FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Kto jest za dopłatami bezpośrednimi do ula ?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=32&t=1003
Strona 2 z 2

Autor:  niki48 [ 13 października 2008, 16:45 - pn ]
Tytuł: 

Witam

Niestety, kolego Bocianku, nie mogę się z Tobą zgodzić. Z tymi dopłatami jest bardzo różnie, i to nie tylko w Polsce ale i w innych krajach UE. Oczywiście absolutnie zgadzam się że nie potrzebny tu jest Związek, bo i po co?, żeby wziąć prowizję?.
Ale to już jest, i teraz to nie czas narzekać a trzeba coś zrobić, i to coś zdecydowanego. Samodzielnie niestety będzie bardzo trudno. Wszystkie dopłaty w rolnictwie szeroko pojmowanym, od 1 stycznia 2008 będą uzależnione od spełnienia warunków cross complajenss (wzajemnej zgodności). W przypadku niespełnienia, będę stosowane obniżki dopłat w tym do 1 ha o 5%,25% i100% w kolejnych latach. Dopłaty dla "posiadaczy' raczej będą trudno dostępne, jak wręcz niemożliwe. Chcę tu zauważyć, że jeszcze mamy trochę czasu na to żeby się zastanowić jak dalej funkcjonować.
Wspominane wcześniej Grupy Producentów będą rozwiązaniem. Nie mówię o jakichś związkach ale konkretnych działaniach kilku - kilkunastu dobrych pszczelarzy w zakresie zarówno środków Unijnych jak też i na płaszczyźnie czysto gospodarczej a w tym sprzedaż miodu, sprzedaż innych produktów pszczelarstwa, zaopatrzenie w środki do produkcji itp

pozdrawiam

Wlodek

Autor:  kancukiewicz [ 13 października 2008, 17:47 - pn ]
Tytuł: 

Przypominam, że tytuł ankiety brzmiał "kto jest za dopłatami BEZPOŚREDNIMI DO ULA"
95% za, 4% przeciw. Dopłaty bezpośrednie to nie np. promocja sprzedaży miodu, czy środki celowe na inwestycje.

Autor:  SKapiko [ 13 października 2008, 20:08 - pn ]
Tytuł: 

Mariusz ma rację te dopłaty spowodowały by że wzrosła by liczba posiadaczy. Jestem za dopłatami ale muszą być spełnione pewne warunki.

Autor:  tadex161 [ 13 października 2008, 20:23 - pn ]
Tytuł: 

niki48 napisł
"Wspominane wcześniej Grupy Producentów będą rozwiązaniem. Nie mówię o jakichś związkach ale konkretnych działaniach kilku - kilkunastu dobrych pszczelarzy w zakresie zarówno środków Unijnych jak też i na płaszczyźnie czysto gospodarczej a w tym sprzedaż miodu, sprzedaż innych produktów pszczelarstwa, zaopatrzenie w środki do produkcji itp"

Pracowałem przez kilkanaście lat na to, by moje nazwisko było kojarzone z doskonałym produktem. Nie mam żadnego powodu, by łączyć się z innymi pszczelarzami i tworzyć kolejną grupę kolesiów tylko po to, by podłączyć się do unijnych pieniędzy.
System dopłat do rodziny pszczelej powinien być prosty i czytelny. Bez pośredników. Zastanówmy się na początku dlaczego rodziny pszczele powinny być dotowane? Odpowiedź wydaje się prosta - bo zapylają i produkują to, co niezbędne jest na rynku. Kolejne pytanie - kto decyduje o zapewnieniu pszczołom warunków prawidłowej pracy i pozyskiwaniu zdrowych produktów pszczelich? Rozumując w ten sposób wnioski nasuwają się same. Żeby była pełna jasność, nie jestem wrogiem PZP. Napiszę nawet więcej. Jestem w jego szeregach. Nie podzielam obaw niektórych kolegów, że przy zmianie sposobu przepływu pieniędzy pszczelarze będą rezygnować z przynależności związkowej. W PZP jest jeszcze trochę mądrych ludzi i po przewietrzeniu "góry" znajdzie on należne miejsce wśród rzesz pszczelarzy.
Nie jestem również przeciwnikiem Grup Producentów. Niech sie tworzą i budują swoją markę wśród konsumentów, ale za własne pieniądze. Życzę powodzenia.
Wracając do dopłat to wydaje mi się, że system przyjęty w Czechach jest dla nas najlepszy. Jeżeli widzicie Koledzy w nim jakieś wady, to napiszcie. Jeżeli nie, to zacznijmy sie zastanawiać jak go wprowadzić u nas.
Tadeusz.

Autor:  kancukiewicz [ 13 października 2008, 20:54 - pn ]
Tytuł: 

Na czym polega system dopłat w Czechach?

Autor:  BoCiAnK [ 13 października 2008, 22:40 - pn ]
Tytuł: 

kancukiewicz pisze:
Na czym polega system dopłat w Czechach?


Poszukaj mojego postu na 1 podstronie tego TEMATU
wstawil bym Ci ale nie dam rady z tego kompa --soryy nie umie
tam masz link do strony szczegolowo opisane pomoce finansowe Czechow

Widze ze dyskusja jest ale glosow jakos malo ??????? czyzby wiekszosci bylo wszystko jedno co sie dzieje z ich kasá ??? :roll:

Autor:  krzysglo [ 28 października 2008, 14:34 - wt ]
Tytuł: 

Myślę że można wnioskować o rozszarzenie niektórych programów pomocowych o ochronę lokalnych ras zwierząt gospodarskich. Obejmują one pszczoły.

Działanie 2.3 Pakiet 7

Pszczoły – linie pszczół rasy środkowoeuropejskiej: Augustowska, Kampinoska, Północna i Asta, dla których realizowane są programy ochrony zasobów genetycznych.

Ale rolnik - pszczelarz nie może z tego korzystać. Nie są wymienione do refundacji.

Bydło, owce, konie, kozy i świnie - tak. A o pszczoły nie ma sie komu upomnieć.

Jakby były dopłaty w podobnej formie do tych lini pszczół, napewno część pszczelarzy podtrzymywałaby zasób genetyczny tych lini nawet kosztem cierpienia od użądleń.
No i oczywiście trutnie tych lini latałyby i robiły co no nich należy.

Autor:  BoCiAnK [ 20 lutego 2009, 18:18 - pt ]
Tytuł: 

krzysglo pisze:

Jakby były dopłaty w podobnej formie do tych lini pszczół, napewno część pszczelarzy podtrzymywałaby zasób genetyczny tych lini nawet kosztem cierpienia od użądleń.
No i oczywiście trutnie tych lini latałyby i robiły co no nich należy.


Nie mogą być do linii było by to preferowaniem danej linii
Pszczoła Miodna to kilka ras a nie wyszczególnione linie
I tu też jest problem bo teraz dopłaty są do Rasy Kraińskiej co jest bardzo nie sprawiedliwe w założeniu przez PZP i inne Organizacje zajmujące się sprawą Pogłowia pszczół w Polsce
Czyżby Pszczelarz Mający BF i Włoszki nie był Pszczelarzem ??????????????
To Nie UNIA Narzuca wolę do Jakiej Rasy Ma Być Dopłata
Kto i kiedy wydał tak Idiotyczną Decyzję że na Refundację Można tylko Zakupować Krainki
Aby Polskie Pszczelarstwo Stanęło Zdrowo Na Nogi Potrzebne są Dopłaty do Rodziny Produkcyjnej do Ręki Pszczelarza a nie Poprzez Organizacje i Wolny Rynek Aby Pszczelarzowi Nikt nie Dyktował Co i Kiedy Ma Zakupić

Autor:  Alex23p [ 20 lutego 2009, 21:30 - pt ]
Tytuł: 

W tym kraju to nie pierwszy problem z funduszami unijnymi, gdzie nasze pierdzistołki dorabiają ideologię do unijnych dyrektyw.Atak wogóle to się zgadza że to pszczelarz ma dostać do ręki od każdego ula, tak jak rolnik za krowę czy pszenicę. 8)

Autor:  Szczupak [ 20 lutego 2009, 22:57 - pt ]
Tytuł: 

I tu pojawia się rola i pole do popisu dla P.Z.P ( nie mylić z poradnią zdrowia psychicznego :shock: )
chodzi o zwiazek pszczelarzy - ale niestety jego struktóry i załozenia :roll: są trochę podobne do dobrze nam znanego P.Z.P.N a tam co raz cześciej wyprowadzają działaczy w kajdankach i w naszej branrzy przydały by sie takie porządki- tylko jak to zacząć, żeby było skutecznie i służyło polskiemu pszczelarstwu i pszczołom :?:
Czy ktos ma na to jakiś sesowny pomysł - który dało by sie wprowadzic w zycie :?: :!:

Autor:  Alex23p [ 21 lutego 2009, 13:24 - sob ]
Tytuł: 

To porównanie do PZPN-u jest bardzo trafne. :lol:

Autor:  miły_marian. [ 21 lutego 2009, 14:56 - sob ]
Tytuł: 

Czech Niemiec dostaje dopłaty do karzdej rodziny pszczelej. A Polak nie zawsze jest na szarym koncu. Teraz zwala na kryzys miendzynarodowy. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  Alex23p [ 21 lutego 2009, 15:04 - sob ]
Tytuł: 

To że nasze władze nie potrafią rozdzielić unijnych dopłat, to się ma nijak do kryzysu.Raczej nieudolność związku że nie potrafi o to zawalczyć. :twisted: :twisted: :twisted:

Autor:  Szczupak [ 21 lutego 2009, 21:31 - sob ]
Tytuł: 

No tak - wszystko sie zgadza ale kto ma na to rade ?
Wszyscy czujemy że tak nie powinno być - ale kto wie co zrobić aby nadać bieg sprawie i to zmienić ??????
Przyznam sie- że ja :shock: nawet koncepcji nie mam w tej materi, a co dopiero mówić o zmianach i działaniu. :cry:
Czesi i Niemcy poradzili sobie a co z nami :evil: Tygrysem Europy :evil: - któremu ktoś nadepnoł na ogon i ZARYCZAŁ :shock: miałłłłłłłłł :oops: Unas nikt niechce korzystac ze sprawdzonych rozwiązań - zawsze szukamy :roll: lepszych :roll: :roll: od najlepszych.
Pomyślmy jak to zrobic by zaadoptować sprawdzony pomysł który funkcjonuje u naszych sąsiadów, by w jakiej kolwiek formie funkcjonował u nas.
Jedno wiem trzeba coś zrobić -potem to ulepszyc ,potem poprawić by osiagnąć zamierzony cel i dobry poziom .
Czyli - koło, silnik, jakiś wehikuł a na końcu był mercedes i to jeszcze go zmieniają i ulepszają - tak powinno być z naszymi dopłatami - nikt nie wprowadzi idealnego rozwiazania odrazu, więc trzeba zacząć od czego kolwiek ale ZACZĄĆ :!: :!: :!:
Tak to ja :mrgreen: - wasz kompletnie zielony kolega Szczupak który niema zielonego pojęcia gdzie zastukać , aby ktoś usłyszał o dopłatach do ula :roll: :roll:

Autor:  nogoglaszczka76 [ 21 lutego 2009, 22:45 - sob ]
Tytuł: 

Zwykle na wiosnę kiedy należy wpłacić pieniądze na leki czy matki borykam się z ich brakiem.Przez co z refundacji korzystam na ok.50uli niecałe 100zł.{zamawiam tylko apiwarol,inne leki ,matki kupuję po miodobraniu za własne pieniądze}Wychodzi dopłata do ula jakieś 2zł.To dużo czy mało? :idea: {Nie liczę składki członkowskiej}W lokalnej gazecie jesienią pojawia się informacja,że pszczelarze skorzystali razem{nie pamiętam}ok.15000zł.
Co zrobić?Nauczyłem się bardzo dobrze sobie radzić i bez jałmużny, z roku na rok pomału powiększam pasiekę.Ciekaw jestem jak radzą sobie inni młodzi pszczelarze?

Autor:  BoCiAnK [ 21 lutego 2009, 23:14 - sob ]
Tytuł: 

nogoglaszczka76 pisze:
Zwykle na wiosnę kiedy należy wpłacić pieniądze na leki czy matki borykam się z ich brakiem.


Co organizacja to inne dyrektywy
Leków nie biorę więc nie wiem ,W moim kole wszystkie wpłaty są do 15 maja przewidziane takie zarządzenie przyszło z góry ,wiem tylko jedno że jest to nie uczciwe z strony ogranizatorów że zbierają kasę na wiosnę a rozliczenia np za matki z hodowcami są dopiero w sierpniu czyli pieniądze wpłacone leżą zamiast na Twoim to na koncie WZP
Wiem tylko tyle że w Polance wysyłali za matki dopiero w lipcu

Autor:  Szczupak [ 21 lutego 2009, 23:35 - sob ]
Tytuł: 

nogoglaszczka76
Nie chodzi o jałmużnę jeśli unia przeznacza fundusz na pszczoły to niech to trafi do pszczół - a nie Bóg wie gdzie i potem czytasz w gazecie że pszczelarze skorzystali....
Bedąc jeszcze bardziej zielonym jak teraz pszczelarzem majac dwa pnie wiedziałem że muszę walczyc z warrozą ( chociaz niewiedziałem co to jest i jak wyglada ) pisało o tym w literaturze ,wiec poszedłem do weterynarza i zamówiłem apiwarol zastosowałem go jak pisało na ulotce ,na wylotkach pojawiły sie łuseczki jak z rzepiku :shock: to była opadła warroza której było mnóstwo :shock: nigdy wiecej nie widziałem tak durzego osypu tego pasorzyta u siebie ,ale regularnie leczyłem pszczółki .
Kiedy zapisałem sie do zwiazku moja wiedza o zwalczaniu warozy sie troszke poszerzyła i choc korzystam teraz z refundowanych leków to także wydaje na nie refundowane dlaczego :?: bo winny jestem to moim pszczołom i dzięki temu mam w miare mocne i zdrowe rodziny.
Z kosztami sie nie liczę ,bo góra pięć sprzedanych słoików miodu, zapewniają mojej pasiece leki,
a jeszcze wiadomosci z naszego forum o specyfikach naturalnych to nic mi od nikogo nie potrzeba
ale jesli refundują to dlaczego moje OWADY mają z tego nie korzystać . :?: :?: :?:
I tak pewnie radzi sobie wielu pszczelarzy i adeptów pszczelarstwa- pszczoły przynoszą miód :P a pszczelarz w zamian sie o nie troszczy 8) .!!!!!!!!!

[center]Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: ( zielony nie w jednym temacie)[/center]

Autor:  birkut [ 31 maja 2009, 11:06 - ndz ]
Tytuł:  bardzo ładnie

może i ja zabiorę głos w sprawie dopłat, polak w świecie jest widziany jako cwaniaczek i kombinator i to jest niestety prawdą , gdyby dostał kasę prosto do łapy już by sie postarał aby wszystko było na cacy,BOCIANK daje daje przykład Czech tak tam dostaje do łapy ale musi miec zazimowane pszczoły na przynajmniej 7 ramkach i nie jest tak jak tutaj ktos pisze juz widze te tabuny urzędników jak uganiają sie po pasiekach, nie tabuny tylko wyrywkowo i jeśli spotka nieprawidłowośc niema dyskusji ani odwołań, u nas kiedyś kierując małym kołem ale kołem mieliśmy dotację z urzedu miasta zwrot kasy otrzymałem dopiero po pokazaniu wiarygodnych rachunków za zakup lekarst i matek pszczelich, i tak powinno by to wygladać lekarstw mogę zakupić u weterynarzy ten ma drogo? idę do innego, z matkami podobnie , a nie jak jest obecnie wybranych kilka producentów matek którzy klepią je jak " pawlak jaja kurze " kupuję gdzie ja uważam oczywiscie u chodowcy i otrzymuję zwrot wątpię aby prezesi kól robili na tym szwindelek niedałoby się bo zawsze by się znalazł ktoś niezadowolony w kole Czesi płacąc składki otrzymują wramach tej składki swój miesięćznik (tak było nie wiem jak obecnie jest) my nic, kiedyś sądecy pszczelarze chcieli przejąć dom pszczelarza w kamiannej , dać im bedą mieli straty? oni bedą je pokrywac a nie my wszyscy, i tylko płac, płac a efektow nie widac zadłużenie rosnie , przy kazdej formie gdzie idzie o kase są cwaniacy teraz na górze się usadowili sabat nawet komisji rewizyjnej nie udostepniał zadnych dokumentów zasłaniając sie tajemnicą i ochroną danych, jakich? owszem jak katowice odchodziły obiecywał złote góry , tylko już mu nie wierzono porzuciło go opole porzuci wiecej jak przyjdze spłacać pozyczke milionową w banku (ciekawe na co ją wział) i tak tutaj sobie popiszemy ponarzekamy po proponujemy rózne rozwiązania a wszystko to jak jeden napisał groch o ściane , czy po mojemu o kant dupy roztrzaść , - jeszcze dodam do łaczki tez juz ktoś napisał , jak cukier był na kartki to mieliśmy w polsce około 3 milionów rodzin pszczelich a gdy kartki znikły to i jakś roje sie potraciły znałem takich , a wchodziłes do takiego na pasieke (ule stały) to pszczoły widziałes ale na kwiatkach

Autor:  pawel. [ 17 marca 2010, 16:07 - śr ]
Tytuł:  KTO JEST ZA DOPLATAMI BEZPOSREDNIMI DO UL

JAK NAM DADZA TO Z DRUGIEJ STRONY WEZNA NALOZA NA NAS TAKIE PODATKI ZE TRZEBA JESZCZE DO TEGO DOPLACIC.

Autor:  kolopik [ 05 marca 2012, 19:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Kto jest za dopłatami bezpośrednimi do ula ?

Panowi i Panie. Przeglądając stare tematy, trafiłem dziś na ten i proponuję po dwóch latach zapomnienia do niego wrócić. Przez te dwa lata jesteśmy już bardziej doświadczeni losem i wydaje mi się, że możemy wypracować sposób na namieszanie w PZP i Minrolu aby marzenia o dopłatach bezpośrednich do pnia zaczęły się pomału realizować.
Mając na uwadze rodzącą się naszą ambrozyjską organizację, po jej utworzeniu moglibyśmy gremialnie wystąpić do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o jego wystąpienie do TK o zbadanie czy dotychczasowa forma "niesienia szczęścia przczelarzom" nie narusza konstytucyjnej zasady równości wobec prawa ?
Pewnie wśród nas znajdą się i prawnicy, więc co nie co mogliby podpowiedzieć.
Co Wy na to ?

Autor:  polbart [ 05 marca 2012, 20:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Kto jest za dopłatami bezpośrednimi do ula ?

Nie wiem czy gra jest warta świeczki.
Kasy w EU z roku na rok przeznaczane jest coraz mniej dla pszczelarzy a coraz więcej na badania naukowe, które przynoszą ogromny postęp i gdyby nie one nie moglibyśmy się z pewnością już cieszyć przepięknym światem pszczół.

Autor:  kolopik [ 05 marca 2012, 20:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Kto jest za dopłatami bezpośrednimi do ula ?

Rzecz w tym, że UE nigdy od dotowania pszczelarstwa nie odstąpi / co na badania to na badania / a kasa przeznaczona w kraju na pszczelarstwo pochodzi w części z budżetu krajowego.

Autor:  SKapiko [ 05 marca 2012, 21:57 - pn ]
Tytuł:  Re: Kto jest za dopłatami bezpośrednimi do ula ?

polbart pisze:
Kasy w EU z roku na rok przeznaczane jest coraz mniej dla pszczelarzy a coraz więcej na badania naukowe, które przynoszą ogromny postęp i gdyby nie one nie moglibyśmy się z pewnością już cieszyć przepięknym światem pszczół.
a czy przez tego typu badania to nie mamy tej kochanej warrozy czy przez te badania nie przywędrowała nosemoza ceranea, a na południu Europy roztocz tropikalelaps czy jak on tam się zwał jak na razie to te badania nic pożytecznego nie zrobiły

Autor:  Cezary256 [ 05 marca 2012, 23:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Kto jest za dopłatami bezpośrednimi do ula ?

Wprowadzą dopłaty do pszczół i będzie tak jak w rolnictwie, ludzie z Wawki (nic do nich nie mam żeby nie było krzyków, że się czepiam) generalnie ludzie którzy posiadają kasę. No w moim rejonie akurat ludzie z Wawki, wykupili setki hektarów łąk i nieużytków i biorą dopłaty, a rolnicy z nich tacy że chocho. Niektórzy to jak raz w roku zobaczą swoje włości to już sukces. Ale tak czy siak kasa na konto wpływa, aby tylko raz w sezonie łąki zostały wykoszone i sprzątnięte.

W Polsce jak to w Polsce, jeśli jest możliwość to ludzie kombinują jak kasę zdobyć, a jakby ktoś wyczuł pieniądze w pszczołach to kto wie czy nie otworzyłby własnej pasieki.

Autor:  polbart [ 06 marca 2012, 00:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Kto jest za dopłatami bezpośrednimi do ula ?

SKapiko pisze:
polbart pisze:
Kasy w EU z roku na rok przeznaczane jest coraz mniej dla pszczelarzy a coraz więcej na badania naukowe, które przynoszą ogromny postęp i gdyby nie one nie moglibyśmy się z pewnością już cieszyć przepięknym światem pszczół.
a czy przez tego typu badania to nie mamy tej kochanej warrozy czy przez te badania nie przywędrowała nosemoza ceranea, a na południu Europy roztocz tropikalelaps czy jak on tam się zwał jak na razie to te badania nic pożytecznego nie zrobiły


Zapomniałem kliknąć w tą ikonkę :lol:
:wink:

Autor:  Mariuszczs [ 06 marca 2012, 10:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Kto jest za dopłatami bezpośrednimi do ula ?

Ciekawe jak warszawiaki pokupują ule i gdzie będą je trzymać - zdajmy sobię sprawę że dopłata do ula to nie mogą być jakieś kokosy. Jak sądzicie czy to będzie 50 zł ? Kto się na to połasi z tych co nie mają pasieki ?

Ale co tam jak to jest z tymi dopłatami w innych krajach ?

Autor:  polbart [ 06 marca 2012, 11:04 - wt ]
Tytuł:  Re: Kto jest za dopłatami bezpośrednimi do ula ?

Obawiam się że to może być poniżej 10 zł jeśli wogóle...

Autor:  kolopik [ 06 marca 2012, 11:09 - wt ]
Tytuł:  Re: Kto jest za dopłatami bezpośrednimi do ula ?

Któryś z kolegów jest w komitywie z czeskimi czy słowackimi pszczelarzami i pisał, że u nich dopłata do ula wynosi o ile się nie mylę 3,5 euro.

Autor:  Pszczelarz od tak [ 06 marca 2012, 22:31 - wt ]
Tytuł:  Re: Kto jest za dopłatami bezpośrednimi do ula ?

a dostaliscie kiedy od gesi owsa ? :haha:

licho widze jakies doplaty no chyba ze dla tych "na stolkach" :haha:

u mnie w kole jest refundacja 5.60zl na ul :haha: w tym roku albo matki albo leki :haha:
ostatni rok dalem sie wrobic w jakies kolo czy inne takie cos wole byc sam i samemu sobie radzic przynajmniej zaostrzedze na benzynie / czasie / skladkach i wszelkich innych niepotrzebnych obciazeniach kwotowych

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/