FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 kwietnia 2024, 11:59 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 09 stycznia 2008, 13:26 - śr 
Dodawanie i poszerzanie gniazda na wiosnę gdy pszczołą robi się już ciasno i obsiadają wszystkie ramki na czarno przystępujemy do dodawania nowych ramek czyli suszu lub węzy ;
Dodawanie suszu susz możemy dodać od zaraz w środek gniazda lecz nie więcej jak 1 ramkę jednorazowo rozsuwając ramki z czerwiem wstawiamy ramko s suszem bobrze by było by w tym ramku znajdował się pyłek (pierzga ) ,jeżeli chcemy dodać od zaraz dwie ramki wstawiamy je zaraz po obu stronach czerwiu na następnie od sklepiamy część pokarmu dla zwiększenia aktywności pszczół
Dodawanie Węzy należy rozpocząć z momentem pobielania przez pszczoły ramek i pojawieniem się pożytku według literatury kwitnienia agrestu postępujemy identycznie jak przy dokładaniu ramek z suszem . pszczoły na wiosnę do końca maja bardzo chętnie odrabiają ramki węzy nie należy się bać tylko z rozwagą i umiarem podawać a przy braku pożytku należy podać pszczoła trochę syty by ładnie odbudowały ramki należy też pamiętać o ramce pracy nie po to żeby wyłapywać Varooa ale po to żeby pszczoły nie psuły nam ramek ciągnąc komórki trutowe
Poszerzanie gniazd na zabudowie ciepłej jest trochę inne nigdy nie należy poszerzać rodziny od przodu czyli przesówać ramek do tyłu a wstawiać ramki id wylotu zauważcie to że pierwsza ramka jest zawsze prawie pusta dodając ramki z suszem należy dodać ją dopiero jako 3 od wylotu a dodając węzę zawsze dodajemy od tyłu ula przy ostatnim ramku czerwiu
Gospodarując na ulach gdzie dalsze poszerzanie przeprowadza się wyciągając ramki z czerwiem do drugiej kondygnacji należy pamiętać że czerw układa się nad czerwiem
Ale może to opiszą koledzy


Na górę
  
 
Post: 09 stycznia 2008, 16:18 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Witam!
Gdzie to wszystko mozna na raz i po kolei przeczytac, bo kopiujac te "przykazania" juz chyba sie troche pogubilem i teraz musze siedziec i 'sortowac'?

Pozdrawiam
Jerzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2008, 16:24 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
nic nie kopiuj i nie sortuj, postaw pasieke i działaj, samo wyjdzie w praniu, inaczej się czyta książki a inaczej praktyka.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2008, 20:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Na sukces w pasiece nie ma gotowej recepty w książkach, każdy region to całkiem inna gospodarka nawet między latami jest różnica.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2008, 22:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Proszę o radę w takiej sprawie.
Pszczoły mam od maja 2007. Ule kupiłem razem z pszczołami. Nietypowe, gniazdo wielkopolskie 12-to ramkowe, zabudowa ciepła, a nadstawka nietypowa. Ule Na wrzosie zostałem dodatkowo okradziony z plastrów nadstawkowych, a kilka gniazdowych zniszczyłem wirując miód wrzosowy.

Skutek - moja pierwsza zimowla, rodziny na zimę były silne, ale na wiosnę nie mam czym poszerzać gniazd. Mam na 16 rodzin może 20 zapasowych plastrów gniazdowych. I dylemat - jak poradzić sobie wiosną.

Planuję to zrobić tak - pszczoły były jesienią na 8-9 ramkach. Wiosną dam im po jednej jak matka zaczerwi wszystkie oprócz ostatniej od końca.
Później nie mam wyjścia - muszę dawać węzę. Ule będą już typowe wlkp. 2+1/2, ale z połówek muszę zrezygnować do czasu aż się zrobi cieplej (myślę, że na rzepak już dam).
Jak zaczerwi tą dodaną, to wstawię na górę korpus i przełożę do niego 3-5 plastrów z krytym czerwiem. Dam też po 1-2 ramki z węzą do gniazda i do nadstawki. I dalej dodawanie węzy jak odrobią czy zaleją.

Proszę o porady jak Wy to widzicie? Dobry plan, czy radzicie inaczej?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 stycznia 2008, 00:12 - czw 
Moje przejście z leżaków WZ na stojaki WL było bardziej skąplikowane , gdyż nie miełem żadnej ramki z suszem i w ciągu jednago sezonu przesiedliłem 60 rodzin i o tym pisałem w temacie "Moja pasieka" . Przechodząc na WL 2 całe korpusy 10-ramkowe i 1- 1/2 przyjołem jedną z trzech wersji z książki Jerzego Marcinkowskiego PROWADZENIE PASIEKI W ULACH WIELOKORPUSOWYCH którą stosuje do dziś . Tą wersję mam opanowaną , przewykłem do niej a jej celem było również zapobieganie rójkom , co się sprawdza . Pszczoły zimuję na jednym korpusie 8-ramek na dennicy o wys. 6 cm. przy całkowicie otwartym wylocie i cały czas przy ciepłej zabudowie . Po pierwsztm wiosennym przeglądzie zabieram z przwsadą wszystkie ramki z miodem których pszczoły nie obsiadają i już następnego dnia jedna odsklepiona ląduje spowrotem według potrzeb danej rodzinie . Gdy pszczoły zaczynają pobielać plastry , ramkę z węzą dostawiam do czerwiu , zawsze staram się umieścić węzę w prosto odbudwanej uliczce bez wybuleń , bo jaka uliczka - taka odbudowa . Gdy rozwój pszczół jest dynamiczny , jest dopływ nektaru , ramka odbudowana można włożyć dwie jedną przy czerwiu i po między czerw , nie przesadzając z ilością węzy bo można przedzielić gniazdo lub wyciągnąć same druty przy załamaniu pogody . Po wyrównaniu rodzin krytym czerwiem i doprowadzeniu do dużej siły na jednym korpusie , następuje zamiana korpusów .
Korpus z ładnym suszem , jedną ramką z otwartym czerwiem + matka i w zależności od pożytku i pogody węza ląduje na dole łącznie 8 ramek , następnie zatwór styropianowy a wolna przestrzeń przykryta jest beleczkami (nie ma dzikiej zabudowy).
Następnie krata odgrodowa lub segmęnty , korpus z czerwiem uzupełniony ramkami magazynowymi , wrazie braku magazynów uzupełniany w pużniejszym okresie węzą . Pszczoły w każdej kondygnacji ula będą odbudowywać plastry , jeżeli będzie dopływ nektaru . Taki układ gniazda jaki przedstawiłem jeszcze po jesiennym przeglądzie , zostaje do następnej wiosny , bez zbędnego zaglądania i przestawiania ramek z czerwiem do górnego korpusu .

Ryszard B.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 stycznia 2008, 20:20 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Ryszardzie a jak tobie budują węze na dole chyba ją zgryzają przy dolnej beleczce. Ja daje zwawsze do górnego korpusu i wtedy mam wenze odbudowano od góry do dołu. Na takim odbudowanym suszu lepiej zimują pszczoły. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2008, 21:18 - sob 
W korpusie dolnym jak pisałem jest matka , zamianę korpusów wykonuje w odpowiednim czasie w stosunku do rozwoju pszczół i dopływu nektaru . Zamiana jest robiona głównie na susz plus tylko jedna ramka z czerwiem otwartym do zwabienia pszczół . Wezę wkladam 1-2 ramki w zależności od siły , dopływu nektaru , lub braku suszu . Nie zdażyło się żeby pszczoły wycieły węzę przy tak spełnionych warunkach .

W tym przypadku w górnym korpusie po zabraniu jednej na dół zostaje tylko czerw , który uzupełniam ramką magazynową jeśli mam lub węzą , bo nikt nie buduje domu jak nie jest mu potrzebny ? Jeśli będziemy tego przestrzegać , to ramki mamy na piątkę z plusem .

Ryszard B.


Na górę
  
 
Post: 19 stycznia 2008, 22:20 - sob 
ryszard_b pisze:
. Wezę wkladam 1-2 ramki w zależności od siły , dopływu nektaru , lub braku suszu . Nie zdażyło się żeby pszczoły wycieły węzę przy tak spełnionych warunkach .

.


Kiedy najlepiej dodać węzę chodzi o czas mniej więcej datę aby nie przegapić pszczół odciągających komórki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 stycznia 2008, 22:52 - sob 

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 19:10 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Witam!
Trudno jest podać dokładny czas i datę w obecnie panujących warunkach klimatycznych.
Sygnałem do poddania węzy wiosną jest rozpoczęcie przez rodzinę pobielania plastrów tj. naprawy starych plastrów świeżym woskiem. Świadczy to, że młode, wiosenne pokolenie pszczół jest już zdolne do wydzielania wosku.
Z poważaniem oro54


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2008, 01:58 - ndz 
Alfred , przeczytaj od początku posty bo moja wypowieć cytowana , odnosiła się bardziej do zamiany korpusów . W pierwszym moim poście jak i kolegi Bocianka , masz szczegółowy opis .

Ryszard B.


Na górę
  
 
Post: 20 stycznia 2008, 03:17 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Witam!
Czytam te Wasze wypowiedzi i zaczynam sie martwic co by zrobic, zeby z pakietu stowrzyc jak najszybciej duza i silna rodzine, bo suszu nie mam ani jednej ramki?

Pozdrawiam
Jerzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2008, 09:35 - ndz 
Jerzy nic się nie martw na zapas , ja już pisalem o swoim przesiedlaniu 60-rodzin w ciągu jednego sezonu z WZ na WL . Przecinałem tylko 5-6ramek z czerwiem , typowy pakiet lub odkład a resztę węza i w ciągu sezonu miałem 2-całe korpusy WL odbudowane . Masz stosować wszystkie kombinacje przy zamianie ramek do odbudowy , wszystko będzie zależało nie od Twoich umiejętności tylko od danego roku . Intensywnie czerwiąca matka , rozwój , dopływ nektaru-przy załamianiu podkarmianie , coś za coś . Przeczytaj jeszcze raz w temacie Moja pasieka lub w tym pierwszy post , odnośnie krzywej odbudowy węzy możliwości przedzielenia gniazda .

Ryszard B.


Na górę
  
 
Post: 20 stycznia 2008, 10:54 - ndz 
Jerzy pisze:
Witam!
Czytam te Wasze wypowiedzi i zaczynam sie martwic co by zrobic, zeby z pakietu stowrzyc jak najszybciej duza i silna rodzine, bo suszu nie mam ani jednej ramki?

Pozdrawiam
Jerzy


No właśnie czemu sie na zapas martwisz z pakietem postepujesz dokładnie tak jak z rojem węza i pokarm i w 2 miesiące dniazdo gotowe poszperaj Tu Bartii juz pisał otym :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 20 stycznia 2008, 12:16 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Wydaje mi sie ze wszystko jest fajnie ale sprubujcie sobie odwirowac miod spadziowy z tegorocznych ramek gdzie niezaczerwiła matka albo tylko raz była na tych ramkach , na twiatku sie zgodze ale tam gdzie jest pozytek spadziowy to do nadstawki daje tylko starsze ramki.



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 stycznia 2008, 17:50 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Henry i Ty też się na zapas nie mart, u Jerzego koło Ełka jeśli dobrze pamiętam to spadzi nie widzą, raczej teren średnio bogaty więc po pożytku lipowym to trzeba karmić na rozwój bo nic z tego nie będzie.
Oczywiście Jerzy też nie musi się martwić bo do pakierów z połowy maja to jeszcze 4 miesiące a może mu się odwidzi, więc każdy temat dobry, a najlepszy jak mówimy i działamy :wink:

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 stycznia 2008, 18:31 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Nic się martw Jerzy do pakietu daj ramkie z czerwiem, A w zabranej rodzinie wstaw węze. Jak więcej masz śilnych rodzin to taksamo rób. Do pakietyu czerw a silnej rodzinie węze. Jak już bendzie śilny odkład to to jemu też daj z 2 węzy w miare dochodzenia do śiły. U mnie kazda rodzina przewaznie odbudowują 10 ramek węzy wielkopolskiej. I tak na zimę w przeczerwnionych ramkach tegorocznych zimują. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2008, 20:12 - ndz 
Jerzy , podaj do pakietu nawet 1-2 ramki z czerwiem na wygryzieniu , których tak naprawdę nie masz ? Tak stworzamy w ten sposób kol. Jerzemu wirtualną posiekę i pszczoły-myśl żę nie żądliwe .

Ryszard B.


Na górę
  
 
Post: 21 stycznia 2008, 03:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
bzzy pisze:
Henry i Ty też się na zapas nie mart, u Jerzego koło Ełka jeśli dobrze pamiętam to spadzi nie widzą, raczej teren średnio bogaty więc po pożytku lipowym to trzeba karmić na rozwój bo nic z tego nie będzie.
Oczywiście Jerzy też nie musi się martwić bo do pakierów z połowy maja to jeszcze 4 miesiące a może mu się odwidzi, więc każdy temat dobry, a najlepszy jak mówimy i działamy :wink:


Kol. 'bzzy' - tak ladnie sie nazwales, prawie jak pszczolka, a tak nieprawidlowo myslisz :wink: :lol:
Po pierwsze: kolo Elku [nie "Elka" - kto Cie uczyl? :roll: :lol: :lol: ] wlasnie wystepuje spadz i w niektorych latach nawet czesto. Moze sie zdziwisz, bo gdybym sam nie widzial, a powiedzial mi to ktos inny, to tez bym nie uwierzyl. Ale SPADZ wystepuje czasem nawet na TRZCINIE. Sprawdzalem jezykiem. Wybralem sie powedkowac jeszcze w nocy - cieplo i parno! - a tu raniutko pszczolki! Co za rewelacja. Sam sie nie domyslilem, ale ...moj ojciec przygladal sie uwaznie jak ONE siadaje, cos szybko robia i odlatuja, i ...znowu zmiana. 'Degustacja' powierzchni lisci i ...spadz! Nie wspomne juz o drzewach lisciastych, nawet przy ulicy - bruk bywa jak polakierowany, ale juz ...nie lizalem. :lol:
To co to jest Twoim zdaniem? [Po wodzie plywa i kaczka sie nazywa?]
Pszczelarstwo mi "sie NIE ODWIDZI"! Najwyzej sie odwlecze, a "co sie odwlecze, to nie uciecze" - 'Ponial etu tonkuju aliuzju?'. Zapewniam Cie, ze tak sie tym przejalem, ze nawet mam przygotowane plany alternatywne. Juz uzgodnione.

Piszcie Koledzy dalej, bo ja to bardzo uwaznie czytam i cala esencje koduje. A Ty 'bzzy' zaraz tylko nie 'pasuj', bo ja zazartowalem z Toba :wink: :lol:

Pozdrawiam
Jerzy

[ Dodano: 2008-01-21, 03:14 ]
I jeszcze 'cos'!
Doskonale to wszystko opisaliscie, a ja stworze dla siebie z tego wszystkiego fajna lekcyjke i bede potem wbijal to w swoje szare komorki. Wyobraznia z cala pewnoscia zadziala, bo przeciez wiem jak te brzeczace stworzonka sobie zyja.

Dzieki!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 stycznia 2008, 14:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
No cóż Jerzy to się przyliczyłem, myślałem, że Twoje tereny to takie jak na mazurach, główny pożytek to lipa, a tu prosze spadź, to przecież cały plan rozmów i działań trzeba zmienić, przecież zakupisz pakiety to co tu zrobić aby się rozwinęły, odbudowały ramki, odebrać spadź, pamiętając, że do jej wystąpienia cały czas nic nie robiłeś w pasiece tylko szalałeś i dokarmiałeś, aby matki czerwiły intensywnie bo w innym razie można zakupione pakiety na zime łączyć dwa na jeden, co już wielu czyniło.
Ale Jerzy nie przejmuj się, z tych materiałów co nakopiowałeś to zapewne jakąś odpowiedź znajdziesz, więc za wczasu martwić się nie warto.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2008, 01:34 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Drodzy Koledzy: "mily_marianie", "ryszardzieb" i "bzzy" - nie roszcze sobie pretensji, abyscie zawsze pamietali o czym ja pisze i w jakiej 'fazie' u mnie jest wszystko, bo kazdy przeciez ma swoje sprawy, ale ja czytam dokladnie wszystkie Wasze wypowiedzi i bez'wazeliny' dla Was - szczerze przyznaje, ze macie wiedze i to jest fajne, ze nie chowacie jej wylacznie dla siebie a macie radosc z tego, ze ktos to doceni gdy sie podzielicie. I tak powinno byc.
Nie obawiajcie sie, ja zawsze sobie to 'poskladam' w calosc, a napewno jeszcze nieraz i nie dwa bede do Was pisac a moze i dzwonic, jak bedzie nagla i niespodziewana potrzeba. Pewnie tez nie odmowicie. A na razie musi ze mna tak byc jak jest, ale jeszcze troche ...
Pakiety napewno bede kupowal i ule tez - wszystko we wlasciwym czasie - i ...do mojego kolegi, az wroce. :lol:

Pozdrawiam
Jerzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2008, 23:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 marca 2008, 22:02 - wt
Posty: 48
Lokalizacja: Kraków
Koledzy mam takie pytanie jak już rodzina bedzeie silna: kiedy dodać nadstawki- mam kilka uli warszawskich zwykłych. Kilka lat hoduje pszczółki w tych ulach ale jeszcze nigdy nadstawek nie dodawalem ponieważ dopiero takie wykonałem :wink:
Bede mógł poddać tylko z węza bo innych nie mam jeszcze i tu koleje pytanie ile włożyć odrazu tak myśle ze 4? I czy konieczna jest krata odgrodowa na początek chciał bym spróbować to może matka nie zaczerwi odrazu:) z góry dzieki za pomoc.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2008, 00:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
A może masz gdzieś ramke dolną z suszem, jeśli tak to weź ją wytnij ale pamiętaj aby ją na słonku rozgrzać i dopasuj do swoich ramek nadstawkowych, znając życie z jednej ramki będziesz miał 2 lub 3 nadstawkowe, w miejsca na drut daj gwoździki aby trzymały susz, wtedy będzie super jak sady będą zaczynały kwitnąć, w dole siła dasz nadstawke, ze 4 z suszem a ze 2 z węzą, jak będzie pogoda i mocne zainteresowanie to dołożysz węzy w środek.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2008, 17:57 - sob 
Wiosenne poszerzanie suszem zacznij od ramek w których masz pierzgę (pyłek ) jest to bardzo ważne dla rozwoju pszczół
Dalej tak jak radzi Robert możesz też zastosować metodę Januszewskiego – jest opisana na forum
Jeżeli nie masz w ogóle suszu to wstaw nadstawki do gniazda jak odciągną to odetnij tylko dziką zabudowę pod beleczką i dawaj następne do odrobienia a te przenoś do nadstawki
Przy dobrym pożytku jak wstawisz 5 ramek z węzą do nadstawki też Ci odrobią
Zawsze daj kratę na gniazdo
:wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2008, 19:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 marca 2008, 22:02 - wt
Posty: 48
Lokalizacja: Kraków
Dzięki wam za informacje. Ale mam jeszcze pytanie, nadstawki sam robiłem ale ule warszawiaki tata już dawno robilem i ramki sa takie zwykłe tzn bez żadnych beleczek wyjmowanych w gnieździe tylko górna beleczka jest szersza i w ten sposób ramki nie stykają się dołem. Wiec tu moje pytanie jak zrobić by pszczoły mogły swobodnie przechodzić do nadstawki? tak normalnie rozsuwać to gniazdo bedzie sie studzić chyba:(
I jeszcze jak założyć krate odgrodową?- czytałem ze można bezposrednio na ramki położyć lub jakoś szczelnie na listewki położyć. i juz ostatnie pytanie czy żeby zrobić przeglad gniazda trzeba zawsze zdjąć nadstawke czy wystarczy kilka ramek wyjąć i zajrzeć? Sorry że tyle pytań odrazu ale dużo czytalem na te tematy lecz o warszawiakach konkretnie takich informacji znależć nie moge zebym sie połapał :D :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2008, 20:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Tzn bywają jakieś warszawskie gdzie nadstawka jest bez ramy, ale w momencie przeglądu będziesz miał roblem bo musisz po ramce nadstawkowej wyjmować i gdzieś wieszać, jak masz rame to wyjmujesz całą nadstawke czyli ramki nadstawkowe z ramkami kładziesz na innym daszku lub trawie i możesz spokojnie zajrzeć do ula. Rozumiem że masz ramki starego typu czyli bez odstępników a szerokość to nie 25mm a 35mm, mój dziadek takie miał i powiem Ci że on miał na środku ramki jakieś 150mm i głebokości 5mm wybrany materiał i tak każda ramka z każdej strony, jak już to własnie coś takiego proponuje, aby jak będzie ciepło piłką delikatnie ponacinać co pare cm na głębokość 5mm a następnie nożem wyciąć i już, piszę o tym ponież oczywiście są po wsiach ludzie co rozsuwają ramki ale ramka jest długa i nad czerwiem masz wianki z pokarmem i w sezonie jak zostaną pogróbione bo będziesz się martwił jak potem złozyć gniazdo do kupy. Kratę kładziesz na ramki na to nadstawka i czymś okrywasz i już.

Rozumiem że Twoje ramki nadstawkowe mają szer 35mm, a ile wysokości, zwróć uwagę aby nadstawka weszła pod dach ula bo czasem miałem takie ule co mi się daszek nie domykał i była szczelina 2 cm z tyłu, przy dużej ilości pszczół dosłownie latały tym otworem.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2008, 21:20 - sob 
Keimil25 pisze:
ramki sa takie zwykłe tzn bez żadnych beleczek wyjmowanych w gnieździe tylko górna beleczka jest szersza i w ten sposób ramki nie stykają się dołem. Wiec tu moje pytanie jak zrobić by pszczoły mogły swobodnie przechodzić do nadstawki?



Wiem jak to wygląda masz dwa wyjścia musisz przejść na normalne ramki gdzie górna beleczka ma 25mm wtedy pomiędzy ramkami bedziesz miał 10mm uliczki

A teraz czeka Cię praca wszystkie te ramki z 35mm górnymi beleczkami musisz strugnąc na wyrówniarce o 5mm z każej strony
Robi się na samym początku wałka od wyrówniarki się to struga na blacie masz mieć tylko górną beleczkę i nic więcej


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2008, 21:30 - sob 
Nie możesz rozsunąć dolnych ramek gniazdowyć , bo pszczoły je pogrubią i tym sposobem matka przestanie składać do nich jajeczka . Utrudniłeś sobie życie z tymi nadstawkami , twoje ule a ni ramki nie były przystosowane do takich kombinacji .
Taki leżak z nadstawką nazywa się ulem kombinowantm i jedynym wyjściem to zaniechać takich rozwiązan lub dorabiać ramki o górnej beleczce 25mm , innym rozwiązaniem może być przy ciepłej pogodzie i z czerwiem oraz miodem puścić górę na frezarkę i zebrać po 5 mm . z każdej strony .
Można coś wykonać punktowo jak proponuje kolega bzzy , ale utrudni Ci to do ocieplenia na okres zimowy . Że też zachcieło Ci się nadstawek .

Ryszard B.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 marca 2008, 14:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Ryszard na czas zimowli xle to nie wpływa wręcz przeciwnie ci co nie znają się na dobrym zazimowaniu pasieki nieświadomie zapewniają brak wilgoci w ulach, na wiosne pod powałke można dać folie i już a potem idzie nadstawka, tak mój dziadek miał w dadanach i warszawskich, nie stosował odstępników bo nie musiał ramka tak gdzie wisi ma średnice 35mm jedynie na środku było zebrane te 5 mm i tylko ileś cm.

Aby tutaj kolega poradził sobie z problemem musi to zrobić w ciepły dzień, pszczoły obmieść i piłką ponacinać w paru miejscach a następnie nożem wyciąć i już, zrobi to szybko i już, każdej ramki też nie musi tak robić, bo przecież ma teraz w dole pare ramek, więc dopiero dokładane niech daje już odpowiednio przygotowane.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 marca 2008, 17:06 - ndz 
Tak kolego bzzy , tylko takie coś nie w moim stylu i pisałem żeby Keimila 25 ciężko wystraszyć i odwieść od używania piłki i siekiery , podsuwając mu pomysł z frezarką .

Ryszard B.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 31 marca 2008, 17:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Jeśli ma możliwość szybkiego doskoczenia z ramką do maszyny to ok, jeśli ule stoją gdzieś na działce gdzie brak prądu to pozostaje moja metoda, oczywiście piłka i nóż wystarczy, siekierka może zostać w domu, ogólnie bym proponował przejść na ramki czopowane, lub jeśli te które są, są w dobrym stanie i dostateczna ilość to na maszynie wszystkie przelecieć i problem będzie rozwiązany raz na zawsze. Oczywiście było napisałem w pytaniu że ramki są zrobione a ramy nadsawkowej brak, więc uważam że najpier się robi ramy nadstawkowe a później ramki, co w takiej sytuacji pewnie ramki okażą się za szerokie i robota zacznie się od nowa.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 marca 2008, 18:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 marca 2008, 22:02 - wt
Posty: 48
Lokalizacja: Kraków
Ooo ten pomysł z ponadcinaniem na kilka mm ramek to myśle że bardziej dla mnie ponieważ łatwiej wykonać a w razie co ramki i tak nie nowe:) chociaż rozumie że bardziej profesionalnie było by użyć frezarki. to teraz jednak dalej uważam że spróbuje nadstawki założyć bo byłem zrezygnowany już dla tego pomysłu.. :D
Czyli na zime przykryje sie folia ramki, dobrze ociepli i te nadcięcia większego wpływu chyba miały nie beda na temperature w gnieździe?
A jeszcze odnośnie samej nadstawki ona bedzie wyjmowana ale to ztrząśnie się pszczoły, one przejda przez krate do gniazda i można zdjąć całą z ramkami, tak?
Dziekuje za te cenne dla mnie informacje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2008, 21:48 - wt 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Witam. Mam do szanownych Pszczelarzy pytanie z cyklu 'rozterki początkującego doglądacza pszczółek'. Wczesniej już kolega pytał o podobną sprawę ale w przypadku uli warszawskich. Ja natomiast mam wielkopolskie prawdopodobnie korpusowe. Mieszkam na dolnym śląsku i 2 tyg. temu zdjąłem ocieplenie górne oraz maty boczne. Dodałem też po 1-2 ramce. Teraz zaczyna się powoli aura ocieplać i wypadałoby dodawać nadstawki (w tym sezonie będę robił to pierwszy raz). Cały problem polega na tym że nie ma mnie na miejscu przy pasiece (studiuję na drugim końcu Polski) w związku z czym nie mogę codziennie doglądac pszczół, oglądac czy lataja w jakich ilościach itd. (najbardziej boję się rójek ale to już inna sprawa) Zmierzając do sedna prosze o podpowiedzenie kiedy w moim przypadku najrozsądniej byłoby te nadstawki dołożyć? Pytam ponieważ musze tę czynność jakoś z góry zaplanować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 kwietnia 2008, 22:04 - wt 
Wszystko zależy od rozwoju pogody i pożytku każda część Polski to inny termin
W moim przypadku to jak dobrze pójdzie a mam taką nadzieję to ;;
Ok. 1 maja zakładam pierwszą pół nadstawkę ; na gniazdo zakładam kratę wyciągając wcześniej 4 beleczki po dwie z każdej strony aby dodając cały pół korpus nie oziębić naremnie gniazda (noce w maju bywają nawet z przymrozkami ) gdy pszczoły wejdą i zagospodarują nadstawkę wyciągam wszystkie beleczki ,po naniesieniu cześci miodu i początkach sklepienia dokładam drugi pół –korpus z miodem podnoszę go góry a na gniazdo daję susz i węzę następna nadstawkę dokładam po napełnieniu pierwszej miodem aby końcem maja zrobić pierwsze miodobranie w Trzecim i drugim pół korpusie od góry licząc mam mniszek a w pierwszym Wielokwiat z sadów i krzewów miododajnych jak Arońja , Głogi ,Jawory , klony i tak odbieram Mniszek w półkorpus z miodem z Sadów i reszty wędruje na samą górę a pod niego puste :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 kwietnia 2008, 22:35 - wt 
Wszystko ładnie pięknie masz przedstawione przez lol. Bociank , tylko dlaczego tak ich szybko porozcieplałeś , w tym okresie gniazdo powinno być ocieplone a Ty piszesz że wszystkie ocieplenia pozdejmowałeś . Inaczej mówiąc , w zimie mogłeś ich nie stosować a na wiosnę koniecznie ocieplić bo inaczej zahamujesz rozwój i nadstawki nie tak szybko będą potrzebne .

Ryszard B.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwietnia 2008, 09:04 - czw 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Kolego" madmax " czyżbyś miał tak silne rodziny że już dwa tyg.temu poszeżyłeś gniazda?Myślę że to błąd o tej porze gniazda raczej się ściska ,a jeżeli chodzi o ocieplenie to dlaczego je usunołeś teraz właśnie trzeba zadbac o dobre docieplenie gniazd to ma bardzo duże znaczenie w rozwoju wiosennym tym bardziej że pogoda lubi byc bardzo kapryśna.Nadstawki dokłada się jak spodziewamy się pożytku obfitszego niż rozwojowy i oczywiście jeżeli siła rodziny nato pozwala.Ja nadstawki dokładam w dadantach zależy od warunków pogodowych jeżeli jest wczesna wiosna jak w ubiegłym roku ok.10-15 maja na pożytku rzepakowym gniazdo ma wtedy 12-13 ramek.W ulach korpusowych jest trochę inaczej nadstawki(umnie normalne korpusy wlkp.)dodaję dopiero po rzepaku na akację tj. koniec maja lub początek czerwca.Mieszkam w Lubuskim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwietnia 2008, 15:13 - czw 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
No nie wiem siła raczej przeciętna. Zdjąłem maty boczne bo te ule co mam to są szerokie na 10 ramek i jak były maty założone to pszczołom zaczynało być ciasno wiec dołozyłem po ramce i tyle. Co do temperatury to wydaje mi się że nie będzie tak źle ponieważ moje ule mają dość grube ścianki, są ocieplone 4-5 cm styropianem. Pozatym gdzieś w książce czy też na jakimś forum wyczytałem, że lepiej żeby pszczołom było chłodniej niż za gorąco więc... no ale nie wiem skontroluję sprawę za jakieś 2 tygodnie jak wrócę do domu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 kwietnia 2008, 23:49 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
w kwietniu najbardziej Ci zależy aby gniazdo rodziny było dobrze ocieplone, teraz masz czerw na 3 lub 4 ramkach, a noce masz chłodne, więc warto zwrócić uwagę na to aby zapewnić rodzinie odpowiednie warunki,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 kwietnia 2008, 21:42 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Witam!! Mam pytanie co dalej mam 8 ramek czerwiu 2 ramki z pieżgą i zapasem. A w podwyszonnej dennicy to co na fotkach,


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 kwietnia 2008, 22:29 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
Szkoda tych ładnych pszczółek-trza poszeżyć w góre suszem ostrożnie.Albo w dół całym korpusem-niech nie wiszą a wejdą na ramki.
Szkoda tylko ze nie znam typu ula-dorada w ciemno.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 kwietnia 2008, 00:36 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Zdaje sie to wielkopolak lub ostrowski. :) Wnosze po dennicy kształcie :)

Pozdrawiam Psepscolek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 kwietnia 2008, 15:55 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Dziękuje za odp na moje pytanie. Tak zgadza się są to ule wielkopolskie 10 i 12 ramkowe dołożyłem dziesiaj po 2 ramki suszu do góry troszke się sytuacja rozładowała ale martwi mnie trutowa dzika zabudowa i miseczki matecznikowe wprawdzie nie za czerwione ale są.Zgóry dziękuje za pomoc i dorade Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2008, 21:33 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
ryszard_b pisze:
Moje przejście z leżaków WZ na stojaki WL było bardziej skąplikowane , gdyż nie miełem żadnej ramki z suszem i w ciągu jednago sezonu przesiedliłem 60 rodzin i o tym pisałem w temacie "Moja pasieka" . Przechodząc na WL 2 całe korpusy 10-ramkowe i 1- 1/2 przyjołem jedną z trzech wersji z książki Jerzego Marcinkowskiego PROWADZENIE PASIEKI W ULACH WIELOKORPUSOWYCH którą stosuje do dziś . Tą wersję mam opanowaną , przewykłem do niej a jej celem było również zapobieganie rójkom , co się sprawdza . Pszczoły zimuję na jednym korpusie 8-ramek na dennicy o wys. 6 cm. przy całkowicie otwartym wylocie i cały czas przy ciepłej zabudowie . Po pierwsztm wiosennym przeglądzie zabieram z przwsadą wszystkie ramki z miodem których pszczoły nie obsiadają i już następnego dnia jedna odsklepiona ląduje spowrotem według potrzeb danej rodzinie . Gdy pszczoły zaczynają pobielać plastry , ramkę z węzą dostawiam do czerwiu , zawsze staram się umieścić węzę w prosto odbudwanej uliczce bez wybuleń , bo jaka uliczka - taka odbudowa . Gdy rozwój pszczół jest dynamiczny , jest dopływ nektaru , ramka odbudowana można włożyć dwie jedną przy czerwiu i po między czerw , nie przesadzając z ilością węzy bo można przedzielić gniazdo lub wyciągnąć same druty przy załamaniu pogody . Po wyrównaniu rodzin krytym czerwiem i doprowadzeniu do dużej siły na jednym korpusie , następuje zamiana korpusów .
Korpus z ładnym suszem , jedną ramką z otwartym czerwiem + matka i w zależności od pożytku i pogody węza ląduje na dole łącznie 8 ramek , następnie zatwór styropianowy a wolna przestrzeń przykryta jest beleczkami (nie ma dzikiej zabudowy).
Następnie krata odgrodowa lub segmęnty , korpus z czerwiem uzupełniony ramkami magazynowymi , wrazie braku magazynów uzupełniany w pużniejszym okresie węzą . Pszczoły w każdej kondygnacji ula będą odbudowywać plastry , jeżeli będzie dopływ nektaru . Taki układ gniazda jaki przedstawiłem jeszcze po jesiennym przeglądzie , zostaje do następnej wiosny , bez zbędnego zaglądania i przestawiania ramek z czerwiem do górnego korpusu .

Ryszard B.


Hmmm ostatnio widzę ostra dyskusja na temat czy jeden korpus czy dwa na czerwienie w obojętne jakim typie ula. :) A że teraz ostro sam się szykuje do przejścia na wlkp. stojaki to i znalazłem ten post kolegi ryszarda_b z którego jasno wynika że na utrzymanie rodziny przez cały sezon w odpowiedniej sile wystarcza 8 ramek wlkp. :) Jeśli się nie mylę pozostałe korpusy spełniają w tym momencie funkcje miodni. :) System wydaje mi się wart przypomnienia. :wink:

Pozdrawiam Psepscółek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2009, 07:22 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
Psepscółek pisze:

...że na utrzymanie rodziny przez cały sezon w odpowiedniej sile wystarcza 8 ramek wlkp...

Pozdrawiam Psepscółek :)


nie wiem czy dobrze rozumiem a że nie gospodaruje w Wlkp to moje pytanie może być dziwne. To na dennicy masz cały korpus-krata-miodna? I tym sposobem wykorzystuje się pożywki bez ograniczenia na na 1/2korpusie ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2009, 15:24 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Pawel_T pisze:
Psepscółek pisze:

...że na utrzymanie rodziny przez cały sezon w odpowiedniej sile wystarcza 8 ramek wlkp...

Pozdrawiam Psepscółek :)


nie wiem czy dobrze rozumiem a że nie gospodaruje w Wlkp to moje pytanie może być dziwne. To na dennicy masz cały korpus-krata-miodna? I tym sposobem wykorzystuje się pożywki bez ograniczenia na na 1/2korpusie ?



Paweł tak zamierzam gospodarować. Korpus dla matki a reszta moja :P Z tym że na okres bezpożytkowy jeśli taki się zdarzy a to po trosze od pogody zależy zostaje żelazo w 1/2 wlkp. :wink: A dwie ramki w korpusie jakby nie było to są amortyzatory jak to nazywam. :P Nieforemne czy przez pierzgę zajęte komórki to zostaje przeniesione na pozostałe dwie ramki. :wink:

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 kwietnia 2009, 16:58 - śr 

Rejestracja: 27 grudnia 2008, 19:50 - sob
Posty: 79
Lokalizacja: pszczew
Mam pszczoły w ulach WL, w części uli pszczoły wiszą pod ramkami, a ramkach zaostało po zimię dosyć dużo cukru. Obecnie kwitną wierzby, zaczyna kwitnąć klon, owocowe to kwestia 1 - 2 tyg. (lubuskie). Chciałbym dać nad gniazdo susz na miód, ale boję się, czy pszczoły nie przeniosą pokarmu zimowego do miodni i nie zafałszują miodu. Co mogę zrobić?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 kwietnia 2009, 21:51 - śr 

Rejestracja: 10 listopada 2007, 20:49 - sob
Posty: 189
Lokalizacja: laskowa
no więc jeśli maja dużo pokarmu po zimie to zabierz go bo przyda się gdy będziesz robił odkłady czy rójkę osadzał a zastąp te ramki suszem kub węzą jeżeli niema na tych ramkach czerwiu ponadto teraz maja dużo pracy w polu tak że nie maja czasu na takie przenoszenie pokarmu tylko będą zalewać te ramki nektarem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 kwietnia 2009, 18:10 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Trzeba było juz wczesniej odsklepiać ramki z cukrem zeby tym cukrem pszczoły karmiły swoje potomstwo. matka by miała gdzie czerwić i by było miejsce na nowy nektar. Jeszcze teraz mozesz odsklepiać zapasy zimowe i wstawić susz i wezę.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 kwietnia 2009, 20:47 - czw 

Rejestracja: 15 września 2008, 20:33 - pn
Posty: 284
Lokalizacja: Kraków
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
A ta węza to w jakim celu?
Przecież jeszcze pszczoły nie wypacają wosku.
kochle zapowiadają pogorszenie pogody więc nie wiadomo jak będzie, z klonem i sadami. Lepiej postawić na rozwój teraz, odsklepiać plastry, gniazda poszerzać z umiarem.
Pzdr.
Kriss


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 kwietnia 2009, 20:47 - pt 

Rejestracja: 10 listopada 2007, 20:49 - sob
Posty: 189
Lokalizacja: laskowa
[quote="kriss"]A ta węza to w jakim celu?
Przecież jeszcze pszczoły nie wypacają wosku.

a jakby kolega nie miał suszu to co by im dał?? puste ramko?? ponadto któryś kolega pisał już że u niego zaczęły pobielać ramki czyli zaczęły wypacać wosk to węzę zaczną odciągać!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 62 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji