FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 kwietnia 2024, 22:45 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
Post: 28 lipca 2009, 16:19 - wt 

Rejestracja: 28 lipca 2009, 16:10 - wt
Posty: 3
Lokalizacja: z netu
Witam
Piszę z takim problemem.
Sąsiad na działce, na której się chcemy wybudować (jest odziedziczona) ma kilkanaście uli.
Moja żona i mały syn są uczuleni na jad pszczół.

no i jak to pogodzić?

Lubię pszczoły i wiem, że sa pożyteczne.
Ale dla mojej rodziny są niebezpieczne, a raczej niebezpieczne jest to, że sąsiad może wziąć jakis zły rój albo je jakoś podrażnić - to nie zależy ode mnie.

Jak się mogę przed tym zabezpieczyć?
Zaznaczam, że raczej sąsiad nie zlikwiduje uli na moją prośbę :(

Czy mogę zasadzić np dużo jakiejś rośliny, której nie lubią?
A może coś innego?
Pomóżcie proszę

pozdrawiam
Robert


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2009, 17:20 - wt 

Rejestracja: 23 czerwca 2009, 14:06 - wt
Posty: 27
Lokalizacja: Malbork
Proponuję najpierw porozmawiać z sąsiadem nie o likwidacji pasieki ale o tym aby zrobił nasadzenia z drzewek lub krzewów, dorastających powyżej 3m, które oddzielą Państwa działki. Taka bariera powinna wystarczyć by ograniczyć w dość znaczny sposób ilość pszczół na Pana działce. Niemniej jednak na pewno jakieś kwiatki albo drzewka owocowe będzie Pan miał więc ciężko aby pszczoła szukająca pożytku ominęła tak bliskie jego źródło.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2009, 19:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Po pierwsze czy to jest pszczelarz czy > pszczelarz pokrzywowy < pszczół . Jeżeli będzie dbał o to aby chodować pszczoły łagodne , dbał o wymiany matek to myślę że nie będzie większego problemu . Tak jak kolega napisał płot lub żywopłot i wylotki skierować w drugą stronę . Czy one przylecą , napewno jeżeli są kwiatki itp: !!!! mogą być ustawione i w dużej odległości od zabudowań , ale jak będzie coś kwitło czy nektarowało to i tak się pojawią . Czy to będą sąsiada z za płotu czy sąsiada dalekiego .
Ja trzymam na działkach rekreacyjnych , dwie działki obok około 40 m rodzina przychodzi z czwórką małych dzieci i odpukać nie mam zgłoszeń żeby kogoś użądliła jakaś pszczoła . Ale może się zdażyć ... TWU ... TWU .
Ale matki wymieniam systematycznie , Włoszki , Krainki >>> Bucfasty od Pana Ryszarda NR 1 !!!!!!! Porozmawiaj z nim jakie ma pszczoły tak po sąsiedzku i się zorientujerz. Narazie nie bój się pszczół , nie są takie groźne jak to podają w mediach. Użądli osa a mówią odrazu że to pszczoła i trzeba powieść pszczelarza .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2009, 19:34 - wt 

Rejestracja: 31 maja 2009, 19:21 - ndz
Posty: 42
Lokalizacja: Pomorze
ogólnie to pszczoły żądlą tylko w bliskiej okolicy ula, jeśli będą przylatywały na pożytek np: na drzewa w sadzie to nie ma możliwości, żeby pszczoła zaatakowała, chociaż zdarzają się wyjątki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2009, 20:09 - wt 

Rejestracja: 28 lipca 2009, 16:10 - wt
Posty: 3
Lokalizacja: z netu
Dzięki za rady
Nie wiem ile z nich jest do zastosowania.

Może powiem coś więcej.
Dziadek mojej zony, na działce niedaleko też miał pszczoły.
Gdy wybierał im miód moja żona po prostu nei mogła wychodzić na dwór, bo pszczoły były agresywne. Wiem, że pewnie cos tam robił nie tak, a może nie po nowemu, może miał stare roje, nei mam pojęcia. Po prostu pszczoły były wtedy agresywne.
Gdy rzeczony sąsiad strzyże np trawę to jego pszczoły też są agresywne. nie wiem czy jest on pszczelarzem, czy posiadaczem uli czy też ma takie a nie inne roje / sposoby hodowli.
Mnie samego kiedyś pogoniła jedna pszczółka gdy zrywałem truskawki. Po prostu mnie atakowała aż użądliła w szyję - gdyby to była moja żona, to szpital pewny, o ile oczywiście bylbym w pooblizu i mógłbym ją zawieżć, inaczej, przy użądleniu w szyje po prostu byłaby kiszka.
W każdym razie takie jest moje postrzeganie tej sytuacji.

Jeśli ten wysoki płot (może żywopłot) ich nie zatrzyma, to do butelki ze słodką wodą po prostu dodam jakiegoś świństwa albo zrobię coś podobnego.

Najchętniej bym je jednak zniechęcił do odwiedzania mnie naturalnie, o ile to oczywiście możliwe.

ech... chociaz może po prostu nauczyć się z nimi żyć.... sam nei wiem, przecież to jednak jest niebezpieczne dla osoby uczulonej.

W każdym razie dzięki za odpowiedzi

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2009, 20:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Co do kosiarki to są agresywne , dlatego koszę wieczorem , jak są w ulu . Przytykam na parę minut gąbką wylotki przy których koszę .
Posłuchaj jeżeli jest tak uczulona to niech idzie do ALERGOLOGA na testy i odczulanie.
Syn strasznie puchnie i tak przez tydzień nosi opuchliznę , ale teraz się odczula . Lekarz alergolog przypisał Adrenalinę w zastrzyku , proste w użyciu , w razie użądlenia i złego samo poczucia się po użądleniu , lub 3X Zyrtek >alergiczny lek . Nie lekceważ tego , bo użądlić może wszędzie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2009, 21:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
polecam dział przepisy który znajduje się na forum tam jest opisane parę spraw...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2009, 21:52 - wt 
chwileczkę panowie , droździak pisze że sąsiad ma na działce na której on sie chce budowac, to wreszcie czyja jest działka bo jezeli droździaka to sąsiad musi z ulami się wyniesc a jezeli sąsiadują to juz inna sprawa


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2009, 22:29 - wt 

Rejestracja: 28 lipca 2009, 16:10 - wt
Posty: 3
Lokalizacja: z netu
birkut pisze:
chwileczkę panowie , droździak pisze że sąsiad ma na działce na której on sie chce budowac, to wreszcie czyja jest działka bo jezeli droździaka to sąsiad musi z ulami się wyniesc a jezeli sąsiadują to juz inna sprawa


Och, przepraszam.. źle napisałem :oops:
Oczywiście ule stoją na działce sąsiada

-> wtrepiak
Faktycznie, masz rację - dzięki, odczulenie jest obowiązkowe

A więc, żeby podsumować

Z sąsiadem walczyć nie ma co, tzn przynajmniej nie na początku ;-)
Więc zobaczę w którą strone są wyjścia z ula i w razie czego pogadam
Oprocz tego jakiś żywopłot w miarę wysoki
Do tego odczulanie

No i się jakos powinno ułożyć

Moi drodzy
DZIĘKUJĘ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 lipca 2009, 00:01 - czw 

Rejestracja: 17 stycznia 2009, 09:59 - sob
Posty: 493
Lokalizacja: Mazańcowice
Tak czy inaczej zacznij od dialogu, może nie taki diabeł straszny jak go malują. Przy koszeniu zawsze się trochę denerwują, bywa że rzy miodobraniu też można je mocno podrażnić, ale tak jak napisał Wtrepiak najlepiej pomyśleć o odczulaniu.
Pozdrawiam!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 lipca 2009, 21:08 - czw 
drozdziak pisze:
birkut pisze:
chwileczkę panowie , droździak pisze że sąsiad ma na działce na której on sie chce budowac, to wreszcie czyja jest działka bo jezeli droździaka to sąsiad musi z ulami się wyniesc a jezeli sąsiadują to juz inna sprawa


Och, przepraszam.. źle napisałem :oops:
Oczywiście ule stoją na działce sąsiada



Nie ma takiej sprawy by nie znaleźć wspólnego rozwiązania
Sąsiad ma prawo mieć pszczoły A Ty masz prawo mieć święty spokój trzeba tylko chcieć i w formie dialogu chęci pogodzić problem
zaproponuj sąsiadowi że zakupisz odpowiednią ilość np ,Amorfy , Tawuły , Karaganę -- naprawdę koszt zerowy krzew kosztuje z rzędu 2-3 zł a w ilości większej jeszcze taniej a rośnie szybko wysoko i daje gęsty żywopłot
sąsiad niech zachowa minimalną odległość o ile nie może więcej i odwróci wyloty w przeciwnym kierunku to naprawdę zda egzamin
znam to bo sam z dobrej chęci sadziłem choć nie mam z nikim problemów a pod moją jedna z pasiek obrabia się pole i pasą krowy Lecz wole na zimne dmuchać
Lecz mam takich sąsiadów że jak jeden grabił siano i walnęła go pszczółka to mu powiedziałem że to za to bo zbyt szybko skosił im Mniszek i że by się szybciej ruszał :mrgreen: to się roześmiał i na tym się skończyło

Owszem pszczoły latają w promieniu 3 km i zawsze można nadepnąć na pszczółkę zbierającą nektar z koniczynki Białej i będzie to NICZYJA Wina Ani sąsiada Ani nikogo z Twojej rodziny


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 07 sierpnia 2009, 11:31 - pt 

Rejestracja: 16 maja 2008, 09:38 - pt
Posty: 69
Lokalizacja: Siemianowice
Są pszczoły łagodne i niestety żądlące. Sama rozmowa nic nie da, jeżeli sąsiad nie wymieni matek i nie zmieni sposobu postępowania z pszczołami. Pszczoły również potrzebują czasami wody, jeżeli nie mają w pobliżu i w dodatku nie ma pożytku, to szukają i mogą być złośliwe.
Nie można mieć pretensji do osób, którym przeszkadzają pszczoły, tylko do tych którzy nie potrafią się nimi zajmować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji