FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Przynależność do koła - warto być zrzeszonym czy też nie? http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=32&t=3144 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | bialymis71 [ 29 czerwca 2010, 18:14 - wt ] |
Tytuł: | Przynależność do koła - warto być zrzeszonym czy też nie? |
polbart pisze: prosta sprawa - selekcjonować kundle na nierojliwość Kolego chyba jesteś jeszcze za mało obyty z pszczołami i kundelkami. Moje pszczoły mają już ponad 20 lat nigdy w pasiece nie wymieniano matek na rasowe. W kilku ulach pszczoły siedzą na 20 ramkach i nie myślą rójce wszystkie pracują jak szalone przy temperaturze 32 stopni. W tym roku z ula nie poszedł mi żaden rój tylko mojemu tacie wyroiły się już z 4 uli ![]() Matki zacząłem wymieniać w tym roku tylko w słabych rodzinach i zobaczymy co będzie za rok z tych matek. Większość uli i tak pozostanie z kundelkami niektóre są naprawdę super ![]() ![]() |
Autor: | pewex [ 18 lipca 2010, 14:18 - ndz ] |
Tytuł: | |
już o tym kiedyś pisałem - Ty bezpośrednio nie musisz wymieniać matek. Wystarczy ze robią to sąsiedni pszczelarze a trutnie robią swoje nawet jak tego nie chcesz. |
Autor: | górski_pszczelarz [ 18 lipca 2010, 14:21 - ndz ] |
Tytuł: | |
pewex pisze: już o tym kiedyś pisałem - Ty bezpośrednio nie musisz wymieniać matek. Wystarczy ze robią to sąsiedni pszczelarze a trutnie robią swoje nawet jak tego nie chcesz.
Pawex tylko ze kazdy moze tak pomyslec. |
Autor: | bialymis71 [ 18 lipca 2010, 17:14 - ndz ] |
Tytuł: | |
Nie mam kontaktu z pszczelarzami z mojego sąsiedztwa jedynie z moją starszą ciocią ale oa nie "bawi" się w wymienianie matek. Nie należę do żadnego związku ani koła więc nie mam informacji od pszczelarzy z mojego sąsiedztwa. |
Autor: | Karlik [ 18 lipca 2010, 18:27 - ndz ] |
Tytuł: | |
bialymis71 pisze: Nie mam kontaktu z pszczelarzami z mojego sąsiedztwa jedynie z moją starszą ciocią ale oa nie "bawi" się w wymienianie matek. Nie należę do żadnego związku ani koła więc nie mam informacji od pszczelarzy z mojego sąsiedztwa.
A to błąd ![]() ![]() |
Autor: | bialymis71 [ 18 lipca 2010, 19:49 - ndz ] |
Tytuł: | |
Karlik pisze: bialymis71 pisze: Nie mam kontaktu z pszczelarzami z mojego sąsiedztwa jedynie z moją starszą ciocią ale oa nie "bawi" się w wymienianie matek. Nie należę do żadnego związku ani koła więc nie mam informacji od pszczelarzy z mojego sąsiedztwa. A to błąd ![]() ![]() Dlaczego błąd? Mój ś.p. dziadek nie należał do żadnego koła i mój tata też twierdzi, że lepiej się nie zapisywać bo nie warto. My sobie i oni sobie pszczelarzą. |
Autor: | Cordovan [ 18 lipca 2010, 20:01 - ndz ] |
Tytuł: | |
A cena pasków na warrozę? Będąc w kole płacę ok 2 zł za sztukę a Ty pewnie około 15-17 u weterynarza. |
Autor: | czesław [ 18 lipca 2010, 20:09 - ndz ] |
Tytuł: | |
Do zbioru rojów najczęściej stosuje kosz od ziemniaków. Do środka wkładam starą ramke z suszem i przykrywam płótnem aż wszystkie wejdą, a następnie wysypuje na deskę przed ulem i po kłopocie. |
Autor: | Karlik [ 19 lipca 2010, 09:12 - pn ] |
Tytuł: | |
bialymis71 pisze: Karlik pisze: bialymis71 pisze: Nie mam kontaktu z pszczelarzami z mojego sąsiedztwa jedynie z moją starszą ciocią ale oa nie "bawi" się w wymienianie matek. Nie należę do żadnego związku ani koła więc nie mam informacji od pszczelarzy z mojego sąsiedztwa. A to błąd ![]() ![]() Dlaczego błąd? Mój ś.p. dziadek nie należał do żadnego koła i mój tata też twierdzi, że lepiej się nie zapisywać bo nie warto. My sobie i oni sobie pszczelarzą. Dla mnie jakoś zawsze pszczelarze niezrzeszeni (pomijam zawodowych) są jakoś tacy "dzicy" ... wychodząc z założenia "oni sobie a my sobie" ujawnia sie czysta polska osobowość która nie zasługuje na pochwałę. Ale to juz rozmowa która powinna odbyć sie w innym temacie. Pewnie twój tata i ty boicie sie ludzi i kontaktu z nimi ![]() ![]() ![]() |
Autor: | bialymis71 [ 19 lipca 2010, 09:32 - pn ] |
Tytuł: | |
Karlik pisze: Pewnie twój tata i ty boicie sie ludzi i kontaktu z nimi
Raczej nie mamy czasu się z nimi spotykać. Zresztą nie wiem nawet czy w moim rejonie jest jakieś koło? Na miód jakoś nikt nie narzeka i szybko schodzi nawet brakuje i muszę jechać do dziadka, który nie ma w swoich okolicach zbycia na miód. Mój drugi dziadek też nie jest w żadnym kole i zna mistrza który też nie należy do koła, więc nie jestem sam. ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 19 lipca 2010, 14:24 - pn ] |
Tytuł: | |
a po co ma iść do koła?? po matki które są nic nie warte, czy może po leki które nie leczą?? albo żeby sobie posiedzieć z dziadkami?? ( bo średnia wieku jest powyżej 60) tak właśnie wygląda np koło pszczelarskie u mnie w regionie ( i pewnie nie tylko u mnie), nie należę do niego bo i po co, za takie matki jakie oni tam dają to ja dziękuję, darmo nie chcę, leki - zmieniam co dwa lata, i z refundowanych stosuję tylko apiwarol, ale nawet gdybym go zamawiał co drugi rok w kole to i tak taniej mi wyjdzie go kupić bo sumując wszystkie składki przez te dwa lata wyjdzie dużo drożej, za odkłady też dziękuję, dostali je pod koniec czerwca ale miały być 4-ro ramkowe, co prawda miały 4 ramki, dwie z czerwiem z tym że tego czerwiu było po pół ramki, matki małe a pszczoły obsiadały tylko te ramki z czerwiem, i to też nie za wiele ich było. |
Autor: | bialymis71 [ 19 lipca 2010, 18:13 - pn ] |
Tytuł: | |
Pawełek dzięki za wsparcie ![]() |
Autor: | mariuszm [ 19 lipca 2010, 19:25 - pn ] |
Tytuł: | |
Pawełek, bialymis71, tak jak to forum jest pewnego rodzaju platformą do komunikacji osób o pewnych zainteresowań taką samą platformą jest koło ,nie wszyscy mają dostęp do internetu i dla nich jest to jedyny kontakt z osobami o podobnych zainteresowań, nie wszyscy widzą korzyści finansowe w przynależności do koła ,ja nie przeliczam członkostwa w kole na złotówki jak to robią koledzy, co do wieku no cóż też będę miał kiedyś 60 lat i chciałbym mieć taką wiedzę i nowatorskie myślenie jak jeden kolega z koła dobrze po 70 . Nieprzekonanych nie mam zamiaru przekonywać ale swoje poglądy zawsze mogę wyrazić Pozdrawiam Mariusz członek ŚZP Katowice |
Autor: | BoCiAnK [ 19 lipca 2010, 20:34 - pn ] |
Tytuł: | |
bialymis71 pisze: Pawełek dzięki za wsparcie .
Koledzy Nie mierzcie przynależności do koła środkami refundowanymi Kiedyś nie było nic w zamian a koła działały dużo prężniej jak dziś do koła nie należy się dla zysku tylko dla satysfakcji Aby pogadać posiedzieć pośmiać się dowiedzieć się czegoś bo każdy ma coś do powiedzenia i ten starszy i ten młodszy działalność koła polega na wzajemnym wspieraniu się wymianie doświadczeń organizowaniu szkoleń itp składki jakie się płaci to kropla i cześć tych składek przecież pozostaje w kole np na wycieczki ,ognisko , czy inne przywileje członkowskie Nikt nikogo nie zmusza do przynależności i dyskutowanie z dziadkami ale My Wy młodsi kiedyś tez tymi siwogłowymi będziemy i zapewne nie będzie z nas nikomu milo słyszeć albo żeby sobie posiedzieć z dziadkami?? ( bo średnia wieku jest powyżej 60) tak właśnie wygląda np koło pszczelarskie To Oni Ci Starsi dziadkowie nas młodych zachęcili do pszczelarstwa i My też kiedyś będziemy chcieli zachęcić nasze wnuki czy dzieci A co do postępu technicznego To co dziś uważamy za osiągnięcie za 30 lat w muzeum będziemy może oglądać Ja swojego wnuka już przyuczam na razie siedzi na skrzyneczce z kuponami Festiwalu Smaku Bo Czym skorupka za młodu nasiąknie ![]() ![]() |
Autor: | bialymis71 [ 19 lipca 2010, 21:30 - pn ] |
Tytuł: | |
Wnuczek wygląda raczej na niezadowolonego ![]() U mnie naprawdę nie ma czasu żeby się spotkać może jedynie w niedziele ale tylko na 1h max 2h. Wszyscy mają gospodarstwa rolne i tam jest więcej pracy niż z pszczołami ja traktuję pszczelarstwo jako hobby, chciałem też odciążyć trochę tatę bo nie miał czasu zajmować się wszystkimi rodzinami. No i mnie wciągnęło na maxa cieszę się, że znalazłem to forum codziennie je czytam i dowiaduję się różnych ciekawostek. Nie każdy może sobie pozwolić na przynależność do koła. |
Autor: | BoCiAnK [ 19 lipca 2010, 21:38 - pn ] |
Tytuł: | |
bialymis71 pisze: Wnuczek wygląda raczej na niezadowolonego
![]() . Jak by Ci każdy z klientów zrobił a titiiittiii Bobasku to byś też miał kwaśną minę ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Pawełek. [ 19 lipca 2010, 22:01 - pn ] |
Tytuł: | |
wiesz Bogdanie, są różne koła, akurat to u mnie jakieś b. prężne nie jest, a co do spotkań żeby sobie pogadać i wymienić się doświadczeniami to przecież nie musi być koła do tego, ja z pszczelarzami z okolicy żyję dość dobrze i czasem się spotkamy, czy to przejazdem czy na mieście, (znam tych ''dziadków'' bo mój śp. dziadek mnie z nimi poznał, a jeden to mój wuj,) i raczej właśnie Ci młodsi jakoś niechętnie się garną do koła tutejszego, tylko wiesz wnuczek nie od razu może się garnąć do pszczół, może na przekór Tobie stwierdzi że co za dużo to nie zdrowo ![]() |
Autor: | polbart [ 19 lipca 2010, 22:36 - pn ] |
Tytuł: | Re: Przynależność do koła - warto być zrzeszonym czy też nie |
bialymis71 pisze: polbart pisze: prosta sprawa - selekcjonować kundle na nierojliwość Kolego chyba jesteś jeszcze za mało obyty z pszczołami i kundelkami. Moje pszczoły mają już ponad 20 lat nigdy w pasiece nie wymieniano matek na rasowe. W kilku ulach pszczoły siedzą na 20 ramkach i nie myślą rójce wszystkie pracują jak szalone przy temperaturze 32 stopni. W tym roku z ula nie poszedł mi żaden rój tylko mojemu tacie wyroiły się już z 4 uli ![]() Matki zacząłem wymieniać w tym roku tylko w słabych rodzinach i zobaczymy co będzie za rok z tych matek. Większość uli i tak pozostanie z kundelkami niektóre są naprawdę super ![]() ![]() Nie wiem jak ten temat sie tu znalazl ale niech już będzie. Za mało obyty z pszczołami to pewnie będę do końca życia. ![]() Z kundelkami miałem do czynienia w wieku 12 -15 lat. W Twoim wieku dzięki mojemu Ojcu i Dr Chwałkowskiemu pracowałem już z K5 i Ct46. Wszystkie moje pszczoły są po matkach rasowych lub po ich córkach i są super i tak pozostanie i tylko niektóre z nich są trochę gorsze. Ot i taka różnica pomiędzy rasowymi i kundelkami nie mówiąc juz o wydajnosci miodowej. |
Autor: | Cordovan [ 19 lipca 2010, 22:45 - pn ] |
Tytuł: | |
Temat się tu znalazł bo wydzieliłem go z tematu o budowie rojnicy bo jak napisał Jerzy nie trzymało się to jedno drugiego tematycznie. ![]() |
Autor: | polbart [ 19 lipca 2010, 22:48 - pn ] |
Tytuł: | |
Prawidłowo ![]() |
Autor: | Jerzy [ 20 lipca 2010, 03:09 - wt ] |
Tytuł: | |
polbart pisze: Za mało obyty z pszczołami to pewnie będę do końca życia.
A to jest niezla "przekaska" z humorem w tym temacie, czyli 'mysli rozczochrane'. ![]() ![]() No i jak tu plakac, kiedy tak wesolo?! ![]() ![]() Do kola mozna nalezec lub nie nalezec, to sprawa czysto osobista, jednak - wydaje mi sie - warto miec dobry kontakt z roznymi pszczelarzami, nawet i z takimi "dziadkami", bo i ja takim juz jestem. Ale to jest tez edukacyjne w obie strony. Czasami sie wydaje, ze czlowiek nie reaguje na jakiekolwiek bodzce i sygnaly w kwestiach wymiany doswiadczen, odrzuca wszelkie 'nowosci' i je ignoruje - z kolei tego mlodego i postepowego pszczelarza raza i odpychaja archaizmy "dziadka", gdyz wydaja sie nie do zaakceptowania - i dalej, tego mlodego rozpiera od wewnatrz nowoczesnosc i niezagospodarowana energia, ale warto pamietac o jednym, ze: [shadow=olive]"Zelazo, ostrzy sie zelazem",[/shadow] a napisal to starozytny 'medrzec'. A przeklada sie to ze 'starozytnego na nasze', ze uczymy sie jedni od drugich i nie warto sie przed tym wzbraniac. I jesli nawet ten "dziadek" nie przyjmie regul nowoczesnej gry, to mlody nauczy sie cierpliwosci i rozumienia takich ludzi, a to cos wiecej niz nawet pszczelarstwo i przynaleznosc do kola. Lecz jako "dziadek" moge nie rozumiec mlodziezy, bo ..."do mlodziezy swiat nalezy, stary robi, mlody lezy" i dlatego tak to mi sie napisalo. ![]() |
Autor: | Cordovan [ 20 lipca 2010, 08:13 - wt ] |
Tytuł: | |
Ja osobiście mam takie zdanie iż niezależnie od wieku w jakim jesteśmy warto do jakiegoś koła przynależeć i nie patrzę tu na stronę finansową że będę miał paski czy inne leki taniej, o dobrych odkładach w moim kole mogę zapomnieć, o matkach też wolę je kupić wysyłkowo i sprawdzone jak np. od Szczupaka kupiłem dwie minesoty i już jestem z nich zadowolony. Przynależność do koła to jednak zupełnie inna sprawa - w kole fakt jest większość pszczelarzy określanych właśnie słowem "dziadki" i mają może niektórzy z nich jakieś swoje przestarzałe metody pszczelarzenia i nie wszyscy pewnie przeszli lub przejdą na nowe trendy czy np. wzory uli itp., dla mnie jednak liczy się wiedza tychże "dziadków" bo można się od nich wiele nauczyć a rozmawiając z różnymi osobami zdobywamy różne doświadczenia i możemy sami wybrać te najkorzystniejsze dla nas. Druga sprawa to sama satysfakcja jak ci właśnie "Dziadkowie" w kole zaczynają ciebie postrzegać jako kogoś kto przejmuje po nich że tak powiem ta wspaniałą pasję, że staje się wartościowy dla koła bo np. można zaopatrzyć się u niego w matki, bo z czasem jak się nauczysz wielu rzeczy możesz zając się robieniem odkładów na wyhodowanych swoich matkach łagodnych ras jakie uzyskasz po wcześniejszym sprowadzeniu sobie takich ras i te właśnie "dziadki" mogą z czasem cię zauważać jako potencjalnego młodego pszczelarza który jest w stanie dać im coś czego sami nie osiągną bo np. mało kto (bynajmniej w moim regionie) z tych "dziadków podmienia matki na jakieś rasowe, każdy chowa to co ma i co mu się wyroi lub wygryzie z mateczników i ot cała sprawa, dlatego ja uważam że jako młody człowiek warto być w kole, sam kiedyś będę dziadkiem takim i wtedy pewnie młodzi będą się dopytywać wielu spraw związanych z pszczelarstwem, a może będą prześcigać nas w swojej wiedzy i umiejętnościach, tego nikt nie wie co będzie. Komuś jednak musimy tą swoją wiedzę przekazywać jak będziemy dziadkami by takie hobby czy tez zawód pszczelarza nie został nigdy zapomniany. ![]() |
Autor: | bialymis71 [ 20 lipca 2010, 08:48 - wt ] |
Tytuł: | |
Jerzy pisze: I jesli nawet ten "dziadek" nie przyjmie regul nowoczesnej gry, to mlody nauczy sie cierpliwosci i rozumienia takich ludzi, a to cos wiecej niz nawet pszczelarstwo i przynaleznosc do kola. Też się bałem, że mój dziadek będzie się ze mnie nabijał jak coś mu powiem o pszczołach wtedy gdy zaczynałem tą wspaniałą przygodę. Dziadek wysłuchał i wtedy powiedział swoje racje ale często przystawał na moim zdaniu. Ode mnie dowiaduje się kilku ciekawych rzeczy "nowinek" więc jest na bieżąco. Lubię zawsze zajechać do dziadka na pogawędkę o pszczołach jak usiądziemy to godzinami gadamy nie zdając sobie sprawy jak ten czas wolno leci ![]() ![]() Czarodziej pisze: Komuś jednak musimy tą swoją wiedzę przekazywać jak będziemy dziadkami by takie hobby czy tez zawód pszczelarza nie został nigdy zapomniany.
Ja planuję przekazać swoją wiedzę moim dzieciom, a jak dożyje to i wnukom ![]() |
Autor: | łupaszko [ 20 lipca 2010, 16:02 - wt ] |
Tytuł: | |
czy należenie do koła musi oznaczać jedyny kontakt z innymi pszczelarzami to bzdura kompletna ja nie należę a kontakt z wieloma mam i to lepszy niż wtedy kiedy należałem a i kasa na pasożytnictwo zaoszczędzona jak wielu i tych starszych pszczelarzy poodchodziło bo im już sił nie starcza na takowe organizacje pszczelarskie a wiedza u nich duża więc na zebraniach koła nowicjusz już ich nie spotka. |
Autor: | mariuszm [ 20 lipca 2010, 16:14 - wt ] |
Tytuł: | |
Powiem tak, nie chcesz należeć nie musisz nie ma takiego obowiązku ale nie mów że koła są nie potrzebne widocznie są jeżeli istnieją .Wkurza mnie jak osoby które nie należą będą się rozwodzić nad tym jakie to wielkie zło przecież was nikt na siłę do koła nie ciągnie ale wy też na siłę nie odciągajcie z koła tych którzy widzą sens w ich istnieniu Pozdrawiam Mariusz |
Autor: | łupaszko [ 20 lipca 2010, 22:47 - wt ] |
Tytuł: | |
nikt nikogo nie odciąga każdy kto chce niech sobie należy a wnioski wyciąga sam z ich działalności chodzi jedynie o to by na siłe też nikogo nie zaciągać bo np nikogo nie zapozna z braci pszczelarskiej i niczego się nie nauczy |
Autor: | adidar [ 21 lipca 2010, 01:07 - śr ] |
Tytuł: | |
Koło pszczelarzy do którego należe - 2 spotkania w roku, na przedwiośniu zbieranie kasy na matki, odkłady i leki, na jesieni zwrot refundacji. A gdzie są spotkania u konkrentego członka koła, kiełbaski, jakieś poznanie i oprowadzenie po pasiece??????? Tego nie ma. Jako nowo zrzeszony już zaczynam żałować, że się przyłączyłem. Co do wiedzy tych pszczelarzy, to większość uważa wymianę matek za zbędną, bo ich pszczółki są fajne, itd. |
Autor: | mariuszm [ 21 lipca 2010, 07:38 - śr ] |
Tytuł: | |
Koło do którego ja należę to spotkania raz w miesiącu ,szkolenia wycieczki (ostatnia w lipcu do Stróży na biesiadę, Kamiennej i pasieki Berest wycieczka za free z kasy koła dwa dni)spotkania w pasiekach całkowicie darmowy apiwarol i cargosept .Mnie to odpowiada Pozdrawiam Mariusz |
Autor: | bialymis71 [ 21 lipca 2010, 08:10 - śr ] |
Tytuł: | |
mariuszm pisze: Koło do którego ja należę to spotkania raz w miesiącu ,szkolenia wycieczki (ostatnia w lipcu do Stróży na biesiadę, Kamiennej i pasieki Berest wycieczka za free z kasy koła dwa dni)spotkania w pasiekach całkowicie darmowy apiwarol i cargosept .Mnie to odpowiada
Gdybym miał w pobliżu takie koło pewnie bym się zapisał ale tak to nie ![]() |
Autor: | łupaszko [ 21 lipca 2010, 10:17 - śr ] |
Tytuł: | |
do koła do którego ja należałem sytuacja wyglądała identycznie jak opisał adidar zastanawiało mnie tylko jedno jeżeli było w nim wtedy 70 członków każdy płacił składkę członkowską i od ula składka członkowska 25 zł i ulowa 1.5 zł(ilość rodzin zarejestrowana przez członków nie pamiętam dokładnie ale ok 1800 rodzin) więc policzyć łatwo 25x70=1750 i 1.5x1800=2700 ale nie w tym rzecz 3 spotkania w roku na zapisy na matki apiwarol i tym podobne ognisk wycieczek nie pamiętam (bo ich nie było) więc zastanawiało mnie tylko jedno gdzie te pieniążki trafiały(zapewne były odprowadzane w znacznej części do wojewódzkiego związku pzp) i na co .mi nie chodzi o krytykę kół terenowych bo one wyglądają tak jak zwykli pszczelarze biednie skromnie i bez perspektyw na zmiany ale na pasibrzuchów u góry kase łożyć-jakim prawem za te pieniądze które poszczególne koła terenowe zbierają z kieszeni członków 50 zł powinni odprowadzić wyżej a resztę powinni prezesi terenowych kół przeznaczać na to na co członkowie uzgodnią wspólnie.(ognisko kiełbaski czy pomoc drugiemu pszczelarzowi jak takowa zachodzi) |
Autor: | bialymis71 [ 21 lipca 2010, 12:30 - śr ] |
Tytuł: | |
łupaszko pisze: więc zastanawiało mnie tylko jedno gdzie te pieniążki trafiały(zapewne były odprowadzane w znacznej części do wojewódzkiego związku pzp) i na co .mi nie chodzi o krytykę kół terenowych bo one wyglądają tak jak zwykli pszczelarze biednie skromnie i bez perspektyw na zmiany ale na pasibrzuchów u góry kase łożyć
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() To jest właśnie kolejny powód dlaczego nie warto być w kole ![]() ![]() |
Autor: | miły_marian. [ 22 lipca 2010, 23:23 - czw ] |
Tytuł: | |
Jak bendą dopłaty do kazdej rodziny to nagminie bendziecie wstempować do kół pszczelarskich. Ale jak się jesatw kole to lekarstwa i idkłady i matki pszczele dostaje się za marne grosze najpierw trzeba zapłacic całosć a na jesieni koło zwraca kase potroncając 15% kture zostaje w zwionsku wojwudzkim. Pozdrawiam miły_marian |
Autor: | łupaszko [ 22 lipca 2010, 23:56 - czw ] |
Tytuł: | |
miły marianie z całym szacunkiem nim będą dopłaty do rodziny pszczelej to wpierw nasza reprezentacja mistrzostwo świata w piłce nożnej zdobędzie co jak wiemy jest tak prawdopodobne jak to że nasze organizacje wspólnym głosem w imie nas zwykłych pszczelarzy wspólnym głosem mówić będą a co do odkładów i matek to lepiej zamówić te nie refundowane raz że są na czas i dobrej jakości a dwa że dam zarobić kolegom co tak jak i ja pszczoły kochają ale na cudzym grzbiecie kasy nie nabijają |
Autor: | Ted07 [ 23 lipca 2010, 08:46 - pt ] |
Tytuł: | |
Koledzy jak wygląda z dopłatami do ula w innych krajach Unii Europejskiej? Są te dopłaty czy ich nie ma? Są jakieś szanse, że i u nas pojawią się dopłaty do ula??? |
Autor: | łupaszko [ 23 lipca 2010, 09:22 - pt ] |
Tytuł: | |
żadnych dopłat nie będzie tym bardziej do ula.Mieliśmy przykład dezyderatów komisji itd pełna olewka polskiego pszczelarstwa-ktoś puścił plotkę o dopłatach do rodziny pszczelej by sprawić by ci co jeszcze na coś liczą pozostali lub włączyli się w szeregi organizacji -bądz członkiem bo będą dopłaty choć chyba sami zaczeli wierzyć że tak będzie. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |