FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 17:52 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 
Autor Wiadomość
Post: 01 czerwca 2008, 22:20 - ndz 
Chciałem się z Wami podzielić spostrzeżeniami dotyczącymi używania zamiast podkurzacza spryskiwacza z mieszanką wody i kwasku cytrynowego.
Proporcje : 2 litry wody 60gr kwasku cytrynowego.

Tak wymieszana dobrze porcję biorę ze sobą do pracy przy pszczołach.

Korzyści:
- w upalne dni schładzam przy przeglądzie tym samym gniazdo,
- pszczoły chowią się pomiędzy ramkami co uniemożliwia ich zgniataniu przy zakładaniu kolejnych korpusów,
- powoduje to uspokojenie rodzin,
- bardzo silne oczyszczanie ula przede wszystkim dennicy ula z odpadów (autopsja),
- zmieniam tym samym PH w ulu ,
Wady:
- nie zaobserwowałem


Jeśli ma ktoś z Was swoje spostrzeżenia na ten temat proszę o informacje i podzielenie się nimi z innymi . pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 czerwca 2008, 18:46 - wt 

Rejestracja: 28 marca 2008, 23:05 - pt
Posty: 12
Lokalizacja: Z pod Cieszyna
Nie stosuje tej metody zamiast dymu, ale ja używam wody z octem do zwalczania objawów grzybicy wapiennej. Zakwasza środowisko w ulu i ogranicza rozwój grzybicy. Niestety, ogranicza jej występowanie, ale nie pozwala jej wyleczyc :( Zna może ktoś metode leczenia tej choroby?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 czerwca 2008, 19:31 - wt 
OwAd MaŁy pisze:
Niestety, ogranicza jej występowanie, ale nie pozwala jej wyleczyc :( Zna może ktoś metode leczenia tej choroby?


W temacie Choroby Pszczół poszukaj jest o Grzybicy napisane i jest jeszcze jeden temat
naturalne zwalczanie chorób pszczelich -- poczytaj a wyleczysz
A na zimę do syropu dodaj do pierwszych 5 litrów syropu Mocny wywar z Skrzypu polnego


Na górę
  
 
Post: 31 stycznia 2012, 22:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Kto z Was z Braci pszczelej stosował zraszacz zamiast dymu z różnymi dodatkami ???

czy ten kwasek jest dobrym dodatkiem ??
czy można do spryskiwacza dać np wywar z innych leczniczych roślin i podczas każdego przegladu zamiast dymu zapodać profilaktycznie ??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 lutego 2012, 07:23 - śr 

Rejestracja: 20 kwietnia 2008, 20:25 - ndz
Posty: 315
Lokalizacja: Kozy, podbeskidzie
Ule na jakich gospodaruję: WL
Harpia, ja tak robiłem cały ubiegły sezon, tylko zraszacz, zero dymu
Delikatna mgiełka, lekko podgrzane (w ciepłe dni nie trzeba) i już, u mnie się sprawdza
A w zraszaczu obowiązkowo Jaskółcze ziele, czasami inne ziółka, przeplatane także ApiFarmą
Musisz uważać jedynie aby nie zamoczyć pszczółek, nie dawać zbyt dużego strumienia, ja omijam też z opryskiem rameczkę na której jest mateczka, no i wczesną wiosną oraz jesień trzeba uważać aby nie zaziębic/schłodzić gniazda
U mnie się sprawdza :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lutego 2012, 18:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Ja stosuje Krwawnik raz w roku jest to opisane .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2012, 11:48 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
MichalOsw pisze:
Chciałem się z Wami podzielić spostrzeżeniami dotyczącymi używania zamiast podkurzacza spryskiwacza z mieszanką wody i kwasku cytrynowego.

Zamiast wyżej proponowanej mikstury używam 12% kwasu mlekowego . W działaniu jest bardzo podobny , nieszkodliwy dla pszczół , matki i czerwiu . Poza tym , skutecznie zwalcza warozę znajdującą się na pszczołach . W połączeniu z biotechnologią EM-farming , nie ma kłopotow w pasiece z takimi chorobami jaj zgnilec amerykański , nosemoza , grzybica otorbielakowa i inne. Szczególnie przy tworzeniu odkładów , możemy całkowicie oczyścić pszczoły z pasożytów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2012, 16:54 - pn 

Rejestracja: 02 lipca 2011, 11:39 - sob
Posty: 77
Lokalizacja: Gliwice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Mam pytanie dotyczące kwasu mlekowego - jak często stosujesz roztwór 12% kwasu mlekowego?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2012, 11:33 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Praktycznie używam go przy każdym większym przeglądzie . Kwas mlekowy nie wnika pod zasklepy.
12% kwas mlekowy jest łagodny / jak sok z cytryny / i dla pszczół nie jest zagrożeniem. Wiosną, gdy nie ma jeszcze zbyt dużo zakrytego czerwiu, idealny jest kwas mlekowy gdyż nie szkodzi pszczołom a ilość pasożytów może zredukować o połowę.
12% kwas mlekowy rozpylam, bezpośrednio na pszczoły. Wiąże się to z większym nakładem pracy, bo każdą ramkę trzeba wyjąć .

Wszystkie odkłady opryskuję kwasem mlekowym co 14 dni / przez całe lato /. Zanim matka zacznie czerwić, nie ma w nich zakrytego czerwiu . Kwas ten nie szkodzi matkom.
Tworzenie odkładów to część biologicznej metody zwalczania pasożyta.
Jeżeli w połowie maja jest w rodzinie 12 ramek z czerwiem, to 6-8 jest zasklepionych czyli z warrozą. Zabranie 3 z nich do odkładu to zabranie 3/6 lub 3/8 pasożytów.
W sierpniu będzie ich, w tej rodzinie, proporcjonalnie mniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2012, 11:51 - śr 

Rejestracja: 02 lipca 2011, 11:39 - sob
Posty: 77
Lokalizacja: Gliwice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ja przez cały sezon opryskuję moje pszczoły wyciągiem sporządzonym z wrotyczy, pokrzywy i skrzypu polnego. O kwasie mlekowym nie słyszałam, ale skoro to działa spróbuję tym bardziej, że mam go w laboratorium.
Z drugiej strony mam paskudną sytuację, ponieważ 400 m od mnie sąsiad ma pasiekę o którą zupełnie nie dba, jego pszczoły są bardzo silnie porażone warrozą w wszystkie prośby o stosowanie leczenia i profilaktyki przez niego spełzają na niczym.
Robienie odkładów to jeden z zabiegów, ja dodatkowo u siebie w każdym ulu mam ramkę pracy, w której pojawia się czerw trutowy. Po odbudowaniu takiej ramki - całą jej zawartość przenoszę do topiarki, w ten sposób też redukuję ilość warrozy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2012, 12:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
A co sądzicie o tej tabelce ??


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2012, 14:27 - śr 

Rejestracja: 08 listopada 2011, 15:23 - wt
Posty: 279
Lokalizacja: wielkopolska
paraglider pisze:
Praktycznie używam go przy każdym większym przeglądzie . Kwas mlekowy nie wnika pod zasklepy.
12% kwas mlekowy jest łagodny / jak sok z cytryny / i dla pszczół nie jest zagrożeniem. Wiosną, gdy nie ma jeszcze zbyt dużo zakrytego czerwiu, idealny jest kwas mlekowy gdyż nie szkodzi pszczołom a ilość pasożytów może zredukować o połowę.
12% kwas mlekowy rozpylam, bezpośrednio na pszczoły. Wiąże się to z większym nakładem pracy, bo każdą ramkę trzeba wyjąć .

Wszystkie odkłady opryskuję kwasem mlekowym co 14 dni / przez całe lato /. Zanim matka zacznie czerwić, nie ma w nich zakrytego czerwiu . Kwas ten nie szkodzi matkom.
Tworzenie odkładów to część biologicznej metody zwalczania pasożyta.
Jeżeli w połowie maja jest w rodzinie 12 ramek z czerwiem, to 6-8 jest zasklepionych czyli z warrozą. Zabranie 3 z nich do odkładu to zabranie 3/6 lub 3/8 pasożytów.
W sierpniu będzie ich, w tej rodzinie, proporcjonalnie mniej.
Gdzie można nabyc kwas mlekowy.W jakich opakowaniach i o jakim stężeniu jest sprzedawany.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2012, 15:26 - śr 
http://mazidla.com/index.php?page=shop. ... &Itemid=27


Na górę
  
 
Post: 08 lutego 2012, 15:59 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Kwas mlekowy spożywczy , /bo o takim myślałem/ w porównaniu z kosmetycznym jest stosunkowo tani . Możesz go dostać np: na allegro w opakowaniu 5l / 50% / za 59zł. Przez rozcieńczenie dowolnej dawki 50%, odpowiednią ilościa wody , otrzymasz właściwe stężenie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2012, 16:02 - śr 
Janusz ,czyli to co podałem ,nie pasuje dla pszczółek? :cold:


Na górę
  
 
Post: 09 lutego 2012, 10:42 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Oczywiście , że pasuje ! Cała różnica polega w cenie a pszczółki nie potrzebują aż tak dbać o cerę jak nasze Panie . Ja dowolną ilość kwasu mlekowego , spożywczego dostaję w sąsiedniej piekarni . Nawet nie pytałem do czego jest on im potrzebny .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lutego 2012, 22:02 - czw 
paraglider pisze:
Oczywiście , że pasuje ! Cała różnica polega w cenie a pszczółki nie potrzebują aż tak dbać o cerę jak nasze Panie . Ja dowolną ilość kwasu mlekowego , spożywczego dostaję w sąsiedniej piekarni . Nawet nie pytałem do czego jest on im potrzebny .

Kwas mlekowy spełnia w cieście podwójną funkcje, tzn. rozpuszcza śluzy występujące
w mące żytniej oraz nadaje smak pieczywa.
Coś takiego znalazłem odnośnie kwasu mlekowego :cold:


Na górę
  
 
Post: 09 lutego 2012, 22:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Czyli wypadało by dodać do swojego chleba troche "wody spod kapusty kiszonej" :) wszak to właśnie kwas mlekowy nadaje jej kwaśny smak.

Trzeba spróbować

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lutego 2012, 22:10 - czw 

Rejestracja: 02 lipca 2011, 11:39 - sob
Posty: 77
Lokalizacja: Gliwice
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Mam pytanie, czy stosowany przez Was kwas mlekowy nie przechodzi do miodu?, tym bardziej, że piszesz, o opryskiwaniu pszczół co 14 dni przez całe lato. Taki kwas mlekowy działa podobnie jak inne kwasy np. mrówkowy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2012, 12:03 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
amalachowska pisze:
czy stosowany przez Was kwas mlekowy nie przechodzi do miodu?

Nie stwierdzono zagrożenia zanieczyszczenia miodu kw. mlekowym.
amalachowska pisze:
piszesz, o opryskiwaniu pszczół co 14 dni przez całe lato.

Napisałem:
paraglider pisze:
Wszystkie odkłady opryskuję kwasem mlekowym co 14 dni / przez całe lato /. Zanim matka zacznie czerwić, nie ma w nich zakrytego czerwiu . Kwas ten nie szkodzi matkom.

amalachowska pisze:
Taki kwas mlekowy działa podobnie jak inne kwasy np. mrówkowy

Kwas mlekowy nie wnika pod zasklepy a więc działa podobnie jak kw. szczawiowy - jest bez porównania mniej toksyczny dla pszczół .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2014, 23:57 - ndz 

Rejestracja: 10 stycznia 2014, 23:19 - pt
Posty: 241
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Toruń
paraglider pisze:
Praktycznie używam go przy każdym większym przeglądzie . Kwas mlekowy nie wnika pod zasklepy.
12% kwas mlekowy jest łagodny / jak sok z cytryny / i dla pszczół nie jest zagrożeniem. Wiosną, gdy nie ma jeszcze zbyt dużo zakrytego czerwiu, idealny jest kwas mlekowy gdyż nie szkodzi pszczołom a ilość pasożytów może zredukować o połowę.
12% kwas mlekowy rozpylam, bezpośrednio na pszczoły. Wiąże się to z większym nakładem pracy, bo każdą ramkę trzeba wyjąć .

Wszystkie odkłady opryskuję kwasem mlekowym co 14 dni / przez całe lato /. Zanim matka zacznie czerwić, nie ma w nich zakrytego czerwiu . Kwas ten nie szkodzi matkom.
Tworzenie odkładów to część biologicznej metody zwalczania pasożyta.
Jeżeli w połowie maja jest w rodzinie 12 ramek z czerwiem, to 6-8 jest zasklepionych czyli z warrozą. Zabranie 3 z nich do odkładu to zabranie 3/6 lub 3/8 pasożytów.
W sierpniu będzie ich, w tej rodzinie, proporcjonalnie mniej.

Czy stosujesz wciąż tę metodę?
Czy potwierdziło się, że jest ona skuteczna oraz bezpieczna dla pszczół?
Pozdrawiam,
Piotr

_________________
To musiało nastąpić! Zakładam pasiekę :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2014, 11:30 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
piko pisze:
Czy stosujesz wciąż tę metodę?
Czy potwierdziło się, że jest ona skuteczna oraz bezpieczna dla pszczół?

Każdy środek chemiczny w większym lub mniejszym stopniu jest szkodliwy dla pszczół . Jeżeli jednak miałbym wybierać po między amitrazą , kumafosem , bromfenvifosem , flumetryną , itp. a kwasami - wybrałbym kwasy . Z kolei wśród kwasów , najbardziej toksyczny jest kwas mrowkowy , potem szczawiowy - najmniej mlekowy . Dlatego używałem go w sezonie , by pozbyć się warrozy w odkladach .
Obecnie stosuję zintegrowane sposoby walki z warrozą i bawię się leczeniem pszczół metodą biotechniczną . Choć czasami zdarza mi się "pójść na skróty " i zastosować kwas mlekowy , lub cytrynowy .
Pozdrawiam - paraglider .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2014, 14:31 - pn 

Rejestracja: 10 stycznia 2014, 23:19 - pt
Posty: 241
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Toruń
paraglider pisze:
Każdy środek chemiczny w większym lub mniejszym stopniu jest szkodliwy dla pszczół .

Przekonuje mnie to do szukania takich metod, które wzmacniają naturalną odporność (oporność) pszczół. Np. mniejsza komórka, różne zioła, znane ze skuteczności, ale dawkowane z umiarem i naprzemiennie.
Intensywna ekspozycja pszczół (dowolnego organizmu) na jakąkolwiek wybraną substancję nienaturalną dla ich biologii musi prowadzić do niepożądanych skutków.
paraglider, dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam,Piotr

_________________
To musiało nastąpić! Zakładam pasiekę :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2014, 17:43 - śr 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 20:06 - ndz
Posty: 383
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Koledzy, czy te ramki i pszczoły pryskacie samym kwaskiem mlekowym o stężeniu 12 % bez dodatku wody ?
Jeżeli kupię kwas mlekowy o stężeniu 50% i rozcieńczę go do 12% to tym już pryskać bez dodawania wody?
Dziękuję za oświecenie.

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2014, 17:49 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
wersa pisze:
Koledzy, czy te ramki i pszczoły pryskacie samym kwaskiem mlekowym o stężeniu 12 % bez dodatku wody ?
Jeżeli kupię kwas mlekowy o stężeniu 50% i rozcieńczę go do 12% to tym już pryskać bez dodawania wody?
Dziękuję za oświecenie.

Przecież robiąc z 50% -12% to dodajesz już wodę .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji