FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Na co powinniśmy zwrócić szczególna uwagę przy pierwszym przeglądzie jak ocenić stan i siłę rodziny pszczelej.Czy patrzeć na ilość zapasów czy ilość pyłku.

Patrz na wszystko, patrz czy są pszczoły na ramkach ile ich jest czy czasem nie należy zmniejszyć gniazda odpowiednio do siły, w jakiej kondycji są, czy jest wilgoć po zimowli tak abyś mógł zastanowić się czy zapewniłeś odpowiednią wentylacje na zime i na kolejną zime musisz coś zmienić, rozumiem, że chcesz sobie pogrzebać bo tak każdy ma jak początkuje to zobacz czy jest czerw, delikatnie przeglądaj aby nie zgubić matki bo to może oznaczać likwidacje rodziny i cały wysiłek poprzedniego sezonu pójdzie gdzieś, oczywiście zwróć uwage na ilość pokarmu, czasem jest tak, że widzisz prawie tyle samo pokarmu jak na jesieni to dobrze i się nie martw, dopiero jak matka zacznie intensywnie czerwić pokarm zniknie, oczywiście przy ciepłych dniach możesz trochę odsklepić aby ich pobudzić do szybszego rozwoju.

Witam
co można o tej porze zrobić dla pszczół zima jest lekka
kiedy przystapić do jakich prac ,pszczoły nie wszystkie się obleciały i jest troche osypu na dennicy ,czy warto wymiatać czy raczej potrzekać na lepszą pogode i zrobić to wszystko na raz

Wszystko zależy od regionu , w mojej pasiece nie bylo jeszcze żadnych oblotów . Żle ze się nie opróżniły , dobrze bo siedzą sobie spokojnie i czekają na prawdziwą wiosnę .
Zrobienie czegokolwiek o tej porze mija się z celem , dlatego że musiał byś taką czynność powtórzyć ponownie jak choćby podmiatanie . Na wszystko przyjdzie czas i pora jak koniec lutego-poczętek marca , oby tylko zima nie spłatała nam figla .

Ryszard B.

Osoby które mają pszczoły od niedawna nie powinny ulegać presji, że komuś się obleciały a mu nie albo, że ktoś oczyścił dennice z osypu, a on nie, teraz jest okres zimowli rodzin pszczelich i powinniśmy im zapewnić spokój, oczywiście mamy dziwne zimy i ciągle coś posze, że się obleciały ale, aczkolwiek jak widzę swoje rodziny to zimują rewelacyjnie, spokojnie, grzebanie i szukanie czegoś w ulu o tej porze może jedynie zaszkodzić!!!!!
Jak ktoś przygotował dobrze rodziny to do połowy marca może spokojnie czekać na oblot, oblot też nie znaczy, że trzeba zaraz robić przegląd rodziny i kopać w ulu, można ująć ramke od zatworu która jest nie obsiadana, można założyć odstępniki aby ciepło nie uchodziło z gniazda i można unieść korpus i położyć go na czystą dennice, ale to wszystko, czasem słońce zaświeci, rodzina robi oblot aczkolwiek to nie jest temperatura na szukanie czegoś w rodzinie pszczelej!!

ostatnio będąc w pasiece zauwazyłem pod wylotkiem dziką zabudowe,w tamtym roku widzialem jak na wylotku jest broda myslałem ze gorąco- czy to normalne by na zewnącz ula robiły pszczoły dziką zabudowe

Nie wygląda to chyba z Twojej strony na żart bo mamy 1-luty a nie 1-kwiecień . Sam jestem zaskoczony że to jest o tej porze , ale z pszczołami nigdy nic nie wiadomo . Prawdopodobnie w tej rodzinie jast dwie czerwiące matki i jest dość ciasno .

Ryszard B.

zle mnie musiałes zrozumiec dzika zabudowa pod wylotkiem jest teraz pusta ,zostala po zeszłym sezonie poprostu jej wczesniej nie zauwazyłem-tylko mnie dziwi czy to normalne

[ Dodano: 2008-02-01, 15:43 ]
ta dzika zabudowa jest na zewnącz ula

Dlaczego nie normalne , musiała być tego jakaś przyczyna a mogła być ta o której wcześniej napisałem . Wszystko się wyjaśni po pierwszym przeglądzie i na tą rodzinę zwróć szczegulną uwagę .

Ryszard B.

Prace związane z pszczołami o tej porze roku to ewentualne doglądanie czy wichura nie zwiała nam daszku Były ciepłe dni co pszczółki zaczęły wychodzić ale u mnie Też nie dokonały całkowitego oblotu owszem osyp wyczyściłem co nie oznacza że jeszcze nie spadnie kilka nowych pszczół
W tej chwili nie ma potrzeby zaglądania do uli po co ich niepokoić przyjdzie na to odpowiedni czas zapewne końcem lutego gdy słońce będzie znacznie wyżej i będzie cieplej można przed planowanym oblotem dokonać dokładnego oczyszczenia dennic a po oblocie gdy pogoda dopisze przystąpić do dalszych prac Ja po konkretnym oblocie
Podaję Ciasto miodowo pyłkowe , a dopiero gdy na tyle jest Ciepło ok. 16 stC w Cieniu przystępuje do przeglądu gniazd (jeżeli okres ten jest zaraz po oblocie to odwiedzam tylko rodziny podejrzane dalszy przegląd gniazd i odsklepianie pokarmu dokonuje pod koniec marca początkiem kwietnia
Przy pierwszym przeglądzie oceniam stan rodziny, jakość matki ,ilość pokarmu powinno go być jeszcze ok. 5kg
Siła rodziny –to liczba obsiadających na czarno plastrów do silnej rodziny zalicza się rodzinę obsiadającą średnio 6 ramek Dadanta , 8 Wielkopolskich , rodzina średnia to 4-5 , słaba 2-3 – takie rodziny należy połączyć wybierając lepszą matkę
Jakość matki ocenia się po ilości czerwiu , a przede wszystkim jego wyglądzie czy jest zwarty , czy rozstrzelony
Stan pokarmu 10 cm 2 poszytego pokarmu to ok. 30 dag na 1 kg musi być 30 cm 2

Może to coś się przykleiło do ula, jakaś pajęczyna i coś wpadło w nią, może jakiś liść, lub mysz z ula wyszła i padła i ogonem się zaczepiła i tak wisi, mi to tak trudno wyobrazić, że coś zostało odbudowane w czerwcu a w styczniu dopiero bym zauważył, źle świadczy o spostrzegalności naszej

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Ciasto miodowo-cukrowe

Robi się je z cukru pudru i podgrzanego miodu. Stosunek wagowy cukru do miodu wynosi 3:1. Na 1 kg cukru potrzeba około 25-30 dag miodu. Miód należy podgrzać do temperatury ok. 50-60°C w celu uzyskania płynnej konsystencji. Następnie dodać do cukru pudru i wyrabiać ciasto. Gdy ciasto jest jeszcze rzadkie dodaje się cukier puder. Miarą prawidłowo wyrobionego ciasta jest jego twarda konsystencja, czyli nie �rozpływa się� ono po upływie pewnego czasu.

Ciasto drożdżowo-cukrowe

Drożdże w swoim składzie zawierają duże ilości białka ogólnego ok. 45% (drożdże browarniane 47%, drożdże pastewne 44%). Z dużym powodzeniem mogą być stosowane jako pokarm uzupełniający białko dla pszczół. Świeże piekarnicze drożdże ugniata się z cukrem dodając 10-13 dag na 1 kg cukru pudru.

Ciasto miodowo-pyłkowe

Ciasto pyłkowe wykonujemy w proporcjach: 40 dag zmielonych obnóży pyłkowych, 120 dag cukru pudru, 40 dag płynnego miodu. Wymieszać pyłek z cukrem, a następnie dodać płynny miód i wyrabiać tak długo, aż masa będzie plastyczna. Przyjmując, że w tym pyłku znajduje się 20% białka otrzymamy pokarm o 4% zawartości białka. W przypadku drastycznego niedoboru pyłku, co objawia się ograniczeniem matki w czerwieniu, można przygotować ciasto pyłkowo-cukrowe w proporcjach 1:1.

Ciasto umieszcza się na ramkach w ulu i przykrywa folią lub papierem pergaminowym. Na rodzinę pszczelą przeznacza się ok. 0,5 kg ciasta. Aby pszczoły mogły zjadać ciasto należy uprzednio usunąć beleczki odstępnikowe z 2-3 uliczek w środkowej części gniazda.

Do każdego z Ciast można dodać wyciągi ziołowe w postaci olejków Eterycznych
Jeżeli mamy podejrzenie o jakąś chorobę
Na Nosemoze – Olejek – Anyżowy
---Grzybicę --- ----------Skrzypu Polnego
---- Zgnilec Zł ---------Cynamonowy
Na każde kilo ciasta dodaje się 1cm =20 kropli
Oprócz tego do każdego z tych ciast dodając sok z zmiksowanej pokrzywy wzbogacamy je o białko co przyśpiesz w bardzo znaczny sposób wydzielanie mleczka i intensywne czerwienie matek

w pasiece niedawno bylem orientacyjnie gdyz kilka dni wczesniej u nas nad morzem byly wichury i pojechalem jedynie sprawdzic czy nie pozwalalo daszkow i czy dziecioly nie dobieraja sie do wylotkow,pasieke w zeszlym roku obslugiwal moj ojciec ,który w grudniu zmarł,on nie zauwazył ale i ja tam w tym czasie pomagałem w tym ulu widziałem wyraznie na zewnącz na wylotku i pod nim brodę myslałem gorąco więc chlodzą gniazdo. teraz jak byłem bymnie zauwazył gdyz z pozycji stojącej nie widać było nic ,lecz schyliłem się poprostu zawiązac sznurowadło i patrze wyraznie widze woszczyne-pomyslalem nawet w pierwszej chwili ze ojcu spadł kawałek pod ul i tak sobie lezy,lecz jak podeszlem do ula stwierdzilem iz pszczoly budowały sobie gniazdo przed ulem.

kawałek odbudowanej woszczyny to jeszcze nie gniazdo

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Ale mógł być taki przypadek, że podczas przeglądu matka mogła wyjść z ula razem z pszczołami i później do niego nie wrócić, pszczoły zawiązały kłąb pod ulem i zaczęły budować gniazdo, ale nastąpiło coś co spowodowało że matka jakimś cudem weszła do ula i pszczoły razem z nią.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

W ubiegły roku , wyszła rodzinka z ulika weselnego z matką i całe lato kręciła się po pasiece , wiązała się na drzewach a niekiedy pod ulami i próbowały coś sobie budować . Zdejmowałem ją i zasiedlałem ponownie ulik a ona spowrotem wychodziła i dałem sobie z nią spokój aż ją gdzieś wcieło . Taka sytuacja mogła mieć miejsce również w tym przypadku , bo z pszczołami nigdy nic do końca nie wiadomo .

Ryszard B.

Tutaj mam pytanie czy zakarmiając rodziny na zimę, można dodać olejek anyżowy do syropu? Wydaje mi się, że gdzieś czytałam na ten temat, ale niestety nie mogę sobie przypomnieć gdzie. Jeżeli czegoś nie pomyliłam, to mówiono tam o olejku anyżowym i eukaliptusowym w ilości 1g (to jest ok. 40 kropel) chyba na litr syropu. Jeżeli coś na ten temat wiesz to proszę napisz.
Pozdrawiam Krystyna

Proszę Bardzo Jest to TU

ile trzeba dodać tego soku z pokrzywy?

znalazłem odpowiedz: http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... 7456#17456