FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Karmienie na zimowolę - czym?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=5169
Strona 1 z 1

Autor:  StasieQ [ 18 lipca 2011, 21:11 - pn ]
Tytuł:  Karmienie na zimowolę - czym?

witam !
chciałbym na początku napisać, że czytałem (tutaj na forum i nie tylko) tematy dotyczące podkarmiania pszczół. Jednak niektóre z tematów dot. innych form karmienia niż te które mi chodzi.

Otóż chodzi mi o karmienie wyłącznie cukrem ponieważ jestem początkującym pszczelarzem i jeszcze nie zakupiłem specjalistycznych produktów do karmienia, a mianowicie jak często podawać pszczołom.
Czytałem w jednym temacie że 1:1 w sensie litr wody na kilo cukru co drugi dzień, lecz nie wiem przez ile dni...

Co chodzi o mnie to czasami daje taką mieszankę teraz jak są upały czasem daje do podkarmiaczki samą wodę np. litr wody czystej niech sobie piją bo gorąco hahaha ;)

Proszę was abyście mi napisali jakiś punkt odniesienia co chodzi o karmienie prosto zwięźle i na temat

z góry dziękuję

Autor:  Cordovan [ 18 lipca 2011, 21:24 - pn ]
Tytuł: 

StasieQ pisze:
co chodzi o karmienie prosto zwięźle i na temat


W jakich ulach gospodarujesz?

Prosto, i zwięźle to najlepiej daj syrop 3:2 w dwóch dawkach po 5 kg i trzecią dawkę 2 do 4 kg - w zależności jakie masz pszczoły i na ilu ramkach będą zimowały (trzeba określić siłę rodzin do zimowoli) - czyli na syrop przeliczając na 5 kg cukru dajesz 3 litry wody, robisz syrop i dajesz taką dawkę jednorazowo. Potem kolejną taką a trzecia to już uzupełnienie w zależności czy jest taka potrzeba. :oczko:

Autor:  StasieQ [ 18 lipca 2011, 21:30 - pn ]
Tytuł: 

Mam jeden ul narazie typ Dadanta poszerzany na 18 ramek, ogólnie mam w nim jak narazie 14 ramek (dopiero co dałem 2 ramki ale dzisiaj sprawdzałem i jeszcze mi nie odbudowali)

Autor:  Cordovan [ 18 lipca 2011, 21:49 - pn ]
Tytuł: 

To na zimę więcej jak 8-10 nie zostawisz. Może któryś z kolegów co gospodarują na dadantach coś dokładniej ci napisze. :oczko:

Autor:  Asaf [ 18 lipca 2011, 21:49 - pn ]
Tytuł: 

Myślę że kolega Stasiek pyta o dokarmianie pobudzające teraz.
to też moje pytanie, czy teraz małe dawki często ? jak małe ? i jak często ? i jakie stężenie.
rodziny słabsze z odkładów, słaby pożytek albo w ogóle brak pożytku a tu matki powinny dojść do siły czerwienia pilnie.
Jak karmić teraz , po ostatnim miodobraniu na pobudzenie czerwienia ?

Autor:  Cordovan [ 18 lipca 2011, 21:51 - pn ]
Tytuł: 

Asaf pisze:
Jak karmić teraz , po ostatnim miodobraniu na pobudzenie czerwienia


Co drugi/trzeci dzień, dawka 0,5 l, syrop 1:1. :oczko:

Autor:  StasieQ [ 18 lipca 2011, 21:53 - pn ]
Tytuł: 

no tak się składa, że wszyscy moi koledzy są tzw. "partacze" nic nie umieją tylko tyle że mają pszczoły, do tego bardzo mało w każdym ulu i karmią landrynkami z biedronki. Moim zdaniem jest to patologia a nie pszczelarstwo. Z racji tego, że z charakteru jestem dokładny i wszystko musi być dopracowane jak najdokładniej nie biorę z nich przykładu.

Nawet już poza tematem nie mam jak miodu odwirować bo nie mam na razie funduszy na miodarkę a od nich boję się pożyczać, bo czytałem, że są różne choroby...

Autor:  harpia [ 18 lipca 2011, 21:59 - pn ]
Tytuł: 

Koledzy - dołaczam sie do StasieQ-a i poprosze o jasną przejrzystą lekcje podkarmiania pszczółek - kiedy rzadkim 1:1 a kiedy 3:2 - ja mam 2 ule wlkp na początek w jednym mam 10 ramek a w drugim 7 i chce by na zime były wmiare dobrze przygotowane wiec co robić -z racji ze u mnie wegetacja jest o 1-2 tygodni później kończy się lipa i co dalej _ prosze o pomoc

Autor:  piro [ 18 lipca 2011, 22:02 - pn ]
Tytuł: 

Cordovan pisze:
StasieQ pisze:
co chodzi o karmienie prosto zwięźle i na temat


W jakich ulach gospodarujesz?

Prosto, i zwięźle to najlepiej daj syrop 3:2 w dwóch dawkach po 5 kg i trzecią dawkę 2 do 4 kg - w zależności jakie masz pszczoły i na ilu ramkach będą zimowały (trzeba określić siłę rodzin do zimowoli) - czyli na syrop przeliczając na 5 kg cukru dajesz 3 litry wody, robisz syrop i dajesz taką dawkę jednorazowo. Potem kolejną taką a trzecia to już uzupełnienie w zależności czy jest taka potrzeba. :oczko:


Kolego Cordowan,
nie za bardzo się godzę z tym co piszesz i to Młodszemu Koledze...
Pokarmu dajesz w zależności od ilości pszczół jaka obsiada na czarno ramki.
Im mniejszymi porcjami będziesz dawał pszczołom pokarm np litr wody i kg cukru, stosunek 1:1 (do objętość masz ok 1,6 litra) tym pszczoły będą go lepiej brały, pokarm nie będzie fermentował, zalegał itp...
Stosunek 3:2 który podałeś nie jest odpowiedni przy takiej temperaturze (ok 30 st C), gdyż pszczoły wtedy bardzo ciężko pracują znosząc jeszcze wodę żeby go rozwodnić...
Na rodzinę średniej wielkości daje się ok 10 kg cukru (10 litrów wody+10 kg cukru = 16 litów syropu). To trzeba wlewać w podkarmiaczki ok 8 razy żeby podkarmić pszczółki na zimę :).
Nie da się tego przyspieszyć chyba że za podkarmiaczę masz wiadro z dziurkami :bosie:

Autor:  harpia [ 18 lipca 2011, 22:07 - pn ]
Tytuł: 

ok co do ilości i objetości super Piro napisał tylko teraz wmiare terminy poprosimy do kiedy to poddawać by nie okazało sie ze karmicielkami były pszczoły wiosenne i wtedy klapa - terminy poprosimy - my poczatkujacy :)

Autor:  Cordovan [ 18 lipca 2011, 22:11 - pn ]
Tytuł: 

piro pisze:
Stosunek 3:2 który podałeś nie jest odpowiedni przy takiej temperaturze (ok 30 st C)


Teraz nie ale w sierpniu po 20-stym już jest taki stosunek cukru do wody prawidłowy.

piro pisze:
Na rodzinę średniej wielkości daje się ok 10 kg cukru (10 litrów wody+10 kg cukru = 16 litów syropu). To trzeba wlewać w podkarmiaczki ok 8 razy żeby podkarmić pszczółki na zimę


Zgadza się jeśli używasz podkarmiaczek po 2 litry.

A tak na marginesie to nie do końca wiemy co kolega StasieQ chciał teraz zrobić: czy podkarmiać na roczerwienie matki teraz, czy uzupełnić żelazny zapas i dopiero podkarmiać na czerwienie bo o końcowym zakarmianiu na zimowolę raczej mowy teraz nie ma, odpisałem mu jednak o takim stosunku cukru do wody bo pytał

StasieQ pisze:
Otóż chodzi mi o karmienie wyłącznie cukrem


o jakie karmienie koledze chodziło, obecne podsycające czy zimowe? nie wiem. :oczko:

Autor:  Asaf [ 18 lipca 2011, 22:16 - pn ]
Tytuł: 

Właśnie. Ile razy teraz te małe dawki (0,5 - 1 litr) na pobudzenie przed tym właściwym podkarmianiem zimowym. 3 razy ? 5 razy ? do końca lipca ? Czy w zależności od czerwienia ? W zależności od pogody ? i czy noszą pyłek ?

Autor:  StasieQ [ 18 lipca 2011, 22:18 - pn ]
Tytuł: 

obecne podsycające oczywiście ;) co chodzi o zimowe to mniej więcej się orientuje.

Teraz czyli patrząc na te upalne dni. Ogólnie robię tak że 2 razy w tygodniu coś tam do pokarmiaczki wlewam albo czystą wodę albo trochę cukru różnie i chciałem się zapytać czy dobrze robię.

Ogólnie rodzinę mam bardzo mocną na każdej ramce jest ogrom pszczół, a kupiłem miesiąc temu dokładnie 10 czerwca na 4 ramkach obecnie jak pisałem wyżej mam już 14.

Co chodzi o podkarmiaczkę to mam 5litrową także wszystko się w niej zmieści ;)

Autor:  harpia [ 18 lipca 2011, 22:21 - pn ]
Tytuł: 

no FACHOWCY - piszcie o tych terminach podkarmiania
harpia pisze:
terminy poprosimy do kiedy to poddawać by nie okazało sie ze karmicielkami były pszczoły wiosenne i wtedy klapa - terminy poprosimy - my poczatkujacy :)



prosimy

Autor:  Cordovan [ 18 lipca 2011, 22:24 - pn ]
Tytuł: 

Ja osobiście nie pobudzam do czerwienia matek syropem bo mam dość w bazie pożytkowej wziątku by matki produkowały pszczółkę zimową ale jeśli nie miałbym pożytków i musiał podkarmiać pobudzająco to syropem 1:1 co 2/3 dni po 0,5 litra do 15-20 sierpnia oczywiście w zależności od tego jak będą pobierały bo jak mają duży dopływ wziątku z bazy pożytkowej mogą zalać ramki mieszając syrop z nakropem nawet dając tak małymi dawkami syrop, poszyją a wy pomyślicie że to miodek :oczko: :oczko:

Autor:  StasieQ [ 18 lipca 2011, 22:24 - pn ]
Tytuł: 

ja myślę, że jako takich terminów nie ma... sam musisz pewnie stwierdzić kiedy ile i jak, chodziło mi bardziej o to ile w jakich proporcjach, i dostałem odpowiedź :)

Autor:  StasieQ [ 18 lipca 2011, 22:28 - pn ]
Tytuł: 

Cordovan pisze:
Ja osobiście nie pobudzam do czerwienia matek syropem bo mam dość w bazie pożytkowej wziątku by matki produkowały pszczółkę zimową ale jeśli nie miałbym pożytków i musiał podkarmiać pobudzająco to syropem 1:1 co 2/3 dni po 0,5 litra do 15-20 sierpnia oczywiście w zależności od tego jak będą pobierały bo jak mają duży dopływ wziątku z bazy pożytkowej mogą zalać ramki mieszając syrop z nakropem nawet dając tak małymi dawkami syrop, poszyją a wy pomyślicie że to miodek :oczko: :oczko:

Ja nie pobudzam również, a pożytku mam dużo, myślałem tylko że od czasu do czasu należałoby coś tam im wlać hehe

Autor:  miły_marian. [ 18 lipca 2011, 22:45 - pn ]
Tytuł: 

Teraz jak niema pożytku a niekturzy jeszcze nie wywirowali miodu lipowego to podkarmia sie po miodobraniu pół litra syropu 1/1 co drugi dzien. Bo od 1 sierpnia matki bendą juz znosic jajeczka na pszczołę zimową i zeby dobrze matki czewiły to trzeba ich podkarmiac na pobudzenie znoszeniaprzez matkie jajeczek. A po 15 wrzesnia podkarmiac juz na zime wiekszymy dawkamy i tak na rodzine 8 ramek zimujących wystarczy 12 kg cukru. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  piro [ 19 lipca 2011, 12:27 - wt ]
Tytuł: 

Z terminami to jest tak że dokładnych nie ma :D.
W zależności od tego jak rodzina pracuje zaczynam podkarmianie, widać to po ilości odkrytego czerwiu w stosunku do zakrytego, roślin które rosną na danym terenie.
Jeżeli widzicie, że zmniejsza się ilość czerwiu odkrytego, a w ulu pszczoły mają miejsce i jest matka która przestaje czerwić i składać jaja, wtedy zaczynam podkarmiać - dając do zrozumienia mateczce, że pożytek się jeszcze nie skończył :). Wtedy wykorzystuję te pszczółki które zaraz z nadejściem chłodów odejdą do przerabiania roztworu cukru w stosunku 1:1.
Gdyby tak generalizować tak jak tu niektórzy piszą to po ostatnim pożytku, odwirowaniu miodu, zaczynam podkarmiać tak ok 15.07 małymi porcjami 0,5 - 1 litra przez ok 2 tygodnie (to daje ten tzw żelazny zapas pokarmu dla pszczół). Jak pszczółki mają dodatkowy pożytek to wzbogacają go jeszcze nakropem jaki przyniosą :).
Od początku sierpnia, tak do ok 25.08 daję spokojnie pszczołom w zależności od rodziny która obsiada plastry na czarno (przy średniej sile rodziny) ok 12 kg cukru, przy rodzinach bardzo silnych 15 kg cukru. A jak przypomnę posiadam ule warszawskie poszerzone, leżaki - starej konstrukcji :). Podkarmiaczki 2 litrowe :), więc łatwo policzyć co i jak...
Pamiętać też należy że trzeba pszczoły po ostatnim podkarmianiu przejrzeć, włożyć maty boczne, ścieśnić tak żeby obsiadały ramki na czarno. Jak rodzina siedzi na 4 ramkach to łączę ją z taką samą i też ścieśniam.

Warunkiem dobrego przezimowania teraz jest walka z warrozą więc przed podkarmianiem zimowym trzeba zadbać o eliminowanie pasożytów, a po podkarmieniu 2 raz dawka :).
Ja stosuję roztwór kwasu szczawiowego z cukrem :)...

Autor:  zento [ 20 lipca 2011, 20:52 - śr ]
Tytuł:  trzeba

wiedzieć, że rodzina średniej siły potrzebuje ok 0,25l syropu w stosunku 1/1 na dobe by normalnie funkcjonować, należy dodać, że ma ten żelazny zapas ok.5kg w ramkach. Ile dawać rodzinie i kiedy należy ocenic samemu. Czytałem w starych podręcznikach, że nawet przy słabszych pożytkach można dać na dobe rodzinie w/w dawkę i zużyją to na wychów czerwiu i nie ma możliwości zafałszowania miodu, tylko to by była codzienna zabawa z podkarmianiem, ale jak ktoś ma czs to może tak robić i będzie miał w ulu więcej miodu dla siebie/cukier dużo tańszy/. Pozdrawiam.

Autor:  piro [ 21 lipca 2011, 00:23 - czw ]
Tytuł:  Re: trzeba

zento pisze:
wiedzieć, że rodzina średniej siły potrzebuje ok 0,25l syropu w stosunku 1/1 na dobe by normalnie funkcjonować, należy dodać, że ma ten żelazny zapas ok.5kg w ramkach. Ile dawać rodzinie i kiedy należy ocenic samemu. Czytałem w starych podręcznikach, że nawet przy słabszych pożytkach można dać na dobe rodzinie w/w dawkę i zużyją to na wychów czerwiu i nie ma możliwości zafałszowania miodu, tylko to by była codzienna zabawa z podkarmianiem, ale jak ktoś ma czs to może tak robić i będzie miał w ulu więcej miodu dla siebie/cukier dużo tańszy/. Pozdrawiam.


Kolego,
ja mam zasadę, że jak mam miód w ulu to nie kombinuję z podkarmianiem.
Po ostatnim odwirowaniu rozczerwiam mateczkę przez ok 2 tyg-nie małymi porcjami ok 0,5 litra na ul.
Potem oceniam, ile powinna dostać rodzinka jeszcze cukru, układam gniazdo na zimę i podkarmiam na zimę.
Cała filozofia.
Nie ma co kombinować, czy zafałszujesz miód czy nie - bo sobie zakładu badawczego z własnej pasieki chyba nie będziesz robił ;)?, bo rozumiem ten miodek to na własne potrzeby będzie :)?.

Autor:  staszekg [ 21 lipca 2011, 07:42 - czw ]
Tytuł: 

Pomiodobraniu jak zostawiacie rodzinę do podkarmiania na siłę z kratą czy bez? Na ilu ramkach.Czy robicie jakieś przestawiania np.czerw nad kratę a matce puste ramki do zaczerwienia pod kratę.

Autor:  Cordovan [ 21 lipca 2011, 07:46 - czw ]
Tytuł: 

staszekg, jak zrobisz ostatnie miodobranie kratę możesz usnąć bo i po co ci ona wtedy? możesz dać z cztery ramki z czerwiem na wygryzaniu w górny korpus pomiędzy oddane ramki z suszem po miodobraniu a na dół w zamian w gniazdo dać zamiennie cztery ramki z suszem tzn. ramki z których brałeś miód. Oceń żelazny zapas jaki mają pszczoły w ramkach, jeśli jest go mało uzupełnij a następnie podsycaj na rozwój pszczoły zimowej. :oczko:

Autor:  staszekg [ 21 lipca 2011, 07:57 - czw ]
Tytuł: 

Dziękuję Cordowan, spójż jeszcze proszę na mój post w temacie wymiana matki, co o tym sądzisz?

Autor:  wilczek [ 23 lipca 2011, 14:44 - sob ]
Tytuł: 

myśle, że w ogóle należałoby zapytac staszka o rodzaj ramki dadankowskiej jaką ma w ulu czy aby jest jest to ramka standarowa czy też nie. Następnie jaką rasę pszczól ma w tym ulu. Kolejąna kwestią wynagającą wyjaśnienie jest ile ramek zaczerwionych ma czy czerw jest w róznych stadiach rozwoju oraz ile ramek pszczoły obsiadają na czarno jakie stosuje podkrmiaczki czyli ile jest w stanie podać pokarmu do ula

Autor:  vitara [ 24 lipca 2011, 20:22 - ndz ]
Tytuł: 

To i ja o coś zapytam

1. Kupiłem mocne odkłady, odbudowały się
2 Podkarmiam co 2 dzień 0.5 litr
3 Są mocne obsiadają 11 ramek
4 Czy ja miodu już nic nie mogę wziążć z nich ?
5 Są w 1 korpusie z nadstawką bez kraty znaczy jest krata między korpusem a nadstawką
6 Nie chce im zabierać żelaznych zapasów

Autor:  CYNIG [ 24 lipca 2011, 20:28 - ndz ]
Tytuł: 

skoro podajesz syrop, to jak oddzielisz miód od przerobionego syropu??

Autor:  vitara [ 24 lipca 2011, 20:35 - ndz ]
Tytuł: 

no właśnie pewnie nie oddziele czyli muszę odbudować siłę rodzin i czekać na przyszły rok :( smutne , ale to nie jest najgorsze, najgorsze jest to że zaczynają mi się mega pozytki typu nawłoć , gryka jak poplon, potem wrzos , Kicha.....

Autor:  d@niel_25 [ 24 lipca 2011, 21:57 - ndz ]
Tytuł: 

Tak z ciekawości zapytnę gdzie pod Tarnowem są wrzosowiska??

Autor:  KOBER [ 24 lipca 2011, 22:11 - ndz ]
Tytuł: 

Cytuj:
no właśnie pewnie nie oddziele czyli muszę odbudować siłę rodzin i czekać na przyszły rok :( smutne , ale to nie jest najgorsze, najgorsze jest to że zaczynają mi się mega pozytki typu nawłoć , gryka jak poplon, potem wrzos , Kicha.....


a po co podkarmiasz skoro masz duze pozytki?

Autor:  vitara [ 24 lipca 2011, 22:27 - ndz ]
Tytuł: 

Podkarmiam bo w księgach mądrych piszą że żeby pszczoła zimowa się rozwinęła dobrze to rodzina musi być podkarmiana 0,5 l 1:1 co drugi dzień i tak robię.

Autor:  Zdzisław. [ 24 lipca 2011, 23:01 - ndz ]
Tytuł: 

To że tak piszą, to nie znaczy że jest to takie dosłowne przełożenie życie byłoby za proste.

Autor:  StasieQ [ 24 lipca 2011, 23:27 - ndz ]
Tytuł: 

vitara pisze:
Podkarmiam bo w księgach mądrych piszą że żeby pszczoła zimowa się rozwinęła dobrze to rodzina musi być podkarmiana 0,5 l 1:1 co drugi dzień i tak robię.


W tych mądrych książkach jest napisana prawda lecz wydaje mi się że po miodobraniu by po prostu matka czerwiła a żeby matka czerwiła musi mieć ciągle pożytek jeśli masz pożytek to ona będzie karmiona i nie trzeba podkarmiać, jeśli wziąłbyś im ten zapas ich jaki mieli to mógłbyś podkarmiać do czerwienia ;)

Autor:  górski_pszczelarz [ 24 lipca 2011, 23:49 - ndz ]
Tytuł: 

jeśli mają dopływ pokarmu to się nie pobudza do czerwienia, bo pszczoły zaleją gniazdo i się skończy na tym że matka nie będzie miała gdzie czerwić :). Ogólnie rzecz ujmując przy braku pożytku należy pobudzać syropem 1:1 co 2/3 dzień tak jak już zostało to napisane. Jednak młodym pszczelarzom (którzy dokładnie nie wiedzą jeszcze jakich pożytków na swoim terenie mogą się spodziewać), polecam szybki wgląd w gniazdo raz w tygodniu, żeby się nie okazało że przez dokarmianie pszczoły zaleją cały ul pokarmem. Natomiast około 15-20 sierpnia można zacząć dokarmiać syropem na zimę ale to już syrop 3:2 lub 2:1 i w dużych ilościach, tak żeby jak najszybciej zalać gniazdo i uniemożliwić matce dalsze czerwienie. Dokarmianie najlepiej zakończyć przed 10 września. Bo im później tym więcej pszczół mających zimować będzie przerabiać cukier.

Autor:  Artur [ 10 sierpnia 2011, 15:28 - śr ]
Tytuł: 

A tak jeszcze z ciekawości pytanie.
Podaję dużą dawkę na zimę, powiedzmy 3-4 litry pszczoły pobierają ok, ale co się dzieje jak daje np. drugą dawkę i jest sporo czerwiu niezasklepionego i zasklepionego ,to co wtedy, pszczółki przestają pobierać pokarm jak nie mają gdzie magazynować przerobionego syropu czy też np. wyrzucają czerw np niezasklepiony?
Ograniczą matkę zalewając wolne komórki to dla mnie oczywiste, ale interesuje mnie ta sytuacja z tym czerwiem :oczko:

Autor:  miły_marian. [ 10 sierpnia 2011, 20:28 - śr ]
Tytuł: 

Jak juz matka złoży jajeczko w komurce to jest dla rodziny swiete i nie wywalają. Znałem takiego pszczelarza ktury na zime dawał tyle syropu ze już zalały wszystkie komurki i zostawiały w podkarmiaczce. Ale on juz podkarmiał od 10 sierpnia duzymy dawkamy i zawsze na wiosne miał bardzo słabe rodziny bo mu zalewali komurki i matka nie miała gdzie czerwić. A jak wiadomo ze jak pszczoła się wygryzie po 20 sierpnia to zimuje. Podkarmiać małymy dawkamy tak kilo cukru na dobe. To jak damy 12kg to podkarmiamy 12 dni i jak skonczymy przed 10 wrzesnia to mamy dużo pszczoły zimowej i wiemy ze zimowa pszczoła nie przerabiała cukru i obrosła w tłuszcz i bendzie grzała dobrze kłomb zimowy. Pozdrawiam miły _marian

Autor:  Mieszko [ 24 września 2011, 19:56 - sob ]
Tytuł: 

Słyszałem wczoraj o karmieniu pszczół nektarem z gotowanych kwiatów mniszka dosładzanych później cukrem. Tłumaczono mi to tym, że kwiaty mniszka mają dużo pyłku, więc się zbiera te kwiaty z czystego miejsca, nie myje, tylko gotuje, a potem odlany wywar słodzi cukrem.
Jakieś komentarze?

Autor:  glazek7777 [ 28 września 2011, 14:45 - śr ]
Tytuł: 

Mieszko - mniszki są w maju i czerwcu - jak chcesz ten wywar przechować np 200l aby nie sfermentował???

Słyszałem o gotowaniu wywaru z ziół (sam dodaję do syropu wywar ze świerzej melisy i suszonej pokrzywy), ale jakąś miksturę z mniszka?

Autor:  Mieszko [ 28 września 2011, 21:28 - śr ]
Tytuł: 

Ja to mam obok siebie. Teściowa bawi się w takie eksperymenty.
Jak jest zasłodzone mocno i przegotowane w słoiku, to nie fermentuje.
Smakuje toto jak "prawdziwy" miód.
Chyba sobie to przefermentuję. ;-)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/