FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 kwietnia 2024, 23:09 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 318 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
Post: 03 stycznia 2013, 21:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
wtrepiak pisze:
:kapelan: :kapelan: :kapelan: :kapelan: Wczoraj sprawdziłem!!!!!!!! i się potwierdziło,,,,,, 4 rodziny się osypały...
Dzięki ,,,lumpom ,,,,złodziejom złomu ....
Jak wynosili złom, rury i drabinę ..
Poprzesuwane korpusy i zrzucone daszki , a było wtedy trochę mrozu ....


Bardzo współczuję :|

Z racji testowanie rożnych stojaków mam taki na 3 ule z dwoma podstawkami i dwoma rurkami wszystko stalowe aż strach pomyśleć jak zakręcą się złomiarze koło mnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2013, 21:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Pozostało 16 szt.
Ale nie odpuściłem doszedłem śladami do punktu skupu ,z którego już wcześniej odbierałem kątowniki itp. Wezwałem Policję i z monitoringu doszli , kto .
Pękli w skupie złomu i sypneli ,,,,,młode chłopaki policjanci po cywilnemu namierzyli ich moment .
Właśnie jutro jadę do prokuratury dołączyć do protokołu spadłe rodziny .
Przy oględzinach zaznaczyłem że ,,,,,,,mogą się osypać rodziny ,co się wczoraj potwierdziło....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2013, 21:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Uli nie pozrzucali , stoją na stojakach metalowych .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2013, 22:09 - czw 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
wtrepiak, masakra co to się u nas dzieje... morał chyba z tego taki, że trzeba stojaki drewniane robić ;/

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 stycznia 2013, 23:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
xsiek, to korniki opierdaczą :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 18:00 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
xsiek, raczej większą ilością betonu je zacementować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 20:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Witam - zadzwonił dzisiaj do mnie kumpel, też ma straty jedna rodzina wyprowadziła mu się zupełnie z ula nie ma osypu ani pszczół. W drugim ulu były bardzo słabe jak twierdził wątpił w nie czy doczekają wiosny i te mrozy chyba je wykończyły- zasnęła pomiędzy ramkami z mamuśką. Szczegółów nie znam, sądzę, że pewnie waroza mu je wykończyła. Mówił, że odymił apiwarolem raz ale późno a wcześniej kilkakrotnie opryskiwał rapicidem. :thank: Mówiłem mu, że rapicid to pewnie warozy nie zwalcza ale wierzył nie powiem komu :pala:.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 20:09 - pt 
waldek6530 pisze:
Mówił, że odymił apiwarolem raz ale późno a wcześniej kilkakrotnie opryskiwał rapicidem. :thank: Mówiłem mu, że rapicid to pewnie warozy nie zwalcza ale wierzył nie powiem komu
Mnie na pewno nie bo ja nie polecałem nigdy ani Rapcidu ani jednorazowego odymiania. He he choć raz nie na mnie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 04 stycznia 2013, 20:17 - pt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1216
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
waldek6530 pisze:
Mówił, że odymił apiwarolem raz ale późno a wcześniej kilkakrotnie opryskiwał rapicidem.

Tak się dzieje jak się bezkrytycznie stosuje niektóre ,, porady".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 20:18 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
waldek6530 pisze:
Witam - zadzwonił dzisiaj do mnie kumpel, też ma straty jedna rodzina wyprowadziła mu się zupełnie z ula nie ma osypu ani pszczół. W drugim ulu były bardzo słabe jak twierdził wątpił w nie czy doczekają wiosny i te mrozy chyba je wykończyły- zasnęła pomiędzy ramkami z mamuśką. Szczegółów nie znam, sądzę, że pewnie waroza mu je wykończyła. Mówił, że odymił apiwarolem raz ale późno a wcześniej kilkakrotnie opryskiwał rapicidem. :thank: Mówiłem mu, że rapicid to pewnie warozy nie zwalcza ale wierzył nie powiem komu :pala:.

ja mam taką prośbę: jak Ktoś ma takie przypadki, to niech poświęci kilka minut i zrobi ze dwadzieścia zdjęć tego ula, ramek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 20:19 - pt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1216
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
waldek6530 pisze:
i te mrozy chyba je wykończyły- zasnęła pomiędzy ramkami z mamuśką.

Mrozy to dopiero nadejdą , miejmy nadzieje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 20:20 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
lalux5 pisze:
waldek6530 pisze:
Mówił, że odymił apiwarolem raz ale późno a wcześniej kilkakrotnie opryskiwał rapicidem.

Tak się dzieje jak się bezkrytycznie stosuje niektóre ,, porady".

dodam jeszcze, jak się nie stosuje wkładki do kontroli osypu warrozy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 20:25 - pt 
Cordovan pisze:
Mnie na pewno nie bo ja nie polecałem nigdy ani Rapcidu ani jednorazowego odymiania. He he choć raz nie na mnie.

lalux5 pisze:
Tak się dzieje jak się bezkrytycznie stosuje niektóre ,, porady"


Na górę
  
 
Post: 04 stycznia 2013, 20:29 - pt 
kolopik pisze:
Cordovan pisze:
Mnie na pewno nie bo ja nie polecałem nigdy ani Rapcidu ani jednorazowego odymiania. He he choć raz nie na mnie.

lalux5 pisze:
Tak się dzieje jak się bezkrytycznie stosuje niektóre ,, porady"

A teraz:
waldek6530 pisze:
jedna rodzina wyprowadziła mu się zupełnie z ula nie ma osypu ani pszczół. W drugim ulu były bardzo słabe jak twierdził wątpił w nie czy doczekają wiosny i te mrozy chyba je wykończyły- zasnęła pomiędzy ramkami z mamuśką. Szczegółów nie znam, sądzę, że pewnie waroza mu je wykończyła.

Dwóch "fachowców" stwierdziło warozę. :haha:


Na górę
  
 
Post: 04 stycznia 2013, 20:29 - pt 
Ja myślę że tak też się dzieje jak zimę grzebie się w ulach.


Na górę
  
 
Post: 04 stycznia 2013, 20:30 - pt 
kolopik pisze:
Cordovan pisze:
Mnie na pewno nie bo ja nie polecałem nigdy ani Rapcidu ani jednorazowego odymiania. He he choć raz nie na mnie.

lalux5 pisze:
Tak się dzieje jak się bezkrytycznie stosuje niektóre ,, porady"

A teraz:
waldek6530 pisze:
jedna rodzina wyprowadziła mu się zupełnie z ula nie ma osypu ani pszczół. W drugim ulu były bardzo słabe jak twierdził wątpił w nie czy doczekają wiosny i te mrozy chyba je wykończyły- zasnęła pomiędzy ramkami z mamuśką. Szczegółów nie znam, sądzę, że pewnie waroza mu je wykończyła.

Dwóch "fachowców" stwierdziło warozę. :haha:


Na górę
  
 
Post: 04 stycznia 2013, 21:43 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Nie tak dawno ktoś się żalił, że dymił 4 razy zgodnie z radami "wielkiego nauczyciela" i było na warrozę że mu spadła.
Teraz z kolei czytam, że ktoś odymił jak należy raz i późno i też winna warroza.
Jak to dobrze że jest teraz ta warroza - nie to co ...dzieści lat temu - nie było warrozy i nie zdarzało się aby jakaś rodzina spadła.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 22:02 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
kolopik, Oj straszna ta warroza.
waldek6530 pisze:
W drugim ulu były bardzo słabe jak twierdził wątpił w nie czy doczekają wiosny i te mrozy chyba je wykończyły- zasnęła pomiędzy ramkami z mamuśką. Szczegółów nie znam, sądzę, że pewnie waroza mu je wykończyła.
Ja sądzę, że powinien połączyć przed zimą.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 22:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Czytam posty i tak sobie myślę na kogo by się zwaliło winę za spadłe rodziny gdy by nie było warrozy no myślę że pszczelarz winy by nie miał żadnej bo by się nie przyznał że coś zrobił nie tak .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 22:25 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Rodzina spadła przez warozę to też wina pszczelarza. Czyż nie ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 22:47 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Mariuszczs pisze:
Rodzina spadła przez warozę to też wina pszczelarza. Czyż nie ?

Jak rodzina spadnie zimą to zawsze jest wina pszczelarza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 22:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Jesienią jak rodzina znika z ula przez warrozę to też wina pszczelarza. Ale jak pszczelarz uwierzy że to jego wina jak nie zuważył że warroza właśnie zdziesiątkowała pokolenie zimowe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 23:23 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Mariuszczs pisze:
Rodzina spadła przez warozę to też wina pszczelarza. Czyż nie ?


Przecież to zawsze jest wina pszczelarza bo nie zwalczył np. warozy itp. Bez odbioru.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 23:25 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Mariuszczs pisze:
Jesienią jak rodzina znika z ula przez warrozę to też wina pszczelarza. Ale jak pszczelarz uwierzy że to jego wina jak nie zuważył że warroza właśnie zdziesiątkowała pokolenie zimowe.


To też jego wina bo powinien zareagować wczesnej a nie dopuścić do takiej sytuacji ze warroza mu zdziesiątkowała rodzinę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 stycznia 2013, 23:42 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pawel., są jeszcze nosemy, cukry, inwerty, spadź, woda, opryski przy -10 (też by pewno się trafiły), GMO na terenach bez upraw, pszczoły nie umiejące zimować w ulach, myszy biegające pod ulami, sikorki latające nad, burki szczekające kilometr dalej, no masa tego jest. Dzięcioł to dzięcioł, sikorka dziubiąca styropian też przyroda (no to już wina ptactwa), wandale, złodzieje złomu (chamstwo i mus czy dla życia, z zawiści, czy z nałogu), czyli sytuacje niezależne. Czasem coś pójdzie nie tak jak i też się zdarza.

Ale na ogół 90% to nasza pszczelarzy wina, nieumiejętność i niedopatrzenia.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 11:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 lipca 2011, 23:54 - wt
Posty: 645
Lokalizacja: Myszków
Ule na jakich gospodaruję: WL
Panowie wieszacie na warrozie wszystko a dzieje sie cos dziwnego od kilku osób dochodza mnie wiesci ze zaczyna sie w Polsce i nie tylko bo Niemcy juz to objeło dziać sie cos dziwnego i moim zdaniem to ma mało zwiazku z warrozą bo trafia sie to doswiadczonym pszczelarzą którzy nauczyli sie z nią radzić jesli rodzina wyprowadza sie z ula na jesien, robimy odymianie spada 150 szt, to moje pytanie jak ta rodzine wykonczyła warroza. a rodzina słabnie na potege na jesien byłem u kolegi notabene 250 pni wiec to juz nie zawodowa pasieka :haha: gosc ma pszczoły odkad ja zyje przerabiał juz wszystko matka czerwi a rodzina słabnie pierwsze co robi(my) odymiamy na wkładce moze 150 szt za kilka dni odymiamy znów kilka szt, a rodzina słabnie na potege, trzeba jej podac syrop bo by z głodu zjechała bo nie ma juz prawie lotnej pszczoły, sklenerki a tak agresywne ze musiałem kombinezon znalesc w domu a to łatwe nie jest, i pytanie co jest Puławy odpowiadaja warroza Ha ha ha to moze jakis nowy niewidoczny rodzaj tej warrozy tu zaczyna być problem a wszyscy uczepili sie warrozy, neguja ze nie wystarczy jedno odymianie i jada po kol. Kolpik ze złe rady daje on daje rady do jakich sam doszedł a widac ze chłop mysli, spadłe rodziny to efekt czegos innego i nie pisze tu o pszczelarzach co zaniedbuja letnie prace i nie przygotują rodzin do zimy pisze o takich jak nasz kolega Krzysztof który ma doswiadczenie a pasieka mu poleciała tu szukajmy przyczyn wiec jak ktos ma pisac przyczyna bo jemu sie tak widzi to szkoda zasmiecac watków, Ja wiecej na ten temat nie mam nic do powiedzenia bo przyczyn nie znam czekam na wypowiedzi innych chetnie posłucham moze wspolnie do czegos dojdziemy pozdrawiam Michał


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 11:25 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2012, 01:25 - czw
Posty: 137
Lokalizacja: pomorze
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 260 i 190 mm
waldek6530 pisze:
Witam - zadzwonił dzisiaj do mnie kumpel, też ma straty jedna rodzina wyprowadziła mu się zupełnie z ula nie ma osypu ani pszczół. W drugim ulu były bardzo słabe jak twierdził wątpił w nie czy doczekają wiosny i te mrozy chyba je wykończyły- zasnęła pomiędzy ramkami z mamuśką. Szczegółów nie znam, sądzę, że pewnie waroza mu je wykończyła. Mówił, że odymił apiwarolem raz ale późno a wcześniej kilkakrotnie opryskiwał rapicidem. :thank: Mówiłem mu, że rapicid to pewnie warozy nie zwalcza ale wierzył nie powiem komu :pala:.
I tu moje pytania ,czy RAPICID zastosował po obejrzeniu filmu Sabarda jeżeli tak to niech powie czy pryskał pod folię czy to była mieszanka z syropem cukrowym jaka temperatura cieczy i jeszcze niech powie ile procentowy roztwór zastosował.Jak odpowie na te pytania to ja mu odpowiem dlaczego ul był pusty,no prawie bo nie napisałeś że pokarm został,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 11:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Czerwienie o "niewłaściwej porze "tak samo jak i nadpobudliwość rodzin to efekty stresu ,przyczyn może być kilka ale sądze że hipotetycznym winowajcą jest pierzga,zatruta ilościami podprogowymi różnego rodzaju chemią ,jednorodny pyłek z monokultur ,brak pyłku ciągły lub okresowy
w rezultacie pokolenia "wymizerowanych"
pszczół które nie są w stanie pełnić swych funkcji [taki mega gułag] .
Pszczoły w terenach podmiejskich i rolniczo nie eksplatowanych zachowują się inaczej,normalniej .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 13:42 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 września 2008, 20:21 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Brzeg(opolskie)
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth,wielkopolski
JM pisze:
Nie tak dawno ktoś się żalił, że dymił 4 razy zgodnie z radami "wielkiego nauczyciela" i było na warrozę że mu spadła.
Teraz z kolei czytam, że ktoś odymił jak należy raz i późno i też winna warroza.
Jak to dobrze że jest teraz ta warroza - nie to co ...dzieści lat temu - nie było warrozy i nie zdarzało się aby jakaś rodzina spadła.


Kolego JM waroza byla juz przeszło 20 lat temu a nie 10lat:)
trzeba juz skontrolowac koncem lipca poczatkiem sierpnia ale niektorym szkoda bo jeszcze gryka nawłoć to cos uszczypna kosztem poźniej rodzin czasami trzeba sobie odpuscic zeby kosztem miodu nie zimowac mizernej rodzinki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 18:42 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
tomaros1 pisze:
Kolego JM waroza byla juz przeszło 20 lat temu a nie 1
0lat:)

coś pomyliłeś bo pszczelarstwem zajmuję się prawie 30 lat i jak pamiętam to pierwszy rój odymiałem

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 18:51 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
tomaros1 pisze:
JM pisze:
Nie tak dawno ktoś się żalił, że dymił 4 razy zgodnie z radami "wielkiego nauczyciela" i było na warrozę że mu spadła.
Teraz z kolei czytam, że ktoś odymił jak należy raz i późno i też winna warroza.
Jak to dobrze że jest teraz ta warroza - nie to co ...dzieści lat temu - nie było warrozy i nie zdarzało się aby jakaś rodzina spadła.


Kolego JM waroza byla juz przeszło 20 lat temu a nie 10lat:)
trzeba juz skontrolowac koncem lipca poczatkiem sierpnia ale niektorym szkoda bo jeszcze gryka nawłoć to cos uszczypna kosztem poźniej rodzin czasami trzeba sobie odpuscic zeby kosztem miodu nie zimowac mizernej rodzinki.
a może ponad 30 lat temu? tak około 1981 r zobaczyłyłem jej skutki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 19:49 - sob 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
tomaros1 pisze:
JM pisze:
Nie tak dawno ktoś się żalił, że dymił 4 razy zgodnie z radami "wielkiego nauczyciela" i było na warrozę że mu spadła.
Teraz z kolei czytam, że ktoś odymił jak należy raz i późno i też winna warroza.
Jak to dobrze że jest teraz ta warroza - nie to co ...dzieści lat temu - nie było warrozy i nie zdarzało się aby jakaś rodzina spadła.


Kolego JM waroza byla juz przeszło 20 lat temu a nie 10lat:)
trzeba juz skontrolowac koncem lipca poczatkiem sierpnia ale niektorym szkoda bo jeszcze gryka nawłoć to cos uszczypna kosztem poźniej rodzin czasami trzeba sobie odpuscic zeby kosztem miodu nie zimowac mizernej rodzinki.


Koncem lipca nie kontrolowac tylko leczyc bo puzniej mozy byc za puzno chodz niekturzy powiedza inaczej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 19:57 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Jasne,Że końcem lipca. :lol: :pl: A w sierpniu jeszcze jej do uli naniosą kupę. Nie mówiąc że potem jeszcze co niektórzy miód z nawłoci i wrzosu z dodatkiem apiwarolu na rynek wprowadzą.
Za rok już widzę te tematy: "W nadstawce mam tak z 15 litrów miodu, bo coś się w polu pojawiło. Czy mogę go odebrać i sprzedać, jak dwa tygodnie temu dymiłem dwukrotnie?"

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 20:00 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
pleszek, może i końcem lipca, minimum ze dwa zabiegi przed karmieniem; można uzyskać taki moment wymieniając matke na młodą i w tedy - jeden zabieg, bądź izolacja matki szlachetnej - jeden zabieg. a potem odymienie kontrolne ok 1 listopada.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 20:03 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 września 2008, 20:21 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Brzeg(opolskie)
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth,wielkopolski
jak jest potrzeba to leczyc a co maja powiedziec Ci ktorzy biora miod w sierpniu i wrzesniu albo zrobic fluktuacje(chyba tak to sie pisze) zeby skontrolowac? ja narazie sasiada pszczoły wyleczyłem i sasiada wyleczyłem z pszczół


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 20:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
tomaros1 pisze:
ja narazie sasiada pszczoły wyleczyłem i sasiada wyleczyłem z pszczół

???

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 20:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 września 2008, 20:21 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Brzeg(opolskie)
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth,wielkopolski
jak słyszałem 40% syropu poszło w miody:) ile w tym prawdy nie wiem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 20:06 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
adriannos pisze:
Jasne,Że końcem lipca. :lol: :pl: A w sierpniu jeszcze jej do uli naniosą kupę. Nie mówiąc że potem jeszcze co niektórzy miód z nawłoci i wrzosu z dodatkiem apiwarolu na rynek wprowadzą.
Za rok już widzę te tematy: "W nadstawce mam tak z 15 litrów miodu, bo coś się w polu pojawiło. Czy mogę go odebrać i sprzedać, jak dwa tygodnie temu dymiłem dwukrotnie?"
chyba debil tak napisze?
jak okres karencji dla apiwarolu jest 30 dni, a ja nigdy nie pobieram miodu po leczeniu, chyba że dla siebie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 20:07 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
jino2, Znajdzie się taki.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 20:07 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 września 2008, 20:21 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Brzeg(opolskie)
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth,wielkopolski
adriannos pisze:
tomaros1 pisze:
ja narazie sasiada pszczoły wyleczyłem i sasiada wyleczyłem z pszczół

???


tak powaznie zobacze wiosną ale za duzo znosiły tej warozy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 20:09 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
tomaros1 pisze:
jak słyszałem 40% syropu poszło w miody:) ile w tym prawdy nie wiem
też tak słyszałem, że co niektórzy to inwert kupują 2x w roku. nie podali kto tam w okolicach Olsztyna miał za mało miodu w miodzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:15 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
bomy13 pisze:
I tu moje pytania ,czy RAPICID zastosował po obejrzeniu filmu Sabarda jeżeli tak to niech powie czy pryskał pod folię czy to była mieszanka z syropem cukrowym jaka temperatura cieczy i jeszcze niech powie ile procentowy roztwór zastosował.Jak odpowie na te pytania to ja mu odpowiem dlaczego ul był pusty,no prawie bo nie napisałeś że pokarm został,


Tak po obejrzeniu tego filmu. Stosował roztwór 1 %, o temp. ok. 35 stopni. pod folię i nie była to mieszanka z syropem. To teraz czekam na odpowiedź - dlaczego pusty ul ?

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
tomaros1 pisze:
tak powaznie zobacze wiosną ale za duzo znosiły tej warozy

Tak poważnie, to zawsze mnie ciekawiło skąd i jak one tę warrozę tak na potęgę znoszą?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
okazji jest bardzo dużo np. podczas próby rabunku innej rodziny, podczas zbierania nektaru stykają się przecież z innymi pszczołami,

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
SKapiko pisze:
podczas zbierania nektaru stykają się przecież z innymi pszczołami,

i ta franca tak szybko z pszczoły na pszczołę przeskoczy. A dlaczego przeskakuje co źle jej na pszczole " Kowalskiego " czemu przeskakuje na moją ? :haha:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 22:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
jak ją już prawie wydoi to szuka innej :haha:

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 23:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Jak tak czytam niektóre posty to odnoszę wrażenie, że od tego "znoszenia" tej warrozy już po cztero krotnym dymieniu - np. przez okres lipca i sierpnia - to co poniektórym już w listopadzie i grudniu osypują się całe rodziny. :leży_uśmiech:
Że też im pszczólki tak znoszą, widać mają matki selekcjonowane na znoszenie warrozy zamiast nektaru.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 stycznia 2013, 23:12 - sob 
waldek6530 pisze:
i ta franca tak szybko z pszczoły na pszczołę przeskoczy. A dlaczego przeskakuje co źle jej na pszczole " Kowalskiego " czemu przeskakuje na moją ?

Wszyscy wiemy, że dziewczyny z innej wsi bardziej smakują. :haha: :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 05 stycznia 2013, 23:31 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2012, 01:25 - czw
Posty: 137
Lokalizacja: pomorze
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 260 i 190 mm
waldek6530 pisze:
bomy13 pisze:
I tu moje pytania ,czy RAPICID zastosował po obejrzeniu filmu Sabarda jeżeli tak to niech powie czy pryskał pod folię czy to była mieszanka z syropem cukrowym jaka temperatura cieczy i jeszcze niech powie ile procentowy roztwór zastosował.Jak odpowie na te pytania to ja mu odpowiem dlaczego ul był pusty,no prawie bo nie napisałeś że pokarm został,


Tak po obejrzeniu tego filmu. Stosował roztwór 1 %, o temp. ok. 35 stopni. pod folię i nie była to mieszanka z syropem. To teraz czekam na odpowiedź - dlaczego pusty ul ?
Błąd 1 za wysoka temperatura roztworu max 22 stopnie,błąd 2 tylko z wodą ,no i 3 błąd ,nie znalazł strony SABARDA gdzie dowiedział by się że po oprysku pan Roman zaleca wymianę matki,sumując to wszystko stosując oprysk skasował matkę,i stara pszczoła jesienia odeszła na wieczne pożytki a młodej już nie było w ulu został tylko zasklepiony pokarm.Na pewno rodzina była wolna od Warozy i nozemy.Sam stosuje rapicid i zauważyłem że po oprysku pszczoły nabrały wigoru z tym że jak zastosowałem syrop i temperatura roztworu była pow 30 stopni przed każdym ulem leżało 50 do 100 szt pszczoły.W przyszłym roku również będe leczył RAPICIDEM z tym że roztwór max 0,5 % i do 22 st C bez syropu.A swoja droga to szkoda że pan Roman nie publikuje dalej wyników swoich badań ,zarówno w kwesti leczenia jak i ula.Pozdrawiam Bogdan


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 stycznia 2013, 00:30 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Moi kochani a nie czytaliscie ze jak waroza opanuje rodzine i ona jest na wyknczeniu bo w tym roku ta gagryna ją wykonczy to waroza siada na pszczołe zbieraczko ktura znosi nektar i wylatuje z nio na kwiatek pszczoła zbiera nektar a waroza zchodzi z niej i czeka na kwiatku ale jak jest ciepło i nastepna pszczoła przylatuje na ten kwiatek i ona wchodzi na pszczołe i dlatego jest inwazjia worozy. To tak narazie tyle inym razem wiencej.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 318 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji