FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 14:17 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 47 ] 
Autor Wiadomość
Post: 30 stycznia 2017, 14:16 - pn 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 10:14 - ndz
Posty: 18
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Lesko
Witam .
Jak w temacie , czy wymieniacie ule czy też korpusy na czyste , zdezynfekowane , na wiosnę , po oblocie ?
Z dennicami sprawa jest oczywista , należy wymienić . Zastanawiam czy to ma sens czy w jakiś sposób wpływa na zdrowotność pszczół .
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 14:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Lepiej gniazda nie wietrzyć.. To moje zdanie. Same dennice ok. szczególnie, ze korpusy w żaden sposób się nie pobrudzą.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 15:25 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Korpusy należy wydenzydefokowane wymieniac jak temperatura jest 15 stopni na plusie. Z powodu szerzoncego się zgnilca amerykanskiego. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 15:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Miły marianie dlaczego.. dla zasady? Jeśli rodzina zdrowa i nie wskazuje żadnych oznak to czemu chcesz im psuć środowisko ula nad któym tak pracowały?

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 15:40 - pn 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
adamjaku pisze:
Miły marianie dlaczego.. dla zasady? Jeśli rodzina zdrowa i nie wskazuje żadnych oznak to czemu chcesz im psuć środowisko ula nad któym tak pracowały?

Zgadzam się, dezynfekcja jak coś jest nie tak, ale zmowu nie przesadzajmy z dezynfekcją wtedy kiedy jej nie potrzeba. Pszczoly pokryły wnętrze ula propolisem a my im to teraz zmyjemy sodą kaustyczną?
Rozumie korpusy po spadłych rodzinach, ale zdrowym bym nic nie dezynfekował zeby im flory ula nie zniszczyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 15:48 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
emil42 pisze:
Jak w temacie , czy wymieniacie ule czy też korpusy na czyste , zdezynfekowane , na wiosnę , po oblocie ?
Z dennicami sprawa jest oczywista , należy wymienić


Nie ma potrzeby wymieniać korpusów. Dennice tez pszczoły sobie same oczyszczą podczas pierwszego oblotu i wymienia się je dopiero wtedy jeśli z jakiegoś powodu tego nie zrobią. Pszczelarze gospodarujący w leżakach nie bawią się w wymianę bo nie mają takiej możliwości i nic się im złego nie dzieje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 15:52 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
To tylko wymiana korpusu a ramki te same bendą włożne do nowego kurpusu. A jak wiemy zgnilec się szerzy i dowiadujemy się ze nowe ogniska są zapowietrzone tym dziadostwem. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 15:59 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
miły_marian. pisze:
A jak wiemy zgnilec się szerzy i dowiadujemy się ze nowe ogniska są zapowietrzone tym dziadostwem

Nie słyszałem żeby były w mojej okolicy objawy zgnilca.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 16:00 - pn 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
miły_marian. pisze:
To tylko wymiana korpusu a ramki te same bendą włożne do nowego kurpusu. A jak wiemy zgnilec się szerzy i dowiadujemy się ze nowe ogniska są zapowietrzone tym dziadostwem. Pozdrawiam miły_marian

Przetrwalniki zgnilca są w każdej pasiece. Dezynfekcja zabija zle ale też i dobre, pożyteczne organizmy. Jak nie ma podejrzeń to lepiej jak mają swoje środowisko wypropolisowane


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 16:08 - pn 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
BARciak pisze:
miły_marian. pisze:
A jak wiemy zgnilec się szerzy i dowiadujemy się ze nowe ogniska są zapowietrzone tym dziadostwem

Nie słyszałem żeby były w mojej okolicy objawy zgnilca.


Oj tu trzeba zawsze uważać a niestety nasza południowa część Polski przoduje w ilości zgłoszeń zgnilca w 2016 roku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 16:15 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Ks. Tomasz, staram się być na bieżąco w takich sprawach :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 16:15 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
I będzie więcej ,zanim niektórym nie przejdzie
pszczelarzenie :|.
Trzymanie słabych rodzin na siatkach lub luźno i ogołacanie z pokarmu to to najgorsze rzeczy .
Wymiana korpusów ma swoje dobre strony ,mamy propolis .Ale tez likwidujemy pszczołom misterne uszczelnienie gniazda .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 16:16 - pn 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
BARciak pisze:
Ks. Tomasz, staram się być na bieżąco w takich sprawach :pl:

Nie wątpię w to. Pozdrawiam serdecznie :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 16:18 - pn 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
BARciak pisze:
miły_marian. pisze:
A jak wiemy zgnilec się szerzy i dowiadujemy się ze nowe ogniska są zapowietrzone tym dziadostwem

Nie słyszałem żeby były w mojej okolicy objawy zgnilca.


Są tylko nie wiesz o tym . Jakbyś zapytał swoje weterynarza to na pewno 1-2 przypadki zgłoszone rocznie. Nie zgłoszonych masa :haha: :haha: ale teraz dobrze płacą po 900zł/ul to juz niektórzy korzystają z dobrodziejstw .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 16:56 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Koniec zgnilca, bo od lipca weszło nowe prawo i wet. może leczyć rodzinę. Więc już nie będzie się opłacało. Kasy nie będzie, to i zgnilcem przestaną handlować.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 17:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
adamjaku, podrzuć coś więcej o tych regulacjach prawnych

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 17:04 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
W to lato weszło.. trzeba poszukać. Nawet tu na forum było.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 21:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Może leczyć ? Tylko czym ? jakimi lekarstwami ? I jeszcze pytanie zgnilec czy nosemozę ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2017, 22:00 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Tadek 11 pisze:
Może leczyć ? Tylko czym ? jakimi lekarstwami ? I jeszcze pytanie zgnilec czy nosemozę ?
Można leczyć zgnilec niema z tym problemu .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2017, 00:08 - wt 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 10:14 - ndz
Posty: 18
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Lesko
A czy propolis nie traci po jakimś czasie swych dobroczynnych właściwości ? Jeżeli tak to zasadna byłaby wymiana korpusów na nowe . W myśl zasady , że lepiej zapobiegać jak leczyć .
Takie tam dylematy młodego :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2017, 08:18 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
emil42 pisze:
A czy propolis nie traci po jakimś czasie swych dobroczynnych właściwości ?

Na żadnym wykładzie nic nikt nie mówił .Zresztą chyba na propolis nie ma terminu przydatności :wink: .Gdyby tak było to pobieralibyśmy już wybrakowany :D .
Na pewno wymiana korpusów nie zaszkodzi tylko trzeba rozróżnić ,wymiana dennic przed oblotem co nie zawsze się uda .wymiana korpusów przy przeglądzie podstawa temp.żeby nie zaziębić czerwiu przy okazji .To jest najważniejsze .
Przyszli pszczelarze pamiętajcie ,temp.do wychowy czerwiu 34 st .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 stycznia 2017, 16:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jeśli pszczoły są chore, to wymiana korpusu jest uzasadniona, razem z ramkami. Bez ramek nie ma sensu bo patogeny są z nimi przekładane na nowy korpus, bez ochrony propolisowej(nieraz nawet w połączeniu z głodzeniem przez dobę). Jeśli są zdrowe takie postępowanie jest nie potrzebne, angażuje zastępy pszczół do propolisowania w okresie gdy powinny się rozwijać. Wymiana korpusów uszkodzonych, do malowania lub innych które należy wycofać, powinno nastąpić w lecie w okresie przed rojowym by zaangażować pszczoły bez zajęcia.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2017, 15:09 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 18 lipca 2016, 10:11 - pn
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Jordanów Śląski
Z wymianą korpusów a szczególnie z "profilaktyczną" ich dezynfekcją to tak jakby człowiekowi zdrowemu podać antybiotyk.
Co innego jak mamy w rodzinie problem zdrowotny - wtedy zrobił bym dezynfekcję a następnie podał probiotyk, ale tylko wtedy. Do tego przesiedlenie na węzę i głodówka 1-dniowa. Pozwólmy pszczołom żyć. Człowiek już na tyle osłabił "profilaktyką - podawanie antybiotyków na chybił trafił, czy potrzeba czy też nie, dezynfekcja, przesadne dbanie o higienę) swoją populację, że lepiej, żebyśmy pszczołom tego "dobrodziejstwa" nie fundowali...
W ubiegłym roku jak chciałem przy przeglądzie wiosennym przed oblotem zrobić porządki na dennicach to nie za bardzo było co sprzątać - pszczółki bez problemu zrobiły to za mnie i na pewno dużo lepiej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2017, 21:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Mazi pisze:
Do tego przesiedlenie na węzę i głodówka 1-dniowa

Tyczyło się rodzin chorych w mojej wypowiedzi. Są choroby które tylko tak można zwalczyć.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2017, 23:39 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 18 lipca 2016, 10:11 - pn
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Jordanów Śląski
idzia12 pisze:
Mazi pisze:
Do tego przesiedlenie na węzę i głodówka 1-dniowa

Tyczyło się rodzin chorych w mojej wypowiedzi. Są choroby które tylko tak można zwalczyć.


"Co innego jak mamy w rodzinie problem zdrowotny - wtedy zrobił bym dezynfekcję a następnie podał probiotyk, ale tylko wtedy. Do tego przesiedlenie na węzę i głodówka 1-dniowa." - a to moja pełna myśl, jak na mój gust piszemy o tym samym...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 00:49 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Dmucham na zimne i wymieniam korpusy łącznie z dennicą 2 razy w sezonie. Pierwsza podmianka jak tylko temperatura się ustabilizuje aby manewr nie spowodował przeziębienia czerwiu/ zaraz po pierwszym oblocie/, drugi przed zimą podczas układania i korekty gniazda . W trakcie tych wymuszonych działań dwukrotnie oceniam stan rodziny i zapasy pokarmu w kluczowych momentach życia koloni pszczelej.
Pszczoły z uwagi na szybkie zmiany środowiskowe oraz działania człowieka są w kiepskim stanie .
Mamy świadomość ,że pozostawione samym sobie nie mają szansy przetrwania tak więc działania profilaktyczne polegające na stałym ich monitorowaniu , oraz pomocy w utrzymaniu higieny środowiska ula są wg mojej oceny korzystne .
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 10:28 - czw 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 18 lipca 2016, 10:11 - pn
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Jordanów Śląski
Dla mnie podstawowym i w zasadzie jedynym zabiegiem higienicznym jest coroczna wymiana 100% ramek gniazdowych. Oczywiście ule po spadłych rodzinkach (póki co jedna) są dokładnie czyszczone i dezynfekowane, ale to inna bajka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 11:07 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Wymieniam tuż przed wiosennym oblotem tylko osiatkowane dennice z osypem zimowym i to tylko dlatego by zabieg trwał jak najkrócej .Często pszczółki nawet tego nie zauważą . Nie ma sensu w zdrowych rodzinach zakłócać tak misternie budowanego przez pszczółki środowiska ula i zmuszać je do tej samej pracy w nowej , "sterylizowanej" przez pszczelarza kondygnacji .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 13:04 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Bardzo często o tym ,że w kolonii pszczelej rozwija się niekorzystne zjawisko chorobotwórcze dowiadujemy się zbyt póżno. Występuje duże prawdopodobieństwo-ryzyko przeniesienia się choroby na inne rodziny. Tak więc działania na tym etapie związane z przywróceniem równowagi mogą okazać się spóżnione.
Na dodatek pochłaniają wiele pracy,środków oraz nie zawsze kończą się sukcesem. Tak więc zapobieganie zjawiskom uważanym za niepożądane przynosi wymierne efekty w gospodarce pasiecznej.
Wymieniam korpusy i dennice tak jak pisałem dwukrotnie w sezonie i pomimo sąsiedztwa około 200 rodzin z innych pasiek /w zasięgu lotu/ wszystko jest w porządku.
Nie jest to jedyne działanie profilaktyczne ale jedno z wielu jakie wykonuję .
Powiedzenie ,,Lepiej zapobiegać, niż leczyć'' to mądre słowa i pamiętajmy o nich.
Zdrowe środowisko ula w silnej zdrowej rodziny nie stanowi żadnego problemu. Przekonujemy się o tym w czasie tworzenia odkładów i nowych rodzin .
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 13:33 - czw 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Jaki jest sens w zdrowej rodzinie wymienić korpus i dennicę a ramki gdzie jest większość przetrwalników zostawić?
Każdy robi jak uważa, ale gdyby pszczołom odpowiadały warunki sterylne to dlaczego propolisują sterylne korpusy? Po co niszczyć to co jest pożyteczne, by ewentualnie zniszczyć jakiś przetrwalnik, których i tak zdecydowana większość jest w wosku?
Wg mnie zdrowych rodzin nie potrzeba tak traktować i zabieg ten raczej powoduje więcej niekorzystnych niż korzystnych skutków. Ale to tylko moje zdanie zgodnie z zasadą że skrajności dobre nie są


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 15:43 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Ks. Tomasz,
Wymiana korpusów wczesną wiosną w zdrowych rodzinach trochę mija się z celem , co innego dennica.W czasie zimowli z kłębu wszystko leci na dennicę a jej wyczyszczenie wymaga od pszczół wiele wysiłku, dlatego staram się przed pierwszym oblotem wymienić wszystkie dennice.Korpusy wraz z ramkami wymieniane są trakcie sezonu.Każdy wycofany korpus jest dezynfekowany.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 15:54 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Po co myć dłonie skoro są czyste.
Tak samo z korpusami, po co je wymieniać ?
Może tylko u mnie pojawiają się po zimowli miejsca zawilgocone z oznakami pleśni właśnie na ścianach wewnątrz ula .
Pojawiają się wilgotne fragmenty osypu w rozkładzie na dennicach, które pszczoły nie zdołają odpowiednio wcześniej oczyścić.

Propolis wytwarzany jest przez pszczoły z substancji smolistych, żywicznych i balsamicznych pozyskiwanych z pąków roślinnych. Ma on duże znaczenie w zachowaniu higieny w ulach, przez swoje właściwości:
bakteriostatyczne, bakteriobójcze, pierwotniakobójcze, grzybobójcze.
Dlaczego pszczoły kitują ,,sterylne" korpusy ? Odpowiedż wcale nie trudna a jakże odmienna.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 16:17 - czw 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 18 lipca 2016, 10:11 - pn
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Jordanów Śląski
andrzejkowalski100 pisze:
Po co myć dłonie skoro są czyste.

Właśnie przez zbyt częste mycie dłoni (oczywiście nie tylko) mamy problem z alergiami i niską odpornością populacji...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2017, 18:19 - czw 
Mazi pisze:
andrzejkowalski100 pisze:
Po co myć dłonie skoro są czyste.

Właśnie przez zbyt częste mycie dłoni (oczywiście nie tylko) mamy problem z alergiami i niską odpornością populacji...

Fajne stwierdzenie idac tym tokiem rozumowania sklaniamy sie ku selekcji naturalnej i aborcji


Na górę
  
 
Post: 02 lutego 2017, 18:25 - czw 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 18 lipca 2016, 10:11 - pn
Posty: 19
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Jordanów Śląski
XxSebastianxX pisze:
Mazi pisze:
andrzejkowalski100 pisze:
Po co myć dłonie skoro są czyste.

Właśnie przez zbyt częste mycie dłoni (oczywiście nie tylko) mamy problem z alergiami i niską odpornością populacji...

Fajne stwierdzenie idac tym tokiem rozumowania sklaniamy sie ku selekcji naturalnej i aborcji


Pozostawię to bez komentarza. Czytać ze zrozumieniem umiemy czy tylko chcemy sprowokować jałowym wpisem? Co ma mój wpis do aborcji??? Człowieku ogarnij się.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 18:14 - pt 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Hieronim pisze:
Ks. Tomasz,
Wymiana korpusów wczesną wiosną w zdrowych rodzinach trochę mija się z celem , co innego dennica.W czasie zimowli z kłębu wszystko leci na dennicę a jej wyczyszczenie wymaga od pszczół wiele wysiłku, dlatego staram się przed pierwszym oblotem wymienić wszystkie dennice.Korpusy wraz z ramkami wymieniane są trakcie sezonu.Każdy wycofany korpus jest dezynfekowany.

Robie tak samo. Dennice wymieniam, jest to tez okazja do ewentualnych reperacji ale jest to tez informacja o sile rodziny, podnoszac kazdy ul wiem ile jest pokarmu, osyp zebrany w czesci idzie do badania. Wiem ze pszczoly zrobily by to same ale wg mnie tu mozna i warto im pomoc, niech ida w sile a nie zajmuja sie czyszczeniem dennicy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 21:41 - pt 

Rejestracja: 23 lutego 2015, 13:47 - pn
Posty: 195
Lokalizacja: Tervuren
Ule na jakich gospodaruję: dadant 12, 1/2D
Miejscowość z jakiej piszesz: Bruksela
Mam zbyt mało doświadczenia by ocenić wagę - ile powinien ważyć korpus dadanta 12 ocieplany z zapasem itp. Wiem, ze maja pokarm bo widziałem ale nie grzebałem aby sprawdzić ile, dziękuje za odpowiedz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 22:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
jarekp,
Jesli masz w ręku wagę pustego korpusu to wszystko ponad to masz pokarm i pszczoly. Poprubuj a za rok będzie to dla ciebie oczywiste.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 22:35 - pt 

Rejestracja: 23 lutego 2015, 13:47 - pn
Posty: 195
Lokalizacja: Tervuren
Ule na jakich gospodaruję: dadant 12, 1/2D
Miejscowość z jakiej piszesz: Bruksela
Dzięki, po następnym oblocie podrażnie je troszkę i spróbuje popodnosic.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2017, 22:46 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
jarekp, nie musisz czekać do oblotu.Możesz delikatnie unieść ul np. z tyłu i porównać z innymi.Nie musisz określać ich wagi wystarczy ,że wyłapiesz odstające od innych.Będziesz miał jakieś dane do podjęcia decyzji.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2017, 07:27 - sob 

Rejestracja: 23 lutego 2015, 13:47 - pn
Posty: 195
Lokalizacja: Tervuren
Ule na jakich gospodaruję: dadant 12, 1/2D
Miejscowość z jakiej piszesz: Bruksela
O zapasy się nie boje, bardziej edukacyjnie chce, a latać to często latają, do końca grudnia nie było tygodnia bez dnia lotnego, w czwartek latały, teraz 2 tygodnie ochłodzenie i deszcze, nie mam powodu aby je stresować, zwłaszcza, ze obawiam się o stojaki które mogą się rozsypać przy manipulacji. Dzięki za odzew.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2017, 20:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
andrzejkowalski100 pisze:
Tak samo z korpusami, po co je wymieniać ?
Może tylko u mnie pojawiają się po zimowli miejsca zawilgocone z oznakami pleśni właśnie na ścianach wewnątrz ula .
Pojawiają się wilgotne fragmenty osypu w rozkładzie na dennicach, które pszczoły nie zdołają odpowiednio wcześniej oczyścić.
Też zauważam podobne zjawiska zachodzące w czasie i po zimowli pszczół.
Są jednak tacy zwolennicy EKO, wzorujący się na naturalnym bytowaniu pszczół w dziuplach, którym takie objawy, jako całkowicie naturalne i powszechnie od milionów lat występujące, nie powinny przeszkadzać. W dziuplach osypu pszczołom nie usuwał ani korpusów na czyste nie podmieniał.
Jak żesz ci ekolodzy mają się w takiej sytuacji zachować?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2017, 16:13 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
JM, pełna zgoda tylko małe uzupełnienie.
Należy brać poprawkę na zmiany środowiskowe, które jak rzeka płyną, rzeżbiąc zmieniają otoczenie.
Zmiany są rozległe , drzewa z dziuplami zauważone pierwsze oznaczone są do wycinki. Nawet kiedy świadomy gospodarz pozostawi je do ewentualnego zasiedlenia to braknie mrówek i innych organizmów żyjących do ich oczyszczenia z nadmiaru odchodów - biomasy pozostawianych przez gospodarzy.
Tak zgodnie z naturą działo się jeszcze niedawno . Pamiętam czasy kiedy jako brzdąc, kąpiąc się w stawach Krzelowskich ,biegając po parku koło dworku/ tam spędzałem wakacje/na własne oczy widziałem środowisko różnorodnie biologiczne.
Ułamek czasu /55 lat/ i wszystko uległo zmianie za sprawą człowieka.
Dzisiaj musimy wynosić zatrute przysłowiowe pomarańcz sami , bo mrówek jak na lekarstwo i wcale im z nami nie po drodze.
A pszczoły ,żyją w ulach sam je zrobiłem i dlatego wymieniam korpusy i dennice dwukrotnie w sezonie, a pszczoły mają się dobrze.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2017, 16:15 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Jak można z g...a zrobić pomarańcz . To są jakieś sztuczki :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2017, 18:54 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
andrzejkowalski100 pisze:
Pamiętam czasy kiedy jako brzdąc, kąpiąc się w stawach Krzelowskich ,biegając po parku koło dworku/ tam spędzałem wakacje/na własne oczy widziałem środowisko różnorodnie biologiczne.
Ułamek czasu /55 lat/ i wszystko uległo zmianie za sprawą człowieka.
Na szczęście na stawach krzelowskich, jak i w okolicach jeszcze się chyba niewiele zmieniło.
Stawy mają się dobrze, dworek i park odnowiony,
Załącznik:
dworek.jpg


Mierzawa płynie jak kiedyś, przez to samo różnorodne biologicznie środowisko, przez piękną podmokłą dolinkę zarośniętą wszelakimi wierzbami, olchami... i moja chałupka nadal stoi
Załącznik:
domek.jpg


W rzeczce zamieszkują bobry, pewnie jak dawniej, nadal trafiają się dorodne pstrągi bobry
Załącznik:
ryba.jpg


W okolicznych lasach nadal rosną ładne grzybki, ale lasy to już ostatnio tną na potęgę
Załącznik:
grzyby.jpg


Również glinianki w Mstyczowie i potężne topole 6 m w obwodzie z potężną dziuplą pięknie się prezentują
Załącznik:
mstycz.jpg


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2017, 22:00 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
JM, pierwsze zdjęcie dworek idąc w lewo 50m znajdziemy się w części gospodarczej . Tam była kużnia po prawej stronie w zabudowie gdzie pracował mój dziadek . Był kowalem stąd moje nazwisko . Po lewej stronie bliżej drogi były dwa domki w jednym zamieszkiwali moi dziadkowie . Dalej w dół była duża obora i chlewnia.
Dzięki za zdjęcia .
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2017, 22:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
andrzejkowalski100, obora i chlewnia istnieją i do dziś jako takie funkcjonują.
Czy kuźnia i domki też nadal istnieją to nie mam pewności, bo dawno już się tam wgłąb nie zapuszczałem, ale chyba też nadal tam są.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 47 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji