FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Odleglosc Pasieki od miejsca zamieszkania?????........... http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=32&t=2546 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Krzysztof K.. [ 06 marca 2010, 18:57 - sob ] |
Tytuł: | Odleglosc Pasieki od miejsca zamieszkania?????........... |
Witam Chcialbym poruszyc temat interesujacy napewno wszystkich psczelarzy!!!!!!!........ A mianowicie ile uli mozna czymac na terenie gesto zabudowanym tuz w przydonowym ogrodzie, i od czego zalerzy powodzenie takiego przedsiewziecia?....... Jak wiadomo mieszkam na terenie Niemniec gdzie nie zasze okoliczni sasiedzi sa pozytywnie nastawieni do pszczul, a puzniej do pszczelarza wlasciciela, i osobe odpowiadajaca za czyny swoich podopiecznych!!!!........ W ubieglym roku jedna czesc pasieki znajdowala sie poza obszarem zabudowanym, z dala od wioski, co napewno nikomu nie przeszkadzalo!!!!........ Na osiedlu mieszkam jako ostatni, i dalej tylko sa laki i lasy, pszczoly moje sa raczej spokojne!!!!!!......... nadajace sie do prowadzenia pasieki w okolicy nawet gesto zamieszkanej poprzes ludzi. Naturalnie pasieka jest ubespieczona i ubespieczenie zawiera klazule ktura chroni pszczelarza przed ewentualnymi konsekwencjami pozadlenia sasiaduw. Teren na kturym stoi pasieka ma wielkosc okolo 30 aruw, w tym roku planuje powiekszenie pasieki przydomowej, i sprowadzenie jeszcze 30 rodzin pszczelich. Przepisy muwia ze na okolo 100m kwadratowych mozna czymac 2 rodziny pszczele czyli bes problemuw moge miec przy domu 60 rodzin pszczelich, szczegulnie tu chce czymac odklady i urzadzic male trutowisko. Pasieka stoi lekko na gurce tagrze pszczoly wylatujace z uli leca zawsze gura i omijaja w ten sposub podwurka sasiaduw. W mojej okolicy nie ma pszczelarzy i pasieka jest tolerowana poprzes wszystkich sasiaduw, nawet u jednej Pani wystepuje alergia przeciwko jadowi pszczelemu, ale i ta Pania zdolalem jusz przekonac ze ze strony pszczul nie ma zagrozenia, i raczej ma zwracac uwege na osy kture pora letnia bardzo chetnie odwiedzaja nas w domu i zagrodzie. A jesli zdarzy sie jakis wypadek pozadlenia nawet przypadkowego, zawsze wine ponosi pszczelarz ktury nie ponosi z reguly winy, pierwsze co slychac z ust poszkodowanych- "PSZCZOLA MNIE UZADLILA" a ja bym dodal napewno byla to Psczola?????????????.......... Bardzo chetnie zapraszam do tematu i moze inni pszczelarze pochwala sie swoja przydomowa pasieka i podziela sie uwagami i problemami z tym zwiazanymi. Pozdrowienia Krzysztof K |
Autor: | mirek54 [ 06 marca 2010, 20:35 - sob ] |
Tytuł: | |
Witam.Swoje podopieczne mam na wsi bo w warszawie gdzie mieszkam nie można mieć pszczół.PO śmierci znanej pani aktorki,którą ugryzła osa w gardło podczas picia napoju wprowadzono ten zakaz.Problem w tym ze wielu ludzi nie odróżnia osy od pszczoły.Taki zakazy są na niektórych ogródkach działkowych gdzie wspólnota nie chce pszczół.Tym śladem poszło wiele miast. |
Autor: | Krzysztof K.. [ 07 marca 2010, 14:09 - ndz ] |
Tytuł: | Niechciane Pszczoly!!!!!!!!....... |
mirek54 pisze: Witam.Swoje podopieczne mam na wsi bo w warszawie gdzie mieszkam nie można mieć pszczół.PO śmierci znanej pani aktorki,którą ugryzła osa w gardło podczas picia napoju wprowadzono ten zakaz.Problem w tym ze wielu ludzi nie odróżnia osy od pszczoły.Taki zakazy są na niektórych ogródkach działkowych gdzie wspólnota nie chce pszczół.Tym śladem poszło wiele miast.
Witam To bardzo przykre ale prawdziwe co kolega pisze, ale na terenie Niemiec jest wieksza wyrozumialosc i senzybilizacja ludnosci jesli chodzi o pszczulki. wlasciociele ogrudkuw dzialkowych chcieli by miec ladne i dorodne owoce ale bes pszczulek nic ztego nie bedzi i moze kiedys zrozumieja swoje bledy. W dzisiejszych czasach mamay raczej spokojne pszczoly nie wadzace nikomu, ale to sprawa pogladu luckosci. Ja naszczescie mieszkam na wsi i prawo chroni mnie jako Pszczelarza. Pozdrowienia Krzysztof K |
Autor: | waldek6530 [ 07 marca 2010, 16:26 - ndz ] |
Tytuł: | |
ja mieszkam na wsi na działce o pow.900 m2. na podwórku mam 6 rodzin i nie mam z nimi żadnych problemów (nie mogę o nich powiedzieć, że są łagodne) no prawie żadnych. Sąsiedzi są w odległości od uli około 50 m i nigdy nic się ni zdarzyło. inna sprawa na drugiej działce o pow 2000 m2 ta działka bezpośrednio graniczy z inną. N a tej działce też mam pszczółki-nie były łagodne o nie, kidy to w 2007 roku sąsiad mnie zaatakował, że ekipa budująca u niego dom przerywa roboty bo nie mogą nadążyć z opędzaniem się od pszczół. Innego wyjścia nie było tylko przyczepa ule na przyczepę i heja do kolegi na łąkę odległą o 5km. Tam stały do września od maja. Starałem się wymieniać matki aby złagodniały z różnym skutkiem. Teraz jest chyba jeszcze gorzej bo ten sąsiad zamieszkał tu od listopada 2009 i jeszcze pyknął sobie malucha. Co złośliwsze w grudniu wywiozłem na nowo zakupione pole w mniej zwartej zabudowie. Ale kurde tam już słyszę głosy, że moje pszczoły będą żądlić krowy bo w pobliżu są łąki. Myślę sobie co do diabła na księżyc mam z nimi lecieć ????????? A niech żądlą może to akurat nie moje. ![]() |
Autor: | adidar [ 08 marca 2010, 01:20 - pn ] |
Tytuł: | |
waldek6530, ja też mam ule podobnie jak Ty, ale sąsiadów mam "kupionych" po słoikach z miodem. Jeśli chodzi sukces tej sprawy to jest tak, że 5 metrów od pasieki rosną na tej działce mojej i sąsiadów 4-5 metrowe krzewy i drzewa. Dlatego też pszczoły z wylotka startują pionowo w górę i omijają działki lecąc ponad drzewami. A życzliwość też zyskałem u ludzi, ktorzy przychodzą do mnie i mówią ze gdzies tam rój wisi. Jadę i zdejmuję, a informatorowi dobrą flaszkę zawożę ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Tomekmiodek [ 06 maja 2010, 22:32 - czw ] |
Tytuł: | |
Panie Krzysztofie z tych pańskich zdjęć wynika ze estetyka jest bardzo ważna we wszystkim co pan robi, brawo. jak zauważyłem nikt jeszcze nie pochwalił się swoimi zdjęciami, i nic dziwnego, na tle pańskich uli nasze ule wypadły by jak pszczele slamsy, serio. Oglądając te zdjęcia od razu sobie pomyślałem ze mógłbym zrobić sobie ładniejszą tablice coś na wzór pańskiej, bardzo mi się spodobała. Druga rzeczą na jaka zwróciłem uwagę, jest ten stragan na ule, świetnie uporządkowuje pasiekę. Taki stragan też by mi się przydał w moim ogrodzie. Wy Niemcy chyba innym powietrzem oddychacie, bo u nas po starem, lekka rozpierducha ![]() W moich warunkach słoik miodu rozwiązuje problem sąsiadów. |
Autor: | adidar [ 07 maja 2010, 00:01 - pt ] |
Tytuł: | |
Tomekmiodek, wejdz sobie Bracie w album na forum i poogladaj jakie pasieki maja Polacy, Krzysztof jest tez Polakiem, tylko mieszka w Niemcowie. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |