FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 maja 2024, 00:48 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Rójka
Post: 17 czerwca 2010, 20:16 - czw 
Dzisiaj zauważyłem nowe mateczniki w ulu. Jak to wykorzystać i zagospodarować nowy ul???


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 czerwca 2010, 21:49 - czw 
jeżeli masz dość silną rodzinę a na miodzie ci teraz nie zależy
to możesz sobie odkład zrobić :roll:

ale tobie chyba na roju zależy:roll:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 czerwca 2010, 22:02 - czw 
Panowie pierwszy rok zajmuje sie pszczołami, poradzcie tak aby było jak najlepiej.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2010, 10:53 - pt 
A jeśli odkład to jak to zrobić????


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2010, 11:19 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
chludekrOdkład.Przenosisz do nowego ula 3 ramki z zasklepionym czerwiem i z obsiadającymi je pszczołami. I teraz decyzja należy do ciebie czy do odkładu przenosisz matke czy zostawiasz ją w macierzaku.Jeśli zostawiasz matkę w macierzaku w odkładzie zostaw matecznik. Z racji tego ze macierzak jest silniejszy proponowałbym przenieść matkę do odkładu a w macierzaku zostawic jeden matecznik
Natomiast najlepszym rozwiązaniem byłoby zerwać wszystkie mateczniki zrobic 3 ramkowy odkład do którego poddałbyś matke jednodniówkę zakupioną u hodowcy .Jeśli odkład zostanie na pasieczysku to musisz sie liczyc z powrotem części pszczoły lotnej do macierzaka.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2010, 20:30 - pt 
A odkład moze stać w dowolnym miejscu czy mam go postawic w miejscu starego ula??? Bo kiedys cos tam czytałem. A i o jakiej porze to wszystko robić???


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 czerwca 2010, 21:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2009, 00:24 - sob
Posty: 42
Lokalizacja: Puławy (okolice)
Witam!!

Jestem początkujący, ale w tym roku miałem taka sytuację. Ja zrobiłem tak, u mnie wszystko wyszło ok.

Zabrałem matkę z 3 ramkami pszczoły (trochę miodu na jednej, dwie z zasklepionym wygryzającym sie czerwiem) dodałem im 1 ramke woszczyny, i przeniosłem ją do nowego ula, który stanął jakies 6m od starego (macierzaka).
Dałem tym pszczołom wodę. Czytałem gdzieś, że można nasączyć gąbkę, ja natomiast wziąłem dziewiczy plaster trutowy z dzikiej zabudowy wielkości około 5-7cm i napełniłem komórki wodą, po czym położyłem ten plater na dnie ula.
(Pszczoła lotna wróci do ula macierzystego, a miną jakieś dwa dni zanim oblecą się pierwsze pszczoły, dlatego ta woda). Wlotek zmiejszyłem do minimum, jak na zimę.

W macierzaku zostawiłem 1 matecznik.
I tyle.

Po 4 dniach przejrzałem matecznik i pszczółki dorobiły jeszcze 6 mateczników ratunkowych, zerwałem 5 i zostawiłem najmłodszy.

Później doglądałem co jakiś czas ramkę z tym najstarszym matercznikiem, w środę mamuśka się wygryzła (byłem w momencie jak wychodziła, fajnie kwakała), teraz czekam na lot godowy, zobaczymy co wyjdzie :)
ten matecznik co został w ulu to do wyciąłem i włożyłem do klateczki- izolatora, będę miał matkę rezerwową, jakby ta nie wróciła.

Matką z odkładem powoli idzie w siłę, myślę, że na zimę będzie silna rodzina i może coś z nawłoci jeszcze odwiruję miodku, tak jak w tamtym roku z czerwcowych odkładów :)

pozdrawiam
pmowski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2010, 23:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 maja 2009, 00:27 - wt
Posty: 513
Lokalizacja: JODLOWA
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
jak postawisz w miejscu starego ula to zrobisz nalot bo w to miejsce wraca stara pszczoła bo pamięta położenie ula zrób tak ze weź rojnice strząśnij z 1,5 kg pszczół z rożnych ramek z ula uważaj żeby tam nie było matki jak chcesz ja zostawić w macierzaku a jak nie to ja tez do rojnicy tylko delikatnie daj im ciasto miodowo cukrowe tyle żeby im starczyło na 3 dni i cale towarzystwo do piwnicy na 3 dni wtedy pszczoła lotna zostanie zapomni skąd pochodzi i po 3 dniach tak jak z rojem wpuszczasz przez wlotek i dokładasz 3 ramki z czerwiem na wygryzieniu i masz nowa rodzinkę i matkę czerwiąca w odkładzie lub matecznik na przełożonej ramce to już od ciebie zależny co dasz matecznik czy matkę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 czerwca 2010, 23:57 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 maja 2009, 00:27 - wt
Posty: 513
Lokalizacja: JODLOWA
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
albo poczytaj temat Pakiet ,Odkład ,Rój -> Odkład krok po kroku i tam masz wszystko o odkladach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 czerwca 2010, 16:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Wczoraj do mnie znajomy dzwoni i mowi ze roj sie uwiazal na działkach jakies 300 metrow od mojej pasieki. Mysle sobie, ze to moj. ALe ze bylem nad morzem 100 km od pasieki, to dopiero dzis rano o 8 dotarlem na miejsce. Niestety po roju nie bylo sladu. Pytanie - czy mozliwe zeby roj tak szybko z rana odlecial na inne miejsce? Przyznam ze chyba jest to mozliwe, bo slonce swiecilo i bylo okolo 20 stopni. Na szczescie to nie byl roj z mojej pasieki.
Ode mnie roj wyszedl w zeszlym tygodniu http://www.youtube.com/watch?v=IVMq0-myWw0

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 czerwca 2010, 17:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2010, 11:09 - pn
Posty: 486
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: l/n
raz obserwowałem u siebie mały rój, uwiązał się na godzine na gałęzi drzewa i odleciał w inne miejsce.

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 czerwca 2010, 18:20 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2010, 11:09 - pn
Posty: 486
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: l/n
Cytuj:
Ode mnie roj wyszedl w zeszlym tygodniu http://www.youtube.com/watch?v=IVMq0-myWw0

O której strząsnąłeś ten rój? Na filmie mówisz, że czekasz do wieczora aż wszystkie pszczoły wejdą. Dziwne ja czekam tylko 20-30min i wszystkie pszczoły są w rojnicy.

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 czerwca 2010, 22:24 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 13:43 - pt
Posty: 141
Lokalizacja: Mrągowo
...ja wczoraj miałem tel. że jest rój ...dzis rano pojechałem zobaczyłem , zmiotłem z siatki odgrodzeniowej , pszczoły wchodziły .zostawiłem rojnicę z czysta węzą + ciasto miodowo-cukrowe , zajechałem o godz 18 zaglądam do rojnicy ...PUSTO... patrzę po sąsiadach a tam na czereśniach siedzą (złapałem go ... 30 min i miałem pszczółki w rojnicy )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 czerwca 2010, 22:49 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Czytałem kiedyś na tym forum na temat rojów : "że jak po Janie to na...ć na nie" . W przysłowiach jest zawarta mądrość ludzka bo z doświadczenia. To moi Koledzy jak niezbyt silne roje o tej porze to lepiej od razu łączyć je do innych rodzin. Szkoda tylko nad nimi zachodu. Pozdrawiam.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 czerwca 2010, 00:21 - śr 
ten rok jest dziwny wiec wszystko jest poprzewracane do góry nogami faktem jest ze rójki w lipcu to albo ucieczki z głodu albo z chorób


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 czerwca 2010, 16:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2009, 00:24 - sob
Posty: 42
Lokalizacja: Puławy (okolice)
Witam!!

Mam pytanie czy dobrze zrobiłem.

Wczoraj robiłem przeglądy i zauważyłem, że w jednym ulu zaczął się nastój rojowy. Znalazłem 4 mateczniki z jajkami, jeszcze nie zasklepione, w jednym mała larwa w pozostałych jaja.
Znalazłem matkę, wziąłem i złapałem w klateczkę, ale niechcący wyskoczyła i zaczęła podlatywać. Pytanie czy została odchudzona do latania?? Znalazłem całą ramkę jajek świeżo złożonych.

Druga rzecz, czy to możliwe że odkład zrobiony z matki z 2009 czerwiącej i 3 ramek (zrobiony 6 maja 2010) mógł chcieć się roić, Fakt był bardzo silny, bo na czarno 10 ramek i sporo pszczoły w półnadstawce miodni??

Teraz pytanie czy dobrze zrobiłem.

Wyjąłem 4 ramki krytego czerwiu i zasiliłem rodzinę z młodą matką na unasiennieniu, dałem 3 ramki węzy do środka gniazda i ramkę pracy, dostawiłem im na samą górę korpus w połowie wypełniony miodem (zabrałem od rodziny bezmatecznej, która traciła już na sile, matką zginęła w locie godowym).
Matkę wpuściłem do ula wylotkiem (około pół godziny była poza ulem w klateczce podczas przeglądu i eliminowania mateczników
Wieczorem o 22 dałem im 0,7 litra syty (jeśli dobrze rozumuję miód z wodą), żeby dać zajęcie i wzmocnić pożytek, teraz u mnie kwitnie lipa.
Kiedy zajrzeć i przejrzeć ul?? Myślę, że szerszenie za ciasno miały :bosie:

proszę o poradę
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 czerwca 2010, 20:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
pmowski, mysle, ze dobrze zrobiles. Zajrzec jedynie mozesz w ciagu najblizszych kilku dni, aby sprawdzic czy rodzina wziela sie do roboty , np.odbudowujac weze. U mnie ramka pracy juz nie jest potrzebna. Widze, ze pszczoly nie chca jej juz budowac, a tam gdzie jeszcze jest, nie jest juz zaczerwiana

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 czerwca 2010, 21:13 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Przemek namieszałes ze nie można się połapać. Czy ta matka co niechconcy opusciła klateczkie była tegoroczna czy z tamtego roku bo matka popodskakując to jeszcze nie świadczy ze zdolna jest do lotu z rójką bo znalazłes jajeczka 1dniowe. Rójka z maja jak ma za ciasno i goronco to chce się roić taka jest natura pszczół. Zasilanie 4 ramkamy czerwiu i danie ramki z wezą w srodek 3 ramek to jest oziebienie czerwiu daje sie obok czerwiu. Wpuszczanie matki przez wylotek a przed zerwaniem mateczników to jest błendem. Dawanie miodu z wodą w czasie kiedy kwitnie lipa moim zdaniem jest bez celowe. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 czerwca 2010, 21:35 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2009, 00:24 - sob
Posty: 42
Lokalizacja: Puławy (okolice)
miły_marianmatka była zeszłoroczna, zrobiłem z niej odkład, gdyż jej rodzina były nieco bardziej agresywne, chciałem zobaczyć co z tego wyniknie, jak utworzy nową rodzinę.

Według mnie utworzyła bardzo mocną rodzinę, po prostu zbyt mało wiem o zachowaniu pszczół, dlatego nie podbierałem czerwiu i miały już za ciasno.

Czerw na wygryzieniu w ilości 4 ramek zabrałem i dałem im w to miejsce węzę, dodatkowo dałem im ramkę pracy, bo wcześniej nie było u nich.

Mateczniki zerwałem i w tym czasie matka była w klateczce poza ulem, a po wszystkim wpuściłem ją wylotkiem. Nigdy nie widziałem matki w locie więc nie wiem jak się zachowuje taka na 100% czerwiąca, a jak taka przed lotem, ta jakby spokojnie opadała i ledwo utrzymywała się w powietrzu :)

Dałem syte, żeby miały zajęcie, nie wiem czy dobrze :leży_uśmiech:

pozdrawiam
Przemek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2010, 13:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
U mnie w sobotę, przyleciała rójka do wozu o 8-mej rano. Noc była bardzo ciepła. Ja tego nie widziałem. Ale teściowa mówiła, tak dużo było pszczół, że oblepiły cału bok wozu. Nie miałem czasu w sobotę się nimi zająć. Zabrałem się za nie w niedzielę wieczorem.
Zostawiłbym je, ale planuję wszystkie 32 ule wyrzucić z wozu i wstawić 16.

Wracając do rójki. Faktycznie ogromna :szok:
Ledwo mi się zmieściła na 10 ramkach wielkopolskich.
Dałem im 1 ramkę z orwartym czerwiem i 2 ramki syszu (żeby miały się na czym uczepić), reszka 7 ramek węzy (trzeba wykorzystać potencjał roju).
Matka z opalitkiem czerwonym nr 90. Rójka chyba przyleciała z Czech, bo cyferki na opalitkach jakieś duże. Takich nie widziałem u żadnego z hodowców i u tórego nabywamy matki. Musiały lecieć jakieś 10 -15 km.
Pszczółki łagodne, szare, jak typowe krainki.
Zapakowałem i wywiosłem na inne miejsce ponat 10 km dajej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2010, 15:43 - pn 
Taki to ma farta, do mnie przylecieć taki rój nie chce. :brawo:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2010, 15:58 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
do mnie w zeszłym roku 3 rójki przyleciały, a w tym roku ani jedna:(

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2010, 16:16 - pn 
czarodziej juz chyba tutaj pisałem , szczęsciarzowi to sie nawet byk ocieli


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2010, 22:00 - pn 
birkut, a ciekawe czy będzie dawał mleko :bosie: :bosie: :leży_uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2010, 22:02 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 13:43 - pt
Posty: 141
Lokalizacja: Mrągowo
szczęściarz to i będzie miał z byka i mleko :uśmiech:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 lipca 2010, 22:24 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
i nagle podczas dojenia czarodziej usłyszy hasło:

"Czarodzieju ta krowa wabi się Leon" :uśmiech:

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2010, 10:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Czarodziej pisze:
Taki to ma farta, do mnie przylecieć taki rój nie chce. :brawo:

Ale to nie pierwszy rój, który mi sie osiedlił w tym wozie.

Do tego samego ula, 5 lat temu też zaleciał rój. Przez 4 zimy przeżył bez leczenia i podkarmiania. Bez mojej ingerencji.
Ale tej zimy się osypał. (wspominałem o tym ====> Tu <====)
Oczyściłem osyp na wiosnę, i tak zostawiłem. Miałem zabrać ramki i przetopić w topiarce słonecznej. Ale zapomniałem. Jak mi teściowa powiedział, że zaciał rój, to poszedłem zobaczyć do, którego ula. I pomyślałem sobie bedzie sajgon. Napewno motylica zjadła susz, a one pobudują na dziko. jakie było moje zdziwienie jak je wyciągałem :szok: .
Ramki nie tknięte przez motylicę. Taki rok ? Czy może motylicy nie ma ?
Nie leczona rodzina od 5 lat, czyli chemii w ulu powinno być zero. Wcześniej ten ul był przygotowany do osadzenia odkładu lub roju i był nim jasny susz i węza.
Przez 4 lata nic nie ruszane. Prastry trochę pobrązowiały, inne poczarniały, ale krajne to nawet nie przeczerwione.
Dlaczego akurat tam weszły ? nie wiem.

Ale zdażały mi sie w mojej ponad 20 letniej przygodzie z pszczołami, takie podobne sytyacje. Byłem mile zaskoczony jak mi rójki wlatywały do uli. Rójki nie koniecznie obce.
Kilka razy miałem taką sytuację, że nie dało się zatrzymać rójki wychodzącej z uli stacjonarnych z jednaj części posesji, a patrzę a one lądują w wozie.

Pewnie jak teraz wymienie te stare ule (ramka typu Kuncz), na nowe (wielkopolskie korpusowe) - to rójki już nie będą przylatywać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2010, 11:18 - wt 
to sobie zostaw pare uli ze starą ramką zawsze to coś bedzie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2010, 11:38 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
birkut pisze:
to sobie zostaw pare uli ze starą ramką zawsze to coś bedzie

Chcę całość wywalić z wozu.
Mieć jeden typ ramki - wielkopolska gniazdowa.

A jak ktoś jest chętny to może zabierać stare ule, za darmo.
Tylko trzeba je postawić w wozie lub pod jakąś wiatą bo daszków nie mają i ramki wyciągane od tyłu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2010, 13:55 - wt 
hahahaa a wezmę kilka sztuk , tylko czy te rójki trż bedą przylatywać do mnie?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 lipca 2010, 14:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
birkut pisze:
hahahaa a wezmę kilka sztuk , tylko czy te rójki trż bedą przylatywać do mnie?

birkut możesz przyjechać, brać choćby dzisiaj.
A co do rójek - to gwarancji nie daję. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 lipca 2010, 23:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
czy mozemy juz stwierdzic koniec rojenia na ten rok ?? w moich najsilniejszych rodzinach non stop pojawiaja sie miseczki ale nie sa zaczeriwane. czemu pszczoly tak robia, mimo iz matka jest juz rok i zmian żadnych nie bylo???

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2010, 21:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 13:43 - pt
Posty: 141
Lokalizacja: Mrągowo
...miseczki to i pojawiają się u mnie w rodzinach i za każdym razem kilka wycinam aby nie było na ramkach ....i tak jak kolega adidar napisał ,,,czemu tak pszczoły robią??? czyżby się zabezpieczały przed utratą matki ???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 lipca 2010, 21:29 - ndz 
tak mają zapisane w genach , miseczki ciągna ale ich nie zaczerwiają daremna twoja robota i uszkadzanie plastra


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 sierpnia 2010, 20:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Jutro wybieram się po rójkę która osiadła gościowi w kominie i ma już plastry.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 sierpnia 2010, 20:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Wczoraj zajrzałem do rodzin i w jednej zdziwienie połowa a może mniej pszczół brak matki z numerkiem i w ogóle nie mogę znaleźć matki, nie ma w ogóle czerwiu. Pozostały dwa wygryzione mateczniki. Ostatnio mamuśkę z numerkiem widziałem 19 lipca jak robiłem miodobranie-mateczników nie zauważyłem ba nawet ich się już nie spodziewałem. A;le chyba jednak mi się wyroiły tylko dlaczego nie mam młodej. Dzisiaj podłożyłem im czerwiącą z tego sezony mamuśkę BF jak przyjmą to powinno być ok. Nie sądziłem, że w ty czasie jeszcze pójdzie mi rójka ale to chyba przez to, że jest tak ciepło. Mamuśka była trochę stara ale miałem ja wymienić na przyszłą wiosnę-a tu stało się.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 sierpnia 2010, 20:30 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 13:43 - pt
Posty: 141
Lokalizacja: Mrągowo
waldek6530 pisze:
Wczoraj zajrzałem do rodzin i w jednej zdziwienie połowa a może mniej pszczół brak matki z numerkiem i w ogóle nie mogę znaleźć matki, nie ma w ogóle czerwiu. Pozostały dwa wygryzione mateczniki. Ostatnio mamuśkę z numerkiem widziałem 19 lipca jak robiłem miodobranie-mateczników nie zauważyłem ba nawet ich się już nie spodziewałem. A;le chyba jednak mi się wyroiły tylko dlaczego nie mam młodej. Dzisiaj podłożyłem im czerwiącą z tego sezony mamuśkę BF jak przyjmą to powinno być ok. Nie sądziłem, że w ty czasie jeszcze pójdzie mi rójka ale to chyba przez to, że jest tak ciepło. Mamuśka była trochę stara ale miałem ja wymienić na przyszłą wiosnę-a tu stało się.

...musisz uważać ...młoda matka mogła robić oblot, lub chodziła po ściankach ula i dlatego jej nie zauważyłeś , ...aby Ci nie wywaliły nowej BF... :???:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 sierpnia 2010, 21:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
miomio1 też o tym myślałem i tego się obawiam, tylko czemu miałbym takiego pecha, że wczoraj dwa razy szukałem i jej nie znalazłem dzisiaj trzeci raz i też bez efektu. Pszczół naprawdę jak na te porę jest mało i nie powinienem mieć z tym wielkiego kłopotu. No ale jak się okaże, że miały swoja matkę to znów mnie zaskoczyły i pewnie jeszcze nie ostatni raz. :uśmiech:

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 sierpnia 2010, 22:41 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Ja szukałem unasiennionej ....po tygodniu pięknie czerwiła, została przyjęta , jak szalona czerwiła , odpuściłem sobie jest OK......zakarmiałem małymi dawkami syropu .
Później się okazuje że jajeczka są a matki która była brak z opalitką . Przejrzałem trzy razy i dopiero dojrzałem matkę młodą już czerwiącą nie oznakowaną .
W następnych dwóch ulach są i pięknie czerwią i dobrze się rozwijają .
Wziołem DOBRĄ z Limanowej zobaczymy w następnym sezonie.
Wziołem z Prószkowa sześć szt nie unasiennionych ........ powróciło z lotu trzy a trzy przepadły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 sierpnia 2010, 12:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pruszków to słynna miejscowośc, a te matki co zgineły wstąpiły pewno do mafii i teraz :tasak: za innymi :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 sierpnia 2010, 00:22 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Właśnie dzisiaj w jednym z odkładów lipcowych z czerwiącą matką , zaczeły masowo wychodzić z ula . Więc obserwując co się dzieje ,a one zaczeły się po prostu roić . Fakt że silny odkład doprowadzony do siły 7 ramek w-skie posz+dwie luźne za zatworem obsiadane na czarno....Więc się wku-----łem ......szybki przegląd i.....co widzę....... matkę która nie powróciła po unasiennieniu się do swojego ula, tylko weszła do innego .Ale to już kawał czasu temu od lipca...Czerwily obydwie zgodnie w jednym ulu....
I :szok: teraz nie zdziwił bym się jak następne dwie jeszcze odnajdę pzy przeglądzie nastepnych odkładów .
Jak by poszły to tylko do Wołomina :cisza:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 sierpnia 2010, 17:39 - czw 
W uli jest jedna matka i robotnice, A jeśli pojawi się dwie to się w ulu robi wojna i jedna matka odchodzi zabierając z sobą część robotnic , a więc jak to możliwe że w jednym pijawiają się dwie matki i razem czerwią?


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 26 sierpnia 2010, 17:59 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Piotr007, byc może jest tak że starsza nie ma już tyle feromonów i traktowana jest jak zwykła pszczoła

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji