FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 kwietnia 2024, 12:48 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ] 
Autor Wiadomość
Post: 06 kwietnia 2012, 20:38 - pt 

Rejestracja: 14 czerwca 2010, 22:36 - pn
Posty: 32
Lokalizacja: Białowieża woj. Podlaskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Witam, wszystkich pszczelarzy z forum.
Mam zamiar pod koniec maja po głównym pożytku zrobić odkłady z moich rodzinek, które powinny być już w tym czasie w dużej sile (i mogą im przychodzić głupoty do głowy) by je osłabić i wykorzystać dużą ilość pszczół. Gospodaruje w warszawskich poszerzanych i odkłady chciał bym robić z boku rodziny macierzystej w tych samych ulach przedzielonych oczywiście matą słomianą. Tak zrobiony odkład przez całe lato będzie się sobie rozwijał i na jesieni był by dobrze rozwiniętą rodzinką, którą chciał bym połączyć z powrotem z rodziną z, której był zrobiony w celu zwiększenia siły rodziny. I moje pytanie brzmi czy lepiej jest połączyć taką rodzinę jesienią gdzie nie trzeba jej zakarmiać bo się połączy już z przygotowaną rodziną do zimowli, czy ją przetrzymać zakarmioną do wiosny i po oblocie jak matka zacznie już dobrze czerwić połączyć z rodziną z, której została stworzona co da mi większą ilość czerwiu na starcie bo od dwóch matek (gdzie jedną z nich będę musiał zlikwidować podczas łączenia) i kiedy będzie lepiej mi połączyć taką rodzinę czy jesienią czy wiosną? Proszę byście jesz zwrócili uwagę na zimowlę może lepiej łączyć na jesień bo przecież duża rodzina lepiej zimuje i są mniejsze straty pszczół, choć większa ilość czerwiu na wiosnę też jest bardzo ważna.

PS. Zauważyłem że matki mi w ulach w tym roku zaczerwiły dopiero po oblocie który odbył się 16 marca, a pożytek zaczyna się mniej więcej od początku maja czasami troszeczkę później, więc w takim razie pszczoły wychowają mi dwa pokolenia do tego czasu nie mówiąc już o tym że to drugi, które oczywiście będzie większe będzie zdolne do zbierania nektaru dopiero po około 17dniach czyli na 14 maja szybko licząc.

Pozdrawiam wszystkich i proszę od porady Michał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 20:54 - pt 
bza5 pisze:
Mam zamiar pod koniec maja po głównym pożytku zrobić odkłady z moich rodzinek, które powinny być już w tym czasie w dużej sile (i mogą im przychodzić głupoty do głowy) by je osłabić i wykorzystać dużą ilość pszczół. Gospodaruje w warszawskich poszerzanych i odkłady chciał bym robić z boku rodziny macierzystej w tych samych ulach przedzielonych oczywiście matą słomianą.


Nie możesz odkładu zrobić koło rodziny macierzystej prawie wszystkie pszczoły wrócą do rodziny macierzystej i z odkładu będzie wielkie nic !

bza5 pisze:
I moje pytanie brzmi czy lepiej jest połączyć taką rodzinę jesienią gdzie nie trzeba jej zakarmiać bo się połączy już z przygotowaną rodziną do zimowli


I jak kolego płu ula chcesz mieć bez pokarmu jeśli uzupełnisz 5ramkami z odkładu ??

bza5, Moje pytanie brzmi dlaczego tak kombinujesz , skup się na dobrej zimowli i rozwoju a nie będziesz musiał nic łączyć i na wiosnę jeszcze ci się odkłady rozwiną i weżniesz miód.


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 20:55 - pt 
bza5 pisze:
Gospodaruje w warszawskich poszerzanych i odkłady chciał bym robić z boku rodziny macierzystej w tych samych ulach przedzielonych oczywiście matą słomianą.


Masz drugi wylot w ulu? To w kwestii zrobienia odkładu w tym ulu co masz i jak duży to na ile ramek? Łączyć możesz na jesieni zyskasz silniejszą rodzinę do zimowoli oczywiście pszczołę zimową trzeba przygotować bo samo zrobienie odkładu i połączenie go z macierzystą rodziną nic nie da jeśli w obu będzie sporo pszczoły letniej i niewiele zimowej. :wink:


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 21:02 - pt 
Tazon ma całkowitą rację
Jak już tak chcesz odkłady robić to wywieź je min. 2-3 km dalej to pszczoły nie powrócą do rodziny z której były zabrane lub przetrzymać w piwnicy je w zamknięciu ale z dobrą wentylacją na 3 dni i dać na pasiekę . Do zimowli idą pszczoły z 2 połowy lipca to w tedy trzeba dbać aby jak najwięcej do września się wygryzło bo czym silniejsze rodziny za zimujesz tym więcej dadzą wiosną miodu a odkłady możesz podratować w sezonie ramkami czerwiu na wygryzieniu to tym je wzmocnisz i mogą ci jeszcze coś z nawłoci przynieść tak jak ja to u siebie robię i na wiosnę powinny również dać ci miodku .


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 21:47 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
bza5 pisze:
Gospodaruje w warszawskich poszerzanych i odkłady chciał bym robić z boku rodziny macierzystej w tych samych ulach przedzielonych oczywiście matą słomianą.

Jeżeli pszczoły w ogóle przyjmą matkę w takich warunkach to doprowadzi to do rychłej rujki ponieważ bardzo szybko w takim ulu dojdzie do ciasnoty (czerwienie 2 matek) i już są na drzewie :haha:

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 21:59 - pt 

Rejestracja: 14 czerwca 2010, 22:36 - pn
Posty: 32
Lokalizacja: Białowieża woj. Podlaskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Tazon - mogę zrobić odkład koło rodziny macierzystej wiem że pszczoła lotna odleci ale zostanie młoda i która nie jest jeszcze pszczołą lotną ale za kilka dni będzie już strażniczką, w zeszłym roku z trzech rodzinek zrobiłem sobie 10 odkładów i wszystkie przeżyły i mają się bardzo dobrze miodu co prawda za dużo nie miałem ale coś za coś liczyłem się z tym mojej rodzinie wystarczyło. Co do zimowania i nie zakarmiania odkładów to po co je zakarmiać skoro trzeba będzie je połączyć z rodziną macierzystą która będzie zakarmiona a ilość ramek z pokarmem zostawiam w zależności do ilości pszczół obsiadanych, więc bez obaw głodne nie będą, moje pytanie brzmiało czy coś takiego ma sens (mam na myśli tworzenie a późniejsze łączenie takich odkładów). A odpowiadając na twoje pytanie: Kto kombinuje ten ma.

Colorato - to co opisujesz to jest jedna z metod robienia odkładów, a poczytaj sobie jak ktoś nie ma gdzie wywieźć odkładów lub weź wywieź sobie warszawiaków kilka na 20 ramek z odkładem na miesiąc kilka kilometrów dalej a później przywieź je z powrotem na pasieczysko to czy cie plecki nie zabolą. Nawet jeśli przytrzymasz pszczoły w piwnicy przez 3 dni to i tak jak postawisz z powrotem na pasieczysku to lotna pszczoła wróci do macierzaka. Wiem w jaki sposób można wzmocnić odkłady że poprzez dodawanie czerwiu ale z braku wolnych uli nie mogę zrobić sobie odkładu w pustym ulu a nie chcę zmarnować potencjału rodziny więc dla tego chce zrobić odkład. Nawłoci u mnie nie ma a zostawienie dwóch rodzin w jednym ulu nie jest możliwe bo jak się rozwiną obie w następnym roku to nawet ul 20 ramkowy będzie za ciasny więc nie wchodzi w grę pozostawienie obu rodzin. A jak chyba wszyscy wiemy że silna rodzina przyniesie więcej miodu niż dwie średnie.

Cordovan- witam, szanuje twoje wypowiedzi i opinie ale co to za pytanie czy mam drugi wylotek, przecież to oczywiste że muszę mieć, bo mając jeden wylotek odkład nie czuł by się jako bezmatek a i dwie rodzinki przez jeden chodzić nie będą bo by się ścinały, ule mam na 20 ramek i zdaje sobie sprawę że rodzina musi wychować pszczołę zimową czyli podkarmianie pobudzające jak najbardziej by matka czerwiła odpowiednio

Ale już widzę z wypowiedzi, że chyba lepszą metodą jest połączenie rodziny na jesień

Pozdrawiam tych krytykujących i pomagających.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 22:02 - pt 

Rejestracja: 14 czerwca 2010, 22:36 - pn
Posty: 32
Lokalizacja: Białowieża woj. Podlaskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Wiesiek 33 - powiem Ci jesienią czy była ciasnota i czy doszło do rujki, a pamiętaj ten się śmieje co się śmieje ostatni :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 22:24 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Wiesiek masz racje dwie matki obok siebie jak czerwia to rjka pewna. Ja bym radził zrobic odkłady z starą matka osobno w inym ulu. Do 1 śierpnia odkład ze starą matka dojdzie do duzej siły. Pod koniec lipca odebrac z odkładu miód i 3 ramki dać z wygryzajacym sie czerwiem za krate a do rodni dać 3 ramki suszu juz przeczerwionego bo na dziewiczym matki nie czerwią. I jeszce dać z 2 ramki i dac podkarmiaczkie i przez 10 dni po kilo cukru w syropie. W drugej połowie wrzesnia zlikwidować matkie z odkładu i całosc dac do macierzaka. Bendzie silna rodzina szła do zimowli i w macierzaku pszczoła nie bendzie spracowana przerubko cukru. A na wiosne rodzina już bendzie na poczontku marca miała ze3 ramki czerwiu i pod koniec kwietnia juz bendziesz robił nowe odkłady. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 22:33 - pt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Kolego ja robiłem odkład w ulu dadan podwójny w ciepłej zabudowie i w tej chwili mam bardzo silne rodziny na 7 ramkach. Ul z pojedynczej deski przegroda stała, każda rodzina ma do dyspozycji max 12 ramek i nadstawkę. Przy połączeniu jesienią tracisz jedną matkę, która może się przydać na wiosnę. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 22:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Jasne ale dwie dobre mateczki to to nie żarty.A tak w ogóle to aby zrobić odkład to nie potrzebujesz wywozić go nigdzie , wystarczy chłodna piwnica, trzy doby kwarantanny w jakimś małym kilku ramkowym uliku który można zbić z kilku deseczek i masz odkład, a w między czasie zawsze można postarać się o nowy ul.
pozdrawiam.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 22:36 - pt 
bza5 pisze:
Cordovan- witam, szanuje twoje wypowiedzi i opinie ale co to za pytanie czy mam drugi wylotek, przecież to oczywiste że muszę mieć, bo mając jeden wylotek odkład nie czuł by się jako bezmatek a i dwie rodzinki przez jeden chodzić nie będą bo by się ścinały, ule mam na 20 ramek i zdaje sobie sprawę że rodzina musi wychować pszczołę zimową czyli podkarmianie pobudzające jak najbardziej by matka czerwiła odpowiednio


Nie dałeś tego odczuć ani wywnioskować w swoim poprzednim poście dlatego tak napisałem w formie pytającej. Skoro wiesz jak zrobić odkłady i pytanie dotyczyło tylko kwestii kiedy połączyć to jasne że jesienią eliminując starszą matkę o mniej korzystnych cechach. Co do przegrody pomiędzy rodziną a odkładem to jak dasz przegrodę np. zatwór na głucho możesz dać zwykłą deskę pojedynczą, mata słomiana będzie zbędna całkowicie a wręcz niewskazana bo nie potrzebujesz docieplać gniazd ani likwidować nadmiaru wilgoci w tym okresie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 22:38 - pt 
bza5 pisze:
Tazon - mogę zrobić odkład koło rodziny macierzystej wiem że pszczoła lotna odleci ale zostanie młoda i która nie jest jeszcze pszczołą lotną ale za kilka dni będzie już strażniczką,


Tak na początku będzie 20 pszczół na krzyż , to jest już duże spowolnienie odkładu .

bza5 pisze:
Co do zimowania i nie zakarmiania odkładów to po co je zakarmiać skoro trzeba będzie je połączyć z rodziną macierzystą która będzie zakarmiona a ilość ramek z pokarmem zostawiam w zależności do ilości pszczół obsiadanych, więc bez obaw głodne nie będą


Kolego ty jak dołożysz po za karmieniu 2-3 ramki to im spierniczysz na zimę układ ramek jak sobie ułożyły pokarm ! a potem a po mi się pszczoły osypały !

bza5 pisze:
Kto kombinuje ten ma.


No comments :D

bza5 pisze:
Colorato - to co opisujesz to jest jedna z metod robienia odkładów, a poczytaj sobie jak ktoś nie ma gdzie wywieźć odkładów lub weź wywieź sobie warszawiaków kilka na 20 ramek z odkładem na miesiąc kilka kilometrów dalej a później przywieź je z powrotem
na pasieczysko to czy cie plecki nie zabolą.


Dlatego robimy ule odkładowe żeby plecki nie bolały !


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 22:39 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
bza5, ja robię podobnie w swoich Wp jak Ty kombinujesz, z tym że rozdzielać rodziny musi idealnie szczelna przegroda, i od góry też, ja swoje łączę przed karmieniem( żeby potem nie było problemów z ułożeniem gniazda), nie próbowałem ich zimować osobno, ale zimując je osobno i łącząc tuż przed pożytkiem, czyli gdzieś początkiem maja jak wspominałeś rójki mieć nie powinieneś bo wszystka wygryzajaca się pszczoła z czerwiu po dwóch matkach pójdzie w pole, (zakładam dobrą pogodę, bo przy kiepskiej w maju rójka murowana)

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 22:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Tazon, jak dasz do odkladu dużo mlodej pszczoły i dobrze oddzielisz od rodziny głównej to będą się rozwijać jak normalny odkład.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 22:43 - pt 
Pawełek pisze:
Tazon, jak dasz do odkladu dużo mlodej pszczoły i dobrze oddzielisz od rodziny głównej to będą się rozwijać jak normalny odkład.


Masz racje ale zawsze coś przejdzie ale już nie takie duże ilości :)


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 22:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Tazon, z każdego odkładu zostawionego na pasieczysku jakaś pszczoła wróci do macierzaka.
A po co mu te ule odkladowe?? żeby je wywieźć na 3 dni i z powrotem przełożyć do tamtych uli?? zagracać sobie magazyn czymś co będzie w uzyciu przez max tydzień??

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 22:56 - pt 
Pawełek pisze:
A po co mu te ule odkladowe?? żeby je wywieźć na 3 dni i z powrotem przełożyć do tamtych uli??


Pawełek, Po mówił że ma ule 20ramkowe ciężkie leżaki to ule odkładowe są udowodnieniem , a nie wywozić takie byki albo do piwnicy tachać.


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2012, 23:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Tazon, ja mam byki na 24-26 ramek;D ale po co mi coś czego uzyję raz na rok przez tydzień??? wolę zrobić ciut silniejszy odkład, niech więcej tej pszczoły wróci do macierzaka a odkład i tak będzie silny.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2012, 08:04 - sob 

Rejestracja: 14 czerwca 2010, 22:36 - pn
Posty: 32
Lokalizacja: Białowieża woj. Podlaskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Pawełek - tak zgadza się w zeszłym roku tak w jednym ulu tak zrobiłem który mam na 24 ramki oddzieliłem rodziny matą i żadne pszczoły nie przechodziły z macierzaka do odkładu, odkład mi się rozwijał normalnie a rodzinka macierzysta przyniosła mi w tym czasie nadstawkę miodku, do odkładu oczywiście poddałem matkę nie unasiennioną. Gdy matka się rozkręciła z odkładu i rodzinka zaczęła się powiększać zlikwidowałem matkę z macierzaka która była nie wiadomego pochodzenie i miała już 3 rok, poczekałem aż pszczoły zasklepią cały czerw i odsłoniłem po kawałeczku beleczki z obu rodzin najbliżej leżące siebie i przykryłem ociepleniem. Rodzinki pięknie się połączyły i nie dość że miałem silną rodzinkę to do tego wymieniłem sobie w bardzo łatwy sposób matkę, a i miałem cały czas młodą pszczołę. Gdzie patrząc na całość to rodzina nie była w okresie bez młodego czerwiu nie zasklepionego, jak jest przy podawaniu matki do rodziny macierzystej w której trzeba czekać puki zasklepią i dopiero poddawać matkę i zanim matka się unasienni i zacznie czerwić to mija 9 dni puki zasklepią ostatnie larwy i około 2 tygodni puki matka zacznie czerwić.
Tazon to chyba nigdy nie robił tak odkładów więc nie wie a krytykuje ok ma prawo do tego ale nie sobie po czyta troszeczkę na forum na przykład jak Pan Bogdan opisywał metody robienia odkładów, a i ja ze swojej praktyki wiem że się da a i tak zrobione odkłady fajnie się rozwijają. A ule odkładowe to chyba nie przy pasiece 20 rodzinnej bo tak jak Pawełek pisze to zagracanie sobie magazynu czymś co będzie mało używane

Pozdrawiam wszystkich


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2012, 09:11 - sob 
Colorato pisze:
lub przetrzymać w piwnicy je w zamknięciu ale z dobrą wentylacją na 3 dni i dać na pasiekę .

To nic nie da nawet choćby tydzień trzymał stara lotna pszczoła i tak wróci a taki odkład zamiast się rozwijać będzie się kisił
bza5 pisze:
wiem że pszczoła lotna odleci ale zostanie młoda i która nie jest jeszcze pszczołą lotną ale za kilka dni będzie już strażniczką, w zeszłym roku z trzech rodzinek zrobiłem sobie 10 odkładów i wszystkie przeżyły

No to jesteś Mistrz Świata :wink: chciałbym je widzieć 8)
bza5 pisze:
a poczytaj sobie jak ktoś nie ma gdzie wywieźć odkładów lub weź wywieź sobie warszawiaków kilka na 20 ramek z odkładem na miesiąc kilka kilometrów dalej a później przywieź je z powrotem na pasieczysko to czy cie plecki nie zabolą.

Robi się skrzyneczki odkładowe i siad-kuje na czas robienia odkładu i to wywozi , a jeżeli nie ma się gdzie to ustawia w koncie na pasiece i do trząsa się do każdego odkładu przynajmniej z trzech ramek pszczół z ramek otwartego czerwiu :wink: i wtedy odkład ma ręce i nogi
bza5 pisze:
A ule odkładowe to chyba nie przy pasiece 20 rodzinnej bo tak jak Pawełek pisze to zagracanie sobie magazynu czymś co będzie mało używane

Wszystko mam na pasiece narazie jeszcze owinięte folią i czeka na maj


Na górę
  
 
Post: 07 kwietnia 2012, 09:22 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 kwietnia 2008, 21:23 - czw
Posty: 344
Lokalizacja: środkowopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 wlkp
Tworzenie odkładów w pojemnym ulu z dwoma wylotkami, to bardzo dobry i mało pracochłonny pomysł. Ta metoda jest praktykowana u wielu pszczelarz z dobrym skutkiem. Kolega bza5 ma doświadczenie w tej dziedzinie i chyba nie ma co dyskutować: czy robić w ten sposób odkłady czy nie.
Kolega bza5, pyta kiedy łączyć odkład z rodziną macierzystą - jesienią czy wiosną. Moim zdaniem nie można w tej chwili dać jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ nie wiemy jaka będzie siła obu rodzin. Wiadomo, że należy zimować tylko rodziny silne, dlatego jesienią okaże się czy odkład sobie poradzi z zimowlą, czy jest wystarczająco silny.
Jeżeli okaże się, że któraś z rodzina (macierzysta lub odkład) nie jest w wystarczającej sile, to należy rodziny połączyć. Moim zdaniem rodziny należy łączyć przed zimowym zakarmianiem aby rodziny same sobie odpowiednio rozłożyły pokarm w ulu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2012, 10:43 - sob 
janek_sz pisze:
Kolega bza5, pyta kiedy łączyć odkład z rodziną macierzystą - jesienią czy wiosną.

Z dwojga złego
Mam takie ule gdzie tak robię ale łączenie odkładu z macierzakiem wykorzystuję do celu zwiększenia zbioru miodu w sezonie a nie do wzmocnienia rodziny przed zimą bo to nie ma sensu
Odkład zrobiony końcem maja a nawet czerwca z powodzeniem dojdzie do takiej siły że sam jest w stanie przezimować na 7 ramkach ,,,, macierzak z którego był zrobiony przed ułożeniem go na zimę też posiada z 7 ramek czerwiu ,wiec nasuwa się pytanie po co ten zabieg ????
Wiec ja przynajmniej wolę połączyć wiosną macierzak z odkładem wybierając z obu rodzin sam czerw i 2 ramki pokarmu mam w połączonej rodzinie młoda roczną czerwiącą matkę odpowiednią siłę na wczesny pożytek i kilka ramek poszytego pokarmu do następnych odkładów robionych w maju


Na górę
  
 
Post: 07 kwietnia 2012, 11:37 - sob 

Rejestracja: 14 czerwca 2010, 22:36 - pn
Posty: 32
Lokalizacja: Białowieża woj. Podlaskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Panie Bogdanie rodzinki które zrobiłem w zeszłym roku a dokładnie 10 za zimowałem na 7,6 i 5 ramkach wp tak mi doradzali pszczelarze z okolic i jak na razie zimując już tak moje wszystkie pszczoły gdzie moja przygoda z nimi trwa już trzeci rok jeszcze mnie nie zawiodła i nadal tak będę robił nie obsypała mi się żadna rodzina więc to też uważam za plus dla metody jak robię odkłady i je zimuję, nie ukrywam że odkłady tak robione jak robię są na początku przez miesiąc podkarmiane jeszcze choć i tak dostały ramki z pokarmem jako okrywowe. W razie potrzeby oczywiście rodzinie coś się jeszcze dostaje ale w zeszłym roku nie musiałem później podkarmiać odkładziki bardzo dobrze sobie radziły same aż do momentu zakarmiania zimowego gdzie dostały papu.
Z tych odkładów co robiłem mam jedną rodzinkę którą za zimowałem na 4 ramkach ale to wina młodej matki którą podałem (zakupioną od znanego hodowcy rasy: krainka) przez cały sezon bardzo słabo czerwiła, ale przezimowały. Ścieśniłem je do trzech ramek choć wiem że powinienem je połączyć a matkę zlikwidować ale jestem młody i chce zobaczyć jak będzie się rozwijać (starsi pszczelarze mają takie doświadczenia za sobą) ale to się tyczy tylko tej jednej rodziny. Reszta rodzina ma się bardzo dobrze i się ładnie rozwija.
Skrzynek odkładowych nie robiłem i nie zamierzam bo uważam moją metodę za dobrą, Pan skoro sprzedaje odkłady to może sobie w to zainwestować i się z tym bawić bo dla Pana zależy by pszczoły doszły do siły jak najszybciej w danym roku i sprzedać porządne odkłady. U mnie rodzina ma na rozwój cały sezon i spokojnie w tym czasie się rozwinie i idzie do zimowli w odpowiedniej kondycji. Nie robię odkładów tak jak niektórzy z myślą żeby jeszcze coś przyniosły w danym roku, moje odkłady są robione z myślą o następnym sezonie.
Nie ukrywam że w tym roku i tak spróbuje tak zrobić jak pisałem, a co do łączenia widzę że nikt nie ma złotego środka więc popróbuję kilka połączyć na jesieni a kilka na wiosnę i zobaczymy co będzie.

Pozdrawiam tych krytykujących i nie tylko :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2012, 12:00 - sob 

Rejestracja: 14 czerwca 2010, 22:36 - pn
Posty: 32
Lokalizacja: Białowieża woj. Podlaskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Proszę, a to link do filmiku odkładu, który został zrobiony w zeszłym roku i tak przezimował, co prawda to już nie jest pierwszy oblot ale chciałbym podkreślić to, że nie była to najsilniejszy z odkładów, który zazimowałem.

http://www.youtube.com/watch?v=98eqDqnsMVU

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2012, 14:36 - sob 
bza5 pisze:
U mnie rodzina ma na rozwój cały sezon i spokojnie w tym czasie się rozwinie i idzie do zimowli w odpowiedniej kondycji.

Abyś mnie źle nie odebrał
To po co ten cel zwiększania ilości rodzin skoro dajesz im czas by dochodziły do siły długo :?:
Czy nie lepiej mieć mniej a takich co w maju dadzą pożytek , przecież nawet hobbystycznie na to patrzeć każdy dąży do jakiegoś tam zysku nawet na utrzymanie tych pszczół :wink:
bza5 pisze:
Nie robię odkładów tak jak niektórzy z myślą żeby jeszcze coś przyniosły w danym roku,

A spróbuj to się naprawdę opłaca i cieszy
Moim skromnym zdaniem warto zrobić mniej odkładów a takich co same przynajmniej na siebie zarobią robię to co roku na przełomie czerwca zabierając z każdej rodziny tylko jedno ramko czerwiu krytego wygryzającego się + obsiadające pszczoły i co roku przybywa mi do 15 rodzin ale to już nie jest odkład to składak z 10 ramek + matka czerwiąca i po przyjęciu matki na drugi /trzeci dzień dodaję nadstawkę na miód
( odkłady te robione są wieczorem wprost do uli i w nocy odwożone )
tak zrobiony odkład nie dość że zarobi na siebie z nawiązką ale i na właściciela :wink: i to Cieszy


Na górę
  
 
Post: 07 kwietnia 2012, 16:57 - sob 

Rejestracja: 14 czerwca 2010, 22:36 - pn
Posty: 32
Lokalizacja: Białowieża woj. Podlaskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Panie Bogdanie zawsze ceniłem i cenie sobie nadal pańskie wypowiedzi i uwagi ale chciał bym spróbować tak zrobić z kilkoma rodzinami i zobaczyć co wyjdzie.

Pozdrawiam Michał


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 kwietnia 2012, 17:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 stycznia 2011, 19:25 - pn
Posty: 43
Lokalizacja: Świętokrzyskie,Staszów
Ule na jakich gospodaruję: WZ+nads
Hobbystycznie można nie robić wczesnych odkladów ale każde hobby coś kosztuje i tak jak Bociank napisał
BoCiAnK pisze:
każdy dąży do jakiegoś tam zysku nawet na utrzymanie tych pszczół :wink:

Ale czy z odkładu będzie dochód zależy też w dużej mierze od roku tj.od pogody.Uliki odkładowe zawsze wywożę z pasieki na ok 3km,przetrzymywanie ich w piwnicy itp rzeczy nie sprawdzają się bo i tak dzieją się cyrki, zostaje garstka pszczół i rabunek, no chyba że robi się odkład na pół lotu lub w ulach z dwoma wylotkami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2012, 14:03 - śr 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Od lat robię odkłady. Zmuszony jestem je robić, gdyż na pasiece jestem tylko w wekeendy, aby nie wsiały po drzewach to po stwierdzeniu mateczników w rodzince - zabieram starą mamusię wraz z ramką na ktorej była (tam jest dużo mlodej pszczoły), daję jeszcze 1 ramkę z czewwiem na wygryzieniu i 1 ramkę z pokarmem (więcej niz w połowie zasklepiona. w dolną część ramki wlewam 1 szklankę wody), strząsam z kolejnych 3 ramek pszczoły - i odkład gotowy.

Odkłady jak słabe to łączę jesienią z inną słabszą rodziną. Silne odkłady zakarmiam, leczę i zimuję.

Wiosną czekam do zakwitnięcia sadów i mleczy (początek maja) i wtedy łączę je ze słabszymi rodzinami - w ten sposób mam mega silne rodziny na główny wiosenny pożytek.

Korzyść podwójna - roje nie wiszą na drzewach, wyrównana siła rodzin na wiosnę i miód w nadstawkach.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji