FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 czerwca 2024, 12:37 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 
Autor Wiadomość
Post: 23 stycznia 2008, 15:26 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 947
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
[center]Podstawowy sprzęt pszczelarski[/center]

Dla wielu pszczelarzy temat banalny, dlatego tekst ten kieruję do bardzo początkujących pszczelarzy, którzy chcą zacząć swoją przygodę z pszczołami.
Podam i opiszę kilka urządzeń i rzeczy, które będą potrzebne do pracy przy pszczołach.


[center]Podkurzacz[/center]

Tradycyjne podkurzacze zbudowany są z blachy, komory spalania, przykrywki z kominkiem i miechem. Jako paliwa używamy najczęściej próchna drzew liściastych i krowich odchodów. Można także użyć suszonej huby drzewnej lub torfu. Nie poleca się spalania sklejek i różnego rodzaju płyt, dlatego że zawierają one różnego rodzaju kleje, które podczas spalania mogą zaszkodzić naszym podopiecznym. Najlepsze drzewo to drzewo miękkie takie jak: lipa, wierzba, osika olcha i topola. Dym kierujemy na pszczoły i naciskamy miech. Przestraszone pszczoły cofną się do ula. Podkurzacz służy do ujarzmiania podrażnionych pszczół. Nie należy nadmiernie używać dymu czasie przeglądu, powoduje on chaos i dezorganizację pracy w rodzinie pszczelej.

[center]Obrazek[/center]

[center]Kapelusz pszczelarski z siatką ochronną[/center]
Jak zapewne wiecie, nawet najspokojniejsze pszczoły mogą nas użądlić podczas prac przy nich. Najbardziej bolące i niebezpieczne są użądlenia na twarzy, zwłaszcza w okolicy oka. Powinniśmy zawsze zakładać kapelusz pszczelarski z siatką ochronną, która uniemożliwi pszczołą dojście do naszej twarzy.
[center]
Obrazek[/center]

[center]Dłuto pasieczne[/center]

Jest to niezbędne narzędzie przy prawie każdej pracy przy pszczołach. Służy do rozsuwania i podważania ramek przykitowanych. W ulach wielokorpusowych służy do podważania przykitowanych korpusów i nadstawek. Po zakończeniu prac dłuto powinno być odkażone.

[center]Obrazek[/center]

[center]Miotełka pasieczne[/center]
Jest to szczoteczka z nawleczonym włosiem. Służy do zmiatania pszczół. Po wyjęciu plastra strząsamy pozostałe pszczoły, wilgotną zmiotką. Można ją zastąpić także piórem gęsim.

[center]Miodarka[/center]

[center] • Miodarka hordialna - siła odśrodkowa działa prostopadle do płaszczyzny plastra i niemal, że jednakowo na całą jego powierzchnię. Najczęściej mieści od 3 do 6 ramek.
Miodarka radialna - siła odśrodkowa działa równolegle do powierzchni plastrów i odwirowywanie miodu następuje jednocześnie z obu stron plastra.
Miodarka semiradialna - plastry ustawiane są w kasetach pod kątem mniejszym niż 90 stopni do promienia wirnika. Podczas obracania się wirnika w jednym kierunku odwirowywana jest jedna strona plastra. Po zmianie kierunków obrotów, wahadłowo zamocowane kasety samoczynnie ustawiają się pod tym samym kątem, po przeciwnej stronie promieni i odwirowuje się druga strona plastra.[/center]

[center]Obrazek[/center]

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 grudnia 2008, 22:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
warto dodać jeszcze podstawowe wyposażenie "pszczelarza-drzewołaza" :mrgreen: czyli rojnice.
ma postać skrzynki umożliwiająca zebranie rodziny która się wyroiła. Wchodziłem kilka razy za rojem na drzewo i dochodzę do wniosku ze musi być możliwie jak najlżejsza, bo wynieś na drabinę to pół biedy. problem pojawia się gdy są w niej pszczoły, zależy nam żeby zejść jak najszybciej a tu gałęzie haczą co chwile a jak jeszcze waży sporo tak jak ja miałem to przestaje być to zabawne.
oczywiście to tylko jedno z zastosowań, żeby nie było... i w dodatku tych karkołomnych :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 grudnia 2008, 22:54 - ndz 
Pawel_T pisze:
warto dodać jeszcze podstawowe wyposażenie "pszczelarza-drzewołaza" :mrgreen: czyli rojnice.
ma postać skrzynki umożliwiająca zebranie rodziny która się wyroiła.:wink:


kupiłem taką skrzynkę w sklepie pszczelarskim ze styropianu jako ulik odkładowy a służy do zbierania roi jest lekka zawsze można ją powiesić na drzewie
do takiego sprzętu zalicza się też transportówkę do ramek przy dodawaniu lub odbiorze miodu


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 14 grudnia 2008, 23:54 - ndz 
po co się drapac po drzewach, wystarczy jakaś sztanga, szerokie wiadro i dennica na siatce lub drewniana rama z rozciągniętą siatką metalową oczywiście i jakiś pas żeby to spiąc jak już rój będzie w naszym wiaderku. jeśli chodzi o rojnicę czy coś takiego, to jest to używane gdy ma się 20 rodzin. W większych pasiekach operuje się całymi korpusami. Przynajmniej ja tak robie bo nie ma czasu na zabawę w łapanki i szukanie matek.

a gdzie porządne buty. Z proszę zauważyc że pszczelarze w podeszłym wieku mają problemy ze wzrokiem ( nie wszyscy ale większośc), użądlenia powodują powolną utratę wzroku u każdego pszczelarza. O rękawicach nie wspomnę bo pewnie stwierdzicie że jest wam wygodniej. Ale da się przyzwyczaic. Ja używam rękawic nie dlatego ze się boje ale dlatego że dbam o swój wzrok. pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 15 grudnia 2008, 00:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
lasica pisze:
a gdzie porządne buty. Z proszę zauważyc że pszczelarze w podeszłym wieku mają problemy ze wzrokiem ( nie wszyscy ale większośc), użądlenia powodują powolną utratę wzroku u każdego pszczelarza. O rękawicach nie wspomnę bo pewnie stwierdzicie że jest wam wygodniej. Ale da się przyzwyczaic. Ja używam rękawic nie dlatego ze się boje ale dlatego że dbam o swój wzrok. pozdrawiam


:shock: :shock: :shock: A gdzie kolega o takim czymś słyszał?? I jaka substancja miałaby wpływac tak na wzrok?? Bo ja to byłem kilka razy ślepy fakt. Ale tylko dlatego że dostałem w nos :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Myślę że częściej to można wykorkować od użądlenia aniżeli oślepnąć. Jeszcze takich cudów to nie słyszałem ani nie czytałem. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 grudnia 2008, 11:49 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
Psepscolek pisze:
A gdzie kolega o takim czymś słyszał?? I jaka substancja miałaby wpływac tak na wzrok?? Bo ja to byłem kilka razy ślepy fakt. Ale tylko dlatego że dostałem w nos :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Myślę że częściej to można wykorkować od użądlenia aniżeli oślepnąć. Jeszcze takich cudów to nie słyszałem ani nie czytałem. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)


użądlenie w łuk brwiowy przynosi podobny efekt, jak chciałem zobaczyć cokolwiek na lewo oko musiałem podnosić fałd opuchlizny :mrgreen:

co do oślepnięcia, czytałem gdzieś chyba na tym form że kogoś pszczoła użądliła w źrenice...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 grudnia 2008, 12:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Pawel_T pisze:
Psepscolek pisze:
A gdzie kolega o takim czymś słyszał?? I jaka substancja miałaby wpływac tak na wzrok?? Bo ja to byłem kilka razy ślepy fakt. Ale tylko dlatego że dostałem w nos :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Myślę że częściej to można wykorkować od użądlenia aniżeli oślepnąć. Jeszcze takich cudów to nie słyszałem ani nie czytałem. :)

Pozdrawiam Psepscółek. :)


użądlenie w łuk brwiowy przynosi podobny efekt, jak chciałem zobaczyć cokolwiek na lewo oko musiałem podnosić fałd opuchlizny :mrgreen:

co do oślepnięcia, czytałem gdzieś chyba na tym form że kogoś pszczoła użądliła w źrenice...


Taaaak o takiej ślepocie to nie tylko słyszałem ale i widziałem i czułem. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Spróbujcie sobie po takim strzale na maxa otworzyć oczy jak ja próbowałem to jedno miałem wielkie jak 5 złotych a drugim to widziałem jak przez dziurkę od klucza. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Takie oślepniecie to rozumiem. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A że dostać można w oko no fakt ale przypuszczam ze więcej ludzi traci wzrok przy np wycince drzewa aniżeli przez użądlenie w oko. To są skrajnie rzadkie przypadki więc nie nakręcajmy spirali strachu bo wejdzie nam ktoś na forum i pomyśli przecie tam sami ślepcy piszą i jak oni to robią?? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Pomijam fakt ze ktos kto ma ochote na pszczoły równieszybko może ją stracić. po odkryciu takiego "faktu". :) :wink:

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 grudnia 2008, 22:14 - pn 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
lasica pisząc o pogorszeniu wzroku na skutek użądleń ma rację .Człowiek narażony na wielokrotne użądlenia przez dłuższy okres czasu może mieć problemy ze wzrokiem
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 grudnia 2008, 22:41 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2622
Lokalizacja: Stara Rudna
Cytuj:
Człowiek narażony na wielokrotne użądlenia przez dłuższy okres czasu może mieć problemy ze wzrokiem

Ale my jesteśmy żądleni tylko od wiosny do jesieni :P zimą jest przerwa :(
I jeśli by tak było jak piszecie to nikt nie leczył by jadem pszczelim (oglądałem program w telewizji nawet od kilkunasytu do kilkudziesięciu użądeń dziennie przez dość długi czas nipamiętam już jaki - jak to przeliczyłem z ciekawości- to przez 3 lata niewyłapie tej ilości użądleń nawet jeśli wszystkie ule w pasiece były by WREDNIAKAMI :evil: :evil: :evil:
Pozatym mam znajomka ma 82 lata czyta bez okularów a pszczołami zajmóje sie z 50 lat i nie raz wyłapał w samo oko , owszem kości ma odwapnione ,ale sokoli wzrok.
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie)
W sumie to ten temat to MITY I FIKCJE PSZCZELARSKE A RZECZYWISTOSĆ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 grudnia 2008, 23:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
proponuje z domu nie wychodzić, zanieczyszczonym powietrzem nie oddychać, autem nie jeździć bo przecież w korkach zaciąga spaliny z auta stojącego przed, nie kupować i pić napojów bo zawierają konserwanty, nie pić, nie palić bo przecież powoduje to raka i choroby serca, przed komputerem i telewizorem też nie siedzić bo ślepota gwarantowana i to szybciej niż po użądleniach licznych przez pszczoły, ogólnie to szkoda czasu na takie dewagacje w tym temacie

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 15 grudnia 2008, 23:36 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5357
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Musze Ci Bzzy przyznać racje bardzodobrze powiedziane dodam jeszcze ze w aucie zdazaja sie wypadki ze pozniej trudno rozpoznac marke samochodu nie ze wzgledu na wzrok ale na ilosc koziołków zrobionych przez samochód widziałem dzisiaj szok



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 grudnia 2008, 00:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2622
Lokalizacja: Stara Rudna
Więc rękawice dla nowicjusza :shock: i dla tych co tak lubią :P to podstawowy sprzęt pszczelarski .
Ale spróbujcie wirować mid bez noża lub widelca do odsklepiania plastrów , myślę że to także jest podstawowy sprzęt pszczelarski :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 grudnia 2008, 10:14 - wt 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
nie rozumiem tego kpiącego tonu .Ja jedynie stwierdziłem pewien fakt że oprócz działań korzystnych na nasz organizm jad pszczeli ma również skutki uboczne nie było żadnej mowy że nie należy hodować pszczół ani że należy ubierać się w zbroje .
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 grudnia 2008, 15:06 - wt 
Szczupak pisze:
Więc rękawice dla nowicjusza :shock: i dla tych co tak lubią :P to podstawowy sprzęt pszczelarski .


No powiem Ci że częściowo masz rację Mogę zapomnieć dymu rozpalić noża pasiecznego wziąć
Ale rękawic jeszcze nigdy nie zapomniałem ubrać a zwłąszcza jak jestem na innej z moich pasiek i nie dlatego abym miał uczulenie na jad (bo nie mam) ale nie cierpię mieć palców ubabranych kitem zwłaszcza jak przemieszczam się komunikacją publiczną ubrudzone ręce od kitu wyglądają tragicznie a nie zawsze jest pod ręką spirytus aby go zmyć ,poza tym przetarcie skroni takim palcem czy dłonią powoduje u każdego zaczerwienienie oczów i pieczenie
używam zwykłych cienkich rękawic chirurgicznych w paczce jest 100 szt i cena 15 zł


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 grudnia 2008, 21:21 - wt 

Rejestracja: 16 listopada 2008, 15:58 - ndz
Posty: 191
Lokalizacja: RYCERKA GÓRNA
A czy te rękawice są gumowe?Czy ręka się w nich poci?

_________________
POZDRAWIAM CAŁĄ PSZCZELARSKĄ RODZINKĘ.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 grudnia 2008, 00:59 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Zdaje się tak. :) Jest to cienki lateks.:) A jak ktoś nie lubi mieć mokro w rękawiczkach to dla zminimalizowania tego proponuje takie rękawiczki ogrodniczki powleczone od wewnętrznej strony dłoni gumą a z wierzchu przewiewny materiał. :) Przed użądleniem co prawda nie chronią ale są dość wygodne pod względem ochrony rąk popapranych kitem. A jeśli się komuś podoba to może je założyć odwrotnie tj prawą rękawiczkę na lewą dłoń i guma będzie na wierzchu dłoni przez co minimalizuje się możliwość użądlenia jedynie do części wewnętrznej dłoni. Guma pszczół tak nie drażni bo nie posiada "włosków". :) (Sprawdzone :) )

Pozdrawiam Psepscółek :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 grudnia 2008, 20:51 - śr 
wiedzialem ze wszyscy odbiora ten komunikat zle. Nie do konca sie zrozumieliśmy. Powiedzialem wyraznie ze nie wszyscy pszczelarze tracą wzrok. A rękawice gumowe nie chronia do konca przed uządleniami. I jezeli ktos lubi prace przy pszczołach to napewno nie straci ochoty aby dalej to robic. Ja tylko ostrzegam, lecz nie wszyscy są podatni na utratę wzroku.
A to że tracimy wzrok jest udowodnione medycznie!
pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 grudnia 2008, 22:39 - śr 

Rejestracja: 29 czerwca 2008, 10:58 - ndz
Posty: 112
Lokalizacja: Jasło
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski, warsz poszerzony
Kiedyś miałem pszczoły "dobermany" i musiałem używać rękawic aby zajrzeć do ula kupowałem grubsze niz chirurgiczne ale pszczoły i tak żądliły a ręce sie pocą i nieprzyjemnie wnich się robi przynajmniej mnie, ale jeżeli sytuacja tego wymaga to lepsze niż pożądlenie przez pszczółki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 grudnia 2008, 21:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Nie jestem na 100% pewien ale z czego wiem wzrok powiązany jest z witaminą A, a jad pszczeli obniża jego poziom w organizmie.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 grudnia 2008, 01:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
SKapiko pisze:
Nie jestem na 100% pewien ale z czego wiem wzrok powiązany jest z witaminą A, a jad pszczeli obniża jego poziom w organizmie.


He he he no to jaki problem?? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jak nas użądliło 5 pszczół to warto zjeść 5 marchewek. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A jak ktoś lubi to więcej. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ale powiem tak. Nie popadajmy w paranoje. Robert już wyżej napisał że wg takiego sposobu myślenia to trza by chyba wrócić do epoki kamienia łupanego. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A to przecież groteska. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Analogicznie : nie pijmy kawy bo kurcze mięśni i anemie będziemy mieli (wypłukuje magnez i żelazo). Więc dajmy spokój oczom bo witaminki to się uzupełnia niezależnie od tego czy ktoś się zajmuje pszczołami. :P

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 grudnia 2008, 21:26 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
Psepscolek, wiesz jak już z ducham czasu to albo tabletki typu kompleksowego
albo (proekologicznie) sokowirówa i kilogram marchwi obok po każdym (albo przed) przeglądzie łup szklanka marchwi jak ktoś lubi to sprądem niektórym smakuje
i mieć w najgłębszym powarzaniu takie głupoty usiąś z ta szklaneczką w cieniu koło uli wyciszyć się bo to na stres dobre łyknąć sobie przyżądzonej miksturki i powiedzieć co mi do szczęścia jeszcze.... :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 grudnia 2008, 21:42 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Cytuj:
He he he no to jaki problem?? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jak nas użądliło 5 pszczół to warto zjeść 5 marchewek. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A jak ktoś lubi to więcej. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:[/i]

Pozdrawiam Psepscółek. :)


Jezeli to ma byc odpowiedz poparta rzeczowym argumentem (?), to mozna jeszcze i dolozyc nastepna w tym samym stylu:

"A czy ktos widzial zajaca w okularach?
- Nie!
A dlaczego?
- Bo lubi jesc marchew"
.


Pozdrawiam
Jerzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 grudnia 2008, 15:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2622
Lokalizacja: Stara Rudna
Wesoło to jest :P a ponoć śmiech to zdrowie - to może i wzrok sie poprawi :shock:
Ale jeśli ten temat zacznie przeglądać nowicjusz :shock: lub osoba która zamierza zacząć przygodę z pszczołami :shock: może dojść do wniosku że podstawowy sprzęt pszczelarski to marchewka :lol: i że obcując z pszczołami grozi ślepota 8) A przecież to nie prawda- dlatego proponuję do karzdego postu nawet rzartobliwego :mrgreen: dołączyć coś co jest na serio związane z tematem czyli PODSTAWOWY SPRZĘT PASIECZNY
[center]ROJNICA- skrzynka do przenoszenia plastrów, zbierania rojów itp. praktycznie nie odzowna w pasiece[/center]


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 stycznia 2010, 15:24 - pt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Do transportu ramek wykonałem skrzynki transportowe w/g własnego pomysłu.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 16:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 23:08 - pn
Posty: 305
Lokalizacja: lubsko
Chciałoby sie powiedzieć Leon zawodowiec. Ładnie wykonane.

_________________
A wy , pszczółki pracowite ,
Robotniczki boże ,
Zbierajcie wy miody z kwiatów ,
Ledwo błysną zorze !A wy , pszczółki , robotniczki ,
Chciałbym ja wam sprostać ,
Rano wstawać i pracować ,
Byle miodu dostać !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 21:39 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
przy podobnej transportówce mam przymocowany pasek który ułatwia przenoszenie, wieko jest na zawiasach o wiele szybciej moim zdaniem otwiera się i zamyka transportówkę.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 stycznia 2010, 21:49 - pt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
SKapiko, Moją transportuje się jak każdy korpus a z zamknięciem to każdy z nas może obstawać za swoim. Ja preferuje zasuwane. Jakoś tak mi się zrobiło. Zrobiłem takie na całe ramki jak i również na ramki 1/2. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2010, 16:52 - sob 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 960
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Ja też mam podobną tylko do noszenia mam zastosowany pręt 8 mm.jak u wiaderka składa się na bok, a szerokość mam taką że w jedną strone mieszczą się ramki dadant a w drugą WZ i mam 2w1.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2010, 17:30 - sob 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Warto w transportówce mieć wszyskie listewki na zewnątrz skrzynki, wtedy można ją wykorzystać również do osadzenia roju lub odkładu, pszczoły nie robią dzikiej zabudowy, gdyż odległość przeciwległych ścian jest taka sama jak w normalnym ulu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 stycznia 2010, 20:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
najpierw zrobiłem jedną transportówkę i zaraz okazało się taka sama jest potrzebna druga, jeśli jest niewielki pożytek bądź trzeba usunąć ramkę z miodem z gniazda to takową ramkę wkładam do jednej transportówki a natomiast ramki z węzą czy z suszem mam w drugiej a najbardziej potrzebna jest druga gdy w pasiece pracuje dwie osoby.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2010, 20:18 - ndz 

Rejestracja: 31 stycznia 2010, 15:10 - ndz
Posty: 15
Lokalizacja: lubelskie
chćiałbym zapytać czy ma ktoś transportuwke innego typu do przeworzenia ramek z miodem do pracowni oczywiśćie na małe odległóśś .ramka typu warszawska :shock:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2010, 21:09 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
keszybz 19 pisze:
chćiałbym zapytać czy ma ktoś transportuwke innego typu do przeworzenia ramek z miodem do pracowni oczywiśćie na małe odległóśś .ramka typu warszawska :shock:


Taka transportówka to po prostu pudełko np ze sklejki. Na zdjęciach masz moją konstrukcje, dzięki wstawionym listewkom mogę jej używać z ramkami Ostrowskiej, Dadanta i 1/2D


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2010, 22:23 - ndz 

Rejestracja: 31 stycznia 2010, 15:10 - ndz
Posty: 15
Lokalizacja: lubelskie
no ćekawa ale bardziej chodzilo m o coś takiego ale z doczepionymi kołami zeby łatwiej było przemieszczać sie niedzwgac. :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 lutego 2010, 22:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
dalej to już tylko kwestia wyobraźni i chęci do roboty

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji