FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 kwietnia 2024, 05:58 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 123 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 14 lipca 2011, 13:27 - czw 
Witajcie

W jednym z tematów podpowiedziano mi bym 2 słabe rójki podkarmił na rozczerwienie by roje osiągnęły jakiś sensowny rozmiar i nie osypały się w zimie. Stąd i moje pytanie: ile syropu 1:1 zaaplikować na jedną taką rójkę? W obu ulach pszczoły obsiadają (tak na oko )w całości 2 bądź 3 ramki.

Pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 lipca 2011, 15:49 - czw 

Rejestracja: 09 lipca 2009, 20:37 - czw
Posty: 198
Lokalizacja: Lubartów
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
To faktycznie rodzinki nie są za silne, a nawet bardzo słabe. Przede wszystkim dołóż im po ramce z suszem żeby matka miała gdzie czerwić. Zmniejsz wylotki i podawaj im po około 0.5 litra takiego syropu co 2 lub 3 dzień, za tydzień sprawdź jak sytuacja wygląda, ewentualnie dołóż ponownie po ramce suszu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lipca 2011, 17:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2007, 01:11 - ndz
Posty: 643
Lokalizacja: Tarnów
Ja bym proponowal zakarmic ciastem zeby rabunkow nie prowokowac(przy tak slabych rodzinkach) i najlepiej ramke lub dwie z czerwiem dolozyc bo to by im najbardziej pomoglo


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 lipca 2011, 17:51 - czw 
makak pisze:
zeby rabunkow nie prowokowac


No właśnie chciałem o tym napisać - coś podejrzanie dużo pszczół kręci się wokół ula w którym rozpocząłem już podkarmianie. W każdym razie litr syropu w jedną rodzinkę już wpompowałem. Dziś "rzucę" syrop do drugiego ula. Do niedzieli obie rodziny dostaną 2L pokarmu więc po zorganizują małą lustrację gniazd i zobaczymy czy coś się zmieniło.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 lipca 2011, 19:24 - czw 

Rejestracja: 20 kwietnia 2008, 20:25 - ndz
Posty: 315
Lokalizacja: Kozy, podbeskidzie
Ule na jakich gospodaruję: WL
Najlepiej po 0,5 l i to pożnym wieczorem, to nie powinno wywołać rabunków.
Możesz dodać jakieś specyfiki pobudzające np. Apibiowit ewentualnie ziółka np. jaskółcze ziele, piołun


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 lipca 2011, 10:02 - śr 
Dziękuję wszystkim za wypowiedzi. Mam przy okazji tego wątku jeszcze jedno pytania. Czy ilość cukru podawanego na rozczerwienie wlicza się od razu w ilość podawanego na zimę?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 lipca 2011, 11:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
nie

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 08:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Nie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 09:07 - ndz 

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 18:41 - czw
Posty: 207
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 435/17
Nie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 10:57 - ndz 

Rejestracja: 08 marca 2008, 19:00 - sob
Posty: 155
Lokalizacja: śląskie
To zależy od ilości podawanej dawki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 14:38 - ndz 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
Po skończonym podkarmianiu na siłę i ułożeniu gniazda na zimę pozostaje częśc ramek z zalanych nektarem i cukrem . jeszcze nie było w ulu amitrazy. Co z tym robicie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 14:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
to znaczy?? Bo nie rozumiem pytania.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 14:57 - ndz 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Możesz przetrzymać w pracowni do wiosny i w razie potrzeby uzupełnić takimi ramkami zapasy po zimie. Możesz też wykorzystać takie ramki do robienia odkładów. Możesz również umieścić takie ramki w dennicy, za przegrodą lub w nadstawce i pszczoły powinny przenieść zapasy do gniazda, ale rodzina musi być silna aby przeniosły i pogoda względnie ciepła.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 15:08 - ndz 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
Do wiosny zfermentuje,odkładów mi nie potrzeba,chyba zastaje ponownie im poddac,a czy mozna po odwirowaniu?Zfermentuje bo najczęściej to ramki nie zasklepione.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 15:18 - ndz 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
Można po odwirowaniu, ale po co ?
Nie wiem jakie masz ule. Możesz takie ramki dać za przegrodą, do dennicy, lub z braku laku do nadstawki i pszczoły przeniosą same zapasy do gniazda. Jak dasz do nadstawki, to daj beleczki, albo folię na gniazdo pozostawiając pszczołom małe przejście do góry. Jak nie będa pobierały pokarmu z tych ramek, to oznacza, że jest za zimo na dworze i /lub rodzina jest za słaba.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 lipca 2011, 15:48 - ndz 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
PEWEX dziękuje za poradę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 stycznia 2012, 13:25 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Gdzie można kupić Apibiovit?? Szukam na necie i nie ma nigdzie oferty. Ktoś może pomóc??

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 stycznia 2012, 13:34 - sob 
miecio pisze:
Gdzie można kupić Apibiovit?? Szukam na necie i nie ma nigdzie oferty. Ktoś może pomóc??

Już pomagam. :haha:
https://pszczelnictwo.com.pl/shopping_cart.php
Tel. 95 7379952
Możesz dzwonić i zamawiać ,maja na stanie. :cold:


Na górę
  
 
Post: 14 stycznia 2012, 16:25 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
dzięki Marek. Ja szukałem i nie mogłem trafić:)

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2012, 18:30 - ndz 

Rejestracja: 16 września 2010, 11:16 - czw
Posty: 228
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Dobry jest ten Apibiovit?? Opłaca się go podawać na wiosnę?? Jeżeli tak to kiedy dokładnie??? A do podkarmienia odkładów???

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2012, 22:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Apibiovit stosuję od dwóch lat. Zamawiałem w lecznicy weterynaryjnej i po dwóch dniach miałem go u siebie. Cena jednej litrowej butelki chyba 45 zł. o ile pamiętam. Stosowałem ten środek głównie na wiosnę do pobudzania wiosennego pszczół, ale też do podkarmiania odkładów i rodzin wychowujących matki. Stosuje się 5 ml środka na 1 litr syropu cukrowego lub o,6 kg ciasta miodowo-cukrowego. Jedno opakowanie wystarcza praktycznie na cały sezon pasieczny dla średniej pasieki.
Jest to preparat odżywczy witaminowo-aminokwasowy zawierający bogatą listę składników niezbędnych dla pszczół w proporcjach zbliżonych do występujących w naturalnym pokarmie pszczół. Jak wynika z załączonej ulotki Apibovit wpływa na usprawnienie wszystkich procesów metabolicznych zachodzących w organizmie, a tym samym poprawia parametry odporności przeciw chorobom, zwiększa kondycję pszczół dorosłych i czerwiu oraz podnosi produkcyjność pni pszczelich.
Jaki był efekt stosowania preparatu w mojej pasiece ? To trudno powiedzieć bo nie prowadziłem w tym kierunku badań. Jedno co stwierdziłem to dość dużą dynamikę rozwoju wiosennego i odkładów. Ale na pewno preparat pszczołom nie zaszkodził.Producentem jest firma Biofaktor Sp. z o.o., 96-100 Skierniewice, ul Czysta 4.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2012, 10:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Ja stosowałem apilac podwójną dawkę w kilku rodzinach a w kilku normalną taką jak we wskazaniach. U rodzin gdzie zastosowałem podwojoną dawkę efekt był widoczny a gdzie zastosowałem normalną dawkę rozwój był wolniejszy. zastosowałem do karmienia pobudzającego i do pokarmu zimowego. 100 g na 400l . Zmodyfikowałem dawkę w/g wskazań z forum bo pierwszy raz zastosowałem apilac .

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2012, 13:00 - ndz 

Rejestracja: 27 grudnia 2008, 19:50 - sob
Posty: 79
Lokalizacja: pszczew
Moim ostatnim pożytkiem jest lipa. Miodobranie 10 - 15 lipca. Chciałbym podkarmiać w tym roku inwertem Bee Gold. Jaką ilość inwertu potrzebuję? Rozpocząłbym podkarmianie na rozczerwienie ok. 15 - 20 lipca. Pytania:
1. Do kiedy podkarmiać na czerw, i jaką ilością inwertu?
2. Kiedy karmić na zimę?
3. Czy do podkarmiania na czerw mogę użyć jakiegoś najtańszego syropu ze zbóż (maltitrioza, maltoza), który przerobi stara pszczoła, a do karmienia na zimę użyć inwertu? (chodzi o łączenie syropów?)
Ul wieklopolski, jeden korpus. Matki buckwast oraz aga3. Dodam, że niekiedy zalecane 12 kg zapasu na zimę jestem w stanie podać od 15 lipca do 25 sierpnia i 1 września mam ul pełen czerwiu i prawie bez pokarmu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2012, 14:00 - ndz 
kochle pisze:
1. Do kiedy podkarmiać na czerw, i jaką ilością inwertu?


Na rozczerwienie się karmi systematycznie żeby matka miała ciągły dopływ do pokarmu. Ja ciebie się zapytam po co ?? myślisz że im we walisz 4kg cukru i już będzie lepiej czerwiła ? tak będzie lepiej ale w czasie podawania pokarmu, nie ma jeszcze tak żeby żadnego do pływu nektaru nie było.

Nie pustosze gniazda z pokarmu !

kochle pisze:
2. Kiedy karmić na zimę?

Koniec sierpnia , początek września a ci co mają pożytki we wrześniu to karmią pod koniec.


Na górę
  
 
Post: 08 kwietnia 2012, 15:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Kochle -podkarmianie na czerw i na spracowanie starej pszczoły wykonujemy wtedy jak jest konieczne ,przy równomiernym i małym dopływie pożytku nie ma takiej potrzeby
jak przy miodobraniu nie ogołocisz rodziny z zapasów do zera, jak tak się stanie wtedy od razu 4-5 kg suchej masy [obojętnie czego] pamiętaj o żelaznym zapasie żeby matki nie przerwały czerwienia i nie " włączyły opcji przetrwanie " .

Na zapas zimowy karmisz w zależności od regionu,przełom sierpnia\wrzesień ewentualnie jeszcze póżniej i wtedy tak powinieneś oszacować zapasy żeby to co ewentualnie mają i to co dasz wynosiło ok.15 kg suchej masy bez względu na to czym karmisz ,raczej nie licz że coś doniosą [jak nie masz nawłoci cz innych pewnych póżnych pożytków z których nie kręcisz] lepiej dać za wiele jak mało .

Co do mieszania różnych typów pokarmów\syropów na zime są różne szkoły było to roztrząsane na forum -popatrz ,przy podkarmianiu pobudzającym [małymi dawkami] na cukrze pszczoła stara się szybciej spracuje ale trzeba uważać na rabunki ,przy pokarmach gotowych nie ma rabunków i pszczoły stare się nie spracowują [co nie zawsze jest wskazane] .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2012, 19:26 - ndz 

Rejestracja: 27 grudnia 2008, 19:50 - sob
Posty: 79
Lokalizacja: pszczew
Problemem jest to, że po 15 sierpnia pożytku rozwojowego nie ma. Żyzne ziemie (IV kl.), rzepak, pszenica, kukurydza, chwastów brak (chemia), po żniwach natychmiastowe podorywki. Dookoła również lasy sosnowe (z domieszką robinii), w runie suche trawy i mchy. Jeszcze wioska i 70 ha jeziora. Nigdy nie biorę miodu z rodni, żelazny zapas jest 15 lipca, a gdybym nie karmił na czerw, to 1 sierpnia matka przerwała by czerwienie z głodu.
Drugim problemem jest to, że to ziemia lubuska, jeśli wrzesień nie jest deszczowy, to matki spokojnie czerwią i jeśli zakończę karmienie np. 1 września, to do połowy października część zapasu i tak pójdzie na czerw.
Zastanawiałem się, czy nie karmić na czerw od połowy lipca do drugiej połowy sierpnia, przerwać karmienie, i pod koniec września zakarmić na zimę do pełnego zapasu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 kwietnia 2012, 19:35 - ndz 
kochle pisze:
Zastanawiałem się, czy nie karmić na czerw od połowy lipca do drugiej połowy sierpnia, przerwać karmienie, i pod koniec września zakarmić na zimę do pełnego zapasu?


Możesz ale zakarmianie na zimę zacznij 5 września a skończ najdalej 20-ego. :wink:


Na górę
  
 
Post: 08 kwietnia 2012, 20:03 - ndz 
kochle pisze:
Problemem jest to, że po 15 sierpnia pożytku rozwojowego nie ma. Żyzne ziemie (IV kl.), rzepak, pszenica, kukurydza, chwastów brak (chemia), po żniwach natychmiastowe podorywki. Dookoła również lasy sosnowe (z domieszką robinii), w runie suche trawy i mchy. Jeszcze wioska i 70 ha jeziora. Nigdy nie biorę miodu z rodni, żelazny zapas jest 15 lipca, a gdybym nie karmił na czerw, to 1 sierpnia matka przerwała by czerwienie z głodu.
Drugim problemem jest to, że to ziemia lubuska, jeśli wrzesień nie jest deszczowy, to matki spokojnie czerwią i jeśli zakończę karmienie np. 1 września, to do połowy października część zapasu i tak pójdzie na czerw.
Zastanawiałem się, czy nie karmić na czerw od połowy lipca do drugiej połowy sierpnia, przerwać karmienie, i pod koniec września zakarmić na zimę do pełnego zapasu?


Zważ Kolego taką zależność. Jak piszesz Twoje pożytki kończą się w lipcu a więc i intensywny dopływ pyłku który musi być w gnieździe na wiosnę. W takim razie logicznym jest aby jak najwcześniej rozczerwić matkę i jak najwcześniej zalać gniazdo pokarmem zimowym aby pyłek nie został zużyty. Ja mimo dobrego dopływu pyłku w jesieni /malina/, zalewam gniazdo pod koniec sierpnia. Ostatnie miodobranie około 22 lipca.


Na górę
  
 
Post: 08 kwietnia 2012, 20:49 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
W takich warunkach jak opisujesz i przy dostatecznych zapasach i dobrej pogodzie nawet na siatkowej dennicy matka będzie czerwić do połowy\końca września,masz dwa wyjścia : -matki z lini ograniczających czerwienie --lub ostatnią dawke tkz.blokującą ,znaczy się daną póżno którą pszczoły złożą w miejsce po wygryzionym w 2-giej połowie września czerwiu ,pokarm wypełni wolną przestrzeń w bezpośrednim sąsiedztwie zimujących pszczół , karmimy początek pażdziernika wtedy dajemy pokarm gotowy .
Jak nie masz nawłoci to masz problem z pyłkiem,jedyne wyjście dać ramki z pierzgą [zalane] odłożone w maju\czerwcu .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2012, 11:01 - pn 

Rejestracja: 27 grudnia 2008, 19:50 - sob
Posty: 79
Lokalizacja: pszczew
Czyli taki schemat - ok. 15 lipca wiaderko inwertu 14 kg na ul, ok. 25 sierpnia ostatecznie uzupełnić do normy, i jeszcze ok. 25 września sprawdzić, ewentualnie uzupełnić inwertem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2012, 14:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Mniej więcej tak,ale to tylko moja opinia .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2012, 20:16 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
kochle pisze:
Czyli taki schemat - ok. 15 lipca wiaderko inwertu 14 kg na ul, ok. 25 sierpnia ostatecznie uzupełnić do normy, i jeszcze ok. 25 września sprawdzić, ewentualnie uzupełnić inwertem?


Witam
Nie do końca

kochle pisze:
Ul wieklopolski, jeden korpus. Matki buckwast oraz aga3. Dodam, że niekiedy zalecane 12 kg zapasu na zimę jestem w stanie podać od 15 lipca do 25 sierpnia i 1 września mam ul pełen czerwiu i prawie bez pokarmu.


Jak będziesz karmił na jednym korpusie od lipca to będziesz miał liche te rodziny na wiosnę. Pszczoły od razu ograniczą matkę w czerwieniu.
dwa korpusy i krata bo tyle powinno być pszczół końcem lipca . Końcem sierpnia, początkiem września układasz gniazdo na jednym korpusie i jak brakuje pokarmu zalewasz do reszty gniazdo.

a teraz z tej samej beczki rodziny ,które początkiem września miały po 7-8 ramek z czerwiem są aktualnie najmocniejsze w pasiece i obsiadają prawie 9 ramek wielkopolskich i za kilka dni wygryza się sporo młodej pszczoły i trzeba będzie dawać korpus na miód. :mrgreen:
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2012, 21:04 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2012, 11:28 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Swarzędz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miodomir pisze:
kochle pisze:
Czyli taki schemat - ok. 15 lipca wiaderko inwertu 14 kg na ul, ok. 25 sierpnia ostatecznie uzupełnić do normy, i jeszcze ok. 25 września sprawdzić, ewentualnie uzupełnić inwertem?


Witam
Nie do końca

kochle pisze:
Ul wieklopolski, jeden korpus. Matki buckwast oraz aga3. Dodam, że niekiedy zalecane 12 kg zapasu na zimę jestem w stanie podać od 15 lipca do 25 sierpnia i 1 września mam ul pełen czerwiu i prawie bez pokarmu.


Jak będziesz karmił na jednym korpusie od lipca to będziesz miał liche te rodziny na wiosnę. Pszczoły od razu ograniczą matkę w czerwieniu.
dwa korpusy i krata bo tyle powinno być pszczół końcem lipca . Końcem sierpnia, początkiem września układasz gniazdo na jednym korpusie i jak brakuje pokarmu zalewasz do reszty gniazdo.

a teraz z tej samej beczki rodziny ,które początkiem września miały po 7-8 ramek z czerwiem są aktualnie najmocniejsze w pasiece i obsiadają prawie 9 ramek wielkopolskich i za kilka dni wygryza się sporo młodej pszczoły i trzeba będzie dawać korpus na miód. :mrgreen:
Pozdrawiam Tomek





Zgadzam się z przedmówcą, tylko ja robię tak iż przed karmieniem na zimę, zostawiam dwa korpusy wielkopolski, z tym że gniazdowy idzie do góry a nadstawka na idzie na w jego miejsce (zmiana), nie potrzebna jest krata. Karmie zawsze dużymi dawkami 2X10l inwertu. We wrześniu sprawdzam ilość zapasu i ewentualnie uzupełniam w razie potrzeby. Matki mam krainki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2012, 22:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Po ostatnim miodobraniu wyciągnij kratę. Puść matkę luzem i poddaj ciasto i pyłek. Jeśli jest u ciebie spadź, to do kraty można wrócić, a i pszczół będzie sporo.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 kwietnia 2012, 23:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2012, 11:28 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Swarzędz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
zapomniałem dodać iż kraty wyciągam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2012, 00:17 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
PasiekaMarcinkowscy pisze:
Miodomir pisze:
kochle pisze:
Czyli taki schemat - ok. 15 lipca wiaderko inwertu 14 kg na ul, ok. 25 sierpnia ostatecznie uzupełnić do normy, i jeszcze ok. 25 września sprawdzić, ewentualnie uzupełnić inwertem?


Witam
Nie do końca

kochle pisze:
Ul wieklopolski, jeden korpus. Matki buckwast oraz aga3. Dodam, że niekiedy zalecane 12 kg zapasu na zimę jestem w stanie podać od 15 lipca do 25 sierpnia i 1 września mam ul pełen czerwiu i prawie bez pokarmu.


Jak będziesz karmił na jednym korpusie od lipca to będziesz miał liche te rodziny na wiosnę. Pszczoły od razu ograniczą matkę w czerwieniu.
dwa korpusy i krata bo tyle powinno być pszczół końcem lipca . Końcem sierpnia, początkiem września układasz gniazdo na jednym korpusie i jak brakuje pokarmu zalewasz do reszty gniazdo.

a teraz z tej samej beczki rodziny ,które początkiem września miały po 7-8 ramek z czerwiem są aktualnie najmocniejsze w pasiece i obsiadają prawie 9 ramek wielkopolskich i za kilka dni wygryza się sporo młodej pszczoły i trzeba będzie dawać korpus na miód. :mrgreen:
Pozdrawiam Tomek





Zgadzam się z przedmówcą, tylko ja robię tak iż przed karmieniem na zimę, zostawiam dwa korpusy wielkopolski, z tym że gniazdowy idzie do góry a nadstawka na idzie na w jego miejsce (zmiana), nie potrzebna jest krata. Karmie zawsze dużymi dawkami 2X10l inwertu. We wrześniu sprawdzam ilość zapasu i ewentualnie uzupełniam w razie potrzeby. Matki mam krainki.


To jest najlepszy i najbezpieczniejszy sposób zimowania pszczół w ulach wielkopolskich. Przede wszystkim dwie duże dawki syropu powodują iż karmienie trwa krótko i wykorzystywana jest do przerobu syropu pszczoła która nie przeżyje zimy a co za tym idzie pszczoła zimowa jest niespracowana. Przestawienie korpusów powoduje uwiązanie się kłębu na dwóch korpusach jednocześnie dzięki czemu można się nie obawiać o to że kłąb w razie silnego oziębienia późną jesienią lub wczesną zimą nie przesunie się do górnego korpusu co czasami się zdarza przy karmieniu z kratą pomiędzy korpusami. Duża przestrzeń podczas karmienia nie powoduje za wczesnego ograniczania matek w czerwieniu i daje możliwość wstępnego rozłożenia pokarmu w całym ulu. Po wygryzieniu się ostatniego czerwiu pszczoły przeniosą ten rozlokowany pokarm w puste komórki w górnym korpusie. Dużo pisania a cała operacja trwa bardzo krótko i przynosi oczekiwane efekty.
Szybkie letnio/jesienne karmienie dwoma 10 l dawkami lub jedną 20 litrową powoduje to że ja już dziś przy okazji pracy z matkami w jednej z pasiek, wrzuciłem do kilku najsilniejszych uli wielkopolskich trzeci korpus z nieprzeczerwioną woszczyną na górę, który za dwa tygodnie już zaczerwiony pójdzie na dennicę pod kratę odgrodową. 100% wymiana plastrów w rodniach w całej pasiece w okresie kwiecień - maj.
Pozdrawiam,
polbart

P.S.
Dennice osiatkowane, wkładki zasunięte po pierwszym oblocie a w obydwu korpusach otwarte korki. Dzisiaj wylotek w dolnym korpusie zamknięty a otwarty w górnym dostawionym i nadal w środkowym.
Wylotek w dennicy otwarty cały czas. :wink:

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2012, 01:25 - wt 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
hehehe :haha:
Jak zwykle Pan Leszek niezniszczalny :haha:

Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2012, 22:40 - ndz 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 997
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Koledzy jak tak dalej pójdzie to pszczołą zabraknie pokarmu w gniazdach, u mnie bardzo zimno, a matki czerwią mocno, a nie ma przybytku nektaru zostaje mało zapasu, czyżby rok 2010 i brak miodu??!!!! Pozdrawiam,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 09:40 - pn 

Rejestracja: 06 lutego 2011, 20:41 - ndz
Posty: 47
Lokalizacja: 14Stargard Szcz
Jak tak dalej pójdzie to będzie trzeba zabierać ramki z pokarmem by nie zafałszować miodu.Wszystko zależy od okolicy i ile pokarmu dostały na zimowlę.

_________________
Bóg stworzył pszczołę, ale opiekę nad nią powierzył ludziom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2012, 12:15 - pn 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
Pokarm pokarmem a pyłek pyłkiem u mnie matki po raz drugi wstrzymały czerwienie z powodu braku białka. W tym sezonie było może 5-6 dni sprzyjających na noszenie pyłku a w pozostałe dni jak nie silny wiatr to zimno, pszczół w ulach jest na 7-8 ramkach a czerwiu na 4-5 pierzgi po kilka komórek w całym ulu i żadne karmienie ich nie pobudzi do czerwienia.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2012, 12:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Jeśli macie ramki z pierzgą to je poddajcie. Jeśli nie, to zastanówcie się nad ich magazynowaniem. U mnie już nadstawki poddane i zagospodarowywane w kilku rodzinach. Przed ulami ruch jak na autostradzie.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2012, 13:13 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
adriannos,
jakbyś podał w profilu w jakiej miejscowości gospodarujesz to stwierdzenie "...U mnie już nadstawki poddane..." niosło by dużo więcej informacji :)
Tak, to nie wiadomo czy się martwić rozwojem swoich rodzin czy spać spokojnie :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2012, 23:04 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Tyle chyba wystarczy. Południowe stoki, 700-800 mnpm.
Ps1. Było u mnie więcej jak 6 dni lotnych, choć rok nie najlepszy.
Ps2. Pogoda się udała na najwcześniejsze pożytki z roślinek cebulowych i Iwy
Ps3. Oblot był u mnie końcem lutego
Ps4. Rodziny po ścieśnieniu na jednym korpusie w większości nie mieściły się w nim przy zakarmianiu (wywóz na grykę dodał im wigoru).

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2013, 20:31 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
http://www.youtube.com/watch?v=g-OFlMgAA1w

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 kwietnia 2013, 18:07 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jak trzeba było ,zawsze stosowałam ciasto miodowo cukrowe na cukrze pudrze z pyłkiem. Tu jest trochę inny sposób. Dla ciekawych.
http://www.youtube.com/watch?v=Qb_FA34_6Sg
Ewa

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 kwietnia 2013, 21:41 - śr 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Trochę roboty jest przy przygotowywaniu tej pomadki cukrowej, kwas cytrynowy uruchamia chyba jakieś procesy inwerterowania, jakaś tam reakcja nawet była po dodaniu.

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 kwietnia 2013, 22:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Może być ,też cytryna ja tak robię ,właśnie teraz. Roboty jest to prawda ale inna konsystencja galaretki myślę ,że lepsza dla pszczółek. Nie będą im się tak bardzo żuwaczki masakrować i lepsze na trawienie . Pierwszy rok tak dostaną zobaczę. I plaster z pierzgę polany jak wyżej na filmie już dostawały jest super ,w tym roku podam razem .Dostaną dopiero jak będzie 5-10*C w dzień a 0*C w nocy. U mnie ciężki klimat od Śnieżki dmucha jeszcze.
Ewa

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 kwietnia 2013, 00:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
idzia12, Spokojnie. Niedługo i u nas w górach ruszy wiosna. A w tedy się będzie działo :) :D :mrgreen:

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 kwietnia 2013, 00:47 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Ja się za bardzo nie przejmuję, ciężkie zimy to raczej tu norma, nawet majowe śniegi się zdarzają. W tym roku jednak trochę ekstremalne warunki nawet jak na te tereny. Spadź iglasta mieszana z kamienną we wrześniu i facelia na nic się zdała na podkarmianie ,trzeba było plastry bez czerwiu kręcić. Wykręciłam i jeszcze pszczoły mam ,a dziś rozmawiałam z pszczelarzem co wszystko stracił. Nie zauważył .Do związku nie należy to nie słyszał rozmowy miedzy nami pszczelarzami. W listopadzie pierwsze przymrozki ,zaraz po za karmieniu i tak do teraz. Troszkę się obleciały ,raz tylko. Strat wielkich nie ma ,ale osyp spory ,może trzeba będzie niektóre łączyć. Widzę ,że siedzą pod powałką będzie trzeba jednak ciasto i plaster podać. Coś zapowiadają znowu ,że cieplej będzie może wreszcie się sprawdzi. :pala:
Ewa

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2013, 22:13 - czw 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Odnośnie tego ruskiego "ciasta", to chyba jakiś żart. Zawsze mi powtarzano, żeby syrop do dokarmiania tylko ledwo zagotować i zestawić z ognia, bo podczas gotowania, a zwłaszcza dłuższego, robi się karmel, który nie jest wskazany dla pszczół. Słyszałem też, żeby w ogóle syropu nie gotować , a wcześniej przegotowaną wodę na chłodno wymieszać z cukrem. A jak dobra jakość wody to nawet nie gotować jej. Ja tak robię od ub. roku i wydaje mi się, że pszczoły szybciej go pobierają niż ten gotowany syrop. Tymczasem to co widać na filmie w porównaniu do tej zasady o której wspomniałem, to wygląda jak jakieś bluźnierstwo. Jak się wasze pszczoły sprawują po takim cieście karmelowym?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 123 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji