FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 07 maja 2024, 11:30 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 27 lutego 2011, 22:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Dzisiaj poznałem pszczelarza, ma ula dadana, ale niestety w tamtym roku zaniedbał dokarmianie z powodu długiej choroby i w konsekwencji śmierci jego teścia. rozmawiałem z nim, że może teraz jakby zajrzał do uli i podkarmił ciastem to może da się wyratować choć trochę pszczół. jak myślicie jest jakaś nadzieja? serce mi się kroi... :bosie:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 lutego 2011, 22:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Myśle że można odkryć ocieplenie na powałce,ewentualnie wyjąć ze środka gniazda beleczki i stwierdzć czy jest co ratować,jeżeli tak to położyć na ramki ciasto jak to jest problemem to można owinąć w bandaż miód skrystalizowany[ bandaż po to żeby miód po podgrzaniu nie spłynął na dno] można kupić i dać pokarm gotowy.
Działać trzeba szybko.
Teraz pszczoły nie wezmą syropu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lutego 2011, 00:22 - pn 
Zdzisław pisze:
Myśle że można odkryć ocieplenie na powałce,ewentualnie wyjąć ze środka gniazda beleczki i stwierdzć czy jest co ratować,jeżeli tak to położyć na ramki ciasto jak to jest problemem to można owinąć w bandaż miód skrystalizowany[


jeżeli pszczoły się jeszcze nie osypały lub dopiero zaczynają zrób ciepłego syropu i polej po uliczkach takim ciepłym nawet 40stopniowym zobacz czy zaczną się ruszać jak się zaczną to jest taki stary sprawdzony sposób bierze się mały worek z piaskiem ogrzewa w piekarniku i kładzie na ramki jak się rozgrzeją zobaczyć co się dzieje jak zaczną pszczoły się ruszać to im dać placek z ciastem do którego należy wgnieść kieliszek spirytusu


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 lutego 2011, 15:30 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
BoCiAnK pisze:
to im dać placek z ciastem do którego należy wgnieść kieliszek spirytusu
to ciasto to ma być cukrowo-miodowe+ spirytus, czy jakieś inne?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lutego 2011, 17:39 - pn 
zbycho81 pisze:
BoCiAnK pisze:
to im dać placek z ciastem do którego należy wgnieść kieliszek spirytusu
to ciasto to ma być cukrowo-miodowe+ spirytus, czy jakieś inne?

Mały Kieliszek 25g
tak a myślałem że napiszesz że już podałeś


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 lutego 2011, 18:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
BoCiAnK pisze:
Mały Kieliszek 25g
tak a myślałem że napiszesz że już podałeś

Pewnie juz podał tylko nie do ciasta


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lutego 2011, 20:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
to tak jak w tym kawałku o ruskim chirurgu który zaczął odkarzać rane
-siestra spiryt
-siestra jeszczo spiryt
- jeszczo raz spirty
- siestra ogórca

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2011, 21:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Zbycho 81 moje zdanie to takie że zaniedbał pszczoły z powodu choroby Teścia to przykre i smierć jego ale to nie powód do zaniedbania .Ja kolego straciłem 1 brata ale o pszczołach nie zapomniałem po roku straćiłem drugiego i nie zapomniałem o pszczołach ,po 2 latach zmarł 3 brat tez onich nie zpomniałem ,O pszczpłach trzeba pamietać i je szanować bo zyćie nie stoii w miejscu tylko idze do przodu i niema zadnego argumętu ze mozna o pszczpłach zapomnieć .pozdrawiam myśle ze nie urażiłem kolegi . Pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 marca 2011, 00:41 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
.gdyby to ode mnie zależało to ja już bym wczoraj pojechał(dodam że Zdziśka- tego pszczelarza- to poznałem wczoraj ), ale on zaplanował to na jutro. Jedziemy moim autem bo on ostatnio kiepsko przędnie z kasą. Napiszę czy było co ratować. Dziś zagnietliśmy ciasto(moje pierwsze :jupi: ), no i jutro o 12.00 jedziemy na wieś. Ja o swoich pszczołach nie zapomnę, bardzo szanuję te stworzenia :oczko: . wszystkim wam dziękuję. Niesamowite jest to, że na tym forum ludzie się za bardzo nie znają, a pomagają sobie. :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 marca 2011, 09:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Paweł współczuję utraty trzech braci, ale też wielki szacun dla Ciebie, za silną wolę i że się nie poddałeś. :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 marca 2011, 15:42 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Witam Wszystkich! Właśnie wróciłem z podkarmiania głodnych rodzin. Niestety trzy rodziny z dziewięciu padło. Dwie z głodu a trzecią to na dodatek jeszcze mysz wrąbała. rodziny ogólnie były bardzo wygłodniałe. ciasto po podaniu po prostu w chwilę było obsiadane przez pszczółki. wydaje mi się, że to był ostatni gwizdek, bo rodziny były już częściowo obsypane(dziwne, że na górze na ramkach). Ogólnie emocje niesamowite... :uśmiech: Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 marca 2011, 16:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jak się na tym skończy to nie było tak żle,wyobraż sobie że mogło być gorzej.

Pszczoły martwe na górze gniazda,jeżeli była wolna przestrzeń i dojście to mogły wynieść ''trupy' zamiast do wylotka lub jest to część kłębu która padła z głodu po dojściu'do góry gniazda w momencie gdy pokarm się kończył.
Ważne że reszta ma szanse na przeżycie,a TY nowe doznanie.
Jak pobiorą ten podany pokarm,a pogoda uniemożliwi kontrole to radziłbym dalej podkarmiać teraz już nie warto ryzykować,ale to moje skromne zdanie może inni uczestnicy forum mają lepsze pomysły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 marca 2011, 18:39 - wt 
Zbycho81 a te rękawice to ubrałeś z zimna czy ze strachu :)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 marca 2011, 20:11 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Typers ja tylko obserwowałem. Sam nie miałem rękawic, ale faktycznie nie mogłem się przemóc sprawdzić czy mam uczulenie, raz tylko wziołem pszczołę do ręki jak spadła na śnieg, ale dziabnąć mnie nie chciała. Przyznaję też, że dopóki nie nauczę obchodzić się z pszczołami to chyba będę robił w rękawicach :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 marca 2011, 20:28 - wt 
BoCiAnK, dobry pomysl


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 marca 2011, 20:49 - wt 
zbycho81, glodna rodzine mozna uratowac gdypszczoly sie nie ruszaja w ten sposob-ja tak zrobilem.najpierw wlaczylem w ulu za zatworem -zatwor trzeba troche uniesc do gory-suszarka do wlosow,gdy sie ul zagrzeje ipszczolyzrobia sie aktywne mozna im wstawic ramki z pokarmem.trzeba dobrzegniazdo ocieplic


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 marca 2011, 22:09 - wt 
neptun pisze:
zbycho81, glodna rodzine mozna uratowac gdypszczoly sie nie ruszaja w ten sposob-ja tak zrobilem.najpierw wlaczylem w ulu za zatworem -zatwor trzeba troche uniesc do gory-suszarka do wlosow,gdy sie ul zagrzeje ipszczolyzrobia sie aktywne mozna im wstawic ramki z pokarmem.trzeba dobrzegniazdo ocieplic

A prąd ??? do suszarki ??
dlatego wcześniej mówiłem o polaniu ciepłym syropem pszczół
.............
wcale sie nie dziwię że pszczoły padły z głodu ten kto karmił w tych pudełkach po jogurcie czy margarynie nie miał za dobrze pod sufitem
No ale cóż jeden miał konia i dawał mu obrok w dzbanku a potem się dziwił że koń wozu nie miał siły pociągną


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 marca 2011, 23:56 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2011, 19:51 - sob
Posty: 144
Lokalizacja: miechów
BoCiAnK,
No cuż Maestro rużnych ma Bozia ludzi na tym świecie! Sam byłem w szoku. :szok:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 marca 2011, 12:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
BoCiAnK pisze:
wcale sie nie dziwię że pszczoły padły z głodu ten kto karmił w tych pudełkach po jogurcie czy margarynie nie miał za dobrze pod sufitem

Bardzo proszę napiszcie dlaczego te pojemniki są takie złe, to może uda mi się przekonać właściciela uli, żeby ich nie stosował.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 marca 2011, 12:35 - śr 
zbycho81 pisze:
Bardzo proszę napiszcie dlaczego te pojemniki są takie złe, to może uda mi się przekonać właściciela uli, żeby ich nie stosował.


Jak myślisz ile razy byś musiał iść (odwiedzić ) ula by nakarmić na zimę dająć im 12 kg cukru co niech tylko Ci da 16 litrów syropu
wiesz na oko nie jestem w stanie stwierdzić czy te pojemniczki są po Danio czy innym Jogurcie mają więcej jak 200ml ale facet chyba się za dużo na oglądał reklam jak zabić Głoda :rolf:
takimi ilościami z trzech takich to można w lipcu podkarmiać na czerw ale nie na zimę
Przy podawaniu takich dawek nawet co dzień to matka zaczyna czerwić i prawie co się poda to idzie na wykarmienie czerwiu a nie na zapasy
Średnie podanie syropu powinno być przynajmniej 2l na co 24 godziny ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 marca 2011, 12:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Już rozumiem, i wstydzę się to pisać,ale niestety przy podkarmianiu każda z rodzin dostała tylko po 2 takie pojemniki :bosie: . Myślałem, że Zdzisio wie co robi... no chyba że ma zamiar w krótkim czasie znowu tam pojechać i dalej podawać ciasto. niestety sądząc po reakcji pszczół na podane ciasto to myślę, że już go tam nie ma(jak zabraliśmy listewkę z pomiędzy ramek to te pszczoły wręcz rzuciły się na ciasto :szok: ). Ja w swojej pasiece nie dopuszczę do takiej sytuacji :nonono:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 marca 2011, 14:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
zbycho81 pisze:
Myślałem, że Zdzisio wie co robi.

W takim razie trzymaj się od Zdzisia z daleka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 marca 2011, 14:27 - śr 
Zdzisia trzeba by było lekko :bije:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 marca 2011, 18:47 - śr 
KOBER pisze:
Zdzisia trzeba by było lekko :bije:

Wiesz ilu takich Zdzisiów jest :rolf: a potem jest przecież Ja Karmiłem tylko jakieś obce pewnie wyrabowały :leży_uśmiech: Oj Kober ile się czasami człowiek musi nasłuchać durnych tłumaczeń czemu jednemu czy drugiemu padły to się włos tu i tam jeży
:wnerw:
zbycho81 idź do Zdzicha postaw muflachę i kup te co jeszcze żyją daj im po 2 kg ciasta tym razem z olejkiem Anyżowym
A Odwdzięczą Ci się z Nawiązką skoro z Zdzicha taki fachman to niech go kudłata gęś kopnie ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2011, 21:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Panowie dziś znowu pojechaliśmy podkarmić pszczoły, a tu co? szok :szok: - nic nie zjadły- były bardzo rozdrażnione- zostałem użądlony w palca no i nie jestem uczulony( trochę swędzi i piecze, ale to chyba normalne). Czy te rodziny nie są głodne, czy może dla nich już za późno?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2011, 22:11 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
a ociepliliście je?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2011, 22:14 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
w Sokołowie Podl we wtorek rano było -17, a w srodę - 11. ja nawet daszka nie podnosiłem!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2011, 22:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Jeśli chodzi o powałkę, to było ponakrywane kocami i jakimiś kołdrami. Wydaje mi się, że było ok. Dzisiaj u nas to było +3 ciepła. ogólnie pszczoły były ruchliwe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2011, 22:36 - czw 
zbycho81 pisze:
Panowie dziś znowu pojechaliśmy podkarmić pszczoły, a tu co? szok :szok: - nic nie zjadły- były bardzo rozdrażnione- zostałem użądlony w palca no i nie jestem uczulony( trochę swędzi i piecze, ale to chyba normalne). Czy te rodziny nie są głodne, czy może dla nich już za późno?

Jak żyją to super
Nie grzeb tylko ociepl solidnie i daj im spokój
w zależności ile dałeś tego ciasta ?? przysłowiowo 1kg mogą pobierać nawet dwa tygodnie bo jest zimno ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2011, 22:44 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
ocieplenie, to nie znaczy położenie koca czy kołdry.
to poprawienie warunków mikroklimatycznych roju.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2011, 23:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
powiem wam szczerze, że naprawdę żal mi tych pszczół!!!!! Poczekam z tym kupnem i zobaczę czy w ogóle dożyją prawdziwej wiosny. Jeśli tak to wtedy je zabiorę. To była dla mnie dobra lekcja pokazowa Pt. " Co się stanie jak zaniedbamy dokarmianie pszczół na zimę "- nie wolno do tego dopuścić!!! :wnerw:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2011, 23:45 - czw 

Rejestracja: 26 lutego 2010, 18:52 - pt
Posty: 393
Lokalizacja: Kujawsko Pomorskie
No niestety , jeśli bierzemy miód to i trzeba dać ! na zimowe wieczory pszczólką


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2011, 23:54 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
zbycho81
z tego co napisałeś, to wnioskuję że i matek on nie wprowadzał.
jak będą warunki ustaw gniazdo centralnie na wylotku i porządnie przyodziej, TYLKO TYLE! one se poradzą, a na Zofię skasuj te matki.
jak niejarzysz to pytaj!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2011, 21:18 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 18:31 - wt
Posty: 7
Lokalizacja: Tryńcza
witam serdecznie użytkowników forum
jestem wiernym czytelnikiem tego forum i staram stosować w praktyce wszystkie porady i zalecenia doświadczonych pszczelarzy.Odwazyłem się napisać pierwszy post poniewaz zajżałem dzisiaj do uli aby podać przygotowane wczesniej ciasto cukrowo-miodowe[w/g przepisu z forum]odchylam beleczke apszczoły masowo wychodziły więc szybko położyłem ciasto na ramkach ociepliłem jak było iposzedłem do ula "słowiana"[ramka23x48.boczny jeden zatwór]otwieram odejmuję ocieplenie [4cm styropianu owinięty płótnem] a tu lód?do tego pierwsze dwie ramki suche kilka pszczół martwych i pusto,na dennicy kopka pszczół które wymiotłem była szufelka.potem z głębi ula zaczęły wychodzić więc dałem szybko ciasto na ramki i pozatykałem jak było zabierając jedną ramkę.Pierwsza wada to chyba za szczelnie ociepliłem styropianem stąd ten lód,druga;chyba było za dużo ramek,trzy;czyżby głód??.
Teraz opiszę moją przygode z pszczołami które tato miał od dawna amnie niewiele interesowały : :głupek ze mnie: pomagałem tylko.Kiedy tata sie rozchorował siłą rzeczy wiecej się nimi zajmowałem co mnie zafascynowało.kupiłem 3uleW-p i sam osadzałem roje których zawsze unas była masa.W2009r miałem 14 rodzin,w/g mnie silne, leczone paskami kupowanymi od znajomego taty.[póżniej z forum Ambrozji dowiedziałem się jaką mają wartość]Zjesieni09/10rok wszystko padło-szok-tato był załamany gdyż nigdy nie miał takiego wypadku,a ja uznałem prace z pszczołami za zakończoną.Pozostał żal i uprzątanie po padłych pszczołach. Część ramek spaliłem a częsć ułożyłem do uli do których ubiegłego lata przybyły roje które w najlepsze zagnieżdziły się w starych "słowianach".Teraz robiłem to co czytałem o rojach odymiłem apiwarolem podkarmiłem inne roje osadziłem w warszawskich-p i z nową nadzieją i pasją zacząłem się nimi opiekować.Na zimę zakarmiłem ok.8kg cukru na rodzinę zcieśniłem gniazda do7ramek a w słowianach do 8ramek.dałem paski pp warrozie apoich wyjęciu odymiłemx2 kończąc początkiem listopada,jeszcze ociepliłem styropianem owiniętym płótnem.Zadowolony obserwowałem obloty 23.12.10r.i09.01.11.Potem nasłuchiwałem czy żyją a czytając na forum o pobudzaniu wiosennym zajrzałem do wnętrza.Proszę o wnioski z mojego opisu czy słuszne są moje podejrzenia o głód w ulach i czy dokarmianie ciastem wystarczy,czy zcieśniać gniazda? tu znowu zimno co robić?Proszę o wyrozumienie i porady. Stach

_________________
Stach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2011, 21:31 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
nie rozumiem: z czym masz problem?
dałeś ciasto, to szykuj następna porcję.
możesz kupić Apiwarol i zastosować 2 razy po oblocie.
możesz zrobić mixturę Bogdana i stosować po każdym przeglądzie na czerw (21 dni)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2011, 21:49 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 18:31 - wt
Posty: 7
Lokalizacja: Tryńcza
Dzięki za odzew-jino2.Apiwarol mam przygotowany,mixtura p. Bogdana jest w przygotowaniu, a problem może tkwi w psychice w strachu, na czas obecny czy tylko obserwować czy znika ciasto i dodawać czy szykować też syrop.Adruga rzecz czy zcieśniać już gniazda czy nie grzebać teraz i czekać na cieplejsze dni.pozdr.Stach

_________________
Stach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2011, 21:57 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
ja dotychczas nie stosowałem ciasta, tylko po głównym przeglądzie zcieśniałem a na ramki kładłem poziomo ramkę z zapasem (jak miałem) i ocieplałem. silne rodziny po tygodniu wylizały ją całkowicie, a wtedy wkładałem ja w środek gniazda.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2011, 22:11 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 18:31 - wt
Posty: 7
Lokalizacja: Tryńcza
przyznaje ze tato dawniej też nie stosował ciasta,lecz syrop ale też gdzie miał dawać ciasto lub ramkę jesli słowian ma tylko boczny wgląd,powałka na stale i nawet chcąc zajrzeć wgłąb gniazda trzeba ramki wyjmować na zewnątrz.Myśle że trzeba czekać obserwując tylko czy znika ciasto i ew. dodawać.

_________________
Stach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2011, 22:22 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Stach tylko obserwój czy znika ciasto jak zniknie to daj drógo porcjie. Teraz jeszcze jest zimno w południe to niegrzeb w rodzinach aż się ociepli i bendziesz miał duży oblot pszczół to mozesz zajzec i ocenisz co jest grane. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2011, 23:18 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
dastann11, Według mnie to o co najmniej 4 kilo cókru za mało dałeś :nonono:
zima była tęga i przycisneła w listopadzie siłą żeczy długo musiały siedziec w ulu i korzystac tylko z zapasłów które dałeś (chyba że miodu wcale niebrałeś)

Pozdrawiam Szczupak (zielony nie w jednym temacie) :zeby:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 marca 2011, 23:40 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 18:31 - wt
Posty: 7
Lokalizacja: Tryńcza
Teraz tez tak myśle a jesienią sądziłem ze to tegoroczne roje więc dałem mniej cukru,nie był odbierany też miód prócz jednej rodziny która osiedliła się najwczesniej,w maju i z tej odebrałem miód z nawłoci dostała za to wiecej cukru ok.10kg

_________________
Stach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 marca 2011, 00:02 - sob 
dastann11 pisze:
Teraz tez tak myśle a jesienią sądziłem ze to tegoroczne roje więc dałem mniej cukru,nie był odbierany też miód prócz jednej rodziny która osiedliła się najwczesniej,w maju i z tej odebrałem miód z nawłoci dostała za to wiecej cukru ok.10kg

Pilnuj kiedy zjedzą ciasto i podaj następne postaraj się aby miały dostęp do niego z kilku uliczek 2-3 przynajmniej i ociepl dobrze jeżeli masz wilgotne maty czy ocieplenie wymień na suche gniazd już nie ścieśniaj jeżeli ule masz blisko domu to jutro idź i delikatnie sprawdź czy biorą ciasto wystarczy jak położysz rękę na miejscu gdzie je położyłeś powinno być wyraźnie ciepłe
Przede wszystkim dociepl
Lud jaki zastałeś może być od przeciekającego daszku ( to należy poprawić gdy przecieka owszem nie teraz ale koniecznie )
Jeżeli masz po dwa wyloty w ulach (mam namyśli Słowiany to ten górny zatkaj koniecznie pozostaw dolny otwarty ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 marca 2011, 22:08 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 18:31 - wt
Posty: 7
Lokalizacja: Tryńcza
Dziękuje panom za cenne rady i wskazówki,z których i tak często korzystam,a sam fakt kontaktu poprzez To forum daje mi poczucie wspólnoty nie jak wcześniej tylko biernego czytelnika.Panu BoCiAnK odpowiem że oczywiście byłem zajrzałem pszczółki krzątały sie koło ciasta,gorsza sprawa z tymi Słowianami ten lód pochodzi ze środka bo daszki dobre plus gruba ocieplana powała nawet ciasto trzeba wciskać nad ramki nożem bo nie ma dostępu,a wylot te ule mają jeden.dodam ze tego problemu nie ma we W-P prucz podejrzeń o głód.Jutro faktycznie wyrzuce wilgotne docieplenia w Słowianach i ujme z jedną ramkę ,docieple suchymi matami.pozdrawiam Stach

_________________
Stach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 marca 2011, 22:21 - sob 

Rejestracja: 05 lutego 2011, 19:51 - sob
Posty: 144
Lokalizacja: miechów
Koledzy niewiem czy po 10 kilo cukru to wystarczy bo chyba ten jest za mało kaloryczny !
Ja dałem na jesieni po 10 kilo na rujke i z całym szacunkiem ale 4 rujki mi spadły z głodu.W tym roku jak doczekam to dam im po 15 kilo morze wtedy im wystarczy? Pozdrawiam :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 marca 2011, 22:40 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 18:31 - wt
Posty: 7
Lokalizacja: Tryńcza
Na zużycie pokarmu mogło wpłynać wiele czynników,w moim przypadku podejrzewam za szczelne ocieplenie już jesienią-tym przedłużone czerwienie matki i zuzycie częsci pokarmu,być może coś niepokoiło pszczoły albo także zmienna aura tej zimy z jednych skrajności w drugie.pozdr. Stach

_________________
Stach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 marca 2011, 22:59 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
pepsi Asprawdzałes na jesieni ile mieli zapasów moze ci wyrabowali inne rodziny.Jak dałes 10 kg cukru to 16litrów syropu i to jest 10 kg miodu a w grudniu i styczniu zjadaja tylko 3kg miodu i to muszą byc silne rodziny. Jak piszesz to były rójki czy rodzny ale rójki wychodzą maj czerwiec i one do zimy dochodza do pełnej siły. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2011, 11:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
pepsi 10 kg w ubiegłym roku było za mało ,zawsze starczało a zeszły sezon wymagał większej ilości .Ja osobiście byłem przekonany ze jest dosyć przy wyćiaganiu podkarmiaczek i przegladu calego gniazda ,niestety trzeba było pod mrket podjechać po 250 kg i karmic jeszcze no TAKI ROK zawsze mieściłem się góra 10kg ale w ubiegłym sezonie to było mało .Pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 marca 2011, 12:07 - ndz 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Pepsi 10 kg. cukru w proporcji 3 do 2 daje nam 13 l . syropu, po przetworzeniu pszczoły mają z tego 11 kg . gotowego pokarmu przyjmijmy ramkę wielkopolską to będzie 6 do 7 ramek

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 marca 2011, 13:30 - ndz 
Zenon pisze:
Pepsi 10 kg. cukru w proporcji 3 do 2 daje nam 13 l . syropu, po przetworzeniu pszczoły mają z tego 11 kg . gotowego pokarmu przyjmijmy ramkę wielkopolską to będzie 6 do 7 ramek

Tak zgoda ale jeszcze trzeba doliczyć to co miały w plastrach czyli jak dodać z 3-4kg miodu który nie odwirujemy (bo w ramce był czerw ) to na pozostawione gniazdo na 8 ramkach te 10 kg cukru wystarczy ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 marca 2011, 13:03 - śr 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Zakarmienie rodziny pszczelej 10kg lub nawet 12kg cukru w sierpniu /wrześniu - przy ostatnio długich i ciepłych jesieniach (wpaździerniku +15-20 st). Matki mogą odebrać dokarmianie cukrem jako dopływ pożytku i intensywnie rozczerwią się. Na wychów czerwiu zużyją pokaźną ilość podanego zapasu, jeśli z gniazda pszczelarz zabrał miód - to do wiosny może im zabraknąć pożywienia.

Koniecznie jesienią przy ładnej pogodzie należy sprawdzićilość ilość i rozmieszczenie pokarmu.
Przy takiej zimie jak teraz, pszczoły moga nie przemieścić się w gnieździe i pomimo pełnych ramek z pokarmem obok - zginąć z głodu.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 132 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji