FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=31&t=14612
Strona 1 z 1

Autor:  pisiorek [ 28 stycznia 2015, 17:36 - śr ]
Tytuł:  osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

kiedyś ogladalem film i tam bardzo starszy już człowiek i zarazem pszczelarz mowil tak:
osluchujac zimowa pora ule po 1-sze gdy rodzina lekko szumi i reaguje wyraznie na stukniecie palcem w ul wszystko jest ok.
po 2-gie gdy rodzina glosno szumi wyraźnie glosniej niż pozostale w tym ulu nie ma matki.
po 3-cie gdy rodzina szumi bardzo cicho i nie reaguje na stukniecie w ul, ta rodzina jest na skraju śmierci głodowej.
i po 4-te gdy nie szumi wcale już się osypała.

co myslicie o tym,jakie macie doświadczenia ,doradzcie ,podzielcie się wiedza :wink:
pozdrawiam

Autor:  Cordovan [ 28 stycznia 2015, 17:41 - śr ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czsie zimowli.

cóż innego można dopowiedzieć skoro te same ma się doświadczenia.

Autor:  pisiorek [ 28 stycznia 2015, 17:44 - śr ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

PasiekaCordovan pisze:
cóż innego można dopowiedzieć skoro te same ma się doświadczenia.


w takim ukladzie u mnie wszystko jest ok bo wszystkie szumia jak w przykładzie nr1 :lol:

Autor:  Cordovan [ 28 stycznia 2015, 17:44 - śr ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

No to się ciesz.

Autor:  Adam-Opole [ 28 stycznia 2015, 18:35 - śr ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

Może głupie pytanie ale czy po prostu przykładacie ucho do wylotka czy stetoskop na powałkę?

Autor:  pisiorek [ 28 stycznia 2015, 18:47 - śr ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

Adam-Opole pisze:
Może głupie pytanie ale czy po prostu przykładacie ucho do wylotka czy stetoskop na powałkę?


Adam, nie wiem jak robia inni ale ja slucham wezykiem.wkladam go do wylotka i druga strona do ucha. slysze wyraznie i micha i mi sie cieszy :lol:
wezyk miekki okolo 70cm dlugi przekruj w srodku jakies 8mm.
poadrawiam

Autor:  baniak [ 28 stycznia 2015, 22:02 - śr ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

ja mam styropianowe ule więc przykładam ucho do ścianki ula i wszystko słychać :) choć muszę dobrze się wsłuchać bo jak są nieco dalej od ścianki to gorzej usłyszeć (co oznacza że są spokojne)

Autor:  roman2 [ 29 stycznia 2015, 10:57 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

Uważaj Pisiorek, bo pszczoła może wejść Ci do ucha!

Autor:  Bartkowiak [ 29 stycznia 2015, 11:23 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

Można tak jak rever - zanabyć stetoskop - dużo lepsze pewnie od wężyka :)

Autor:  tczkast [ 29 stycznia 2015, 12:03 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

Bartkowiak pisze:
Można tak jak rever - zanabyć stetoskop - dużo lepsze pewnie od wężyka

Bartkowiak, czy ja wiem? Ja również jeśli osłuchuję (a robię to zazwyczaj 2 razy w ciągu zimowli) robię to zawsze wężykiem. Jesteś nawet w stanie wyczaić w którym miejscu ula jest kłąb. Przede wszystkim to rozwiązanie bardzo tanie :)
Pozdr tczkast

Autor:  CYNIG [ 29 stycznia 2015, 12:05 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

tczkast, ale stetoskop to taka wygodniejsza forma wężyka :). Ja w swoim zdjąłem tą część którą przykłada się do ciała i zostawiłem gołą końcówkę którą wtykam do ula.

Autor:  madderdin [ 29 stycznia 2015, 14:51 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

Ale głośniejszy szum może być tez objawem źle ułożonego gniazda - zbyt duże. Bodajże Ostrowska tak pisała

Autor:  Cordovan [ 29 stycznia 2015, 14:56 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

madderdin pisze:
Ale głośniejszy szum może być tez objawem źle ułożonego gniazda - zbyt duże. Bodajże Ostrowska tak pisała
nic podobnego, gniazdo nigdy w okresie zimowli nie jest za duże nawet jak byś zostawił pełny wsad ramek bo pszczoły będące w kłębie i tak utrzymują tylko jego ciepłotę a nie ciepłotę całej kubatury ula. Z względów higienicznych się zmniejsza ilość ramek by ci nadmiarowe ramki względem ziły rodziny nie zapleśniały i ze względu na wiosenny rozwój gdy pszczoły grzeją już całą kubaturę gniazda jak się rozluźnią ważne jest to ciepło całej kubatury ula w jakim jest samo gniazdo.

Autor:  madderdin [ 29 stycznia 2015, 16:10 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

Nie będę dyskutował bo nie mam wystarczającej wiedzy, ale w wolnej chwili postaram się znaleźć u Ostrowskiej ( Gospodarka Pasieczna ) stosowną wzmiankę i przytoczę z podaniem numeru strony jako jej pogląd na sprawę.

Autor:  Cordovan [ 29 stycznia 2015, 16:17 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

madderdin, nawet jeśli tak pisała to trzeba wziąć na to poprawkę, mamy inne pszczoły, inne warunki klimatyczne, inne pożytki i inne doświadczenia jakich ona nie doświadczyła.

Autor:  waldek6530 [ 29 stycznia 2015, 21:34 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

Czytałem książkę Ostrowskiej i ten temat o osłuchiwaniu ale nie pamiętam aby pisała że jak głośniej szumią to za duże gniazdo.
Co do stetoskopu to próbowałem osłuchiwać ale wężyk jest lepszy lepiej słychać no może lepiej tak jak zrobił CYNIG.

Autor:  zbycho81 [ 29 stycznia 2015, 22:03 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

wg. Ostrowskiej to jak głośniej szumią to za ciasne gniazdo, jak szumią głośniej i do tego dochodzą pojedyncze odgłosy pszczół to nie ma matki, jak szumią tak jakby suche liście to głód a jak równo szumią to jest ok, ale to jest teoria. Nie miałem jeszcze przypadku braku pokarmu i matki

Autor:  waldek6530 [ 29 stycznia 2015, 22:12 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

zbycho81 pisze:
ale to jest teoria. Nie miałem jeszcze przypadku braku pokarmu i matki

Też się z tym zgadzam, były takie przypadki, że słychać było jakieś głośniejsze pojedyncze jęki (myślę sobie brak matki) wiosną wszystko OK.

Autor:  madderdin [ 29 stycznia 2015, 22:32 - czw ]
Tytuł:  Re: osluchiwanie rodzin pszczelich w czasie zimowli.

Fakt doczytałem dzisiaj u Ostrowskiej i jest tak jak koledzy piszą. Choć z jednym wyjątkiem, trudno twierdzić, iż to co pisz Ostrowska to teoria. Wg mnie to była praktyka i tyle w końcu zajmowała się pasieką doświadczalną, a nie samą analizą tekstów. Ale co to ma za znaczenie. Tym niemniej jak już jesteśmy przy kwestiach książkowych to wg Trzybińskiego osłuchiwanie pszczółek nie ma żadnego sensu bo tylko je niepotrzebnie stresuje co powoduje "rozluźnianie kłębu z wszystkimi negatywnymi konsekwencjami" ( cytat ). No a gość jest praktyk, co to książki pisze przy okazji. A ponieważ miałem okazje go poznać to wydaje się, iż chyba wie co pisze :mrgreen:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/