FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 10:49 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 45 ] 
Autor Wiadomość
Post: 02 sierpnia 2011, 12:44 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 września 2009, 11:03 - pt
Posty: 35
Lokalizacja: Lubelskie
Jakie macie sposoby by nie rozgniatać pszczół między korpusami? Gdzieś na forum wyczytałem o sposobie by stawiać korpus na mokry ręcznik forte i muszę przyznać, że się sprawdza i jest OK, [b]ALE ( zawsze jakieś jest ) gdy odstawiam korpus z powrotem na ul lub drugi korpus to zawsze nim zdążę go odstawić wyjdą mi na krawędź pszczoły. Więc znów go odstawiam zmiatam je i nim się odwrócę z nadstawką to już są z powrotem :wnerw:
pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 13:32 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
Pszczoła generalnie szybciej wychodzi do góry niż na dół więc domyślam się że masz problem z wychodzącymi pszczołami z alejek w korpusie dolnym na który nakładasz górny korpus. Jeśli Ci ich sporo wychodzi zagoń je dymem i wtedy nakładaj górny korpus. A jeśli jest ich kilka sztuk to nakładaj bez dymu lepiej zgnieść 5 pszczół niż dla tych kilku pszczół odymiać gniazdo i dodatkowo je stresować.
Jak Mi wyjdzie kilka sztuk z nadstawki dołem to delikatnie poruszam na boki korpus prawie na styku wręg i wtedy większość cofa się do korpusu lub wychodzi na zewnątrz.

Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 sierpnia 2011, 15:45 - wt 
Żołnierze na wojnie też gineli


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2011, 22:46 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
do uli korpusowych trzeba mieć pszczoły spokojne nie rozłażące się, pszczoły przy których użycie dymu jest praktycznie nie potrzebną czynnością

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 sierpnia 2011, 23:27 - pt 
konradziu pisze:
Żołnierze na wojnie też gineli

Dokładnie a jak leciał Meserszmit to do rowu skakali :leży_uśmiech:
mówi się że przy ulach bez felcowych mniej się przygniata
Jak idę na przegląd to mam miotełkę zamoczoną w wodzie z olejkiem goździkowym omiotę to zwiewają ale trzeba dość szybko zakładać korpus bo jedne zwieją to drugie wyjdą i tak któraś czasami straci życie :kapelan:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 sierpnia 2011, 22:40 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak sam pisałes mokra szmata rencznik albo stare pieścieradło nakryc z góry a jak stawiasz korpus to też na mokra płachte. Pszczoła nie lubi wilgoci i cofa sie od niej. Jak stawiasz korpus to zewilgotną szmata i znikoma ilosc jest zgnieciona. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 sierpnia 2011, 20:44 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Można krawędż górną korpusu zwilżyć zraszaczem ,takim od pielęgnacj kwiatków doniczkowych [dają mgłe] działanie lepsze jak dymu,ale ofiary będą.
Korpusy można stawiać na nasączonej piance tapicerskiej efekt lepszy jak na ręczniku czy szmacie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 listopada 2011, 18:07 - pn 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Mozna postawić korpus z jednej strony i powoli go opuszczać ruszając nim pszczoły uciekają żadna nie chce być przyduszona ale i tak się zdarza 1-3 się rozdusi ale tego nie uniknie a w bez wręgowych tez giną przy przekręcaniu łby im się ścina

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 listopada 2011, 19:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 lipca 2011, 23:54 - wt
Posty: 645
Lokalizacja: Myszków
Ule na jakich gospodaruję: WL
jak to w wojsku jest powiedzenie "straty musza być albo w sprzecie albo w ludziach"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 listopada 2011, 20:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
BoCiAnK pisze:
mówi się że przy ulach bez felcowych mniej się przygniata


potwierdzam że w bezfelcowych ulach nie gniecie się takiej ilości pszczół co w tradycyjnych korpusach,
ja osobiście nakładam korpusy na dwa sposoby:
nasuwam korpus jeden na drugi przesuwając po jednej ze ścian korpusa
drugi bardziej praktyczny to stopniowe nakładanie jednego na drugi delikatnie ruszając na boki tym sposobem uciekaja pszczoły z połączeń korpusów i nic się nie gniecie a jeśli już są straty to niewielkie

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 listopada 2011, 21:03 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Miec pod ręką zraszacz i olejek migdałowy i popsikac po wregach i nic ci nie chodzi - kłądziesz bez słynnego dźwięku zgrzytu pancerza


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 listopada 2011, 21:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Albo stawiając korpus zdjęty na gąbce nasączonej wodą.
Przy nakładaniu na części spodniej\dolnej korpusu nie będzie pszczół.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 listopada 2011, 21:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Zdzisław pisze:
Albo stawiając korpus zdjęty na gąbce nasączonej wodą.
Przy nakładaniu na części spodniej\dolnej korpusu nie będzie pszczół.
Zdzisław jak tak postawisz to gąbka zgniecie ci pszczoły na wszystkich ramkach na dole . sam ciężar nadstawki to spowoduje. pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 listopada 2011, 02:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Teoretycznie-może?
Praktycznie-nic się złego nie dzieje gąbka np.tapicerska grubości 1-3 cm docięta na wymiar wększy jak obrys korpusu,ułożona na równej powierzchni np.daszku.wózku.
pszczoły instynktownie uciekają od wody i się uspokajają [metoda sprawdzona przez lata praktyki].

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 listopada 2011, 10:10 - wt 

Rejestracja: 06 czerwca 2010, 23:11 - ndz
Posty: 254
Lokalizacja: Piła
Podkładanie lub stawianie korpusów na coś nie związanego trwale z podłożem, w przypadku kiedy mamy pszczoły trochę mocniej kitujące będzie powodowało przyklejanie się tej "podkładki" do korpusu i w momencie jej podnoszenia najpierw będziemy szamotać się z tą podkładką, obojętnie czy to będzie gąbka, płótno czy co tam innego wymyślimy.Pierwsza najważniejsza zasada to plan działania - po co chcemy grzebać w ulu i na czym ta rewolucja ma polegać. Druga sprawa, która może w znacznym stopniu pomagać to ule bezfelcowe, ale ponieważ takimi nie zawsze dysponujemy, to skoro już wiemy po co w ulu grzebać to zaczynajmy od najniższego korpusu z planowanych do przeglądu. Wszystkie poprzednie odstawiamy na bok stawiając je na jednej z bocznych ścian korpusu, a nie dolnej krawędzi. Ma to tę zaletę, że możemy zaobserwować dolną część beleczek ramek odłożonego korpusu co może nam wiele powiedzieć i czasem możemy w tym korpusie zrezygnować z grzebania. Ramki nienaruszone wcześniejszym przeglądem są na tyle przyklejone kitem, że nie bedą się przesuwać, chyba, że ktoś grzebie w ulu trzy razy dziennie - tak dla wprawy. No i następna sprawa, w tak odłożonych korpusach pszczoły chowają się między ramki bez jakiś szczególnych zabiegów, a te ewentualnie najbardziej oporne łatwo możemy spędzić przed nałożeniem korpusu np. przy pomocy dymu z podkurzacza. Najlepiej nie wymyślajmy sobie sposobów, które wymagają dźwigania dodatkowego sprzętu, chyba, że w życiu lubimy robić za wielbłąda. Najprostsze rozwiązania bywają najbardziej skuteczne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 listopada 2011, 23:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Panowie, jakiś czas temu w Pszczelarstwie lub w Pasiece była wypowiedź o używaniu atomizera - spryskiwacza przy przeglądach zamiast podkurzacza lub z nim. Autor twierdził, że woda odstrasza pszczoły, gdyż nie lubią wilgoci i zimna i uciekają od tego. Postanowiłem to w sezonie przetestować i okazuje się, że super sprawa :rolf: popryskanie boków korpusa sprawia, że po chwili nie ma tam pszczół na tej mokrej powierzchni. :jupi:

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 listopada 2011, 07:13 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Zygmunt S. pisze:
/.../ Najlepiej nie wymyślajmy sobie sposobów, które wymagają dźwigania dodatkowego sprzętu, chyba, że w życiu lubimy robić za wielbłąda.

Najprostsze rozwiązania bywają najbardziej skuteczne.


I o to wlasnie chodzi. Odrazu widac, ze to twierdzi praktyk.

Jesli juz ktos chce stawiac na jakies mokre plotno, to lepiej obciagnac nim jakis kawalek plyty, potem tylko od czasu do czasu dobrze spryskac i nie bedzie problemu z szarpaniem sie, jak postawi sie okitowany korpus, bo samo plotno, to... :bosie: - chyba, ze ktos taki ma silna potrzebe cwiczenia cennych zalet, jakimi sa cierpliwosc i panowania nad soba. :wnerw:
Spryskkiwacz tez jest dobry i na moim wozku moge miec sporo praktycznych sprzetow, tylko po co przyprawiac sie o zawrot glowy.
Ostatecznie wiekszosc problemow z "zapraszaniem" pszczol do korpusa rozwiazuje dym z podkurzacza - a w odstawionym korpusie one siedza grzecznie, nawet postawionym na jednym z bokow.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 listopada 2011, 19:42 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
W ulach bezwręgowych często wystarczy wgląd od spodu do uchylonego z jednej strony korpusa i już wiadomo co sie w ulu święci . Aby pszczoły nie wylegały raptownie w tym czasie z obu brzeżnych uliczek na wręgi dolnej kondygnacji , warto mieć je zatkane na stałe dwoma beleczkami odstępnikowymi .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 listopada 2011, 00:22 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
paraglider, tylko, że taki "wgląd i od razu wiadomo o co chodzi" zależy od stanu wiedzy i doświadczenia. Ja jeszcze do tego nie doszedłem :oczko:

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 listopada 2011, 12:28 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
paraglider pisze:
W ulach bezwręgowych często wystarczy wgląd od spodu do uchylonego z jednej strony korpusa i już wiadomo co sie w ulu święci

Bajki dla dzieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 listopada 2011, 18:25 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
mendalinho pisze:
paraglider pisze:
W ulach bezwręgowych często wystarczy wgląd od spodu do uchylonego z jednej strony korpusa i już wiadomo co sie w ulu święci

Bajki dla dzieci.


Nie chciałbym się kłócić ale ja bym nie napisał że to bajki.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 listopada 2011, 20:04 - sob 
mendalinho pisze:
Bajki dla dzieci.


Oczywiscie ,ze bajka przy systemie niskiej ramki sprawdzaja tak nastrój rojowy ,ale przy ramce wielkopolskiej nie da rady .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 listopada 2011, 21:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
tarnoart pisze:
mendalinho pisze:
Bajki dla dzieci.


Oczywiscie ,ze bajka przy systemie niskiej ramki sprawdzaja tak nastrój rojowy ,ale przy ramce wielkopolskiej nie da rady .


A paraglider ma wlasnie ule na ramke nadstawkowa, czyli niziutka - pisal przeciez kiedys, ze ze wzgledow praktycznych przechodzi na taki system, bo ...lzej!!!

Jak odstawi polkorpus wielkopolski z niska rameczka, to co, nie widac na tych 'mikrusach'?
Smiem twierdzic, ze tak.
Oczywiscie przeoczyc cos mozna zawsze - nawet obracajac pojedyncza ramke w rekach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 listopada 2011, 22:03 - sob 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Jerzy pisze:
Jak odstawi polkorpus wielkopolski z niska rameczka, to co, nie widac na tych 'mikrusach'?
Smiem twierdzic, ze tak.

W przypadku korpusików 1/2 wlk. Palaglidera nie musi odstawiać wystarczy odchylić między pierwszym , a drugim licząc od dołu , a już wystarczająco dużo widać aby nie zawsze trzeba było rozbierać cały.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 listopada 2011, 00:42 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Jerzy pisze:
A paraglider ma wlasnie ule na ramke nadstawkowa, czyli niziutka - pisal przeciez kiedys, ze ze wzgledow praktycznych przechodzi na taki system, bo ...lzej!!!

Jak odstawi polkorpus wielkopolski z niska rameczka, to co, nie widac na tych 'mikrusach'?
Smiem twierdzic, ze tak.
Oczywiscie przeoczyc cos mozna zawsze - nawet obracajac pojedyncza ramke w rekach.

Od dołu mozna co najwyżej zobaczyć mateczniki rojowe tak jak pisał tarnoart, .Ale czy wszystkie? śmiem wątpić.Poza tym co nam to powie o jakości czerwiu(równiez matki), ilości pokarmu, jego rozmieszczeniu, jakości plastrów pszczelich, zachowaniu się rodziny. Przeciez jak cos odbiega od normy to matka idzie pod :kapelan: .Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 listopada 2011, 02:28 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Wystarczy, że w ulach korpusowych o niskiej ramce rozłoży się korpusy i jak widzimy, że pszczoły wchodzą lub weszły w nastrój rojowy to podejmujemy odpowiednie działania. W leżakach lub w ulach korpusowych o wysokiej ramce przegląd trwa kilkakrotnie dłużej.
Wracąjąc do tematu gniecenia pszczół w ulach korpusowych.
Pszczoły po rozebraniu jakiegokolwiek korpusowego ula, mają obywatelski obowiązek siedzieć w korpusach na ramkach a nie wypływać na zewnątrz.
Pszczoły, które nie pilnują ramek nie nadają sie do żadnego typu ula.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 listopada 2011, 07:39 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
polbart pisze:
Wracąjąc do tematu gniecenia pszczół w ulach korpusowych.
Pszczoły po rozebraniu jakiegokolwiek korpusowego ula, mają obywatelski obowiązek siedzieć w korpusach na ramkach a nie wypływać na zewnątrz.
Pszczoły, które nie pilnują ramek nie nadają sie do żadnego typu ula.


I wlasnie dlatego m.in. nie mam takich pszczol.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 listopada 2011, 19:19 - ndz 
Jerzy pisze:
I wlasnie dlatego m.in. nie mam takich pszczol.


Jak nie ma ? Są.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 listopada 2011, 20:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
tarnoart pisze:
nie ma


Napisalem: "nie mam".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 listopada 2011, 22:42 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Rzeczywiście , miałem na myśli aktualną, własną gospodarkę na pół korpusach Wlkp. Zresztą , ona wcale nie odbiega od kanonów obowiązujących w innych typach uli korpusowych . Tu należy całkowicie odzwyczaić się od operowania ramką , a to u niektórych pszczelarzy wydaje się być nie możliwym. Nawet w momencie zauważenia zaawansowanego nastroju rojowego /larwy w miseczkach matecznikowych/ nie przegląda się ramek i niszczy mateczniki - wystarczy zastosować odpowiednią kombinację przestawienia całych kondygnacji i nastrój rojowy znika bezpowrotnie . Jeszcze łatwiej jest wychować w takim ulu matkę , a potem połączyć z gniazdem . Przy tego typu gospodarce pasiecznej , największą korzyścią jest oszczędność czasu , wynikająca z minimalnej ilości szybkich przeglądów , polegających jedynie na odchyleniu / w moim przypadku / odpowiedniej kondygnacji gniazdowej . Sam nie wierzyłem kiedyś , że można ograniczyć się do trzech przeglądów w sezonie i nie mieć rójek – teraz jestem w stanie zredukować je nawet do dwóch , bez dotykania choćby jednej ramki i mięć ten sam rezultat – szkoda że doszedłem do tego dopiero u schyłku życia . Słuszna uwaga pobrata dotycząca gniecenia pszczół : Pszczoły, które nie pilnują ramek nie nadają sie do żadnego typu ula.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 listopada 2011, 00:08 - wt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
paraglider,
Stosujesz w miodni ramki poszerzane 8 ramek 35 mm , czy w całym ulu wszystkie mają standardowe 25 mm szerokości ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 listopada 2011, 15:56 - wt 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
Jeżeli korpusy są dadanowskie to nie bardzo da się operować całymi korpusami. Skoro jeden może ważyć 30 kg miodu + ramki + pszczoły.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 listopada 2011, 16:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
wilczek pisze:
Jeżeli korpusy są dadanowskie to nie bardzo da się operować całymi korpusami. Skoro jeden może ważyć 30 kg miodu + ramki + pszczoły.


No pewno że ciężki korpus.Takich korpusów do przeglądu gniazda nie zdejmuje się z dennicy.
Ul dadanowki należy do kombinowanych uli a nie korpusowych.

Jeśli rodnia składa się minimum z dwóch ,trzech,czterech korpusów to wtedy wykonuje sie szybkie przeglądy korpusowe-a nie ramkowe.
Zakładanie mateczników miedzy korpusami dotyczy wszystkich uli korpusowych o niskiej ramce.Ja mogę potwierdzić że tak jest i u mnie w ulu o wysokości ramki 20cm.
Przeglądy są szybkie.Po zdjęciu jednego korpusu spot kraty mamy obraz nastroju rodziny.

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 listopada 2011, 22:01 - śr 

Rejestracja: 11 października 2007, 23:29 - czw
Posty: 188
Lokalizacja: Wielkopolska
paraglider pisze:
W ulach bezwręgowych często wystarczy wgląd od spodu do uchylonego z jednej strony korpusa i już wiadomo co sie w ulu święci


Nie muszą byc bezwręgowe, ważne aby ramka była niska.

A co do gniecenia pszczół w ulach korpusowych, to tak jak pisał Zygmunt S, przegląd rozpocząć od najniższego korpusu, który nas interesuje. Pszczoły z odstawionych korpusów nie wylegają, (pod warunkiem, że w ulu nie ma ciasnoty). Pracując z pomocnikiem można zdejmować po kilka korpusów naraz.

paraglider pisze:
Nawet w momencie zauważenia zaawansowanego nastroju rojowego /larwy w miseczkach matecznikowych/ nie przegląda się ramek i niszczy mateczniki - wystarczy zastosować odpowiednią kombinację przestawienia całych kondygnacji i nastrój rojowy znika bezpowrotnie


A czy mógłbyś napiać coś o tej manipulacji korpusami. Bo ja w takim przypadku robię odkład ze starą matką (cały korpus).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2011, 13:43 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
anZag pisze:
paraglider,
Stosujesz w miodni ramki poszerzane 8 ramek 35 mm , czy w całym ulu wszystkie mają standardowe 25 mm szerokości ?

W naturalnych warunkach pszczoły zasiedlają dziuple drzew , które maja kształt wąsko - wysoki . Budują swoje gniazdo tak, że nad czerwiem składają pierzgę , a na samej górze miód . Ul korpusowy ½ Wlkp uwzględnia ta cechę . Wystarczy dopasować wielkość gniazda do zapewnienia maksymalnego czerwienia matce i krata odgrodowa jest nie potrzebna . Dla pewności można w stosować w miodni ramki szerokie , lub standardowe , między którymi uliczki są poszerzone do 16 mm. Stosuję oba rozwiązania . Kratę zakładam tylko wtedy , kiedy chcę zlokalizować matkę w określonej części ula.
Marek_LB pisze:
A czy mógłbyś napiać coś o tej manipulacji korpusami. Bo ja w takim przypadku robię odkład ze starą matką (cały korpus)

Podobnie jest u mnie . Należy dążyć do tego , aby w ulu produkcyjnym jak najwcześniej znalazła się młoda matka - wtedy rójki nam nie grożą do końca sezonu. Można również tworzyć odkłady okresowe , umieszczając matkę nad miodnią w kondygnacji postawionej na szczelnej przegrodzie . Po odlocie pszczoły lotnej nastrój rojowy mija , a po 10 dniach można z powrotem matkę zwrócić. Przy manipulacji korpusami wykorzystuję specjalną wkładkę do której w zależności od celu działania mogę wkładać kratę odgrodową , gęstą - podwójną siatkę lub szczelną przegrodę .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2011, 15:20 - pt 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
paraglider pisze:
Można również tworzyć odkłady okresowe , umieszczając matkę nad miodnią w kondygnacji postawionej na szczelnej przegrodzie . Po odlocie pszczoły lotnej nastrój rojowy mija , a po 10 dniach można z powrotem matkę zwrócić.

Nie rozumiem robimy odkład z starą matką ? chodzi o zabranie korpusa jednego gniazdowego z matką i odizolowanie go nad miodnią ?? Miało by to sens tyle że na dole przez te 10 dni narobią mateczników ratunkowych, czy jak zwrócimy matkę po tych 10 dniach to one same usuną te mateczniki ?? Jakie są na to szanse przy umiarkowanym pożytku ?

Ps. Wydaje mi się że mam bardziej oporne pszczoły od innych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2011, 22:07 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Mateczniki zostana zgryzione tylko wtedy , kiedy minie nastrój rojowy . Rozpoznanie tego stanu zależy wyłącznie od doświadczenia pszczelarza .
Zamiast zwracać matkę , można zostawić najmłodszy matecznik i wychować matkę , którą zlikwiduje sie przy jesiennym łączeniu pszczół od dwóch matek . Wtedy zazimujemy rodzinkę o wadze około 4 kg.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 18:06 - sob 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
paraglider pisze:
Mateczniki zostana zgryzione tylko wtedy , kiedy minie nastrój rojowy . Rozpoznanie tego stanu zależy wyłącznie od doświadczenia pszczelarza .


Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia więc na co mam zwracać uwagę.

paraglider pisze:
Zamiast zwracać matkę , można zostawić najmłodszy matecznik i wychować matkę


W tym roku jak tak robiłem pszczoły wychodziły z matką po wygryzieniu, nawet gdy w ulu nie było otwartego czerwiu i mateczników.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 18:24 - sob 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
swiwojtek pisze:
W tym roku jak tak robiłem pszczoły wychodziły z matką po wygryzieniu, nawet gdy w ulu nie było otwartego czerwiu i mateczników.
swiwojtek,
Musiał być inny matecznik, lub młody otwarty czerw w przypadku wygryzionej matki jeszcze nieunasiennionej lub zaczerwiony matecznik, nawet w skrajnych przypadkach jajem w przypadku starej (czerwiącej) matki. Wtedy rój wyjdzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 18:43 - sob 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
Jestem pewien tego co napisałem miałem raz taką sytuację Rój wyszedł pszczoły pozostałe skazały się same na zagładę. Odrazu napiszę że nie uciekały przed warrozą.

Ale chodziło o to że w rodzinie w stanie rojowym usunąłem matkę oczywiście zerwałem mateczniki za 9 dni pozostawiłem najmłodszy matecznik po wygryzieniu matki pszczoły wyszły z rojem. Były to maksymalnie skundlone pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2011, 18:54 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
swiwojtek pisze:
Ale chodziło o to że w rodzinie w stanie rojowym usunąłem matkę oczywiście zerwałem mateczniki za 9 dni pozostawiłem najmłodszy matecznik po wygryzieniu matki pszczoły wyszły z rojem. Były to maksymalnie skundlone pszczoły.

Zadna rodzina nie wyroi się , pozostawiając ul bez matki lub zaczerwionego matecznika . Coś tam musiałeś przegapić . Z czasem nabierzesz doświadczenie i nie będziesz miał takich niespodzianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2011, 20:26 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lutego 2008, 11:45 - pn
Posty: 796
Lokalizacja: Kopcie
Ule na jakich gospodaruję: 360x200
paraglider pisze:
Zadna rodzina nie wyroi się , pozostawiając ul bez matki lub zaczerwionego matecznika . Coś tam musiałeś przegapić . Z czasem nabierzesz doświadczenie i nie będziesz miał takich niespodzianek.


Pszczoły tez potrafią zaskakiwać. Łamią wszelkie ustalone kanony,zwyczaje.
Jak im przyjdzie ochota na rójkę to jak się da to pójdą.A w macierzaku niech się dzieje co chce.Jak w powiedzeniu:jak przyjdzie ochota to i pies kota wychrobota.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 grudnia 2011, 23:49 - wt 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Zdzisław pisze:
Teoretycznie-może?
Praktycznie-nic się złego nie dzieje gąbka np.tapicerska grubości 1-3 cm docięta na wymiar wększy jak obrys korpusu,ułożona na równej powierzchni np.daszku.wózku.
pszczoły instynktownie uciekają od wody i się uspokajają [metoda sprawdzona przez lata praktyki].
Nie trzeba gąbki przy ulach korpusowych mamy płaskie daszki wystarczy spryskać daszek i stawiamy korpus na daszku wilgoć i parująca woda robi swoje

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 grudnia 2011, 09:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 listopada 2008, 21:00 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Mrągowo i okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie 1x1+3x1/2
STANI pisze:
Zdzisław pisze:
Teoretycznie-może?
Praktycznie-nic się złego nie dzieje gąbka np.tapicerska grubości 1-3 cm docięta na wymiar wększy jak obrys korpusu,ułożona na równej powierzchni np.daszku.wózku.
pszczoły instynktownie uciekają od wody i się uspokajają [metoda sprawdzona przez lata praktyki].
Nie trzeba gąbki przy ulach korpusowych mamy płaskie daszki wystarczy spryskać daszek i stawiamy korpus na daszku wilgoć i parująca woda robi swoje


Tylko daszki blaszane są mocno rozgrzane latem.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 grudnia 2011, 14:50 - śr 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Ale jest taka folia budowlana izolacyjna jak papa w sklepach budowlanych wiedza jaka bo pszczelarze biorą na ule jest tania w miarę mieka o różnych rozmiarach w metrażu deszcz nie dzwoni jak po blasze i bezpieczna przed złomiarzami

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 45 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji