FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jak w temacie... mam jedną rodzinę w ulu wielkopolskim dosyć silną która ma większość ramek zalaną miodem i w 1/3 zasklepioną, z tego co widzę rodzina ta jak na swą wielkość pracuje słabiej niż inne a sporo pszczół wisi pod ramkami.
Co można zrobić by zmobilizować pszczoły do pracy - dodam że pożytek jest dobry, i czy odwirowanie części miodu pobudzi pszczoły do pracy?

Kolego O ile wiszące pszczoły i brak lotów po nektar to nie stan rojowy lub brak matki , to
Za uwarz że to że pszczół lotnych nie ma za wiele to odbija się Majowy brak pogody
pszczoły które wiszą to pszczoły ulowe jeszcze musi trochę utrwać aby zostały zbieraczkami w ulu zapewne masz dużo czerwiu otwartego i zasklepionego ale za uwarz że nie ma zbyt wiele wygryzającego się te wiszące pszczoły to pszczoły z czerwiu Czerwcowego które wygryzły się mniej jak 10 dni temu

Tak weź kilka ramek najbardziej zasklepionych odwiruj i wróć do ula takie ramki pobudzają pszczoły do szukania pożytku
Przy Silnym pożytku nawet 15 dniowe pszczoły mijają cześć zadań ulowych i stają się pracusiami Ale to musi być pożytek a nie byle co

Wcześniej miałem obawy co do wirowania części miodu aby to nie zahamowało zupełnie pracy w ulu, ale z tego co czytam to się myliłem.
Pożytki mam równomierne w ciągu roku chociaż nie jest to żadna rewelacja jak u innych kolegów ale pszczoły zawsze coś zbierają pod warunkiem że jest pogoda.
Dzięki za poradę i pozdrawiam

nom mi też po majowej pogodzie jedna rodzinka osłabła i to dość sporo ale zaczęła się zbierać po woli

może nic nie nektaruje i dla tego wiszą na ulu zamiast w pole latać

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą