dolne kondygnacje , które staną się przyszłą miodnią , przykrywamy kratą odgrodową – bez zapasowego wlotu .
Nad kratą ustawiamy nowe gniazdo / jeszcze raz podkreślam – bez wlotu / z odkładem z matką – puste miejsca uzupełniamy węzą .
https://www.youtube.com/watch?v=gE2Bpd92kHA
Uwaga : Po około 7 - 9 dniach obowiązkowy przegląd korpusów pod kratą – gniazdem w celu wyeliminowania mateczników ratunkowych . Taki układ utrzymujemy do wystąpienia pożytku . Matka ma nowe gniazdo do zagospodarowania i niema możliwości wyjścia z ewentualnym rojem , a pszczelarz dostęp do gniazda i przeprowadzania kontroli .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2020, 16:50 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Przegląd kondygnacji pod kratą odgrodowa gniazda – likwidacja mateczników ratunkowych .
Czynność tą najlepiej wykonać co najmniej po tygodniu od momentu umieszczenia gniazda nad kratą odgrodową . Optymalnym terminem , to 9 dni . Na przedstawionym filmie minęło 8 dni .
Wykonywane czynności :
Zdejmujemy gniado z nad kraty odgrodowej - odstawiamy na bok.
Robimy krótki wgląd do gniazda by sprawdzić jego zagospodarowanie .
Po zdjęciu kraty odgrodowej przeglądamy dokładnie obie kondygnacje , niszcząc ratunkowe mateczniki / przegapienie choćby jednego , spowoduje wygryzienie się niechcianej matki / .
Podczas przeglądu widzimy , brak czerwiu otwartego . . Fakt ten uniemożliwia pojawienie nowego matecznika w miodni .
Na odbudowanych ramkach z węzy , pojawił się miód .
Po likwidacji mateczników zwracamy kratę odgrodową i ustawiamy na miodni gniazdo .
Od pożytku głównego dzieli nas jeszcze kilka dni . W momencie jego wystąpienia większa część pszczół będzie wygryziona , wolna od prac przy karmieniu czerwia , zatrudniona wyłącznie przy przeróbce i przynoszonego nektaru . Metoda ta zwielokrotni jego ilość .
https://www.youtube.com/watch?v=exzrea7 ... w&index=12

W dniu wystąpienia pożytku zamieniamy kratę odgrodową na ramę z gestą siatką z otwartym własnym wylotem . Siatkę tą pokazywał pszczelarz po koniec poprzedniego filmu .
Pszczoła lotna przyzwyczajona do dolnego wlotu / innego do tej pory nie miała / opuści część gniazdową , zasilając pszczoły w miodni przy zbiorze nektaru .
Gniazdo bez pszczół lotnych przez kilka dni będzie pozbawione niezbędnej do karmienia czerwiu wody . Należy ją wlać do pustych komórk plastra w ilości około 1 szklanki .
Uwaga: Z braku ramy z siatką można wykorzystać kratę odgrodową z wylotem Cloake-Boarda , podkładając pod nią plastikową siatkę lub kratę do poławiania propolisu . Wylot skierowany w tym samym kierunku co dolny .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2020, 11:45 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
paraglider pisze:
W dniu wystąpienia pożytku zamieniamy kratę odgrodową na ramę z gestą siatką z otwartym własnym wylotem

Zamiast siatki na całej powierzchni , możemy zastosować deskę przegrodową z wyciętym , osiatkowanym podwójnie otworem . Musi mieć ona również dwa wloty / górny i dolny / wycięte w przeciwległych obramowaniach listewek - jak na filmie . Rolę przegrodowej deski z powodzeniem spełnia obramowana powałka z czterema pajączkami / zamiast siatki - zamknięte pajączki / . Wloty robimy wycinając skośnie - równolegle część właściwej listewki / odległość cięć około 15 cm / . Wycięta część listwy umocowana na swoim miejscu z wbitym w środek gwoździem , daje nam wlot obrotowy , który możemy zamykać i otwierać
Przykład przegrodowej deski :
https://www.youtube.com/watch?v=fc9WxSuJlSc
O jej innym zastosowaniu później


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 kwietnia 2020, 14:57 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Likwidacja nastroju rojowego przy pomocy przegrodowej deski .
Przykład rodziny pszczelej na dwóch korpusach odgrodzonych kratą odgrodową w nastroju rojowym .
W momencie kiedy stwierdzamy istnienie zaczerwionych miseczek matecznikowych w gnieździe , już w ósmym dniu od złożenia w nich jaj może nastąpić wyjście roju . Jest to tak zwany , zaawansowany nastrój rojowy . Co tygodniowa likwidacja mateczników , tylko wydłuża ten stan i odwleka go w czasie , prowadząc donikąd . Jedynym sensownym działaniem jest przerwanie go natychmiast .
Likwidacja nastroju rojowego przy pomocy deski przegrodowej w takiej rodzinie jest prosta .
Zamieniamy kondygnację gniazdową z miodnią miejscami / miodnia na dennicę - gniazdo na miodnię / .
Między obie kondygnacjie zamiast kraty odgrodowej , wkładamy deskę przegrodowa z siatką . Wylot w desce na którym stoi gniazdo skierowane do tyłu ula w przeciwnym kierunku do głównego wlotu . Pszczoły lotne z tak ustawionego gniazda wylecą tyłem i już do niego nie powrócą . Przyzwyczajone do korzystania z wlotu głównego , nalecą na miodnię w której nie ma matki . W gnieździe pozostaje matka , czerw i wszystkie młode , nielotne pszczoły rojowe . Rójka zażegnana .
Po rozładowaniu nastroju rojowego / około 10 dni / możemy powrócić do stanu pierwotnego . Zamiast przegrodowej deski , kładziemy kratę .
https://www.youtube.com/watch?v=fc9WxSuJlSc
Uwaga : W tak oddzielonej miodni od gniazda łatwo jest wychować młodą matkę . Musimy jednak obliczyć termin jej wygryzienia . Unasienienie jej powinno nastąpić po miodobraniu tak by na ramkach z miodem nie było czerwiu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 kwietnia 2020, 23:59 - śr 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 374
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
paraglider pisze:
Likwidacja nastroju rojowego przy pomocy przegrodowej deski .
Pszczoły lotne z tak ustawionego gniazda wylecą tyłem i już do niego nie powrócą . Przyzwyczajone do korzystania z wlotu głównego , nalecą na miodnię w której nie ma matki . W gnieździe pozostaje matka , czerw i wszystkie młode , nielotne pszczoły rojowe . Rójka zażegnana .


Troszeczkę obrażamy inteligencję pszczół. Otóż, pszczoła lotna nie da się nabrać na tani trick z odwróceniem korpusu o 180stopni i zamianą korpusów. Pszczoła lotna będzie się pchała do ula oboma wlotkami. Teoretycznie powinno to wyglądać tak jak opisuje Paraglider, gdybyśmy zaniedbali fakt, że mamy do czynienia z superorganizmem posiadającym zdolność szybkiego adaptowania się do zmiennych warunków otoczenia. W rzeczywistości wokół ula latają tabuny pszczół, którym jest zupełnie obojętne jakim sposobem dostaną się do ula - walą drzwiami i oknami! Nawet na drugi dzień i w kolejne, korzystają z obu wylotków i to bez szczególnej preferencji dla dolnego wylotka.

Pozdrawiam korygująco Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2020, 08:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
stosowałem tak jak to opisuje paraglider, sama zamiana działałą jednak były pojedyncze przypadki gdy rój wychodził ba stare pszczoły znalazły wejście. Było tak gdy wylotki w pionie były przesunięte tylko o wysokośc korpusu.
http://cynig.blogspot.com/2013/06/nastr ... odnia.html

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2020, 09:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
już miałem kilka podejsc do rozładowania nastrojów rojowych w kazdym przypaku miało byc z załozenia szybko i dobrze, zarówno zabranie korpusu gniazdowego i danie na folie na sama góre z odwróceniem wylotu o 180 jak i zabieranie korpusu gniazdowego z matką i odstawienie w inne miejsce na nowa dennice nie zawsze pomagało i jak uparte to się wyroiły a plany były takie ze jak odbiore pszczołe lotną to im odechce się głupot ale chyba niekoniecznie teoria spotyka sie z praktyka...

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2020, 09:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
teoria spotyka się z praktyką, tylko kwestia szerokości spojrzenia :)
Wiadomo, że jak jest zaawansowany nastrój to tej pszczoły latającej za wiele nie ma. Siedzą w blokach startowych a nie włóczą się po polu :). Strząśnięcie do pozostawionej miodni pszczół z 2-3 ramek rodni (bez matki) zdecydowanie poprawia skuteczność metody.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2020, 10:10 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
CYNIG pisze:
teoria spotyka się z praktyką, tylko kwestia szerokości spojrzenia :)
Wiadomo, że jak jest zaawansowany nastrój to tej pszczoły latającej za wiele nie ma. Siedzą w blokach startowych a nie włóczą się po polu :). Strząśnięcie do pozostawionej miodni pszczół z 2-3 ramek rodni (bez matki) zdecydowanie poprawia skuteczność metody.


domyśliłem sie o co chodzi ale dopiero jak zauważyłem ze nie wszędzie są matki tam gdzie być powinny :oops: dlatego czar prysł i nie jest to takie bezobsługowe rozwiązanie, jak mam strząsać jeszcze pszczoły z kolejnych ramek uważając aby matki nie zabrać to wolę już ją znaleźć i zabrać za pierwszym podejściem jak tylko zobacze ze coś kombinują

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2020, 11:10 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Zamiana rodni z miodnią .
CYNIG pisze:
http://cynig.blogspot.com/2013/06/nastr ... odnia.html

Metoda , którą przedstawiłem , to jest ta sama metoda , którą ty stosujesz i właściwie nie rożni niczym nawet na jotę . Jedyną różnicą / zamiast folii / jest szczelna płyta z niewielkim otworem obitym z obu stron siatką . Dlaczego z obu stron ? Właśnie dlatego by pszczoły nie mogły mieć ze sobą fizycznego kontaktu , a więc możliwości przekazywania przez przegrodę feromonu matki . Wylot identycznie jak u ciebie skierowany jest w przeciwnym kierunku . Do tej pory nikt nie zapytał : Po co po zamianie kondygnacji wstawiamy do miodni ramkę z otwartym młodym czerwiem i czy ona jest tam koniecznie potrzebna ? Są tego dwie przyczyny . Jeżeli taki stan ustawienia kondygnacji mógłby postać dłużej w miodni mogłyby zacząć działanie anatomiczne trutówki - ramka z otwartym czerwiem wyklucza tą sytuację . Drugą przyczyną może być chęć w prosty sposób wyhodowania sobie młodej matki .
Jeżeli taką zamianę kondygnacji robimy tylko na 10 dni w celu rozładowania nastroju rojowego , przenoszenie ramki z czerwiem do miodni mija się z celem . W tak krótkim czasie nie rozpoczną tam swą działalność trutówki , a nie ma to żadnego wpływu na zbiory miodu .
Dowodem tego są przedstawione przeze mnie filmy , gdzie podczas pożytku głównego gniazdo jest cały czas nad miodnią , odgrodzone od niej siatką .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2020, 12:26 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Beeskit pisze:
Troszeczkę obrażamy inteligencję pszczół. Otóż, pszczoła lotna nie da się nabrać na tani trick z odwróceniem korpusu o 180stopni i zamianą korpusów. Pszczoła lotna będzie się pchała do ula oboma wlotkami.

Nie przeceniaj inteligencji pszczół .
Na jakiej podstawie tak sądzisz ?
Przed zamianą kondygnacji wszystkie pszczoły lotne korzystały wyłącznie z wlotu dolnego . Te które przechodziły przez kratę do miodni , musiały przez nią wrócić i wylecieć po pożytek przez ten sam wlot główny . Dlaczego sądzisz , że po przedstawieniu kondygnacji i ich oddzieleniu przegrodą , wylatująca pszczoła lotna z gniazda tylnym wlotem z którego skorzysta po raz pierwszy , do niego powróci ? Pszczoły lotne są zbieraczkami i większość dnia pozostają poza ulem . Mają w tym etapie życia tylko jeden cel : zebrać jak największą ilość pożytku . Nie są zainteresowane gniazdem , matką , nie potrzebują takiej ilości jej feromonu jak pszczoły ulowe . Potrafią nawet obejść się bez niego , nie przerywając swojej pracy , więc nie będą poszukiwały wylotu przez który tylko raz w życiu wyleciały .
Co innego z tymi , które po dwunastu dniach pracy w gnieździe dokonają przez nowy wylot swój pierwszy oblot . Dla nich ten tylni , będzie wylotem głównym . Ale i ich inteligencję można oszukać .
Po dwóch tygodniach , gdy coraz więcej pszczół z gniazda będzie korzystało z tylnego wlotu , odwracamy płytę odgradzającą kondygnacje o 180* . Co się okaże : Pszczoły wylatujące tyłem po powrocie do ula znajdą w tym samym miejscu tylni wlot , ale on ich skieruje nie do gniazda , a do miodni , bo znajduje się o 0,5 cm niżej w dolnej listwie pod płytą . Robimy ich nalot na miodnię .
Po obrocie przegrody , nowe młode pszczoły z gniazda do pierwszego oblotu będą musiały wykorzystać tym razem nowy wlot z przodu . W miarę potrzeby obracając tą płytą co 2-3 tygodnie o 180* zmieniamy kierunki wlotu , robiąc równocześnie nalot nowych zbieraczek do miodni .
Uwaga : Za każdym razem po zabraniu z gniazda pszczół lotnych , podajemy do pustego plastra wodę , ponieważ przez 2-3 dni nie będzie miał jej kto znosić .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2020, 16:36 - czw 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 374
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
paraglider pisze:
Beeskit pisze:
Troszeczkę obrażamy inteligencję pszczół. Otóż, pszczoła lotna nie da się nabrać na tani trick z odwróceniem korpusu o 180stopni i zamianą korpusów. Pszczoła lotna będzie się pchała do ula oboma wlotkami.

Nie przeceniaj inteligencji pszczół
Na jakiej podstawie tak sądzisz ?
Przed zamianą kondygnacji wszystkie [b]pszczoły lotne korzystały wyłącznie z wlotu dolnego
. Te które przechodziły przez kratę do miodni , musiały przez nią wrócić i wylecieć po pożytek przez ten sam wlot główny . Dlaczego sądzisz , że po przedstawieniu kondygnacji i ich oddzieleniu przegrodą , wylatująca pszczoła lotna z gniazda tylnym wlotem z którego skorzysta po raz pierwszy , do niego powróci ?

Paragliderze, trudno się z Tobą niezgodzić, bo od strony teoretycznej mucha nie siada. Natomiast w rzeczywistości tak pięknie i łatwo to to nie wygląda. U mnie pszczoła lotna w dużej części pchała się do gniazda z powrotem. Przestawienie korpusów i wylotków, nie jest dla pszczoły lotnej zwykłym powrotem do ula, a zupełnie nowa rzeczywistość. Do tej pory przy rozładunku urobku miała bezpośredni (lub bardzo bliski) kontakt z królową. Nie wspominając o tym, że zmęczona pracą, noce pewnie też spędzała z familią przy kominku. Teraz nagle ma oddać zakupy kucharkom i siedzieć na okrągło w spiżarni, a odgłosy radości dobywające się z salonu to może sobie jedynie przez dziurkę od klucza. Więc w miarę swoich możliwości bez walki się nie podda i będzie poszukiwać starej matki. A oblecenie ula dookoła chyba jakąś zbytnią ekwilibrystyką nie jest.
Wiem, że takie animalistyczne porównania nie zawsze wiernie oddają myśl, ale u mnie tak to wyglądało i tak to sobie tłumaczę. Wolę zastosować pewniejsze odkłady ze starą matką niż ryzykować wspinaczkę na drzewo.


Pozdrawiam Beeskit

P.s. Jeśli macie jakieś linki to chętnie zobaczę tę metodę na żywo. Nie na sucho jak tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=1J0b5wybzx0 Konkretnie chciałbym zobaczyć chwile po zamianie korpusów i wylotków - jakie są ruchy pszczół w tym momencie. Bo być może coś ja robię źle, albo te moje Beskidki na bezczelnego pchają się do salonu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2020, 12:24 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Beeskit pisze:
Wolę zastosować pewniejsze odkłady ze starą matką niż ryzykować wspinaczkę na drzewo.

W celu rozładowania nastroju rojowego i nie stracenia zbioru miodu , proponowałbym odkład - połączony z dwukrotnym nalotem , tego typu :
https://www.youtube.com/watch?v=BCReKLV ... e=youtu.be


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2020, 13:10 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Albo taka wersja zapobiegania nastrojowi rojowemu : https://www.youtube.com/watch?v=mQ6CE8nCbHQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2020, 13:30 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Jak korzystać z przegrodowej deski " Sneglorove Board " z podwójnymi wlotami umieszczonymi w jej listwach .
https://www.youtube.com/watch?v=Ky0nTQfyPSs
Podwójne otwory znajdują się w trzech ścianach listew . Otwieranie i zamykanie właściwych , powoduje nalot pszczół na odpowiednią część ula .
W swoich przegrodach miałem podwójne zamykane wloty tylko w przednich i tylnych listwach .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2020, 15:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Piękne przyrosty nektaru, budowa węzy w nadstawkach i brak widocznych oznak jakichkolwiek nienormalnych zachowań pozwoliły mi przespać stany rojowe w mojej pasiece. Dopełniło to zaufanie do Buckfasta.

Wczoraj kolega Paraglider napisał, że jedzie przeglądać gniazda bo czuje coś w kościach.
I moje kości przeszyło. Pojechałem zajrzeć do gniazd. Zrobiłem dwa manewry.

1.
W 3 rodzinach w rodniach po kilka/kilkanaście posklepionych mateczników.
Nad głowami czarne chmury, pogoda nie ciekawa. Pozrywałem mateczniki i zamieniłem
rodnie z miodnią przedzielają je szczelną folią i otwierając korek w gnieździe tworząc tym samym nowy wlot. Do miodni poszła jedna ramka z czerwiem otwartym.

2.
2 rodziny o mniej zaawansowanym nastroju rojowym

- zdjąłem z nich po półnadstawce miodu (już takiego do sklepienia) razem z pszczołami i wstawiłem na najsłabszą rodzine w pasiece ( która dopiero zaczeła niedawno obsiadać 10 ramek wlkp). W gnieździe mateczniki usunąłem i dałem świeżą nadstawkę do budowy i gospodarki.

No I krótko mówiąc dałem.. dupy. :thank: :thank: A teraz zaciskam kciuki by temat uratować.
Dużo zasługi dzięki cierpliwości kolegi Cynig na zadawane przeze mnie pytania.

Zdziwił mnie fakt, że mimo posklepionych mateczników jeszcze żadne nie poszły na drzewo. Wg rozmowy z jednym z bardziej doświadczonych hodowców Buckfast w Polsce usłyszałem, że Buckfasty najczęściej roją się gdy z mateczników rojowych wygryza się nowa matka. Natomiast Krainki najczęściej robią to zdecydowanie przed wygryzieniem.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2020, 15:57 - ndz 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 374
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
_barti_ pisze:
Piękne przyrosty nektaru, budowa węzy w nadstawkach i brak widocznych oznak jakichkolwiek nienormalnych zachowań pozwoliły mi przespać stany rojowe w mojej pasiece. Dopełniło to zaufanie do Buckfasta. Pojechałem zajrzeć do gniazd. Zrobiłem dwa manewry.

W 3 rodzinach w rodniach po kilka/kilkanaście posklepionych mateczników.
Pozrywałem mateczniki i zamieniłem
rodnie z miodnią przedzielają je szczelną folią i otwierając korek w gnieździe tworząc tym samym nowy wlot. Do miodni poszła jedna ramka z czerwiem otwartym.


Nie wiem czy ta ramka z czerwiem otwartym i szczelne przykrycie folią miodni jest najlepszym rozwiązaniem. Czy nie lepiej miodnię na dole mieć czystą, bez czerwiu, na to zamiast foli na przykład krata do poławiania propolisu i dopiero odwrócona o 180stopni rodnia z otwartym otworem wentylacyjnym. Po jaką cholerę robotnice w miodni mają ciągnąć mateczniki? Użycie kraty propolisowej zamiast szczelnej foli spowoduje, że pszczoły w miodni będą miały kontakt z feromonem matki i nie będą traciły energii na ciągnienie mateczników.

Pozdrawiam uściślająco Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2020, 16:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
1. Dlaczego rozdzielenie szczelnie folią.

Dlatego, że nie miałem pod ręką żadnej kraty, siatki tylko folie.
Dlatego by jednak odcięciem od feromonu matki dać złudzenie pszczołom faktycznego podziału tej rodziny.

2. Dlaczego czerw otwarty.

By w miodni pociągnęły sobie matecznik by:
a) mieć nadal nastrój roboczy i nosić miód
b) by nie strutowiały (choć to naciągany argument bo nie planuje takiego układu mieć dłużej niż 7-9 dni).

Pozdro

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2020, 16:52 - ndz 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 374
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
[quote="_barti_"]1. Dlaczego rozdzielenie szczelnie folią.

Dlatego, że nie miałem pod ręką żadnej kraty, siatki tylko folie.
Dlatego by jednak odcięciem od feromonu matki dać złudzenie pszczołom faktycznego podziału tej rodziny.

2. Dlaczego czerw otwarty.

By w miodni pociągnęły sobie matecznik by:
a) mieć nadal nastrój roboczy i nosić miód
b) by nie strutowiały (choć to naciągany argument bo nie planuje takiego układu mieć dłużej niż 7-9 dni).

No tak, tylko skoro większość pszczoły lotnej zejdzie na dół do miodni, a w rodni większość stanowić będzie młoda pszczoła opiekująca się czerwiem, to żadna rójka nie grozi, bo nie będzie w gnieździe lotnej pszczoły. Ta, będzie w pracować w miodni. Zatem, plaster z czerwiem w miodni to troche dokładanie im niepotrzebnej roboty.

Pozdrawiam detalicznie Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2020, 19:10 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Co Ty na to wszystko Paraglider, Mistrzu.
Jest szansa powodzenia ; ) ?

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2020, 19:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
To będzie bardzo rojliwy rok i da się we znaki tym co mieli silne rodziny po zimie.
Kto zrobił odkłady jest zdrów.

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2020, 19:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Beeskit pisze:
...
No tak, tylko skoro większość pszczoły lotnej zejdzie na dół do miodni, a w rodni większość stanowić będzie młoda pszczoła opiekująca się czerwiem, to żadna rójka nie grozi, bo nie będzie w gnieździe lotnej pszczoły. Ta, będzie w pracować w miodni. Zatem, plaster z czerwiem w miodni to troche dokładanie im niepotrzebnej roboty.

Pozdrawiam detalicznie Beeskit


Kilka razy czytałem ten fragment i nie mogę powiązać opisu gdzie jaka jest pszczoła z daniem lub nie plastra odkrytego czerwiu.

Według mnie (a w sumie to nie według mnie, bo to nie jest moja metoda, jest opisywana od daaaawna) ramka z czerwiem odkrytym dodana do miodni pozostawionej na dennicy w dotychczasowym miejscu, po pierwsze chroni ten twór przed strutowieniem gdy zabieg trwa dłużej a po drugie, literatura podaje, że jednak taki substytut rodziny pracuje wydajniej.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 maja 2020, 22:31 - ndz 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 374
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
CYNIG pisze:
Beeskit pisze:
...
No tak, tylko skoro większość pszczoły lotnej zejdzie na dół do miodni, a w rodni większość stanowić będzie młoda pszczoła opiekująca się czerwiem, to żadna rójka nie grozi, bo nie będzie w gnieździe lotnej pszczoły. Ta, będzie w pracować w miodni. Zatem, plaster z czerwiem w miodni to troche dokładanie im niepotrzebnej roboty.


Kilka razy czytałem ten fragment i nie mogę powiązać opisu gdzie jaka jest pszczoła z daniem lub nie plastra odkrytego czerwiu.


Po przestawieniu miodni na dół, rodni do góry, przedzieleniu tego kratą propolisową (sprawdzeniu i zerwaniu ewentualnych mateczników), większość pszczół lotnych z rodni wyleci otwartym otworem wentylacyjnym do dolnej miodni, bo tylko ten dolny wylotek mają zakodowany. W rodni zostanie pszczoła młoda, nielotna, która nie ma szans się wyroić, przynajmniej w najbliższym czasie. Rodzina jako całość szybko powraca do nastroju roboczego, bo fizycznie nie ma na rójkę szans.
Jeżeli zabieg ten ma trwać około tygodnia, poczym wracamy do pierwotnego układu to nie umiem zrozumieć roli tego otwartego czerwiu przekładanego do miodni, bo przecież feromon matki czują od góry (warunek: żadnej foli pomiędzy korpusami, tylko krata propolisowa lub drobna siatka).

Pozdrawiam aptekarsko Beeskit

P.s. Zbytnim zwolennikiem powyższej metody nie jestem. Robię klasyczne odkłady ze starą matką, bo ciągle powiększam pasiekę i każda rodzinka u mnie na wagę złota. Stąd ta wątpliwość odnośnie plastra otwartego w miodni. Być może wytłumaczenie jest banalnie proste i jak pisze Cynig robotnice z takim plastrem po prostu wydajniej pracują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2020, 08:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
OK, załapałem :)

Nie próbowałem tej metody z kratą propolisową.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2020, 17:04 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Zamiast folii wszystkie te problemy rozwiązuje "Senglerove Board" - deska przegrodowa . Otwór wycięty w środkowej części przegrody z obu stron obity siatką , zapobiega bezpośredniemu kontaktowaniu się pszczół . Umożliwia natomiast wzajemne przenikanie i mieszanie się zapachów obu części ula . Ten fakt zwalnia pszczelarza od konieczności wstawiania do miodni ramki z czerwiem otwartym .
Deskę przegrodową można zastąpić kratą poławiacza propolisu , lub inną gęstą siatką , przez którą nie przejdą pszczoły . Nie wolno nam zapomnieć o otwarciu zapasowego wlotu , odwróconego o 180* i podaniu do gniazda wody . Gdy w miodniach był pozostawiony otwarty czerw , po 8-9 dniach sprawdzamy obecność ewentualnych mateczników ratunkowych , które niszczymy ..Likwidowanie nastroju rojowego trawa około 10 dni . Do stanu pierwotnego wracamy tylko wtedy gdy w terenie jest pożytek . W przypadku zastosowania folii , by nie stracić matki , zamieniamy ją w pierw na kratę odgrodową a dopiero po 2 dniach przestawiamy gniazdo na dennicę .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2020, 18:08 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
_barti_ pisze:
Zdziwił mnie fakt, że mimo posklepionych mateczników jeszcze żadne nie poszły na drzewo

Rójka wychodzi w momencie zasklepienia pierwszego matecznika . Takie zachowanie cechuje wszystkie gatunki pszczół . Wystarczy , że warunki pogodowe w tym dniu są niesprzyjające , pszczoły pozostają w ulu . Rójka wyjdzie w dniu wygryzania się matek .
KNIEJA pisze:
KNIEJA pisze:
To będzie bardzo rojliwy rok i da się we znaki tym co mieli silne rodziny po zimie.

Kto zrobił odkłady jest zdrów.

Odkład nie zawsze uchroni przed rójką .
KNIEJA pisze:
To będzie bardzo rojliwy rok i da się we znaki tym co mieli silne rodziny po zimie.

A gdzie jest pszczelarz ? Zapytam .
Co roku jesienią łączyłem ze sobą dwie pełnowartościowe rodziny , by mieć armię zbieraczek na pożytki wczesne z klonów , wierzb , mniszka , kasztanów i akacji . Często się zdarzało , że nie każdej wiosny wszystkie pożytki wypaliły a mimo to nie skakałem po drzewach . Działo się tak dlatego , że za radą przyjaciela nauczyłem się co rocznie wymieniać w każdej rodzinie produkcyjnej wszystkie matki . Wszystkie unasieniały się pod koniec lipca , lub w pierwszej połowie sierpnia . Młode nie eksploatowane matki , w pierwszych wiosennych miesiącach swej nośności nie produkują czerwiu trutowego a więc pszczoły nie budują komórek trutowych . Takie rodziny się nie roją . Dlatego radzę wyjeżdżać na rzepak tylko z matkami , które nie mają roku a starsze mieć w domu pod kontrolą przegrodowej deski .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2020, 19:16 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Zatem czemu mimo posklepionych mateczników u mnie żadne nie poszły na drzewo :) ?

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2020, 20:10 - pn 

Rejestracja: 05 czerwca 2016, 14:07 - ndz
Posty: 267
Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Aleksandria Druga
_barti_ pisze:
Zatem czemu mimo posklepionych mateczników u mnie żadne nie poszły na drzewo :) ?

Bo nie mają internetu :haha: i nie czytają forum :haha:

_________________
https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/4r8l/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 maja 2020, 20:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 937
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Mówisz, że nie wyroiły się, bo nie wiedziały, że już powinny. :haha:

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2020, 10:18 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
_barti_ pisze:
Zatem czemu mimo posklepionych mateczników u mnie żadne nie poszły na drzewo :) ?
paraglider pisze:
Wystarczy , że warunki pogodowe w tym dniu są niesprzyjające , pszczoły pozostają w ulu . Rójka wyjdzie w dniu wygryzania się matek .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2020, 12:27 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Jak zbudować Senglerove Board
Deska przegrodowa z podwójnym ekranem / siatką /.
https://www.youtube.com/watch?v=O8O9o4n_iH0
Przy jej pomocy możemy w łatwy sposób rozładować nastrój rojowy , kierować nalotami pszczół na dowolną część gniazda , wychować i unasiennić młodą matkę , wymienić matki , zrobić odkład przy rodzinie , łączyć rodziny , lub prowadzić gospodarkę dwurodzinną .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 maja 2020, 13:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Być może ktoś będzie w stanie wszystkie te powyższe opisy nieskończonej ilości dywagacji, kombinacji przeczytać, zrozumieć, a na dodatek zapamiętać, zastosować w praktyce i jeszcze mieć na tę zabawę wystarczająco dużo samozaparcia i czasu.
Ja na pewno nie.
Poza tym, teoretycznie wydumane zachowania i reakcje pszczół mało kiedy potwierdzają się w realu, choć z mnogości przeróżnych filmików zawsze coś na uzasadnienie można wybrać.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji