FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Dwie matki w ulu.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=31&t=617
Strona 1 z 1

Autor:  wtrepiak [ 01 maja 2008, 20:24 - czw ]
Tytuł:  Dwie matki w ulu.

Podczas przeglądu i dokładaniu ramek , w jednym ulu zauważyłem matkę nie oznakowaną obok matki z opalitką . Matka bez opalitki piękna duża , co spotkałem się z tym
pierwszy raz . Odłożę ją w izolator ,przyda się . W niedowieżaniu wykonałem telefon do osoby kompetentne , i jest to możliwe .
pozdrawiam
Wiesław :roll:

Autor:  entrion [ 01 maja 2008, 20:43 - czw ]
Tytuł: 

ja właśnie rozdzieliłem matki takowe z jednej zrobiłem mały odkład i zapas jest a pszczoły zaprzestały prób cichej wymiany bo tylko wtedy jest to możliwe

ps. matka super startuje

Autor:  BoCiAnK [ 01 maja 2008, 21:40 - czw ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

wtrepiak pisze:
Podczas przeglądu i dokładaniu ramek , w jednym ulu zauważyłem matkę nie oznakowaną obok matki z opalitką . Matka bez opalitki piękna duża , co spotkałem się z tym
pierwszy raz . Odłożę ją w izolator ,przyda się . W niedowieżaniu wykonałem telefon do osoby kompetentne , i jest to możliwe .
pozdrawiam
Wiesław :roll:


Popełnisz wielki Błąd rozdzielając je to jest Cicha wymiana do puty matka bez znaczka nie zacznie czerwić to starej (ze znaczkiem nie usuną )
A co zrobisz jak się okaże że już stara matka nie zaczerwi ponownie mateczników Cichej wymiany ???????
Matka taka może w każdej chwili strutowieć Pszczoły doskonale o tym wiedzą że z starą matką jest już coś nie tak

Autor:  bzzy [ 01 maja 2008, 21:45 - czw ]
Tytuł: 

gdy jest cicha wymiana, zazwyczaj jest czymś podyktowana, jeśli nie jest to matka reprodukcyjna na której nam bardzo zależy aby dawała dobry materiał na możliwosć założenia serii matek, to zazwyczaj zabiera się starą matkę a zostawia młodą oczywiście pod warunkiem że młoda czerwi, u siebie jak coś takiego ostatnio widziałem to po pewnym czasie stara matka miała już skrzydełka przycięte, była na bocznej ramce i pewnie po pewnym czasie by została wywalona z ula, czy dawanie matki w izolator lub robienie odkładu jest sensowne ja bym polemizował, teraz jest okres gdzie rodzina ma się rozwijać i im mniej komplikacji wybijających ich z rytmu tym lepiej, cicha wymiana jest tak zaplanowana przez pszczoły że stara matka nie zostanie wywalona z ula zanim matka młoda nie zacznie czerwić, więc nasza ingerencja może być sprowadzona do obserwacji,

Autor:  entrion [ 01 maja 2008, 21:56 - czw ]
Tytuł: 

bogdan a czy ja powiedziałem że to jest 3 latka to matka z poprzedniego sezonu i w tej chwili już nie ma żadnych mat. cichej wymiany po prostu zmieniłem tą matkę w lipcu na nieunasienioną(mój błąd)i pszczoły zauważając przerwę w czerwieniu potraktowały ją jako brak ale rodzina poszła na zimę na 5 WZ a matki czerwiły na wiosnę obie czerwiły pięknie a rodzina jest już na 10 WZ na rzepaku i jest pięknie równiutko jak na obrazku w książce żadnych uchybień w czerwieniu

Autor:  bzzy [ 01 maja 2008, 22:28 - czw ]
Tytuł: 

entrion czy chcesz powiedzieć że ule wz ciagasz na rzepak?

Autor:  BoCiAnK [ 01 maja 2008, 22:30 - czw ]
Tytuł: 

To faktycznie dziwna sprawa
wiekiem matki nigdy się nie sugeruj
podam Ci mój przykład dwa dni temu tak samo widziałem u siebie w pasiece w jednym ulu są dwie matki zeszło roczna i matecznik piękny wygryziony (matkę też widziałem nie znakowaną )
czyli z tą matką starą jest coś nie tak ,
Czyli jest to Cicha wymiana bo matki Tolerują się wzajemnie a raczej pszczoły bronią starej do momentu rozpoczęcia czerwienia przez młodą poczym wypędzają starą w pole
o innych przypadkach nie słyszałem by w sezonie były dwie na ul ( owszem miałem przypadek gdzie dwie matki zimowały w ulu ale na wiosnę wypędziły starą

Autor:  wtrepiak [ 15 maja 2008, 08:02 - czw ]
Tytuł: 

Odłożyłem oznakowaną w izolator na trzy ramki i zobaczę jak czerwi . Dołożyłem dwie odbudowane , i okaże się co to warte.
pozdrawiam
Wiesław

[ Dodano: 2008-07-09, 07:45 ]
Młoda jak zaczeła czerwić to stara poszła do odkładu , i właśnie teraz Buckwastem od Pana Ryszarda została zastąpiona .
pozdrawiam
Wiesław

Autor:  MB33 [ 25 sierpnia 2012, 23:20 - sob ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

BoCiAnK pisze:
o innych przypadkach nie słyszałem by w sezonie były dwie na ul ( owszem miałem przypadek gdzie dwie matki zimowały w ulu ale na wiosnę wypędziły starą


Mam jeden przypadek w pasiece od początku czerwca czerwią 2 matki w ulu stara(roczna) i młoda z cichej wymiany. :mrgreen:
Pozdrawiam Tomek

Autor:  adriannos [ 26 sierpnia 2012, 00:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

Witaj w klubie. U mnie wylazły z mateczników dwie młode matule jakiś tydzień, albo dwa temu. Jedna zaciukała drugą. A ja przez przypadek przyuważyłem ją o godzinie 16-tej jak z bzykanka wróciła. Nawet zdjęcie komórką jej zrobiłem. Niewyraźne, ale jest i widać ją i jak ją pszczoły na wylotku już za koniuszek odwłoka smyrają :wink: . Tak na wylotku. I nawet się młoda nie spieszyła z wejściem do ula. Myślę sobie, że zaraz znajdę matkę znaczoną przed wylotkiem (nienawidzę jak matka ma coś przyklejone, jest pomazana jakimś badziewiem chemicznym, a i tak hodowcy w większości, nawet gdy się ich prosi kleją to badziewie na matki i wysyłają, za rok wszystkie takie odsyłam, jak mi ktoś taki prezent sprawi). I znalazłem... inną, młodą. A stara matula sobie czerwi teraz z młodą. I dobrze. Zawsze kilka jajeczek dziennie więcej. Jak stara jeszcze tydzień wytrzyma, to pójdzie do rodzinki, gdzie matkę chce wymienić. Jak nie to trudno.

Autor:  henry650 [ 26 sierpnia 2012, 10:39 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

Mialempodobne przypadki ale z dwiema mlodymi matkami zaznakowalem matke piekna żółciutka a po kilku dniach byla matka ale bez znaczka i ciemna drugi przypadek,tozaznaczylem matke i widzialem ja po locie godowym a pokilku dniach jej juz niebylo tylko byla inna i bez znaczka


henry

Autor:  paraglider [ 27 sierpnia 2012, 11:10 - pn ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

Miodomir pisze:
Mam jeden przypadek w pasiece od początku czerwca czerwią 2 matki w ulu stara(roczna) i młoda z cichej wymiany. :mrgreen:

Matka z córką nigdy ze sobą nie walczą , pszczoły też ich nie za żądlą , co najwyżej po pewnym czasie wypędzą z ula , jedną z nich.

Autor:  henry650 [ 27 sierpnia 2012, 12:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

paraglider niebede sie sprzeczal na tematczy stara matka walczy z mloda 5 lat temu mialem taka sytacje ze byla cicha wymiana jak mloda matka zaczela czerwic zaznakowalem ja i byly dwie matki w ulu jakies 1,5 miesiaca i pewnego razu otwieram ul a tu scena taka ze mloda matka tlucze starą matke slyszalem rozne historia na ten temat ale to sam widzialem


henry

Autor:  pawel. [ 27 sierpnia 2012, 14:42 - pn ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

Bardzo często tak jest przy cichej wymianie że na początku czerwi maka z córką chociaż jest linia pszczół ze taka sytuacja to normalność .pawel

Autor:  jerzy9666 [ 27 sierpnia 2012, 19:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

w ubiegłym roku miałem taką sytuację że w jednym ulu czerwiła matka i córka z cichej wymiany gniazdo było zawalone jajami na maksa ,przy ostatnim przeglądzie jesiennym jeszcze widziałem starą matkę na ściance ula ,była mizerniutka (odchudzona)ale jeszcze żyła na wiosnę w tym roku już jej nie widziałem

Autor:  paraglider [ 28 sierpnia 2012, 10:31 - wt ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

henry650 pisze:
pewnego razu otwieram ul a tu scena taka ze mloda matka tlucze starą matke slyszalem rozne historia na ten temat ale to sam widzialem

Jak sam piszesz ;
pawel pisze:
ze młoda matka tłucze starą

ona tylko pomagała pszczołom wypędzić ją z ula i wcale nie miała zamiaru ją za żądlić - mimo wszystko , to była wredna córka !

Autor:  henry650 [ 28 sierpnia 2012, 20:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

Masz racje ze wredna córka ale jaka jest wredna natura w sobots zrobilem przeglad wszystkich rodzin i wszystko ok jedna matka ktora zaczela skromnie czerwic juz sie rozbujala ,rodzina silna i bardzo miodna ale nie toto chodzi na jednym z odkladow na wylotku siedzi sobie jakas matka patrze ale to nie moja bo w 3 odkladach mam szczupakowki pomaranczowe pszczoly jej niechcialy wposcic wiec ja do klateczki ,pomyslalem ze skoro matka czerwila slabo to moze byla cicha wymina a ta byla na locie godowym wiec ja wa wylotek ula pszczolki ja wposcily bezproblemu wiec moze to z tego ula


henry

Autor:  dudi [ 28 sierpnia 2012, 20:59 - wt ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

No to i ja się pochwalę że dzisiaj w jednym ulu miałem 2 matki. Miałem rodzinkę w której była matka bliżej nie znanego pochodzenia. A że była złośliwa no to postanowiłem mamuśkę wymienić. A i owszem, mamuśka poszła ... podałem 2 przyjęły, po jakimś czasie wywaliły. A że była NU więc pomyślałem, słabo się unasienniła, słabo czerwiła i poszła. Kupiłem 2 UN podałem, przyjęły pięknie czerwiła i było ok do dzisiaj. Dzisiaj przyjechał Pan doktor z weterynarii no i przeglądamy ule bo pobierał pszczoły do badań a tu mamuśka nie oznakowana. No mówie pewnie odkleił się opalitek. Ale jakaś ona inna, a tu na następnej ramce spaceruje 2 oznakowana :thank: No i tak miałem pewnie cały sezon. Matkę wymieniłem a pszczoły jakieś takie jeszcze jak po starej matce. No i teraz wiem dlaczego. 2/3 było po młodej a myśle że 1/3 po starej. Ale już jest 1 :mrgreen:

Autor:  anZag [ 28 sierpnia 2012, 21:09 - wt ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

Pszczoły nigdy nie zabijają matek , które same wyhodowały w swoim ulu, co najwyżej mogą ochraniać obydwie lub więcej matek, nie dopuszczając do ich starcia. Jeśli decydują że ma zostać jedna, pozwalają im na walkę z której jedna wyjdzie żywa, same nie zabijają.

Autor:  mario1386 [ 29 sierpnia 2012, 10:14 - śr ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

Witam u mnie od 5 tygodni czerwi dwie matki,matka niebieska stara i na cichą wymianę po niej.Pozdrawiam.

Autor:  bonuel [ 04 października 2012, 15:34 - czw ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

Hmm ciekawe, że pszczoły nigdy nie zabijają matek - niektórzy ludzie powinni się od nich uczyć...
_______________
moje bieganie wśród pszczół...

Autor:  kolopik [ 04 października 2012, 17:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

mario1386 pisze:
Witam u mnie od 5 tygodni czerwi dwie matki,matka niebieska stara i na cichą wymianę po niej

I tak będzie do wiosny /chyba że wystąpi jakiś interesujący pożytek/. Jak młoda będzie w pełni sprawna to starą zaćkają /pszczoły a nie młoda matka/. Te/matki/ będą "rozłączone" tzn; jedna z drugą nie będą miały możliwości kontaktu-pszczólki o to "zadbają". A my? :-D

Autor:  idzia12 [ 01 lutego 2013, 22:52 - pt ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

wtrepiak pisze:
Podczas przeglądu i dokładaniu ramek , w jednym ulu zauważyłem matkę nie oznakowaną obok matki z opalitką . Matka bez opalitki piękna duża , co spotkałem się z tym

pierwszy raz . Odłożę ją w izolator ,przyda się . W niedowieżaniu wykonałem telefon do osoby kompetentne , i jest to możliwe .

pozdrawiam

Wiesław :roll:

Ja też tak miałam kilka razy przy cichej wymianie w ulach z niemkami i ich krzyżówkami łagodnymi. Obie czerwiły obok siebie. Po zrobieniu odkładu z młodą, matka była traktowana normalnie, gdy odkład został zrobiony na starej po zaczerwieniu kilku plastrów pszczoły( nie pochodzące z macierzystego ula) ją wymieniły. W trzeciej rodzinie chodziły obok siebie i czerwiły przez 4 miesiące ale widać było szczępienie skrzydeł starej matce a ona mimo wszystko nie chciała ula opuścić .Do wiosny nie przeżyła.
Ewa

Autor:  kolopik [ 01 lutego 2013, 23:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

Żadna sensacja. Przy cichej wymianie to prawie zasada. Nie raz to obserwowałem. Starą matkę likwidują córki młodej.

Autor:  idzia12 [ 03 lutego 2013, 01:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

Ja nie mówię że sensacja ale może ktoś młody chętnie przeczyta i będzie wiedział czego się spodziewać .Lepiej się uczyć na doświadczeniach innych. Wiem że 11 lat wcześniej wdzięczna bym była za taką wiedzę.
Ewa.

Autor:  kyrneh [ 03 lutego 2013, 21:08 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

Witam Kolpiku
To jak długo czerwią te dwie matki skoro starą likwidują córki młodej.

Autor:  kolopik [ 03 lutego 2013, 23:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

kyrneh pisze:
Witam Kolpiku
To jak długo czerwią te dwie matki skoro starą likwidują córki młodej.

Choć na pszelarstwie "zęby zjadłem" nie jestem w stanie Ci precyzyjnie odpowiedziec. To pszczoły decydują - kiedy. Wejdź na moje PW.

Autor:  idzia12 [ 10 lutego 2013, 23:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Dwie matki w ulu.

kyrneh pisze:
Witam Kolpiku
To jak długo czerwią te dwie matki skoro starą likwidują córki młodej.

Aż zdecydują że młoda jest dobra. :wink:
Ewa

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/