FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Kiedy można wstawic nadstawki???
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=2741
Strona 1 z 1

Autor:  darik [ 02 maja 2010, 11:00 - ndz ]
Tytuł:  Kiedy można wstawic nadstawki???

Hej posiadam ule warszawiaki przez zimę zrobiłem nadstawki i chcę sie dowiedzic kiedy można zastosować nadstawke???? u mnie teraz sady kwitną ale pogoda deszczowa ????
wie proszę o doradzenie ????

Autor:  Artur [ 02 maja 2010, 20:05 - ndz ]
Tytuł: 

Pewnie bardziej doświdczeni koledzy podpowiedzą coś więcej, ale główne zasado to
1. Pożytek- odpwiednia jego ilość- jak masz sporos sadów to powinno być ok
2. Siła rodziny, powinna byc odpowienio mocna

Autor:  darik [ 02 maja 2010, 21:22 - ndz ]
Tytuł: 

No sporo sadów i mniszek kwitnie .....aby deszcz przestał padać ....

Autor:  rfcomputers [ 02 maja 2010, 22:17 - ndz ]
Tytuł: 

już powinieneś wstawić u mnie w warszawiakach już 2 tydzień - całe zalane, a też mam dużo sadów i mniszek

Autor:  BoCiAnK [ 03 maja 2010, 14:06 - pn ]
Tytuł: 

Ja Dziś przygotowałem wszystkie nadstawki Dadanta założyłem przed 10min jedną na ul sprawdzając co w dole słychać
Pszczoły w gnieździe pięknie podlały miodem gniazda ,Więc jutro do wszystkich dodam i niech noszą
Tu w Suchej mniszek zaczyna już ładnie kwitnąć i drzewa owocowe nie bawem głogi i inne pożyteczne rośliny myślę że deszcz i burza była potrzebna byle już nie lalo i było Ciepło to będzie wszystko Cacy :wink:

Autor:  johny180 [ 03 maja 2010, 15:35 - pn ]
Tytuł: 

ja włożyłem nadstawki 20 kwietnia już pieknie zalewają oby pogoda dopisała to za pare dni klade następne korpusy

Autor:  Alex23p [ 03 maja 2010, 16:48 - pn ]
Tytuł: 

witajcie, prawie dwa miechy mnie na forum nie było i mam spore zaległości do przeczytania. Ja założyłem nadstawki 18 kwietnia , pięknie się zapełniają i w niektórych rodzinach dwa dni temu dołożyłem po drugiej nadstawce.
Pozdrawiam! :D

Autor:  mariko [ 04 maja 2010, 11:05 - wt ]
Tytuł: 

Oj Panowie tylko pozazdrościć, kładziecie nadstawki, pszczoły zalewają miodkiem a na kaszubach pszczoły tylko "nosy" wystawiają bo ciągle zimno 4-8 st/C jak tak dalej będzie to już niewesoło. Może ktos ma przepis na dobrą pogodę.. :)
Pozdrawiam

Autor:  magdamaj [ 04 maja 2010, 12:34 - wt ]
Tytuł: 

dodałam wczoraj korpusy całe
sady już zaczynają kwitnąć
mniszek szaleje na całego
pszczół było od groma tj czarno na dlonym korpusie i wisiały pod ramkami i siedziały kupami na górze ramek bo płotno się odsuneło i mogły wyleźć ponad ramki
za tydzien sprawdzę co i jak.


jedna rodzina słabiutka .. 5 plastrow zajmuje
hmm słaba też wchodziła do zimowli wiec sie nie dziwie ale miałam jeszcze dwie inne zimowane słabe i tamte szybko doszły do siły - ciekawe czemu ta tak odstaje od reszty..


aa i ta słaba zła i wściekła - jeszcze mnie tak nigdy pszczoły nie atakowały jak te jędze! :shock: poprzednim razem takie złe nie były ani w zeszłym sezonie ! no szok. ja podnoszę ramki a tu pół ula próbuje mi siatkę przegryżć i rzucić się do gardła (no troche przesadzam :twisted: ale nigdy tak zadne sie nie rzucały) jak tak dalej będzie wymienie matkę na jakiegos łagodnego baranka !

Autor:  krzysglo [ 04 maja 2010, 14:20 - wt ]
Tytuł: 

magdamaj pisze:
...

aa i ta słaba zła i wściekła - jeszcze mnie tak nigdy pszczoły nie atakowały jak te jędze! :shock: poprzednim razem takie złe nie były ani w zeszłym sezonie ! no szok. ja podnoszę ramki a tu pół ula próbuje mi siatkę przegryżć i rzucić się do gardła (no troche przesadzam :twisted: ale nigdy tak zadne sie nie rzucały) jak tak dalej będzie wymienie matkę na jakiegos łagodnego baranka !


Oby Ci tylko chciały przyjąć matkę przy wymianie.
Ja w tamtym roku miałem taki odkład - co jak podnosiłem powałkę - to wszystkie na mnie.
3 matki straciłem zanim poddałem (a nie robie tego pierwszy raz).
Wreszcie rójke w drugim korpusie na górę na głucho osadziłem i za jakiś czas zamieniłem korpusy, i jesienią było już prawie O.K.
Coś podejrzewam, że ten odkład to jakaś krzyżówka buckwasta, bo u nich ciężko z akceptacją innej rasy i lini.

Autor:  birkut [ 04 maja 2010, 18:00 - wt ]
Tytuł: 

zgadza się też takie miałem jednego roku zebrałem rój w nastepnym po odciągnieciu od nich matki i zapłodnieniu z trutniami naszymi bez siekiery nie podchodz . posżła do likwidacji za duzo było pożądlonych postronnych osób

Autor:  magdamaj [ 04 maja 2010, 18:28 - wt ]
Tytuł: 

to muszę teraz poszukać wątku o podawaniu matki - na pewno to już było dyskutowane tylko gdzie??

Autor:  darik [ 05 maja 2010, 21:21 - śr ]
Tytuł: 

Hej u mnie marna pogoda pada od początku maja i zimno nie ciekawie się zapowaiada ..niestety....

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/