FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Plastry dziewicze
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=31&t=2706
Strona 2 z 2

Autor:  baru0 [ 27 stycznia 2019, 21:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

paraglider pisze:
Jeżeli chcemy w okresie bezpożytkowym odbudować węzę , musimy podać im syrop cukrowy by miały złudzenie pożytku

Tym sposobem pszczoły będą budować zawsze ,warunek nektar lub syrop i siła rodziny ,nie liczmy na to że kiepski odkład +ciasto = szybka odbudowa węzy .
Wyjątkiem są rodzinki weselne które potrafią budować plastry i odkładać "syrop" do spracowania :|.

Autor:  paraglider [ 28 stycznia 2019, 16:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

baru0 pisze:
Wyjątkiem są rodzinki weselne które potrafią budować plastry i odkładać "syrop" do spracowania :|.

Również pszczoły rojowe celują w tym względzie .

Autor:  baru0 [ 28 stycznia 2019, 22:02 - pn ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

To też racja ,mocna rójka + syrop to piękne gniazdo w tygodniu .

Autor:  paraglider [ 09 lutego 2019, 15:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

Podsumowując możemy stwierdzić : Plastry dziewicze /w potocznym znaczeniu/ są to plastry odbudowane na węzie w których nigdy nie było czerwiu .
Do tej pory przy różnych dyskusjach stwierdzaliśmy , że warroza do komórek świeżych plastrów z larwami trutowymi wchodzi mniej chętnie niż do przeczerwionych . Stąd często wiosną na czerwiu trutowym w plastrach dziewiczych nie spotykamy osobników samic warrozy , ponieważ wolały zasiedlić zaczerwione , stare plastry z oprzędami . Stąd wniosek : By rodziny były zdrowsze warto co rocznie odmłodzić całe gniazdo nowymi plastrami dziewiczymi i to takimi do których nie chciałaby wchodzić warroza . Czy to jest możliwe ?

Autor:  Wolfik [ 09 lutego 2019, 16:24 - sob ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

To jak się to ma do walki z warrozą poprzez ramki pracy?

Autor:  kudlaty [ 09 lutego 2019, 20:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

paraglider pisze:
Czy to jest możliwe ?

jasne że możliwe ale i tak niczego to nie zmienia jeśli chodzi o warroze, może i ma preferencje na ciemne plastry ale jak wszystkie sa jasne to warroza z konieczności zmienia preferencje na to co jest, ale ten fakt można też przy użyciu szarych komórek wykorzystać na swoją korzyść

Autor:  Hieronim [ 09 lutego 2019, 21:26 - sob ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

Wolfik pisze:
To jak się to ma do walki z warrozą poprzez ramki pracy?

Jak jest jej za dużo , to wchodzi i w jasne plastry . :mrgreen:

Autor:  baru0 [ 09 lutego 2019, 23:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

paraglider pisze:
Plastry dziewicze /w potocznym znaczeniu/ są to plastry odbudowane na węzie w których nigdy nie było czerwiu .

No to najbardziej pożądana będzie dzika zabudowa i plastry z ulików weselnych ;) .

Autor:  paraglider [ 10 lutego 2019, 12:04 - ndz ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

Wolfik pisze:
To jak się to ma do walki z warrozą poprzez ramki pracy?

Rozwiązywałem to w ten sposób , że pierwszemu pokoleniu trutni pozwalałem się wygryźć bo były mi potrzebne do unasieniania młodych matek i dzięki temu miałem przeczerwioną ramkę do wychwytywania warrozy .

Autor:  paraglider [ 10 lutego 2019, 13:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

Hieronim pisze:
Jak jest jej za dużo , to wchodzi i w jasne plastry . :mrgreen:

Pisałem już gdzieś o tym , że możemy zniechęcić warozę w prosty sposób do zasiedlania wkładanych plastrów do gniazda ula . Zniechęcona , pozostaje na dorosłych osobnikach , przerywając cykl rozwojowy . Na nich zdecydowanie łatwiej nam ją zwalczyć , nawet w okresie pożytkowym . Moje myślenie idzie dalej : Czy nie można wyprodukować taką węzę , która po odbudowaniu zaczerwiana byłaby przez matkę i nie zasiedlana przez warozę ? Przeprowadzałem takie próby ze zmiennym skutkiem . Niestety , ja już kończę "pszczelarzenie" a warto by tym tematem się zainteresować .

Autor:  Marian. [ 10 lutego 2019, 14:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

paraglider, { Niestety , ja już kończę "pszczelarzenie" a warto by tym tematem się zainteresować .} Pamiętaj że najwięcej wynalazków to w okresie przed starzeniem się, więc do dzieła.
[

Autor:  paraglider [ 13 lutego 2019, 14:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

"Warozobójcza węza" ?
"Dymem z bagna zwyczajnego odymiamy wieczorem w foliowym worku puste ramki – worek zawiązujemy . Na następny dzień odymione ramki dajemy matce do zaczerwienia . Waroza nie wchodzi do takich ramek ."
Nie tylko bagno zwyczajne ma takie możliwości .
Większość roślin które wykorzystujemy nie tylko do zwalczania warozy są doskonałym materiałem barwierskim . Dawniej tylko nimi były barwione materiały na różne kolory , np : Jaskółcze ziele o soku żółto-pomarańczowym barwi na ciemny brąz , szyszki sumaka octowca dają kolor żółty , korzeń farbownika lekarskiego - na niebiesko , oregano - kwiaty barwią na pomarańczowo a sok z liści na czarno , itd. Poniższe przykłady wskazują , że również możemy barwić węzę z której pszczoły budują kolorowe plastry .
http://xn--wza-sra.pl/
https://www.youtube.com/watch?v=0wEjZCuEajg
Właśnie ten szczegół barwienia podsunął mi kiedyś myśl , by przekazać substancje z roślin odstraszających warrozę , bezpośrednio do wosku z którego wyprodukuję pogrubioną węzę a pszczoły odciągną kolorowe plastry . Eksperymentowałem w ten sposób , że robiłem wywar , lub wyciąg z określonej rośliny , po odcedzeniu i podgrzaniu do temperatury około 70*C topiłem w nim wosk . Wosk pochłaniał substancje z wywaru , barwiąc się na określony kolor . Sprawdzałem w ten sposób trzy rośliny : bagno zwyczajne , jaskółcze ziele i oregano . Więcej niż zadowalające wyniki otrzymałem z testowania bagna zwyczajnego , być może dlatego , że robiłem z nim doświadczenia najdłużej . Na czerwiu w świeżo-wybudowanych plastrach z domieszką substancji z tej rośliny warozy nie było . Zachęcałbym do tej zabawy tylko tych , którzy mają czas i ochotę na kolorowe eksperymenty a nuż coś z tego wyjdzie .

Autor:  polbart [ 13 lutego 2019, 17:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

paraglider pisze:
Hieronim pisze:
Jak jest jej za dużo , to wchodzi i w jasne plastry . :mrgreen:

Pisałem już gdzieś o tym , że możemy zniechęcić warozę w prosty sposób do zasiedlania wkładanych plastrów do gniazda ula . Zniechęcona , pozostaje na dorosłych osobnikach , przerywając cykl rozwojowy . Na nich zdecydowanie łatwiej nam ją zwalczyć , nawet w okresie pożytkowym . Moje myślenie idzie dalej : Czy nie można wyprodukować taką węzę , która po odbudowaniu zaczerwiana byłaby przez matkę i nie zasiedlana przez warozę ? Przeprowadzałem takie próby ze zmiennym skutkiem . Niestety , ja już kończę "pszczelarzenie" a warto by tym tematem się zainteresować .


Węza z hematytem.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  Hieronim [ 13 lutego 2019, 21:17 - śr ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

polbart pisze:
Węza z hematytem.
Pozdrawiam,
polbart

Trzeba pochwalić poszukiwanie sposobów na warrozę nawet takich oryginalnych jak dosypywanie rdzy do wosku , tym bardziej ,że wyniki nigdy nie są wiadome .

Autor:  paraglider [ 14 lutego 2019, 11:48 - czw ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

Dla tych którzy zainteresują się produkcją takiej węzy , dwie uwagi : W zależności od rodzaju rośliny z jaką eksperymentujemy ważne jest jej stężenie w wodzie w której rozpuszczamy wosk . Przy dużym stężeniu substancji roślinnej w wosku , może zaistnieć przypadek niezaczerwiania plastrów przez matkę . Dlatego radzę doświadczenia przeprowadzać na małej ilości wosku , by w razie niepowodzenia nie trzeba by było go wyrzucać . Nie podaję na razie szczegółowych wyników z moich doświadczeń żeby nie sugerować z góry eliminację niektórych roślin . Co najwyżej mogę proponować z jakimi warto przeprowadzać powyższe doświadczenia . Według mnie na uwagę zasługują : bagno zwyczajne , jaskółcze ziele , lebiodka pospolita czyli oregano , tymianek , piołun , lawenda , szyszki sumaka octowca i czerwona papryczka chili .

Autor:  adamjaku [ 15 lutego 2019, 07:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

Robiłem węzę z hematytem i chętnie podejmę się współpracy w wykonaniu węzy z ziołami. Sam niestety nie mam czasu na dokładne obserwacje i badanie wpływu na roztocza. Osoba, która chciałaby zbadać dodatki musiałaby przygotować wywary w różnych stężeniach. Wydaje się, że odparowanie wywaru w wosku pozostawiłoby pożądane substancje w materiale, a wykonana z niego węza byłaby ciekawym produktem do obserwacji. Chętnych zapraszam do kontaktu telefonicznego. Rzadko tu zaglądam.

Autor:  bialywoj [ 15 lutego 2019, 15:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

Pomysł, jeśli skuteczny wydaje się być przedni.... Ale... Czy taka "ziołowa węza" nie wpłynie na smak, zapach miodu?

Autor:  popi44 [ 15 lutego 2019, 21:49 - pt ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

Rodni a miodnia to dwa różne klimaty.
pozdrawiam.

Autor:  baru0 [ 15 lutego 2019, 23:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Plastry dziewicze

popi44 pisze:
Rodni a miodnia to dwa różne klimaty.
pozdrawiam.

To tak jak w nowoczesnym budownictwie .Z aneksu kuchennego nic nie czuć, co się gotuje, po całym domu :wink: .Pobożne życzenie .

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/