FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Prace pasieczne a wypoczynek
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=2457
Strona 1 z 1

Autor:  DanieloMaxi [ 14 lutego 2010, 14:14 - ndz ]
Tytuł:  Prace pasieczne a wypoczynek

Mam problem bo nie wiem w jakim terminie wybrać się na wakacje. Chodzi mi o to żeby wtedy kiedy mnie nie bedzie nie trzeba było robić jakichs skomplikowanych rzeczy, jakieś proste zlece do zrobienia mamie (może nie bedzie sie bała ;]). proszę o napisanie kiedy bedzie najkorzystniej sie wybrać na wypoczynek (1. połowa lipca, 2. połowa lipca , 1. połowa sierpnia czy 2. połowa sierpnia). Z góry dzięki . Może to troche śmieszne pytanie co dla niektórych ale dla mnie to dość ważne.

Autor:  stantom20 [ 14 lutego 2010, 14:43 - ndz ]
Tytuł: 

Myśle ze tu doradą mogą służyć koledzy któży dojeżdzają do swoich pasiek.
Ja pasieki bym nie opuścił za zadne pieniądze :P

Autor:  darik [ 14 lutego 2010, 16:40 - ndz ]
Tytuł: 

Hej w te terminy co podałeś raczej nie wybieraj się bo jest w tedy jest praca wskazana przy pszczółkach...ale twoja decyzja ..pozdrawiam...

Autor:  pawel anczakows [ 14 lutego 2010, 17:51 - ndz ]
Tytuł: 

Według mnie to pierwsza połowa sierpnia.

Autor:  Domir [ 14 lutego 2010, 18:16 - ndz ]
Tytuł: 

Wszystko zależy od tego jakie są u ciebie pożytki i co za tym idze, kiedy jest ostatnie miodobranie, jeśli np. po lipie to pod koniec lipca do połowy sierpnia jest trochę luzu w pasiece.

Autor:  swiwojtek [ 14 lutego 2010, 18:23 - ndz ]
Tytuł: 

Jakie masz pożytki dzięki temu będziesz wiedział kiedy wypada ci miodobranie. Też im później tym wyrojenie się rodziny jest mniej prawdopodobne i jest mniej do robienia oprócz dokarmiania oczywiście.

Autor:  Szerszeń [ 14 lutego 2010, 18:57 - ndz ]
Tytuł: 

kolego, pszczółek sie nie opuszcza, na wakacje to możesz jechać.......ale zimowe :mrgreen:

Autor:  DanieloMaxi [ 14 lutego 2010, 23:05 - ndz ]
Tytuł: 

Nie wiem jak z miodobraniem bo pszczoły bede miał od 3 czerwca, co do pożytków to tam w zasięgu latania pszczół chyba wszystko jest, a pasieki nie ma nikt. Właśnie mam w ogóle wątpliwości czy to sie może udać skoro będe miał pszczoły dopiero od czerwca, czy one zdążą ze wszystkim, bo ule będą puste (ramki z węzą). Piszcie co o tym myślicie.

Autor:  SKapiko [ 14 lutego 2010, 23:13 - ndz ]
Tytuł: 

miodu to może coś poliżesz lecz o większym miodobraniu zapomnij rodzina musi się rozwinąć do zimy by wejść w okres zimowy z dużą siłą dopiero na przyszły rok możesz się spodziewać większego zbioru lecz najpierw określ rodzaj i wielkość pożytków bo pszczoły mogą stać na zielonej pustyni

Autor:  DanieloMaxi [ 15 lutego 2010, 10:15 - pn ]
Tytuł: 

100m obok jest las bukowo-sosnowy(ale inne drzewa tez są) z 600 m od miejsca gdzie beda stały ule jest park 6 ha z lipą, topolą, i chyba bukiem. Wkoło są liczne łąki na których jest mnóstwo kwiatów. Pszczółki będą stacjonowały w sadzie gdzie jest kilka drzew owocowych (jabłonie , śliwy, czereśnie) mam jeszcze zamiar w ogródku wysiać facelie(nie za dużo, ale myśle że zawsze lepiej wysieć niż nie wysiać).Myśle że to dobre warunki. Na miód w tym roku to i tak nie licze przy dwóch ulach. Ale ogólnie poradzą sobie z odbudowaniem gniazda do zimy ?

Autor:  polskipszczelarz [ 15 lutego 2010, 10:33 - pn ]
Tytuł: 

Jak masz jeszcze do 500m od pasieki leszczynę, wierzbę i klon to mieszkasz w raju :)

Na moje oko to dopiero po wybraniu miodu z lipy i za karmieniu rodziny w takim stopniu aby ładnie czerwiły (myślę że to może zrobić Twoja mama) możesz gdzieś się wybrać.

Autor:  DanieloMaxi [ 15 lutego 2010, 12:00 - pn ]
Tytuł: 

Leszczyny i wierzby jest od zaj~~ania, klonu to tam w pobliżu nigdy nie widziałem, co nie znaczy że go nie ma. Miód z lipy sie odbiera gdzieś w połowie lipca, dobrze mówie ? O podkarmianie i dokarmianie sie nie martwie bo to spokojnie zrobi mama lub kuzyn. Niestety nie mieszkam tam, tylko to jest działka mojego dziadka, ale za płotem mam kuzyna więc jakby co to on coś może zrobić. Oprócz tego wyjazu o którym mowa to będe tam co 2-3 dni w wakacje i co weekend poza wakacjami. Chyba dam rade to wszystko ogarnąć, w końcu to tylko 2 ule.

Autor:  knieja100 [ 15 lutego 2010, 12:41 - pn ]
Tytuł: 

Za dobrych czasow jak mialem duza pasieke , na gryce pszczoly miod nosily a ja pojechalem nad morze z rodzina , po wczasach odwirowalem 12 beczek miodu

Autor:  BoCiAnK [ 15 lutego 2010, 22:01 - pn ]
Tytuł: 

knieja100 pisze:
Za dobrych czasow jak mialem duza pasieke , na gryce pszczoly miod nosily a ja pojechalem nad morze z rodzina , po wczasach odwirowalem 12 beczek miodu

Czemu piszesz za dobrych jeszcze tak nigdy nie było źle żeby gorzej być nie mogło :haha:
W lipcu po lipie i miodobraniu prawie zawsze łączę odkłady z produkcyjnymi ( miedzy innymi wymieniam matki ) zazwyczaj przychodzi spadź układam 2-3 pół korpusy na dadanie a 3-4 na wielkopolskim i mogę jechać na wszasy na 3 tygodnie lub prawie 3 tygodnie leże bykiem a pszczoły zapierniczają
Nic się już nie roi nie dokładam ramek tylko czekam na miodobranie i tyle

Autor:  SKapiko [ 15 lutego 2010, 22:43 - pn ]
Tytuł: 

Danielu pasowało żeby była jeszcze w pobliżu akacja lub malina bo będziesz miał lukę w kwitnieniu a pszczoły w takich lukach lubią się roić i z dalszego miodobrania mogą być nici

Autor:  DanieloMaxi [ 16 lutego 2010, 09:07 - wt ]
Tytuł: 

Co do akacji to nad rzeką (jakies 800 m ) widziałem kilka sztuk , może jest więcej. A maliny rosną w ogródku, nie potrafie określić ile ich jest ale co roku kilka wiaderek owoców jest, więc raczej powinno starczyć.

Autor:  SKapiko [ 16 lutego 2010, 21:01 - wt ]
Tytuł: 

nie chcę Cię zniechęcać bo młodych pszczelarzy jest bardzo mało, z tego co piszesz to można mieć swobodnie kilka rodzin i dadzą sobie radę, ale jeszcze tak dla swojej wiedzy poszperaj w lekturach czy w literaturach za wydajnością roślin odwiedzanych przez pszczoły, nie tylko wydajnością miodową czy nektarową ale też za wydajnością pyłkową,

Autor:  adidar [ 16 lutego 2010, 21:08 - wt ]
Tytuł: 

<b>SKapiko , DanieloMaxi </b>
wracajac do tematu, to znam pszczelarza, ktory oprocz pawilonu na pszczoly mial maly pawilon sypialny i tak jezdzil od pozytku do pozytku. Wyobrazcie sobie na poligonie drawskim posrod setek hektarow wrzosow goscia, ktory nie opuszcza pasieki na krok, a zywnosc dowozi co jakis czas zona czy dzieci. Ogniska, ksiazki, przeglady, cisza i tylko szum pracujacych pszczół. To jest dopiero wypoczynek :haha: :haha: :haha:

Autor:  marian [ 16 lutego 2010, 21:19 - wt ]
Tytuł: 

Nie jestem pewien, cz aby to był wypoczynek, według mnie to raczej harówa.

Autor:  adidar [ 16 lutego 2010, 21:30 - wt ]
Tytuł: 

jak masz wszystko pod kontrolą to jest spokój. Ale jak nie to gorzej.

Autor:  DanieloMaxi [ 16 lutego 2010, 22:29 - wt ]
Tytuł: 

Dobra wracając do tematu i mojego problemu to kiedy najlepiej sie wybrać na wypoczynek ? Co powiecie na koniec lipca ? Miód po lipie odebrany, podkarmianie moge zlecić komuś z rodziny. Co tam jeszcze sie robi pod koniec lipca ?

Autor:  Obelnik [ 17 lutego 2010, 07:41 - śr ]
Tytuł: 

Proponuję Ci wyjazd na wypoczynek po odwirowaniu lipy. Pozdrawiam

Autor:  mariuszm [ 17 lutego 2010, 08:05 - śr ]
Tytuł: 

DanieloMaxi pisze:
Dobra wracając do tematu i mojego problemu to kiedy najlepiej sie wybrać na wypoczynek ? Co powiecie na koniec lipca ? Miód po lipie odebrany, podkarmianie moge zlecić komuś z rodziny. Co tam jeszcze się robi pod koniec lipca ?

Koledzy we wcześniejszych postach opisali kiedy można i w jakich warunkach opuścić na pewien okres pasiekę Zastanawia mnie tylko jedna sprawa jeszcze nie masz pszczół a już kombinujesz jak je podrzucić mamie czy też komuś innemu pod opiekę. Może powinieneś się jeszcze raz nad tym zastanowić ,bo pszczoły wymagają pewnej obowiązkowości i wykonywania prac terminowo .terminy tych prac ustala się obserwując stan rodzin oraz środowisko w którym żyją na nic tu kalendarz juliański.
Pozdrawiam Mariusz

Autor:  DanieloMaxi [ 17 lutego 2010, 14:20 - śr ]
Tytuł: 

To są ostatnie wakacje w które moge się gdzieś wybrać i nie kombinuje żeby pszczoły komuś podrzucić tylko żeby się zajął tymi czynnościami, które muszą być wykonane podczas mojej nieobecności. Chce dla nich jak najlepiej. Od przyszłego roku będę tylko ja przy nich pracował. Więc proszę mi nie zarzucać nieodpowiedzialności. Nieodpowiedzialny człowiek by się nawet nie zastanawiał nad tym kiedy sie wybrać na wczasy tylko by pojechał obojętnie kiedy. A mi zależy żeby pszczoły nie ucierpiały na moim wyjeździe. Pojmajet ?

Autor:  adidar [ 17 lutego 2010, 23:59 - śr ]
Tytuł: 

Najlepszy byłby wypoczynek we wrzesniu. No chyba, że nie jestes jeszcze na studiach :) Ja tylko wrzesien wybieram na wypoczynek nad morzem. Cisza i mało ludzi 8)

Autor:  DanieloMaxi [ 18 lutego 2010, 21:36 - czw ]
Tytuł: 

Jeszcze nie widziałem osiemnastoletnich studentów ;)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/