FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 21:58 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 
Autor Wiadomość
Post: 07 lipca 2009, 07:51 - wt 

Rejestracja: 07 listopada 2007, 17:12 - śr
Posty: 113
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA
Witam

Jestem ciekawy jak Koledzy przygotowuja syrop do podkarmiania rodzin na jesień? Jak Koledzy radzą sobie z tym szybko i ekonomicznie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lipca 2009, 10:56 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
qtomek pisze:
Witam

Jestem ciekawy jak Koledzy przygotowuja syrop do podkarmiania rodzin na jesień? Jak Koledzy radzą sobie z tym szybko i ekonomicznie?


to zależy ile masz rodzin :wink:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lipca 2009, 12:57 - wt 

Rejestracja: 07 listopada 2007, 17:12 - śr
Posty: 113
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA
150l syropu dziennie, troche jest chce to szybko zrobic i nie babrac sie>


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lipca 2009, 18:43 - wt 
Podłącze się pod temat , koledzy czy woda do przygotowania syropu musi być przegotowana , i potem z cukrem też . Pytam bo słyszałem rórzne opinie na ten temat .

pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 lipca 2009, 21:46 - wt 
pawel grudkowski pisze:
Podłącze się pod temat , koledzy czy woda do przygotowania syropu musi być przegotowana , i potem z cukrem też . Pytam bo słyszałem rórzne opinie na ten temat .

pozdrawiam


Czy ja wiem. Dla mnie to istny bezsens bo po co zabijać coś co zostało już zabite. Czyli po co gotować wodę, która już została przegotowana. Marnowanie czasu i pieniędzy. Trochę zajmuję się domowym wyrobem win i wodę głównie gotuje się by zabić dzikie drożdże, które ewentualnie mogą w niej być. Podobnie i z syropem. Gotuje się po to by potem nie fermentował. Chodź i tu nasówa się pytanie czy pszczoły przy przerobie syropu nie "odkażają go". Tu już niestety pytanie do specjalistów. Jedno jest pewne, że raz przegotowana woda z pewnością nie zaszkodzi pszczołom. Chyba, że ktoś ma inne argumenty na ten temat. Pozdrawiam :)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 lipca 2009, 21:57 - wt 
podwojne chyba niema sensu i jezeli dodaję cukier do gorącej wody to mi sie lepiej rozpuszcza , kiedyś gdy karmiłem inwertempierwszy rok dużo mi się go w plastrach scukrzyło wiec na nastepny rok rozcienczałem go woda normalna z kranu super pobrały super przerobiły i super przezimowały (potem bodajż e w rzczelarzu była notatka czy ciekawostka ze swiata ze w belgi pszczelarz estwierdzili zeby rozcienczac to tak na marginesie , a zeby ktos tutaj sie nie poczuł ze jako młodego adepta pszczelarstw go pouczam czy mu cos nakazuje to tak to sobie tylko napisałem w wy róbta co chceta


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 lipca 2009, 22:18 - wt 
Nigdy nie gotowałem wody do rozpuszczenia cukru
Mieszam w starej Frani mieści się tam 50 kg Cukru + 25 l wody
na kuchence gazowej grzeję wodę jak już zaczyna wrzeć wlewam do pralki włączam i wsypuje cukier wymieszanie 50 kg zabiera czas ok 10-15 minut
w momencie wlania nastawiam następne 25l wody i grzeję do czasu rozlania syropu do podkarmiaczek i tak 3 razy po rozlaniu idę dawać pszczołą


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 06:25 - śr 

Rejestracja: 15 października 2007, 08:08 - pn
Posty: 48
Lokalizacja: terespol
Ciekawy sporób z tą franią mieszadło pierwsza klasa -co do wody ja kupje mineralną niegazowaną w butelkach 5 litrowych, myślę, że jakieś badania musiała przejść skoro dopuszczono ją do sprzedarzy(a butelki wykorzystujemy na ogrki) . Tylko to przy niewielkich pasiekach kto by kupwał kilkaset litrów wody.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 09:55 - śr 
dunczykx pisze:
Ciekawy sporób z tą franią mieszadło pierwsza klasa -co do wody ja kupje mineralną niegazowaną w butelkach 5 litrowych, myślę, że jakieś badania musiała przejść skoro dopuszczono ją do sprzedarzy(a butelki wykorzystujemy na ogrki) . Tylko to przy niewielkich pasiekach kto by kupwał kilkaset litrów wody.


Moim zdaniem jest to nie najlepszy sposób. I już mówię dlaczego, dlatego, że wytwórnie wód i napojów gazowanych i nie gazowanych do płynów dodają dodatki które wcale nie gaszą pragnienia. Weź wypij 1 litr wody ze studni lub kranu, a figę. A napój z butli PET ze sklepu opróżnisz nim się obejrzysz i dalej masz pragnienie. Podobna sytuacja jest z wyrobami tytoniowymi. Sięgasz po kolejny papieros i kolejny, co wzmaga głód tytoniowy?. Odpowiadam -dodatki. To o czym tu piszę, wyczytałem między wierszami w gazetach, przecież Ci nie powiedzą jakich sposobów używają by się bogacić.
I tak z wieloma produktami:
Cukier, w którym jest 20% cukru,
Chleb, który tylko przypomina chleb,
Mąka, w której jest 30% surowca zbożowego.
Jeden kg szynki po przetworzeniu ma dać 2,60 kg.
Olej jadalny, który skwierczy na patelni, bo oleju w oleju jest 35%. itd. itp.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 11:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 marca 2008, 22:02 - wt
Posty: 48
Lokalizacja: Kraków
"Czy syrop gotować?
W cukrze poddanym wyższej temperaturze, wydziela się toksyczny związek chemiczny hydroksymetylofurfural w skrócie HMF. Im wyższa temperatura działa na cukier tym więcej wydziela się HMF, związku chemicznego szkodliwego zarówno dla człowieka jak i dla pszczół. To jest pierwszy powód aby syropu /cukru/ nie gotować. Ponadto, gotowany syrop po wystygnięciu ma tendencje do tworzenia lukru, czyli krystalizuje co w efekcie powoduje u pszczół biegunkę. Pszczoły w lipcu lub w sierpniu nie potrzebują podgrzanego syropu. Doświadczeni pszczelarze rozpuszczają syrop w zimnej, czystej, źródlanej lub studziennej wodzie. "

Koledzy a co sądzicie o takim artykule? W ciepłej wodzie cukier się znacznie lepiej rozpuszcza to jasne ale ^ wyżej coś prawdy jest..


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 14:00 - śr 
Odnośnie tego artykułu to ja słyszałem coś podobnego z tym, że miód po gotowaniu wydziela HMF, a jak wiadomo miód to głównie glukoza i fruktoza. Problemu z HMF nie ma już przy rozcieńczeniu miodu wodą. Tak jak to się robi przy nastawianiu miodów pitnych. Czyli woda + miód i podobno HMF już nie powstaje. Co do syropu to cukier buraczany to głównie sacharoza. Czyli już cukry złożone a nie proste. Nie wiem jak to się ma do cukru ale chyba nijak. Ja od kiedy mam pszczoły gotuję wodę by lepiej się rozpuścił cukier i potem jeszcze do wrzenia doprowadzam raz i odstawiam. Pszczółki ładnie zazimowały i nic im złego nie było. Sprawa z HMF dotyczy bardziej miodów pitnych niż samego syropu do podkarmiania. Nawet woda zagotowana do 100 stopni po dodaniu cukru radykalnie jej temperatura spada więc nie widzę związku tej szkodliwej substancji do podkarmiania. Powyższe informacje przekazał mi kiedyś znajomy, który zajmuje się miodostytnictwem a dawniej studiował chemię w Gdańsku. Więc chyba jakieś pojęcie na ten temat ma :) pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 15:06 - śr 

Rejestracja: 07 listopada 2007, 17:12 - śr
Posty: 113
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA
Czy w takim warniku mozna gotowac 5 godzin non stop czy przepali sie coś? Proszę o poruszenie tematu. http://www.allegro.pl/item678108912_now ... od_ss.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 15:45 - śr 
ni co chcesz wiedziec? poczytaj do czego toto słuzy tam ci pisze jest to na zasadzie podgrzewacza łazienkowego obniży sie temperatura to włączy sie ponownie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 16:02 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Czy obliczyłeś zużycie prądu non stop w ciągu 5h, potem pomnożyłeś przez ilość zakarmień? A czy zamieniłeś wszystko na złotówki? O wiele taniej i szybciej wyniesie ci karmienie inwertem ,rozcieńczonym odpowiednią ilością wody. Tak postępują prawie wszyscy pszczelarze "wielkotowarowi" w mojej okolicy. Karmisz taniej, szybciej i przyjemniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 17:18 - śr 

Rejestracja: 07 listopada 2007, 17:12 - śr
Posty: 113
Lokalizacja: WIELKOPOLSKA
Tak obliczyłem 1,20zł za 1h urzytkowania. Może mają Koledzy lepszy pomysł/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 19:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Ja na dzialce mam kuchenkę gazową z butlą , duży kocioł taki jak do sody kaustycznej >>>>do mycia ramek<<<<<< . Wchodzi 60 lit , zamontowany kranik i ciepły syrop prosto z kotła do butelek 5lub 6 lit. Akurat po 2,5litra do ula.
Ale !!!!!!! z tą pralką to nie głupi pomysł .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 21:26 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
wtrepiak pisze:
Ja na dzialce mam kuchenkę gazową z butlą , duży kocioł taki jak do sody kaustycznej >>>>do mycia ramek<<<<<< . Wchodzi 60 lit , zamontowany kranik i ciepły syrop prosto z kotła do butelek 5lub 6 lit. Akurat po 2,5litra do ula.
Ale !!!!!!! z tą pralką to nie głupi pomysł .


Wiesiek z tą pralką to pomysł stary jak świat, stara frania i jedziesz, tylko kolejność musi być dobra lub otwór do spuszczenia syropu zatkać na czas mieszania bo jak najdzie cukru to będzie potem zabawa

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 21:30 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
A z tą wodą to jak w końcu gotować czy nie? Bo rozumiem, że w ciepłej wodzie lepiej się rozpuszcza cukier, ale to można z kranu ciepłej nalać?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 22:07 - śr 
Ja bym lał z krau ciepłą. Teraz mogę się trochę pobawić w gotowanie ale jak będę miał kiedyś dużą pasiekę to zdecydowanie cipła kranówa wystarczy.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 lipca 2009, 22:37 - śr 
bzzy pisze:
Wiesiek z tą pralką to pomysł stary jak świat, stara frania i jedziesz, tylko kolejność musi być dobra lub otwór do spuszczenia syropu zatkać na czas mieszania bo jak najdzie cukru to będzie potem zabawa


Tak żebyś wiedział potem jak zatka to se lepiej kołek w D.... wstawić bo się Z..... idzie przy dmuchaniu :mrgreen:
Można to też udoskonalić ale mi się nie chce do frani z boku wstawić grzałkę 2000W i grzać wodę prosto w pralce grzałkę kupisz za parę złotych do Automatu z uszczelkami :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 lipca 2009, 00:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
BoCiAnK pisze:
bzzy pisze:
Wiesiek z tą pralką to pomysł stary jak świat, stara frania i jedziesz, tylko kolejność musi być dobra lub otwór do spuszczenia syropu zatkać na czas mieszania bo jak najdzie cukru to będzie potem zabawa


Tak żebyś wiedział potem jak zatka to se lepiej kołek w D.... wstawić bo się Z..... idzie przy dmuchaniu :mrgreen:
Można to też udoskonalić ale mi się nie chce do frani z boku wstawić grzałkę 2000W i grzać wodę prosto w pralce grzałkę kupisz za parę złotych do Automatu z uszczelkami :wink:


hehe wiem bo kiedyś tak zrobiłem, przy pierwszysm razie co pierwsze zrobisz, a zapewne cukier wsypiesz a następnie odpowiednią ilość wody nigdy odwrotnie i jak nie zatkasz czymś tego otworka w dnie to tak jak sam napisałeś hehehehe, cóż dodać samo życie, ja lałem ciepłą wodę z domu z kranu i git więcej nie trzeba :wink:

ps bo gdzieś widziałem w jakimś poście, jeśli po ostygnięciu syropu, syrop zastyga ( tworzy się lukier) przy takiej sytuacji winny jest tylko pszczelarz, ponieważ przesadził z proporcjami, a udało mu się ten cukier rozmieszać ponieważ użył temperatury, tak więc po to są miarki aby ich używać :wink:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 lipca 2009, 09:41 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Mam jeszcze inne rozwiązanie, tylko dla nieco mniejszych pasiek które czasami stosuję:Woda w długim,bo 40-to metrowym wężu ogrodowym, leżącym w pełnym słońcu nagrzewa się bardzo szybko / po godzinie prawie parzy /. Zalewam nią cukier w plastikowych pojemnikach , oszczędzając w ten sposób energię.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 lipca 2009, 10:19 - czw 
bzzy pisze:

hehe wiem bo kiedyś tak zrobiłem, przy pierwszysm razie co pierwsze zrobisz, a zapewne cukier wsypiesz a następnie odpowiednią ilość wody nigdy odwrotnie i jak nie zatkasz czymś tego otworka w dnie to tak jak sam napisałeś hehehehe, cóż dodać samo życie, ja lałem ciepłą wodę z domu z kranu i git więcej nie trzeba :wink:


Zawsze pierwsze wlewam wodę a potem cukier sypię ale szybciej się sypie jak miesza
tak można z kranu ciepłą jak masz na zawołanie
:mrgreen:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 lipca 2009, 12:05 - czw 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
paraglider pisze:
Mam jeszcze inne rozwiązanie, tylko dla nieco mniejszych pasiek które czasami stosuję:Woda w długim,bo 40-to metrowym wężu ogrodowym, leżącym w pełnym słońcu nagrzewa się bardzo szybko / po godzinie prawie parzy /. Zalewam nią cukier w plastikowych pojemnikach , oszczędzając w ten sposób energię.


Janusz przy większych pasiekach proponuję solary .temp wody dochodzi pod 80 stopni :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 lipca 2009, 20:11 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Widzisz - co głowa, to rozum!
Również pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 lipca 2009, 21:31 - czw 
a jakby tak wężownice przepuscic przez topiarkę słoneczną?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 lipca 2009, 08:35 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Robi się wesoło , a niektórzy naprawdę mają problem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 lipca 2009, 12:51 - ndz 

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 11:19 - pt
Posty: 418
Lokalizacja: rudnik nad sanem
Ja posiadzm taki polautomat o nazwie " ROMO". Cos w rodzaju Frani tylko z grzalka do podgrzewania wody z regulacja temp. do temp. 60 C. , z regulowanym czasem wirowania nastawiasz i sprawa idealna. Jak podgrzeje wode wsypuje cukier i mieszam Kilka minut i po sprawie. Ustawiona odpowiednia twmperatura wody - zlewam do pojemnikow i do pasieki. Przez droge troszke wystygnie , ale przewidzialem to i do uli podaje zawsze w temp. nie nizszej jak 30C. Pralka ta posiada takze druga komore z wirowka w ktorej to moge odwirowac jakies male ramki lub czesci plastrow do przetopienia, a uzyskany miod- pokarm rozposcic w wodzie , podgrzac , a nawet zagotowac w zaleznosci od potrzeb.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 sierpnia 2009, 19:33 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 sierpnia 2008, 20:26 - wt
Posty: 86
Lokalizacja: Anglia
Kurka a ja myślałem że ja mam szalone pomysły a Wy tu z Franiami i półałtomatami "ROMO" szalejecie :) Poprostu was podziwam :lol: :lol: :lol:
P.S.Ale pomysły niczego sobie :):):) :lol: :lol:

_________________
“If bees was to disappeared off the surface of the globe then man would only have four years of life left. No more bees, no more
pollination, no more plants, no more animals, no more man.”
- Albert Einstein -


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 sierpnia 2009, 23:24 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
To ja mam po troche z każdego pomysłu a mianowicie ,
duże reszo gazowe( palnik około 18cm) na butle , na to beczka 200 litr przekładnia od miodarki "śmigło" na dole beczki i oczywiście kran calowy do spuszczania syropu .
Taki patent już od czterech lat chyba i zdaje egzamin na sto .wodę leje z węza a ilość ? mam przeliczone litry na centymetry .
troche kombinacji z mocowaniem przekładni ale spoko.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 sierpnia 2009, 00:10 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 20:19 - pn
Posty: 256
Lokalizacja: Lubelskie
Ja też tyle lat mieszam we frani i jest szybko i bez wysiłku frania stoi na 50cm podwyższeniu żeby potem łatwo było zlac do pojemników. Z boilera 140.l leje gorącą wode sypie cukier potem jedno dmuchnięcie spreżarką w węża spustowego żeby sie nie zapchał cukrem i jest git. A o montowaniu grzałki i grzaniu w frani to nawet nie ma mowy szkoda czasu na grzanie. W przeciągu ok. 4h rozrabiam 400.L syropu. Trzy takie zabiegi co 3-4 dni i mam karmienie z głowy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 września 2009, 20:08 - czw 
ja do konwy wlewam ciepłą wode z kranu,następnie cukier i mieszam to wszystko wiertarką (z końcówką do mieszania farb i zapraw) :D


Na górę
  
 
 Tytuł: syrop z cukru
Post: 03 października 2009, 07:58 - sob 

Rejestracja: 05 sierpnia 2007, 08:26 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: Kraków
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D i wlkp.
Witam. Czy ktoś wie kto pierwszy zastosował syrop z cukru, oraz jak do tego doszło? Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 października 2009, 19:18 - sob 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
U Juliana Lubienieckiego w "dokładnej praktycznej nauce dla pasieczników" pojawia się już możliwość dokarmiania cukrem, ale jako pokarmem zastępczym po miodzie -sycie. Czyli już w wieku XVIII stosowano cukier jako możliwość podkarmiania. Tyle że wtedy cukier był dużo droższy niż miód.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji