FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam.
Mam problem z wykonywaniem nalotów. Sytuacja wygląda tak: mam dwa ule koło siebie, kiedy południem w słoneczny dzień 4 dni temu przeniosłem jedną rodzinę na drugą stronę drugiego ula myślałem, że praktycznie wszystkie pszczoły lotne wejdą do ula drugiego. Niestety po ok. 2h nadal część pszczół przylatywała z pyłkiem do przeniesionego! Cóż było robić - obróciłem ul przeniesiony o 180 stopni...po kolejnych 2h nadal cześć pszczół przynosiła tam pyłek i to nie mała część. Chciałem znacznie wzmocnić rodziny przeznaczone na zbiór nektaru, lecz nie wyszło... Co robiłem źle? Jest na to jakaś rada, gdyż przenoszeniem czerwiu zasklepionego nie chciałbym się bawić?

Pozdrawiam
doji

_________________
Gospodaruje na ulach wielkopolskich 10ramkowych bez półnadstawek.

doji, przenies ten ul ze 3-4 metry od tamtego. Jesli pszczoly są w wolnej przestrzeni, np na plantacji - można całą pasieke przestawic jednego dnia o kilka metrow - warunek jeden- byle ule byly wobec siebie w identycznych odstepach. NAjwidoczniej pszczoly nie zauwazyly wielkiej roznicy, chociaz wieksza czesc napewno juz wrocila do ula z nalotem.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Witam, przetestowałem i faktycznie przy większych odległościach rzędu 3-4m w moim przypadku wszystko jest ok. Wczesniej był spory bałagan a nie duzy pozytek przy przenoszeniu o 1m poprzez inny ul:)

Pozdrawiam

_________________
Gospodaruje na ulach wielkopolskich 10ramkowych bez półnadstawek.