FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

dzikie pszczoly w parku ;)
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=31&t=12778
Strona 1 z 1

Autor:  pisiorek [ 20 kwietnia 2014, 12:32 - ndz ]
Tytuł:  dzikie pszczoly w parku ;)

dziś byłem z corka w parku w centrum krakowa, jakie było moje zdiwienie :shock:
przechodzimy obok ogromnego drzewa slysze znajomy mily szum :lol: he patrze z dziupli wylatują pszczolki , staliśmy tam chwile pszczoly lagodne bez problemu podszedłem pod sama dziuple, zrobilem zdiecia, pszczoly ladnie lataly nosily pylek i tu wlasnie zaczolem się zastanawiać tyle się mowi ze pszczoly bez pomocy i leczenia warrozy nie sa w stanie przetrwać? :pala: . będę zagladal do tego parku i obserwowal jak sobie radza :wink: . ciekawe

Autor:  miły_marian. [ 20 kwietnia 2014, 17:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

Jak ktoś zgłosi ze są tam pszczoły a on jest uczulony to miasto wynamnie likidatora i nie bendziesz już oglondaj miłego dzwieku. Lepiej sam wyciognji tą rodzine i daj do swojej pasieki. Ja już pisałem jak to zrobić. Przystaw do tej dziupli skrzynkie tak zeby pszczoły wchodzili gura a wychodzili dołem z tej skrzynki i doniej daj stary susz z 2 ramki i reszta wezaale z pomniejszoną komurka bo taka mają w dziupli. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  pisiorek [ 20 kwietnia 2014, 17:46 - ndz ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

miły_marian :shock: :wink: z calym szacunkiem dla Ciebie ale to nie takie proste , to jest centrum duzego miasta jak zabacza ze grzebe cos przy dziupli to moze sie to zle skonczyc hehe ludzie maja rozne popiepszone zagrania, zobacz jak to wyglada dziupla jest na wysokosci 2 m , problem jest bo to drzewo jest przy gl alejce hm

Autor:  miły_marian. [ 20 kwietnia 2014, 18:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

Idz do urzendu i tam zgłos ze wydobendziesz te pszczoły z tego drzewa i to za darmo. Bo jak wynajmą likwidatora to muszą mu płacic 200zł. A ty zrobisz za darmo. I bendziesz miał zgode na papierze i ludzie moga ci do ucha nadmuchać. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Mariuszczs [ 20 kwietnia 2014, 18:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

E to wezmą likwidatora - 200 dla niego 200 do swojej kieszeni :mrgreen:

Autor:  robert-a [ 20 kwietnia 2014, 21:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

A dlaczego każecie mu zabrać je za darmo ? Czy on nie może ich wybrać z tej dziupli za 200 zł to chyba więcej pracy niż likwidacja? Więcej pracy na wybranie z dziupli plastrów i rodziny, zapakowanie do transportówki i ulokowanie w ulu doprowadzenie rodziny do normalnego stanu i wszystko za fre ? Jeszcze im ul musi dać a nie wiadomo co przyniesie do pasieki i czy w tym roku będzie miał z tego miód. No i czasu tez mu poleci na pobieganie za zgodą, na dojechaniu na miejsce na wyciągnięciu na osadzeniu.

Autor:  górski_pszczelarz [ 20 kwietnia 2014, 21:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

robert-a pisze:
A dlaczego każecie mu zabrać je za darmo ? Czy on nie może ich wybrać z tej dziupli za 200 zł to chyba więcej pracy niż likwidacja? Więcej pracy na wybranie z dziupli plastrów i rodziny, zapakowanie do transportówki i ulokowanie w ulu doprowadzenie rodziny do normalnego stanu i wszystko za fre ? Jeszcze im ul musi dać a nie wiadomo co przyniesie do pasieki i czy w tym roku będzie miał z tego miód. No i czasu tez mu poleci na pobieganie za zgodą, na dojechaniu na miejsce na wyciągnięciu na osadzeniu.


A ma założoną firmę? W innym wypadku o wypłacie honorarium z wykonanie zlecenia może jedynie pomarzyć.

Autor:  robert-a [ 20 kwietnia 2014, 21:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

górski_pszczelarz pisze:
robert-a pisze:
A dlaczego każecie mu zabrać je za darmo ? Czy on nie może ich wybrać z tej dziupli za 200 zł to chyba więcej pracy niż likwidacja? Więcej pracy na wybranie z dziupli plastrów i rodziny, zapakowanie do transportówki i ulokowanie w ulu doprowadzenie rodziny do normalnego stanu i wszystko za fre ? Jeszcze im ul musi dać a nie wiadomo co przyniesie do pasieki i czy w tym roku będzie miał z tego miód. No i czasu tez mu poleci na pobieganie za zgodą, na dojechaniu na miejsce na wyciągnięciu na osadzeniu.


A ma założoną firmę? W innym wypadku o wypłacie honorarium z wykonanie zlecenia może jedynie pomarzyć.
Mogą mu wypłacić jako umowę zlecenie albo Umowę o dzieło. Ale dlaczego odrazu ma robić za darmo ? To naprawdę dużo pracy, chyba ze ma dużo wolnego czasu i dużo kasy.

Autor:  patryk [ 21 kwietnia 2014, 08:14 - pn ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

chytry traci podwójnie :wink: niech bierze pszczoły i sie cieszy że ma o jedną rodzinke za darmo więcej, a te pszczoły w dziupli to są zdrowsze jak te w ulach :P a nadmiar miodu można spokojnie odwirować i mieć pyszny w 100% ekologiczny miodek :D ja w tym roku wyciągnąłem jedną rodzinke z dziupli pszczółki takie malutkie bardzo pracowite szkoda tylko że matka zginęła i musiałem je połączyć :cry:

Autor:  patryk [ 21 kwietnia 2014, 08:14 - pn ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

chytry traci podwójnie :wink: niech bierze pszczoły i sie cieszy że ma o jedną rodzinke za darmo więcej, a te pszczoły w dziupli to są zdrowsze jak te w ulach :P a nadmiar miodu można spokojnie odwirować i mieć pyszny w 100% ekologiczny miodek :D ja w tym roku wyciągnąłem jedną rodzinke z dziupli pszczółki takie malutkie bardzo pracowite szkoda tylko że matka zginęła i musiałem je połączyć :cry:

Autor:  pisiorek [ 21 kwietnia 2014, 08:36 - pn ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

miły_marian. pisze:
Jak ktoś zgłosi ze są tam pszczoły a on jest uczulony to miasto wynamnie likidatora


obawiam się ze mily_mariam ma racje , zaraz ktoś zgłosi ludzie zrobia afere i po pszczolach :cry:
miły_marian. pisze:
Idz do urzendu i tam zgłos ze wydobendziesz te pszczoły z tego drzewa i to za darmo


nie mam nawet na to czasu
choć można by było zapytać w urzędzie miasta ,ciekawe jakie bym musial spelnic wymogi?
:shock:

pasiekę sobie ze swoich pszczol powieksze nie licze na te z parku :wink: najchętniej to bym je zostawil w spokoju i poobserwowal jak sobie radza bez ingeracji czlowieka

Autor:  Zdzisław. [ 21 kwietnia 2014, 08:42 - pn ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

Z tego drzewa i z tej dziupli nie da sie pszczół wydobyć "bez bólu"
nie sadze zeby ktos pozwolił "kaleczyc" drzewo ,natomiast pszczoły pewnie będą "usunięte " chemicznie przez odpowiednia firme [nie ma sie co dziwic] po pierwszym telefonie.
Fatalnie wybrały te pszczoły .

Autor:  pisiorek [ 21 kwietnia 2014, 08:54 - pn ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

Zdzisław. miejsce pod wzgledam pozytkow to one maja poprostu super :lol: , blonia krakaowskie, mnóstwo mniszkow, lipy ,klony itd. drzewo jest przy gl alejce ech zaraz ktoś to zglosi , ale mi szkoda tych pszczol ! chyba zaloze komitet obrony tego roju hehe kto się dolancza sa tu jakies krakusy??? :P :shock: :wink:

Autor:  Zdzisław. [ 21 kwietnia 2014, 09:14 - pn ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

pisiorek, piszac "fatalnie" miałem na mysli lokalizacje w zasięgu wzroku [na widoku] wystarczy 1 telefon osoby silnie uczulonej lub tylko przewrazliwionej i odpowiednie służby musza zadziałac :kapelan: dla tego roju :( .

Autor:  Pawełek. [ 21 kwietnia 2014, 10:26 - pn ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

żądnej skrzynki ani nic nie powiesi żeby te pszczoły wydobyć choćby na jeden dzień bo zaraz znajdzie się jakiś "inteligentny inaczej " który ją rozwali dla jaj, i wtedy może być tragedia,

Autor:  robert-a [ 21 kwietnia 2014, 15:06 - pn ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

patryk pisze:
chytry traci podwójnie :wink: niech bierze pszczoły i sie cieszy że ma o jedną rodzinkę za darmo
Nie chytry tylko ceniący swoja pracę.

Autor:  siekierowy [ 05 maja 2014, 17:55 - pn ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

W święta pojechałem na spacer do ogrodu botanicznego w Powsinie. W fundamencie jednej z budek widzę dziurę i oczywiście pszczoły z niej wylatujące. Podszedłem ale okazało się że bardzo agresywne. Sporo ludzi, rodziny z dziećmi... przy wyjściu zgłosiłem sprawę do administracji. Słowo do słowa i Pani mówi, że często mają taki problem. Sprawę załatwiają preparatami chemicznymi !!! Poprosiłem Panią o kontakt po świętach i obiecałem że sprawę załatwię za darmo. Do dzisiaj czekam i coś mi mówi że i ten rój powędrował na łono Abrahama !
Skoro pracownicy ogrodu botanicznego mają taką świadomość to czego oczekiwać od zwykłych ludzi ?

Autor:  pisiorek [ 06 maja 2014, 19:21 - wt ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

siekierowy pisze:
W święta pojechałem na spacer do ogrodu botanicznego w Powsinie. W fundamencie jednej z budek widzę dziurę i oczywiście pszczoły z niej wylatujące. Podszedłem ale okazało się że bardzo agresywne. Sporo ludzi, rodziny z dziećmi... przy wyjściu zgłosiłem sprawę do administracji. Słowo do słowa i Pani mówi, że często mają taki problem. Sprawę załatwiają preparatami chemicznymi !!! Poprosiłem Panią o kontakt po świętach i obiecałem że sprawę załatwię za darmo. Do dzisiaj czekam i coś mi mówi że i ten rój powędrował na łono Abrahama ! Skoro pracownicy ogrodu botanicznego mają taką świadomość to czego oczekiwać od zwykłych ludzi ?



końca swiata nie będzie :oops: , ludzie zgladza się sami :cry:

Autor:  pisiorek [ 08 czerwca 2014, 17:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

byłem dziś w parku ,pszczolki sa nadal :) maja się dobrze ciekawe jest to ze zamiast te pszczoly zagazować zrobiono cos innego . popatrzcie na zdiecia :wink:

miejsce zostało zabezpieczone a pszczolki maja tam raj na ziemi mnóstwo kwiatow .

mam nadzieje ze zarzadca parku jordana w Krakowie pozostawi ten roj :roll: w spokoju i pozwoli tym owada zyc...

Autor:  pisiorek [ 07 września 2014, 15:18 - ndz ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

dziupla już pusta , pewnie pszczoly zagazowali :cry:

Autor:  asan [ 11 września 2014, 13:57 - czw ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

Albo głód je wykończył

Autor:  promyk73 [ 06 lipca 2015, 18:36 - pn ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

Panowie, mam podobn sytuację. Zawołała mnie znajoma bo w parku w starym kasztanowcu na wysokości 6m są pszczoły. niestety dziupla mała, drzewo grube, wszystkie drzewa objęte ochroną konserwatorską, więc nie pozwolą zrobić nacięcia by pszczoly wyciągnąć z plastrami. Namawiałem ich by pszczoły zostawili, niech sobie żyją, ale niedaleko szkoła i osiedle mieszkaniowe. Wracam z urlopu 20 lipca. Jak nie wezmę to potraktują je muchozolem. Zrobilem juz klatke z rurką ktorą mógłbym szczelnie przykręcić w nocy do dziupli a rankiem wydymic je wszystkie. Nie mam na razie pomyslu na inny sposob. Poza tym boje sie, czy przynosząc je do pasieki nie zrobię sobie problemu (np.choroby). Czy warto je ratowac? zwlaszcza koncem lipca? czy po takim wydymieniu zachowają się jak rójka i popracują nad ramkami w nowym ulu? Czy raczej trzeba im będzie z innych uli dać suszu, pierzgi itp.?

Autor:  XxSebastianxX [ 06 lipca 2015, 21:39 - pn ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

promyk73 pisze:
Panowie, mam podobn sytuację. Zawołała mnie znajoma bo w parku w starym kasztanowcu na wysokości 6m są pszczoły. niestety dziupla mała, drzewo grube, wszystkie drzewa objęte ochroną konserwatorską, więc nie pozwolą zrobić nacięcia by pszczoly wyciągnąć z plastrami. Namawiałem ich by pszczoły zostawili, niech sobie żyją, ale niedaleko szkoła i osiedle mieszkaniowe. Wracam z urlopu 20 lipca. Jak nie wezmę to potraktują je muchozolem. Zrobilem juz klatke z rurką ktorą mógłbym szczelnie przykręcić w nocy do dziupli a rankiem wydymic je wszystkie. Nie mam na razie pomyslu na inny sposob. Poza tym boje sie, czy przynosząc je do pasieki nie zrobię sobie problemu (np.choroby). Czy warto je ratowac? zwlaszcza koncem lipca? czy po takim wydymieniu zachowają się jak rójka i popracują nad ramkami w nowym ulu? Czy raczej trzeba im będzie z innych uli dać suszu, pierzgi itp.?


To zależy jaka siła jakby były bardzo silne to może by coś z tego wyszło ale jak nie to trzeba by było dodać parę ramek suszu/pierzgi albo zasilić i by było ok choć jeśli chodzi o chorobę to ruletka,są dość wysoko i niewiem czy je wydymisz ,a traktowanie przez nich pszczół muchozolem jest chyba nielegalne :pala: .

Autor:  promyk73 [ 12 sierpnia 2015, 13:34 - śr ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

Pszczoły wciąż latają w parku, szczęśliwie ich nikt jeszcze muchozolem nie potraktował. Mam plan by wiosną powiesić przed dziuplą ulik odkładowy z 6 przeczerwionymi ramkami na które bym położył ciasto. Ulik ten bym połączył rurką szczelnie z dziuplą by wymusić wyjście z drzewa pszczół przez ulik odkładowy. Czy jest szansa, że matka przejdzie do ulika i tam zacznie czerwić?

Autor:  promyk73 [ 12 sierpnia 2015, 14:01 - śr ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

Obrazek

Autor:  jino2 [ 12 sierpnia 2015, 14:06 - śr ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

daj im spokój, niech tam sobie siedzą skoro nikomu nie dokuczają.

Autor:  promyk73 [ 13 sierpnia 2015, 21:37 - czw ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

jino2 pisze:
daj im spokój, niech tam sobie siedzą skoro nikomu nie dokuczają.

Napisałem już kilka postów wyżej, że obok jest szkoła i osiedle mieszkaniowe i były skargi rodziców uczulonych uczniów, miały iść pod muchozol. Na razie żyją. Wiem, że z wąskiej dziupli bez uszkadzania drzewa ich nie wyprowadzę zwłaszcza teraz. Więc dlatego pytałem czy ktoś ma takie doświadczenia, czy dostawiony szczelnie do dziupli wiosną ul odkladowy zachęci je do przeprowadzki?

Autor:  miły_marian. [ 14 sierpnia 2015, 00:19 - pt ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

Wiosną jak najbardziej mozesz je zabrać bo teraz już jest połowa śierpnia to za puzno. Zrób skrzynkie ala rojnice na 7 do 8 ramek takich jak masz w pasiece. Na dole wylotek na całą skrzynkie ale pod samą górą po przeciwnej stronie też wlotek zeby pszczoły z dziupli wchodziły ale mniejszy i krata odgrodowa ale podniesiona tak zeby matka przeszła do skrzynki do ramek 3 suszu i reszta wezy. Powieś skrzynkie tak zeby pszczoły wchodziły u góry a wychodziły dołem wylotkiem tak zeby przeszły w skrzynce ramki z suszem i wezą przechodziły. Jak powiesisz skrzynkie to połuz woszczyzne miedzy górnym wlotkiem a gniazdem w dziupli. I oblep gliną albo pianką tak zeby pszczoły wchodzili tylko wlotkiem górnym. Na wiosne pszczoły chentnie się rozwijają i przejdą do skrzynki i matka też. Jak zauważysz jajeczka podnosząc ramki w skrzynce to opusć krate odgrodową zeby matka nie przeszła spowrotem do dziupli. Po 5dniach sprawdz czy są jajeczka tomatka jest w skrzynce, a jak niema to ponownie podnieś krate zeby matka przeszła do skrzynki. Teraz na jesień to możesz tylko z 2kg cukru dać w syropie, zeby lepiej przezimowały. Jak już matka bendzie w skrzynce i składać jaja to po 35 dniach zerwij gline albo pianke zeby trutnie się obleciały i młoda pszczoła i zeby miód przeniosły do skrzynki i po paru dniach wez skrzynkie wieczorem do pasieki i przesiedlij do ula. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  glazek7777 [ 24 marca 2017, 13:28 - pt ]
Tytuł:  Re: dzikie pszczoly w parku ;)

Do lamusa takie gadki, ze w dziupli były pszczoły 5 lat temu i teraz są dalej.
W dziupli pszczoła nie utrzyma się dłużej jak 2 lata - waroza.
W większości jest tak, że góra dożyją wiosny, a później słabną bo są nie leczone.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/