FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=17603
Strona 1 z 4

Autor:  bartolino [ 14 maja 2016, 00:10 - sob ]
Tytuł:  Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Cześć. Jestem Bartek i jest to mój pierwszy post na forum, ale od razu z zapytaniem nad rozwiazaniem mojego problemu.
2 tyg temu przywiozłem 2 rodziny pszczele, ostatnio dołożyłem nadstawke 1/2 ale z racji ze nie mam zadnego suszu przeciąłem susz z całem ramki i przypiołem do półowki.
Pszczoły obsiadły tą ramke ale nie chcą odbudować wezy?
Nie mam pojecia dlaczego???

Matka jest i czerw, nie widze oznak rojliwości, mateczników nie ma.
Moze jest ktoś kto mnie nakieruje?

PS. gospodaruje na 10 ramkowych wlkp jednościennych.

Autor:  CarIvan [ 14 maja 2016, 07:26 - sob ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Może nie mają siły dość by wejść w nadstawkę tzn rodzina jest za słaba, silnej rodzinie można dać półkorpus 1/2 wlkp i w tydzień albo i szybciej go odbudują bez przecinania jakikolwiek plastrów na pół i wkładania bo to zbędne działanie.

Autor:  BoCiAnK [ 14 maja 2016, 09:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

bartolino pisze:
Matka jest i czerw, nie widze oznak rojliwości, mateczników nie ma.
Moze jest ktoś kto mnie nakieruje?

Widocznie zbyt słabe , brak pożytku . Ten rok nie rozpieszcza jak na razie w niczym zależy gdzie mieszkasz !

Autor:  bartolino [ 14 maja 2016, 10:47 - sob ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

ramki w rodni obsiadane na czarno, jednak pogoda jest mieszana... 2 dni ciepło i znów ochłodzenie.. najbliższe dni ma padać i być ok 9st C.
Mieszkam w Nowosądeckim

Autor:  idzia12 [ 16 maja 2016, 14:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

bartolino jeśli masz kratę to ją ściągnij, niech matka tam wejdzie, jak zaczerwi to ją zgonisz i zamkniesz. Chętniej będą budować.

Autor:  bartolino [ 16 maja 2016, 15:54 - pn ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

tak właśnie zrobiłem. oby przyniosło efekt
Tylko za zimno by otwierać do ula, 9 st i pada deszcz...

Autor:  Marcinw [ 17 maja 2016, 21:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Ja też nie miałem suszu i faktycznie nie chciały przejść do nadstawki z węzą jak była krata. Ale na 3 dni ściągnąłem ją i bez problemu przeszły wyżej a matka zaczerwiła tylko na jednej ramce kilka komórek. No i pewnie wystarczająco ciepło musi być.

Autor:  komeg [ 17 maja 2016, 21:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

bartolino pisze:
Pszczoły obsiadły tą ramke ale nie chcą odbudować wezy?
Nie mam pojecia dlaczego???


U mnie też nie ciągną, bo nie ma pożytku, jest zimno, pada grad i tak
ogólnie - to jest masakra i cieszę się, że nie mam rodzin na trzech korpusach wielkopolskich, bo cukier drogi.

pozdrawiam

Autor:  bartolino [ 18 maja 2016, 16:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

od jutra pogoda ma sie poprawić wiec jestem dobrej mysli::)
Patrząc na sad owoców nie bedzie u mnie...czereśnie nie maja 'golonek' kwiaty na jabłoni nie zapylone bo leje i zimni wiec ogólnie szkoda gadać...

Autor:  beekate [ 18 maja 2016, 20:38 - śr ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Bądź dobrej myśli.
Na Jana będziesz miał korpus miodu.

Autor:  zento [ 18 maja 2016, 23:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

A u mnie dzisiaj ciekawotka, przyszedł rój do pustego ula, pszczółki ładnie latały, lecz na boku mostka skupiso pszczół, gdy rozgarnołem ręką, ukazała się matka, którą złapałem, nie weszła do ula, bo w nim juź była jej konkurentka. Jutro zrobie z nią odkład, myśle, źe będzie dobr.

Autor:  mariko [ 19 maja 2016, 12:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Pamiętam że pierwsze pół nadstawki jakie postawiłem na samej węzie to też nie chciały odciągać - musi być siła rodziny, pożytek i temperatura.
Teraz to po wirowaniu nie osuszam ramek i jak wstawiam nadstawki 1/2 wlkp. w środku 4 x węza to budują bez żadnego problemu.
Więc Cierpliwości zaczną i tam budować

Autor:  bartolino [ 19 maja 2016, 22:24 - czw ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

dzieki za podtrzymanie na duchu:)
Jutro ma być ciepło już tak ze moge wkońcu przegląd zrobić:)
zobaczymy czy nie ma nastroju rojowego po takiej pogodzie.

Autor:  paraglider [ 28 marca 2017, 10:11 - wt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Zdecydowałem się napisać w tym temacie kilka słów , ponieważ wielu początkujących pszczelarzy pisze do mnie na pw. przedstawiając swoje problemy i prosząc o radę . Być może boją się zadawać proste pytania bezpośrednio na forum , by nie być wyśmianym przez starych wyjadaczy .
Oto kilka przykładów :
Kiedy i jak oczyścić dennicę z osypu zimowego ?
Do ilu ramek ścieśnić gniazdo na wiosnę ?
Jak ma wyglądać pierwszy , wiosenny przegląd ?
Kiedy poszerzać gniazdo dodatkowymi plastrami a kiedy węzą ?
Jak najprościej wyhodować dla siebie wartościową matkę ?
Zachęcam chętnych do odpowiedzi na w/w pytania , lub opisu w jaki sposób u siebie rozwiązują te problemy a młodych do zadawania pytań na forum . Każdy z nas miał kiedyś podobne problemy .

Autor:  slaw007 [ 28 marca 2017, 10:32 - wt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

paraglider, to bardzo dobry pomysł.
Chciałem go kiedyś zaproponować na forum, ale nie wiedziałem komu to można "zlecić". I kto by się tego podjął, bo swoje trzeba odsiedzieć.
Więc jak ktoś jest chętny do współpracy to tylko się cieszyć.
Kiedyś siedząc na forum grupy esterownik.pl i ucząc się obsługi kotała CO, a bardziej jego sterownika. Co chwilę pojawiały się typowe zapytania nowych użytkowników, na które po roku już ja umiałem odpowiadać. Jaki tryb pracy kotła dla początkujących, jak ustawić odpowiednio nadmuch po analizie wykresów temperatur z czujników czy obserwacji koloru dymu, analizie foto popiołu itd itp. Ustalano czas podawania, przerwy. Wiadomo każdy kupi inny węgiel i ma inny ciąg kominowy.
Pewnego dnia kilka mądrych osób na grupie wpadło na pomysł zrobienia takiego poradnika, który byłby przyczepiony na forum zawsze u góry.
Na początku, ktoś opracował taką instrukcję. Później tuczyła się dyskusja (prawie 2000 postów). Naniesiono poprawki, dodano kilka punktów. I tak powstał mega super poradnik początkującego palacza.
Można się na nim wzorować.
Link tutaj: https://esterownik.pl/forum/posty,885/ppczyli-poradnik-palacza
Poradnik bez możliwości komentowania, aby nie zaśmiecać.

Autor:  Tamten [ 28 marca 2017, 10:59 - wt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

paraglider pisze:
Zdecydowałem się napisać w tym temacie kilka słów , ponieważ wielu początkujących pszczelarzy pisze do mnie na pw. przedstawiając swoje problemy i prosząc o radę . Być może boją się zadawać proste pytania bezpośrednio na forum , by nie być wyśmianym przez starych wyjadaczy .
Oto kilka przykładów :
Kiedy i jak oczyścić dennicę z osypu zimowego ?
Do ilu ramek ścieśnić gniazdo na wiosnę ?
Jak ma wyglądać pierwszy , wiosenny przegląd ?
Kiedy poszerzać gniazdo dodatkowymi plastrami a kiedy węzą ?
Jak najprościej wyhodować dla siebie wartościową matkę ?
Zachęcam chętnych do odpowiedzi na w/w pytania , lub opisu w jaki sposób u siebie rozwiązują te problemy a młodych do zadawania pytań na forum . Każdy z nas miał kiedyś podobne problemy .


Ten list motywuje mnie, aby poruszyć potrzebę opracowania "Encyklopedii gospodarki pasiecznej". Czegoś takiego nie ma na rynku, a jest bardzo potrzebne. "Encyklopedia pszczelarska" z roku 1989, wydana przez PWRiL, nie spełnia tego zadania; dużo w niej historii, biogramów, a za mało konkretnych porad.
Forum Pasieki Ambrozja zawiera bardzo dużo cennych spostrzeżeń, rad i wskazówek, na podstawie których taką Encyklopedię można utworzyć, ale w natłoku często zbędnych listów trudno je znaleźć. Opcja "Szukaj" też tu niewiele się przydaje.
Ja sobie utworzyłem osobny folder "Pszczoły", a w nim poszczególne pliki, np.: Apiwarol, Bezmatek, Biegunka, Choroby, Czyszczenie uli... i do tych plików wklejam to, co wydaje mi się wartościowe z listów zamieszczonych na Forum. Początkowo kopiowałem bez pseudonimów (nicków), ale później zacząłem to robić, bo to też ma znaczenie. Można to uznać za jakiś zaczątek takiej Encyklopedii. Mogę to wszystko zamieścić i udostępnić na Forum. Jednak taka "Encyklopedia" daleka byłaby od profesjonalizmu: dużo tam błędów językowych, stylistycznych, teksty nie są jednakowo sformatowane, są powtórzenia lub niedomówienia, często w jednym liście jest kilka tematów, zbędne ozdobniki, itp.
Warto byłoby na podstawie tego materiału opracować tekst bardziej przydatny, np. porobić odnośniki do poszczególnych haseł. Mógłbym się nawet tego podjąć i stale tekst aktualizować, ale na pewno nie za darmo, bo taka praca jednak wymagałaby bardzo dużo czasu. Pozdrawiam.

Autor:  paraglider [ 29 marca 2017, 10:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Bardzo podobają mi się wasze pomysły / szczególnie ten - bez możliwości komentowania / , ale póki co przejdźmy do konkretów bo czas ucieka .
Co to jest rok pszczelarski ?
Gospodarczy rok pszczelarski nie pokrywa się z rokiem kalendarzowym. Rozpoczyna się on około połowy lipca danego roku, a kończy w lipcu przyszłego roku. Termin połowy lipca wynika z optymalnego czasu układania gniazd na zimę, a jest to czynność niezmiernie ważna w gospodarce pasiecznej i nie można jej odłożyć na późniejszy termin.

Jakie czynności należy wykonać przed 1szym oblotem?

1/ . Przed pierwszym oblotem należy ustawić na pasieczysku poidła z ciepłą woda. Mogą być ciemne naczynia z węglem drzewnym /np. z grilla/. Lepiej jest podać wodę bezpośrednio do ula w słoiczkach , gdzie woda jest ciepła i dostępna przez cały okres zimnego przedwiośnia. Na przedwiośniu i później pszczoły potrzebują bardzo dużo wody.
2/ . Sprawdzić czy wylotki nie są zablokowane martwymi pszczołami, co może utrudnić wylot pszczołom.
3/ . Oczyścić dennicę z osypu zimowego

Oczyszczanie dennicy odejmowanej z osypu zimowego
Możemy tą czynność wykonać jeszcze przed oblotem wiosennym .
Przy posiadaniu zapasowych wystarczy je wymienić , przy braku - oczyścić.
https://www.youtube.com/watch?v=-szw9Xdw4Fw
https://www.youtube.com/watch?v=GCjckJmUqP8
Przy dennicach stałych lepiej poczekać do wyższych temperatur +15*C w cieniu . Odsuwając kolejno ramki , wymieść z pod nich osyp i usunąć . Przy okazji ścieśnić gniazdo , nieobsiadane ramki przez pszczoły przestawić za ścieśniacz / zatwór / .

Autor:  Tobiasz [ 29 marca 2017, 11:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Lub przy dennicach stalych wyciagnac wkladke ( np kartke bloku tech ) z osypem umieszczona tam na jesieni

Autor:  paraglider [ 29 marca 2017, 15:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

filmik o wymianie dennic przed oblotem.
https://www.youtube.com/watch?v=_p0ILIjnf5Y

Autor:  paraglider [ 29 marca 2017, 16:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Pierwszy przegląd po zimie .
Wykonujemy ten przegląd po wiosennym oblocie pszczół w marcu , przy temperaturze +15*C w cieniu / pożądany dzień bezwietrzny / .
Oceniamy siłę rodziny pszczelej /ilość obsiadanych ramek pszczelich przez pszczoły / , ilość pokarmu i obecność czerwiu .
Ramki nie obsiadane wycofujemy za zatwór .
https://www.youtube.com/watch?v=y0XTM-TG7Fs
https://www.youtube.com/watch?v=96qelYpgY3w

Przykładowy filmiki / Piotr Mława /

Autor:  paraglider [ 30 marca 2017, 11:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Główny przegląd wiosenny .
1 . Oceniamy siłę rodziny po ilości plastrów obsiadanych na czarno / w średniej rodzinie od 6 - 7 plastrów .
2 . Oceniamy ilość i jakość czerwiu / musi być zwarty nie rozstrzelony / .
3 . Zapas pokarmu potrzebny do prawidłowego rozwoju od 7 - 8 kg / w razie braku - uzupełnić / .
Gdy pojawią się pierwsze pożytki , nie należy się śpieszyć z poszerzaniem gniazd by nie zaziębić czerwiu .
Instruktażowy filmik . https://www.youtube.com/watch?v=SET3UvEksVc

Autor:  paraglider [ 30 marca 2017, 11:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Prosiłbym innych pszczelarzy do podłączenia się do tematu z opisem : "Jak inni to robią" a nawet załączanie własnych filmików z przeglądów z pokazywaniem również własnych błędów - bo na nich najczęściej się uczymy.
Zapraszam do zadawania pytań nowych adeptów pszczelarstwa , mam nadzieję że wspólnie uda nam się na nie odpowiedzieć .

Autor:  bartolino [ 30 marca 2017, 13:47 - czw ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

ule jednoscienne a uzywanie zatworów.
Czy jest to sensowne w ulach jendosciennych?

Autor:  zento [ 30 marca 2017, 13:59 - czw ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

bartolino, w slabych rodzinach tak, ale słabych nie powinno się trzymać, łaczyć, lub rozgonić.

Autor:  bartolino [ 30 marca 2017, 17:51 - czw ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

w sumie to wszystkie rodziny mam na 6 ramkach przynajmniej wiec wg mnie jest ok.

a odymiacie na warroze teraz czy tylko na jesień bo ja mam dylemat
niby juz troche czerwiu jest.

Autor:  idzia12 [ 31 marca 2017, 00:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Teraz to już nie warto. Tylko osłabi rodziny. Jeśli jesienią zabiegi były zrobione poprawnie, to dopiero ramka pracy. Jeśli warroza będzie w ramce pracy, to kwas mlekowy po odebraniu czerwiu lub izolowaniu matki. Było już wiele na ten temat opisane.

Autor:  paraglider [ 31 marca 2017, 10:06 - pt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

bartolino pisze:
ule jednoscienne a uzywanie zatworów.
Czy jest to sensowne w ulach jendosciennych?

Nigdy nie wiadomo w jakiej sile wyjdzie rodzina po zimie . Jeżeli za zimujemy rodzinę z dużą ilością pszczoły starszej , to ta pszczoła zginie i znajdzie się w osypie zimowym , lub padnie wczesną wiosną . Zatwór w takich przypadkach staje się koniecznością . Pozwala on skomasować pszczoły znajdujące się np. na siedmiu ramkach do pięciu . Wtedy uliczki między ramkowe będą wypełnione nimi na czarno co ułatwi ogrzewanie pojawiającego się na ramkach czerwiu . Ule jedno ścienne są ulami zimnymi . Skomasowanie pszczół w okresie wczesnowiosennym w takich ulach jest tym bardziej konieczne . Pokarm z ramek wycofanych po za zatwór , będzie sukcesywnie przenoszony do gniazda a pszczoły będą się szybciej rozwijać .

Autor:  pisiorek [ 31 marca 2017, 10:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Czytam tu wypowiedz a raczej podpowiedz idzia12, i tak sobie mysle ,a przeciez ja tez jestem mlody pszczelarz ,mysle sobie tak ze kazdy kto ma pszczoly nie zaleznie od ilosci rodzin powinien mniej wiecej wiedziec jaki jest stan porazenia pszczol przez waroze .taka swiadomosc jest niezbedna do planoeania zabiegow .nie wyobrazam sobie innej opcji .jesli ktos zyje w nieswiadomosci i zaklada ze jakos to bedzire moze stracic wiele rodzin . :?

Autor:  paraglider [ 31 marca 2017, 11:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Ty pisiorek / mimo krótkiego stażu /, to już jesteś starym wyjadaczem z racji tego , że łykasz wiedzę " oczami i uszami " nie podchodząc do niej bez krytycznie . Inni , którzy czują jeszcze lęk przy otwarciu każdego ula , zapominają z wrażenia wszystkiego , czego do tej pory się nauczyli . Zobaczą stan porażenia warozą dopiero w tedy , kiedy ujrzą przed ulami niezdarnie podskakujące osobniki chcące się daremnie poderwać do lotu , czy pełzające prze ulami bezskrzydłe pszczółki . Mimo oczywistych oznak i tak będą się pytali : Co to za przyczyna ?
idzia 12 ma racje - teraz już nie warto truć pszczoły , bo każda karmicielka w dobrej kondycji jest na wagę złota i należy stosować metody , które są mniej inwazyjne . Kwas mlekowy zastosowany z głową jest naprawdę skutecznym środkiem .

Autor:  Maxik [ 31 marca 2017, 14:12 - pt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

pisiorek pisze:
mysle sobie tak ze kazdy kto ma pszczoly nie zaleznie od ilosci rodzin powinien mniej wiecej wiedziec jaki jest stan porazenia pszczol przez waroze .taka swiadomosc jest niezbedna do planoeania zabiegow .nie wyobrazam sobie innej opcji .jesli ktos zyje w nieswiadomosci i zaklada ze jakos to bedzire moze stracic wiele rodzin

Sposobów na estymatę ilości pasożytów jest kilka, lecz nikt nie estymuje ilości przed zastosowaniem środka warozobujczego - wiadomo waroza jest i będzie w każdym okresie.
Co przezorniejsi leczą pszczoły po "lipach", później w jesieni.
Kolejna grupa to osoby, którym udało się dotrzymać pszczoły do jesieni - leczą
Kolejna grupa to osoby, którym nie udało się wytępić warozy w jesieni - dobijają na wiosnę.
Najprzezorniejsza grupa osób leczy warozę na wiosne, po lipach, w jesieni.

Panowie i Panie, trzeba założyć, po lipach mamy któryś ze stopieni porażenia, i uruchamiamy ekologiczny sposób zwany ambrozol :)

Autor:  paraglider [ 31 marca 2017, 15:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Pierwszy tak piękny wiosenny dzień . Na termometrze pasiecznym 22 stopni w cieniu . Okoliczne wierzbowe krzaki aż kipią od krzątających się na baziach pszczół . Przed ulami , powietrzna kolejka zbieraczek z żółtymi odnóżami z trudem ląduje na pomostach uli . Niektóre z nich spadają na ziemię., Po krótkiej chwili odpoczynku zrywają się , by ponownie podejść do lądowania na wylotkach .
Z ciekawości zaglądnąłem do jednej z rodzinek , do której wczoraj eksperymentalnie wstawiłem ramkę z węzą . Jakież było moje zdziwienie kiedy ujrzałem na niej sznureczki woszczarek , pracowicie budujących plaster . Już się zaczęło i nie długo będzie okazja odświeżyć gniazda nowymi plastrami .
Poszerzanie gniazd węzą .
Węzę rozpoczynamy podawać do gniazd dopiero , gdy zauważymy pobielanie plastrów przez woszczarki . Naprawiają one komórki , uzupełniając ubytki wypacanym woskiem . Węzę wstawiamy zawsze przy kuli czerwiu , wtedy jest najszybciej odbudowywana i zaczerwiwna .
Instruktażowy filmik :https://www.youtube.com/watch?v=JYAasrSVRvE

Autor:  paraglider [ 31 marca 2017, 15:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

https://www.youtube.com/watch?v=JYAasrSVRvE

Autor:  paraglider [ 31 marca 2017, 15:49 - pt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Inny filmik o poszerzaniu gniazda węzą .
https://www.youtube.com/watch?v=LXkvC32nUJw

Autor:  paraglider [ 01 kwietnia 2017, 10:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Dla tych , którzy używają beleczek - jak prawidłowo z nimi pracować przy wiosennych przeglądach .
Warto wiedzieć , że każde gniazdo z obydwu stron ma swoje lustrzane odbicie . W związku z tym , nie musimy przy poszerzaniu gniazd wyjmować i oglądać każdej ramki z ula by się dowiedzieć co się dzieje w gnieździe . Dlatego też zaczynamy przegląd najpierw z jednej jego strony wyjmując i oceniając ramki aż do gniazda , czyli pierwszej ramki , na której znajduje się czerw lub jajeczka . Dalej gniazda nie rozbieramy . Tam wstawiamy węzę / między ramką z czerwiem i pyłkiem .Potem przechodzimy do przeglądu drugiej strony i to też tylko do pierwszej ramki gniazdowej z czerwiem , postępując analogicznie .
Tak to wygląda na filmie mistrza - operującego beleczkami .
Kwietniowe poszerzanie gniazd / 24 IV .
/ - różne warianty : a/ jednorazowe poszerzanie , b/ częściowe poszerzanie

https://www.youtube.com/watch?v=XFgWtS7 ... 325.920725

Autor:  Hieronim [ 01 kwietnia 2017, 12:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

paraglider,
Różnie to bywa z tym lustrzanym odbiciem ,pszczoły też mają swoje humory. Czasami zaczynają czerwić od jednej z bocznych ścian ula wtedy trzeba między czerw a ścianę wstawić ramkę z pokarmem.

Autor:  paraglider [ 02 kwietnia 2017, 09:45 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Hieronim pisze:
Różnie to bywa z tym lustrzanym odbiciem ,pszczoły też mają swoje humory.

Tylko humor pszczelarza burzy ich niezmienne zasady . Jego nieświadomość tych zasad powoduje , że często nie mają wyjścia i postępują wbrew "pszczelej logice " . W naturze tego nie uświadczysz . Świadomy pszczelarz zadba nawet o X-iki i Y-greki , choć one też w naturalnej zabudowie nie istnieją .

Autor:  Hieronim [ 02 kwietnia 2017, 16:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

paraglider,
Jakie to byłoby proste gdyby nasze pszczelarzenie zależało od naszego humoru. Mielibyśmy samych Dzierżonów ,.Pszczoły to żywioł na który mamy, lub nie, jakiś wpływ.

Autor:  paraglider [ 03 kwietnia 2017, 10:20 - pn ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Hieronim pisze:
.Pszczoły to żywioł na który mamy, lub nie, jakiś wpływ.

Po kilkudziesięciu latach pracy z pszczołami stwierdzisz wręcz odwrotnie : Rodzina pszczela to organizm społeczny postępujący według stałych , od milionów lat wykształconych , przemyślanych reguł . Aby mieć wpływ na pszczoły , pszczelarz musi je poznać , nauczyć się rozumieć i nie naruszać zasad którymi się kierują .
Pozwolę sobie na stwierdzenie : Zachowanie rodzin pszczelich jest zawsze przewidywalne - postępowanie pszczelarza , często je zaskakuje .

Autor:  paraglider [ 03 kwietnia 2017, 15:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Skończyła się krótka anomalia pogodowa i wszystko wraca do normy . W związku z pojawiającym się w gnieździe nakropem z wierzb , marzyło się niektórym nawet postawienie nadstawek na miód lub poszerzenie ula o drugą kondygnację . Taka czynność w tym czasie kiedy gniazdo nie jest w pełni zagospodarowane , czerwiu sporo a miodu z tego nakropu byłoby tyle co kot napłakał , przyniosłaby więcej szkody niż pożytku . To dopiero początek kwietnia . Pomimo intensywnego czerwienia matek pszczół jest coraz mniej w ulu bo pszczoła zimowa stopniowo się zapracowuje i ginie . Najintensywniejsza wymiana pszczół starych na młode nastąpi dopiero na przełomie kwietnia i maja a skończy się gdzieś po zimnych ogrodnikach . Przed akacją mamy już w ulach tegoroczne pszczoły . Na moim terenie pierwszą nadstawkę na miód stawiam nie prędzej jak w momencie zakwitania klonów , czyli - w drugiej połowie kwietnia .

Autor:  paraglider [ 03 kwietnia 2017, 15:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Dodawanie nadstawki na miód
Jeżeli gniazdo jest w pełni zagospodarowane a w terenie pojawił pierwszy wiosenny towarowy pożytek , stawiamy nadstawkę na miód . Jeżeli chcemy by szybko była wypełnione nektarem , dajemy do niej tylko ramki z suszem . Węzę będziemy podawać dopiero do kolejnej nadstawki . Jej odbudowa będzie zapobiegała równocześnie powstawaniu nastrojowi rojowemu .
https://www.youtube.com/watch?v=D41jN2cSORU

Autor:  bagisek1 [ 03 kwietnia 2017, 20:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

paraglider pisze:
Taka czynność w tym czasie kiedy gniazdo nie jest w pełni zagospodarowane , czerwiu sporo a miodu z tego nakropu byłoby tyle co kot napłakał , przyniosłaby więcej szkody niż pożytku . To dopiero początek kwietnia . Pomimo intensywnego czerwienia matek pszczół jest coraz mniej w ulu bo pszczoła zimowa stopniowo się zapracowuje i ginie .
'

I nie jeden tak zrobił , ob tylko nie zdziwił się , i nie :cry: :cry: :cry:

Autor:  paraglider [ 04 kwietnia 2017, 11:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Decyzja o powiększeniu ula o drugi korpus - metoda tradycyjna .
Poszerzanie jednokrotne .
Przygotowujemy nowy korpus , ramki z węzą , suszem i kratę odgrodową . Z gniazda zabieramy wszystkie ramki , które nie są przydatne do zaczerwienią , a więc : ramki stare , zdeformowane , zabite pierzgą , z czerwiem i pierzgą oraz z głębszymi komórkami - przeznaczone na miód . Przekładamy je do drugiego , miodowego korpusu tak , by nie przenieść matki . Na ich miejsce do gniazda wstawiamy węzę . Po przełożeniu ramek do drugiego korpusu i uzupełnieniu węzą i suszem , stawiamy go na położoną na gnieździe kratę odgrodową .
https://www.youtube.com/watch?v=gcSKMeT ... 499.455601

Autor:  bagisek1 [ 04 kwietnia 2017, 15:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

paraglider pisze:
[b]Z gniazda zabieramy wszystkie ramki , które nie są przydatne do zaczerwienią , a więc : ramki stare , zdeformowane , zabite pierzgą , z czerwiem i pierzgą oraz z głębszymi komórkami - przeznaczone na miód .


Ale Janusz te ramki były zimowane , pewnie dymione apiwarolem , polewane kwasem. I co na miód ekologiczny będą dobre???

Autor:  RYSZARD I SYN [ 04 kwietnia 2017, 16:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Nie ma miodu ekologicznego.
Może istnieć pasieka ekologiczna -jeśli spełnia warunki.

Autor:  paraglider [ 04 kwietnia 2017, 18:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Przenoszenie czerwiu do drugiego korpusu w połowie maja .
Zadaniem pszczelarza jest podniesienie 2-3 ramek z czerwiem do drugiego korpusu . Drugi korpus został już postawiony wcześniej w momencie pojawienia się w terenie wiosennych przybytków . Włożono do niego tylko sześc ramek z woszczyną i węzą ponieważ , chłodna pogoda nie pozwalała na rozrywanie kuli czerwiu .
Jakie czynności należy kolejno wykonać :
Zdejmujemy 2 korpus na zapasowe dno . W związku z tym , że między kondygnacjami nie było kraty odgrodowej , w górnej kondygnacji może być matka . Należy ją umieścić w dolnej kondygnacji , pod kratą odgrodową .
Wyszukujemy w dolnej kondygnacji 3 ramki z otwartym czerwiem i przenosimy do miodni . Ich miejsce uzupełniamy jasnym suszem zabranym z drugiego korpusu . W drugim korpusie między ramkę kryjącą a czerwiem wstawiamy węzę , by ją szybko odbudowały . Po oddzieleniu dwóch kondygnacji kratą odgrodową , musimy mieć pewność , że matka znajduje się w dolnej , pod kratą . Jeżeli tej pewności nie mamy , to przy przeniesionym czerwiu w drugiej kondygnacji stawiamy ramkę z woszczyną . Po 3-4 dniach sprawdzamy czy są w niej jajka . Jeżeli ramka jest zaczerwiona , należy matkę znaleźć i umieścić ją pod kratą . Po tygodniu można do miodni przenieść następne ramki z czerwiem aż do jej skompletowania .
https://www.youtube.com/watch?v=sIDsmm-ifxM
Pszczelarz korzysta z beleczek odstępnikowych . Odsłania w gnieździe tylko uliczki pod ramkami w miodni . Przy tej metodzie oznakowanie matki ma niebagatelne znaczenie , skraca czas całej operacji , bo łatwiej ją zlokalizować . Zaczerwione ramki z drugiej kondygnacji możemy w każdej chwili zabrać wraz z pszczołami do odkładów bez obawy , że przeniesiemy z nimi matkę .

Autor:  Misiek123 [ 04 kwietnia 2017, 19:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Nie mam suszu a chcę przejść na komórkę 5,1mm czy ramki z gniazda po zimie mogę dać do miodni aby pszczoły tam składały miód dopóki nie odbudują 5,1mm??

Pozdrawiam
Misiek123

Autor:  baru0 [ 04 kwietnia 2017, 21:34 - wt ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

paraglider,
14 rzeczowych postów w jednym temacie w trzy dni BRAWO,BRAWO i wskazówka dla tych co głosują na Pszczelarza Roku .Wiedza i "belferskie nawyki " są dla Ambrozji bezcenne . :brawo: :brawo: .
Sam nie doradzę ale potrafię docenić prace innych :wink: :thank: :thank: .
Pozdrawiam

Autor:  kkrzysztof1963 [ 05 kwietnia 2017, 06:13 - śr ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

paraglider,
świetna robota :brawo: doskonałe porady dla takich jak ja (początkujących). Czekamy na dalsze porady.:)

Autor:  paraglider [ 05 kwietnia 2017, 09:09 - śr ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Chciałbym usłyszeć wskazówki od doświadczonych pszczelarzy prowadzących nowoczesną gospodarkę w ulach korpusowych i operujących całymi kondygnacjami . Wielu nowicjuszy pracuje na takich ulach a gospodarka w nich zasadniczo rożni się od tradycyjnej .
baru0 pisze:
Sam nie doradzę ale potrafię docenić prace innych :wink: :thank: :thank:

I tu się zasadniczo mylisz.
Pierwsze kroki i potknięcia już dawno za tobą . Wystarczy byś krotko opisał jak wygląda po latach doświadczeń " pszczela wiosna " w twojej pasiece a dołożyłbyś cenną cegiełkę do przekazywanej wiedzy dla początkujących .

Autor:  paraglider [ 05 kwietnia 2017, 09:34 - śr ]
Tytuł:  Re: Pierwszy Rok i Pierwsze Problemy

Przykładem chęci podzielenia się swą wiedzą z innymi jest choćby ten filmik młodego pszczelarza .
https://www.youtube.com/watch?v=GkEKa5LK8lA

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/