FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 maja 2024, 17:39 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 04 stycznia 2009, 19:47 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 23:08 - pn
Posty: 305
Lokalizacja: lubsko
W mojej okolicy chyba w dalszym ciągu pszczelarze powiekszają pasieki przez rojki. Rozmawiałem z kilkoma w sprawie nabycia pszczół i odpowiedź była jedna - pierwsza rójka dla ciebie. Tylko jeden oświadczył, ze prowadzi gospodarkę w tym zakresie. Nie wiem jak ich pszczoły wyglądają i czy wymieniają matki. Nie mam jednak wyboru. Cierpliwie czekam na te roje. Później zobacze co da się zrobić. Może to jest uwarunkowane tym, że nie są to duże pasieki. Do 50 pni, jedna jest trochę większa ale tam jeszcze nie dotarłem. Może tam gospodarzy "leon zawodowiec"

_________________
A wy , pszczółki pracowite ,
Robotniczki boże ,
Zbierajcie wy miody z kwiatów ,
Ledwo błysną zorze !A wy , pszczółki , robotniczki ,
Chciałbym ja wam sprostać ,
Rano wstawać i pracować ,
Byle miodu dostać !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 stycznia 2009, 21:05 - ndz 

Rejestracja: 10 listopada 2007, 20:49 - sob
Posty: 189
Lokalizacja: laskowa
no bo tak naj ławtwiej wyjdzie zbierze sie wsypie do ula i po kilku tygodniach ul pełen miodu przy dobrej pogodzie i pożytku ale to co w ulu jest to inna spr. dawniej jak nie znałem innych sposobów tez tak robiłem a dzisiaj to robię sobie odkłady i jest git:) ponadto wymieniłem matki na młode nie rojliwe i problem sam sie rozwiązał po części.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 stycznia 2009, 23:14 - ndz 
cacek pisze:
no bo tak naj ławtwiej wyjdzie zbierze sie wsypie do ula i po kilku tygodniach ul pełen miodu przy dobrej pogodzie i pożytku ale to co w ulu jest to inna spr. dawniej jak nie znałem innych sposobów tez tak robiłem a dzisiaj to robię sobie odkłady i jest git:) ponadto wymieniłem matki na młode nie rojliwe i problem sam sie rozwiązał po części.


Kiedyś tez tak robiłem ( o ile nie wiedziałem z którego ula pierniki wyszły ) rój obsadzałem w nowym ulu na węzie ,suszu ale też z innego ula brałem 2-3 ramki z czerwiem krytym i dawałem dla bardzo szybkiego dojścia do siły

Ale w macierzaku z którego wyszedł był zawsze niedobór pszczół więc jak tylko doszedłem w którego ula wyfrunęły zabierałem z niego 5 ramek bez czerwiu ( a zawsze takie są ,bo matka przed wyjściem roju skąpo czerwi ) i zamieniałem je na czerw kryty na wygryzieniu w ciągu 2 tygodni nie było mowy aby można było poznać że z niego wyszedł rój :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2009, 11:43 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4574
Lokalizacja: stare polichno
Jeszcze starszy pszczelarz ode mnie nauczył mnie rozpoznawania z którego ula wyszła rójka bez zaglądania do jego wnętrza.Zaraz po wyjściu roju jest mniejszy ruch pszczół na wylotku.Część młodych robotnic zdezorientowanych nietypową sytuacją,dołącza do rójki,dlatego w wiszącym gronie można spotkać pszczółki obładowane pyłkiem.
W ulu z którego wyszła rójka ,wylotek jest wypolerowany na wysoki połysk.Spowodowały to pszczoły,które wypryskując z ula na hura całą bandą,działają jak szczotka do polerowania.Czasami wylotek aż się świeci. Poza tym , przed wylotkiem na ziemi leżą odnóża pyłkowe,wymiecione z dennicy przez wylatującą rójkę.
Konia z rzędem daję bzzykowi jak w cztero- kilogramowej rojce odnajdzie nieoznakowaną matkę i weżmie ją pod but.Nawet w rójce wysypanej na pomost trudno jest dostrzec matkę.Pszczoły okłębiając matkę potrafią ją dosłownie wnieść tak ,że pszczelarz nawet tego nie dostrzeże

Z szacunkiem - Janusz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2009, 16:25 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Janusz, a pewnie, że znajdziesz, jak kiedyś opisywałem na ambrozji, rójka wisi, na kiju do rójki i gałęzi przykładam ramkę z czerwiem, to wszystko zostaje na noc, następnego dnia delikatnie tą ramkę biorę do ręki, oczywiście cześć pszczół została na gałęzi, część okłębia tą przyłożoną ramkę, ale sama matka będzie chodziła po plastrze, więc delikarnie rozdymiasz i gdziesz musi być, oczywiście można przeoczyć matkę, w końcu człowiek może się pomylić, druga sprawa to taka, że czasem rójka tak usiądzie, że trudno ją zdjąć np jakieś 12 lat temu wyszła mi rójka bardzo duża ale nie usiadła w pasiece a dalej na dolnej gałęzi dębu, nad szerokim rowem z wodą, a oba pobocza porośnięte dzikimi kolącymi krzakami, totalna dzicz, a właśnie dzięki ramce z czerwiem spokojnie zdjąłem tą rójkę, co prawda matka przeżyła bo zależało mi aby pszczoły z gałęzi weszły do transportówki.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2009, 16:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Jak mi wylazł rój to chwile po tym jak osiadł na pniu sobie go z bliska obejrzałem. :) Co jakiś czas matka migała mi pomiędzy pszczołami i w klatkę tez ją prawie uchwyciłem ale jakoś się wymiksowała. Dałem sobie spokój. Zebrałem osadziłem i po ptakach. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2009, 16:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Psepscolek pisze:
Jak mi wylazł rój to chwile po tym jak osiadł na pniu sobie go z bliska obejrzałem. :) Co jakiś czas matka migała mi pomiędzy pszczołami i w klatkę tez ją prawie uchwyciłem ale jakoś się wymiksowała. Dałem sobie spokój. Zebrałem osadziłem i po ptakach. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)


u mnie ze dwa lata temu pszczoły przyleciały od kogoś z ulika weselnego, wisiały idealnie do zdjęcia, ale że nie jestem zainteresowany rójkami to wisiały około tygodnia, aczkolwiek, tak fajnie jak u Kamila, że matke gołym okiem można było gdzieś zobaczyć nie było, a pszczół jak napisałem garstka była

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2009, 19:18 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
bzzy pisze:
Psepscolek pisze:
Jak mi wylazł rój to chwile po tym jak osiadł na pniu sobie go z bliska obejrzałem. :) Co jakiś czas matka migała mi pomiędzy pszczołami i w klatkę tez ją prawie uchwyciłem ale jakoś się wymiksowała. Dałem sobie spokój. Zebrałem osadziłem i po ptakach. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)


u mnie ze dwa lata temu pszczoły przyleciały od kogoś z ulika weselnego, wisiały idealnie do zdjęcia, ale że nie jestem zainteresowany rójkami to wisiały około tygodnia, aczkolwiek, tak fajnie jak u Kamila, że matke gołym okiem można było gdzieś zobaczyć nie było, a pszczół jak napisałem garstka była



Robert zależy na jakiej wysokości ci się uwiązała ta rójka i jak była rozłożona jej powierzchnia w stosunku do "objętości" . :) U mnie była może ze 40 cm nad ziemia i "wyciągnięta" na nie więcej jak metr. Rój sobie w spokoju oglądałem z odległości Pszczoły =>10-15 cm<= Nos i miałem swobodne dojście do nich z każdej strony i czasu dużo. Matka była w pierwszych 20-30 cm grona od góry. Dzień wcześniej jak miałem rój do zebrania to raz że nie było czasu na szukanie dwa że było to potężne grono rojowe "zbite" w kulę uwieszone ze dwa metry nad ziemia tak że w miarę wygodnie sobie po taborecie balansowałem i zebrałem w worek. :) Poniżej foto roju.

Pozdrawiam Psepscółek :)


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 stycznia 2009, 23:09 - sob 

Rejestracja: 10 listopada 2007, 20:49 - sob
Posty: 189
Lokalizacja: laskowa
no widzę ze duży był. mi w tym roku usiadły 2 rójki z jednego ula ma jednej śliwce koło siebie tylko w jednym matki nie było ale były za to mateczniki w macierzaku:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 listopada 2009, 20:49 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 listopada 2009, 14:50 - ndz
Posty: 200
Lokalizacja: Podlasie okolice Łap
Ule na jakich gospodaruję: Wz i Wp
witam ja znalazłem sposub na sciągniecie pszczółek do pustego ula hm dostałem ul stary jak świat wstawiłem 5 ramek z węzą i w środek ramke z małą ilością miodu po odwirowaniu i patrze za pare dni 3 lub 2 pszczółki osiedlili się he jedne nawed w pustym ulu się osiedlili w dachu zdejmuje daszek a tu rujka zrobiła sobie podobizne węzy odciągnietej i miodzik znosi przez wetylacje wdachu ale nauczyli sie przez wloty wlatywać he troszke szcześcia i na pewno się uda powodzenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji