FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=7876 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | CYNIG [ 26 lipca 2012, 14:50 - czw ] |
Tytuł: | Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Do tej pory zimowałem w moich ulach korpusowych, układając gniazdo na środku i ograniczając je dwoma (w Ostrowskiej czterema) zatworami. Zatwory mają rozmiar ramki czyli nie dochodzą do ścian i do dennicy. Mam jednak wątpliwości czy są one faktycznie niezbędnym elementem, zwłaszcza przy dennicach osiatkowanych. Może wystarczy dać o jedną ramkę więcej wiedząc, że pszczoły zewnętrznych powierzchni nie będą obsiadały a i pokarm raczej wniosą do środka i może nie trzeba robić kilkudziesięciu zbędnych elementów. Czy ktoś z was zimuje pszczoły w takim układzie (np 8-9 wielkopolskich bez zatworów) |
Autor: | MB33 [ 26 lipca 2012, 16:54 - czw ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Jezeli masz osiatkowane dennice zatwory sa zbędne. Zatwory służą do spychania ciepłego powietrza w dół w zimie do wylotka (przy dennicy nieosiatkowanej) Powietrze sie nie schładza i wychodzi ciepłe na zewnątrz. Gdyby nie było zatworów po bokach tworzyły by sie sople i nie było by odpowiedniej wymiany powietrza . Nawet udusić pszczoły można. Pozdrawiam Tomek |
Autor: | jajek.. [ 26 lipca 2012, 20:10 - czw ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Miodomir w innym poście napisałeś ze do dennicy osiatkowanej w sezonie letnim powinny być mega rodziny a czy wielkość rodziny ma znaczenie do okresu zimowego czy na osiatkowanej mogą być słabsze rodziny (np odkłady które nie doszły do siły) czy tylko mocne |
Autor: | MB33 [ 26 lipca 2012, 20:24 - czw ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Odkłady ,które nie doszły do siły to albo połaczyć ,a jak juz zimować to na pewno nie na osiatkowanej dennicy tylko na 5-6 ramkach i z zatworem . Na osiatkowanej dennicy zimuje się na 2 korpusach , albo z opcją półnadstawki pod korpusem . Pozdrawiam Tomek |
Autor: | Mariuszczs [ 26 lipca 2012, 21:01 - czw ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Jeden przypadek u mnie że zazimowałem na otwartej dennicy bardzo słabe pszczoły i w dodatku w ulu nieocieplanym. Wyszły jak weszły do zimy. Zmniejszyłem jedynie powierzchnię wentylacji dennicy. Tak sobie wtedy pomyślałem że nie będę słuchał porad bo jeśli dennica osiatkowana otwarta poprawia zimowle to poprawia. |
Autor: | stantom20 [ 26 lipca 2012, 21:38 - czw ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Zimuje na osiatkowanej denicy tylko ze wysokiej na 16 cm zatwory zakładam ale tylko dlatego zeby ich nie zakładać na wiosne na ramkach mam przez cały sezon folie a ocieplenie górne i szuflade pod siatke daje w styczniu. |
Autor: | bonluk [ 26 lipca 2012, 22:20 - czw ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Ja miałem pierwszą zimowlę. Zazimowałem i leżaki i korpusy jednościenne. Powiem tak korpusy na 12 ramkach dadanta z osiatkowaną dennicą. Na to folia i daszek ze styropianem 2 cm. Leżaki na 6-8 ramkach do siły rodziny jak piszą w książkach, oczywiście zatwory po bokach, na górę folia i cienki filc. Zgadnij które wyszły najsilniejsze? Oczywiście te na siatce. |
Autor: | CYNIG [ 27 lipca 2012, 08:49 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Miodomir pisze: Jezeli masz osiatkowane dennice zatwory sa zbędne... Dzięki za wskazówki, łatwiej mi będzie podjąć decyzje o konfiguracji uli przed zimowlą. |
Autor: | janek_sz [ 27 lipca 2012, 10:15 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Moim zdaniem zatwory są potrzebne przy słabszych rodzinach (zimowla na 6-7 ramek). Chodzi o to, aby rodzinki rozłożyły pokarm "nad głową" a nie po bokach gniazda. Zimowałem słabsze rodziny na całych osiatkowanych dennicach w ulach jednościennych i przezimowały dobrze - tylko miały pod gniazdem 1/2 korpus i koniecznie folia jako powałka. |
Autor: | CYNIG [ 27 lipca 2012, 10:21 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
janek_sz pisze: ...Chodzi o to, aby rodzinki rozłożyły pokarm "nad głową" a nie po bokach gniazda... Ale jaki wpływ na rozłożenie pokarmu mają mieć zatwory?? Wręcz w jednej z rodzin w której zapomniałem dać zatworu z jednej strony, zostawiły zewnętrzną stronę plastra pustą, wszystko ściągnęły tam gdzie miały dostęp idąc uliczkami. |
Autor: | janek_sz [ 27 lipca 2012, 10:25 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
CYNIG pisze: Ale jaki wpływ na rozłożenie pokarmu mają mieć zatwory?? Potrafią ostatnią ramkę poszerzyć do granic możliwości lub zrobić dziką zabudowę. |
Autor: | CYNIG [ 27 lipca 2012, 10:34 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
OK, jasne |
Autor: | BoCiAnK [ 27 lipca 2012, 11:19 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
janek_sz pisze: Moim zdaniem zatwory są potrzebne przy słabszych rodzinach Tak moim skromnym zdaniem są potrzebne nie tylko przy słabszych rodzina ale i nawet silnych jeżeli nie ma zatworów to pszczoły skrajne ramki traktują jak zatwory i nie skladają w nich pokarmu Prosty przykład ; zabudowy na ciepło Czemu na pierwszej ramce od wylotu nie ma pokarmu ???? po za za tym działania wentylacji przy zatworach jest całkiem inna bez zatworów powietrze stoi w wolnej przestrzeni Miodomir pisze: Zatwory służą do spychania ciepłego powietrza w dół w zimie do wylotka Tomek Nie wszyscy mają osiatkowane dennice ![]() Miodomir pisze: Jezeli masz osiatkowane dennice zatwory sa zbędne Ciut się mylisz wtedy napływające powietrze zimne z dennicy wypycha ciepłe do góry i wiesz co się dzieje jak na zdjęciach A moje pytanie brzmi Czy chciałbyś mieszkać w zamrażarce ![]() |
Autor: | MB33 [ 27 lipca 2012, 14:52 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Jak dokładniej opiszesz te zdjęcia (jaki ul ,ile korpusów itd. to moge sie ustosunkowć dlaczego powstaje para) bo piszesz ,że jest tam dennica osiatkowana tylko ,że na moje oko ta zimowla z tych zdjęć to jest na jednym korpusie i brak ocieplenia górnego jest tylko chyba sama plexi i daszek nieocieplany. Bo za dużo tej pary wodnej jak na osiatkowaną dennicę. pozdrawiam Tomek |
Autor: | ja-lec [ 27 lipca 2012, 21:35 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
BoCiAnK pisze: Prosty przykład ; zabudowy na ciepło Czemu na pierwszej ramce od wylotu nie ma pokarmu ???? Jestem początkujący ale z tego co zauważyłem i czytałem to pokarm zawsze umiejscawiają jak najdalej wylotu ażeby uniknąć rabunków. |
Autor: | Cordovan [ 27 lipca 2012, 21:57 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
ja-lec pisze: BoCiAnK pisze: Prosty przykład ; zabudowy na ciepło Czemu na pierwszej ramce od wylotu nie ma pokarmu ???? Jestem początkujący ale z tego co zauważyłem i czytałem to pokarm zawsze umiejscawiają jak najdalej wylotu ażeby uniknąć rabunków. Dlatego na pierwszej ramce od wylotu najczęściej nawet tylko na stronie plastra od wylotka właśnie nie ma zapasów bo ramka ta służy jako zatwór. ![]() |
Autor: | kolopik [ 27 lipca 2012, 22:00 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Cordovan pisze: Dlatego na pierwszej ramce od wylotu najczęściej nawet tylko na stronie plastra od wylotka właśnie nie ma zapasów bo ramka ta służy jako zatwór. Nie zgodzę się. Pierwsza ramka w zab. ciepłej to ramka zpokarmem. U mnie zawsze tak jest. Ule wielkopolskie. |
Autor: | Cordovan [ 27 lipca 2012, 22:28 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
kolopik, widać masz inne pszczoły bo u mnie na zabudowie ciepłej zawsze pierwsza ramka była od strony wylotu pusta, od strony gniazda przeważnie zawsze nabita pierzgą komórka w komórkę prawie. ![]() |
Autor: | MB33 [ 27 lipca 2012, 22:33 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Przy zabudowie ciepłej od strony wylotka na pewno są puste komórki ,kolego kolopik chyba pomieszałeś. Pozdrawiam Tomek |
Autor: | Mariuszczs [ 27 lipca 2012, 22:38 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
chyba nie - ja miałem w zeszłym roku na ciepło jeden ul i normalnie był tam pokarm cały sezon |
Autor: | kolopik [ 27 lipca 2012, 22:42 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Miodomir pisze: Przy zabudowie ciepłej od strony wylotka na pewno są puste komórki ,kolego kolopik chyba pomieszałeś. Pozdrawiam Tomek Nic nie pomieszałem. Zawsze podczas miodobrania wybieram tą ramkę, jest zalana i zasklepiona od A do Z, czasem tylko od strony gniazda jest trochę pierzgi. Powiem, bo może tu jest problem, ule mam z jednym wylotem. |
Autor: | Cordovan [ 27 lipca 2012, 22:59 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
kolopik pisze: Powiem, bo może tu jest problem, ule mam z jednym wylotem. to nie tu problem leży, gdybyś miał ul na ciepłej zabudowie o większej ilości ramek z pewnością byś miał pierwszą ramkę od wylotu stale pustą nawet w sezonie, z uwagi jednak że mało ramek w gnieździe pszczoły widocznie składają zapasy tam gdzie mają miejsce. Weź np wz na ciepłej zabudowie na 16-stu ramkach - zawsze pierwsza ramka na plastrze od strony wylotu jest pusta i służy jako zatwór. ![]() |
Autor: | kolopik [ 27 lipca 2012, 23:13 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Cordovan pisze: kolopik pisze: Powiem, bo może tu jest problem, ule mam z jednym wylotem. to nie tu problem leży, gdybyś miał ul na ciepłej zabudowie o większej ilości ramek z pewnością byś miał pierwszą ramkę od wylotu stale pustą nawet w sezonie, z uwagi jednak że mało ramek w gnieździe pszczoły widocznie składają zapasy tam gdzie mają miejsce. Weź np wz na ciepłej zabudowie na 16-stu ramkach - zawsze pierwsza ramka na plastrze od strony wylotu jest pusta i służy jako zatwór. ![]() No mnie wchodzi góra 15 ramek + 15 nadstawki. |
Autor: | Cordovan [ 27 lipca 2012, 23:17 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
kolopik pisze: No mnie wchodzi góra 15 ramek + 15 nadstawki. to też powinieneś mieć pierwszą pustą, mam na myśli susz na tej ramce od strony wylotu. ![]() |
Autor: | markko71 [ 27 lipca 2012, 23:53 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Cordovan pisze: Weź np wz na ciepłej zabudowie na 16-stu ramkach - zawsze pierwsza ramka na plastrze od strony wylotu jest pusta i służy jako zatwór. Ja mam jeszcze kilka WP na zabudowę ciepła i zawsze pierwsza ramka jest z zapasami z obydwu stron, nawet gdy w ulu jest 17 ramek. Niezależnie od rasy czy linii pszczół. |
Autor: | adriannos [ 27 lipca 2012, 23:55 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Na ciepło w pierwszej ramce wiosną może być pustka. Później od strony wylotka ładują pierzgę, a od wewnętrznej matka czerwi (ale nie musi tego robić). Później albo z obu stron pierzga, albo od wylotka pierzga a z drugiej wianko miodu i pierzga, albo z obu stron pierzga. Jeśli nie chcecie mieć pustek długo w tej ramce, to jako pierwszą wstawia się ramkę kilkukrotnie przeczerwioną, niekoniecznie czarną, grunt aby była najmniej kilka razy przeczerwiona. Pszczoły najszybciej zapychają taką ramkę od wylotu pierzgą i wiankiem miodu. |
Autor: | adriannos [ 27 lipca 2012, 23:57 - pt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
A pustka wiosną jest dlatego, bo pierzgę wyjadły, a na drugiej ramce jest czerw, a one z "lenistwa" by po zimnym ulu zapasów pierzgi nie szukać ją zeżarły i dla czerwiu resztę przeznaczyły. Z pola w końcu jak mało było, to nie doniosły. |
Autor: | Zdzisław. [ 28 lipca 2012, 00:24 - sob ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Z tego co się orientuje jaden z pracowników naukowych [młodszego pokolenia] Uniwersytetu we Wrocławiu prowadzi pasieke w tym systemie tzn.bez ścieśniaczy\desek odgrodowych ,bardzo propaguje ten sposób ,namawiał kilkakrotnie do wypróbowania tego wariantu ,niestety nie spróbowałem być może wrodzony konserwatyzm ,ostrożność ,brak czasu ? Uzasadnienie takiego rozwiązania w teori brzmi sęsownie i logicznie . |
Autor: | BoCiAnK [ 28 lipca 2012, 08:45 - sob ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Miodomir pisze: Jak dokładniej opiszesz te zdjęcia (jaki ul ,ile korpusów itd. To nie moje zdjęcie ale to ul wielkopolski widać zimowany na jednym korpusie widziałeś zapewne już nie raz sople zwisające z wylotu powstają nawet w styropianiowych ulach gdzie powałka jest styropianowa czyli ciepła .. otwieranie pajączków w sennicy daje podobny efekt cyrkulacji powietrza gdzie para zmyka na boki i skrapla się lejąc na dennice i robionc lodowisko miałem taki efekt w skrzynkach odkładowych Zatwory dająć kominy boczne tego nie powodują para ucieka do góry ale nie ma być prawa nakryte całe gniazdo tylko cześć ramkowa wtedy ucieka pod dach a z pod dachu w pole szczelinami lub kratkami w dachu ( przy silnych mrozach jak zeszły rok zaszroniona cała wentylacja a nawet korpusy pod dachem ) w zeszłym roku robiłem doświadczenie jedne zimowały niczym na dennica ch osiatkowanych mojej konstrukcji inne z poduszką powietrzną pod gniazdem inne tradycyjnie owszem wilgoci nie miałem w żadnym z przypadków i nie chce mi się robić dennic osiatkowanych bo nie ma żadnej różnicy poza jedną że musiałem iść zatykać po oblocie (wsuwać wkładki ..... wiec po co oo mam mieć dodatkową pracę ja-lec pisze: ale z tego co zauważyłem i czytałem to pokarm zawsze umiejscawiają jak najdalej wylotu ażeby uniknąć rabunków. Nie Obraź się ale to wierutna Bzdura ![]() Mariuszczs pisze: ja miałem w zeszłym roku na ciepło jeden ul i normalnie był tam pokarm cały sezon w Sezonie letnim przy dobrym pożytku tak ale nigdy jesienią a tym bardziej zimą ![]() |
Autor: | jarekab [ 28 lipca 2012, 13:34 - sob ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
A czy ktoś porównywał zimowanie w gnieździe ułożonym od ścianki bocznej do zatworu - 1 komin, 1 zatwór z zimowaniem w gnieździe ułożonym na środku - 2 zatwory i 2 kominy po bokach. Przy tym pierwszym sposobie można mieć o połowę zatworów mniej. Czy jest sens robić 2 zatwory na korpus? |
Autor: | rever [ 28 lipca 2012, 18:04 - sob ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Ja nie używam zatworów z czystego lenistwa, mam ule styropianowe na dennicy wysokiej osiatkowanej folia na górze , pszczoły zawsze trzymam w zimnej zabudowie nie zaobserwowałem żadnych minusów tej metody pszczoły wychodzą na wiosnę silne i zdrowe. Zdarza się co prawda że czasem zawilgotnieje mi skrajna ramka ale to samo działo się czasami z zatworami a powodem zawsze ten sam błąd czyli za obszerne gniazdo na zimę. Tak czy siak uważam że praca z zatworami w moim przypadku jest robieniem sobie dodatkowej roboty, ale każdy niech robi jak uważa najlepiej! |
Autor: | Pawełek. [ 28 lipca 2012, 23:56 - sob ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
jarekab, ja tak zimuje ale pierwsza beleczka od ścianki bezwzględnie otwarta, inaczej zbiera się tam wilgoć i wszystko pleśnieje po tej stronie. |
Autor: | MB33 [ 29 lipca 2012, 00:23 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
BoCiAnK pisze: Zatwory dająć kominy boczne tego nie powodują para ucieka do góry ale nie ma być prawa nakryte całe gniazdo tylko cześć ramkowa wtedy ucieka pod dach a z pod dachu w pole szczelinami lub kratkami w dachu ( przy silnych mrozach jak zeszły rok zaszroniona cała wentylacja a nawet korpusy pod dachem ) w zeszłym roku robiłem doświadczenie jedne zimowały niczym na dennica ch osiatkowanych mojej konstrukcji inne z poduszką powietrzną pod gniazdem inne tradycyjnie owszem wilgoci nie miałem w żadnym z przypadków i nie chce mi się robić dennic osiatkowanych bo nie ma żadnej różnicy poza jedną że musiałem iść zatykać po oblocie (wsuwać wkładki ..... wiec po co oo mam mieć dodatkową pracę Jest coś takiego jak punkt rosy .Jezeli pod ramkami wytworzył sie lód to oznacza ,ze była zła wentylacja ,albo inaczej za duzy dopływ zimnego powietrza od dołu (zimowla na osiatkowanej dennicy na jednym korpusie na pełnym gnieździe i bez wentylacji górnej np.połozona plexi) Osiatkowaną dennice to sie zakłada przy zimowli na 2 korpusach (ostrowska,wlkp) Ktos tu pisał ,ze osiatkowana dennica =wieksze rodziny na wiosnę i silniejsze no chyba ,ze w zachodniopomorskim bo napewno nie w górach. Z szronem też mozna sobie dac radę ,ja to w tym roku na styropianach przetestowałem jak mało kto jak mi wentylacje przymroziło to otwierałem korki ,az doszedłem do 4 wtedy ten szron rozkładał się i nie zalodziło ,az tak bardzo ,a i tak dalej głupi jestem ,w tym roku brakuje mi 90 powałek i znowu zagadke bede miał bo trzeba zazimowac na foli ,albo ja wyrzucić ,albo ją otworzyc z jednej strony ![]() Pozdrawiam Tomek |
Autor: | ja-lec [ 29 lipca 2012, 12:11 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
BoCiAnK pisze: ja-lec pisze: ale z tego co zauważyłem i czytałem to pokarm zawsze umiejscawiają jak najdalej wylotu ażeby uniknąć rabunków. Nie Obraź się ale to wierutna Bzdura ![]() Nie należę do ludzi obrażających się w trakcie dyskusji.To o czym napisałem opisuje Franz Lampeitl w książce Hodowla pszczół strona 49 Porządek gniazda. Chyba że jest on pseudo pszczelarzem piszącym Bzdury. Natomiast na książce napisane jest: Doświadczony mistrz pszczelarstwa i konsultant w zakresie hodowli pszczół. Pozdrawiam |
Autor: | MB33 [ 29 lipca 2012, 21:09 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
ja-lec pisze: Nie należę do ludzi obrażających się w trakcie dyskusji.To o czym napisałem opisuje Franz Lampeitl w książce Hodowla pszczół strona 49 Porządek gniazda. Chyba że jest on pseudo pszczelarzem piszącym Bzdury. Natomiast na książce napisane jest: Doświadczony mistrz pszczelarstwa i konsultant w zakresie hodowli pszczół. Pozdrawiam Na jesieni przenoszą pokarm nie przed rabunkami tylko zwalnia sie miejsce po wygryzajacym czerwiu .Zaraz po zakarmieniu jak otworzysz ul to boczne ramki sa zalane ,ale niechetnie je pszczoły sklepią ,jak wejdziesz za miesiac do tego ula to pokarm bedzie przeniesiony już i zasklepiony tam gdzie im go brakowało . Widac to w lata kiedy pszczoły mają dużo czerwiu na jesieni 5-7 ramek przy karmieniu. Pozdrawiam Tomek |
Autor: | ja-lec [ 29 lipca 2012, 22:24 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Cytat z w/w książki:Zarówno miód jak i zapasy pyłku muszą też być magazynowane możliwie najdalej od otworu wylotowego, aby owady skutecznie mogły odpierać ewentualne napady rabunkowe.Gdy gniazdo powiększa sie zapasy miodu i pyłku spychane są na zewnątrz i w górę.Natomiast gdy gniazdo z czerwiem staje się mniejsze, następuje sytuacja odwrotna i zapasy miodu oraz pyłku przesuwają zmniejszające się gniazdo w kierunku wylotu ula,gdzie tworzony jest kłąb zimowy. |
Autor: | adriannos [ 29 lipca 2012, 22:38 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Pszczoła pierzgi nie przenosi. Po prostu pyłek świeżo naniesiony ładują głębiej w gniazdo. Jak nie mają potrzeby pierzgi zużyć, to będzie ona tkwiła w tej komórce. A rodziny należy trzymać w takiej sile i na takiej wielkości wylotów, by nie dały się zrabować. |
Autor: | CYNIG [ 23 kwietnia 2013, 20:48 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Tej zimy w części rodzin zimowanych na wielkopolskich i Ostrowskiej zrezygnowałem ze stosowania zatworów. Na chwilę obecną mogę stwierdzić, że rodziny bez zatworów przezimowały równie dobrze jak te z zatworami. Rozwój wiosenny mają podobny. W związku z tym zatwory przechodzą u mnie w pasiece do lamusa jako zbędne wyposażenie. Powyższe dotyczy rodzin zimowanych w ulach Ostrowskiej i wielkopolskich 10 ramkowych. Zimowla na 7-8 ramkach (dokładałem 1 więcej w stosunku do oszacowanej ilości ramek) w układzie na zimno. Większość dennic osiatkowanych (jakieś 4-5 sztuk bez siatki) |
Autor: | kkdt [ 23 kwietnia 2013, 20:52 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
CYNIG pisze: Zimowla na 7-8 ramkach (dokładałem 1 więcej w stosunku do oszacowanej ilości ramek) w układzie na zimno. Większość dennic osiatkowanych (jakieś 4-5 sztuk bez siatki) A stosowałeś jakąś wentylacje w daszku (powałce)?
|
Autor: | CYNIG [ 23 kwietnia 2013, 20:57 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
przy dennicach osiatkowanych górę mam zamkniętą na szczelnie. Przy tych kilku bez siatki miałem folię położoną tylko na ramkach i kominy z boków a w dachu nacięte szczeliny wentylacyjne |
Autor: | tapi [ 24 kwietnia 2013, 20:59 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Moim zdaniem zatwory nie mają wpływu na szybkość wiosennego rozwoju rodzin, natomiast bez zatworów, podczas jesiennego podkarmiania często dochodzi do wyraźnego pogrubienia tego zewnętrznego plastra. Ktoś już tu o tym pisał. Po ostatnich obserwacjach skłaniam się ku takiemu rozwiązaniu, aby w ulach Ostrowskiej zimować na dwóch pełnych korpusach dając przy układaniu gniazd jako skrajne ramki węzę. tapi. |
Autor: | Tomasz [ 29 października 2013, 11:56 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Witam mam pytanko,czy można zimować pszczółki bez beleczek powałek i ocieplenia górnego tylko korpus na górę i daszek.Czy ktoś tak żimóje pszczółki i czy coś się stanie. |
Autor: | CYNIG [ 29 października 2013, 12:03 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Nie spotkałem się jeszcze z takim rozwiązaniem. A czemu by miało służyć taki sposób zimowania?? |
Autor: | manio [ 29 października 2013, 14:41 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
nic się nie stanie, pszczoły zalepią uliczki woskiem , tylko też nie wiem po co to ? |
Autor: | ja-lec [ 29 października 2013, 19:11 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Tomasz pisze: Witam mam pytanko,czy można zimować pszczółki bez beleczek powałek i ocieplenia górnego tylko korpus na górę i daszek.Czy ktoś tak żimóje pszczółki i czy coś się stanie. W zeszłym roku tak zimował WEWIUR poszukaj gdzieś jest to na forum i niestety w lutym już zamiatał ule. |
Autor: | kolopik [ 29 października 2013, 19:16 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
manio pisze: nic się nie stanie, pszczoły zalepią uliczki woskiem , tylko też nie wiem po co to ? Jak zdążą. |
Autor: | marcing [ 29 października 2013, 23:09 - wt ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Ja tak zimuję rodziny w ulach ocieplonych na pełnych dennicach rodziny są tak złożone od ostatniego miodobrania po prostu jest mi potrzebny pusty korpus do schowania podkarmiaczki wiaderkowej po zakarmieniu już tak zostaje i tyle zawsze jest miejsce żeby podać ciasto na wiosnę i włożyć ocieplenie nie zauważyłem żeby pszczoły budowały sobie sklepienie nad ramkami choć zimuję już 4 raz tak i mają czas żeby to zrobić a nie robią. Nie namawiam jak ktoś chce może sprawdzić sobie na jednej rodzinie |
Autor: | novara [ 30 października 2013, 00:07 - śr ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
W ten sposób zimuję pszczoły od 2 lat - efekt jak na razie taki, że wszystkie nrodziny przeżywają do wiosny, a wcześniej różnie z tym bywało (większe lub mniejsze upadki). Pszczoły niczego bynajmniej nie budują nad ramkami. Jedynie co to w lutym w zależności od pogody na górę trafia ciasto, folia i ocieplenie. I tak jak wyżej napisałem pozbyłem się upadków rodzin w czasie zimowli. Nie mówię, że jest to dobre rozwiązanie gdyż sam planuję wprowadzenie powałek do swojej pasieki z uwagi inne czynniki mające na celu poprawę jakości pracy w ulach w sezonie. |
Autor: | STANI [ 18 listopada 2013, 01:15 - pn ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Ja zimuje pszczoły na 2 korpusach o ramce 360 X 200 korpusy pełne po 10 ramek pierwszy korpus w zabudowie zimnej a drugi górny w zabudowie cieplej czyli ramki skrzyżowane nie stosuje żadnych zatworow wentylacja w powalce i pełne dennice wysokie i niskie niema problemu z zimowla pszczoły na wiosnę zostają kopa jak by przeszły jaryzacje i rozwój tez dobry wiosna |
Autor: | meteor [ 18 listopada 2013, 10:03 - pn ] |
Tytuł: | Re: Zatwory w zimie - zbędne czy niezbędne |
Bardzo miło było mi przeczytać że STANI zimuje tak jak ja dwu korpusach.Mało tego poszedł jeszcze dalej i krzyżuje te korpusy-na co ja nie miałem odwagi. Pozdrawiam i życzę 100% zimowli i pełnej jarowizacji w przezimowanych rodzinach. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |