FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Podawanie pyłku wczesną wiosną
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=24009
Strona 1 z 1

Autor:  Julian49 [ 02 marca 2021, 12:26 - wt ]
Tytuł:  Podawanie pyłku wczesną wiosną

Dziś 02.03.2021 temperatura +11 podałem na pasieczysku zmielony pyłek bardzo duże zainteresowanie Pszczoły utytytłane w pyłku ,ale znoszą pyłek z okolicy. Pozdrawiam o dalszym rozwoju napiszę.

Autor:  licho [ 02 marca 2021, 17:42 - wt ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

Julian49, czy masz w sezonie problem z pyłkiem i czy tym samym zastanawiałeś się nad możliwością posadzenia dodatkowych roślin pyłkodajnych w twojej okolicy? Przepraszam za pytania rodem z taniej reklamy w TV zakupy, jednak dostępność bazy pyłkowej w różnych regionach mnie intryguje.

Tutaj https://www.youtube.com/watch?v=WMwFQn9 ... e=youtu.be wrzuciłem film z niedzieli (22.03.2021 r.) prezentujący preludium kwitnienia leszczyny.

Dodatkowo jeszcze mam zdjęcie:

Obrazek

Obecnie podobnie wyglądają moje olbrzymy z halle [zwany również gigantem z halle], dla których filmu niestety nie nagrałem. Posiadam również orzechy katalońskie.

Ogólnie o moich orzechach to, same orzechy pojawiają się obficie po pięciu latach od posadzenia. Problemy zaczynają się po sześciu latach wraz z wiewiórkami. Ponadto zawsze od 20 do 30% orzechów jest zwyczajnie robaczywa, jednak te problemy mi nie przeszkadzają, każdy i tak korzysta.

Orzechy są mało wymagające i warto je sadzić na własne potrzeby.

[Pragnę podkreślić, że nie sprzedaje sadzonek orzechów laskowych, ale jako rośliny je bardzo lubię]

Autor:  tomi007 [ 03 marca 2021, 11:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

w sobotę 27-02-2021 podałem trochę zmielonego pyłku - "na testy" - jak oczyszczam do sprzedaży to przesiewam m.in przez "grubsze sito" i mam trochę takich mniejszych obnóży "jako odpad" - teraz poszły do zmielenia dla pszczół...

pszczoły zadowolone z tego pyłku... :) - leszczyny mam sporo na tej pasiece - ale jeszcze nie pyli - było 8C i słońce coś tam świeżego pyłku nosiły z "czegoś" ale b. nielicznie - były już po oblocie, wiec jakoś specjalnie w tej temp nie lataly... z tego co widziałem to wodę przed wszystkim nosiły bo sporo ich siadało na wilgotnej trawie i jakiś takich innych "rezerwuarach" z szybko nagrzewającą się wodą... ale w pyłku tez się gromadnie "kąpały" pomimo 8C... - ale musiał stać w słońcu - jak brzeg naczynia rzucał cień na pyłek to do cienia wcale nie wchodziły za tym pyłkiem...

pyłek zmielony podam docelowo na innej pasiece gdzie b. kiepsko z jego wczesnymi źródłami - aby się pojawił trzeba czekać tam na brzozy + jakieś pierwsze drzewka owocowe... mam tam 25 uli - dam im ok 2,5 kg pyłku zmielonego o ile pogoda pozwoli... pyłek musi stać w słońcu, one musza latać... - a ja mogę być na tej pasiece tylko dziś - a potem to nie wiem kiedy tam będę za 2-3 tyg dopiero...

Autor:  licho [ 03 marca 2021, 11:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

licho pisze:
22.03.2021 r.


Przepraszam, nie wiem o czym myślałem pisząc ten post :| . Film jest z niedzieli 28.03.2021 r. :oops:

tomi007 też nie zawsze mogę być aby wszystko zaobserwować, szczególnie że niektóre zjawiska (szczególnie wiosną) zachodza niespodziewanie szybko.

W lesie mam jakieś samosiejki leszczyny, niestety z moich obserwacji to ta leszczyna bywa dość kapryśna i mało kiedy "wstrzela się" z kwitnieniem w pogodę.

Autor:  wersa [ 03 marca 2021, 18:35 - śr ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

licho pisze:
licho pisze:
22.03.2021 r.


Przepraszam, nie wiem o czym myślałem pisząc ten post :| . Film jest z niedzieli 28.03.2021 r. :oops:

Ty masz jakiś inny kalendarz?
Może za 3 razem Ci się uda napisać poprawna datę.
Pozdrawiam.

Autor:  licho [ 03 marca 2021, 19:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

wersa pisze:
Ty masz jakiś inny kalendarz?
Może za 3 razem Ci się uda napisać poprawna datę.
Pozdrawiam.
:shock:

Do trzech razy sztuka.
Uwaga, powinno być: 28.02.2021 r.

Dziękuje wersa i wszystkich jeszcze raz przepraszam.

Autor:  tomi007 [ 04 marca 2021, 01:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

Ja się licho, nie dziwię...

Jeżeli pogoda była taka sama jak u mnie... To mozna się pomylić, że to koniec marca a nie lutego ;)

No ale już od jutra ma pogoda wrócić do normy... Czyli raczej zimno mokro i nieciekawie - taka na siedzenie w ulu ;) lub w domu i zbijanie/drutowanie ramek...

Autor:  paraglider [ 13 marca 2021, 12:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

tomi007 pisze:
w sobotę 27-02-2021 podałem trochę zmielonego pyłku - "na testy"

Pokarm białkowy .
Czy wiosenny rozwój rodziny pszczelej bez pyłku kwiatowego jest możliwy ?
Jednym z jego podstawowych składników jest białko , bez którego żaden organizm nie może istnieć , ponieważ z niego / między innymi / są zbudowane wszystkie żywe komórki . Brak wiosną białka /pyłku - pierzgi / , to brak materiału budulcowego do rozwoju larw a więc możliwości rozwoju rodziny pszczelej . W ulu w którym są niedobory pierzgi , lub jej brak – mimo obfitości miodu , matki ograniczają czerwienie nawet do zera . Larwy dla których brak białkowego pokarmu głodują , przestają się rozwijać i są zjadane przez pszczoły . Część pszczelarzy , by matki zimą nie czerwiły , wycofuje wszystkie ramki z pierzgą z gniazda , zabezpieczając je przed spleśnieniem . Ponowne wstawienie takiej ramki w środek gniazda nawet w lutym , powoduje natychmiastowe jej zaczerwienie i wychów larw pszczelich . Na przedwiośniu ramka z pierzgą powinna znajdować się nie dalej niż 7 cm od wychowywanych larw . Postawiona dalej na obrzeżu gniazda , nie będzie wykorzystana .
Co robić gdy w okolicy pasieki brak wiosennego pożytku pyłkowego a chcemy by nasze pszczoły się rozwijały ?
Najprostszą formą jest podanie go zmielonego w postacie suchej na tacy w pobliżu uli . Pszczoły uformują z niego odnóża i złożą w plastrach przetwarzając później na pierzgę .
W przypadku braku pyłku , możemy użyć mniej doskonałych - zamienników białkowych , takich jak mąki .Najczęściej stosowana przez pszczelarzy jest świeża mąka sojowa / nie starsza niż półroczna – zatrucia / , mąka kukurydziana , czy żytnia - razowa przesiana przez sito . Mąki wysypane na tacę , dają również możliwość zbieraczkom formowania z nich odnóży , przenoszenie i składowanie w komórkach plastrów tak jak pyłek do produkcji pierzgi .
Dowodem tego są szczoły na mące kukurydzianej : https://www.youtube.com/watch?v=O1rgftqnu_U
Pszczoły w okresie pobierania mąki czy pyłku , muszą mieć dostęp do wody .

Autor:  licho [ 13 marca 2021, 15:03 - sob ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

Czy nie lepszy ograniczony rozwój wiosenny niż możliwy patologiczny scenariusz rozwoju wiosennego związany z brakiem zapotrzebowania na kluczowe aminokwasy rozwojowe jak przykładowo cystyna występująca w pyłku kwiatowym, która to nie występuje w mące kukurydzianej (co prawda jest jedynie w mące sojowej lecz do 0,08 g/kg)?

Autor:  CYNIG [ 13 marca 2021, 15:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

licho, w tym roku pojawiła, się mocno podkręcana w social mediach, moda na wczesnowiosenne pędzenie rodzin pszczelich. Dziwnie zbieżne z wysypem ofert na cud ciasta pszczele :)

Cóż, w kwietniu będzie wysyp postów o nastroje rojowe albo (odpukać) kolega Daniel będzie miał robotę z uzupełnianiem mapki z ogniskami zgnilca.

Autor:  Wiech [ 13 marca 2021, 19:34 - sob ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

Tak, widać dużą akcję marketingową na te ciasta. Moim zdaniem są one absolutnie zbędne. Każdy może sobie policzyć na palcach. Zimująca rodzina powinna mieć co najmniej 20k pszczół. Teraz powinno być ich z 15k. Nawet na Podlasiu iwa i podbiał zakwitają w marcu. Jak pszczoły wylecą na 3 dni na te pożytki to dostają amoku rozwojowego i mają gniazdo nabite pyłkiem. Literatura podaje, że jedna pszczoła jest w stanie wychować 4 młode. Przyjmijmy, że wiosną jest zimno i niech to będzie tylko dwie. Po 42 dniach (dwa cykle) powinno być 60 k pszczół czyli około 10 maja pełna rodzina. Bez żadnego kombinowania.
Zamiast przeszkadzać pszczołom lepiej rozejrzeć się po okolicy. Może znajdzie się jakieś miejsce, żeby posadzić kilka drzew. To lepsze pszczelarskie zajęcie na przedwiośniu niż karmienie pszczół świństwami.

Autor:  licho [ 13 marca 2021, 19:48 - sob ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

Mimo, że wydaje mi się że nie zwraca się na to uwagi, to faktycznie CYNIG i Wiech macie rację. Jak teraz o tym myślę, w tym roku bardzo agresywnie z tą suplementacją rozwojową, jakby to tylko od tego zależało.

Niestety, zapominana prawda, że niedożywienie nie wynika z głodu. W kontekście chemicznym, gdyby jakikolwiek substytut pyłku byłby tym samym co pyłek, to smakowałby tak samo.

Autor:  paraglider [ 15 marca 2021, 13:14 - pn ]
Tytuł:  Re: Podawanie pyłku wczesną wiosną

Wiech pisze:
Zamiast przeszkadzać pszczołom lepiej rozejrzeć się po okolicy. Może znajdzie się jakieś miejsce, żeby posadzić kilka drzew. To lepsze pszczelarskie zajęcie na przedwiośniu niż karmienie pszczół świństwami.

Mam pasiekę umieszczoną w sercu "Pyłkowego Eldorada" , jego nadmiar jest moją udręką . Gdybym wiosną nie wycofywał ramek z pierzgą , matki nie miały by gdzie czerwić . Już teraz gdy temperatura oscyluje w dzień około 6 - 8*C , mimo obecności ramek z pierzgą w ulach , pszczoły wylatują po pyłek , bo kwitnie olcha i zakwitają wierzby iwo-podobne . Wyobrażam sobie co się będzie działo , gdy od 22 marca przyjdzie zapowiadane wyraźne wiosenne ocieplenie .
Tymczasem mój przyjaciel wybudował sobie domek zaledwie 4 km dalej , gdzie jak okiem sięgnąć są same pola uprawne . Założył również niedużą pasiekę , bo kocha pszczoły . Nie ma możliwości zasadzenia choćby jednego pyłkodajnego drzewka . Pierwszy pyłek przynosi mu rzepak , a ten zakwitnie dopiero pod koniec kwietnia , potem przydrożne lipy . Przez wiele lat przyjeżdżał do mnie na przedwiośniu po wycofywane z uli ponad liczbowe ramki z pierzgą . Dostawał również zbierany przez moje pszczoły pyłek . Niestety z wiadomych przyczyn darmowe dostawy od pewnego czasu się skończyły a kupowanie pyłku kwiatowego w granicach chyba około 50zł za kg jak stwierdził - mało opłacalne . Doradziłem mu wypróbowanie po wiosennym oblocie karmienie pszczół zamiast pyłkiem – „świństwami białkowymi" . O dziwo - już czwarty rok jego pszczółki jadą wiosną na suszonych drożdżach , soi i kukurydzy , rozwijając się całkiem , całkiem . Przyjaciel stał się ekspertem w tej dziedzinie i służy chętnie radą innym , potrzebującym podobnej pomocy pszczelarzom .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/