FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Ostatnie kroki :)
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=8435
Strona 1 z 1

Autor:  sacerdos [ 21 października 2012, 23:13 - ndz ]
Tytuł:  Ostatnie kroki :)

Hej! Dzisiaj zajechalem do domu i poczynilem następujące kroki w pasiece:
1. W każdym ulu wyjalem beleczke dla dobrej wentylacji.
2. W każdym ulu nakrylem ramki recznikiem.
3. W dwóch ulach na próbę wstawilem boczne maty słomiane.
4. W jednym ulu dostawilem na próbę pusty korpus jako poduszkę powietrzną.

Autor:  MB33 [ 22 października 2012, 00:21 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

Testy sie przydadzą, będzie kolega znów krok do przodu :lol:
Pozdrawiam Tomek

Autor:  kolopik [ 22 października 2012, 19:39 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

sacerdos pisze:
Hej! Dzisiaj zajechalem do domu i poczynilem następujące kroki w pasiece:

ad 1-za wcześnie-temperatury.
ad 2-a wcześniej były gołe ? Błąd-temperatury.
ad 3-powinny tam być od ułożenia gniazda.
ad 4-Jak w ad 3.
Uzasadnienie.
Jak pisze Kolega MB33, testy wyjdą na "+". Ale ten "+" będzie w odległej przyszłości jeśli Kolega nie będzie do gospodarki pasiecznej zatrudniał swojego mózgu tylko powielał informacje (niekoniecznie słuszne).
Pamiętać należy, nie o porze roku ale o rozkładzie temperatur. Teraz mamy w pasiekach tak, (chyba w całym kraju poza małymi wyjątkami) że matki dość mocno czerwiły a temperatury nocami nie były za ciekawe i zmuszanie matek do zaprzestania czerwienia mogło się odbić nadmiernym zużyciem pokarmu a nawet przeziębieniem czerwiu. Już na forum pojawiają się pytania dlaczego pszczoły wyrzucają czerw i młode pszczoły. Lepiej poczekać ze zdjęciem ocieplenia gniazd do zawiązania kłębu niż zmuszać pszczoły do intensywnego grzania czerwiu. Ja osobiście utrzymuję ocieplenie od końca zakarmiania do wstawiania nadstawek.
No, ale ja jestem zacofany konserwatysta.

Autor:  misiek245 [ 22 października 2012, 23:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

Cytuj:
No, ale ja jestem zacofany konserwatysta.

Nie powiedziałbym.

Mam pytanie.
A jeśli nie mam czerwiu od załóżmy początku października czy tam końca września, to jest sens trzymac ocieplenie?
pozdrawiam

Autor:  tczkast [ 23 października 2012, 00:14 - wt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

Jak nie masz czerwiu to nie.

Autor:  Cordovan [ 23 października 2012, 07:20 - wt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

sacerdos pisze:
Hej! Dzisiaj zajechalem do domu i poczynilem następujące kroki w pasiece:


sacerdos pisze:
1. W każdym ulu wyjalem beleczke dla dobrej wentylacji.
W którym miejscu, po cóż beleczki w ulu wlkp?, zdecydowanie lepiej zastosować powałkę.

kolopik pisze:
ad 1-za wcześnie-temperatury.
co za wcześnie, o co z tą temp. chodzi? beleczki jeśli się stosuje w wlkp to przy zatworach po ułożeniu gniazda nie powinny być wogóle włożone tylko powinna zostać wolna uliczka między deską zatworową a ramką boczną gniazda z obu stron tak samo.

sacerdos pisze:
2. W każdym ulu nakrylem ramki recznikiem.
Po co skoro masz górę gniazda zabeleczkowaną?, nic to nie da.

kolopik pisze:
ad 2-a wcześniej były gołe ? Błąd-temperatury
Jak miał beleczki od góry to o jakim błędzie temp. piszesz? nie ma to miejsca.

sacerdos pisze:
3. W dwóch ulach na próbę wstawilem boczne maty słomiane.
Do oblotu zbędne w ulach, na bokach gniazda powinny być tylko deski zatworowe z pojedynczej deski lub płyty pilśniowej max 5 mm grubości, zero ocieplenia czy jakichkolwiek mat.

kolopik pisze:
ad 3-powinny tam być od ułożenia gniazda.
Chyba po to by mu matki czerwiły całą zimę, myślałem że twój konserwatyzm idzie w parze z wiedzą - pomyliłem się? czy tylko tak dla ironii napisałeś?.

sacerdos pisze:
4. W jednym ulu dostawilem na próbę pusty korpus jako poduszkę powietrzną.
Przy układaniu gniazd powinieneś tak zrobić w każdym z uli.

kolopik pisze:
Pamiętać należy, nie o porze roku ale o rozkładzie temperatur. Teraz mamy w pasiekach tak, (chyba w całym kraju poza małymi wyjątkami) że matki dość mocno czerwiły a temperatury nocami nie były za ciekawe i zmuszanie matek do zaprzestania czerwienia mogło się odbić nadmiernym zużyciem pokarmu a nawet przeziębieniem czerwiu.
Bzdura jakiej dawno nie słyszałem, silne rodziny nie pozwolą sobie na zaziębienie czerwiu a ogrzeją go bez większego problemu i bez nadmiernego zużycia zapasów, chyba że masz cherlaki w pasiece to mogę zrozumieć twoje postępowanie. :thank:

kolopik pisze:
Już na forum pojawiają się pytania dlaczego pszczoły wyrzucają czerw i młode pszczoły. Lepiej poczekać ze zdjęciem ocieplenia gniazd do zawiązania kłębu niż zmuszać pszczoły do intensywnego grzania czerwiu.
Wyrzucają bo to g ...o nie rodziny, są za słabe i by przetrwać mogą wywalać czerw, który został zaziębiony bo rodziny z winy pszczelarza są takie liche, że nie mogą go ogrzać, do tego osłabione warrozą i efekt masz taki jak piszesz. Zostawiając ocieplenie poprawiasz warunki termiczne w ulu tak że matki czerwią sobie w najlepsze a warroza ma świetne warunki do rozwoju, potem lament że tyle warrozy się sypie a czerw w ulu zamknięty w końcówce października, nie powinno go być wcale ale cóż ocieplajcie boki, ocieplajcie, zostawiajcie ocieplenia od ułożenia gniazda do wiosny, będą wam matki całą zimę czerwiły a zimą pszczółki przegrę będą przechodziły. :haha:

Do oblotu wiosennego gniazda w ulach po bokach nie powinny być ocieplone niczym, jedynie na bokach gniazda deski zatworowe a jak w nocy nastaną przymrozki do - 5 stopni należy na powałkę lub na beleczki od góry na gnieździe położyć cienkie ocieplenie (kocyk, mata słomiana lub jakiś bawełniany kawałem materiału - niezależnie co położysz 1 cm max. grubości) i tak do wiosny. W połowie lutego na boki maty słomiane jako ocieplenie, na górę docieplenie i tak do momentu aż zaczynasz poszerzać gniazdo węzą.

kolopik pisze:
No, ale ja jestem zacofany konserwatysta.
Trzeba czasami posłuchać tych co to mają inne zdanie i wprowadzić to u siebie a nie zapierać się przy swoim i pisać pierdoły potem. :wink:

Autor:  sacerdos [ 23 października 2012, 08:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

Cordovanie ja wyjalem beleczke na srodku to nie za dobrze z tego co czytam? Moze byc przeciag? Dzieki za Twoje rady ja zbyt wiele sracilem przez slepy konserwatyzm. Dzieki Ci ;)

Autor:  Cordovan [ 23 października 2012, 09:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

sacerdos pisze:
Cordovanie ja wyjalem beleczke na srodku to nie za dobrze z tego co czytam
Jeśli masz ułożone gniazdo na środku ula i zabudowę zimną w ulu to wyjmij obie beleczki krańcowe czyli te między ostatnią ramką a deską zatworową i pomyśl nad powałkami, to znacznie ułatwi ci pracę a pszczołom możliwość zimowli - przy zabeleczkowanym gnieździe od góry jeśli zimujesz na jednym tylko korpusie istnieje prawdopodobieństwo, że przy ramce szeroko-niskiej pszczoły dojdą ci do góry w gnieździe w uliczkach w jakich zawiązały kłąb i nie przejdą bokami ramek na kolejne ramki z zapasami, tak zostaną i poumierają powbijane w komórki a reszta będzie na dennicy osypana, mając powałkę spokojnie mogą przejść sobie górą nad górną beleczką ramki a pod powałką. Jak masz pod gniazdem półkorpus sytuacja się nieznacznie zmienia przy zabeleczkowanym od góry gnieździe bo wydłuża się wysokość od dennicy do góry gniazda co nie oznacza że zastosowanie w takim przypadku powałki również by poprawiło zimowlę. Ja cześć rodzin zimuję na dwóch pełnych korpusach(te bardzo silne) a część na półtora korpusu (te silne) czyli z półkorpusem pod gniazdem, z tym że zarówno przy zimowli na dwóch korpusach jak i na półkorpusie pod gniazdem w obu przypadkach dałem ramki z suszem tyle samo ile w gnieździe czyli 8. Deski zatworowe są w obu pełnych korpusach na bokach gniazda, w ulach z półkorpusem pod gniazdem deski zatworowe są tylko w gnieździe, w półkorpusach same ramki z suszem. W obu przypadkach mam powałki. :wink:

Ps. czasami jeżdżę chyba gdzieś koło ciebie bo jadąc do Złejwsi Wielkiej przejeżdżam przez Toruń. :wink:

Autor:  pleszek [ 23 października 2012, 19:49 - wt ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

Cordovan pisze:
mając powałkę spokojnie mogą przejść sobie górą nad górną beleczką ramki a pod powałką.

Z tym sie nie zgodze tak do konca pszczolom na ramce szeroko-niskiej kieby zabraknie pokarmu ? napewno nie w styczniu tylko pod koniec lutego a wtedy juz moze byc czerw wystarczy pare komurek jaj i juz pszeszly napewno .Mam taka ramke i niech im zabraknie nad glowami to mam pozamiatane.

Autor:  Cordovan [ 24 października 2012, 07:08 - śr ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

pleszek pisze:
Cordovan pisze:
mając powałkę spokojnie mogą przejść sobie górą nad górną beleczką ramki a pod powałką.

Z tym sie nie zgodze tak do konca pszczolom na ramce szeroko-niskiej kieby zabraknie pokarmu ? napewno nie w styczniu tylko pod koniec lutego a wtedy juz moze byc czerw wystarczy pare komurek jaj i juz pszeszly napewno .Mam taka ramke i niech im zabraknie nad glowami to mam pozamiatane.
Kolego nawet jeśli będzie to koniec lutego i nawet jeśli będą miały czerw to mając możliwość przejścia w bok pod powałką a nad górną beleczka gniazda i mając dobrze ocieplone gniazdo a wylot zmniejszony do tzw. "zimowego" czyli 100 mm szeroki x 8 mm wysoki (włożona wkładka) przejdą po zapasy by wykarmić czerw, nie pozwolą by go nie wykarmić ale i nie zostawią, część pszczół będzie przenosiła zapasy, część grzała czerw. Warunek to silna zazimowana i przeleczona prawidłowo na jesieni rodzina, odpowiedni stan zapasów w tym pierzgi i dobrze docieplone na przedwiośniu gniazdo.

Co powiesz na to jak ludzie dają ciasto na rozwój na powałkę czy na beleczki i niezależnie gdzie je położysz pszczoły idą tam i je biorą - też muszą przejść do ciasta i nie ma znaczenia że jest ono na górze, z dennicy też by je wzięły. Ja ze trzy lata temu dawałem na dennice zmielony pyłek, wsypałem go jeszcze w ulach wz wtedy przez boczne drzwiczki koło gniazda, kłąb pszczół był uwiązany po drugiej stronie ula i jakoś zabrały z dennicy wszystek pyłek. :wink:

Autor:  BoCiAnK [ 24 października 2012, 08:30 - śr ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

pleszek pisze:
Cordovan pisze:
mając powałkę spokojnie mogą przejść sobie górą nad górną beleczką ramki a pod powałką.

Z tym sie nie zgodze tak do konca pszczolom na ramce szeroko-niskiej kieby zabraknie pokarmu ? napewno nie w styczniu tylko pod koniec lutego a wtedy juz moze byc czerw wystarczy pare komurek jaj i juz pszeszly napewno .


Tyle lat stosowałem beleczki jeszcze mi na wielkopolskim pszczoły z głodu nie poleciały jak sie odpowiednio nakarmi
żadnych też beleczek nie wyciągałem bo i poco wystarczy by boczne deski zatworowe miały luz po 10mm po bokach i wisiały równo z ramkami u spodu

Autor:  Cordovan [ 24 października 2012, 19:29 - śr ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

BoCiAnK pisze:
wystarczy by boczne deski zatworowe miały luz po 10mm po bokach i wisiały równo z ramkami u spodu


Tez o tym napisałem bo jak miał zabeleczkowane całe gniazdo włącznie z uliczkami między ostatnimi ramkami a deskami zatworowymi to napisałem by te beleczki przy deskach zatworowych wyjął i zostawił dwie boczne uliczki po jednej z każdej strony gniazda bez beleczek. :wink:

Autor:  pleszek [ 24 października 2012, 19:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

Cordovan pisze:
pleszek pisze:
Cordovan pisze:
mając powałkę spokojnie mogą przejść sobie górą nad górną beleczką ramki a pod powałką.

Z tym sie nie zgodze tak do konca pszczolom na ramce szeroko-niskiej kieby zabraknie pokarmu ? napewno nie w styczniu tylko pod koniec lutego a wtedy juz moze byc czerw wystarczy pare komurek jaj i juz pszeszly napewno .Mam taka ramke i niech im zabraknie nad glowami to mam pozamiatane.
Kolego nawet jeśli będzie to koniec lutego i nawet jeśli będą miały czerw to mając możliwość przejścia w bok pod powałką a nad górną beleczka gniazda i mając dobrze ocieplone gniazdo a wylot zmniejszony do tzw. "zimowego" czyli 100 mm szeroki x 8 mm wysoki (włożona wkładka) przejdą po zapasy by wykarmić czerw, nie pozwolą by go nie wykarmić ale i nie zostawią, część pszczół będzie przenosiła zapasy, część grzała czerw. Warunek to silna zazimowana i przeleczona prawidłowo na jesieni rodzina, odpowiedni stan zapasów w tym pierzgi i dobrze docieplone na przedwiośniu gniazdo.

Co powiesz na to jak ludzie dają ciasto na rozwój na powałkę czy na beleczki i niezależnie gdzie je położysz pszczoły idą tam i je biorą - też muszą przejść do ciasta i nie ma znaczenia że jest ono na górze, z dennicy też by je wzięły. Ja ze trzy lata temu dawałem na dennice zmielony pyłek, wsypałem go jeszcze w ulach wz wtedy przez boczne drzwiczki koło gniazda, kłąb pszczół był uwiązany po drugiej stronie ula i jakoś zabrały z dennicy wszystek pyłek. :wink:




A powiedz ktorej silnej rodzinie moze zabraknac pokarmu najczesciej brakuje pokarmu rodzina slabszym nawet jak zostawisz na calym gniezdzie a klab siedzi na 6 ramkach to nawet jak dasz ciasto zboku klebu a na dwoze jest minusowa temp tak z -10 pszczoly jeszcze bardziej sie zbija w klebie i tak 2 dni i na dennicy a ciasto na ramkach.
Jak sie daje ciasto to zawsze nad klebem a nie z boku.

pozdrawiam.

Autor:  Cordovan [ 24 października 2012, 20:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

pleszek pisze:
A powiedz ktorej silnej rodzinie moze zabraknac pokarmu najczesciej brakuje pokarmu rodzina slabszym nawet jak zostawisz na calym gniezdzie a klab siedzi na 6 ramkach to nawet jak dasz ciasto zboku klebu a na dwoze jest minusowa temp tak z -10 pszczoly jeszcze bardziej sie zbija w klebie i tak 2 dni i na dennicy a ciasto na ramkach.
Jak sie daje ciasto to zawsze nad klebem a nie z boku.

Jasne słabsze rodziny nie odpowiednio gospodarują zapasem, więcej go zużywają, nie mają dość siły by przejść na kolejne ramki z tym się zgodzę, co do ciasta to powiem ci, że silnym rodzinom dobrze zakarmionym i przeleczonym potrzebne jest ciasto jak tobie dziura w drodze. :wink:

Autor:  pawel. [ 24 października 2012, 20:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Ostatnie kroki :)

Rodziny dobrze przygotowane bardzo rzadko zimą potrzebują ciasto a jeśli trzeba podać to trzeba nieraz jest taka sytuacja pawel

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/