FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

mam dwie rodziny w ulach, są bardzo gryzące, może ktoś chce w prezencie to chętnie oddam, skąd je mam nie będziemy wnikać, aczkolwiek po jednym dniu zostały zamknięte i już, jeśli ktoś jest właścicielem puszczy kampinowskiej i chce sobie powalczyć z nimi to może próbować, ogólnie przeznaczone do wysiarkowania.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

a to czemu kolega nie podda nowej innej matki?? czy kolega chce gatunek pod trzymac??:)

za dużo czasu trzeba czekać aby się pszczoła wymieniła, druga sprawa że nie mam gdzie ich trzymać za duże pole rażenia, gatunku nie podtrzymam bo są zamknięte to albo wysiarkuje albo się ugotują na słońcu.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Bzzy, przyślij pocztą, to chętnie się nimi zaopiekuję .




ps
Dobrze, że tylko gryzą, gorzej by było, jakby żądliły

nie nie one nie gryzą i nie żądlą one gromadnie rzucają się na każdego, chcesz to mogę Ci je wysłać ale sądzę że zrezygnujesz z pszczelarstwa

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Etam one lubią po prostu ludzi A Ty taki nie przyjazny jesteś

Bzzy, a może to afrykańskie zmutowane? To może lepiej nie czekaj i zasiarkuj

pozdrawiam
Włodek

Mi mozesz wysłac P

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Powiem tak widziałem już gryzące pszczoły ale czegoś takiego nie widziałem, one obecnie są w moich ulach i oczywiście szkoda ula bo normalnie to powinienem je podpalić w całości, ale wysiarkowanie ich czeka i tyle,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Mi by sie takie przydały na złodzieja pasiekę mam niemal w lesie także dobre by były.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Ja mieszkam niedaleko Warszawy... szkoda pszczół! Chętnie je wezmę! W na jakiej ramce kolega gospodaruje? Do moich uli Ostrowskiej "na siłe" wejdzie i wielkopolska.

Transport mam, za ramki zapłace na miejscu.

masz odp na poczcie do zielonki masz 35km więc niedaleko

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Poddaje się. Przełożenie plastrów z ramek warszawskich zwykłych do ostrowskiej jest ponad moje siły.

OFERTA DWÓCH RODZIN DO WZIĘCIA DALEJ AKTUALNA>

To ja je wezmę. Gospodaruje na warszawskich zwykłych i mam ule świeżo z warsztatu Ale niestety tylko poczta mogę je dostać.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Bzzyku i ty nie możesz z nimi dać rady ?uuu, teraz najlepsza pora by zmienić im matkę jeśli masz zapasowe.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

ja bym im dał rade, ale wiesz ja mam sąsiadów blisko i nie mogę sobie pozwolić aby czyjeś dwie rodziny postawić w swojej pasiece, a następnie przez gryzące pszczoły w tych rodzinach załatwić sobie wrogość sąsiadów i nakaz zabrania całej pasieki, dlatego przy takiej agresywności gdzie przy ładnej pogodzie i nie zagladania do tych uli one się rzucały po kilkanaście na człowieka, zostały zamknięte i oddane leśniczemu, postawiliśmy w lesie i coś próbuje z nimi zrobić a czy mu się uda to już jego sprawa.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...