FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Resztki pokarmu ze spadłych rodzin
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=9547
Strona 1 z 1

Autor:  Tamten [ 11 marca 2013, 18:18 - pn ]
Tytuł:  Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Co z nimi robić? Najbardziej zabrudzone plastry, z niewielką ilością pokarmu, po prostu wyciąłem z ramek i zakopałem nie chcąc się z tym bawić. Czy można resztę - kilka ramek - wystawić na dworze w pogodny dzień, a pszczoły sobie z nimi poradzą? Trzymać to wszystko do pierwszego wirowania?

Autor:  Tazon [ 11 marca 2013, 18:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Żeby zostawić to trzeba wiedzieć na co padły i czym są zabrudzone :mrgreen:

Autor:  Tamten [ 11 marca 2013, 18:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Raczej z głodu, a ramki zabrudzone kałem.

Autor:  Tazon [ 11 marca 2013, 18:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Wywal z tych uli co były zabrudzone kałem :D

Autor:  Tamten [ 11 marca 2013, 18:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

A te czyste można wystawić na zewnątrz? Chyba teraz nie trzeba się obawiać rabunków.

Autor:  Tazon [ 11 marca 2013, 18:38 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Tamten pisze:
A te czyste można wystawić na zewnątrz?


Po co ?

Autor:  dudi [ 11 marca 2013, 18:44 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Tamten, ja Ci powiem tak - wytnij wszystko i spal a ramki wyczyść, opal i będziesz miał na węzę. Pamiętaj chytry dwa razy traci :lol:

Autor:  Tamten [ 11 marca 2013, 19:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Tazon pisze:
Tamten pisze:
A te czyste można wystawić na zewnątrz?


Po co ?

No po to, żeby pszczoły wybrały ten pozostały pokarm.
Ale dudi w zasadzie jasno powiedział. Dziękuję.

Autor:  Tazon [ 11 marca 2013, 19:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

dudi pisze:
Pamiętaj chytry dwa razy traci


tak na starych ramkach nie za oszczędzisz :mrgreen:

Tamten pisze:
No po to, żeby pszczoły wybrały ten pozostały pokarm.


a co ci tak przeszkadza ten pokarm w ramkach :D

Autor:  Tamten [ 11 marca 2013, 20:01 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Tamten pisze:
No po to, żeby pszczoły wybrały ten pozostały pokarm.


a co ci tak przeszkadza ten pokarm w ramkach :D[/quote]

Nie przeszkadza, ale szkoda go wyrzucać. W końcu to dużo pracy pszczół, a i mojej trochę...

Autor:  Tazon [ 11 marca 2013, 20:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Tamten pisze:
Nie przeszkadza, ale szkoda go wyrzucać. W końcu to dużo pracy pszczół, a i mojej trochę...


Są to w sam raz ramki do odkładów i nawet do poszerzania na wiosnę :mrgreen:

Autor:  skorpion [ 11 marca 2013, 23:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

ja powiem tak można użyć jak są czyste i na 100 % rodzina nie osypała się z powodu jakiejś choroby ale na 100 % tego nie jesteś pewien wiec radze wyciąć plastry i spalić a ramki opalić i na wenze
pamiętaj zaoszczędzone powiedzmy 4 kg syropu ze spadłej rodziny teraz może ci na jesieni wyjść bokiem bo zainfekujesz wszystkie rodziny jak wystawisz żeby wybrały na zewnątrz a tym bardziej ze jak piszesz były niektóre pobrudzone na bank kalem wiec na 100% nie jesteś pewien ze tam nie było nosemy
ja bym wyciął i spalił a ty zrób jak uważasz !

Autor:  pepsi [ 11 marca 2013, 23:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Witam ! A co zrobić z takimi ramkami z pokarmem można je przetopić bo nie chce mi się bawić w wirowanie :D

Autor:  dudi [ 11 marca 2013, 23:28 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

pepsi, ale to tez po padłej rodzinie?

Autor:  pepsi [ 11 marca 2013, 23:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Dudi i po padłej i nie po padłej poprostu wyparowały pszczoły. :haha: :D

Autor:  adriannos [ 11 marca 2013, 23:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Albo do gara, top i wyklaruj, albo puść z dymkiem nucąc płonie ognisko i szumią knieje.

Autor:  pepsi [ 11 marca 2013, 23:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Wytłumaczę ci to jakoś nie wiem dlaczego ale na jednej pasiece miałem 5 roi i są pełne ramki pokarmu a pszczół ani jednej jak byś pozamiatał ule. :D

Autor:  dudi [ 11 marca 2013, 23:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

pepsi, :lol: te co wyparowały to wg mnie przez waroze i ramki jak posklepione to można zaryzykować a te co padły to jak pisze powyżej skorpion

Tez bym nie ryzykował

Autor:  pepsi [ 11 marca 2013, 23:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Tak też myślałem ! Dzięki za radę :D

Autor:  skorpion [ 12 marca 2013, 00:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

adriannos pisze:
Albo do gara, top i wyklaruj, albo puść z dymkiem nucąc płonie ognisko i szumią knieje.

jak masz sporo tych ramek z pokarmem to odwiruj pokarm bo masakra jak przychodzi topienie z pokarmem jak sporo jest to wszystko się klei i lubi przypalić bo cukier siada na dnie to jeszcze tez zależy jak wytapiasz wosk ale jak sporo ramek to lepiej odwirować pokarm i go zniszczyć miodarkę umyć zdezynfekować a ramki przetopić a jak kilka to w piec szkoda zachodu

Autor:  BoCiAnK [ 12 marca 2013, 00:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

pepsi pisze:
Wytłumaczę ci to jakoś nie wiem dlaczego ale na jednej pasiece miałem 5 roi i są pełne ramki pokarmu a pszczół ani jednej jak byś pozamiatał ule. :D


Staszek To wirus
Wirusy nie siedzą w pokarmie :wink:

Autor:  adriannos [ 12 marca 2013, 00:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Ja bym bardziej obstawiał, że spracował pszczoły na pokarmie i padły poza ulem, a matulę coś wyniosło

Autor:  Gegon [ 12 marca 2013, 00:28 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

adriannos pisze:
Ja bym bardziej obstawiał, że spracował pszczoły na pokarmie i padły poza ulem, a matulę coś wyniosło


:brawo: jeszcze jak amitrazą przykopcił te pare ramek pszczół to tak sobie wypryskiwały już hoho ,pewnie przed zimą pszczół nie było w ulach.

Autor:  dudi [ 12 marca 2013, 08:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Gegon, no jasna sprawa że przed zimą. Skoro ma ramki że szkoda wyrzucić to są prawdopodobnie całe z pokarmem nie ruszane. A skoro całe to zimował już pusty ul :(

Autor:  minikron [ 12 marca 2013, 09:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

A ostatnio wszyscy krzyczeli jak lekarz chciał przez telefon diagnozę małej dziewczynce stawiać. Skutek znamy.
W takich sytuacjach proponuję zasadę: nie znam przyczyny - ramki w piach.
Być może gdyby to doświadczony pszczelarz zobaczył, mógłby orzec co innego. Niedoświadczonym zalecam zasadę przezorności.

Autor:  Tamten [ 12 marca 2013, 10:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

skorpion pisze:
ja bym wyciął i spalił a ty zrób jak uważasz !

Prościej jest zakopać, a efekt chyba ten sam.

Autor:  Michał P.. [ 12 marca 2013, 10:31 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Czemu chcecie zakopywac plastry jakie by nie byly i obojetnie po jakiej chorobie? Szkoda wosku tak malo jest na rynku, ze nie mozna praktycznie kupic wezy bez wymiany. Przeciez wosk jest w normalnym procesie produkcji wezy sterylizowany. Co do przetrwalnikow zgnilca to w pokarmie moga sie znajdowac, ale jak sie jest po badaniu przez weterynarza na obecnosc przetrwalnikow i ma sie wynik ujemny z poprzedniego sezonu to smialo mozna pokarm odzyskac podczas wytopu, badz odwirowac w miodarce i zagotowac. Wykorzystac ponownie. Co do nosemy 60 stopni wystarcza do zlikwidowania sporów i form wegetatywnych.

Autor:  Michał P.. [ 12 marca 2013, 10:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Najlepsze topiarka przy, ktorej mozna odzykiwac pokarm to- parowa. Nic sie nie przypala i ladnie wycieka razem z swiezym woskiem.Pozniej wystarczy wyciagnac wosk, a pokarm jest pod nim.

Autor:  adriannos [ 12 marca 2013, 13:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

minikron pisze:
W takich sytuacjach proponuję zasadę: nie znam przyczyny - ramki w piach.
Być może gdyby to doświadczony pszczelarz zobaczył, mógłby orzec co innego. Niedoświadczonym zalecam zasadę przezorności.


Adepci niech to oprawią w ramkę. Ale jak znam życie, to będą musieli sami do tego dojść, a po drodze kilka pasiek wykończą.

Autor:  pepsi [ 12 marca 2013, 21:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Gegon pisze:
adriannos pisze:
Ja bym bardziej obstawiał, że spracował pszczoły na pokarmie i padły poza ulem, a matulę coś wyniosło


:brawo: jeszcze jak amitrazą przykopcił te pare ramek pszczół to tak sobie wypryskiwały już hoho ,pewnie przed zimą pszczół nie było w ulach.

Koledzy tak tylko na marginesie dodam że pszczółki nie były spracowane pokarmem ! bo ja podkarmiłem je już 15 września były zakarmione . do tego jeszcze wam powiem rze to nie były macierzaki tylko odkłady zrobione na rzepaku matki młode i bardzo silne roje . stawiał bym na dwie rzeczy jakieś wirusy jak bocianek pisze albo gorczyca praktycznie do listopada kwitła a karmiłem nie cukrem tylko apifoondą Pozdrowionka dla wszystkich na forum :D

Autor:  adriannos [ 12 marca 2013, 21:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

pepsi, Po tym co ostatnio widziałem u niektórych znajomych, to jestem w stanie uwierzyć i w wirusy i w nosema cerana i w CCD, że już w pobliżu coś niedobrego się dzieje.

Autor:  Gegon [ 12 marca 2013, 21:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

pepsi pisze:
Koledzy tak tylko na marginesie dodam że pszczółki nie były spracowane pokarmem ! bo ja podkarmiłem je już 15 września były zakarmione . do tego jeszcze wam powiem rze to nie były macierzaki tylko odkłady zrobione na rzepaku matki młode i bardzo silne roje . stawiał bym na dwie rzeczy jakieś wirusy jak bocianek pisze albo gorczyca praktycznie do listopada kwitła a karmiłem nie cukrem tylko apifoondą Pozdrowionka dla wszystkich na forum :D


Czemu Staszku, kolego zrobiłeś tylko jeden błąd ortograficzny ? Zaniżył sobie kolega średnią . :wink:

Autor:  Zenon [ 12 marca 2013, 21:58 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

[color=#000040]pepsi[/coor]jak ja karmiłem na zimę Apifodem też u mnie kwitła gorczyca i nie ma żadnych niespodzianek pokarm jest w porządku , gorczyca o tej porze za wiele nie nektaruje lub w cale nie nektaruje jedyny pożytek to pyłek

Autor:  pepsi [ 12 marca 2013, 22:06 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Gegon pisze:
pepsi pisze:
Koledzy tak tylko na marginesie dodam że pszczółki nie były spracowane pokarmem ! bo ja podkarmiłem je już 15 września były zakarmione . do tego jeszcze wam powiem rze to nie były macierzaki tylko odkłady zrobione na rzepaku matki młode i bardzo silne roje . stawiał bym na dwie rzeczy jakieś wirusy jak bocianek pisze albo gorczyca praktycznie do listopada kwitła a karmiłem nie cukrem tylko apifoondą Pozdrowionka dla wszystkich na forum :D


Czemu Staszku, kolego zrobiłeś tylko jeden błąd ortograficzny ? Zaniżył sobie kolega średnią . :wink:

Kolego Gegon jak jest jakiś błąd to przepraszam ale nigdy nie byłem dobry z ortografii :oops:

Autor:  adriannos [ 12 marca 2013, 22:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

pepsi pisze:
Koledzy tak tylko na marginesie dodam że pszczółki nie były spracowane pokarmem ! bo ja podkarmiłem je już 15 września były zakarmione . do tego jeszcze wam powiem rze to nie były macierzaki tylko odkłady zrobione na rzepaku matki młode i bardzo silne roje . stawiał bym na dwie rzeczy jakieś wirusy jak bocianek pisze albo gorczyca praktycznie do listopada kwitła a karmiłem nie cukrem tylko apifoondą Pozdrowionka dla wszystkich na forum :D

Nie przejmuj się.

Autor:  tczkast [ 12 marca 2013, 22:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Nie przejmuj się.
Najlepszym się zdażyć morze. Ciekawe czy Miodek kiedyś błąd zrobił :haha:
Pozdrawiam tczkast

Autor:  skorpion [ 12 marca 2013, 22:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Tamten pisze:
skorpion pisze:
ja bym wyciął i spalił a ty zrób jak uważasz !

Prościej jest zakopać, a efekt chyba ten sam.

nie ten sam zakopane ramki z pokarmem może coś odkopać jak poczuje pokarm i pszczółki z czasem znajda a jak pościsz z dymem już nic ich nie wygrzebie ! takie moje zdanie
podam przykład na padłych królikach zakopałem z półtora metra pod ziemia i tak za 2 dni były wykopane przez psy lub lisy nie wiem co je wykopało ale tak było ze kilka zjadło a resztę trza było raz jeszcze zakopać i wapnem zlać miejsce ! zwierzaki maja dobry węch !

Autor:  adriannos [ 12 marca 2013, 22:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Ziemia zmarznięta. Zakopać nie prościej.

Autor:  minikron [ 12 marca 2013, 22:48 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

skorpion pisze:
podam przykład na padłych królikach zakopałem z półtora metra pod ziemia i tak za 2 dni były wykopane przez psy lub lisy nie wiem co je wykopało


To był chyba Komatsu, groźny zwierz...!

Autor:  adriannos [ 12 marca 2013, 22:54 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

minikron, A komatsu, to nie koparki?

Autor:  minikron [ 12 marca 2013, 22:56 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

adriannos, spaliłeś... :(

Autor:  adriannos [ 12 marca 2013, 22:58 - wt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

minikron, Wybacz, ale jeszcze by się bidak posikał, jakby usłyszał jak on groźnie wygląda.

Autor:  skorpion [ 13 marca 2013, 00:30 - śr ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

tak komatsu to takie moluckie kopareczki w niemczech jak przygotowujemy miejsce pod ogród to takie jeżdżą żeby teren wyrównać !
tylko nie te co w kamieniołomach pracują trochę mniejsze

Autor:  skibi [ 13 marca 2013, 21:13 - śr ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

takie zabawne pytanie odnosnie tych ramek po padlych pszczolach:
mozna je dac np swiniom(oczywiscie woszczyne i miod) jakby to do mieszalnika wrzucil to sporo energii i bialka

Autor:  Truteń [ 17 marca 2013, 23:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Jak się ma drostęp do parnika, a nie ma pewności czy w grę nie wchodzi jakaś choroba zakaźna, to można wytopić/wygotować. Po ostudzeniu na wierzchu będzie wosk, a pod spodem prawie gotowy zacier.
Nie namawiam do bimbrownictwa, ale wysokoprocentowy alkohol ma szerokie techniczne zastosownie w pasiece.Możana go zużyć do dezynfekcji lub opalania dennic i starych uli.
W przypadku, gdy mamy pewność(wyniki badań), że przyczyną spadku nie było zatrucie to taki destylacik można przeznaczyć na tinkturę propolisową, a nawet można zaryzykować i zostawić plastry z pokarmem, aby wykożystać po przemrożeniu w pasiece, tak jak wcześniej pisali koledzy do odkładów i itp..

Nie jestem pewien jak dokładnie jest z wirusami i wpływem niskiej temp.(mrożenie)na ich obecność w pokarmie/na plastrach - chyba są niestety "odporne"na niskie tepm., ale wymrożenie w temp. minimum - 16 C(lepiej -20) przez 24 h załatwia wszystkie stadia rozwojowe barciaków i spory nosemy.

Mam pytanie czy koś z Kolegów wie jak należy zdezynfekować/odkazić czyste plastry z pokarmem po ch.wirusowej??? Czy jest jakaś skuteczna metoda, aby plastry z pokarmem bezpiecznie odkazić?

Autor:  skorpion [ 17 marca 2013, 23:54 - ndz ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

możesz spróbować rapicidem spryskać w odpowiedniej dawce tego używają do dezynfekcji na przejściach i w innych przypadkach jesli chodzi o choroby zwierzęce typu pryszczyca i tak dalej ja osobiście jeśli padnie rodzina kasuje ramki jak nie mam pewności lub przetapiam nigdy nie pakuje ich do innych uli zapobiegawczo albo pale z pokarmem albo idą na stara wirówkę pokarm do utylizacji a ramka na przetop

Autor:  magdamaj91 [ 28 marca 2013, 23:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Witam ja się może dołączę. Mam pytanie jeśli chciałoby się wykorzystać wosk z ramek po spadłych rodzinach np na świeczki na własny użytek to jak rozdzielic pokarm od wosku?

Autor:  henry650 [ 29 marca 2013, 08:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

Truten dobrze napisales najlepszy spirt albo odwirowac i zagotowac a pozniej podac pszczolkom a co do dezynfekcji plastrow z pokqarmem ja osobiscie ym nie polecal jest tu taki temat umiescil go Bogdan pranie ramek odwirowac ramki i dalej jak w temacie albo jest jeszcze zimno ramki z woskiem do centralnego i bedzie dwa problemy zalatwione w domu cieplej i nie bedziesz mial zmartwien co zrobic zeby bylo dobrze


henry

Autor:  magdamaj91 [ 29 marca 2013, 12:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

To znów ja. W moim pytaniu nie chodziło o odzyskanie pokarmu do wykorzystanie dla pszczół. Chcę tylko wiedziec czy jest możliwe oddzielenie pokarmu od wosku żeby wosk szło wykorzystać

Autor:  górski_pszczelarz [ 29 marca 2013, 13:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Resztki pokarmu ze spadłych rodzin

wrzucasz plastry do wody, gotujesz i wosk masz oddzielony od miodu jak wylejesz wodę.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/