FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 26 kwietnia 2024, 03:22 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 45 ] 
Autor Wiadomość
Post: 09 maja 2012, 09:22 - śr 

Rejestracja: 26 kwietnia 2011, 11:40 - wt
Posty: 33
Lokalizacja: okolice Jasła
Witam, mam pytanko, czy inwert, pozostały po zimie, a znajdujący się w ulach w niewielkiej ilości (2, 3 ramki) można pozostawić czy należy te ramki usunąć. Jeżeli usunąć, to czy można się pozbyć inwertu, aby ramki można używać w dalszym ciągu? Mam w "zapasie" również kilka ramek z uli, w których pszczółki mi padły po zimie :-( Czy lepiej o nich zapomnieć i do podkarmiania uzywać nowego syropu? Dzięki za pomocne, jak zwykle, rady.. :-)

_________________
Finest Сasual Dating


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 12:04 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
jacekni, ramki z pokarmem zimowym wycofuje się z uli tuz przed większym pożytkiem, żeby nie zafałszować miodu (mówię to o całych ramkach z pokarmem którego to pszczoły nie wykorzystały) ramki z pracowni możesz wykorzystać jako osłonowe dla odkładów lub do stymulowania czerwienia matek w drugiej połowie lipca jeśli nie masz wtedy pożytku.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 18:33 - śr 
Pawełek pisze:
jacekni, ramki z pokarmem zimowym wycofuje się z uli tuz przed większym pożytkiem, żeby nie zafałszować miodu (mówię to o całych ramkach z pokarmem którego to pszczoły nie wykorzystały)

Hahaa i po co ich wycofujesz ??
Totalna Bzdura Paweł jeżeli rodzina jest silna to pokarmu zimowego już dawno nie ma a jeżeli słaba to nie ma potrzeby wycofywania bo i tak wziątku nie przyniesie
Wycofanie nawet niewielkich ilości spowoduje to że jak dasz susz w zamian to zamiast pszczoły nosić nektar do nadstawki wpierw uzupełnią gniazdo
po za tym jeszcze nie słyszałem by pszczoły z gniazda poszyty prowiant odsklepiały w celu przeniesienia wyżej


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 18:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
ale mozna wycofać aby zrobić miejsce na czerw w ciasnym ulu wiel. gdy matka czerwi na jednym korpusie poz

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 19:23 - śr 
6Cichy pisze:
ale mozna wycofać aby zrobić miejsce na czerw w ciasnym ulu wiel. gdy matka czerwi na jednym korpusie poz

Moje rodziny mają tylko jeden korpus jako rodnia i w miarę przybytku czerwiu znika i pokarm zimowy a w dalszym etapie i naniesiony jest moment gdzie 2 cm od góry jest poszyty wianuszek miodu a resztę to czerw i pierzga


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 20:42 - śr 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
BoCiAnK pisze:
Pawełek pisze:
jacekni, ramki z pokarmem zimowym wycofuje się z uli tuz przed większym pożytkiem, żeby nie zafałszować miodu (mówię to o całych ramkach z pokarmem którego to pszczoły nie wykorzystały)

Hahaa i po co ich wycofujesz ??
Totalna Bzdura Paweł jeżeli rodzina jest silna to pokarmu zimowego już dawno nie ma a jeżeli słaba to nie ma potrzeby wycofywania bo i tak wziątku nie przyniesie
Wycofanie nawet niewielkich ilości spowoduje to że jak dasz susz w zamian to zamiast pszczoły nosić nektar do nadstawki wpierw uzupełnią gniazdo
po za tym jeszcze nie słyszałem by pszczoły z gniazda poszyty prowiant odsklepiały w celu przeniesienia wyżej

Oj nie mow ze wszyscy musza tak miec w niekturych gniazdach do tej pory jest jeszcze duzo zimowego pokarmu jak maja swierzy to on
na zostal jeszcze gorsze czasy
pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 21:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
pleszek pisze:
Oj nie mow ze wszyscy musza tak miec w niekturych gniazdach do tej pory jest jeszcze duzo zimowego pokarmu jak maja swierzy to on
na zostal jeszcze gorsze czasy
pozdrawiam.

właśnie,
Bogdan Ty karmisz na styk i potem dajesz ciasto wiosną, ja karmię więcej i nie daję ciasta, a przy sprzyjającej pogodzie zaraz z wiosny noszą z wierzb które rosną dosłownie tuż przy pasiece, to co im zostaje po zimie często muszę zabierać (tak jak np w tym roku) bo noszą świeży a stare poszyte zapasy zostają nieruszone, odsklepianie niewiele daje bo odsklepią i wynoszą znowu na boki (mieszając z nakropem z wierzb) bo mają dopływ pokarmu już, gdy jest zimna wiosna to wszystko prawie zużyją i nic nie trzeba wystawiać. Więc lepiej im to wystawić i dać susz gdzie mogą spokojnie złożyć nakrop i nie ma problemu z miejscem na czerw.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 22:10 - śr 
I znów wracamy do tematu nadmiaru zapasów, o którym było tak głośno i spornie w temacie "Byłem w pasiece". Jeśli nadmiar zapasów jest w gnieździe i jest nieposzyty to wyniosą do nadstawki jak ją tylko dostaną, jak poszyty będą odsklepiały i zużywały na karmienie czerwiu uzupełniając żelazny zapas nakropem i zostawiając matce miejsce na czerwienie a nakrop będą nosiły do nadstawki (tylko trzeba ją dać o czasie), zbędne zabieranie zapasów zimowych, wystarczy dobrze i o czasie dać nadstawkę uwzględniając pogodę, rozwój rodziny i jej siłę oraz pożytki w danym okresie czasu. Inna sytuacja jak mają zapasy zimowe nieposzyte albo odsklepione przez pszczelarza i chce się dać nadstawkę to już wina leży po stronie pszczelarza, że nie zareagował wcześniej odpowiednio.

jacekni jak masz obawy i gniazdo zalane bo na czas nie dałeś nadstawki zabierz ramki z inwertem (strząsając z nich pszczoły) zasyp je cukrem pudrem i do chłodnego a oddasz na zimowlę albo zużyjesz do odkładów. W miejsce ramek z inwertem daj ramki z węzą ale te daj naprzemiennie z tymi, na których są już jaja, najmłodsze larwy i czerw otwarty. :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 22:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Cordovan, to masz inne pszczoły, bo moje poszytych zimowych zapasów ani myślały przenosić do nadstawek.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 22:24 - śr 
Pawełek pisze:
Cordovan, to masz inne pszczoły, bo moje poszytych zimowych zapasów ani myślały przenosić do nadstawek.


A gdzie ja napisałem ze poszyte zapasy wyniosą do nadstawki? Nieposzyte albo odsklepione mogą. :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 22:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Cordovan pisze:
Pawełek pisze:
Cordovan, to masz inne pszczoły, bo moje poszytych zimowych zapasów ani myślały przenosić do nadstawek.


A gdzie ja napisałem ze poszyte zapasy wyniosą do nadstawki? Nieposzyte albo odsklepione mogą. :wink:
no fakt napisałeś że je odsklepią i skarmią na czerw, a to też kiepsko bo tego nie zrobią bo będą miały dopływ świeżego z zewnątrz.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 22:30 - śr 
Pawełek pisze:
a to też kiepsko bo tego nie zrobią bo będą miały dopływ świeżego z zewnątrz.


Ale na świeży masz dać im nadstawkę o czasie, tyle co doniosą do gniazda to spokojnie jak nawet wymieszają z inwertem to do kolejnego zakarmiania bez obaw zużyją zamieniając tą mieszankę na sam nakrop. :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 22:39 - śr 
Pawełek pisze:
właśnie,
Bogdan Ty karmisz na styk i potem dajesz ciasto wiosną, ja karmię więcej i nie daję ciasta, a przy sprzyjającej pogodzie zaraz z wiosny noszą z wierzb które rosną dosłownie tuż przy pasiece, to co im zostaje po zimie często muszę zabierać

Zawsze karmię tak jak norma 2kg/ramka tylko widzisz ja nie po to daję Ciasto by im czegoś brakowało daję na szybszy rozwój tobie pozostaje pokarm a mi nie bo wszytko idzie w czerw jak jest wczesna wiosna i wierzby dadzą nektar to tym nektarem prawie uzupełnią zapasy w gnieździe i idzie na rozwój dalszy
W tym roku nadstawki dodałem 25 kwietnia na mniszek bo zakwitł a co mają w gnieździe to święte dla nich ja nie przenoszę gniazdowych ramek do nadstawki bo nie mam takich wiec nie ma prawa być nic wymieszane


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 22:54 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
BoCiAnK, w tym roku dawałem nadstawki zaraz po świętach, który to był 10 kwietnia... i obyło się bez ciasta, teraz minimum to dwie miodnie 1/2 albo trzy, za tydzień przy sprzyjającej pogodzie częściowe miodobranie.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 23:17 - śr 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 915
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
BoCiAnK pisze:
Pawełek pisze:
właśnie,
Bogdan Ty karmisz na styk i potem dajesz ciasto wiosną, ja karmię więcej i nie daję ciasta, a przy sprzyjającej pogodzie zaraz z wiosny noszą z wierzb które rosną dosłownie tuż przy pasiece, to co im zostaje po zimie często muszę zabierać

Zawsze karmię tak jak norma 2kg/ramka tylko widzisz ja nie po to daję Ciasto by im czegoś brakowało daję na szybszy rozwój tobie pozostaje pokarm a mi nie bo wszytko idzie w czerw jak jest wczesna wiosna i wierzby dadzą nektar to tym nektarem prawie uzupełnią zapasy w gnieździe i idzie na rozwój dalszy
W tym roku nadstawki dodałem 25 kwietnia na mniszek bo zakwitł a co mają w gnieździe to święte dla nich ja nie przenoszę gniazdowych ramek do nadstawki bo nie mam takich wiec nie ma prawa być nic wymieszane

Bogdan coś mi tu nie pasuje ,próbowałem tej wiosny gospodarować tak jak ty piszesz ,podawałem ciasto na rozwój wiosenny rodzinki się rozwinęły wspaniale siła w ulu straszna i próbowałem dawać samu pół nadstawki na miód i do pewnego momentu było super ale jakiś tydzień temu musiałem pod pół nadstawkę dać cały korpus jako miodnię i przenieść część ramek z pierzgą z gniazda (matka nie miała prawie miejsca )gniazdo zawalone pierzgą na ful a na dodatek pszczoły przerobiły w ramkach dużo komórek pszczelich na trutowe ,w niektórych ramkach prawie 1/3 ramki od dołu to czerw trutowy.Ule mam Wielkopolskie na dziesięć ramek .Nie wiem jak tobie się to udaje aby utrzymać silną rodzinę na tak ciasnym gnieździe? Morze jakaś podpowiedź jak tobie to się udaje (chyba że u ciebie nie ma tyle pyłku) :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 23:19 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
ja gdybym trzymał gniazda na jednym korpusie to w tym roku miałbym juz po rójkach:D

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 23:29 - śr 
jerzy9666 pisze:
i przenieść część ramek z pierzgą z gniazda (matka nie miała prawie miejsca )gniazdo zawalone pierzgą na ful


Nie prościej było te ramki zabrać , zasypać cukrem pudrem i do magazynku, na rozwój pszczoły zimowej oddać albo cześć zamrozić i na wiosnę na rozwój dać do rodzin? Wtedy nie musiałbyś dawać drugiego pełnego korpusu, miałbyś zapasy pierzgi i dodatkowo gniazdo byś uzupełnił węza wymieniając tym samym te kilka ramek. :wink:

Pawełek pisze:
ja gdybym trzymał gniazda na jednym korpusie to w tym roku miałbym juz po rójkach


gadasz, da się gniazdo na jednym korpusie utrzymać i nie mieć rójek trzeba tylko wiedzieć jak - nie wiem jak masz długo pszczoły ale da się zauważyć brak doprecyzowania na danym typie gospodarki skoro tak piszesz jak wyżej (bez urazy oczywiście). :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 23:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Przemek a ty czytałeś co napisałem jeszcze wyżej?? oczywiście że w Bogdanowych warunkach się da, u mnie się nie da, gdybym im zostawił gniazdo na 1 korpusie, to dwie pierwsze ramki całe z pyłkiem, dwie ostatnie też, matka czerwi na 6 w środku, znaczy po zaczerwieniu zakładają mateczniki i poszłyyyyy, mimo iluś tam miodni, trzeba by bawić się w przestawianie ramek jak każdy albo jak bogdan robić odkłady, i to jest sekret tego że ma gniazda na 1 korpusie.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 23:44 - śr 
Cordovan pisze:
Nie prościej było te ramki zabrać , zasypać cukrem pudrem i do magazynku, na rozwój pszczoły zimowej oddać albo cześć zamrozić i na wiosnę na rozwój dać do rodzin? Wtedy nie musiałbyś dawać drugiego pełnego korpusu, miałbyś zapasy pierzgi i dodatkowo gniazdo byś uzupełnił węza wymieniając tym samym te kilka ramek.


A ty czytałeś co ja odpisałem koledze jerzy9666, powyżej, da się Paweł, da, kwestia podejścia do sprawy, zero mieszania a mamuśka wali na całym korpusie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 maja 2012, 23:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Cordovan, a myslisz że tak nie robię?? robię, ale to nie jest wyjście, dochodzimy do tego samego, mieszania ramkami.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2012, 23:54 - śr 
Jakie mieszanie zabierasz skrajne zawalone pierzgą jak sam napisałeś że właśnie te są nabite, przy okazji co roku dajesz węzę wymieniając te kilka ramek powiedzmy 50% gniazda na nowy susz, lipiec i sierpień dajesz po ramce z pierzga na rozwój pszczółki zimowej (jako okrywowa ramka), ścieśniając gniazda na zimowlę zostawiasz te, które są przeczerwione dwu, trzykrotnie reszta do wytopu bo po cóż ci one wtedy. Wiosną oddasz te z pierzgą (te zamrożone w sezonie) uzupełniając korpus, wyjedzą nim będzie pyłek, zabierasz o czasie dając znów węzę. Można? Fakt wyjmowanie skrajnych ramek z pierzgą jak masz bardzo duże pożytki pyłkowe i dawanie węzy to mieszanie ramkami ale to nieuniknione. :wink:


Na górę
  
 
Post: 10 maja 2012, 00:07 - czw 

Rejestracja: 05 czerwca 2010, 01:12 - sob
Posty: 222
Lokalizacja: Maków k. Skierniewic / Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Cordovan pisze:
Wiosną oddasz te z pierzgą (te zamrożone w sezonie) uzupełniając korpus, wyjedzą nim będzie pyłek, zabierasz o czasie dając znów węzę.

tylko że jak wyjedzą pyłek, to matka zaraz zaczerwi i nie masz jak zabrać tych ramek, trzeba przekładać do miodni.
Jak ma się gniazdo na dużej ramce i tylko nadstawki na miód to jest kłopot, żeby wymienić plastry po zimie na węzę. Chyba, że się robi masowo odkłady.
Dlatego zdecydowałem się na ule 1/2D, choć kusił mnie 10- ramkowy dadant + nadstawki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:08 - czw 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
jerzy9666 pisze:
Bogdan coś mi tu nie pasuje ,próbowałem tej wiosny gospodarować tak jak ty piszesz ,podawałem ciasto na rozwój wiosenny rodzinki się rozwinęły wspaniale siła w ulu straszna i próbowałem dawać samu pół nadstawki na miód i do pewnego momentu było super ale jakiś tydzień temu musiałem pod pół nadstawkę dać cały korpus jako miodnię i przenieść część ramek z pierzgą z gniazda (matka nie miała prawie miejsca )gniazdo zawalone pierzgą na ful a na dodatek pszczoły przerobiły w ramkach dużo komórek pszczelich na trutowe ,w niektórych ramkach prawie 1/3 ramki od dołu to czerw trutowy.Ule mam Wielkopolskie na dziesięć ramek .Nie wiem jak tobie się to udaje aby utrzymać silną rodzinę na tak ciasnym gnieździe? Morze jakaś podpowiedź jak tobie to się udaje (chyba że u ciebie nie ma tyle pyłku) :pl:

Przy tylu rodzinach co ma kolega BoCiAnK nie obeszło się od zabierania czerwiu najmocniejszym rodziną i zasilaniu słabszych rodzin .
Rozwój pszczół nie ten co w innych zachodnich rejonach Polski i na nizinach.
do ulików weselnych chyba tez musi skądś pszczoły wziąć?
Nie wszystkie ma matki wybitnie dobre przynajmniej jak pokazał na tym filmiku z Agą mieć 100% w pasiece? Wątpię.
Ciasto w tym roku to dużo mu nie pomogło.
Po 20 maja odkłady jak zabierze po 3 ramki czerwiu z rodziny to każdą rodzinę utrzyma w pasiece bez rójki.
Chyba ,że jest ewenementem w zakresie pszczelarstwa i w każdym ulu już po 2 nadstawki pełne miodu ,a 3 da niedługo .
Jedno jest pewne najsilniejsze rodziny sklepią już miód i to mnie cieszy.
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:12 - czw 
markko71 pisze:
tylko że jak wyjedzą pyłek to matka zaraz zaczerwi i nie masz jak zabrać tych ramek, trzeba przekładać do miodni.


zaraz wszystkich ci nie zaczerwi, średnio 8 ramek zaczerwia w pełni, czasami 9, przy korpusach 10-cioramkowych też da się wymieniać ramki z suszem na ramki z węza nie przekładając ramek w górny korpus. Jest to trudniejsze ale wykonalne. :wink:


Na górę
  
 
Post: 10 maja 2012, 00:21 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Cordovan, tylko że weź pod uwagę że na innych ramkach jest już czerw, jak tylko mogą będą zwalniać matce miejsce na skrajnych ramkach, i ich nie wystawisz poza ul tak od razu, masz wlkp od niedawna, Wp czy wz które masz to inna bajka trochę bo większe ramki i matka może poszaleć, na 10 ramkach wlkp gnaizdo jest na styk na sam czerw, jak nie robisz odkładów i nie zabierasz pszczoły do ulików za chiny ludowe nie utrzymasz rodziny na jednym korpusie gniazdowym, choćbyś nie wiem jak ramkami przestawiał i jakie pszczoły miał.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:26 - czw 

Rejestracja: 05 czerwca 2010, 01:12 - sob
Posty: 222
Lokalizacja: Maków k. Skierniewic / Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Cordovan pisze:
zaraz wszystkich ci nie zaczerwi, średnio 8 ramek zaczerwia w pełni, czasami 9, przy korpusach 10-cioramkowych też da się wymieniać ramki z suszem na ramki z węza nie przekładając ramek w górny korpus. Jest to trudniejsze ale wykonalne. :wink:


problem z ramkami z pierzgą jest taki, że pszczoły ją szybko zjadają, gdy obok jest czerw, więc i matka chętnie te puste komórki zaczerwia.
Nawet jak nie zdąży, to pojawia się tam nektar i znowu się nie da wycofać.

W moich warszawiakach (WP) musiałem w sobotę wstawić kraty, bo matka zaczerwiała każdy wolny skrawek plastra, rywalizując z pszczołami składającymi nakrop. W efekcie, przy 15 ramkach w ulu, na 12-13 był czerw.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
markko71, ja do swoich uli WP kraty daję jak tylko obsiadają 10 ramek, gniazdo układam na 8 a skrajne za kratę, wcześniej miałem tak jak u ciebie. a na gniazdo krata i nadstawka.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:35 - czw 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pawełek pisze:
Cordovan, tylko że weź pod uwagę że na innych ramkach jest już czerw, jak tylko mogą będą zwalniać matce miejsce na skrajnych ramkach, i ich nie wystawisz poza ul tak od razu, masz wlkp od niedawna, Wp czy wz które masz to inna bajka trochę bo większe ramki i matka może poszaleć, na 10 ramkach wlkp gnaizdo jest na styk na sam czerw, jak nie robisz odkładów i nie zabierasz pszczoły do ulików za chiny ludowe nie utrzymasz rodziny na jednym korpusie gniazdowym, choćbyś nie wiem jak ramkami przestawiał i jakie pszczoły miał.


W dużej mierze to zależy od pszczół jedne zwolnią miejsce inne zaś pójdą do rojki ,a pokarm zostawią na dole.
W wielkopolskich najlepiej ,żeby było pokarmu na styk ,a jak mają za dużo to lepiej odebrać . Wszystko zależy też kto jakimi nadstawkami dysponuje jeżeli operujesz całymi ramkami i rodnia i miodnia to lepiej przełożyć miód z boku gniazda na górę ,a matce włożyć susz . Przy pół-nadstawkach do góry sie raczej nie przekłada tylko przy miodobraniu zabiera ramki do wirówki jak są -bo przeważnie jest 10 czerwiu.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 00:41 - czw 
Pawełek pisze:
masz wlkp od niedawna


U siebie owszem ale to nie oznacza że nie znam na nich metod gospodarowania w praktyce. :wink:


Na górę
  
 
Post: 10 maja 2012, 00:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
no i Tomek podsumował temat:D ja tylko dodam że w większej pasiece mniej zależy od pszczół bo pszczelarz nie będzie się zastanawiał co one zrobią, bo każda rodzina zrobić może inaczej.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2012, 05:54 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Pawełek pisze:
na 10 ramkach wlkp gnaizdo jest na styk na sam czerw,

i mnie się udało dojsć do takiego wniosku patrząc co się dzieje tej wiosny w moich rodzinach

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2012, 09:21 - pt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Co z ramkami po zimie?.

Zimowałem ostatnio za namową Bocianka na 8 ramkach (ul wielkopolski stojak - korpusowy). Wiosna jak zobaczę, że na ostatniej ramce są na czarno pszczoły, jeśli zewnętrzne ramki są w 2/3 lub więcej poszyte to zabieram 1 ramkę i daję 3 ramki suszu.

Zabrane ramki z uli wieszam w magazynie w odstępach ponad 2 cm i daję odkładom lub rojom.

Dając nadstawkę zabieram 2 ramki z tych co dołożyłem wcześniej z zasklepionym czerwiem, a do gniazda daję 2 ramki węzy (do nadstawki daję 2 czerwiu, 5 suszu i na końcu 3 węzy). Tym sposobem nie ma mowy o zafałszowaniu miodu w nadstawce.

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2013, 15:30 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2008, 12:04 - pt
Posty: 20
Lokalizacja: Polska
BoCiAnK pisze:
ja nie przenoszę gniazdowych ramek do nadstawki bo nie mam takich wiec nie ma prawa być nic wymieszane


Mam pytanie. W takim przypadku jak wymieniasz ramki w gnieździe?

_________________
Pozdrawiam serdecznie TadeuszK


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2013, 15:36 - sob 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
tadeuszk pisze:
BoCiAnK pisze:
ja nie przenoszę gniazdowych ramek do nadstawki bo nie mam takich wiec nie ma prawa być nic wymieszane


Mam pytanie. W takim przypadku jak wymieniasz ramki w gnieździe?


Bardzo dobre pytanie tez chcialbym wiedziec gdzie ich wcisnac azeby tylko 50%wymienic ramki gniazdowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2013, 15:57 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
pleszek pisze:
tadeuszk pisze:
BoCiAnK pisze:
ja nie przenoszę gniazdowych ramek do nadstawki bo nie mam takich wiec nie ma prawa być nic wymieszane


Mam pytanie. W takim przypadku jak wymieniasz ramki w gnieździe?


Bardzo dobre pytanie tez chcialbym wiedziec gdzie ich wcisnac azeby tylko 50%wymienic ramki gniazdowe.


W ulach 12-13 ramkowych stare ramki z gniazda można dać za zatwór a po paru dniach można je całkowicie wycofać z ula. W ulach 10 ramkowych na to nie ma miejsca.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2013, 16:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
krzys pisze:
pleszek pisze:
tadeuszk pisze:
BoCiAnK pisze:
ja nie przenoszę gniazdowych ramek do nadstawki bo nie mam takich wiec nie ma prawa być nic wymieszane


Mam pytanie. W takim przypadku jak wymieniasz ramki w gnieździe?


Bardzo dobre pytanie tez chcialbym wiedziec gdzie ich wcisnac azeby tylko 50%wymienic ramki gniazdowe.


W ulach 12-13 ramkowych stare ramki z gniazda można dać za zatwór a po paru dniach można je całkowicie wycofać z ula. W ulach 10 ramkowych na to nie ma miejsca.


Po zimie w połowie kwietnia w trakcie przeglądu zabieramy ramki z pokarmem zimowym,za zatworem "parkujemy"ramki z czarną woszczyną bez czerwiu,gdy pszczoły zabiorą z nich resztki pokarmu usuwamy je-powiedzmy ,że w sumie będą to 3 ramki,następne starsze ramki usuwamy tworząc odkłady- znowu 3 ramki.To daje 50%.
To tak najkrócej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2013, 16:44 - sob 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
emka24 pisze:
krzys pisze:
pleszek pisze:
tadeuszk pisze:
BoCiAnK pisze:
ja nie przenoszę gniazdowych ramek do nadstawki bo nie mam takich wiec nie ma prawa być nic wymieszane


Mam pytanie. W takim przypadku jak wymieniasz ramki w gnieździe?


Bardzo dobre pytanie tez chcialbym wiedziec gdzie ich wcisnac azeby tylko 50%wymienic ramki gniazdowe.


W ulach 12-13 ramkowych stare ramki z gniazda można dać za zatwór a po paru dniach można je całkowicie wycofać z ula. W ulach 10 ramkowych na to nie ma miejsca.


Po zimie w połowie kwietnia w trakcie przeglądu zabieramy ramki z pokarmem zimowym,za zatworem "parkujemy"ramki z czarną woszczyną bez czerwiu,gdy pszczoły zabiorą z nich resztki pokarmu usuwamy je-powiedzmy ,że w sumie będą to 3 ramki,następne starsze ramki usuwamy tworząc odkłady- znowu 3 ramki.To daje 50%.
To tak najkrócej.


W polowie kwietnia w gniazdach jest 10 ramek w tym 8 , 9 ramek z czerwiem i jeszcze z reszta pokarmu zimowego chodz sie odsklepia gdzie ten zatwor dac .W marcu nie zabierzesz ramek z papu bo pogoda jest rozna i nieraz moze zabraknac w ramkach co ograniczy matki w czerwieniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2013, 16:50 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
pleszek pisze:
W polowie kwietnia w gniazdach jest 10 ramek w tym 8 , 9 ramek z czerwiem

Gospodaruję na ramce dadanta -jeśli piszę nie na temat to przepraszam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2013, 16:54 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
krzys pisze:
W ulach 12-13 ramkowych stare ramki z gniazda można dać za zatwór a po paru dniach można je całkowicie wycofać z ula. W ulach 10 ramkowych na to nie ma miejsca.

Ja po prostu wycofuję ramki z zimowym pokarmem które są już niepotrzebne, wykorzystuję je potem jako pokarm do odkładów ewentualnie mogą być rezerwą gdyby pogoda nie sprzyjała .

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2013, 20:32 - sob 
pleszek pisze:
tadeuszk pisze:
BoCiAnK pisze:
ja nie przenoszę gniazdowych ramek do nadstawki bo nie mam takich wiec nie ma prawa być nic wymieszane


Mam pytanie. W takim przypadku jak wymieniasz ramki w gnieździe?


Bardzo dobre pytanie tez chcialbym wiedziec gdzie ich wcisnac azeby tylko 50%wymienic ramki gniazdowe.


Ja coś odpowiem po pewnie nie widział zapytania !

Stare ramki zazwyczaj ma na skraju gniazda, poszerzanie gniazda na wiosnę wykonuje zazwyczaj środka gniazda rozsuwając stare ramki na skraj gniazda, eliminuje 50% starych ramek za pomocą odkładów oraz przy układaniu zimowym wyciąga stare ramki z skraja gniazda do pracowni. Te ramki które są jeszcze w miarę to używa na wiosnę do poszerzania gniazda albo do poszerzania odkładów. Takim sposobem eliminuje ok 80% starych ramek w gnieździe. Sam tą metodę stosuje i się spisuje.

Niech też coś dopowie jak zapomniałem !


Na górę
  
 
Post: 19 stycznia 2013, 22:16 - sob 

Rejestracja: 26 lutego 2010, 18:52 - pt
Posty: 393
Lokalizacja: Kujawsko Pomorskie
emka24, Piszesz na temat :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2013, 10:11 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
emka24 pisze:
pleszek pisze:
W polowie kwietnia w gniazdach jest 10 ramek w tym 8 , 9 ramek z czerwiem

Gospodaruję na ramce dadanta -jeśli piszę nie na temat to przepraszam.


Wszystko OK tylko jak dasz ramki z pokarmem za zatwor pszczoly cos z nim zrobia jak nie ma pozytku to czesc zjedza a reszta zostanie przeniesiona na ramki i to niekoniecznie w gniezdzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2013, 11:51 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
pleszek pisze:
Wszystko OK tylko jak dasz ramki z pokarmem za zatwor pszczoly cos z nim zrobia jak nie ma pozytku to czesc zjedza a reszta zostanie przeniesiona na ramki i to niekoniecznie w gniezdzie.


emka24 pisze:
połowie kwietnia w trakcie przeglądu zabieramy ramki z pokarmem zimowym,za zatworem "parkujemy"ramki z czarną woszczyną bez czerwiu

W/g powyższego-ramki z pokarmem wycofuję całkiem,za zatwór idą ramki bez czerwiu i ewentualnie z resztką pokarmu,nawet jak go przeniosą do gniazda to nie ma problemu,przeważnie zanim go przeniosą to jest zjedzony.
Jeśli kolega w połowie kwietnia ma pożytek towarowy i ma obawy przed zafałszowaniem miodu to mogę tylko pozazdrościć,ja w zeszłym sezonie miałem w kwietniu 3 dni lotne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2013, 12:56 - ndz 
pleszek pisze:
Wszystko OK tylko jak dasz ramki z pokarmem za zatwor pszczoly cos z nim zrobia jak nie ma pozytku to czesc zjedza a reszta zostanie przeniesiona na ramki i to niekoniecznie w gniezdzie.


Wystarczy wyciągnąć te ramki i te ostatki odwirować zamknąć w wiaderko w sam raz na ciasto wiosną albo rozlać do słoików i jak skrystalizuje w sam raz do pobudzania lub podkarmiania rodzin :mrgreen:

Na tym filmie można zaobserwować :D
http://www.youtube.com/watch?v=3mldzt-knpI


Na górę
  
 
Post: 20 stycznia 2013, 14:03 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
emka24 pisze:
pleszek pisze:
Wszystko OK tylko jak dasz ramki z pokarmem za zatwor pszczoly cos z nim zrobia jak nie ma pozytku to czesc zjedza a reszta zostanie przeniesiona na ramki i to niekoniecznie w gniezdzie.


emka24 pisze:
połowie kwietnia w trakcie przeglądu zabieramy ramki z pokarmem zimowym,za zatworem "parkujemy"ramki z czarną woszczyną bez czerwiu

W/g powyższego-ramki z pokarmem wycofuję całkiem,za zatwór idą ramki bez czerwiu i ewentualnie z resztką pokarmu,nawet jak go przeniosą do gniazda to nie ma problemu,przeważnie zanim go przeniosą to jest zjedzony.
Jeśli kolega w połowie kwietnia ma pożytek towarowy i ma obawy przed zafałszowaniem miodu to mogę tylko pozazdrościć,ja w zeszłym sezonie miałem w kwietniu 3 dni lotne.


Mam duzo mniejsze eamki od twoich ze niby pszoly powinny pokarm zimowy downo przerobicna czerw a jednak gdzies na kturejs ramce zostamie bo wcale sie nie spiesza jak maja cos z zewnatrz.M oze mam jakies leniwe pszczoly.
Tazon pisze:
pleszek pisze:
Wszystko OK tylko jak dasz ramki z pokarmem za zatwor pszczoly cos z nim zrobia jak nie ma pozytku to czesc zjedza a reszta zostanie przeniesiona na ramki i to niekoniecznie w gniezdzie.


Wystarczy wyciągnąć te ramki i te ostatki odwirować zamknąć w wiaderko w sam raz na ciasto wiosną albo rozlać do słoików i jak skrystalizuje w sam raz do pobudzania lub podkarmiania rodzin :mrgreen:

Na tym filmie można zaobserwować :D
http://www.youtube.com/watch?v=3mldzt-knpI


I tak jest najpewniej masz racje. :brawo:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 45 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji