FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Co robimy przy pszczołach wiosną ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=20959
Strona 4 z 4

Autor:  Hieronim [ 13 maja 2018, 18:44 - ndz ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

BARciak pisze:
Hieronim, a co to jest konkurs na najładniejszy matecznik czy jak? :haha: Też takie przyjęcia mam i się nie chwalę tylko dałem na fotce takie nie wszystkie przyjęte :wink:

Jakośc mateczników zależy od stanu biologicznego rodziny wychowujacej , najlepiej zaczynać wtedy , gdy wygryza się drugie pokolenie pszczół , wtedy budują piękne mateczniki z wosku dziewiczego.

Autor:  paraglider [ 15 maja 2018, 10:15 - wt ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

Z powodzeniem możemy brać materiał do rozrodu od własnych matek produkcyjnych - rekordzistek i w dużej mierze ich matki córki będą dziedziczyły pożądaną cechę . Wtedy ich traktujemy na równi z matkami reprodukcyjnymi . Musimy jednak pamiętać , że do unasieniania hodowanych przez nas matek potrzebne są selekcjonowane trutnie , pochodzące również od nieprzeciętnych matek . Dlatego też warto te trutnie odpowiednio wcześnie wyhodować . Przez odpowiednią selekcję możemy ugruntować u swoich pszczółek pożądaną cechę .Mnie np. zależy na łagodności moich pszczół i dlatego materiał do rozrodu biorę tylko od matki z rodziny łagodnej . Trutnie hoduję również w rodzinach posiadających tą cechę .

Autor:  Viator [ 15 maja 2018, 20:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

Jak wiele jest potrzebne trutni aby mieć szansę, że to one unasiennią naszą matkę?
Czy można zrobić tak, że ramki z czerwiem trutowym od rodziny łagodniej gdzie wcześniej celowo dawaliśmy np. kilka ramek pracy - na czerw trutowy - przenosimy do nowo utworzonego odkładu, który wywozimy na drugą pasiekę, tak aby to tam one się wygryzły. Stawiamy tam uliki weselne. Powiedzmy, że w promieniu 500m - 1km nie ma innych pasiek, jaka jest wtedy szansa że matka się unasienni naszymi trutniami?

Autor:  staszekg [ 15 maja 2018, 20:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

Szansa żadna bo matka jest już panienką a trutnie dopiero niemowlaki.Viator, Poczytaj w jakim wieku truten jest zdolny do kopulacji.

Autor:  Hieronim [ 15 maja 2018, 20:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

paraglider pisze:
Z powodzeniem możemy brać materiał do rozrodu od własnych matek produkcyjnych - rekordzistek i w dużej mierze ich matki córki będą dziedziczyły pożądaną cechę .

Szansa zawsze jakaś jest , tak jak w totolotka , z mojej praktyki wynika , że nic nie zastąpi czysto liniowych matek reprodukcyjnych , każde następne pokolenie jest gorsze.

Autor:  paraglider [ 16 maja 2018, 09:40 - śr ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

Hieronim pisze:
Szansa zawsze jakaś jest , tak jak w totolotka , z mojej praktyki wynika , że nic nie zastąpi czysto liniowych matek reprodukcyjnych , każde następne pokolenie jest gorsze.

Szansa się zwiększa w miarę nasycenia nie tylko najbliższej okolicy pożądanymi trutniami . Do tego jest niezbędna planowa gospodarka kilku najbliższych pszczelarzy , którzy są świadomi zamierzonego celu w czym tkwi największa trudność . Najszybciej ten cel można uzyskać przez sztuczną inseminację matek , spermą selekcjonowanych trutni , co nie jest równoznaczne z wartością tych matek do zbiorów miodu . Często ich wartość pod tym względem jest przeciętna . Dopiero następne pokolenie - ich córki wykazują cechę heterozji i są pod tym względem rekordzistkami a więc lepsze od swoich matek reprodukcyjnych . Sztuczna inseminacja jest młodą nauką , odkryta stosunkowo nie dawno . Tymczasem przez miliony lat pszczoły kształtowały się same , stosując dobór naturalny . Odkąd na ich drodze pojawił się pszczelarz , może tym doborem w prosty sposób kierować i utrwalać w nich pożądane cechy . Takim przykładem był Brat Adam , który pokazał nam drogę uszlachetniania naszych podopiecznych a więc następne pokolenia pszczół mogą też być również lepsze .

Autor:  tomi007 [ 16 maja 2018, 09:58 - śr ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

Jak chcecie aby matka uunasienniona była waszymi trutniami to poszukajcie sobie kogoś kto trudni się sztuczna inseminacja... Cała reszta zabawy w hodowlę trutni itd się słabo sprawdza - w okolicy zawsze jest pełno innych pasiek choćby wydawało się nam że ich nie ma... Ja się dowiedziałem po roku czasu że 500m dalej od moich uli stało 40 rodzin na rzepaku... Teraz też ktoś dwa podrzucił bo siostra mi fotki podesłała ze spaceru po lesie... A o ilu jeszcze nie wiem... A zarówno trutnie i matki mogą latać dalej niż zwykle robotnicy tj dalej niż 5 km... A koło o promieniu 5 km to obszar prawie 80 km2... Tj 8000 hektarów... Dajmy na to że matki i trutnie latają do 10 km od ula. Co daje obszar 31400 ha... Nie sądzę aby na takim areale nie było innych pasiek... - średnie napszczelenie w Polsce to od niecałych 3 do prawie 5 uli na 100 ha tj 1 km2 w zależności od województwa... Najmniejsze na Podlasiu największe na pd tj podkarpackie i małopolskie...

Warto niszczyć czerw trutowy w złośliwych i mało miodnych rodzinach... Tylko tyle i w sumie aż tyle... Jakby wszyscy tak robili to byłoby z roku na rok coraz lepiej...

Autor:  Hieronim [ 17 maja 2018, 12:44 - czw ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

paraglider pisze:
Szansa się zwiększa w miarę nasycenia nie tylko najbliższej okolicy pożądanymi trutniami . Do tego jest niezbędna planowa gospodarka kilku najbliższych pszczelarzy , którzy są świadomi zamierzonego celu w czym tkwi największa trudność .

Pewnie taka praca od podstaw , tak po 10 latach dałaby efekt , a i tak nie wiadomo co kto przywiezie .Kupując dobrą matkę reprodukcyjną i inseminując jej potomstwo z miejscowym mixem trutni , mamy szansę na sukces w szybkim czasie .

Autor:  baru0 [ 17 maja 2018, 21:33 - czw ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

A ja po prostu wkładam węzę trutową do " najlepszych uli " a co tam ,kto zabroni biednemu bogato żyć ;) .

Autor:  BARciak [ 17 maja 2018, 22:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

baru0, a po co węza? Same na trutnie wybudują.

Autor:  Hieronim [ 17 maja 2018, 22:16 - czw ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

baru0 pisze:
A ja po prostu wkładam węzę trutową do " najlepszych uli " a co tam ,kto zabroni biednemu bogato żyć ;) .

W opinii "mojego" inseminatora , trutnie z takiej ramki są niewiele warte i aktualnie w pasiekach zarodowych odchodzi się od takich praktyk.

Autor:  baru0 [ 17 maja 2018, 22:18 - czw ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

Hieronim pisze:
W opinii "mojego" inseminatora

A inne opinie ?

Autor:  Hieronim [ 17 maja 2018, 22:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

baru0 pisze:
Hieronim pisze:
W opinii "mojego" inseminatora

A inne opinie ?

To tak jak z matkami , pszczoły same wiedzą kiedy jest najlepszy okres wychowu trutni i jaka ilość są w stanie wykarmić.

Autor:  baru0 [ 17 maja 2018, 22:43 - czw ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

Hieronim, U mnie trutnie dawno już w powietrzu ,jakiś czas temu zrezygnowałem z walki z nimi ,tylko przy przekładaniu ramki do miodni robię "porządek" . Nawet do odkładów wędrują ,a co do węzy trutowej "pszczoły same wiedzą " i nie zawsze cała jest zaczerwiona ;) . Ale pole do popisu daje .

Autor:  szymolas [ 23 maja 2018, 16:10 - śr ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

Takie pytanko rodnia na półtora korpusu Wielkopolskiego, wywirowany miód. Lipa zacznie kwitnąć za 2-3 tygodnie, obecnie coś tam sobie noszą. Trzymać rodzinę na półtora korpusu do lipy i tuż przed zakwitnieciem ograniczyć matkę zostawiając matkę na 3 ramkach suszu reszta wezy, czy dorzucić do tego półtora korpusu, korpus z ramkami pod lub nad gniazdo niech matka się rozczerwi a potem ja ograniczać w czerwieniu. Z góry dzięki za info.

Autor:  BARciak [ 31 maja 2018, 16:25 - czw ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?


Autor:  idzia12 [ 31 maja 2018, 16:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

szymolas pisze:
dorzucić do tego półtora korpusu

Ja tak zrobiłam w części, a w reszcie odkłady. Jak się spóźniłeś i już coś majstrują to nic nie pomoże tylko odkład z matką.

Autor:  Pajej [ 31 maja 2018, 17:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Co robimy przy pszczołach wiosną ?

nie mam jeszcze doświadczenia, ale pozwolę sie nie zgodzić. miałem mateczniki z jajeczkami w srodku i przeniesienie 2 ramek z czerwiem do miodni w to miejsce wenza, plus pożytek z lipy wybiło im rojenie z głowy

Strona 4 z 4 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/