FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 czerwca 2024, 11:17 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
Post: 20 maja 2010, 20:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2009, 22:31 - śr
Posty: 538
Lokalizacja: opolskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ Wlkp Froundenstein
Dzisiaj zauważyłem jakiś ruch przed wylotkiem pustego ula, w którym są dwie ramki suszu i 2 ramki węzy.
Wchodzą i wychodzą ale nie noszą pyłku tak jak pszczoły w innych ulach.
Są jakieś inne z wyglądu jak te które mam. Jakieś takie mniejsze i chudsze chyba :)
Dzisiaj pszyszły pierwszy raz.
Jutro zobaczę czy są jeszcze i co z nimi.
Co to może być ?
Proszę napiszcie coś.

_________________
Ewang. Jana 3;16


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 maja 2010, 20:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
zwiadowcy przed rójką ??

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 maja 2010, 21:10 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
jak nic ich nie zatrzyma, to będziesz miał trochę więcej roboty, przy jeszcze jednej rodzinie

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 maja 2010, 08:18 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 grudnia 2009, 18:21 - pt
Posty: 241
Lokalizacja: Nowy Sącz
tAsaf, i co przyszedł "dziki" rój.

_________________
Wacław Białogłowicz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 00:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2009, 22:31 - śr
Posty: 538
Lokalizacja: opolskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ Wlkp Froundenstein
Niestety nie, za to 3 moje uciekły na drzewo ale wszystkie złapałem.

_________________
Ewang. Jana 3;16


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 maja 2010, 00:27 - czw 
Ja miałem identyczną sytuacje w zeszłym roku i do tych ramek dałem jeszcze jedną z syropem który pozostał mi po zimie i po trzech dniach wprowadziły mi się pszczoły.
To był na pewno rój który się wyroił u mego kolegi który mieszka 2 km dalej.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2010, 22:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 grudnia 2009, 18:21 - pt
Posty: 241
Lokalizacja: Nowy Sącz
Asaf, nie żałuj ja dwadzieścia sześć albo siedem lat temu przyniosłem rój z lasu tzw. jak tu nas je określają "borowiczek" (dzikie). Osadziłem to w ulu i po dwóch albo trzech tygodniach strach było zjawić się w pasiece tak były agresywne, że zgroza. Wyleczyły mnie z z zachłanności na " dzikie " pszczoły i już więcej nie chcę żadnych "dzikich" pszczół. Pozdrawiam

_________________
Wacław Białogłowicz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 maja 2010, 16:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
ja w 2008 roku mialem ładny przypadek ... tzn "dzikie" dzikie pszczółki osiadły w dziupli u jednego rolnika w drzewie niedaleko bramy ... poprosił mnie bym mu pomógl ... z otworku o srednicy 3 cm i na wysokosci ok 1,80 cm wydostałem rój ktory zmieścił sie na 8 ramkach wielkopolskich calkowicie na czarno zasiedlonych ....
na szczęście agresja sie nie wykazaly ale po roku ze wzgledu na slaba miodność mateczke i tak wymieniłem ... choc ta stara rozmiarami raczej szerszenia przypominala :haha: :haha:
ale mimo wszystko sadze ze raczej warto skusic sie na "dzikie" roje zachowując przy tym odpowiednie procedury główna z nich to separacja od reszty pasieki ze względu na kwarantanne dla oceny stanu zdrowia, poziomu agresji i ich jakosci:) a czasem to i komuś mozna pomoc ściągając rój:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 19:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 maja 2009, 00:27 - wt
Posty: 513
Lokalizacja: JODLOWA
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
borówka nie jest dzika pszczoła to nasza rodzima pszczoła !!!!!!!!!!! a dzikie pszczoły to samotnice do nich można zaliczyć murarkę i wiele innych ale borówki niemożna nazwać dzika pszczoła to tak jak byś powiedział ze każdy rój jest dzika pszczoła !!!!!!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 19:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 maja 2009, 00:27 - wt
Posty: 513
Lokalizacja: JODLOWA
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
ja mam w pasiece 1 rodzinkę borówki owszem bez zbroi nie podchodź ale nie skasuje ich za żadne skarby najlepszy straszak na misie na 2 nogach nawet w nocy zrywają się do lotu i atakują a przez dzień są w miarę spokojne !!!! i to fakt matki maja bardzo duże w porównaniu do robotnicy przy przeglądach bardzo dobrze trzymają się plastrów przed otwarciem ula dobrze jest im wpuścić parę kłębów dymu i dobrze jest dodać do podkurzacza kawałek starego suszu i 5 minut odczekać aż napełnia wole i można pracować z nimi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 19:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 grudnia 2009, 18:21 - pt
Posty: 241
Lokalizacja: Nowy Sącz
skorpion, masz rację borówka to nasza rodzima pszczoła. Przez wieki żyła w naszych borach. Ale nie wszyskie roje, które zasiedlają przypadkowe miejsca to są borówki. Pozdrawiam

_________________
Wacław Białogłowicz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 19:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 maja 2009, 00:27 - wt
Posty: 513
Lokalizacja: JODLOWA
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
tak większość to roje z pasiek posiadaczy które zwiały i po rożnych krzyżówkach potrafią być kilka razy bardziej złośliwe niż borówka !!!!!!!! ja zamawiam zawsze matkę borówki z pewnego źródła gdzie jest utrzymywana w swoim środowisko i maja własne trutowisko !!!!!
a miałem tez z wyglądu przypominały włoszki ale tylko kolorem a cholery z 30 metrów od ula już żądliły i to bez względu na pogodę bylem zmuszony zmienić im matkę i złagodniały !!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 maja 2010, 23:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
eh ... i miej takiego sąsiada ... :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 czerwca 2010, 11:10 - wt 
Nie daleko Malborka w pewnej okolicy żyły sobie pszczoły w dziupli na drzewie.
Kilku pszczelarzy próbowało złapać je i osadzić w ulu, niestety nikomu się to nie udało.
Żyły tak sobie przez około 15 lat.
Nikomu nie wadziły i nie żądliły, a bawiło się tuż pod ich dziuplą mnóstwo dzieci.
Taka sielanko trwała do zeszłego roku w którym to panowie drogowcy zaczęli przycinać gałęzie, wezwali straż i strażacy zamrozili pszczoły, gaśnicami śniegowymi.
Latało tylko kilka pszczółek. Nie dały im rady Choroby, głód, zima ani warroza, ale człowiek załatwi je w kilka minut.
Zastanawiałem się czemu nie zniszczyła ich warroza?
-były odporne na nią?
-czy po prostu nie miały styczności z pszczołami zarażonymi.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji