FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pszczoły po gryce ???!!
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=4611
Strona 1 z 1

Autor:  Luks [ 24 kwietnia 2011, 20:40 - ndz ]
Tytuł:  Pszczoły po gryce ???!!

Czy to prawda że po gryce pszczoły są nerwowe??

Autor:  Marcinluter [ 24 kwietnia 2011, 20:51 - ndz ]
Tytuł: 

Tak powiadają ;)
Nie wiem jak z gryką ale pszczoły są nerwowe przez to ,że roślina nie nektaruje po południu i pszczoły są złe bo to tak jak byś był głodny i ktoś by ci z ręki wyrwał hamburgera :tasak: takiego delikwenta byś :bosie: ...

Autor:  BoCiAnK [ 24 kwietnia 2011, 20:53 - ndz ]
Tytuł: 

Marcinluter pisze:
Tak powiadają ;)
Nie wiem jak z gryką ale pszczoły są nerwowe przez to ,że roślina nie nektaruje po południu i pszczoły są złe bo to tak jak byś był głodny i ktoś by ci z ręki wyrwał hamburgera :tasak: takiego delikwenta byś :bosie: ...


A Kto im broni poszukać innego pożytku to tak jak by Ci przez dwa tygodnie kazali Kiszkę jeść też byś był wściekły :leży_uśmiech:

Autor:  Marcinluter [ 24 kwietnia 2011, 21:02 - ndz ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
A Kto im broni poszukać innego pożytku to tak jak by Ci przez dwa tygodnie kazali Kiszkę jeść też byś był wściekły

:leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

A może mają apetyt na grykę :mniam miodek: :oczko: :śmieję się z ciebie:

p.S To tak jak by zamknąć wszystkie McDonaldy ;) :jupi: :bosie: :bosie: :bosie:

Autor:  PawełS. [ 24 kwietnia 2011, 23:32 - ndz ]
Tytuł: 

Marcinluter pisze:

p.S To tak jak by zamknąć wszystkie McDonaldy ;) :jupi: :bosie: :bosie: :bosie:


Mi by to problemu nie sprawiło bo i tak tam nie chodzę :oczko:

Autor:  polbart [ 25 kwietnia 2011, 00:02 - pn ]
Tytuł:  Re: Pszczoły po gryce ???!!

Luks pisze:
Czy to prawda że po gryce pszczoły są nerwowe??


Po gryce to już nie :oczko:

Autor:  Odwłok [ 25 kwietnia 2011, 11:55 - pn ]
Tytuł: 

Gryka to późny pożytek (zależy jeszcze kiedy wsiana) - są "złe" bo się pożytki skończyły. Ja mam często grykę w zasięgu lotu pszczół i nie obserwuję jakiejś znacznej złośliwości. Wiadomo jak pożytek słabszy to więcej starej pszczoły siedzi w ulach a te jak wiadomo to miłych nie należą :bije:
Ja mam taki sposób że sieję obok uli facelię albo nawet rzepak (tak sypnę między ulami) zakwitnie to na jesieni i do późna mają pyłek. I pracują a nie myślą o żądleniu. Kiedyś skiełkował rzepak rozsypany przy załadunku po żniwach. Zakwitł późno (ok 15 września)> Jazda była bo pszczoły latały po gospodarstwie tam i z powrotem. Mój Tato przyszedł imówi że coś złego się dzieje bo pszczoły pobudzone :) Brały po prostu pyłek z kwiatów (nawłoci u mnie niewiele) i jak się trafiło to się zderzył człowiek z pszczołą ale pożądleń nie było :)

Autor:  paraglider [ 25 kwietnia 2011, 13:30 - pn ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
A Kto im broni poszukać innego pożytku to tak jak by Ci przez dwa tygodnie kazali Kiszkę jeść też byś był wściekły :leży_uśmiech:

Uwielbiam kiszkę ale własnej roboty .
Pszczoły które oblatują grykę , do końca kwitnienia jej nie zdradzą , ponieważ są wierne /jak małżonek/ swojej lubej.
Podobnie się dzieje z pszczołami na innych roślinach , np. koniczynie. Mimo pojawienia się lepszego wziątku lipowego , będą ją do końca oblatywały .

Autor:  Rob [ 25 kwietnia 2011, 15:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Pszczoły po gryce ???!!

Luks pisze:
Czy to prawda że po gryce pszczoły są nerwowe??


Z własnego doświadczenia wiem, że bardziej nerwowe są na gryce i jest dokładnie tak jak pisze paraglider
Cytuj:
do końca kwitnienia jej nie zdradzą
Natomiast z chwilą kiedy je zabieram z pola gryki zdecydowanie się uspokajają...wyjątkiem były trzy diabelskie rodziny które w końcu zlikwidowałem w nerwach, ale one były szalone przed gryką na gryce i po gryce...ubierałem się do nich jakbym się wybierał na któryś z biegunów :śmieję się z ciebie: :leży_uśmiech:

Autor:  adzik6 [ 25 kwietnia 2011, 18:39 - pn ]
Tytuł: 

Zgadza się, pszczoły są bardziej agresywne. Po południu po prostu nie mają nic do roboty a ze względu na wierność kwiatową nie polecą sobie tak o na jakiś inny kwiat. Dlatego przeglądy na gryce zawsze wykonuje wcześnie rano:)

Autor:  Wojtek100 [ 03 maja 2011, 01:11 - wt ]
Tytuł: 

Gryka nektaruje w nocy i rano ok. do godziny 10, nektaru starczy mniej więcej do południa.

Autor:  Rob [ 04 maja 2011, 10:48 - śr ]
Tytuł: 

adzik6 pisze:
Dlatego przeglądy na gryce zawsze wykonuje wcześnie rano:)


Ja doszedłem do tego empirycznie :oczko: tak mi dawały na gryce popalić, że w końcu sam zacząłem kombinować jak uniknąć przymusowej apiterapii jadem :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: ...no i w końcu wyszło, że one jak lekarze na oddziale, z rana kawka, herbatka a leczenie to po 9tej.... :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: jak przeglądałem o 7mej to sama przyjemność była :uśmiech:

Autor:  Luks [ 08 maja 2011, 14:12 - ndz ]
Tytuł: 

dzieki za pomoc


POZDROWIENIA!

Autor:  Maciej [ 17 maja 2011, 20:55 - wt ]
Tytuł: 

mam pytanie jak zrobić odkłady

Autor:  CYNIG [ 17 maja 2011, 20:57 - wt ]
Tytuł: 

Maciej,
jakbyś choć z grubsza zerknął na zawartość forum to miałbyś wszystko jasne - opcja "szukaj" naprawdę sprawnie działa

Masz linka http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... =odk%B3ady tam sobie doczytasz.

Autor:  grzes1965 [ 19 maja 2011, 23:23 - czw ]
Tytuł: 

Witam po raz pierwszy na tym forum. Drogi kolego pszczoły na gryce zachowujom się tak ponieważ gryka jest pożytkiem dość puznym . Inni pisali że pszczoły mogom poszukać sobie innego nektaru ale w tym okresie niema go już a pszczoły pracujące na gryce do połódnia som rozwścieczone puzniej ze na gryce niema nektaru i w pobliżu też go już niemogom w wiekrzość miejsc odszukać. Więc mogom przejawiać wzmorzonom agresję. Ponieważ nie majom zajęcia i są złosliwe.

Autor:  Czarnotrzewiak [ 27 czerwca 2011, 14:30 - pn ]
Tytuł: 

Witam!
Wywiozłem 30 rodzin na grykę , stoją tam już dwa tygodnie.Wszystkie rodziny były w podobnej sile , ale ta sytuacja się zmieniła.Dziesięć rodzin z jednej strony zrobiła się super silna a pozostałe słabsze.Rodziny te silne nanosiły po pełnym korpusie miodu zaś pozostałe nawet w połowie tego nie mają.Postanowiłem zamienić korpusy .Tym co miały pełne wstawiłem z tych co miały puste , nie zmiatając pszczół z ramek.Ciekaw jestem czy nie wpłynie to negatywnie na rodziny , czy np. nie zetną matek.Ciekaw jestem Kolegów opinii.
Pozdrawiam.

Autor:  jino2 [ 27 czerwca 2011, 18:15 - pn ]
Tytuł: 

Kolego Czarnotrzewiak ja to bym te słabsze ule w całości stopniowo poprzestawiał na lepszą stronę, bo najprawdopodobniej pszczoły nalatują na najbliższe , lub najsilniejsze.

Autor:  polbart [ 27 czerwca 2011, 20:21 - pn ]
Tytuł: 

1. Gryka w tym roku nektaruje od godzin porannych do późnego popołudnia albo w niektóre dni tylko po południu.
Nie raz się już tak zdarzało, a jest to przede wszystkim zależne od wilgotnosci gleby i rozkładu temperatury powietrza w ciągu dnia.

2. Pszczoły nie muszą być agresywne po zaprzestaniu nektarowania, kiedy to lot na pożytek w ciagu kilku minnut ustaje prawie do zera. Pomimo tego można spokojnie podbierać miód. Żadnych ataków z ich strony czy przejawów złośliwości.

Książkowe opisy agresywności pszczół nie tracą na aktualności, tylko i wyłącznie wtedy, kiedy odnoszą się do pszczoły środkowo-europejskiej.

Autor:  Bolkonski [ 27 czerwca 2011, 23:09 - pn ]
Tytuł: 

byle tylko pogoda dopisała..


Obrazek

Autor:  adzik6 [ 28 czerwca 2011, 09:57 - wt ]
Tytuł: 

To widzę, że gryka w tym roku wszędzie ładnie wygląda, też czekam na ładną pogodę w sobote wycieczka i kontrola.

A co do agresywności to książka książka a praktyka praktyką- pszczoły na gryce są złe jak szlag, przeglądy najlepiej robić wcześnie rano zasługą jest podobno brak pożytku po południu oraz jakieś substancje eteryczne zawarte w nektarze tak czy inaczej pszczoły są dużo bardziej upierdliwe inż na innych pożytkach.

Autor:  polbart [ 28 czerwca 2011, 10:42 - wt ]
Tytuł: 

adzik6 pisze:
To widzę, że gryka w tym roku wszędzie ładnie wygląda, też czekam na ładną pogodę w sobote wycieczka i kontrola.

A co do agresywności to książka książka a praktyka praktyką- pszczoły na gryce są złe jak szlag, przeglądy najlepiej robić wcześnie rano zasługą jest podobno brak pożytku po południu oraz jakieś substancje eteryczne zawarte w nektarze tak czy inaczej pszczoły są dużo bardziej upierdliwe inż na innych pożytkach.


My pracujemy na gryce cały dzień bez względu na pogodę. Jest ok.
Mój Ojciec kiedyś miał takie pszczoły - północnoświętokrzyskie :bosie: :leży_uśmiech: , później sprowadził CT46 i K5 od Dr. Chwałkowskiego z Bochni i one zmieniły mity o pszczołach na gryce. Te które mam zachowują się tak samo na gryce jak i na rzepaku czy każdym innym pożytku.

Autor:  adzik6 [ 28 czerwca 2011, 12:21 - wt ]
Tytuł: 

polbart pisze:
CT46
nie jest z czermina??

polbart pisze:
My pracujemy na gryce cały dzień bez względu na pogodę. Jest ok.

Wiadomo jak trzeba to się robi i tyle ale oczywistym jest że jeśli jest pożytek i ładna pogoda w ulu jest o połowę mniej pszczół i to jeszcze tych starszych co znacznie ułatwia pracę. Całkiem możliwe, że to zależy od rasy tutaj się nie wypowiem bo od wielu lat bazuję na tych samych i żadnych innych na gryce nie miałem :)

Autor:  polbart [ 28 czerwca 2011, 19:43 - wt ]
Tytuł: 

Dzisiaj z Ojcem pojechaliśmy około południa do jednej z pasiek, 70 uli gdzie sa pszczoły kraińskie i macedońskie. Stoi tam również ponad 30 czterorodzinnych weselników do których poddałem kilkanascie matek.
19 stopni Celsjusza, słońca brak, na zmianę mały deszyk, sredni deszcz i bez deszczu. Pszczoły przerywały pracę w 70% tylko podczas większego deszczu. Kiedy tylko padał mały deszczyk zaczynał się dośc spory brzęk, w okresach bezdeszczowych jęczało aż miło. Miałem poddać te matki i wrócić. Byliśmy tam ponad cztery godziny nie mogąc nadziwić się łagodności i pracowitosci pszczół na gryce w czasie takiej pogody. W pasiece unosił się wspaniały zapach miodu gryczanego. W czasie pobytu przejrzelismy z ciekawości, kilkanaście uli z tegorocznymi matkami, zarówno w czasie zbioru jak i po jego ustaniu około godziny 16.
Zero agresji.
Dostałem dwa strzały, bo bez pytania złapałem dwie koleżanki za ... :leży_uśmiech:
A ja tak zmokłem, ze jak mi cos w ... :leży_uśmiech: zaraz nie wlizie to bedzie cud.

Pszczoła Panowie, pszczoła, musi być łagodna, szczególnie kiedy się wędruje na hreczkę :oczko:

Autor:  mendalinho [ 28 czerwca 2011, 20:47 - wt ]
Tytuł: 

polbart,
Tak fajnie piszesz o gryce a u nas na Warmi i Mazurach nie jest z nia za specjalnie może w połączeniu z lipą cos bedzie ale osobno :do bani:

Autor:  polbart [ 28 czerwca 2011, 21:20 - wt ]
Tytuł: 

Przed chwila rozmawiałem z kolegą z okolic Olsztynka, ma przewozić na grykę. U nas pieknie kwitnie i nektaruje, deszcze niepotrzebnie przeszkadzają :wnerw: ale i tak powolutku idzie. :D

A tej Waszej co się dzieje ?

Autor:  mendalinho [ 28 czerwca 2011, 22:03 - wt ]
Tytuł: 

polbart pisze:
Przed chwila rozmawiałem z kolegą z okolic Olsztynka, ma przewozić na grykę


Mam nadzieje że nie tam gdzie ja :śmieję się z ciebie:
No wiesz pogoda nie dopisuje.Lipa lubi upały koło 30 stopni a gryka z kolei pogode na pograniczu burzy duza wilgotnośc powietrza i ciepłę noce a tu za niedługo u nas 19 stopni.Ni w kija ni w oko. No ale jutro jade na gryke może cos z tego będzie.Pozdro

Autor:  apaczpk [ 28 czerwca 2011, 22:39 - wt ]
Tytuł: 

Ja wywiozłem w niedzielę wieczorem.Dziś byłem nektaruje pięknie a to dopiero początek kwitnienia.Najgorsze że napęd miodarki odmówił dzis posłuszeństwa i jeśli jutro elektryk nie da rady czeka mnie wydatek i to szybko bo jeszcze troche uli "pęka w szwach" od faceliowo-malinowo-spadziowego.

Autor:  SKapiko [ 29 czerwca 2011, 21:42 - śr ]
Tytuł: 

w promieniu 1.5 km mam kilka hektarów gryki ale jakoś słabo ją oblatują większość idzie na las, może gdy się ociepli ale to nikłe szanse, ostatnio jakoś nieciekawą pogodę zapowiadają a gryka w pełni kwitnienia

Autor:  Rob [ 30 czerwca 2011, 00:54 - czw ]
Tytuł: 

A ja podzieliłem pasiekę 7 uli pojechało na lipę a 6 na grykę, która pięknie rozkwitła, w niedzielę pojadę sprawdzić czy coś przybywa na plastrach. Kłopotem jest to, że w tym roku podwoiłem liczbę rodzin i mam zbyt mało plastrów. Jak myślicie dadzą radę na gryce odrobić jakąś ich konkretną liczbę?

Autor:  konradziu [ 30 czerwca 2011, 18:41 - czw ]
Tytuł: 

Byłem dzisiaj u moich pszczółek które są na gryce i zapomniałem moich spawalniczych rękawic :wnerw: :leży_uśmiech: i myślałem że nic nie zrobie ale ku mojemu zaskoczeniu zrobiłem przegląd całej osiemnastki i tylko jeden strzał :szok: i gryke ładnie oblatywały ale w rodzinach jest sporo niebieskiego pyłku z faceli i nie wiem gdzie ją wyczaiły bo nie mogłem jej znaleść.

Autor:  miły_marian. [ 30 czerwca 2011, 21:38 - czw ]
Tytuł: 

Pyłek z facelji jest koloru GRANATOWEGO. Jak masz koloru niebieskiego to z inej rosliny. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  konradziu [ 30 czerwca 2011, 22:45 - czw ]
Tytuł: 

miły_marian pisze:
Pyłek z facelji jest koloru GRANATOWEGO
oj marian czepiasz się szczegułów :oczko: wiesz dobrze że faceci mają problemy z kolorami :leży_uśmiech: ale tu masz racje to był granatowy.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/