FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 kwietnia 2024, 09:01 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 24 października 2008, 20:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 944
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Myślę, że bez komentarza. Dla tych co nie wiedzą "to jest właśnie pszczelarz pokrzywowy"

KLIK

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 października 2008, 21:25 - pt 

Rejestracja: 13 maja 2008, 19:46 - wt
Posty: 55
Lokalizacja: Nowa Tuchorza
_barti_, pszczelarz pokrzywowy mozesz jasniej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 października 2008, 13:12 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 944
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
pszczelarz pokrzywowy to taki pszczelarz, co ma stare rozpadające się ule np. na działce i liczy tylko na miód. Po prostu się nie zna.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 października 2008, 20:35 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
pszczelarz pokrzywowy to taki pszczelarz codo niego nie dochodzą nowinki pszczelarskie.Nie kupuje matek nie robi odkładów tylko jak mu pszczoły się wyroją to obsadza ich w nowym ulu. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2008, 04:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
_barti_, sprzęt nie świadczy o trzymaczu bo i ja choć robię nowe to uwielbiam ciekawe stare uliki i mam kilka takich
o trzymaczu to świadczy oto co on robi i jakimi metodami


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2008, 11:30 - wt 
pszczelarz pokrzywowy , to jest taki osobnik że coś trzyma . Nieważne czy są to puste ule , lub czasami z pszczołami . Jego dziadek i ojciec tak trzymał i on tak będzie trzymał , jeśli już wysłucha czasami dobrych rad i pouczeń , to wraz zrobi swoje bo jest przy tym uparty jak osioł i ponownie będzie tak trzymał . Zastrzegam że nie dotyczy to absolutnie i bezpośrednio tego Pana na filmie . Roki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2008, 21:35 - wt 
Ja mam pszczoły od takiego trzymacza. Bardzo agresywne są, ale matki idą pod buta w tym roku nie ma co. Co zrobić , nie każdy może sobie pozwolić na coś lepszego,ale granice też są ;]


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 października 2008, 23:14 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Misio, :wink: niewiem co nazywasz agresją? :?: I to wcale niemusi oznaczać że gość który Ci je sprzedał to pszczelarz pokrzywowy (chyba że od niego masz te skanseny z kartonu :lol: ) Dostałem kiedyś rój od znajomego pszczelarza - pszczoły były super . Tak mi się :D spodobały że miodne, nierojliwe ,łagodne i wychowałem po tej matce serie matek (chyba w drugim sezonie urzytkowania) i powymieniałem wszystkie " nie miodne" i stre i rojowe było tego 6 pni . 8) Dopuki w tych ulach były pszczoły po starych matkach było normalnie , ale jak wyszło pokolenie po" moich chodowlanych" to pies z budy niemógł wyjść :twisted: , tak strarzniczki pilnowały , a jak ktoś kosiarke włączył w promieniu 100m :evil: to też tam żądliły bo sąsiedzi się żalili :cry: - miodne to były- ale okrutnie złośliwe :evil: .Dopiero po następnym sezonie udało mi sie wychować łagodniejsze ,ale wiem że to w dużej mieże dzieło przyadku . A jak się zapisałem do koła, to kupiłem pare matek, niektóre były super ,niektóre pod buta (jak to subtelnie ujołeś) dopiero na forum dowiedziałem się co chce mieć i naco wymienie to co mam, ale pszczułki już sobie zarobiły na nowe mamy, chociarz i tak bede chodował swoie i udosępniał zaprzyjażnionym - Trzymaczom? :roll: (dlamnie są to pszczelarze choć posiadają minimalną lub podstawową wiedzę o pszczołach ALE JE BARDZO LUBIĄ no i ule maja dobre )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2008, 05:24 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
Szczupak, co do ula to już pisałem nie wygląd i wiek ważny ale nawyki pszczelarza co do leków higieny i podstawowych zasad ja mam 100m od siebie trzymacza przez duże T bo z nim rozmawiałem i powiedział że trzyma ale nie zagląda miodu nie bierze nie leczy po prostu jak są to są ale patrzyłem że miał niezły rabunek ale nie wiem czyje latały bo we wsi jestem ja mój sąsiad za płotem i te dwa biedne uliki ale się martwię czy czego nie przyniosą na zimę :|


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2008, 09:19 - śr 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Dokładnie tak jak pisze entrion nie wygląd uli ani nowoczesna gospodarka świadczy o trzymaczu ale higiena oraz walka z chorobami bo to wskazuje na jakąś wiedzę a z tego wniosek że pszczoły nie są mu obojętne

Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2008, 09:55 - śr 
Dokładnie to jest tak jak obydwaj piszecie higiena , higiena i jeszcze raz higiena . teoretyczna raczej , bo w praktyce jest różnie . Byłem i widzialem i mam jeszcze nie wszystko tak jak powino być . Co może zrobić starszy człowiek (pszczelarz pokrzywowy)jak pisze enterion jak on i tak robi swoje . W pomieszczeniu w którym pozyskuje miód podłogę drewnianą już do połowy zjadły myszy , które czekają jak wyjdzje pszczelarz po ramki żeby poharcować . O ule nie dba bo i poco i tak ma miod , daszek i poszycie do połowy zgnite i zbutwiałe , jest koniec czerwca a on jeszcze nie zaglądał i nie podmiatał a moje i Twoje za to wysprżatały takie i podobne ule , nanosząc Ci wiele różnych niespodzianek . Widzisz , on nie ma kłopotu , kłopot teraz masz Ty :mrgreen: Roki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2008, 22:30 - śr 

Rejestracja: 13 maja 2008, 19:46 - wt
Posty: 55
Lokalizacja: Nowa Tuchorza
Znam takieg TRZYMACZA jego wiedza o pszczelarstwie jest duża ,niestety dbałość o sprzęd psieczny i ule żadna. Wstd .Potrafi sprzedać zafałszowany miód.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2008, 22:30 - śr 
Właśnie te ule mam od tego trzymacza, ale staram się robić jak najwięcej aby z tych pszczół coś było. Ja się przeraziłem jak dostałem te ule, wymieniłem na nowsze i tera se żyją jakoś. Muszę pomyśleć nad nowymi ulami, może zacznę coś majstrować z korpusami. No zobaczy się jak będzie lepsza sytuacja w szkole [ nie że się źle uczę, tylko zajmuje mnie za bardzo] mam zamiar rozszerzyć pasiekę do 10 rodzin, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pozdro Michał


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2008, 22:36 - śr 

Rejestracja: 13 maja 2008, 19:46 - wt
Posty: 55
Lokalizacja: Nowa Tuchorza
PMisio, Powodzenia iwytrwałości


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2008, 22:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
entrion napisał
Cytuj:
trzyma ale nie zagląda miodu nie bierze nie leczy po prostu jak są to są
- to jak by wyrażniejszy obraz trzymacza !! Ale zastanówmy sie :roll: czy brak wiedzy klasyfikuje do tego miana? Chyba wielu z kolegów na poczatku pszczelarzenia miało znikoma wiedzę lub jak w moim przypadku całkowity jej brak :shock: . Czy słuszne było by przypięcie nam wtedy- etykietki trzymacza :( ? Przecież disiaj jest zupełnie inaczej wielu z nas ma doścć spory zasób wiedzy i co istotniejsze stosuje ją w praktyce. A pszczelarz pokrzywowy niechce wiedzieć :? - a jak wie to nie stosuje :| !! Było by fajnie gdybyś my wspólnie ułożyłi definicje TRZYMACZA bo pochopnie wydając taki osąd o kimś jesteśmy nie fer :|


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2008, 22:52 - śr 

Rejestracja: 13 maja 2008, 19:46 - wt
Posty: 55
Lokalizacja: Nowa Tuchorza
Próbowałem z nim rozmawiać. Nic. Ma 72 lata. Spróbóje jeszcze raz .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2008, 23:00 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Misiek i Zdzisiek podsuneli mi kolejną myśl :idea: i wcale nie jest ona oderwana od żeczwistości: Gość ma wiedzę- stosuje ją w praktyce , ma dobre wyniki- bo tylko te go interesują , pasieka zadbana-tylko strasznie lubi pieniadze nie pszczoły. :?: Pszczelarz czy Trymacz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2008, 23:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
no niestety ten mój ma je od 10-20 lat i wciąż tak trzyma


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2008, 00:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2007, 18:47 - sob
Posty: 41
Lokalizacja: Oslo
_barti_ pisze:
Myślę, że bez komentarza. Dla tych co nie wiedzą "to jest właśnie pszczelarz pokrzywowy"

KLIK


No wlasnie z komentarzem: obejrzalem dokladnie film , przeczytalem definicje trzymacza w kolejnych postach i nijak mi te definicje nie pasuja do tego co widze i slysze w tym filmie. Moze dlatego ze na podstawie tego co jest tam pokazane i powiedziane tak naprawde NIC nie mozna powiedziec o sposobie pszczelarzenia tego czlowieka?

Mysle ze zbyt szybko wyciagacie wnioski a raczej nakladacie swoje wyobrazenia na to co widzicie.

Pozdrawiam
Grzegorz

_________________
I have no time to be in a hurry.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 października 2008, 02:41 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
no na filmie tylko widać jak chaotycznie podbiera rój i powiedziano co powinno sie zrobić żeby było łatwiej ale jak kto woli a co do posiadaczy to ja już pisałem wcześniej i tego filmu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 października 2008, 09:13 - czw 
Najgorzej jak ktoś nie wie o czym pisze i pomylił filmy które oglądał . Takie bynajmniej mam odczucie . Sory bo takim sposobem będą nowi miłośnicy i nic sie nie zmieni w naszym kraju . :lol: Roki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 października 2008, 10:53 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2007, 18:47 - sob
Posty: 41
Lokalizacja: Oslo
Roki Balboa pisze:
Najgorzej jak ktoś nie wie o czym pisze i pomylił filmy które oglądał . Takie bynajmniej mam odczucie . Sory bo takim sposobem będą nowi miłośnicy i nic sie nie zmieni w naszym kraju . :lol: Roki


Tylko jedno pytanie: kto pomylil filmy? bo nie wiem czy piszesz do mnie, do entriona czy do innych?

Pozdrawiam
Grzegorz

_________________
I have no time to be in a hurry.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 października 2008, 11:58 - czw 
odgo pisze:
Roki Balboa pisze:
Najgorzej jak ktoś nie wie o czym pisze i pomylił filmy które oglądał . Takie bynajmniej mam odczucie . Sory bo takim sposobem będą nowi miłośnicy i nic sie nie zmieni w naszym kraju . :lol: Roki


Tylko jedno pytanie: kto pomylil filmy? bo nie wiem czy piszesz do mnie, do entriona czy do innych?

Pozdrawiam
Grzegorz

Przecie na tym filmie w tym temacie , niema nic o chaotyczny podbieraniu roju przez tego starszego pszczelarza . To skąt Ci to do głowy przyszło Grzegorz i czujesz sie urażony , ale jest taki film o podbieraju roju i kol. entrion coś żle napisał . Bo w nocy to się śpi nie o pszczołach rozważa. :lol: Roki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 października 2008, 12:40 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2007, 18:47 - sob
Posty: 41
Lokalizacja: Oslo
Roki Balboa pisze:
Przecie na tym filmie w tym temacie , niema nic o chaotyczny podbieraniu roju przez tego starszego pszczelarza . To skąt Ci to do głowy przyszło Grzegorz i czujesz sie urażony , ale jest taki film o podbieraju roju i kol. entrion coś żle napisał . Bo w nocy to się śpi nie o pszczołach rozważa. :lol: Roki


Alez ja nic nie pisalem o jakims podbieraniu roju!!!!
Cytowalem i odnosilem sie do PIERWSZEGO postu (barti-ego) gdzie jest link do filmu z - jego zdaniem - trzymaczem.

I nie czuje sie urazony, tylko po moim nastapily dwa posty bez cytowan do czyjej wypowiedzi sie odnosza wiec chcialem sie po prostu dowiedziec kto do kogo/ o czym pisze :-) Teraz juz wiadomo o co chodzilo.

Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz

_________________
I have no time to be in a hurry.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 października 2008, 03:54 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
fakt pisałem na oba tematy i mi się po merdały trochę przepraszam
Roki Balboa, niekt6órzy w nocy pracują i w wolnej chili się coś skrobnie i nie jestem sam w takiej sytuacji


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 października 2008, 21:52 - pt 
Roki Balboa pisze:
Sory bo takim sposobem będą nowi miłośnicy i nic sie nie zmieni w naszym kraju . :lol: Roki


Każdy z nas jest Trzymaczem tylko trza podzielić
Opornych na wszystko
Mniej opornych
Takich co idą z duchem czasu
Kiedy w 95r w mojej okolicy pojawił się Mistrz pszczelarstwa z Śląska –przywiózł 20 rodzin pszczelich z zamiarem hodowli matek itp. ,nawet się ucieszyłem ale nie trwało to długo ,bo zaraz w maju sąsiedzi siadnęli mu na karku że pszczoły nie dają im spokoju i pracować w polu z ciekawością poszedłem popatrzeć na jego pasiekę owszem ule nawet porządne ale diabły w ulach nie dały faktycznie podejść na 10 m
W rozmowie z właścicielem dowiedziałem się że matek nie wymieniał już 10 lat miód odbiera raz w roku karmi 5 kilo na zimę
Na propozycję podarowania mu matek pszczelich zareagował złoscią że dziadostwa nie potrzebuje
Tak dawał popalić dość długo aż mu wszystko padło w 2005 roku po zimie nawet nie raczył wysprzątać uli dopiero interwencją PLW został zmuszony do oczyszczenia i natychmiastowej dezynfekcji pasieki uli ,sprzętu od tego czasu słuch po nim zaniknął


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 31 października 2008, 22:39 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2007, 18:10 - czw
Posty: 944
Lokalizacja: Poznań
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Wystarczy, że powiedział że ma kilka matek w 1 ulu.

_________________
Pura Vida


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 października 2008, 23:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2007, 18:47 - sob
Posty: 41
Lokalizacja: Oslo
_barti_ pisze:
Wystarczy, że powiedział że ma kilka matek w 1 ulu.


O ile dobrze pamietam to powiedzial ze w jednym ulu moga byc dwie matki a nawet wiecej co jest prawda, a co nie oznacza ze mial.

_barti_ - obejrzales film, zalozyles sobie cos o tym czlowieku i teraz ciezko ci sie wycofac z tego. Ale czasem czlowiek sie myli i przyznanie sie do bledu nie jest czyms zlym - wrecz przeciwnie :-)

Pozdrawiam
Grzegorz

_________________
I have no time to be in a hurry.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 października 2008, 23:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
BoCiAk napisał
Cytuj:
Każdy z nas jest Trzymaczem tylko trza podzielić
Opornych na wszystko
Mniej opornych
Takich co idą z duchem czasu
:idea: Oto głos rozsądku!!!! :idea: A co z takim fantem - Znam kolegów w podeszłym wieku, któży okres świetności swojej pasieki mają -już jakiś czas- za sobą,ale mają pszczoły i onie dbają naile sił im starcza.Kiedyś byli prężni ,otwarci na postęp teraz niektórzy się "WYPALILI" i z tymi jest kłopot, ( jeśli mamy ich w pobliżu) to o takich osobach nasi młodsi koledzy mówia miłośnicy :? i coś wtym jest bo praktycznie są nie reformowalni , nie słuchają rad bo dużo wiedzą :x , wigoru im brak ale pomocy niechcą :roll: ,sytuacja patowa....... :shock: dobrze zapamietajmy właśnie takie osoby, byśmy kiedyś - SAMI NIE POWIELALI TAKIEGO SCHEMATU !!!!
Szczupak :mrgreen: ( zielony nie w jednym temacie) :?:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2008, 19:42 - sob 
BoCiAnK pisze:
Każdy z nas jest Trzymaczem tylko trza podzielić
Opornych na wszystko
Mniej opornych
Takich co idą z duchem czasu


Cała prawda o polskim pszczelarstwie , to wygląda nieco inaczej jak tu niektórzy przedstawiają , bo całe nasze pszczelarstwo opiera się głównie na trzymaczach i niech ten ktoś ” pierwszy żuci kamieniem „ co się nie poczuwa trzymaczem . Pomijając zawodowców z prawdziwego zdarzenia i pasieki zarodowe , reprodukcyjne i to nie wszystkie . Bo nowoczesne i schludne to są te nowe i prywatne , natomiast dawne zostają z tyłu .Ale jest również pewna grupa osób i pszczelarzy i tu się zgadzam z kol. Bociank co po zmianie ustroju już coś zmienili w swojej pasiece nie czekali na dotacje z UE , lub próbują coś zmienić a przede wszystkim wizerunek naszego pszczelarstwa i żeby choć trochę odbierali nas zachodni sąsiedzi a nie tylko (ruski-system ) mówili a mówią to co widzą i taką mamy opinie . Tyko że oni mają to we krwi a my dopiero jesteśmy na drodze przemian i to szybko nie nastanie moim zdaniem , bo taka jest nasza mentalność , do której bardzo jesteśmy przywiązani i przyzwyczajeni. Niech ktoś przy tym nie wmawia sobie i innym że kupił 10 uli i odmalował i już się czuje jako nie pszczelarz pokrzywowy .

Proszę przy tym przejść przez obojętnie jakąś wieś gdzie ma coś wspólnego z pszczołami i tam dopiero zobaczymy jak to naprawdę wygląda i jacy ludzie wiekiem zajmują się pszczołami a następców brak . Jeśli by było mało jednej wioski to proponuję przez następnych dziesięć i tam też nie będzie nic nowego tylko sami miłośnicy . To że pasieki są zaniedbane to jeden problem a drugi polega na pozyskiwaniu miodu i brak pracowni a do tego celu przeznacza się : letnie kuchnie , spichlerze oraz stare opuszczone domy . Letnie kuchnie tak , lecz tylko z nazwy i mogą być adoptowane takie pomieszczenie na pracownie ale jako mury. Jak czytam posty moich przedmówców co tak niby o tą higienę dbają , to żal duszę ściska . Tylko że tacy starsi pszczelarze tam są i będą bo w tym miejscu są potrzebne ich pszczoły do zapylania a na modernizację pasieki i zaplecza zabrakło by im życia . Dlatego przy starszych wiekiem trzymaczach nic się nie zmieni i nie wymagajmy od nich tego bo by było niesprawiedliwe .

Za to na tym Forum mamy zarejestrowanych 417 osób , są to niekiedy osoby młode i wykształcone z dostępem do komputera i nowinek , czyli nowocześni . Wiedzę w stosunku do starszych pszczelarzy mają i wiedzą , że paski przeciwko varrozie wkłada się po zbiorach a polisulfamidu zapobiegawczo zdrowym rodzinom nie daje się co roku do syropu na zimę . Proszę pokazać mi wasze i nasze pracownie do pozyskiwania miodu , ile osób je ma i ile przedstawiło je w opisie na tym forum . Ile osób z czynnych i piszących forumowiczów udających przy tym wielkich nowoczesnych pszczelarzy , posiada nadane nr. weterynaryjne do sprzedaży bezpośredniej swoich produktów , a pewnie jeszcze są tacy co nawet o nich nie słyszeli . Nic tak tego szybko nie zmieni , choć nawet minie kilka lat a Ci starsi odejdą już do „wiecznej krainy miodobrania ” to przybędzie nam nowych . Ludzi którzy wybierają się na emeryturę pociągają pszczoły dla spędzenia pięknych chwil obcując z przyrodą . Tylko oni już mówią otwarcie że idąc na emeryturę i dla przyjemności będą „ trzymać ”pszczoły - czyli jednym słowem miłośnicy , ale najważniejsze jest w tym trzymaniu to , od kogo przejmą tę pałeczkę pszczelarzenia . Pozdrawiam Roki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2008, 20:34 - sob 
Roki Balboa pisze:
Za to na tym Forum mamy zarejestrowanych 417 osób , są to niekiedy osoby młode i wykształcone z dostępem do komputera i nowinek , czyli nowocześni . Wiedzę w stosunku do starszych pszczelarzy mają i wiedzą , że paski przeciwko varrozie wkłada się po zbiorach a polisulfamidu zapobiegawczo zdrowym rodzinom nie daje się co roku do syropu na zimę . Proszę pokazać mi wasze i nasze pracownie do pozyskiwania miodu , ile osób je ma i ile przedstawiło je w opisie na tym forum . Ile osób z czynnych i piszących forumowiczów udających przy tym wielkich nowoczesnych pszczelarzy , posiada nadane nr. weterynaryjne do sprzedaży bezpośredniej swoich produktów , a pewnie jeszcze są tacy co nawet o nich nie słyszeli .


Roki tu masz rację
Starsi pszczelarze mający niewielkie pasieczki dla przyjemności już nie po trzebuja NR do bezpośredniej sprzedaży mają miód dla siebie rodziny często nawet za darmo dla przyjaciół jako prezent .
Młodzi głodni sukcesu nie mający kasy na sprzęt jaki jest wymagany są z góry skazani na porażkę (chyba że weźmie pożyczkę ,lub pomoc UNI na rozbudowę pasieki ) i dopiero napisze projekt Technologiczny jaki jest wymagany a sprawdzany przy odbiorze pracowni .
Poza tym Czytając Stek bzdur rozporządzeń Ministerialnych na pierwszy rzut oka mają dość
Bo nikt dając im do ręki ustawy nie poinformuje ich o tym że ich to nie dotyczy wszystkie te rozporządzenia tyczą się przedsiębiorstw Konfekcjonujących i Przetwarzających produkty pszczele ,,,, bo mając w ręku ten NR jesteś konkurentem dla tych większych bo możesz dogadać się z sklepem i sprzedać mu miodek po niższej cenie jak hurtownie , A zwykły pszczelarzyna który chce na targu sprzedać słoik miodu produktów pszczelich nie Przetwarza i nie potrzebuje 9 durnych pomieszczeń ,, wystarczy system kuchenny ale urządzenia go trzymają miodarka , stół , czasami badanie wody itp.
Na tym korzystają tylko firmy sprzedające sprzęt z stali nierdzewnej popatrz na ceny z przed przystąpieniem do UNI a teraz
Piszesz o Zawodowcach ( nie mam na myśli hodowców matek ) Ci mają sprzęt bo muszą Wiedzę też ale brak czasu na dokładne sprawdzanie co się dzieje w ulach to ”Tragedia „
Czasami gorsza od Zatwardziałego Trzymacza


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2008, 21:31 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Roki Balboa to nokałt :oops: !!! Z twojej wypowiedzi wynika (i potwierdza to BoCiAk, ja też sie dołączam) że definicja TRZYMACZA pasuje do większości z nas ,a o prawdziwym pszczelarzeniu w nowocześnie urządzonej dosprzętowiopnej pasiece z profesjonalną pracownią możemy sobie pomarzyć .
:roll: No coż koledzy fakt - trochę farby i wiadomości to jeszcze nie profesjonalizm 8) ,ale mi to nie przeszkadza. Dopóki dam radę będę dbał o swoje ule i pszczoły, kożystał z dostępnej wiedzy i CZERPAŁ ZADOWOLENIE z tego co mam, bez względu na to, czy ktoś powie na mnie - pszczelarz pokrzywowy czy pszczelarz . :lol:
Pozdrawiam wszystkich pszczelarzy i posiadaczy - to co nas łączy to PSZCZOŁY :mrgreen: bez wzgłędu na to czy to się komuś podoba - czy nie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2008, 22:24 - sob 

Rejestracja: 06 czerwca 2008, 23:01 - pt
Posty: 1139
Lokalizacja: Stargard Szczec.
Ule na jakich gospodaruję: wlkp/wlkp 18cm
No tak więc

Jak dla mnie to pojęcie trzymacza w takiej definicji jest za ogólne i albo trzeba było by to jakoś podzielić na inne podpojęcia :d albo zmienić definicję ponieważ jak już napisał Szczupak, granica pomiędzy pszczelarzem a tym kimś jest kompletnie zatarta :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2008, 23:34 - sob 
Szczupak pisze:
Roki Balboa to nokałt :oops: !!! Z twojej wypowiedzi wynika (i potwierdza to BoCiAk, ja też sie dołączam) że definicja TRZYMACZA pasuje do większości z nas

Dziadek mówi że to nie jest nokałt a tylko zimny prysznic . :mrgreen: Roki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2008, 23:37 - sob 
No może z tym sprzętem trochę przesadziłem zawsze można Starszą miodarkę Ocynkową
Odnowić pomalować lakierami jadalnymi i też przejdzie kontrolę , były kiedyś nawet duże miodarki 30 pl ocynkowe które do dziś służą i są sprawne
lecz nowe są drogie


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2008, 10:48 - ndz 
Tego już nie cofnie i tylko trzeba się koniecznie i jak najszybciej dostosować . Roki

http://www.witrynawiejska.org.pl/strona.php?p=2145


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2008, 12:14 - ndz 
Jak już wcześniej pisałem co napiszemy w projekcie ma się pokrywać przy kontroli inaczej klapa z otrzymania NR -
I właśnie niech tak będzie jak Arszułowicz to tu przedstawia Czystość powinna obowiązywać zawsze i wszędzie nawet stare graty umyte odmalowane ale czyste spełniają warunki , nie każdego stać na nowy drogi sprzęt ale każdego stać na utrzymanie porządku w pracowni i kupienie słoika w sklepie a nie sprzedaż nie jednokrotnie w Flaszkach po gorzale czy słoikach po śledziach
Każdy doceni wkład swojej pracy a za czym idzie nie będzie sprzedawał miodu po cenach dampingowych bo jego nic nie kosztuje ,Wiruje byle gdzie na byle czym i sprzedaje w byle czym za byle co
Szukamy i negujemy brudne sklepy ,bary ,budki z fastfudami a nie jednokrotnie robimy dokładnie to samo
Wielu pszczelarzy płacze jak sprzedać miód komu ?? , jak to komu , trza wyjść na rynek ,zaprosić klienta do siebie stanąć na wielu imprezach regionalnych ,pszczelarskich na targach itp nie wstydzić się stanąć oko w oko z firmą pszczelarską a nawet pokazać że ma się lepsze produkty i sprzedać nawet za wyższą cenę jak oni oferują ale do tego trzeba się trochę dołożyć a zwłaszcza fizycznej pracy


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2008, 12:42 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Bodzio bardzo dobrze napisane nic dodac nic ujac ,to tylko nasze polskie przepisy sa bardziej unijne od unijnuch i przewyzszaja je ,to samo dotyczy jakosci miodu kilka lat w stecz w pszczelarstwie była tabela norm na miod polski i unijna tylko dwie pozycje były niewłasciwe odbiegały od norny a pozostałe duzo przewyzszały normy i to duzo wiec nasze przepisy sa bardzo rygorystyczne to chore



pozdrawiam henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2008, 13:16 - ndz 

Rejestracja: 17 czerwca 2008, 13:53 - wt
Posty: 108
Lokalizacja: Wieluń okolice
U nas Unia wymaga Bóg wie czego żeby wszystko było wzorowe. A stara Unia? Dwa tygodnie temu byłem u pszczelarza chodowcy matek w Niemczech. I co? Budynek pszczelarski to stara drewniana buda częściowo przykryta a częściowo wiata. Część zadaszona służyła do odbierania miodu. Zadnej podłogi przez dziury w ścianie czyli deskach widać sąsiada. A wirówka do miodu pamięta czasy Hindenburga. Najciekawsze było to że miał dość sporo dyplomów za wzorowo prowadzoną pasiekę

_________________
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2008, 13:46 - ndz 
Może tylko miał inną narodowość ten Niemiec , bo jestem zaskoczony tym co piszesz .

henry 650 , strach ma duże oczy a przepisy wcale nikogo nie zabiją wręcz przeciwnie . One wcale nie są takie straszne a dziadek wie coś o tym bo ma wszystko za sobą . Jedno schludne pomieszczenie i to nie dla komisji tlko dla siebie i klijętów , których w prowadzisz do niego i z ładnego regału sprzedaż im miod . To jak widzisz nie jest ciosem wymirzonym w Ciebie , tylko wszystko przemawia za Tobą . Jak to zrobisz i postawisz a jak bardzo będzie się wszystko błyszczć w takim pomieszczeniu będzie przysparzać lub stracisz klijętów . Na pewno nie radzę wstawiać starego parnika , do takich eksponatów powinno być oddzielne pomieszczenie a Ty masz pokazać to co tylko powinieneś pokazywać a zaplecze to jest tylko dla Ciebie . Roki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2008, 13:51 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 września 2008, 17:03 - śr
Posty: 162
Lokalizacja: Skarżysko-Kamienna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Lek. wet. Artur Arszułowicz napisał: „Wymagania weterynaryjne dla miejsc pozyskiwania i prowadzenia sprzedaży bezpośredniej produktów pszczelich sprawdza się według Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 29 grudnia 2006 w sprawie wymagań weterynaryjnych przy produkcji produktów pochodzenia zwierzęcego przeznaczonych do sprzedaży bezpośredniej ( Dz. U. z 2007 Nr 5 poz. 38)".
Interesuje mnie sprawa wyposażenia pracowni w wodę. Zgodnie z paragrafem 15 pt1 ust.3 powyższego Rozporządzenia pszelarzy obowiązuje w paragrafie 4 tylko ust.2, a konieczność posiadania wody ustawodawca wymienił w ust.1. Problem leży nie w samym wyposażeniu pracowni w wodę, ale w idiotycznej interpretacji przepisów dotyczących badań wody. Okazuje się, że przy podłączeniu pracowni do wodociągów miejskich do licznika woda jest badana i jest czysta, a za licznikiem nagle może się zanieczyścić i trzeba ją badać na mój koszt.
Zerknijcie również, jakie wymagania powinna spełniać pracownia wg Pana Trzebińskiego (str 25 Pasieki Nr 5/2008). Wysokość pomieszczeń, podłoga powyżej poziomu gruntu, musi być oświetlona światłem naturalnym, nieco dalej musi być wyposażona w oświetlenie elektryczne, powinna mieć pomieszczenie socjalne, łazienkę i WC, magazyn. Pytałem autora czy to jego radosna twórczość, czy opierał się na jakichś dotyczących pszczelarzy przepisach, ale nie raczył odpisać.
Ten chaos informacyjny oraz różna interpretacja tych samych przepisów w różnych miejscach naszego Kraju powoduje, że się w tym wszystkim gubię. Może jest na forum ktoś biegły w obowiązujących nas przepisach i w osobnym wątku to wszystko po kolei opisze. Łatwiej będzie rozmawiać podczas rejestracji sprzedaży bezpośredniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2008, 13:59 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Roki ja nieboje sie tych durnowatych przepisow tylko porownuje jak jest faktycznie patrz co napisał Riko a co sie wymaga o demnie u mnie niema problemu z pracownia na pokaz mam miejsce tylko musze goprzystosowac jest to czesc budynku gospodarczego murowanego ale tyle pomieszczen co oni chca to cały budynek łacznie z garazem na dwa samochody bedzie małoa cały budynek murowany jest i długi na 20m i szeroki na 6m teraz to zaadoptowac pod pracownie to jakie to koszty ???

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2008, 14:44 - ndz 

Rejestracja: 17 czerwca 2008, 13:53 - wt
Posty: 108
Lokalizacja: Wieluń okolice
Znalazłem kiedyś taki plan pracowni pasiecznej.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2008, 14:58 - ndz 
Przepisy nieco złagodniały lub we właściwy sposób interpretowane przez wet. i proszę nie zawracać sobie głowy duperelami , lecz udać się do lekarza wet. Jedno pomieszczenie z prawdziwego zdarzenia które jest do pozyskania i rozlewu w odpowiednim czsie . Woda jeśli jest biżąca badanie brał dziadek z ujęcia a słoiki myje w zmywarce domowej . Żadnych smierdzących kibli i łazienek w pracowni bo nikt tam nie będzie się załatwiał choćby tam był, ręce przed pracą myje się w umywalce w pracowni i mątuje pogrzewacz elektryczny . Całkiem w innym pomieszczeniu szawka do zmiany odzieży i mop + środki czystości . Nik też nie myje dużej miodarki wewnątrz lecz na dworze pod ciśnieniem . Miód to nie śledzie i łuski nie skaczą po ścianach , które należy zmywać . Lekaż też człowiek i nie można wszystkiego uprościć chodżby nawet po znajomości . Ma być wszystko i z atestem , żadnych ocynków inaczej pełna kultóra . Ten plan to do archiwóm , bo juz niema czegoś takiego jak krzyżowanie się dróg . Roki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2008, 21:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Riko to nie unia wymaga tylko nasi chcą wyprzedzić tą całą unię, zaraz wyniknie że wymogi co do pracowni to będzie wielkie nieporozumienie tak jak ostatnio z płytami gnojowymi tysiące gospodarstw sobie ich zrobiło bo tak unia kazała a w ogóle to nasi politykierzy poprzekręcali dyrektywy unijne i nie trzeba było ich robić jedynie na obszarach chronionych.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 listopada 2008, 21:49 - ndz 

Rejestracja: 17 czerwca 2008, 13:53 - wt
Posty: 108
Lokalizacja: Wieluń okolice
I tu masz zupełną rację

_________________
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 listopada 2008, 16:14 - ndz 

Rejestracja: 16 maja 2008, 09:38 - pt
Posty: 69
Lokalizacja: Siemianowice
Czy przepisy określają od ilu uli jest obowiązek zgłoszenia pasieki u powiatowego weterynarza?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 listopada 2008, 16:43 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Jak masz juz jeden ul musisz to zgłosic a zdaje misie ze jeden miesiac przed rozpoczeciem takiej działalnosci musisz to zgłosic



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 listopada 2008, 16:49 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 listopada 2007, 12:15 - ndz
Posty: 981
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Lankstroth,Dadant,Zander
henry650 pisze:
Jak masz juz jeden ul musisz to zgłosic a zdaje misie ze jeden miesiac przed rozpoczeciem takiej działalnosci musisz to zgłosic



henry

U Niemcuw jest inaczej, nie przekraczajac 29 rodzin na osobe nie cza zglaszac nikomu o dzialalnosci, jest to traktowane jako Hobby jedynie co czeba zrobic zglosic pasieke do okolicznego weterynariatu.
Pozdrawim Krzysztof K


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 listopada 2008, 17:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Krzysztof K pisze:
henry650 pisze:
Jak masz juz jeden ul musisz to zgłosic a zdaje misie ze jeden miesiac przed rozpoczeciem takiej działalnosci musisz to zgłosic



henry

U Niemcuw jest inaczej, nie przekraczajac 29 rodzin na osobe nie cza zglaszac nikomu o dzialalnosci, jest to traktowane jako Hobby jedynie co czeba zrobic zglosic pasieke do okolicznego weterynariatu.
Pozdrawim Krzysztof K


w Polsce też jest inaczej, Henry ujął to niedokładnie, lekarz weterynarii to jedno, a zgłoszenie działalności to już zupełnie inna bajka i jak wiadomo nie od jednego ula

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji