FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 10:02 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ] 
Autor Wiadomość
Post: 03 marca 2008, 22:25 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Mam prożbe czy mógł by mi ktos przybliżyć Metode Gospodarki Januszkiewicza , Kidyś czytałem o tej metodzie i myśle że chyba nadaje się na moje ubogie pożytki dodam ze u mnie głównym i za razem ostatnim pozytkiem jest akacja .. A nie moge pozwolic sobie na wędrówke bo zdrowie nie pozwala. Czy można gospodarować ta metodą w ulach wielkopolskich ..
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2008, 22:33 - pn 
stantom20 pisze:
Mam prożbe czy mógł by mi ktos przybliżyć Metode Gospodarki Januszkiewicza


Proszę masz Tu pod koniec tematu zaloguj się abyś widział zdjęcia i skany

Może ktoś coś jeszcze doda :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 marca 2008, 22:43 - pn 
Metode Januszkiewicz przybliża GOSPODARKA PASIECZNA p. W. Ostrowskiej
str.273,274. Ostrowska pisze że ta metoda jest stosowana przy pożytkach umiarkowanych, ale długich i ciągłych, z krótkimi tylko pezerwami. Januszkiewicz gospodarował na Dadanach z nadstawkami, ale można w Wp i Wz. W wielkopolskim byłoby trudno bo nadstawka w tej metodzie ma 8 ramek. Ale i te pożytki.
pozdrawiam i życzę zdrowia Mirek-


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 13 marca 2008, 22:35 - czw 
Czy tą metodę można wykorzystać w ulach korpusowych np Wielkopolskich


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 marca 2008, 18:50 - pt 
Ta metoda raczej do dadana i warszawiaków. Metoda polega na skróceniu nadstawki
do 8 ramek i obejmuje 1/2 ula. Gniazdo trzymane b. ciasno , docelowo 8 ramek
Matka mając mało powierzchni wykorzystuje ją na czerwienie. pszczołom pozostaje nośić nektar do nadstawki. Zresztą zaczym założy się nadstawke to pierwsze 3 ramki nadstawkowe są ułożone obok gniazda. jak będzie nakrop, przenosi się do nadstawki a następne 3 obok gniazda itd. pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 marca 2008, 20:01 - pt 
Metodę Januszkiewicza można wykorzystać do uli Wielkopolskich i to z bardzo dobrym rezultatem mając ule 10-12 ramkowe w ulu (gnieździe ) pozostawiamy 7-8 ramek tak jak pokazują zdjęcia po obu bokach wstawiamy po 2-4 ramek pół nad stawkowych gdy pszczoły przyniosą do nich miód wyciągamy je odcinając dorobiony plaster trutowy pod ramkiem i przenosimy do nadstawki nad dniazdo (oczywiście na gnieździe zakładamy kratę ) a do gniazda wstawiamy następną partię ramek i operacja jest ponowna .
Takim sposobem Jeden ze znajomych pozyskał w zeszłym roku 7 rameczek miodu Wierzbowego z ula ta metodą można pozyskać bardzo małe pożytki ( lecz jest pewien warunek ) Albo to jest wczesna wiosna gdy rodziny nie są jeszcze tak silne , lub późna jesień (nawet po podkarmieniu rodzin można uzyskać miód z poplonów ) w pełni sezonu nie da się tego zastosować na dłuższą metę bo rodziny są za silne a ciasnotą jaką im zgotujemy doprowadzi szybko do stanu rojowego

Ale tą też metodą idzie w idealny sposób ograniczyć matki w czerwieniu nie stosując żadnych izolatorów ;;;Z Gniazda wyciągamy z krajne ramki pozostawiamy w ulu 5-7 ramek a resztę uzupełniamy nad stawkowymi kładziemy kratę i korpusy tak jak powinny być w danym momencie dołożone matka będzie czerwiła na dużej ramce nie przejdzie na małe (małe zaleją miodem ) jeżeli nawet pociągną pod nad stawkowymi ramkami woszczynę to zyskamy trochę wosku a zwiększy się wentylacja gniazda bo pod ramkami będzie przestrzeń pusta


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 marca 2008, 20:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 października 2007, 09:08 - wt
Posty: 106
Lokalizacja: Ropczyce
Tomku na akację to albo izolator, albo czasowe zamknięcie matki w klateczce ,
albo odkład z matką - też czasowy. ta metoda o której piszesz jest zbyt pracochłonna jak na akację.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 marca 2008, 22:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 20:19 - pn
Posty: 256
Lokalizacja: Lubelskie
panie tomku nie znam metody januszkiewicza ale mogę panu zaproponować metodę janusza mazurka z warszawy ja w przydomowej pasiece stosuję ja od przeszło 10 lat nie wpadam w żaden samozachwyt ale u mnie sie sprawdza niesamowicie w tej chwili nie wyobrażam prowadzenia pasieki tak jak dawniej najlepiej jak by pan kupił sobie jego dziennik pszczelarza praktyka bo na forum nie sposób tego wszystkiego opisać


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 marca 2008, 22:44 - pt 
Szanowny Pan Janusz Mazurek w ciągu całego roku 2006 na łamach Pasieki przedstawiał swój "zapis cyfrowy'. Zimowe wieczory to studium Jego rad i sposobów.
Wydzieliłem kilka uli i spróbuje tak robić, może z rok powiem to co ruki123
pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 marca 2008, 01:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 20:19 - pn
Posty: 256
Lokalizacja: Lubelskie
a tam z zapisem. to trzeba by było dużo pisać ale jak ktoś ma dużo czasu
to dlaczego nie. mi w każdym bądź razie jest nie potrzebny, ale nie mówię że jest jakiś zły


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 marca 2008, 22:59 - sob 
Masz racje to może być pracochłonne dlatego wydzieliłem z 90-ciu tylko kilka zobacze jak to będzie zabierać czas. pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 marca 2008, 22:28 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Dzięki ruki 123. Po przeczytaniu twojej opini odwarzyłem się i zadzwoniłem do pana Janusza Mazurka. Bardzo miły gość na dowód tego obiecał mi wysłać Dziennik Pszczelarza- praktyka i dołączyc dedykacje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 marca 2008, 23:48 - ndz 

Rejestracja: 15 marca 2008, 22:58 - sob
Posty: 3
Lokalizacja: środek Polski
Witam wszystkich.
Jestem tu nowy-atmosfera na forum jest super.

Co do tematu książki p. Mazurka-mogę ją polecić każdemu. Autor potrafi dosłownie prowadzić czytelnika za rękę poprzez temat pasieki. Dotyczy to zwłaszcza pasieki na słabych pożytkach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2008, 14:34 - ndz 
Czy tą metodę o jakiej tu mowa można zastosować w odkładach Wielkopolskich
Odkłady zakupiłem obecnie są siedmio ramkowe zczego na pieciu jest czerw kwitnie Lipa co sądzicie gdybym zamiast dodawać węzę dodał do gniazdowej części rameczka z półnadstawki a potem przekładał do miodni
Gdzieś tu czytałem jak KOL Ryszard pisał że ma tylko po 8 ramek w części gniazdowej
Pozdrawiam
Irek


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 czerwca 2008, 14:59 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
witam moim skromnym zdaniem możesz śmiało odkłady z tą ilością czerwiu osadzić na januszkiewiczu. Mówie tak bo sam tak zrobiłem tylko toszke wcześniej ale rezultaty już są .proponuje zacząć od jednego rameczk skruconego


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 23:20 - pn 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 17:48 - ndz
Posty: 53
Lokalizacja: Olsztyn
Mam pytanie do osób gospodarujących metodą Januszkiewicza.
jestem poczatkujący, a wiec prosze o wyrozumiałość :)
Przeczytałem o niej w książce P. Ostrowskiej i tutaj na forum. Powiedzcie mi proszę
1. czy niezbędne jest wstawianie kraty nad gniazdem, gdy przekladamy do nadstawki pełne ramki? czy nadal jest ryzyko, że matka je zaczerwi, czy wystarczy krata pionowa za gniazdem?
2. Do gory jesli dobrze zrozumiałem, do nadstawki przenosimy tylko te ramki ktore sa zapelnione miodem na dole, a nie od razu calą nadstawkę z 8 ramkami?
3. Na rysunku w ksiązce Pani Ostrowskiej, po dodaniu trzech ramek nadstawkowych, przenosi się matę na przód. Czy nie ma żadnego ograniczenia matą, deską od strony ramek nadstawkowych?, czy tak ma być? Wentylacja dobra, ale pszczoly rozleza sie po całej wolnej przestrzeni...
4. Czy jeśli dodamy tylko np 3 ramki do nadstawki, na górę, przeniesiemy je z dołu, to czy trzeba to też jakos ograniczyc deską choćby, czy zostawić odkrytą z jednej strony ramkę nadstawkową?
Jak pisałem jestem początkujący, a więc może banalne pytania, ale nie mam kogo się spytać. Będę wdzięczny za kazdą radę...
Pada i pada, a czeremcha i tarnina tak pięknie kwitną.... :cold:
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2010, 23:55 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Baltazar, witamy :D

1. powiedz jaka zabudowe masz stosujesz?
2. Odpowiem na pytanie nr 4 - jesli masz zabudowe ciepla, to zatwor dajesz za przeniesionymi ramkami i ocieplasz. Jesli zimna, to te 3 ramki na srodek i po obu stronach tez dajesz zatwor i tez ocieplenie.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 12:06 - wt 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 17:48 - ndz
Posty: 53
Lokalizacja: Olsztyn
Witaj :D Dziekuje za odpowiedź
Pszczoły mam drugi rok, choć od razu 20 uli. Zabudowę mam ciepłą, po obu stronach ramek maty. Ule dadant rozmiar ksiązkowy. 7 ramek gniazdowych oddzielam krata winidurową. Poziomej kraty nie dawalem. Nie czerwiła mi matka w nadstawce. W jednym chyba tylko przypadku byl czerw trutowy.
W tamtym roku nadstawkę dodawałem po zapełnieniu dołu, chyba mieści się tam 14 ramek. Zauważyłem, że nie wiele jest miodu w ramkach od 10 do końca. Pszcoły chętniej odkładaja miod w nadstawce. Zainteresowała nie metoda januszkieiwcza, bo opisuje ja P. Ostrowska jako sposób zapobiegajacy nastrojowi rojowemu - wentylacja, przewietrzenie gniazda.Miałem nadzieję, że nie trzeba bedzie dawac krat, ale słyszałem od starego pszczelarza, ze pszczoły potrafią zgryzc komórkę w nadstawce do takiej, żeby wychować czerw.
No i te zatwory. Z czego je robić? -normalnie z deski, płyty pilśniowej?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 15:25 - wt 
to jest zabudowa raczej zimna,

rzuc okiem w książce jesli masz takową co to jest zabudowa zimna ,a co ciepła


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 17:04 - wt 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 17:48 - ndz
Posty: 53
Lokalizacja: Olsztyn
Od strony wylotu i z tylu mam ul ocieplony. Ściany prostopadłe ocieplam matami trzcinowymi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 17:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Baltazar, ciepła zabudowa to taka, w ktorej ramka jest rownolegle do wylotka, przylega do cala powierzchnia do sciany z wylotkiem. NA koncu moze byc tylko mata.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 22:32 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Witam kol Baltazara i tak po kolei
1 w tej metodzie kraty się nie stosuje jest poprostu zbędna
2 tak zgadza się co 5 dni przenosimy niskie ramko z nakropem do skruconej nadstawki
3 tak niema zadnych zatworów jest pusta przestrzen co skutecznie zapobiega powstaniu nastroju roj.
4 co do tych zatworów mozna ich użyć zaraz na wiosne kiedy siła rodziny jest jeszcze mała a kozystamy już z pozytku np. z Iwy
Ps.
Na nie wielką skale piękna sprawa warto sprobować gorąco zachęcam choć troche pużnawo ale jeszcze czas jest
A tak na marginesie autor tego systemu prowadził 150pniowa pasieke :shock:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 23:42 - wt 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 17:48 - ndz
Posty: 53
Lokalizacja: Olsztyn
Dziękuję Ci Kolego Stantom20. Miód mi na serce wylałes :D Właśnie tak to sobie wyobrażalem, obawiałem się tylko chaosu w cześci niezabudowanej. Odziedziczylem pasiekę z pszczołami bardzo rojliwymi, nigdy nieselekcjonowanymi pod katem rojliwości i może to pomoże mi ogarnąc sytuację zanim postawię to wszystko na nogi i poznam zwyczaje moich pszczółek.
Spodziewam się problemu z wycofywanie brudnych ramek z częsci gniazdowej, ktore sukcesywnie chce wycofywac w miare mozliwości. Jeżeli matka zaczerwi wszystko cięzko bedzie dokladac węzę.
1. Powiedz mi, czy kraty pionowej tez nie radzisz wstawiać?
2. Czy mozna robic z tak ciasnego gniazda odkłady nie osłabiając zbytnio rodziny?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy zareagowali na pytania


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 maja 2010, 22:16 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Tak oczywiście krate możesz stosować np. jak chcesz wymienić ciemne plastry
choć według twurcy tej metody większość plastrów wymieniamy pszy jesiennym skarmianiu na siłe. Ja czasem ciemne zaczrrwione ramki wkładam poprostu do izolatora a gdy się czerw wygryzie wycofuje .
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 maja 2010, 11:26 - pt 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 17:48 - ndz
Posty: 53
Lokalizacja: Olsztyn
Wlasnie tak robiłem chcąc wycofac ciemna ramkę. Czyli dawałem za kratę. Z izolatorem pomysł mi sie bardzo podoba. Musze sobie takie kupić. Powiedz mi, czy kupować lepiej izolator 3 ramkowy, czy pojedynczy? Chyba do wycofania ramek lepszy bedzie pojedynczy
Mam jeszcze jedno pytanie.
Przy założeniu, że pożytki kończa sie u mnie na lipie, ktorej jest dużo i jest głównym pozytkiem, w ktorym momencie najlepiej zdecydowc się na wymiane matek? Będę kupowal w tym roku kilka zapłodnionych i poprobuje wyhodowac sobie pozostałe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 maja 2010, 21:49 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Ja stosuje izolator dwu ramkowy.
Matkę ograniczam do 2 ramek na 10 dni przed akacją bo to moj głowny pożytek ,matki wymieniam zawsze po Bożym Ciele przez poddanie matecznika i usuwam izolator


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 maja 2010, 22:50 - ndz 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 17:48 - ndz
Posty: 53
Lokalizacja: Olsztyn
stantom20, Mam pytanie. Przeszedłem na metodę januszkiewicza. Jestem zadowolony, ładnie obrabiaja przestrzen pod nadstawka. Będzie mnóstwo czystego wosku. No i mam wskaźnik nastroju rokowego. Zauważyłem jednak ostatnio, co mi się nie podoba, że pszczoły odkładaja w dzikie te nadbudowy dużo nakropu. Ostatni przegląd robiłem 5 dni temu, a więc nie jest to spowodowane zaniedbaniem. Czy u Ciebie jest tak samo?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 maja 2010, 00:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
dzieje Ci się tak dlatego że pszczoły nie mają już gdzie składać świeżego nakropu, metoda Januszkiewicza jest dobra na słabe pożytki, o ile pamiętam w tej metodzie jest 6 ramek, gniazdowych, z boku 3 nadstawko we i chyba 8 nadstawkowych u góry, przy ładnej pogodzie i średnich przybytkach w ulu ta powierzchnia starcza pszczołom na parę dni, nic dziwnego że wykorzystują to co wybudowały. Gdyby tak zestawione ule postawić na rzepaku ta powierzchnia starczyła by im na max dwa dni, a potem co?? do wiaderek??

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 maja 2010, 12:49 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Pawełek ma 100 proc.racji,ale nikt nie będzie jeżdził z januszkiewiczem na rzepak. Baltazar ,że Cię polubiłem nie wiem za co,zadałem sobie trud i znalazłem dla Ciebie praktycznie wszystko na temat tej metody.Natomiast ,gdybyś potrzebował jakichś jeszcze wskazówek to śmiało wal, a tak między nami, to ja sporządziłem sobie 16-to ramkowy ul wielkopolski ze skróconą nadstawką i tam dopiero wg. mojej skromnej oceny zdaje egzamin januszkiewicz, lecz nie mogę Ci zagwarantować ani polecać tego typu ula. Wypraktykójesz sam i to będzie najlepsze.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 maja 2010, 14:33 - pn 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 17:48 - ndz
Posty: 53
Lokalizacja: Olsztyn
stantom20, Dziekuje bardzo. Niech Ci Święty Ambroży Twój trud wielką obfitością miodu wynagrodzi.... :)
Rzeczywiście u mnie jeszcze kwitną rzepaki, może być ciężko podczas lipy z pomieszczeniem wszystkiego. System ten ma zalety. O tej porze roku dopiero wyroil mi sie jeden roj z 20, a matki nigdy nie były selekcjonowane pod kątem nierojliwości i rójkę mają wyssaną z mleczkiem karmicielek :) (przejąłem pasiekę od osoby, która tylko rójką wymieniała matki). Najbardziej podoba mi sie, że nie trzeba używac kraty, nie lubie ich i myślę że pszczóły tez nie. Nadbudowa woszczyzny będąca miernikiem nastroju rojowego też mi się podoba. No i dużo czystego wosku na świeczki gromadzę.
Na razie tylko w jednym przypadku matka zaczerwila z rozpędu kilka komórek w ramce nadstawkowej. Bałem się, że będzie gorzej.
Czy podczas trwania pożytku można podbierac miód? WIem, że to strata kilku godzin pracy pszczoł, ale jak będą pełne nadstawki... Czy miód będzie już dojrzały? U mnie jest dużo lip. W tamtym roku nie mialy problemu z zapełnieniem dużych nadstawek. Podczas obfitego pożytku musiałbym zaglądać do ula co 4-5 dni. Nie jest z tym dużo pracy, bo tylko wylamywanie języków i przekładanie ramek. Na razie jest OK i oby tylko ciepło było i nie padało...........
Pozdrawiam
Baltazar


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2012, 14:20 - pn 
A czy metodę Januszkiewicza można zastosować w ulu korpusowym. :?: Myślę ,że pewnie ,tak ,ale więcej roboty w sensie przenosin ramek do nadstawki .Wtedy trzeba będzie zdjąć nadstawkę i wyjmowąć ramki.Może ktoś coś podpowiedzieć ,czy w korpusowych warto stosować tę metodę i jak to się sprawdza.Ja mam 12 ramkowy dadant.


Na górę
  
 
Post: 30 stycznia 2012, 17:13 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 23:59 - pn
Posty: 320
Lokalizacja: Częstochowa
Metodę Januszkiewicza można wykorzystać do uli Wielkopolskich i to z bardzo dobrym rezultatem mając ule 10-12 ramkowe w ulu (gnieździe ) pozostawiamy 7-8 ramek tak jak pokazują zdjęcia po obu bokach wstawiamy po 2-4 ramek pół nad stawkowych gdy pszczoły przyniosą do nich miód wyciągamy je odcinając dorobiony plaster trutowy pod ramkiem i przenosimy do nadstawki nad dniazdo (oczywiście na gnieździe zakładamy kratę ) a do gniazda wstawiamy następną partię ramek i operacja jest ponowna .
Takim sposobem Jeden ze znajomych pozyskał w zeszłym roku 7 rameczek miodu Wierzbowego z ula ta metodą można pozyskać bardzo małe pożytki ( lecz jest pewien warunek ) Albo to jest wczesna wiosna gdy rodziny nie są jeszcze tak silne , lub późna jesień (nawet po podkarmieniu rodzin można uzyskać miód z poplonów ) w pełni sezonu nie da się tego zastosować na dłuższą metę bo rodziny są za silne a ciasnotą jaką im zgotujemy doprowadzi szybko do stanu rojowego

Ale tą też metodą idzie w idealny sposób ograniczyć matki w czerwieniu nie stosując żadnych izolatorów ;;;Z Gniazda wyciągamy z krajne ramki pozostawiamy w ulu 5-7 ramek a resztę uzupełniamy nad stawkowymi kładziemy kratę i korpusy tak jak powinny być w danym momencie dołożone matka będzie czerwiła na dużej ramce nie przejdzie na małe (małe zaleją miodem ) jeżeli nawet pociągną pod nad stawkowymi ramkami woszczynę to zyskamy trochę wosku a zwiększy się wentylacja gniazda bo pod ramkami będzie przestrzeń pusta


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2012, 17:14 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 23:59 - pn
Posty: 320
Lokalizacja: Częstochowa
albert pisze:
Metodę Januszkiewicza można wykorzystać do uli Wielkopolskich i to z bardzo dobrym rezultatem mając ule 10-12 ramkowe w ulu (gnieździe ) pozostawiamy 7-8 ramek tak jak pokazują zdjęcia po obu bokach wstawiamy po 2-4 ramek pół nad stawkowych gdy pszczoły przyniosą do nich miód wyciągamy je odcinając dorobiony plaster trutowy pod ramkiem i przenosimy do nadstawki nad dniazdo (oczywiście na gnieździe zakładamy kratę ) a do gniazda wstawiamy następną partię ramek i operacja jest ponowna .
Takim sposobem Jeden ze znajomych pozyskał w zeszłym roku 7 rameczek miodu Wierzbowego z ula ta metodą można pozyskać bardzo małe pożytki ( lecz jest pewien warunek ) Albo to jest wczesna wiosna gdy rodziny nie są jeszcze tak silne , lub późna jesień (nawet po podkarmieniu rodzin można uzyskać miód z poplonów ) w pełni sezonu nie da się tego zastosować na dłuższą metę bo rodziny są za silne a ciasnotą jaką im zgotujemy doprowadzi szybko do stanu rojowego

Ale tą też metodą idzie w idealny sposób ograniczyć matki w czerwieniu nie stosując żadnych izolatorów ;;;Z Gniazda wyciągamy z krajne ramki pozostawiamy w ulu 5-7 ramek a resztę uzupełniamy nad stawkowymi kładziemy kratę i korpusy tak jak powinny być w danym momencie dołożone matka będzie czerwiła na dużej ramce nie przejdzie na małe (małe zaleją miodem ) jeżeli nawet pociągną pod nad stawkowymi ramkami woszczynę to zyskamy trochę wosku a zwiększy się wentylacja gniazda bo pod ramkami będzie przestrzeń pusta
było to pare postów wyżej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2012, 21:57 - pn 
DADANT KORPUSOWY nie wielkopolski :thank:
Zda egzamin metoda Januszkiewicza ,czy raczej odpada.Czy nie będzie za dużo dźwigania korpusów i jeżeli będzie krata pozioma raz na tydzień będzie musiała być zdejmowana w celu wymiany ramek nadstawkowych.


Na górę
  
 
Post: 30 stycznia 2012, 23:31 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Marku zależy jakie masz pożytki, sam sobie napisałeś że raz w tygodniu musisz dźwignąć nadstawkę i wymienić ramki, podoba Ci się to?? Choć w sumie w innych ulach też się przynajmniej raz w tygodniu zdejmuje nadstawki. Jeśli masz dobre pożytki to te rameczki nadstawkowe koło gniazda zaleją Ci w dwa dni... musisz po prostu sam wypróbować to u siebie i czy to zda egzamin, ja wiem że u mnie to nie przejdzie, wczesną wiosną (kwitnienie wierzby) może i tak, potem nie nadążałbym wymieniać tych rameczek, a pszczoły by mi się wyprowadziły do lasu.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 35 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji