FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Zarządzanie matecznikami :-) http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=2816 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Marek55 [ 19 maja 2010, 13:16 - śr ] |
Tytuł: | Zarządzanie matecznikami :-) |
Jestem Nowy Truteń i co mam robić gdy: - matka dobra 2/3 letnia i matecznik na ramce - matka nieznanego wieku (więcej niż 2 lata) i nieznanego pochodzenia, raczej spokojna rodzina i mateczniki - jak na zdjęciach (obie strony ramki) - rodzina ostra i kilka mateczników - matka roczna, rodzina spokojna i mateczniki (bo matka w izolatorze). Jak domyślacie się sprawa staje się nagląca. Trzeba ciąć mateczniki lub likwidować matki. Problem na pewno złożony są jednamk myślę jakieś GENERALNE zasady. P.s. 1-szy raz widziałem taki "garnitur" Pozdrawiam, Marek |
Autor: | skorpion [ 19 maja 2010, 15:15 - śr ] |
Tytuł: | |
na moje oko to masz nastrój rojowy na maxa tylko patrzeć jak będziesz pszczółki z drzewa ściągał jak pogoda jako taka to zrób odkład ze stara matka lub najładniejszym matecznikiem !!!! a reszte zerwij i to szybko |
Autor: | BoCiAnK [ 19 maja 2010, 15:25 - śr ] |
Tytuł: | |
To są Mateczniki rojowe ![]() |
Autor: | skorpion [ 19 maja 2010, 16:51 - śr ] |
Tytuł: | |
w ulach jest masakra dziś zajzalem do 2 rodzin jednym słowem mięso w ulach w obydwóch mateczniki nie zerwałem bo tylko korpusy podniosłem i od spodu zajrzałem jak słonce błyśnie to drabina gwarantowana chyba ze się trochę cieplej zrobi to na szybkiego odkłady |
Autor: | miły_marian. [ 19 maja 2010, 19:00 - śr ] |
Tytuł: | |
Ale czy zdonzysz bo pszczoły wychodza już o 9 rano i jak znajdą jakieś dla siebie lokum to na dzewie siądzą tylko do godziny. A na zdienciach jak widzimy to one tylko czekają poleciec na dzewo. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | SKapiko [ 19 maja 2010, 21:39 - śr ] |
Tytuł: | |
przez te deszcze to odbuduje się pogłowie pszczół u nas, nie wiem co u mnie gdyż jeszcze nie zaglądałem ciągle zimno dziś zrobiło się troszkę cieplej no ale gdy wróciłem z pracy to zaczęło znowu padać |
Autor: | mariko [ 20 maja 2010, 08:10 - czw ] |
Tytuł: | |
Widzę że temat na czasie.... Wczoraj zrobiłem przegląd rodzin i faktycznie po kilka mateczników na ramce, szybko zrobiłem odkład ale mam jedo pytanie do kolegów i pszczelarzy. Znalazłem dwa dorodne mateczniki na oddzielnych ramkach, wsadziłem je do jednego odkładu - czy pszczoły są w stanie wybrać lepszą matkę, czy to grozi po prostu rójką - proszę o opinię Pozdrawiam |
Autor: | marian [ 20 maja 2010, 08:25 - czw ] |
Tytuł: | |
Jeżeli w odkładzie nie ma bardzo dużo pszczół , to na pewno rójka nie wyjdzie. |
Autor: | mendalinho [ 20 maja 2010, 08:58 - czw ] |
Tytuł: | |
mariko, W zeszłym roku poddałem matkę do odkładu 3 ramkowego. Myslałem ze zerwałem wszystkie mateczniki. Matka chodziła sobie po plastrze więc myślałem ze wszystko ok. Na drugi dzień wyszedł z tego odkładu rój z poddana matką. w ulu zosytała garstaka pszczółi matecznik .Także kolego ja bym zostawił tylko jeden matecznik i spałbym spokojnie.Pozdrawiam |
Autor: | Marek55 [ 20 maja 2010, 09:01 - czw ] |
Tytuł: | |
Ależ pobudziłem/ obudziłem towarzystwo ... Dzięki, dopiero Marian jako pierwszy wstawił 1-sze rady. Czekam na dalsze. Powiększać pasieki, robienia odkładów niechciałbym robić. Nie mam czasu i miejsca, pasieka to moje hobby i mogę zaglądać tam tylko przy sobocie i niedzieli. W krytycznych momentach ingeruję w niewłaściwym czasie dla pszczółek (wieczorem, przy słotnej pogodzie...), a wiecie czym to grozi ![]() Czekam na dalsze rady. Matki mam w izolatorach, więc może zdążę, może z młodą matką nie pójdą, może ... coś jeszcze mi doradzicie. W sobotę na Mazowszu ma być pogodnie. Pozdrawiam, Marek |
Autor: | mariko [ 20 maja 2010, 10:49 - czw ] |
Tytuł: | |
Marek55 pisze: Ależ pobudziłem/ obudziłem towarzystwo ...
Dzięki, dopiero Marian jako pierwszy wstawił 1-sze rady. Czekam na dalsze. Powiększać pasieki, robienia odkładów niechciałbym robić. Nie mam czasu i miejsca, pasieka to moje hobby i mogę zaglądać tam tylko przy sobocie i niedzieli. W krytycznych momentach ingeruję w niewłaściwym czasie dla pszczółek (wieczorem, przy słotnej pogodzie...), a wiecie czym to grozi ![]() Czekam na dalsze rady. Matki mam w izolatorach, więc może zdążę, może z młodą matką nie pójdą, może ... coś jeszcze mi doradzicie. W sobotę na Mazowszu ma być pogodnie. Pozdrawiam, Marek Marek niemam zbytniego doświadczenia w pszczelarstwie ale jak nic nie zrobisz to napewno rójka wyjdzie i niemasz pewności że zdołasz ją złapać.. ![]() Pozdrawiam |
Autor: | Marek55 [ 20 maja 2010, 15:34 - czw ] |
Tytuł: | |
No właśnie... Zostawiać jeden, czy dwa mateczniki? Jeśli dwa, to może różniące się rozwojem, by dać szansę tej która wyjdzie do ścięcia sąsiedniego matecznika? Nie zawsze jednak można poznać różnicę, szczególnie gdy trafimy na dwa zasklepione. Gdy zostawię jeden, może być czasem nieudany i wpada opóźnienie ok. 2 tyg, albo dłuższe, gdy zostawię dwa - może wyjść rójka. Co robić, co robić ??? |
Autor: | Marek55 [ 20 maja 2010, 15:44 - czw ] |
Tytuł: | |
Nie ładnie tak z sobą dyskutować, ale mam taki pomysł... Może zostawić 2 mateczniki, założyć na nie "lokówki" - i wybrać ładniejszą matkę? Co sądzicie o tym pomyśle ? |
Autor: | BoCiAnK [ 20 maja 2010, 19:05 - czw ] |
Tytuł: | |
Marek55 pisze: No właśnie...
Zostawiać jeden, czy dwa mateczniki? Jeśli dwa, to może różniące się rozwojem, by dać szansę tej która wyjdzie do ścięcia sąsiedniego matecznika? Nie zawsze jednak można poznać różnicę, szczególnie gdy trafimy na dwa zasklepione. Gdy zostawię jeden, może być czasem nieudany i wpada opóźnienie ok. 2 tyg, albo dłuższe, gdy zostawię dwa - może wyjść rójka. Co robić, co robić ??? Jeżeli zrobisz odkład to daj Dwa najładniejsze mateczniki i to najlepiej każdy na innej ramce i żaden rój Ci nie wyjdzie z Odkładu Dlaczego dwa nigdy nie masz pewności że nie zabrałeś matecznika podczas wylinki lub przepoczwarzenia delikatny wstrząs i po matce wiec może się tak zdarzyć ze ten drugi jest dobry a jak matka się wygryzie to skasują drugi lub dojdzie do walki i pozostanie najsilniejsza |
Autor: | mariko [ 21 maja 2010, 08:43 - pt ] |
Tytuł: | |
... na tym forum wyczytałem kiedyś że pszczoły uczą pokory... Właśnie wczoraj bardzo wyraźnie się przekonałem że tak jest. Przedwczoraj zrobiłem przegląd a że były mateczniki zasklepione i sporo pszczół to poszedł odkład, szczęśliwy że mam o rodzinkę więcej i pszczoły "zabezpieczone" przed rójką spokojnie spałem. Następnego dnia po pracy podchodzę do uli a nieopodal na jałowcu siedzi piękny rój i to z ula w którym zniszczyłem wszystkie mateczniki i zrobiłem odkład poleciałem po rojnicę a pszczółki w powietrze i chodu... w świat, po kolejnym przeglądzie okazało się że przegapiłem jeden spory matecznik bardzo starannie ukryty w plastrze węzy. A rójka poszła do sąsiada w izolacje domku jednorodzinnego na drugim piętrze. Moze zna ktoś sposób na wydostanie roju izolacji powietrznej pomiędzy murami - kucie ścian odpada ![]() A mi zostało tylko wspomnienie po rójce ![]() |
Autor: | Marek55 [ 21 maja 2010, 09:27 - pt ] |
Tytuł: | |
Weź rojnicę, najlepiej z otwieranym dnem, włóż do niej 2 ramki z suszem, ramkę z otwartym czerwiem, powieś nad "wylotkiem" z muru, trochę poddym, jak jest jak. Pszczoły poczują czerw i powędrują do Ciebie ![]() Pozwodzenia ! |
Autor: | kudlaty [ 21 maja 2010, 13:31 - pt ] |
Tytuł: | |
ja z ojcem raz sciagalem roj z komina kaplicy.... zagniezdzil sie w przewodzie dymowym... docielismy ramki z woszczyzna kazda ramke drutem przywiazalismy po jednej opuscilismy i przywiazalismy do komina na drugi dzien wzielismy towarzystwo do rojnicy z ramkami przelożylismy zostawilismy je na kominie w rojnicy a wieczorem wszystko wzielismy.... a w tym konkretnym przypadku zrobilbym w ten sposob ze do jakiejs skrzynki (najlepiej co by miala 5 scianek tj gora dol i po bokach 3 scianki a na przeciwko tej strony co nie ma sciany zeby byl wylotek) wlozylbym z 2 ramka z woszczyzna powiesilbym na jakims drucie ta skrzynkew miejscu gdzie centralnie wlatuja pszczoly do sciany, tą stroną gdzie nie ma sciany przylatujace pszczoly by wlazily na te plastry i matka sie tez napewno tam zjawi zeby zaczerwic plastry na drugi dzien albo za 2 dni bym skrzynke przesunal troche w bok zeby te kolezanki co zostaly w scianie zmienily lokalizacje i mysle ze po problemie ![]() ![]() |
Autor: | johny180 [ 22 maja 2010, 19:46 - sob ] |
Tytuł: | |
załoz na otworze którym wychodzą przegonke i rojnice z ramkami tak ,zeby musialy przez nia przechodzic.w końcu matka tez przejdzie do rojnicy. troche to trwa ale mozna pszczoły wydobyć bez kucia ścian |
Autor: | Kulpszon [ 22 maja 2010, 20:54 - sob ] |
Tytuł: | |
Witam Was, koledzy a co sądzicie o otworze pomiędzy matecznikami z lewej strony i ilości pszczół na ramce. Marek 55 a jesteś pewien że nie wyszedł rój z młodą matka, bo gdzieś czytałem że stara w izolatorze, a jak się wygryzie następna to sądząc po ilości pszczół patrząc oczywiście na zdjęcie zetnie pozostałe.Pozdrawiam. |
Autor: | Marek55 [ 23 maja 2010, 20:39 - ndz ] |
Tytuł: | |
Ten fragment, który wskazujesz, to jeszcze miseczka, to nie pozostałość po matce ![]() Rój raczej nie wyszedł. Zrobiłem dzisiaj nalot na tą ramkę zostawiając na razie 2 mateczniki. Z młodymi pszczołami (w ulu macierzystym) zostawiłem matecznik ratunkowy. Przypadkowo wypatrzyłem go dzisiaj. W ulu tym - macierzystym od 16.05 nie mam (starej bardzo )matki. Z tym nalotem na matecznik ( z cała ramką prawie krytego czerwiu)- to chyba trochę eksperyment - ciekawy jestem zdania doswiadczonych kolegów w tym względzie. p.s. trochę podkarmiłem ten nalot na wieczór - towarzystwo to zrobiło się strasznie OSTRE !!! ;-((( |
Autor: | mariko [ 25 maja 2010, 13:25 - wt ] |
Tytuł: | |
A niesforne pszczółki mnie "olały" powiesiłem susz i ramkę z otwartym czerwiem w pudełku bez dna przy otworze w ścianie i nic polatywały wyciągały resztki nakropu i tak przez cały dzień nic - widocznie im ten otwór pasuje, chyba że wcześniej były tam pszczoły i maja odrobione gniazdo, tak czy inaczej nie mają zamiaru wracać do domu... ![]() dziękuję wszystkim za radę i pozdrawiam.... |
Autor: | mariko [ 05 czerwca 2010, 00:13 - sob ] |
Tytuł: | |
Poszedłem za radą bardziej doświadczonych pszczelarzy i w odkładzie zostawiłem dwa mateczniki, i rójka nie powinna wyjść... a tu niespodzianka, rójka zwiała aż się zaświeciło... Coś te moje kundelki jakieś nie książeczkowe... Pozdrawiam.. |
Autor: | mendalinho [ 05 czerwca 2010, 08:25 - sob ] |
Tytuł: | |
mendalinho, napisał"mariko, W zeszłym roku poddałem matkę do odkładu 3 ramkowego. Myslałem ze zerwałem wszystkie mateczniki. Matka chodziła sobie po plastrze więc myślałem ze wszystko ok. Na drugi dzień wyszedł z tego odkładu rój z poddana matką. w ulu zosytała garstaka pszczółi matecznik .Także kolego ja bym zostawił tylko jeden matecznik i spałbym spokojnie.Pozdrawiam" mariko, wygląda na to ze jestem mało doświadczonym pszczelarzem ![]() |
Autor: | mariko [ 05 czerwca 2010, 23:46 - sob ] |
Tytuł: | |
A no tak... pszczółki i tak decydują co jest dla nich lepsze, a doświadczenie to długa i nieprzewidywalna droga ![]() pozdrawiam doświadczonych i tych co doświadczenie nabywają.... Ps: A ma ktoś przepis na Żone żeby nie pyskowała jak siedze przy ulach... ![]() |
Autor: | birkut [ 06 czerwca 2010, 00:00 - ndz ] |
Tytuł: | |
a te ule to z pszczołami? czy Ule na dwóch nogach i takie młode ładniejsze od tej co pyskuje |
Autor: | miomio1 [ 06 czerwca 2010, 00:42 - ndz ] |
Tytuł: | |
mariko pisze: A no tak... pszczółki i tak decydują co jest dla nich lepsze, a doświadczenie to długa i nieprzewidywalna droga
![]() pozdrawiam doświadczonych i tych co doświadczenie nabywają.... Ps: A ma ktoś przepis na Żone żeby nie pyskowała jak siedze przy ulach... ![]() ...żona niech nie marudzi, musi mieć zajęcie ...apropo..po co kupować miód na przykład ze stroniki http://www.youtube.com/watch?v=BLv390yW ... re=related jak można mieć swój ...zdrowy |
Autor: | Cordovan [ 06 czerwca 2010, 07:59 - ndz ] |
Tytuł: | |
mariko pisze: Ps: A ma ktoś przepis na Żone żeby nie pyskowała jak siedze przy ulach...
![]() Zabierz ją pomiędzy ule tylko z siatką na głowie by jej nie pożądliły po twarzy, a reszta niech tną, jak ją kilka ciapnie nie umrze a zawsze będziesz mógł powiedzieć że jak będzie pyskowała to będzie z tego zero miodku i że pszczółki przyjdą z tobą by ją pociapać. ![]() |
Autor: | pewex [ 06 czerwca 2010, 21:59 - ndz ] |
Tytuł: | |
Tania w utrzymaniu chińska linia produkcyjna. Na końcu jak wlewają "miód" do beczek - rzadzizna straszna. A gdzie mają kafelki i całą reszte pracowni ? |
Autor: | Jerzy [ 08 czerwca 2010, 04:49 - wt ] |
Tytuł: | |
Cytuj: A ma ktoś przepis na Żone żeby nie pyskowała jak siedze przy ulach...
Z tym gorzej, ale cos slyszalem, ze jest jakies specjalne "oprogramowanie" i tylko trzeba wymienic. Poszukam i jak znajde, to podrzuce Tobie. Zanim jednak to nastapi, wez moze pod uwage pare wskazowek z ponizszej historii, bo moze masz do czynienia akurat z tym problemem, a tego to juz nie wiem. [shadow=olive]Czym rozni sie zona przed miesiaczka od terrorysty? [/shadow] - Z terrorysta mozna pertraktowac! Mezczyzna przed miesiaczka. Maz chce rozweselic zone przezywajaca wlasnie “te dni” i zadaje jej pytanie: - Kochanie, ile kobiet jest potrzebnych, zeby wymienic przepalona zarowke? Na to zona: - Jedna! Tylko jedna! A wiesz dlaczego?! Poniewaz jest ktos w tym domu, kto wie, jak wymienic zarowke!!! Wy nawet mie zauwazylibyscie, ze jest przepalona!!! Siedzielibyscie po ciemku, zanim byscie zrozumieli, co jest nie tak!!! Poza tym nie jestescie w stanie znalezc zapasowej zarowki, choc od dziesieciu lat sa zawsze w tej samej szafce! A jezeli juz stalby sie cud i znalezlibyscie te ch****** zarowki, to problemem nie do pokonania bedzie postawienie krzesla pod zyrandolem. Potem dwa dni zajmie wam odstawienie tego krzesla z powrotem na miejsce! Bo wy nigdy nie umiecie po sobie posprzatac! Gdyby nie my, to byscie do u***** smierci brneli po pachy w smieciach. I tak musimy sie meczyc cale zycie z kretynami. Kiedy zona skonczyla, zalegla dluga cisza, a pozniej maz uslyszal: - Przepraszam, kochanie, o co pytales? [powyzsza historia nie jest mojego autorstwa] Niektorzy szukaja rozwiazania podobnych problemow w poradniach: Prosze jutro przyprowadzic zone i wtedy przedyskutujemy wasz problem – mowi psycholog w poradni malzenskiej. - Musi pan sie zdecydowac, albo mam przyprowadzic zone, albo mamy cos spokojnie przedyskutowac – mowi maz. |
Autor: | mariko [ 08 czerwca 2010, 11:16 - wt ] |
Tytuł: | |
birkut pisze: a te ule to z pszczołami? czy Ule na dwóch nogach i takie młode ładniejsze od tej co pyskuje
... ULE JAK NAJBARDZIEJ Z PSZCZOŁAMI.... zane na dwuch nogach... a moja żona i tak jest najpiękniejsza... ![]() |
Autor: | birkut [ 08 czerwca 2010, 12:29 - wt ] |
Tytuł: | |
haha mariko czy ktos gada ze masz brzydką? przy okazji był konkurs na najbrzydszą kobiete startowały rózniste dziwolągi po wielkiej selekcji wysoką nagrodę pienieżną miała juz prawie w kieszeni pewna dama (oceniali kibice i wszyscy musieli stwierdzisz ze brzydszej nie widzeli) przylatuje jej mąż i gada co wy chcecie od mojej zony? ona jest najpiękniejsza na swiecie i tak oto kasa przeszła babie koło nosa |
Autor: | szymolas [ 03 maja 2012, 23:34 - czw ] |
Tytuł: | Re: Zarządzanie matecznikami :-) |
Wracając do tematu doradźcie proszę. Zaglądam dzisiaj do jednego ula a tam na dwóch ramkach po jednym zasklepionym mateczniku (ogromnym) jestem z tych początkujących i pierwszy raz coś takiego na oczy widziałem. A że stara matula pewnie już wiekowa (ale darowanej rodzinie nie zagląda się w zęby) to postanowiłem zrobić z nią odkład tzn. zabrałem matulę z ramką na której siedziała i z pszczołami, było tam też trochę czerwiu otwartego i zasklepionego, dodałem ramkę z czerwiem zasklepionym i osłonową z jednej strony z nakropem a z drugiej z pierzgą i czerwiem zasklepionym i do tego dodałem susz osłonowy dla czerwiu zasklepionego i zatwór. Do tego dosypałem pszczół z jednej ramki z czerwiem zasklepionym bo otwartego było mało a tam zazwyczaj siedzi młoda pszczoła. Wylot zmniejszyłem na 2 pszczoły. W macierzaku zostawiłem te dwa mateczniki bo nie wiedziałem, który wyciąć. I tu rodzą się pytania. Będzie oki czy coś spieprzyłem? Kasować jeden matecznik w macierzaku jutro czy zostawić dwa? Czy temu odkładowi ze starą matulą podawać syrop czy ciasto? Pasowało by dodać do tego odkładu więcej młodej pszczoły ale nie chciałem osłabiać macierzaka można dosypać z innej rodziny (mam jeszcze dwie rodziny) czy będzie wojna w odkładzie? Matule nie chciałem kasować bo łagodne są po niej pszczółki no i może jak uda mi się odbudować odkład to przerobią syrop na jesień i będę uczył się łączyć ale to jeszcze długa droga. Jeszcze raz proszę o radę i z góry dziękuję. A 5 dni temu zastanawiałem się czemu tak mało czerwiu jest i nie zauważyłem zaczątków mateczników. Mogły to być objawy rójki? Co robić w takiej sytuacji gdyby się powtórzyła w innej rodzinie? |
Autor: | sali [ 03 maja 2012, 23:39 - czw ] |
Tytuł: | Re: Zarządzanie matecznikami :-) |
dwa mateczniki to cicha wymiana , nie rój mało czerwiu bo matka wadliwa i pozytki z niej nie bedzie szkoda ze odkład zrobiłes |
Autor: | MB33 [ 03 maja 2012, 23:53 - czw ] |
Tytuł: | Re: Zarządzanie matecznikami :-) |
Kolego Szymolas teraz ani z macierzaka ani z odkładu pożytku już nie będzie. (tylko nie łącz tego ponownie bo już w ogóle mogą być cyrki) Pozdrawiam Tomek |
Autor: | szymolas [ 03 maja 2012, 23:55 - czw ] |
Tytuł: | Re: Zarządzanie matecznikami :-) |
to co robić? Może zamiast matki dodać tam ten drugi matecznik z cichej wymiany? |
Autor: | kobayszi [ 04 maja 2012, 08:05 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zarządzanie matecznikami :-) |
szymolas, Ja bym tak zrobił. Dlaczego? bedziesz miał 2 matki w razie jakby ta z macierzaka zginęla w locie godowym to połączysz. Tylko co robić z tą matką starą bo w takim odkładzie to mogą ten matecznik ![]() Pozdrawiam |
Autor: | szymolas [ 04 maja 2012, 10:49 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zarządzanie matecznikami :-) |
Jak usunę starą matke z odkladu to ile czasu czekać żeby podać tą ramkę z matecznikiem? |
Autor: | paraglider [ 04 maja 2012, 11:15 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zarządzanie matecznikami :-) |
Po 4 godzinach od momentu osierocenia rodziny , pszczoły zaczynaja odciągać pierwsze mateczniki ratunkowe . Jest to odpowiedni moment do poddania ramki z matecznikiem . |
Autor: | miły_marian. [ 04 maja 2012, 21:17 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zarządzanie matecznikami :-) |
Jak już zrobiłeś odkład to do tego odkładudaj 1 matecznik.Bo tą są mateczniki na cichą wymiane matki bo już napewno jest wiekowa bo mało czerwi i nie zgryzą bo ją chcieli w macierzaku wymienic. Przewaznie duszą matkie starą jak już nowa zacznie czerwić. I do tedo odkładu daj wode bo lotna pszczoła własną matkie opusciła a tam jest czerw otwarty i potrzebna jest woda do jego karmienia. tak ze 4 dni potrwa nim zaczna latać pszczoły w odkładzie. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | szymolas [ 04 maja 2012, 21:42 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zarządzanie matecznikami :-) |
Tak też zrobiłem dzisiaj. Dwie ramki czerwiu zasklepionego w tym na jednej matecznik z cichej wymiany ramkę pierzgi i ramkę z nakropem i do tego strząsnąłem trochę pszczoły. Osłoniłem to ramką z suszem i zatworem a za zatworem poduszka i na powałce poduszka. Może będzie dobrze. Dzięki wszystkim za pomocne rady. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |