FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Mateczniki ratunkowe
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=21416
Strona 1 z 1

Autor:  kapel10 [ 16 czerwca 2018, 10:57 - sob ]
Tytuł:  Mateczniki ratunkowe

Witam
Żeby wciąż nie pisać na moim starym temacie, założę nowy. Mam dwa ule, jeden to odkład z tego roku, drugi już trochę starszy. Od pewnego czasu w tym starszym ulu pszczoły były agresywne i miały bardzo mało czerwiu. Dzisiaj jak robiłem przegląd, zauważyłem mateczniki, moim zdaniem ratunkowe. Chciałbym zapytać się czy w takim ulu na 100% nie ma już matki ? Nie wiem co teraz mam zrobić, ponieważ nie mam chyba trutni w ulu, które mogłyby zaplodnic nową matkę. Mógłbym kupić matke unasienioną, lecz w poniedziałek wyjeżdżam, i wrócę dopiero w piątek, więc nie wiem co mam teraz zrobić. Czy zerwać dzisiaj wszystkie mateczniki, rodzinę zostawić bez matki, I dopiero w piątek podać nową unasienioną matkę ? Nie będzie to zbyt długo okres czasu ? Nie wiem co mam robić, proszę o pomoc.
Obrazek



Obrazek

Obrazek

Autor:  slaw007 [ 16 czerwca 2018, 14:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

Jak możesz podać matkę w piątek, to:
Zerwij wszystkie mateczniki. Najlepiej wcześniej strącając pszczoły, aby nie przeoczyć jakiegoś liliputa. (Ja tak miałem i potem z trzy razy podchodziłem co 3-4 dni do tego ula, aby odszukać matkę niewiele większą od pszczoły. Na szczęście już czerwiła, to ramce z jajami ją znalazłem. Jednak jedną matkę UN przez to straciłem.
Podaj z drugiego ula ramką z jajami lub jajami i bardzo młodym otwartym czerwiem. Rodzina nie strutuowieje nawet jakby coś Ci w przyszły piątek też wypadło.
Na tej wstawionej ramce pociągną mateczniki ratunkowe.
Powodzenia

Autor:  manio [ 16 czerwca 2018, 16:27 - sob ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

i poczytaj jakikolwiek podręcznik bo nie wiesz nawet , że matka nie robi "tego" w ulu , ani ze swoimi synami. Inaczej nigdy nie wyjdziesz poza kupowanie i "hodowlę" odkładów.

Autor:  kapel10 [ 16 czerwca 2018, 21:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

slaw007, Okej, dzięki za pomoc.
manio, Nie wiem dlaczego wywnioskowałeś że uważam że matka robi ''to'' w ulu, może niezrozumiale napisałem. To że leci to lot godowy ze swoimi synami wyczytałem w książce i na jakieś stronie. Było tam napisane że leci ze swoimi a jeżeli nie ma ich to może lecieć na lot z trutniami z innych uli.

Autor:  slaw007 [ 16 czerwca 2018, 22:04 - sob ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

kapel10, a możesz podać tytuł tej książki?

Autor:  kapel10 [ 16 czerwca 2018, 22:52 - sob ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

Niestety nie. Może to był mój błąd i po prostu źle zapamiętałem to co czytałem.

Autor:  BARciak [ 16 czerwca 2018, 23:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

kapel10, matka NIGDY nie robi "tego" z trutniami ze swojego ula. Chyba, że postawisz 1 ul na odizolowanej wyspie :D

Autor:  Hieronim [ 16 czerwca 2018, 23:38 - sob ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

BARciak pisze:
kapel10, matka NIGDY nie robi "tego" z trutniami ze swojego ula. Chyba, że postawisz 1 ul na odizolowanej wyspie :D

Tego nikt nie wie , a jak te trutnie będą najszybsze? Rządzi przypadek.

Autor:  slaw007 [ 17 czerwca 2018, 00:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

Wtedy będzie czerw rozstrzelony. Tym bardziej rozstrzelony im większy procent nasienia braci.

Autor:  BARciak [ 17 czerwca 2018, 09:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

Hieronim, tak tak, a matki są głupie i zdają się na tych co pierwsi przylecą :haha: Matka w pewnym stopniu tez decyduje które trutnie ja dopadna, zazwyczaj te najbardziej odlegle genetycznie. Widze to u siebie w okolicy.

Autor:  PawelKS3 [ 17 czerwca 2018, 10:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

BARciak pisze:
Hieronim, tak tak, a matki są głupie i zdają się na tych co pierwsi przylecą :haha: Matka w pewnym stopniu tez decyduje które trutnie ja dopadna, zazwyczaj te najbardziej odlegle genetycznie. Widze to u siebie w okolicy.

Dobry wzrok masz jak już geny w okolicy widzisz :haha: :haha: :haha:

Autor:  Tamten [ 17 czerwca 2018, 10:56 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

kapel10 pisze:
slaw007, Okej, dzięki za pomoc.
manio, Nie wiem dlaczego wywnioskowałeś że uważam że matka robi ''to'' w ulu, może niezrozumiale napisałem. To że leci to lot godowy ze swoimi synami wyczytałem w książce i na jakieś stronie. Było tam napisane że leci ze swoimi a jeżeli nie ma ich to może lecieć na lot z trutniami z innych uli.

Nie może lecieć na lot godowy ze swoimi synami, bo ich po prostu jeszcze nie ma.

Autor:  Wiech [ 17 czerwca 2018, 11:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

Widziałem matkę wylatującą z ula i nie zauważyłem, żeby towarzyszyła jej jakaś świta trutni. Z drugiej strony, w jaki sposób matka miałaby rozpoznać swoich braci? Nie potrafią tego ludzie, świnie, wróble, żółwie, ważki a pszczoły potrafią? Prawdopodobieństwo kopulacji z trutniami ze swego ula jest bardzo małe. Matka odlatuje ponoć na 3-5 km od ula. Trutnie z tego samego ula lecą w różne strony i rozpraszają się w terenie i nie wiem czy dają tak daleko, ale jeżeli nawet to na 100 trutni może być co najwyżej jeden w okolicy matki a jeszcze czy się dopcha. Nawet jak się trafi to będzie poniżej 10% potomstwa z kazirodztwa.

Autor:  BARciak [ 17 czerwca 2018, 12:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

PawelKS3 pisze:
BARciak pisze:
Hieronim, tak tak, a matki są głupie i zdają się na tych co pierwsi przylecą :haha: Matka w pewnym stopniu tez decyduje które trutnie ja dopadna, zazwyczaj te najbardziej odlegle genetycznie. Widze to u siebie w okolicy.

Dobry wzrok masz jak już geny w okolicy widzisz :haha: :haha: :haha:

Widzę to w kolorach robotnic po matkach. Ale trzeba mieć kolorowe pszczoły żeby zobaczyć różnicę w ubarwieniu. Np. żółtawe pszczoły po kraince czy kaukazie.

Autor:  Hieronim [ 17 czerwca 2018, 16:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

BARciak pisze:
Widzę to w kolorach robotnic po matkach. Ale trzeba mieć kolorowe pszczoły żeby zobaczyć różnicę w ubarwieniu. Np. żółtawe pszczoły po kraince czy kaukazie.

Te krainki muszą być słabe liniowo , pewnie tylko z nazwy , moje F1 są szare.

Autor:  BARciak [ 17 czerwca 2018, 17:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Mateczniki ratunkowe

Hieronim, weź jedną z twoich krainek F1 (lub cau/AMM) i zainseminuj ją jasnym BF lub włoszką. Zobaczysz jakie będą.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/