sacerdos pisze:
Hej! Dzisiaj zajechalem do domu i poczynilem następujące kroki w pasiece:
sacerdos pisze:
1. W każdym ulu wyjalem beleczke dla dobrej wentylacji.
W którym miejscu, po cóż beleczki w ulu wlkp?, zdecydowanie lepiej zastosować powałkę.
kolopik pisze:
ad 1-za wcześnie-temperatury.
co za wcześnie, o co z tą temp. chodzi? beleczki jeśli się stosuje w wlkp to przy zatworach po ułożeniu gniazda nie powinny być wogóle włożone tylko powinna zostać wolna uliczka między deską zatworową a ramką boczną gniazda z obu stron tak samo.
sacerdos pisze:
2. W każdym ulu nakrylem ramki recznikiem.
Po co skoro masz górę gniazda zabeleczkowaną?, nic to nie da.
kolopik pisze:
ad 2-a wcześniej były gołe ? Błąd-temperatury
Jak miał beleczki od góry to o jakim błędzie temp. piszesz? nie ma to miejsca.
sacerdos pisze:
3. W dwóch ulach na próbę wstawilem boczne maty słomiane.
Do oblotu zbędne w ulach, na bokach gniazda powinny być tylko deski zatworowe z pojedynczej deski lub płyty pilśniowej max 5 mm grubości, zero ocieplenia czy jakichkolwiek mat.
kolopik pisze:
ad 3-powinny tam być od ułożenia gniazda.
Chyba po to by mu matki czerwiły całą zimę, myślałem że twój konserwatyzm idzie w parze z wiedzą - pomyliłem się? czy tylko tak dla ironii napisałeś?.
sacerdos pisze:
4. W jednym ulu dostawilem na próbę pusty korpus jako poduszkę powietrzną.
Przy układaniu gniazd powinieneś tak zrobić w każdym z uli.
kolopik pisze:
Pamiętać należy, nie o porze roku ale o rozkładzie temperatur. Teraz mamy w pasiekach tak, (chyba w całym kraju poza małymi wyjątkami) że matki dość mocno czerwiły a temperatury nocami nie były za ciekawe i zmuszanie matek do zaprzestania czerwienia mogło się odbić nadmiernym zużyciem pokarmu a nawet przeziębieniem czerwiu.
Bzdura jakiej dawno nie słyszałem, silne rodziny nie pozwolą sobie na zaziębienie czerwiu a ogrzeją go bez większego problemu i bez nadmiernego zużycia zapasów, chyba że masz cherlaki w pasiece to mogę zrozumieć twoje postępowanie.
kolopik pisze:
Już na forum pojawiają się pytania dlaczego pszczoły wyrzucają czerw i młode pszczoły. Lepiej poczekać ze zdjęciem ocieplenia gniazd do zawiązania kłębu niż zmuszać pszczoły do intensywnego grzania czerwiu.
Wyrzucają bo to g ...o nie rodziny, są za słabe i by przetrwać mogą wywalać czerw, który został zaziębiony bo rodziny z winy pszczelarza są takie liche, że nie mogą go ogrzać, do tego osłabione warrozą i efekt masz taki jak piszesz. Zostawiając ocieplenie poprawiasz warunki termiczne w ulu tak że matki czerwią sobie w najlepsze a warroza ma świetne warunki do rozwoju, potem lament że tyle warrozy się sypie a czerw w ulu zamknięty w końcówce października, nie powinno go być wcale ale cóż ocieplajcie boki, ocieplajcie, zostawiajcie ocieplenia od ułożenia gniazda do wiosny, będą wam matki całą zimę czerwiły a zimą pszczółki przegrę będą przechodziły.
Do oblotu wiosennego gniazda w ulach po bokach nie powinny być ocieplone niczym, jedynie na bokach gniazda deski zatworowe a jak w nocy nastaną przymrozki do - 5 stopni należy na powałkę lub na beleczki od góry na gnieździe położyć cienkie ocieplenie (kocyk, mata słomiana lub jakiś bawełniany kawałem materiału - niezależnie co położysz 1 cm max. grubości) i tak do wiosny. W połowie lutego na boki maty słomiane jako ocieplenie, na górę docieplenie i tak do momentu aż zaczynasz poszerzać gniazdo węzą.
kolopik pisze:
No, ale ja jestem zacofany konserwatysta.
Trzeba czasami posłuchać tych co to mają inne zdanie i wprowadzić to u siebie a nie zapierać się przy swoim i pisać pierdoły potem.