FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Łączenie rodzin - jak wykonać? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=3248 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | timpik [ 14 sierpnia 2010, 14:28 - sob ] |
Tytuł: | Łączenie rodzin - jak wykonać? |
Mam dwie słabe rodziny, które chciałem połączyć. Odymiłem je, aby się opiły. Zmieniłem zapach i przeniosłem wszystkie ramki do jednego ula. Obróciłem o 90stopni opustoszały ul i zostawiłem dymiący podkurzacz, aby rozproszyć pszczoły. Matek nie wyszukiwałem, bo było mi obojętne, która przeżyje. Po trzech dniach wyszedł rój z tego ula, w którym łączyłem rodziny. Rój załapałem i osadziłem w starym ulu. Znowu mam dwie słabe rodziny, które chcę połączyć. Jestem w tym samym punkcie w którym zaczynałem. Gdzie popełniłem błąd? |
Autor: | Tomislaw [ 14 sierpnia 2010, 14:54 - sob ] |
Tytuł: | |
Trzeba było ustawic korpus na korpus dobrze odymic, wczesniej zlikwidowac matke w rodzinie dołaczajacej , ewentualnie rodzinie słabszej czy też gdzie matka była wadliwa lub chora i po 5 godzinach pod wieczór połaczyć . Za 3-4 dni połaczyć w jeden korpus szczególnie zwrócić uwage na sprawdzenie czy matka nie została czasami uszkodzona lub okłebiana. |
Autor: | kudlaty [ 14 sierpnia 2010, 21:33 - sob ] |
Tytuł: | |
ja zrobiłbym to tak: łączyc zawsze słabszą do silniejszej, jesli masz pożytek w okolicy to po problemie a jesli nie to trzeba je podkarmic dzien przed łączeniem, lepsza matka powinna byc w mocniejszej rodzinie i tą zostaw, jesli te ule sa kolo siebie to w dzien najlepiej w południe albo wczesnym popołudniem odstawiasz tego słabszego na bok i cała lotna pszczoła poleci Ci do uli sąsiednich (jesli masz 2 ule to wlecą do tego drugiego niektórzy ładują jeszcze matule do klateczki z ciastem dla bezpieczeństwa ale ja tak nie robiłem nigdy), w tym ulu co odstawiłeś na bok zostanie tylko matka i młode pszczoły, matke proponuje żebyś sobie władował ko klateczki z kilkoma pszczołami towarzyszacymi (będzie na zapas jakby sie coś stało) te pszczoły co zostały weź razem z ramkami z czerwiem i daj do tego silniejszego (ja jeszcze kropie towarzystwo syropiem z dodatkiem obcego zapachu wtedy wzajemnie sie oczyszczają i daje jeszcze troche na tekturce w ulu i jest elegancko), jak masz daleko te ule od siebie co chcesz połączyc to najprosciej by było przewieźc w inne miejsce postawic obok siebie i jak sie obleca procedura jak wyżej; jesli nie masz gdzie wywiesc to przesuwaj słabszego do mocniejszego; a ja osobiscie jak miałem coś do łączenia a ule stały daleko od siebie to późnym wieczorem ramka z pszczołami ze słabszego przenosiłem do ula z którym chciałem połączyc pszczoły tak kropiłem syropem (z obcym zapachem) że były mało ruchawe ![]() |
Autor: | anZag [ 14 sierpnia 2010, 22:41 - sob ] |
Tytuł: | |
Jeśli masz dadanty, nie korpusowe, nie możesz dać korpus na korpus, usuń jedną matkę i po około sześciu godzinach dołoncz do drugiego z matką, najlepiej pod wieczór,możesz podkarmić aby miały zajęcie.Przy pierwszym łączeniu nie usunąłeś jednej z matek i dlatego się nie połaczyły. Pusty ul przenieś w inne miejsce aby do niego nie wracały. |
Autor: | timpik [ 15 sierpnia 2010, 06:20 - ndz ] |
Tytuł: | |
Mam ule dadanta. Czemu pszczoły same nie zlikwidują jednej matki, albo dlaczego jedna matka nie zlikwiduje drugiej? Myślę, że tak się powinno stać tylko u mnie jest wyjątek od reguły, ale skoro same nie chcą wybrać matki będę musiał jedną wyszukać i skasować. |
Autor: | henry650 [ 15 sierpnia 2010, 08:04 - ndz ] |
Tytuł: | |
Też zaczynam łączenie rodzin z pasieki 63 rodzinnej mam zamiar zostawić około 35 rodzin ze względu na kiepskie warunki atmosferyczne przez ostatnie lata w moim rejonie henry |
Autor: | marian [ 15 sierpnia 2010, 08:46 - ndz ] |
Tytuł: | |
henry650 pisze: Też zaczynam łączenie rodzin z pasieki 63 rodzinnej mam zamiar zostawić około 35 rodzin
Dobrze mieć długie ręce, które sięgają z Londynu do Czaszyna. Niejeden z nas tak by chciał mieć. |
Autor: | henry650 [ 15 sierpnia 2010, 09:03 - ndz ] |
Tytuł: | |
Tak to prawda ale juz 20 sierpnia sie skrucą hehe wiec większość sam połączę a w Londynie dopiero rozbudowuje henry |
Autor: | miły_marian. [ 15 sierpnia 2010, 12:00 - ndz ] |
Tytuł: | |
Moim zdaniem lepiej łonczyc rodziny pod koniec wrzesnia. Bo jak 2 matki czerwią to chyba wiencej jest czerwiu jak od 1. Te rodziny co połonczyłes i się wyrojiły to masz łagodne pszczoły i pszczoły niedopusciły do walki miedzy matkamy i poszły na drzewo. Ja tak kiedys miałem połonczyłem na zime 2 rodziny nie wyszukując matek i na wiosne miałem w tej rodzinie 2 matki i w maju zrobiłem odkład juz z czerwiacą matką. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | pewex [ 16 sierpnia 2010, 22:10 - pn ] |
Tytuł: | |
Pewnie ze lepiej łączyć później bo więcej pszczół będzie, ale ma to tez swoje złe strony. Jesienią jest mało dni słonecznych i jak ktoś pracuje to ciężko trafić w pogodę. Do tego problemy z ułożeniem gniazda itp. Ja jakoś nie wierzę w te inteligencję pszczół ze niby one sobie same poukładają zapasy jak chcą. |
Autor: | adidar [ 26 sierpnia 2010, 18:23 - czw ] |
Tytuł: | |
Jaki jest sens łączenia rodzin silnych w mega silne przed zimą i redukowanie liczby pasieki o połowę lub 1/3?? Rozumiem, ze ekonomicznie sie to bardziej oplaca? Ale czy jest sens az tak łączyć na mega siłę? |
Autor: | kudlaty [ 26 sierpnia 2010, 19:19 - czw ] |
Tytuł: | |
adidar pisze: Rozumiem, ze ekonomicznie sie to bardziej oplaca
im silniejsze rodziny idą do zimy tym lepiej ale żadnego ekonomicznego punktu widzenia w ograniczaniu tak jak piszesz o 1/2 czy 1/3 nie widze bo koszt zazimowania 1 rodziny nie jest aż tak duży (ok 30zł na pien licząc że damy 15kg cukru), jak ktoś już szuka oszczędnosci to lepiej sprzedac komus kilka rodzin bo zawsze to żywa gotówka a druga sprawa najtańsze oferty jakie widziałem to było 150zł za rodzinę a spokojnie 200zł na jesieni można skasowac ![]() |
Autor: | henry650 [ 27 sierpnia 2010, 19:22 - pt ] |
Tytuł: | |
W mojej okolicy chetnych niemialem na zakup rodzin wiec z 63 rodzin zostaolo 34 rodziny na zime ida mokre lata wiec niema sie co podniecac ze beda duze zbiory henry |
Autor: | pokorniak [ 28 sierpnia 2010, 17:47 - sob ] |
Tytuł: | Jak połączyć dwie rodziny ? |
Proszę o podpowiedż ,jak złączyć dwie słabsze rodziny w ulu warszawskim? Z góry dziękuję za odpowiedż... |
Autor: | Pawełek. [ 28 sierpnia 2010, 17:56 - sob ] |
Tytuł: | |
jest na tym forum opcja SZUKAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
Autor: | baniak [ 28 sierpnia 2010, 18:09 - sob ] |
Tytuł: | |
http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... 051d#45912 |
Autor: | BoCiAnK [ 28 sierpnia 2010, 20:58 - sob ] |
Tytuł: | Re: Jak połączyć dwie rodziny ? |
pokorniak pisze: Proszę o podpowiedż ,jak złączyć dwie słabsze rodziny w ulu warszawskim? Z góry dziękuję za odpowiedż...
Funkcja jest ale odpowiedzieć zawsze można Pierwsze wybierz rodzinę do której będziesz chciał dołączyć , pozostaw w niej same plastry z czerwiem i załóż po bokach deski zatworowe (ścieśniacze ) Potem idź do drugiej rodziny i odszukam matkę ( zrób z nią co chcesz ) przy okazji strząśnij z wszystkich ramek bez czerwiu pszczoły i schowaj za 2-3 godziny (najlepiej pod wieczór gdy pszczoły przestana już latać ) przenieś wszystkie ramki z czerwiem i obsiadającymi je pszczołami do ula którego ścieśniłeś za zatwór po jednej stronie ( zatwór jeżeli dolega do dennicy czyli dna unieś na 10mm ) i podkarm pszczoły syropem z aromatem ( kropli miętowych ) za dwa dni wyciąg zatwór i przestaw na koniec Zlikwiduj stanowisko po ulu przeniesionym ![]() |
Autor: | karuss [ 15 października 2010, 23:03 - pt ] |
Tytuł: | |
Ja wziąłem matkę z jednego ula zdjąłem daszek na górę położyłem mokrą gazetę ![]() ![]() |
Autor: | Wojtek100 [ 16 października 2010, 17:26 - sob ] |
Tytuł: | |
timpik, najskuteczniej jest łączyć na gazetę, ale jedną matkę zawsze trzeba usunąć, zmiana zapachu nie wystarczy, żeby zagłuszyć feromon matki. I tak miałeś szczęście że się wyroiły, bo mogły się też pościnać [rodziny, nie matki]. Pozdrawiam |
Autor: | michal92 [ 20 października 2010, 22:45 - śr ] |
Tytuł: | |
Witam jestem początkującym pszczelarzem i chcialbym poprosic zeby ktos mi udzielil wskazówki jak mam przygotować pszczóły w przyszłym roku na 0,5H akacji i w polowie czerwca na 1-1,5h lipy mam 11 uli??! ![]() |
Autor: | Marcinluter [ 21 października 2010, 15:31 - czw ] |
Tytuł: | |
michal92, większych prac nie musisz wykonywać bo akacja kwitnie pod koniec maja początek czerwca. Jak byś napisał na mniszek ![]() ![]() |
Autor: | Wojtek100 [ 23 października 2010, 00:10 - sob ] |
Tytuł: | |
michal92, z 0,5 ha akacji pożytku towarowego nie będzie [65 kg surowca cukrowego z ha przy ok. 60% wykorzystaniu i to jak będzie dobra pogoda na 11 pni] potraktuj to jako rozwojowy Pozdrawiam |
Autor: | michal92 [ 23 października 2010, 18:08 - sob ] |
Tytuł: | |
Mi nie chodzi o miod towarowy tylko zeby troche tego miodu skubnac! I zeby na wiosne pszczoly dobrze ruszyly,zebym juz w polowie maja mial 2 krpusy gesto obsiadanych ramek!Taty kolega ma tam akacje biala,zólta i kupe lipy drobnolistnej ktora w tym roku wogole nie kwitła wiec mysle ze w nastepnym roku bedzie baba z lipy!:P |
Autor: | pawel. [ 23 października 2010, 18:43 - sob ] |
Tytuł: | łaczenie rodzin |
Przy laczeniu rodzin ja zawsze wyrownuje zapach w rodzinach laczonych i usówam jedna z matek. Pawel |
Autor: | miły_marian. [ 23 października 2010, 19:37 - sob ] |
Tytuł: | |
nichal 92 Jak już wspominali ci koledzy to nie jest problem. Musisz zazimować srednię rodzine tak na 8 ramkach wielkopolskich.Na wiosne po oblocie odsklepiasz nie zaduzo ramki z pokarmem zimowym ale skutecznie zeby nie zalać czerwiu. Jak osiągniesz cały korous dodajac ranki woszczyzny na cały korpus dostawiasz nastepny zakładając krate a w tym górnym dajesz 2 lub 3 ramki czerwiu na wygryzieniu bez matki i po bokach dajesz wezę do odbudowania. Zalerzy jaką masz matkie jak silnie czerwiąco to uwazal bo miodu nie skosztujesz bo weszystko zje czerw. Akacja kwitnie około 25 maja. To kupa czasu uzupełniaj górny korpus wezę albo jak masz susz to nim. W dniu 15 maja wstaw 3 korpus a w nim daj z pare ramek czerwiu i reszte wezy zeby odbudowali a na dół daj odbudowaną wezę z 2 korpusu. Ja miałem 23 kg z akacji ale to juz kilka lat temu to były czasy dobrych pozytkółw.Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | michal92 [ 25 października 2010, 21:55 - pn ] |
Tytuł: | |
Witam! Mam takie pytanie w nastepnym roku zapisuje sie na 10 odkładów pszczelich i mam pytanie czy jak bede w nastepnym roku zasilał je ramkami z czerwiem ze swoich rodzin to czy w sierpniu bede mogl polnadstawke postawic?I troche miodu trzepnąc z gryki? ![]() Ja jeszcze nie jestem w zwiazku bo taty kolega powiedzial ze lepiej sie zapisac wiosna to kase zaoszczedze,to jak to jest kiedy dokladnie zapisuje sie na odklady?;] |
Autor: | Rater [ 25 października 2010, 22:40 - pn ] |
Tytuł: | |
Jak nie jesteś w związku to jak chcesz zapisac sie na odkłady? michał a ten twój wiek to nie pomyliłes czasem? a po drugie jak się zapiszesz na wiosne to odkładow nie zamówisz w tym samym roku nawey jakbyś miał gotówke wyłozyć to nie dostaniesz ![]() |
Autor: | miły_marian. [ 25 października 2010, 23:14 - pn ] |
Tytuł: | |
Już zwiozki pszczelarskie zamuwiły sie na odkłady. Ale jak bys terez zapisał sie do zwiozku to moze bys się załapał na jakies odkłady. Jak pisałem tobie wyzej i jak tak bendzies stosował to bendziesz miał i odkłady i miód. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | krzysglo [ 26 października 2010, 08:03 - wt ] |
Tytuł: | |
michal92 pisze: Witam!
Mam takie pytanie w nastepnym roku zapisuje sie na 10 odkładów pszczelich i mam pytanie czy jak bede w nastepnym roku zasilał je ramkami z czerwiem ze swoich rodzin to czy w sierpniu bede mogl polnadstawke postawic?I troche miodu trzepnąc z gryki? :oczko: Ja jeszcze nie jestem w zwiazku bo taty kolega powiedzial ze lepiej sie zapisac wiosna to kase zaoszczedze,to jak to jest kiedy dokladnie zapisuje sie na odklady?;] A jak dostaniesz odkład na początku lipca ? Musiałbyś bardzo podsilić ten odkład. Czy zasilenie nie bedzie kosztem innej rodziny ? Jak miałbyś rozładowywać nastrój rojowy to O.K. |
Autor: | rysiekm [ 26 października 2010, 11:02 - wt ] |
Tytuł: | |
Nie wiem jak u was ,ale w moim kole to chetni zakupuja odklady na spotkaniu w lutym na dany sezon /rok/ Podobnie z matkami i inne . Pozdrawiam |
Autor: | michal92 [ 26 października 2010, 22:07 - wt ] |
Tytuł: | |
Mojego taty kolega jest pszczelarzem i mowil ze na odklady sie zapisuje w lutym a do zwiazku pszczelarskiego to po w styczniu wiec ja juz nie wiem pewnie w innych wojewodztwach innaczej:P |
Autor: | glazek7777 [ 17 stycznia 2011, 17:23 - pn ] |
Tytuł: | |
adidar napisał - ,,Jaki jest sens łączenia rodzin silnych w mega silne przed zimą i redukowanie liczby pasieki o połowę lub 1/3?? Rozumiem, ze ekonomicznie sie to bardziej oplaca? Ale czy jest sens az tak łączyć na mega siłę?" Osobiście podzielam pogląd adidara, są dwie szkoły, ja od lat z łączeniem rodzin czekam do zakwitnięcia agrestów /nie ma obawy o zaziębienie czerwiu/. O tej porze łączę rodziny i daję tym rodzinom nadstawki. Powstają wówczas mega rodziny, jest wysyp kwiecia wiosennego i przed rzepakami mam duże ilości miodu do odwirowania. Później jak im głupoty w głowach to robię odkładziki, które w lipcu /to są bardzo wczesne odkłady zasilane czerwiem/ też dadzą miodzik i połączę je na drugi rok wiosną znów mając mega rodziny i wykorzystane wiosenne pożytki do maximum. Nie twierdzę, ze moja metoda jest najlepsza, ale skuteczna. |
Autor: | neptun [ 30 stycznia 2011, 17:22 - ndz ] |
Tytuł: | |
![]() |
Autor: | neptun [ 30 stycznia 2011, 22:09 - ndz ] |
Tytuł: | |
trzeba czekać do wiosny |
Autor: | turkuć podjadek [ 30 stycznia 2011, 22:23 - ndz ] |
Tytuł: | |
A jak dostaniesz odkład na początku lipca ? Musiałbyś bardzo podsilić ten odkład. Czy zasilenie nie bedzie kosztem innej rodziny ? Jak miałbyś rozładowywać nastrój rojowy to O.K. Ja uważam, że niema takiej potrzeby j.w. pisze kolega - wystarczy pilnować by miały stały dopływ pokarmu i miejsce na czerwienie oraz wykonany zabieg przeciw warrozie to do zimowli napewno będą w dobrej kondycji. Ale o to trzeba zadbać, jeżeli zostawimy je samym sobie to nic z tego nie będzie. Nawet najlepszy odkład sam sobie nie da rady. (Takie powiedzenie jakoś tam będzie. - to nic z tego nie będzie. Pozdrawiam i życzę sukcesu. |
Autor: | t.lisman [ 13 lutego 2011, 17:00 - ndz ] |
Tytuł: | |
Witam. Jestem nowy na tym forum ale z pszczołami mam do czynienia od lat 40-stu. Powiem jak ja łączę rodziny. Warunkiem powodzenia jest to,że żadna z rodzin nie może być głodna,więc w przeddzień obie rodziny należy podkarmić. Następnego dnia z jednej rodziny(lepiej silniejszej) zdejmuję powałkę oraz korpus nadstawkowy, jeśli takowy jest. Na korpusie gniazdowym kładę kratę odgrodową i korpus gniazdowy z rodziną łączoną, na to powałkę, zamykam ul i robota skończona .Zabieg ten dotyczy uli stojaków. Nie stosuję żadnych preparatów wyrównujących zapachy. Jak dotąd 100% powodzenia.Pszczoły same wybiorą matkę,na pewno lepszą One wiedzą lepiej. Pozdrawiam wszystkich czekających na nowy sezon. |
Autor: | Stanisław Ł. [ 25 lutego 2011, 20:29 - pt ] |
Tytuł: | |
t.lisman a jeżeli te pszczoły mają pod dostatkiem pokarmu to czy zamiast podkarmiania można im od sklepić pokarm i przed łączeniem zadymić aby się najadły. Metoda ta jest bardzo prosta której jeszcze nie stosowałem i dlatego pytam a spodziewam się że po oblocie będę łączył gdyż do zimowli dałem dwie rodzimy niezbyt mocne odsiadujące po 5 ramek a zostawiłem je na 8 ramkach. |
Autor: | polbart [ 25 lutego 2011, 20:38 - pt ] |
Tytuł: | |
Po pierwszym oblocie, to stawiaj jeden na drugi i cześć. |
Autor: | BoCiAnK [ 25 lutego 2011, 21:35 - pt ] |
Tytuł: | |
t.lisman pisze: Na korpusie gniazdowym kładę kratę odgrodową i korpus gniazdowy z rodziną łączoną, na to powałkę, zamykam ul i robota skończona
A mam pytanie po co ta krata ? i jak to jest z tym wybieraniem tej matki ? Moim skromnym zdanie wystarczy gazeta a co do wyboru matki to sprawa dość mocno dyskusyjna jak to się odbywa ![]() |
Autor: | anZag [ 25 lutego 2011, 22:32 - pt ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK pisze: A mam pytanie po co ta krata ? i jak to jest z tym wybieraniem tej matki ?
Moim skromnym zdanie wystarczy gazeta a co do wyboru matki to sprawa dość mocno dyskusyjna jak to się odbywa Krata jest nie potrzebna wystarczy poprzecinana gazeta , a matka zwykle zostaje ta , która jest w górnym korpusie, pszczoły nie zawsze wiedzą, która jest lepsza. |
Autor: | BoCiAnK [ 25 lutego 2011, 23:57 - pt ] |
Tytuł: | |
anZag pisze: BoCiAnK pisze: A mam pytanie po co ta krata ? i jak to jest z tym wybieraniem tej matki ? Moim skromnym zdanie wystarczy gazeta a co do wyboru matki to sprawa dość mocno dyskusyjna jak to się odbywa Krata jest nie potrzebna wystarczy poprzecinana gazeta , a matka zwykle zostaje ta , która jest w górnym korpusie, pszczoły nie zawsze wiedzą, która jest lepsza. Toż właśnie po to zadałem pytanie że po raz pierwszy czytam o kracie Gazeta ma to do siebie że nawet pszczoły połączone na tej samej pasiece nie wracają na stare miejsce bo zgryzając gazetę wynoszą ją w pole wracając do ula poza tym wybór matki przez pszczoły to też nie jest do końca prawda bo to nie jest kasting ![]() |
Autor: | glazek7777 [ 02 marca 2011, 21:07 - śr ] |
Tytuł: | |
Wiosną zawsze z 50 rodzin robię 35, oczywiście przez łączenie. Do rodzin silnych dodaję słabszą. Zawsze przed połączeniem dokonuję oceny matki /gorszą niszczę sam/. Spryskuję tylko lekko osłodzoną wodą z dodatkiem kropli miętowych jedną i druga rodzinę. Rodzina z matką jest w dolnym korpusie, daję kratę odgrodową i korpus z pszczołami z rodziną którą osierociłem. Łączenia dokonuję zawsze jak kwitnie agrest. BoCIAnK ma rację wybór matki to nie kasting. Jeśli są 2 matki porównywalne można pozostawić wybór pszczołom. Jednak w większości lepiej zrobić to samemu oceniając: wiek matki i sposób czerwienia /jeśli tak samo czerwią, a jedna matka jest o rok starsza/miodność z poprzednich lat, agresja, jak szybko wchodzą w rozwój wiosenny. Mnie interesują pszczoły, które szybko dochodzą wiosną do siły. |
Autor: | kazio [ 02 marca 2011, 21:37 - śr ] |
Tytuł: | |
Cenne uwagi. A dlaczego kolega łączy rodziny dopiero kiedy kwitnie agrest a nie wcześniej? |
Autor: | BoCiAnK [ 02 marca 2011, 21:48 - śr ] |
Tytuł: | |
Prawda jest taka że jeżeli łączymy dwie słabsze rodziny ale równe to należało by ocenić matki bo czasami taka matka może się jeszcze przydać i można ja podmienić w rodzinie gdzie jest dużo pszczół a mniej czerwiu lub mamy starszą matkę ale gorzej czerwi Jeżeli dołączamy słabszą rodzinę lub z marni9e czerwiącą matką to taką matkę należy skasować przed połączeniem to nie prawda że pszczoły wybierają lepszą zawsze zwycięży po prostu zwinniejsza Matka czerwiąca jest powolna i nie posiada tej zwinności i jeżeli trafi na matkę która z jakichkolwiek przyczyn mniej czerwi lub była mniej karmiona to jej ruchy są o wiele szybsze i zwinniejsze po krótkiej walce pozostaje jako zwyciężczyni i psińco warta Ale nadal nie wiem po co ta Krata ![]() |
Autor: | anZag [ 02 marca 2011, 22:03 - śr ] |
Tytuł: | |
glazek7777 pisze: Wiosną zawsze z 50 rodzin robię 35, oczywiście przez łączenie. Do rodzin silnych dodaję słabszą.
Moim zdaniem lepiej taką operację przeprowadzić jesienią jeszcze przed karmieniem, i jeśli łączyć to dwie słabe , a nie słabą do mocnej. Są linie które zimują dobrze i są linie delikatniejsze, tych ostatnich staram się do pasieki nie wprowadzać. |
Autor: | t.lisman [ 06 marca 2011, 21:00 - ndz ] |
Tytuł: | |
Krata jest naprawdę potrzebna. Chociażby po to, aby przez jakiś czas czerwiły dwie matki (dwie matki w jednej rodzinie to jest to). Po dobrze przemyślanym czasie wyjmujemy kratę i spędzamy pszczoły do dolnego korpusu i kratę zakładamy z powrotem. Stare matki ze sobą nie walczą.Matkę wybierają pszczoły. Zdarza się że jedna matka zostaje już przed wyjęciem kraty. Pszczoły naprawdę wiedzą która lepsza, przynajmniej pod względem plenności.Jeżeli pod innym względem, jak miodność, łagodność i inne nie jest najlepsza, to ją znanym sobie sposobem wymieniamy na odpowiednią. Papieru przy łączeniu nigdy nie używałem, wolę kratę. Pozdrawiam. |
Autor: | kulka96 [ 05 listopada 2011, 00:16 - sob ] |
Tytuł: | |
A co starzy wyjadacze powiedzą na temat łączenia pszczół różnych ras. Mam dwie nie za mocne rodziny.Jedne żółte a drugie czarne (nie stare tylko czarne) u nas mówią na nie borówki.Obie rodziny są bardzo łagodne.Czy da się je połączyć? Czy się zetną? Pozdrawiam Marcin |
Autor: | polbart [ 05 listopada 2011, 00:31 - sob ] |
Tytuł: | |
kulka96 pisze: A co starzy wyjadacze powiedzą na temat łączenia pszczół różnych ras.
Mam dwie nie za mocne rodziny.Jedne żółte a drugie czarne (nie stare tylko czarne) u nas mówią na nie borówki.Obie rodziny są bardzo łagodne.Czy da się je połączyć? Czy się zetną? Pozdrawiam Marcin Jeśli ule stoją obok siebie to połącz je jutro. Teraz rasa nie ma znaczenia, tym bardziej że są łagodne. Że to są Borówki to niech sobie mówią. dziękuj Bogu, ze ich nie miałeś. ![]() Pozdrawiam, Leszek |
Autor: | kulka96 [ 05 listopada 2011, 00:55 - sob ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Jeśli ule stoją obok siebie to połącz je jutro. Teraz rasa nie ma znaczenia, tym bardziej że są łagodne.
Że to są Borówki to niech sobie mówią. dziękuj Bogu, ze ich nie miałeś. ![]() Pozdrawiam, Leszek Tak na żywca? Po połączeniu będzie 10 ramekWlk.Czy lepiej 5+5 ? Marcin |
Autor: | polbart [ 05 listopada 2011, 00:59 - sob ] |
Tytuł: | |
kulka96 pisze: polbart pisze: Jeśli ule stoją obok siebie to połącz je jutro. Teraz rasa nie ma znaczenia, tym bardziej że są łagodne. Że to są Borówki to niech sobie mówią. dziękuj Bogu, ze ich nie miałeś. ![]() Pozdrawiam, Leszek Tak na żywca? Po połączeniu będzie 10 ramekWlk.Czy lepiej 5+5 ? Marcin Postaw jeden na drugim, jak chcesz dmuchać na zimne to 2-3 minuty wcześniej pokrop obydwie rodziny kroplami mietowymi. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |