FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 20:07 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 09 marca 2011, 14:12 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dlatego pozniej zakarmia sie dawkami duzymi,zeby ograniczyc czerwienie a nie pobudzic.
Sadze ze przy takich zimach jak ostatnio to 15 kg suchej masy plus zapas, plus to co przyniosa ,wystarczy bez paniki na wiosne i bez potrzeby zbednych dokarmian ktore przynosza w wiekszosci pszczolom wiecej szkody zamiast pomocy.

Ale to jest moje zdanie,wydaje sie ze przynajmniej na tym forum wiekszosc jest zdania przeciwnego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 marca 2011, 21:43 - wt 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Zakarmiłem 15 litrami syropu od Łysonia i w niektórych rodzinach było to za mało , przeżyły z ledwością. Moim zdaniem to wszystko zależy od temperatur w czasie zimy. W styczniu były dni o temperaturze 19 stC na przemian z -15st.C. mrozem w nocy. Zaciemniłem wylotki aby pszczoły nie wypryskiwały jednak na próżno cały ul był oblepiony pszczołami , w nocy oczywiście pszczoły nie zbiły się w kłąb bo słyszałem „buczenie” czyli musiały włączyć „kaloryfer” , czyli jak grzały to też jadły no i po pokarmie. Czyli nie ma określonej reguły ile potrzeba pszczołą pokarmu do zimowania. Można opierać się na wiedzy książkowej , która podaje wyliczenia w tym temacie jednak przy tak zwariowanych zimach jest to jedynie wskaźnik.
Odnośnie ratowania pszczół , które cierpią głód znałem sposób z piaskiem , jednak nie wiem po co potrzebny pszczołą ten spirytus.
Znam pszczelarza , który jeżeli stwierdzi, że mu pszczoły głodują , bierze cały ul do ogrzewanego garażu i tam zimuje pszczoły do wiosny ( nawiasem jeżeli komuś głoduje 40 uli to musi mieć garaż na tira :leży_uśmiech: ).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 marca 2011, 22:28 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
singer - pszczelarstwo to nie matematyka, ze zastosujesz wzór i wyjdzie Ci ile pokarmu.
trzeba lat praktyki, aby wiedzieć: kiedy w jakim ulu i na jakim terenie czym i jak podkarmiać. I to tylko część wiedzy tajemnej. Mozna pisać, można czytać i tak to nie gwarantuje przezimowania pszczół. Trzeba wiele lat praktyki.

Ot chociażby, ostatnio (wiosna 2010r) dałem gościowi pracującemu w lesie za drzewo do kominka 4 rodziny (bardzo mocne). Facet miał wiedzę bo pół życia pomagał ojcu na pasiece, wydawać by sie mogło, że posiadał wiedze tajemna jak rozmawialiśmy o pszczołach.

A jednak, wiedział, że po lipie ma wykręcić miód, ale dziwnym trafem zapomniał, aby natychmiast małymi dawkami podawać cukier (1kg co 2 dni). Zajechałem w połowie sierpnia, miód wykręcił z 3 tygodnie wcześniej (nie było nadstawki i susz w gnieździe - wybrał dosłownie wszystko) pewnie z larwami. Dosłownie zero czerwiu zasklepionego, zero jajeczek - matka z uwagi na brak pokarmu przerwała czerwienie. Karmił pszczoły sierpień/ wrzesień - dał jak piszesz 12kg cukru/ rodzine. I co z tego?????

Mówi, że miał bardzo silne rodziny jesienią, a teraz została w ulach garstka pszczół. I pyta się może to CCD lub inne diabelstwo, a ja mówię kolego to nie CCD tylko ABC podstaw pszczelarstwa - pszczoła zimująca nie powinna przerabiać cukru, one powinny w większości przed zimowlą wyginąć (i tak sie stało), a zimuje pszczoła młoda nie spracowana (której nie było).

Jednak, tak mnie wkurzył, nie tłumaczyłem mu drugi raz bo to nie jest pszczelarz tylko zwykły rabuś, i nie o pszczoły mu chodziło tylko o miód. Teraz nie ma pszczół, a miód to sobie kupi - szkoda tylko tych moich owadzików. Wiecej nikomu nie dam w prezencie pszczół, bo za drewno oczywiście zapłaciłem.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 marca 2011, 22:33 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
singer - tak na marginesie piszesz ,, w kłąb bo słyszałem „buczenie” czyli musiały włączyć „kaloryfer” , czyli jak grzały to też jadły no i po pokarmie.

Nie kolego one nie włączyły kaloryfera tylko wyraźnie dawały Ci do zrozumienia, że umieraja z głodu. Buczenie ciągłe przypominające szelest liści to nie kaloryfer tylko głód rodziny - brak pokarmu. To ABC wiedzy pszczelarskiej. Pozdrawiam i życzę owocnej nauki - nikt nie rodzi sie mistrzem, a zwłaszcza w pszczelarstwie. Powodzenia.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 marca 2011, 22:49 - wt 
singer pisze:
Zaciemniłem wylotki aby pszczoły nie wypryskiwały jednak na próżno cały ul był oblepiony pszczołami , w nocy oczywiście pszczoły nie zbiły się w kłąb bo słyszałem „buczenie” czyli musiały włączyć „kaloryfer” , czyli jak grzały to też jadły no i po pokarmie.


Kolego przyczyny głodu masz proste
- oblepiony ul pszczołami w ciepłe dni świadczy o braku matki
- Głośne Buczenie - tak samo
- Przy braku matki pszczoły nie wiążą kłębu tylko jedzą temu brak pokarmu
Po oglądaj ramki mogą być zabrudzone kałem


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 marca 2011, 23:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
singer pisze:
Czyli nie ma określonej reguły ile potrzeba pszczołą pokarmu do zimowania. Można opierać się na wiedzy książkowej , która podaje wyliczenia

Reguły nie ma ale są zasady,ja posługuje się taką że każda obsiadana ramka po zakarmieniu na zimę ma być w 70%, powieżchni wypełniona pokarmem zimowym.
singer pisze:
Znam pszczelarza , który jeżeli stwierdzi, że mu pszczoły głodują , bierze cały ul do ogrzewanego garażu i tam zimuje

Tam po prostu jest łatwiej karmić pszczoly.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 marca 2011, 10:29 - sob 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Ale dostałem po uszach.
Humorystycznie - Drogi Glazek7777 dziękuje za cenne uwagi. Będę musiał się teraz uczyć, uczyć i uczyć , a żebym się uczyć muszę założyć następną pasiekę 40 pniową, abym się mógł uczyć , uczyć i uczyć .
Odnośnie głodu po pierwszym oblocie w ulu było ok. 5 kg pokarmu, osypały się w 60 %, jednak matka czerwi i wiem że je wyprowadzę na mniszka. Odnośnie dokarmiania pszczół w garażu, ja też tak robię zawsze mam słaby ul , który bym nie wyprowadził w tradycyjny sposób. Teraz się mogę do tego przyznać bo widzę że jest to praktykowane nie tylko przeze mie.
Cieszę się bardzo że odpowiedziach na mojego pasta było bardzo dużo informacji na temat zachowania się pszczół, takie informacje są potrzebne dla adeptów pszczelarstwa. Czyli czym miej szczegółowy post tym w odpowiedzi więcej dobrych rad i informacji.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 marca 2011, 11:16 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
singer pisze:
Odnośnie dokarmiania pszczół w garażu, ja też tak robię zawsze mam słaby ul , który bym nie wyprowadził w tradycyjny sposób

Ja nie mam garażu , więc nie mogę zajmować się słabymi rodzinami . Jeżeli już takowe się znajdą , to po prostu je łączę i po kłopocie.
Żelazny zapas w ulu jest niezbędny do prawidłowego rozwoju rodziny . Braki pokarmu wiosną należy natychmiast uzupełnić pokarmem nie obciążających pszczół jego przeróbką / ramki z gotowym pokarmem , Apifonda itp./


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 marca 2011, 20:52 - sob 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Tak nawiasem Panowie co robicie jeżeli w styczniu w dniu o temperaturze 16 st. stwierdzicie oblepiony ul pszczołami. Podejrzenie - brak matki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 marca 2011, 20:57 - sob 
Jeśli miałeś taką temp. w styczniu, zrobił byś szybki przegląd i stwierdził byś brak matki w ulu to trzeba było dać kilka kropli miętowych w syrop zrosić nim pszczoły z ula bez matki i połączyć z inną rodziną ew dwiema jeśli rodzina bez matki jest dość silna. ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 marca 2011, 23:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Cordovan pisze:
Jeśli miałeś taką temp. w styczniu, zrobił byś szybki przegląd i stwierdził byś brak matki w ulu to trzeba było dać kilka kropli miętowych

Jak stwierdzisz brak matki w styczniu :szok: No bo chyba nie po czerwiu a gniazda tez nie wypada rozbierac?
singer, Możesz co najwyżej podejżewać brak matki ale nie koniecznie mógł być to zwykły oblot . Jeśli łaczyć to w dniu oblotu lub w jeden cieplejszy dzien po oblocie.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 marca 2011, 23:42 - sob 
Koledzy w tym roku były u mnie 2 obloty zimowe w styczniu i lutym i akurat tak trafiło ,ze nie było sniegu wtedy wszystko widac pierwsz sprawa chodzisz po pasiece i obserwujesz pszczoły czy są obesrane korpusy z zewnatrz zaraz koło wylotku , podchodzisz do takiego ula masz matki znakowane i widac ją w trawie , a kiedy jest snieg i matki nie widac wystarczy uchylić powałke i po 5 sekundach wszystko jasne , wtedy otwiera sie taki ul i łaczy ze słabsza rodzina bez żadnych kropel i dupereli po prostu przekładasz ramka albo stawiasz korpus na korpus i tyle jak kto woli ja zeby 2 razy do ula nie wchodzic to przekładam ramka . W styczniu połaczyłem 2 rodziny w lutym 1 dzieki obserwacji , a przy oblocie głównym w marcu jeszcze 2 ,ale to wtedy wchodziłem i robiłem przegląd juz na maxa z czyszczeniem dennic i układaniem gniazda . To sie wszystko rozchodzi o to ,ze jak jestes w pasiece to nie masz prawa stracić zimą pszczół , bo Ci co dopiero reaguja przy 1 przeglądzie to wiadomo sa stratni ja np. uratowałem 3 rodziny z pszczołami to juz jest duzo bo tak to w marcu juz by ich tam nie było.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 01:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
KOBER pisze:
Koledzy w tym roku były u mnie 2 obloty zimowe w styczniu i lutym i akurat tak trafiło ,ze nie było sniegu wtedy wszystko widac pierwsz sprawa chodzisz po pasiece i obserwujesz pszczoły czy są obesrane korpusy z zewnatrz zaraz koło wylotku , podchodzisz do takiego ula masz matki znakowane i widac ją w trawie , a kiedy jest snieg i matki nie widac wystarczy uchylić powałke i po 5 sekundach wszystko jasne

Może i tam na południu są inne temperatury ale wybacz kober nie zdecydowałbym się na połączenie rodziny tylko po otworzeniu powałki, chyba zeby była mocno słaba wtedy bym sie nie zastanawiał. Ale co ja pisze w styczniu i lutym to ja korpusy stukam a nie chodze po pasiecę.PoZxdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 03:20 - ndz 
mendalinho pisze:
Może i tam na południu są inne temperatury ale wybacz kober nie zdecydowałbym się na połączenie rodziny tylko po otworzeniu powałki, chyba zeby była mocno słaba wtedy bym sie nie zastanawiał. Ale co ja pisze w styczniu i lutym to ja korpusy stukam a nie chodze po pasiecę.PoZxdrawiam


Są inne np. od 12 marca kiedy był główny oblot było tylko kilka dni zimnych i nawet 1 dzień spadł snieg , teraz podobnie dzisiaj spadł snieg , a tak to była w miare ładna pogoda jak na ten okres . Dzisiaj jest 27 marzec naliczyłem 8-10 dni kiedy pszczoły nosiły pyłek , nawet dzisiaj znosiły ale juz mniejsze ilosci , a popołudniu sypneło sniegiem , tam u was to całkiem inaczej raptem jak ogladałem pogode to moze mieliscie 4 dni cieple max.12 stopni w cieniu , ale za to w górach jest na odwrót latem jest masa dni z deszczem , a u was w 2010 r w maju sie mozna bylo opalac a u nas lalo caly miesiac niby Polska nieduzy kraj , a warunki srodowiskowe calkiem inne .
I czemu nie zdecydowałbys sie na połaczenie rodzin? To trwa max. 4 min. a chlopie wiesz jak za 30min. pszczółki sie ciesza ,ze maja matke :) W pasiece nalezy byc w te dni ,ale Ty sobie stukaj korpusy i siedz w warsztacie :)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 11:32 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
KOBER pisze:
I czemu nie zdecydowałbys sie na połaczenie rodzin? To trwa max. 4 min. a chlopie wiesz jak za 30min. pszczółki sie ciesza ,ze maja matke :) W pasiece nalezy byc w te dni ,ale Ty sobie stukaj korpusy i siedz w warsztacie :)

Jestem za łaczeniem bezmatków.Chodziło mi o to że w styczniu nie jesteś w stanie sprawdzić czy rzeczywiście matki nie ma w rodzinie.Po otwarciu powałki widzisz pewne symptomy bezmateczności rodziny. Zeby byc pewnym trzeba przejżec gniazdo co w moim regionie tak jak zauważyłes jest nie mozliwe ze względu na temperaturę. Dlatego w styczniu siedzę i klepie korpusy bo wiem że chocbym miał bezmatka toi tak nic do oblotu nie zrobię.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 11:42 - ndz 
mendalinho pisze:
Jak stwierdzisz brak matki w styczniu :szok:

Normalnie nawet robiąc zwykły odsłuch usłyszysz jęk z zawodu bardzo charakterystyczny od innych
Nie mówiąc że
Przy temp nawet 10 stC takie pszczoły wylegają masowo na ścianę ula zachowując się inaczej jak każde inne biegają , podnoszą odwłoki wachlują skrzydełkami wydając zawodny jęk to zawsze przykuwa uwagę ostatnio o 17 wieczorem coś takiego zauważyłem u siebie a że miałem matkę to poddałem w ciągu paru minut wszystko wróciło do normy na drugi dzień przed ulem leżała ich (stara ) matka martwa z oględzin wynikało że padła kilka dni wcześniej


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 12:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
BoCiAnK pisze:
Normalnie nawet robiąc zwykły odsłuch usłyszysz jęk z zawodu bardzo charakterystyczny od innych
Nie mówiąc że
Przy temp nawet 10 stC takie pszczoły wylegają masowo na ścianę ula zachowując się inaczej jak każde inne biegają , podnoszą odwłoki wachlują skrzydełkami wydając zawodny jęk to zawsze przykuwa uwagę ostatnio o 17 wieczorem coś takiego zauważyłem u siebie a że miałem matkę to poddałem w ciągu paru minut wszystko wróciło do normy na drugi dzień przed ulem leżała ich (stara ) matka martwa z oględzin wynikało że padła kilka dni wcześniej

To wszystko prawda ale to są tylko albo aż wskazówki bezmateczności. 5 razy może się udać a za 6 stracimy wartościową matkę.Przykład w tym roku w połowie lutego jedna rodzina mi strasznie huczała temp -15 powinny siedziec cichutko.Myslę głód wiec przygotowałem ramkę z pokarmem i nic tylko szybko im położe na ramki. unoasze z tyłu folię odchylam zatwór a tam rama cała poszyta i tak kolejne 2 pszczoły jakieś luźne bez kłębu zaczeły wylatywać.szybko zamknałem ul.Pomyslałem brak matki bo luzne bo huczą tylko na wylot nie wyszły bo -15.W dni oblotu szybki wgląd czerw na 2 pięści :szok: Takze czasami warto się wstrzymać i upewnić bo defacto lepszy rezultat osiągniemy łącząc tekie rodziny w dniu oblotu niż w srodku zimy.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 20:12 - ndz 

Rejestracja: 25 marca 2011, 20:22 - pt
Posty: 26
Lokalizacja: Kolonia
mendalinho,

wyobraź sobie taką sytuację:

połowa października rodzina bardzo silna, podkreślam bardzo silna siedzi na dwóch korpusach 22 ramki pełno obsiedzone i zaczyna im odbijać. Były spokojne, można było z nimi pracować bez jakiejkolwiek ochrony i raptem nie podejdziesz na odległość poniżej 2 metrów bo atakują. Matka była oznakowana.
Kombinezon, kontrola_ czerw zasklepiony, larwy posiadają a więc wszystko w porządku. Dzisiaj mogę powiedzieć że mój błąd polegał na tym że nie szukałam matki i wyszłam z tego założenia że jest wszystko OKie. Parę dni później, pszczoły spokojne, żaden kombinezon niepotrzebny, co więcej wymagamy. Drugi błąd_ trzeba było szukać matki.
Wiosna tego roku pszczoły się obleciały, wyglądało na to że tak jak inne. Latały znosiły pyłek, a więc OKie.
Niestety było ich coraz mniej, a więc powstaje pytanie dlaczego? Kontrola przy pierwszej nadarzającej się możliwości i co "czerw trutowy", na ramkach biega matka nieoznakowana a rodzina jako taka stracona. Matkę usunęłam, rodzinę połączyłam z inną i tą stratę skompensowałam.
Ja się nie przedstawiłam, ale to nie problem, nadrobię.
Chodzi o to aby młodym pszczelarzom przedstawić prawdziwe sytuacje, przy których powinni mieć uczucie że przez nasze forum nie będą pozostawieni sami sobie a przeciwnie mogą zawsze liczyć na pomoc doświadczonych pszczelarzy.

Pozdrawiam
Jupchen


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 20:38 - ndz 
Agresję wywołała utrata matki po czym pszczoły zakładając mat-rat się uspokoiły gdyż zaczęły pracować normalnie matecznik uspokaja rodzinę znów powstaje straż i wraca norma
Czerw trutowy bo matka się już nie unasienniła jedynym właśnie wyjściem było połączenie ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 21:57 - ndz 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Jupchen pisze:
Chodzi o to aby młodym pszczelarzom przedstawić prawdziwe sytuacje, przy których powinni mieć uczucie że przez nasze forum nie będą pozostawieni sami sobie a przeciwnie mogą zawsze liczyć na pomoc doświadczonych pszczelarzy.


No właśnie o to mi chodziło.
Myślę że właśnie to forum powinno dawać młodemu adeptowi pszczelarstwa jasne odpowiedzi i rozwiązania problemów zaistniałych w pasiece. Ponadto przez czytanie postów doświadczeni pszczelarze mogą potwierdzić swoje wiadomości , upewnić się w poprawnej praktyce.
Lakoniczne odpowiedzi nie wnoszą nic do rozmowy, obszerny opis rozwiązania problemu lub przedstawienie swoich praktyk jest motorem rozwoju wiedzy i praktyk pszczelarskich na szeroką skale, a ponadto przyczynia się do rozwoju i zwiększenie popularności tego forum.
Ja nie mogę równać się z takimi osobami jak Bocianka, Mendelinho, Cordovan i innymi wyśmienitymi pszczelarzami, jednak mogę zadawać pytania (chociaż znam na nie odpowiedzi i czasami robie z siebie nieuka) przez co mogę upewnić się w swoich praktykach i przez co inni pszczelarze mogą się czegoś nauczyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 22:06 - ndz 

Rejestracja: 25 marca 2011, 20:22 - pt
Posty: 26
Lokalizacja: Kolonia
singer,

to jest właśnie to co ja chciałam podkreślić_młodym pszczelarzom dać to uczucie przynależności do wielkiego grona przyjaciół pszczelarstwa.

Pozdrowienia
Jupchen


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 22:14 - ndz 
Cytuj:
to jest właśnie to co ja chciałam podkreślić_młodym pszczelarzom dać to uczucie przynależności do wielkiego grona przyjaciół pszczelarstwa.


I właśnie tak jest na Forum pasieki Ambrozja, tutaj nikt nie zostanie bez pomocy jeśli tylko będzie takową chciał przyjąć od innych, zarówno w wiedzy napisanej na forum jak i w innych przypadkach gdzie koledze, któremu powódź zabrała pasiekę inny z kolegów z forum o ile dobrze kojarzę za darmo dał rodziny pszczele. ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 22:35 - ndz 

Rejestracja: 25 marca 2011, 20:22 - pt
Posty: 26
Lokalizacja: Kolonia
Cordovan,

to jest właśnie to dlaczego ja wstąpiłam do tego forum i co bardzo cenię "my jesteśmy wielkim gronem przyjaciół, któtzy sobie wzajemnie pomagają"
Właśnie to jest ten sens naszego forum.
Ja czytałam dosyć długo posty z tego forum, zanim się zarejestrowałam ale teraz jestem zadowolona godnością należności do tego forum i możliwością wyrażenia moich doświadczeń w pszczelarstwie a także możliwością pomocy innym, którzy mojej wiedzy albo skromnej pomocy potrzebują.

Pozdrowienia
Jupchen


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 23:14 - ndz 

Rejestracja: 25 marca 2011, 20:22 - pt
Posty: 26
Lokalizacja: Kolonia
Cordovan,

co mnie dziwi to jest to że wogóle nie widzę kobiet na naszym forum.
Mój mąż jest od wielu lat pszczelarzem ale tak jak inni mężczyźn, (nie nadeptując nikomu na krawat) uważał że pszczelarstwo to jest zajęcie dla mężczyzn a kobiety nadają się tylko do "walenia, gotowania i sprzątania", kupiłam sobie parę rodzin, które prowadzę z sukcesem od trzech lat. Dlatego dzisiaj mogę na równi z innymi Panami dyskutować na temat pszczelarstwa a nie "--bla.--blaa.blaaa"
Wyobraź sobie że mój mąż dyskutuje ze mną dzisiaj na temat pszczelarstwa. Nieedowiaaary!

Pozdrowienia
Jupchen


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 23:19 - ndz 
Jupchen pisze:
Wyobraź sobie że mój mąż dyskutuje ze mną dzisiaj na temat pszczelarstwa. Nieedowiaaary!


Macie wspólny temat do rozmów i do tego taki, który nigdy mu się nie znudzi, przynajmniej nie będzie chciał Cię zgasić jak radia gdy za dużo i niepotrzebnie brzęczy. Kobiet na forum jest sporo ale raczej czytają niż piszą a ja osobiście znam kilka takich co prowadzą pasieki przydomowe a nawet mam koleżankę która wędruje z pasieką, nikt nie powiedział że pszczołami nie mogą zajmować się kobiety. :piwko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 marca 2011, 23:44 - ndz 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Ja bym chciał aby moja żona zainteresowała się pszczołami. Teraz przed każdym spotkaniem znajomych przykazuje mi abym nie opowiadał o pszczołach, a równocześnie prosi znajomych aby tematu pszczoły nie podejmowali. No cóż jestem nieuleczalnie chory w tym temacie i męczę trochę tą choroba innych, jednak żonka powinna o tym myśleć 8 lat temu przed ślubem. Teraz pozostaje Jej akceptacja mojej choroby lub rozwód. :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 marca 2011, 00:07 - pn 

Rejestracja: 25 marca 2011, 20:22 - pt
Posty: 26
Lokalizacja: Kolonia
singer,

dlaczego akceptacja "mojej choroby" albo rozwód?
Ty mógłbyś też się zainteresować tym co Twoją żonę interesuje, może ona ma też pewne wymagania. Dlaczego zawsze tylko jednostronnie?

Pozdrowienia
Jupchen


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 marca 2011, 00:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Hej singer - żenię się za 4 miesiące. Moja przyszła żona pochodzi z pszelarskiej rodziny - dziadek pszczelarzył przed śmiercią, wuj obecnie ma wciąż jeszcze 23 warszawiaki. Wydaje się, że powinna mnie rozumieć.

Czasem jednak jak temat wchodzi na pszczoły, to faktycznie nie chce mnie słuchać, he, he. Czasem wydaje mi się, że dla osób, których pszczelarstwo nie kręci, jest to temat cholernie nudny, a my możemy sprawiać wrażenie dziwaków.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 marca 2011, 20:15 - pn 

Rejestracja: 11 lutego 2010, 22:39 - czw
Posty: 189
Lokalizacja: kocierz
Zapewniam Cię tylko dwustronnie. Mam najlepszą żonę na świecie , jednak temat pszczoły obchodzi dalekim łukiem.
Pogodny Piątek - gratulacje !!!!!!! :brawo:

Napisałeś "Czasem wydaje mi się, że dla osób, których pszczelarstwo nie kręci, jest to temat cholernie nudny, a my możemy sprawiać wrażenie dziwaków"
Mało powiedziane - nieźle porąbanych :tasak: :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 marca 2011, 21:03 - pn 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
singer pisze:
Napisałeś "Czasem wydaje mi się, że dla osób, których pszczelarstwo nie kręci, jest to temat cholernie nudny, a my możemy sprawiać wrażenie dziwaków"
Mało powiedziane - nieźle porąbanych :tasak: :leży_uśmiech:


W moim wieku to zjawisko daje się zaobserwować duuużo bardziej. :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 marca 2011, 21:24 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
na mnie też dziwnie się znajomi patrzą jak mówię że mam pszczoły. :oczko:

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 marca 2011, 21:31 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2010, 10:49 - sob
Posty: 465
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
miecio, Bo nie którzy ludzie nie wiedzą wcale lub bardzo mało na ten temat i mają pszczele odchody w głowie:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 marca 2011, 23:07 - pn 

Rejestracja: 10 lutego 2011, 12:34 - czw
Posty: 266
Lokalizacja: G Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski
A takie filmy jak rój itp. tylko dodatkowo ludzi straszą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 marca 2011, 23:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jedno jest pewne zawsze wzbudzamy zainteresowanie i o to chodzi.

Ginący gatunek? niekoniecznie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 00:47 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 sierpnia 2008, 20:26 - wt
Posty: 86
Lokalizacja: Anglia
singer pisze:

Napisałeś "Czasem wydaje mi się, że dla osób, których pszczelarstwo nie kręci, jest to temat cholernie nudny, a my możemy sprawiać wrażenie dziwaków"
Mało powiedziane - nieźle porąbanych :tasak: :leży_uśmiech:


HaHaHa
Święta racja, mój teść już nawet się nie pyta jak tam pszczoły bo wie że się rozkręcę :)

_________________
“If bees was to disappeared off the surface of the globe then man would only have four years of life left. No more bees, no more
pollination, no more plants, no more animals, no more man.”
- Albert Einstein -


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 10:55 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Dobra rada.
Nie rozmawiać o pszczołach z osobami nie związanymi z pszczelarstwem.

Na Forum nie trzeba załatwiać miejsca dla pacjentów takich jak my. :leży_uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 19:25 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Hallo dokladnie --Jeszcze raz uslysze slowo pszczoly
--------------------Zaraz daszki pootwieram
--------------------Znowu byles u pszczol
--------------------Masz w glowie pszczoly (myslalem ze styropian)To slowa mojej zony!!!!!
Syn mieszka daleko.
Ale jest nadzieja corka 12 lat ma checi i dlatego bedzie hodowac 2 matki w tym uliku,zolto zielonym.Wszystko pod szklem mozna obserwowac u gory miejsce na pokarm.
Wyczyszcze ulik i moze sie mi uda moj plan.Powoli ale do celu.poz d


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 19:39 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Baby niech się cieszą, że mamy w głowach pszczoły a nie inne
Zresztą jak przeginają, to zawsze można zapakować i odesłać :leży_uśmiech:
Pozdro L :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 19:51 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Hallo to swieta racja kiedys w 1 malzenstwie to przychodzil kominiarz dopiero po roku zajarzylem ze komina nie mam--rozwod.Listonosz to ja rozumiem ale zeby z kominiarzem, co on w ogole robil????ze doszlo do rozwodu.pozd

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 20:09 - wt 

Rejestracja: 25 marca 2011, 20:22 - pt
Posty: 26
Lokalizacja: Kolonia
Ha, ha, ha!!!

widocznie miał to czego Ty nie masz. (pomyśl chłopie)

Poz
Jupchen


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 20:16 - wt 

Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 00:01 - czw
Posty: 226
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
:leży_uśmiech: jak to kominiarz .....dobry wycior ... :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 20:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Hallo wlasnie wiem co bylo powodem ,Bylm pijany i se czubek jezyka odgryzlem.
Albo ---ja nie mam wlosow-myslisz ze to byl powod.pozd

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 21:23 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jupchen pisze:
Ha, ha, ha!!!

widocznie miał to czego Ty nie masz. (pomyśl chłopie)

Poz
Jupchen


Typowe babskie myślenie :leży_uśmiech:, a i jeszcze, że każdy facet lubi sobie na boku. :leży_uśmiech:

Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 21:24 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
W chałupie musi być Azja, Panowie :nonono:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 21:27 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
No faktycznie darius z kominiorzem to porazka, nie wazne co robili, z drugiej strony pociesz sie, że mieli zbyt duzo czasu dla siebie, bo zanim go domyła - zapomniałem przecież nie ma w domu kominów - a to przebiegła franca, faktycznie ja też bym się z nią rozwiódł - miałeś chłopie rację.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 21:41 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Jupchen - a Ty jako kobieta zaraz wszystko ,,kupujesz", że on był na pasiece, a może był u pszczól - ki. Wszystkim kobietom wokół odpowiada a jej nie - coś z ta babka widocznie nie tak.

polbrat - piszsz ,,a i jeszcze, że każdy facet lubi sobie na boku" - no moze nie kazdy, ale znakomita wiekszość. Na szczęście Panie nam nie ustępują w tych zainteresowaniach - imaczej świat byłby nudny i taki poukładany od dziesiecioleci.

Zeszliśmy chyba z tematu.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 22:09 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
:brawo: :brawo: :brawo:

Zapomniałem napisać, że w Azjij est 100% poszanowanie kobiet, ponieważ na to zasługują. :leży_uśmiech:

Wracajac do tematu to głodne rodziny ratuje się ciastem. U Kellmana jest po 3.40.
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 22:26 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 października 2010, 10:49 - sob
Posty: 465
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
polbart, Tak ratownie głodych rodzin ciastem jest jedynie złem koniecznym tz. niedźwiedzią przysługą więc lepiej nie doprowadzić do takiej sytuacji :nonono:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 22:42 - wt 
Widzę, że jeśli chodzi o żonę to u mnie jest całkiem dobrze:

- dzisiaj razem topiliśmy wosk
- latem jest zawsze przy wirowaniu miodu
- zdarza się że towarzyszy mi przy przeglądach rodzin
- jak terminy gonią "klepie korpusy" całkiem dobrze jej to idzie :)
- odbiera telefony od potencjalnych klientów i często doradza jaką linię lub rasę chcieli by mieć lub jaki typ ula byłby dla nich najlepszy.

hehe często inni pszczelarze są w szoku jak z moją żonką rozmawiają :)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 marca 2011, 22:59 - wt 

Rejestracja: 26 lutego 2010, 18:52 - pt
Posty: 393
Lokalizacja: Kujawsko Pomorskie
typers, I to jeśt żonka :piwko: no to tylko klepać taką żonke w t...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji