FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Co trzeba zrobić aby przystąpić do związku i dostać NR-pasieki. Nie wiem jakie rzeczy trzeba spełniać aby móc należeć do koła i w jaki sposób dostać ten NR. Proszę o jak najbardziej jasne wyjaśnienie
Pozdrawiam Michał

Nie musisz należeć do związku.Nr pasieki nadaje powiatowy lekarz weterynarii tam zapłacisz ok 10zł.

Aby otrzymać pomoc (refundację ) musisz do czegoś przynależeć Związek ,Koło, Zrzeszenie

Jak Nie masz 18 lat -musi być zgoda rodziców
Nie wiem do czego chcesz przynależeć ale ogólne zasady są takie
Zapisujesz się do danego koła jak wyżej wymieniłem ,wypełniasz deklarację członkowską opłacasz należne składki np Członkowskie ,ulowe , OC ,i jeżeli jest to wpisowe też (dobrowolna składka )
Sekretarz - przynajmniej tak jest w moim Kole załatwia numery pasieczne - które tylko upoważniają do otrzymania refundacji

inaczej jest np w Polance tak chcąc uzyskać musisz już mieć NR - pasieki jaki nadaje Powiatowy Lekarz Weterynarii za 10 zł jak kolega wyżej napisał

Aby samemu uzyskać taki Nr zachodzisz do PLW i wypełniasz druk odpowiedni ( imię i nazwisko ,Adres zamieszkania ,Adres pasieki , ilość uli i w ten sam dzień a raczej za chwilę gdy tylko wprowadzi Cię jako następnego do rejestru nadaje Ci kolejny NR i wychodzisz z papierkiem który kserujesz i albo odsyłasz do danej Organizacji np Polanka albo orginał masz dla siebie a kopię dajesz sekretarzowi danego koła

Dodam jeszcze że rejestrując pasiekę u powiatowego lekarza weterynarii należy podać ilość pni w posiadaniu,a to niestety może się w trakcie sezonu diametralnie zmienić. Albo jest to odkład ,lub zakup ewentualnie jakaś rójka się trafi lub ubędzie pszczół na pasiece przez choroby Nosemoza ,Warroza , Grzybica , CCD.W odpowiedzi lekarz podał że należałoby w każdym przypadku powiekszenia czy zmniejszenia sie pasieki dokonać korekcji danych .Wynika z tego że pszczelarz bedzie głównym klientem weterynarii

A ja powiem tak. Kiedyś uwidziało mi się żeby zapisać się do koła kieleckiego. W trakcie wypełniania deklaracji trzeba podać ile uli (rodzin) się posiada. Na tamten czas posiadałem 4 ule ale dwie rodziny. A jednak pani która mi wówczas podpowiadała usilnie prosiła żeby wpisać 4 i że to nic nie szkodzi. Pewno że nic nie szkodzi bo 6 zł a 12 zł to różnica.
Od tamtej pory to mi się odwidziało przynależeć do związków jakichkolwiek. Może się jeszcze coś zmieni w tym względzie ale kiedy to nie wiadomo.

Pozdrawiam Psepscółek.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Ja bym ci radził zapisać się do najbliszkiego koła pszczelarskiego w twojej okolicy. Jak bendziesz w kole pszczelarskim to się wszystkiego dowiesz. Bendziesz miał lekarstwa Matki odkłady za darmo ale najpierw musisz zapłacic do koła pszczelarskiego a na koniec roku bendziesz miał zwrot gotówki tak przynajmniej jest w moim kole. Pozdrawiam miły_matian

Coś mi tu nie pasuje ,, A Kiedy to było ?
Bo tak 2 lata temu od ula było 1,5 zł czyli za 2 ule =3zł ,,za 4 = 6 zł z kont ten sekretarz wymyślił 12 ???? tego nie mogę pojąc
Po za tym przynależność do koła daje Ci pewnego rodzaju satysfakcję co miesiąc spotykania się z ludźmi po fachu
Te parę złotych wpłaty zawsze się Ci zwróci ,, przynajmniej tak jest w moim kole oprócz grantów - nie wliczam ich bo należą się jak psu żarcie ale pomińmy to
Dobrze z organizowany zarząd koła może zorganizować wiele ciekawych rzeczy
u Mnie w kole mamy wiele dotacji z różnych źródeł np Wycieczka , Drzewka , Szkolenia , i to jest tylko dzięki za angażowaniu zarządu i zapłukaniu do odpowiednich drzwi (sponsorów ) tak że przynależność zależy od Ciebie ale Atrakcje od zarządu
W tej chwili moje koło jest na etapie robienia sztandaru owszem członkowie włożyli prawie połowę kwoty ale resztę sponsorzy
na przyszły rok w marcu mamy zamiar zakupić większą ilość Węzy dla członków pieniążki leżą już na koncie trzeba tylko chcieć

miły marianie to raczej tą różową wersje napisałeś, może dla poczatkującego może i coś ciekawego w takowym pobliskim kole się znajdzie, aczkolwiek bez przesady z tymi darmowymi słabymi odkładami co trzeba dwa odkłady łaczyć aby coś było, druga sprawa człowiek zamawia i czeka na niespodzianke bo odbiera i ogląda kota w worku już u siebie, matki też zamawiane są wątpliwej jakości, już o lekach to nawet nie wspominam, ogólnie pieniądze są marnotrawione, a zapisując się do koła i mówiąc że jest super to albo ktoś jest trzymaczem albo celowo popiera takowy system

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

jak się zapiszesz do związku to będziesz miał kolegów nowych jak ten pszczelarz z filmu, usłyszysz historie że on całe życie ma pszczoły, że czasem ma 2 lub 3 matki w ulu, lub zamiast założyć rękawice to ciagle traci czas, bo go w ręce gryzą i traci czas na oganianie, już nie wspomne o gustownej powałce, jakaś koszula nocna żony lub kalesony, tak tak zapisz się napewno każdy pochwali się tytułem mistrza i ile on miodu bierze

http://pl.youtube.com/watch?v=1qiFojUv- ... re=related

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Bzyyku skąd wytrzasnąłeś takiego Mistrza ceremonii Widzisz teraz po co są zebrania w kole a po to by czasami zamiast tylko o cukrze pogadać i o pszczołach , aby nie było takich niedociągnięć a po za tym czasami uda się kogoś do czegoś przekonać

Nie bede już nic mówił. Wszystko zostało powiedziane.
CKM do kwadratu

Pozdrawiam Psepscółek.

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Boguś przecież ten film pokazuje typowego trzymacza, typowego członka koła pszczelarskiego, typowego człowieka, który pszczoły ma od lat 30 lub więcej i wszystko wie, przynajmniej tak się mu wydaje, w kołach 3/4 takich właśnie posiadaczy siedzi i coś tam debatują, ogólnie to szkoda czasu na rozmowy z takimi mistrzami ceremoni, takowi miłośnicy są odporni na wiedze,

ps szkona że brak numeru tel, byś zadzwonił i sobie zamówił złotą amerykankę, możesz być pewny materiał gwarantowany, reprodukcyjna zakupiona w 1981r, więc sam widzisz jaka dbałość o detale, nawet na filmie widać jaka łagodność, pszczelarz bez rękawic, a matka już składa jajeczka od górnej beleczki, szkoda tylko że pszczoły obsiadają do połowy,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Bzyyku ale pomyśl o Młodych tych którzy chcą dopiero zasmakować miodu i bólu
oni nie są uodpornieni , a i nie wszyscy starsi Nie będę dawał przykładów ,, albo Co mi tam
Popatrz na Stanisława Zbiega - mając Tak Piękne Lata jeszcze mu komp w głowie to trza PODZIWIAĆ wszystko o co byś go nie zapytał jest w stanie znaleść lub już wie

ale Stanisław Zbieg to kształcony człowiek i akurat takich mam paru znajomych co ciagle sobie w elektronice siedzą i grzebią bo to ich hobby, ale takie osoby mają wielkie doświadczenie zdobyte w przeszłości, takich osób jest niewiele i raczej takie osoby powinny być pokazywane młodym i mówić im ucz się ucz się całe życie, bo jak nie to zostaniesz jak ten mistrz na filmie z welonem czarnym na głowie

ps Bogdanie obejrzyj film z uwagą, tam jest wspomniane, że nawet 3 matki mogą być w jednym ulu i chyba masz rozwiązany problem z zimowlą zapasowych matek, bo jak wiadomo jedna wystarcza na rodzinę, to dwie w zapasie, a Ty myslisz o małych ulikach,

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Robert byś pokazał lepszy film o pszczołach w tym to nic nie widać i obydwaj bzdury gadają ten co się pyta i co odpowiada. Myslałem ze na więncej ciebie stać. Pozdrawiam miły_marian

hehe cóż mam Ci napisać, albo samemu trzeba coś poszukać w necie, albo najlepiej samemu coś nakręcić, tak jak zrobił to Bogdan, wtedy można coś przekazać innym co są zainteresowani obejrzeniem. Masz racje film jest beznadziejny, sam się zastanawiam czy ten starszy pan ma świadomość, że ten film lata sobie w necie, sądzę, że by się lepiej przygotował.

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

bzzy, super film !!!!! Morzna oczami wyobrażni zobaczyć siebie - za kikanaście lub kilkadziesiąt lat - ale jeśli nawet zostaniemy z tyłu za postępem, zawsze pozostaje nam życzliwość, która dużo rekompensuje. Znam takie osoby i bardzo je cenie, dość dużo sie od nich dowiedziałem chociażby kiedy,po co i jak otwierać ul - zato koledzy postępowi nie znależli dlamnie czasu . Morze i ten pszczelarz dawno za sobą ma rozkwit postępu ale życzliwości mu nie brak (inaczej nie było by tego filmu) kidyś w pszczelarstwie nie było tego co jest dziś np.Varrozy ,niektóży pozostali w tamtej epoce . My mamy forum oni wspomnienia przecierz morzna to pogodzić.

Zgadza się kolego Szczupaku
Nie wiadomo jacy będziemy i czy w ogóle dożyjemy tego wieku co ten gość ,, może w swoim pszczelarskim życiu popełniłem tuzin wierutnych błędów i popełnię jeszcze więcej ale takich głupot bym nie paplał świadczy to nie o braku życzliwości bo gość może być taki że do rany przyłożyć go można ale o jego podstawowej wiedzy potem młody posucha i dziwić się jak padają takie pytania jak na szkoleniu w Andrychowie jeden słuchać pyta pana Korpysy czy inseminowaną matkę można puścić n pokoju na lot godowy by juz z ula nie musiała wychodzić
Nawet w bajce O Pszczółce Mai był motyw że Królowa jest jedna

BoCiAnK, Dzięki za świetny tekst o Mai i powalającym pytaniu o lot godowy w pokoju. Uśmiałem się do łez Ale ktoś kiedyś powiedział że uczymy sie całe życie- dla gościa który zadał to pytanie była to nauka- napewno po takiej salwie śmiechu jaką usłyszał przeczytał wszystkie dostepne publikacje i wyszło mu to na dobre.(tak myślę jak było niewiem) A teraz pytanie - czy: Faktycznie niema takiej możliwośc aby były 3 matki w ulu? (w okresie rójki miałem 4 stara w rojołapce , młoda w gnieżdzie i 2 wyskoczyły z mateczników w czasie wglądu do gniazda . Rachónek prosty 4 matki w jednym ulu. Gość nie powiedział że mogą czerwić trzy- tylko- że mogą być trzy w jednym ulu (chyba że czegoś nie dosłyszałem) Może inaczej postawione pytanie przy przeglądzie bezmatka dało by klarowniejszą odpowiedż? (ale tego też niewiem) Pozdrawiam serdecznie wszystkich Pszczelarzy i posiadaczy bo łączy nas piękna pasja lub hobby PSZCZOŁY (Szczupak zielony nie w jednym temacie)

Co się dziwić Starszemu wiekiem przeczytaj Oto ten pierwszy mój post a raczej wejdź na link który tam jest ile by można było przytoczyć takich faktów ?? nie wiem Ale tam był zwykły zjadacz miodu taki jak ja Ty i setki A tu ?

hmmm a ja oglądałem pszczółkę Maje i byłem zafascynowany, że mamy taką bajkę, a tu prosze taka głębia gdzieś ukryta, że królowa jest jedna

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

bzzy, Bzzyku głębie i to przez duże GŁĘB to możesz zobaczyć w tym linku co BocianK (nad tobą ) zamieścił KASTING na KRÓLOWĄ superrr

Byłem dzisiaj u lekarza powiatowego weterynarii i zarejestrowałem się. Od 2004 przy rejestracji pasieki nie są wydawane nr pasiek. NR można uzyskać dopiero jak się chcę prowadzić sprzedaż bezpośrednią produktów pochodzenia zwierzęcego. Jakie warunki trzeba spełnić, są zawarte w rozporządzeniu Ministra Wsi i rolnictwa z dnia 29.12.2006.
Powiedzcie mi trudno te warunki spełnić żeby ten miód sprzedawać??
Pozdrawiam Michał

Czyli masz dokument potrzebny w danym kole aby otrzymać refundację powinien pisac nr pasieki popatrz Dobrze

Numer który nadaje się w celu sprzedaży bezpośredniej produktów pszczelich to całkiem co innego i nie jest to taki Diabeł jak go malują

Misio, ja rejestrowałem w zeszłym roku i dostałem numer bo musiałem ta taka tabliczka rejestracyjna żeby wiedzieli gdzie na kontrole wpaść
A co do warunków tego żeby dostać numer do sprzedaży to jest ogromny post a i o numerze pasieki nie malutki

Na tej stronie znajduje się wniosek o zgłoszenie pasieki (w dolnej części tabelki)

http://piw.bedzin.pl/index.php?option=c ... &Itemid=69


Rejestracja nic nie kosztuje .Po dwóch tygodniach przychodzi pocztą nr nadany przez weterynarza.
Pozdrawiam Mariusz

A z opłatą jest różnie u tych weterynarzy. Niektórzy biorą 17 zł jako wydanie zaświadczenia, a inni za darmo.

już tego doświadczyłem w bolesławcu 17-19 a w trzebnicy 0 zł

To też skubańcy powinni ujednolicić żeby wszędzie było 0 .gdzie tu równość wobec prawa

Tu nie chodzi o równość prawa ?
To jest różna interpretacja przepisów. Prawo jest jedno.

Nie bądź drobiazgowy krzysglo chodzi mi o to ,że powinny być "równe zasady obowiązujące obywateli Rzeczpospolitej Polskiej "i jest to tylko moja opinia na tą sprawę .Różnica w kosztach rejestracji nie wynika z różnicy w interpretacji lecz z ze swobody jaką dał ustawodawca samorządom (dowolność w naliczaniu opłat , przykład to podatek od psa inny w każdym mieście czy gminie)

Pozdrawiam Mariusz

Idę w poniedziałek do koła się zapisać. Rozmawiałem z prezesem i powiedział, że wystarczy mieć tylko to zaświadczenie jeżeli tak weterynarz mówi. Jeżeli chcecie i jest to zgodne z prawem to mogę dać wam skan tego dokumentu mojego.

Mam jeszcze pytanie. Ile kontroli w jakim czasie mieliście od czasu nadania nr pasieki pozwalającego na bezpośrednią sprzedaż??

Przy nadaniu NR - jest jedna czy założenia zapisane w projekcie Technologicznym pokrywają się z rzeczywistością
potem kontrol może wpaść co roku sprawdzić czy masz należyty porządek

Ale czy takowe były?? Ciekawi mnie jak bardzo się starają:D

Wiele pszczelarzy mi mówiło, że ta cała szopka to tylko przy odbiorze, a potem nie robią nic. Bo mam na razie pomieszczenia w których mogę urządzić na jakiś czas wszystko co potrzeba aby taki nr pasieki dostać, a potem bym wszystko robił po staremu. Wiem że to jest nielojalne w stosunku do klientów ale uważam te warunki które teraz mam są wygodniejsze niż te jakie są wymagane, ale nie są gorsze[ te same pomieszczenia tylko musiały by być inaczej urządzone. Wie może ktoś coś o badaniach jakie trzeba sobie przeprowadzić. Chodzi głównie o cenę i nazwę tych badań
Pozdro Michał

W moim kole pszczelarskim dawali miód do badań. Takie badanie jest bardzo droge ale wojwódzki zwiozek to pokrywa jak się jest w kole.Jak się da miód prywatnie to kosztuje 200zł. Ja mam pasiekie odalono od bardzo ruchliwej drogi ale przy tej drodze rośnie 40 lip i klony. Naprzykład zawartosć ołowiu jest w miodzie dopuszczalna 0,05 a w moim miodzie jest 0,004 i jeszcze wiele innych. Takie badanie jest potrzebne jak się sprzedaje miód w sklepie. Pozdrawiam miły_marian

Misio, jedyne co ci potrzeba to poinformowanie lekarza gdzie stoi pasieka i czyja jest a żadnego budynku nie musisz mieć żeby dostać numer pasieki w rejestrze weterynaryjnym

Dostałem warunki jakie muszę spełnić, aby dostać nr do sprzedaży bezpośredniej. Zawarte są tam takie przepisy jak danie zaświadczenia, że można przy produktach spożywczych pracować, jak ma wyglądać pomieszczenie do odwirowywania i rozlewania miodu, jakie słoiki trzeba mieć i jeżeli się używa słoików np po ogórkach to trzeba je wyparzyć mieć w czym, ubiór no etykietki i te sprawy to chyba jasna rzecz. Tak więc to nie jest takie proste, a mnie najbardziej przerażają te kontrole. Mam teraz miejsce aby urządzić sobie taką "atrapę" i testy są do zrobienia tylko się boje jak potem będzie. Myślę z tatem nad kupieniem przyczepy takiej cyrkowej i w niej sobie pracownie urządzić. Dodam zdjęcia miejsca gdzie aktualnie urzęduje w temacie moja pasieka
Pozdrawiam Michał