FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Dokarmianie po zakarmieniu na zimę
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=5688
Strona 1 z 2

Autor:  Marian. [ 01 listopada 2011, 18:47 - wt ]
Tytuł:  Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

Dziś rozmawiając z pszczelarzem obawia się że przy takiej pogodzie gdzie pszczoły intensywnie latają, czy nie zajdzie potrzeba dokarmienia na zimę i prosiłbym o sensowne wypowiedzi w tej kwesti. :bezradny:

Autor:  górski_pszczelarz [ 01 listopada 2011, 18:58 - wt ]
Tytuł: 

wszystko zależy od tego czy matki zaczną czerwić. Jeśli tak to mogą zużyć dużą ilość zapasów na karmienie czerwiu i na wiosnę może pojawić się problem z ilością zapasów. Jeśli natomiast ul jest dobrze wentylowany, pszczoły będą siedziały w kłębie i nie będą miały w głowie wychowywanie czerwiu.

Autor:  miły_marian. [ 01 listopada 2011, 19:25 - wt ]
Tytuł: 

To wszystko zależy od matki jak mamy młode matki to jest duze prawdopodbienstwo ze matki czerwią Temupare dni zajżałem do rodziny z tegoroczna matko to był czerw zakryty i znalazłem jaja tak o srednicy4cm a w nastepnej już nic nie byłoi też z młoda matka to ją odymiłem apowarolemale nic nie padło bo były paski 7 tygodni. Jak obliczyłem to pszczoły wugryzą sie tak około15 listopada i zastanawiam czy one oblecą sie oczyszczajaco. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  mendalinho [ 01 listopada 2011, 19:47 - wt ]
Tytuł: 

Marian. pisze:
Dziś rozmawiając z pszczelarzem obawia się że przy takiej pogodzie gdzie pszczoły intensywnie latają, czy nie zajdzie potrzeba dokarmienia na zimę i prosiłbym o sensowne wypowiedzi w tej kwesti. :bezradny:

Też miałem pewne wątpliwości poprosiłem brata żeby zajrzał mi do kilku rodzin i zobaczył co i jak.Poprosiłem żeby szczególną uwagę zwrócił na rodziny zimujace na 1 korpusie wlkp. SZybki wgląd do kilkunastu pni.Zero czerwiu pokarmu dość nawet na rozwój wiosenny. Mam deennica osiatkowana.U nas temperatura oscyluje w granicach 10 stopni w dzień. Na szczęście raczej pochmurno bez słońca.Pozdrawiam

Autor:  tarnoart [ 01 listopada 2011, 19:59 - wt ]
Tytuł: 

Marian. pisze:
Dziś rozmawiając z pszczelarzem obawia się że przy takiej pogodzie gdzie pszczoły intensywnie latają, czy nie zajdzie potrzeba dokarmienia na zimę i prosiłbym o sensowne wypowiedzi w tej kwesti. :bezradny:


Wszystko zalezy od rasy pszczoł ,ustawienia uli,materiału z których zbudowany jest ul ,sa takie pasieki w górach gdzie już słonce sie nie wychyla musi przyjśc halny ,zeby było ciepło w cieniu powyżej 12 stopni od miesiąca pszczoły siedzą w kłebie i co jakis czas robia oblot jak sie zrobi cieplej ,na mazurach temperatury powyżej 14 stopni w cieniu raczej juz nie uswiadczysz ,ale jak pszczoły sa ustawione w słoncu moga przy niższych temperaturach latać.
Ja tam sie nie obawiam o swoje pszczoły dostały tyle ile miały dostac i to im starczy nawet nie musze zagladac do uli bo wiem ,ze jest dobrze. :całusy:

Autor:  Marian. [ 01 listopada 2011, 20:15 - wt ]
Tytuł: 

Dzisiaj temperatura o godzinie 13,30 na pasieczysku była 17 stopni i latały jak w porze letniej nawet się młoda pszczoła oblatywała, nie zaglądałem bo miały dużo zapasu i do tego dostały wszystkie po 14 kg inwertu i miały jeszcze wrzosu co zostawiłem z czerwiem tak około 1/3 w ulu.Jestem dobrej myśli ale wolałbym żeby tak się oblatywały jak dzisiaj w marcu. :czatownik:

Autor:  pawel. [ 01 listopada 2011, 20:19 - wt ]
Tytuł: 

U mnie +16 pszczoły szaleją z pyłem zasuwają nie dość ze rok do d..y to jeszcze jeśeń robi śię nie ciekawa .pawel

Autor:  MB33 [ 01 listopada 2011, 20:23 - wt ]
Tytuł: 

tarnoart pisze:
Wszystko zalezy od rasy pszczoł ,ustawienia uli,materiału z których zbudowany jest ul ,sa takie pasieki w górach gdzie już słonce sie nie wychyla


Mam jedną taką pasiekę w górach w przyszłym roku będę miał tez w podobnym rejonie ,ale tam warunki będą lepsze od tej miejscówki.

http://img341.imageshack.us/img341/2637/p1020045d.jpg

To zdjęcie było robione w połowie sierpnia ,aktualnie słońce świeci na część pasieki może godzinę w grudniu brak słońca schowane za górą. Pszczoła tylko krainka i gołym okiem widać ,że tam gdzie na ule świeci słońce pszczoły się wychylają z uli ,a tam gdzie jest cień pszczoły siedzą w pełnym kłębie .
pozdrawiam Tomek

Autor:  zbycho81 [ 03 listopada 2011, 00:42 - czw ]
Tytuł: 

miły_marian pisze:
To wszystko zależy od matki jak mamy młode matki to jest duze prawdopodbienstwo ze matki czerwią Temupare dni zajżałem do rodziny z tegoroczna matko to był czerw zakryty i znalazłem jaja tak o srednicy4cm a w nastepnej już nic nie byłoi też z młoda matka to ją odymiłem apowarolemale nic nie padło bo były paski 7 tygodni. Jak obliczyłem to pszczoły wugryzą sie tak około15 listopada i zastanawiam czy one oblecą sie oczyszczajaco.

Marian ponoć jeszcze nadają pogodę to może dadzą radę się oblecieć. tylko czy podczas tej pogody matki nie będą składać jajek?

Autor:  sławek k.. [ 03 listopada 2011, 08:14 - czw ]
Tytuł: 

pawel pisze:
szaleją z pyłem zasuwają nie dość ze rok do d..y to jeszcze jeśeń robi śię nie ciekawa

Pawle-w ubiegłym roku też u mnie nosiły pyłek o tej porze .11 listopada pięknie świeciło słonko.Przezimowały ładnie.W tym roku podchodzę spokojniej.

Autor:  Dominik Pasieka [ 03 listopada 2011, 11:09 - czw ]
Tytuł: 

U mnie też noszą żółty pyłek, temp oscyluje w granicach 10-12 stopni. Ale mało ich lata, odymiłem je ostatni raz apiwarolem i nic nie spadło więc ok.
Pozdrawiam
Dominik

Autor:  Zdzisław. [ 03 listopada 2011, 12:34 - czw ]
Tytuł: 

W swojm zyciu najpozniej zbieraczki pylku zaobserwowalem 23 grudnia,bylo to na poczatku lat dwutysiecznych.

Autor:  pawel. [ 03 listopada 2011, 14:54 - czw ]
Tytuł: 

sławek k. pisze:
pawel pisze:
szaleją z pyłem zasuwają nie dość ze rok do d..y to jeszcze jeśeń robi śię nie ciekawa

Pawle-w ubiegłym roku też u mnie nosiły pyłek o tej porze .11 listopada pięknie świeciło słonko.Przezimowały ładnie.W tym roku podchodzę spokojniej.
Ja się n ie martwię przygotowane są i na taką opcje . pawel

Autor:  marekk [ 23 grudnia 2011, 22:06 - pt ]
Tytuł:  Re: dokarmianie po zakarmieniu na zimę

Witam
rodzinki karmiłem odpowiednio ale czytam różne tematy i słyszę że matki długo czerwiły wieć i zapasów trochę też znikło wiec moje pytanie
W jaki sposób i kiedy najlepiej coś poddać jakieś ciasto czy może koledzy macie inne swoje sposoby

Autor:  krzysiek115ek [ 24 grudnia 2011, 15:35 - sob ]
Tytuł:  Re: dokarmianie po zakarmieniu na zimę

Wczoraj mój tato słuchał w wiadomościach że zima ma być taka jaka teraz jest nie wiem jak na południu ale dzisiaj u mnie w Szczecinku jest 9 stopni. Ponoć zima ma być łagodna. Jak to zadziała na nasze pszczółki. Podpowiedzcie mi jaki najlepiej pokarm podać im po pierwszym oblocie typu Feed Bee :) Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt

Autor:  Marcinluter [ 24 grudnia 2011, 16:16 - sob ]
Tytuł:  Re: dokarmianie po zakarmieniu na zimę

zima tak jak by jej nie było na południu kraju ..... ale taka pogoda to norma w naszej strefie więc raz jest cieplejsza zima raz mroźniejsza....

Autor:  Tazon [ 25 grudnia 2011, 12:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: dokarmianie po zakarmieniu na zimę

krzysiek115ek pisze:
Podpowiedzcie mi jaki najlepiej pokarm podać im po pierwszym oblocie typu Feed Bee :)



1. Przepis: 1 kg Feedbee wymieszać z 1 kg cukru pudru i 0,3 l wody (przy worku 20 kg Feedbee proporcje są następujące ? 20 kg Feedbee + 20 kg cukru pudru + 6 l wody)


2. Przepis: 0,8 kg Feedbee wymieszać z 1,2 kg cukru pudru i 0,3 l wody (przy worku 20 kg proporcje są nastepujące ? 20 kg Feedbee + 30 kg cukru pudru + 7,5 l wody)
0,8 kg Feedbee wymieszać z 1,2 kg cukru pudru i 0,3 l wody (przy worku 20 kg proporcje są nastepujące ? 20 kg Feedbee + 30 kg cukru pudru + 7,5 l wody)


Przygotowane ciasto zostawić przez noc pod przykryciem, następnie nałożyć ok. 0,5-1 kg ciasta do plastikowych woreczków i położyć je otwarte na ramkach w ulu, tak aby pszczoły miały łatwy dostęp do ciasta.


Przydatne informacje przy przygotowywaniu ciasta:

Wyżej podane przepisy są tylko przykładami. Przepis może zostać indywidualnie dopasowany do potrzeb pszczół.

Proporcje ? Feedbee ? cukier można zmieniać według potrzeb. Ilość Feedbee nie może jednak przekroczyć ilości cukru, max. 50 %, min. nie powinno być niższe niż 25 % .

Doświadczenia pokazały, że optymalną konsystencję uzyskuje się mieszając 6,5 ? 7 kg suchej substancji z 1 litrem wody.


Cytuj:
W jaki sposób i kiedy najlepiej coś poddać jakieś ciasto czy może koledzy macie inne swoje sposoby


Na ciasto jest wiele sposobów można kupić lub zrobić domowe ! ciasto podajemy po pierwszym oblocie i patrzymy na pogodę po nie będziemy ciasta dawać jak będą mrozy :D

Autor:  krzysiek115ek [ 25 grudnia 2011, 23:10 - ndz ]
Tytuł:  Re: dokarmianie po zakarmieniu na zimę

dzięki Bartuś :)

Autor:  Linker [ 05 września 2012, 16:08 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Skożystam z tematu w moim jednym z uli pszczoły nie pobierają syropy z podkarmiaczki wiaderkowej (5l) w innych pobierają o co tu chodzi te dziurki są czyste (nie zakitowane albo zatkane) czemu mogą nie chcieć jeść?

Autor:  CYNIG [ 05 września 2012, 16:10 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

odwróć wiaderko dnem do dołu, otwórz i daj na powierzchnię jakieś pływaki (korki, keramzyt, skrawki drewna itp) zobaczysz ile w ciągu doby pobiorą.

Autor:  Linker [ 05 września 2012, 16:17 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Też pomysł ale chciałbym podkarmiać z tego bo inne rodziny normalnie jedzą. Jak się nie uda to tak zrobie

Autor:  MB33 [ 05 września 2012, 19:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Linker pisze:
Skożystam z tematu w moim jednym z uli pszczoły nie pobierają syropy z podkarmiaczki wiaderkowej (5l) w innych pobierają o co tu chodzi te dziurki są czyste (nie zakitowane albo zatkane) czemu mogą nie chcieć jeść?


Brak matki w ulu.
Pozdrawiam Tomek

Autor:  Linker [ 05 września 2012, 19:44 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Hmm jutro sprawdze ale nie widzać oznak bezmateczności.

Autor:  MB33 [ 05 września 2012, 19:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Linker pisze:
Hmm jutro sprawdze ale nie widzać oznak bezmateczności.


Takie 5 l wiaderko syropu 3/2 odkład pobiera w dniówkę i jedną noc ,silna rodzina pewnie jak rano by sie poddało to na wieczór będzie puste wiaderko . Inwert pobierają wolniej.
Pozdrawiam Tomek

Autor:  Cordovan [ 06 września 2012, 05:01 - czw ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

MB33 pisze:
Inwert pobierają wolniej.
To fakt u mnie podane w zeszły wtorek wiadra inwertu całe 15 l jednorazowo i do poniedziałku (bo byłem zobaczyć) wzięły połowę. Jest to pobieranie też uwzględnione od miejsca w ramkach bo jak składają w wolne komórki po wygryzającej się pszczole to nie pobiorą tego tak szybko jak w ulach gdzie miały by np. pusty susz do zalewania. :wink:

Autor:  MB33 [ 06 września 2012, 12:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Cordovan pisze:
To fakt u mnie podane w zeszły wtorek wiadra inwertu całe 15 l jednorazowo i do poniedziałku (bo byłem zobaczyć) wzięły połowę.


Sporo tych kilogramów dostały :shock:

Cordovan pisze:
Jest to pobieranie też uwzględnione od miejsca w ramkach bo jak składają w wolne komórki po wygryzającej się pszczole to nie pobiorą tego tak szybko jak w ulach gdzie miały by np. pusty susz do zalewania. :wink:


Dokładnie

Pozdrawiam Tomek

Autor:  Cordovan [ 06 września 2012, 18:52 - czw ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

MB33 pisze:
Sporo tych kilogramów dostały
Sporo? wiadro 15 kg czyli inwertu o zawartości 75% suchej masy więc jak by to przeliczył na ilość konieczną + to co same miały naniesione ocenione metodą wizualną to uważam że spokojnie na zimowlę im starczy. Zimowane na 8 ramkach cześć + połówka też 8 a część na 2x8 ramek. :wink:

Autor:  MB33 [ 06 września 2012, 22:19 - czw ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Tylko ,ze tam napisałeś nie kg tylko l
Pozdrawiam Tomek

Autor:  Cordovan [ 06 września 2012, 22:40 - czw ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Fakt przekłamanie przy szybkim pisaniu. Już mi zwrócili uwagę. :wink:

Autor:  Linker [ 07 września 2012, 20:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Odnośnie mojej sprawy i kolejnego pytania zrobiłem dzisiaj przegląd i już wiem czemu nie biorom pokarmu (matka jest) po prostu w ulu nie ma miejsca, pełno poszytego jedzenia, no i oczywiście czerw, pytanie takie to ile nakarmić skoro mają dużo jedzenia.

Autor:  Cordovan [ 07 września 2012, 22:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Linker, ile jest ramek?, czerw się będzie wygryzał to zaczną pobierać i składać w wolne komórki, mają dostać tyle i jest konieczne na daną ilość ramek + zapasy jakie miały przed zakarmianiem w ilości minimum 4 kg. :wink:

Autor:  Linker [ 07 września 2012, 22:15 - pt ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

10 ostrowskich

Autor:  Cordovan [ 07 września 2012, 22:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Zimowe karmienie

Linker, poczytaj tutaj - klik to samo możesz zastosować z każą pszczołą na tej ramce. :wink:

Autor:  staszekg [ 10 września 2012, 13:59 - pn ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

Napiszcie proszę co należy zmienic w przygotowaniu pszczół do zimy jeśli tak ciepła jesień się przedłuży,co sprawdzic,co dodac,co ując, czy dodatkowo zakarmiac?

Autor:  krzysiek115ek [ 10 września 2012, 15:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

Sprawdź czy mają wystarczająco pokarmu, w tamtym roku u mnie już w styczniu był głud i do kwietnia jechały na cieście i miodzie w pojemniczkach po lodach:)

Autor:  6Cichy [ 10 września 2012, 15:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

krzysiek udało Ci się odwirować ten miód z rzepaku :okok:
w szczecinku podobno pasieki spalone ze zgnilcem to prawda?

Autor:  Pawełek. [ 10 września 2012, 16:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

staszekg, musisz tak zakarmić żeby matki nie miały miejsca do czerwienia już, potem pilnować aby w gniazdach nie było za ciepło, odpowiednia wentylacja, zabierz ocieplenia po karmieniu, w październiku sprawdź wyrywkowo stan zapasów, ew. podasz po kilka kg inwertu jeśliby czerwily matki dużo.

Autor:  staszekg [ 10 września 2012, 18:16 - pn ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

do zakarmiania doszły nowe okoliczności.Połowa /średnio/inwertu podana i jest w plastrach atu dzisiaj intensywna spadż z lasu mieszanego,jutro też tak będzie na wlotkach aż się szkli,co robic?,zostawic tak na zimę? z wiader dzisiaj nic nie ubyło.

Autor:  tikcop [ 10 września 2012, 19:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

no to sie nazywa fart tylko nie wiadomo czy smiac sie czy plakac
nie masz zapasowych przygotowanych wczesniej ramek z pokarmem?
wczyczerpia Ci sie rodziny, bedziesz chyba musial je laczyc

na spadzi to dobrze zimowaly pewnie miejscowe pszczoly niestety teraz prawie zastapione
wiec nie za dobrze z ta spadzia

Autor:  staszekg [ 10 września 2012, 19:19 - pn ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

ramek zapasowych nie mam,ale ispadż może będzie tylko jutro bo od środy ma sie pogorszyc pogoda

Autor:  krzysiek115ek [ 10 września 2012, 20:07 - pn ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

6Cichy pisze:
krzysiek udało Ci się odwirować ten miód z rzepaku :okok:
w szczecinku podobno pasieki spalone ze zgnilcem to prawda?



Witaj, tak to prawda że panuje Zgnilec i ciągle jakieś pasieki są spalane, moja też poszła w ogień na samym początku czerwca... jutro jadę do kolejnych pasiek pobrać próbki bo teren zapowietrzony się powiększył. Co do miodu to troszeczkę odwirowałem kombinując z tą lampeczką do wygrzewania młodych kurek ale jak wyniki próbek wyszły pozytywne to sobie dałem spokój, miód mógłby być tylko na mój użytek i w dodatku sporo pierdo** się z wykręcaniem więc wolałem spalić i dostać odszkodowanie a sam bym nie pożarł takiej ilości miodu. Btw co do odwirowywania skrystalizowanego miodu z plastrów, niema problemu ale zbyt to długo trwa, gdybym miał takich skrzyń 5szt. to raz dwa by poszło :) Pozdrawiam Krzysiek

Autor:  sinat-ra [ 11 września 2012, 14:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

Panowie, jak to jest z przeglądami w jesieni. Trochę boję się je wykonywać aby matuli nie uszkodzić. To byłoby najgorsze w tym okresie. Po zakarmieniu przegląd konieczny. A dalej co radzicie?

Autor:  mendalinho [ 11 września 2012, 14:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

sinat-ra,
Wystarczy że spojrzysz od góry czy ramki poszyte .jeśli nie jesteś pewien do podnieś (nie wyjmuj) 3-cią ramkę od zatworu i od wylotu jeśli jest ciężka to jest ok. W zasadzie powinieneś wiedzieć ile dałeś pokarmu na rodzinę i o tej porze przegląd jest niepotrzebny.Pozdrawiam

Autor:  tczkast [ 11 września 2012, 15:11 - wt ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

sinat-ra pisze:
Panowie, jak to jest z przeglądami w jesieni. Trochę boję się je wykonywać aby matuli nie uszkodzić. To byłoby najgorsze w tym okresie. Po zakarmieniu przegląd konieczny. A dalej co radzicie?

Nie pękaj jak masz znaczoną matulę to ją zobaczysz i będzesz ostrożny przy tej ramce, a jeśli nie masz znaczonej to przy każdej uważaj :) i oznacz je sobie w przyszłym roku.
Zerknąć jest wskazane choćby od góry po to, aby sprawdzić stan zapasów na zimę jak ich nie ocenisz to w styczniu/lutym będziesz zachodził w głowę co w ulach się dzieje, a nie daj Boże w tym okresie będziesz tam grzebał (a są i tacy :( ).

Autor:  mar-kos157 [ 11 września 2012, 20:57 - wt ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

podkarmianie a poplon z gorczycy podobno cukier się robi jak kamień?

Autor:  Cezary256 [ 11 września 2012, 21:29 - wt ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

Jeśli już mowa o zakarmianiu, to czy dobrym pomysłem byłoby teraz zrobienie ciasta miodowo pyłkowego i zapodanie tego pszczołom w celu uzupełnienia zapasów pyłku??? lub chociaż tylko po to aby utuczyć pszczoły???

Autor:  Tazon [ 11 września 2012, 21:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

Cezary256 pisze:
to czy dobrym pomysłem byłoby teraz zrobienie ciasta miodowo pyłkowego i zapodanie tego pszczołom w celu uzupełnienia zapasów pyłku???


Po prostu utuczysz pszczoły a pszczoły takie ciasto zjedzą i wysra... :haha: nic nie będą odkładać , w celu uzupełnienia zapasów zmiel pyłek wsadź w jakimś pojemniku na powałkę, pamiętaj pszczoły ci się bardziej przepracują takimi zabiegami .

A skont jesteś pewien że pszczoły ani 40deko pyłku w ulu nie mają ?

Autor:  Cezary256 [ 11 września 2012, 21:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

Znaczy się pewien nie jestem :) Tzn pyłek w ulach jest, w niektórych może nie są to szałowe ilości ale są. Tak na wszelki wypadek chciałem im trochę dobawić, wspomóc je przed zimą. Kilka dni temu jak byłem w pasiece to widziałem, że całkiem ładnie noszą pyłek z ognichy polnej, rećki, czy jak się to inaczej nazywa, kwitnie na żółto jest tego z 5ha.

Może przewrażliwiony jestem i tylko bym przedobrzył tym zabiegiem.

Autor:  Tazon [ 11 września 2012, 21:58 - wt ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

Cezary256, No tak :mrgreen: nic im teraz nie dawaj , po pierwszym oblocie na wiosnę daj im ciasto miodowo pyłkowe , wtedy na pewno im pomoże :D

Autor:  tikcop [ 11 września 2012, 22:13 - wt ]
Tytuł:  Re: Dokarmianie po zakarmieniu na zimę

mar-kos157 pisze:
podkarmianie a poplon z gorczycy podobno cukier się robi jak kamień?


serio?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/