FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
REJESTRACJA PASIEKI http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=32&t=424 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | henry650 [ 10 lutego 2008, 21:03 - ndz ] |
Tytuł: | REJESTRACJA PASIEKI |
Mam pytanie co zrobic z sasiadem który niezrejestrował pasieki nieleczy pszczół?w jesieni padło mu 14 rodzin {prawdopodobnie}a moje pszczółki były tak pracowite ze sprawdziły sobie czy w tych ulach ktos mieszka no i nikt niemieszkał ale było jedzonko za frikio no i choroba niestety zawitała do mojej pasieki dzisiaj dziadek przeleciał po pasiece i z 14 zostało 6rodzin. kicha nie ??? |
Autor: | mateusz [ 10 lutego 2008, 21:10 - ndz ] |
Tytuł: | |
Na ostatnim zebraniu wlasnie poruszylismy ten temat. Z tego co mowil prezes to od 2002 roku istnieje obowiazek rejestrowania pszczol u Powiatowego lekarza weterynarni bez w zgledu na to czy mamy jeden ul czy 100 i obowiazku leczenia pszczol. U nas mowiono zeby anonimowo zglaszac takie fakty do zwiazku. A oni sie juz tym zajmą. |
Autor: | BoCiAnK [ 11 lutego 2008, 17:09 - pn ] |
Tytuł: | |
mateusz pisze: Na ostatnim zebraniu wlasnie poruszylismy ten temat. Z tego co mowil prezes to od 2002 roku istnieje obowiazek rejestrowania pszczol u Powiatowego lekarza weterynarni bez w zgledu na to czy mamy jeden ul czy 100 i obowiazku leczenia pszczol. U nas mowiono zeby anonimowo zglaszac takie fakty do zwiazku. A oni sie juz tym zajmą.
Dokładnie Jest Obowiązek rejestracji i nie ma zlituj się dla nikogo Nawet Pasieki zaniedbane moga ulec likwidacji i nikt palcem nie kiwnie chociaż jedem a mądry przepis Rejestracja pasieki kosztuje 5 zł , a nr nadany ma być wizytówką na etykiecie dla kupującego miód ![]() |
Autor: | entrion [ 15 lutego 2008, 13:43 - pt ] |
Tytuł: | |
Oj nie jest tak Boguś to zalezy od powiatu bo ja mam pasieke w przeprowadzce i przedtem (wrzesień)zapłaciłem 17 zł opłaty skarbowej a teraz powiedzieli że ustawowo nic nie mogą pobierać ale w innym powiecie niewiem jak jest z odbiorem pomieszczeń wymaganych |
Autor: | BoCiAnK [ 15 lutego 2008, 16:10 - pt ] |
Tytuł: | |
Przyjacielu Nie myl numeru pasieki z odbiorem Pracowni Numer pasieczny - to numer jaki nadaje Ci Powiatowy lekarz Weterynarji danego Powiatu na jakim znajduje się pasieka i niech Ci nikt kitu nie wciska bo mam 2 pasieki całkiem w innych powiatach i na każdą pasiekę mam inny NR bez nadania Nr Pasieki nie otrzymasz żadnego wsparcia w postaci leków ,matek , odkładów i to kosztuje 5 zł znaczek skarbowy odbiór pracowni to inna bajka nie związana z żadnym Nr |
Autor: | minikron [ 15 lutego 2008, 16:20 - pt ] |
Tytuł: | |
Przyjacielu BoCiAnIe ![]() I Ty nie myl Polski z krajami gdzie urzędnicy są urzędnikami a nie urzędasami. Na moją prośbę o nadanie numeru pasiece, miejscowy lekarz weterynarii tylko dziwnie na mnie spojrzał i powiedział, że kiedyś to i owszem, rejestrowali pasieki, ale teraz tego nie robią, bo lepiej odczytali obowiązujące przepisy. Teraz rejestrują tylko pracownie. Dla czego nie pasieki? "A jaki adres ma pańska pasieka?" spytał. "Koszalińska 17" powiedziałem. "A jak wywiezie pan pszczoły na wrzos, to jaki będzie adres?" Na te pytanie nie potrafiłem odpowiedzieć, więc stanęło na tym, że zarejestruję pracownię i będę miał prawo do sprzedaży bezpośredniej. |
Autor: | BoCiAnK [ 15 lutego 2008, 17:13 - pt ] |
Tytuł: | |
minikron pisze: Przyjacielu BoCiAnIe
![]() I Ty nie myl Polski z krajami gdzie urzędnicy są urzędnikami a nie urzędasami. Na moją prośbę o nadanie numeru pasiece, miejscowy lekarz weterynarii tylko dziwnie na mnie spojrzał i powiedział, że kiedyś to i owszem, rejestrowali pasieki, ale teraz tego nie robią, . Przyjacielu to powiedz temu lekarzowi żeby lepiej czytał Kolego nie dalej jak w poniedziałek byłem z Sekretarzem Koła u lekarza Powiatowego z prośba o nadanie dla nowych członków koła mojego po Nr pasieczne trwało to raptem 30 min i opuściliśmy pokój z 4 nowymi kolejnymi numerami wiec wiem ![]() Pszczelarz i jego pasieka Zarejestrowanie pasieki w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii winno nastąpić w ciągu 30 dni od chwili nabycia rodziny pszczelej lub osadzenia roju . ![]() ![]() |
Autor: | minikron [ 15 lutego 2008, 18:20 - pt ] |
Tytuł: | |
Pod tymi linkami nie znalazłem konkretnych przepisów prawa (który Dziennik Ustaw nr i par.), tylko dobre rady dla pszczelarzy. Nie twierdzę, że takich nie ma, proszę tylko o ich podanie. Przydadzą się przy okazji rozmowy z PLW. Z góry dzięki ![]() |
Autor: | charlie-19 [ 15 lutego 2008, 18:39 - pt ] |
Tytuł: | |
czytajac te wszytskie wymogi nasuwa sie jeden wniosek ze osoby które dopiero zaczynaja z pszczelarstwem ( tak jak ja) i chca sprzedac legalnie nadwyzke miodu choćby sąsiadom nie jest od razu sprostac wszytskim tym wygórowanym wymogom(moze chodzi tez o to zeby zrezygnowac z prób rejestracji zlikwidowac pasieke i isc kupic miód z supermarketu...).Przymierzam sie do wykonania miodarki z niezdewnej blachy wiec jeden punkt wymogu prawie byłby spełniony.... Ale pracownia to co innego... Mam nadzieje ze mój powiatowy lekarz wet. pobnie jak nie którym kolegom uzna kuchnie jako pracownie, Nie mówie ze nie chciałbym pracowni z prawdziwego zdarzenia taka jak jest w tych wszytskich wymogach. Kolejny wniosek jaki nasunał mi sie z obserwacji społecznosci. Znam kilku pszczelarzy którzy nawet nie słyszeli o tych wymogach... czy czasem nie były one tak wprowadzone po cichu? Przeciez nie kazdy nalezy do zwiazków zeby najswiezsze wiesci z wielkiego swiata usłyszec... Jestem osobom która chce miec wszystko legalnie ale braku srodków i zbyt wygórowanych oczekiwan trzeba bedzie sprzedawac miód po cichu....czas pokaze... |
Autor: | bzzy [ 15 lutego 2008, 20:28 - pt ] |
Tytuł: | |
Charlie Ty się tych przepisów tak nie bój, jak masz pare uli to mió się rozejdzie po rodzinie, nikt się czepiać Ciebie nie będzie, a tak jak bocian powiedział, numer pasieki to rzecz którą załatwiasz niezależnie od ilości uli, ich to nie interesuje, masz jeden i masz już obowiązek zgłosić, wielu nie zgłosiło i też dobrze. Pracownie zrobisz po mału to zaprosisz i niech ocenią, przez pare lat i wszystko się ułoży i pasieka się skompletuje. |
Autor: | leo38+ [ 15 lutego 2008, 20:49 - pt ] |
Tytuł: | |
Bzyku ma racje na razie jest spokuj i pszczelarzy sie nie czepiaja dzialaj sobie spokojnie i nie ogladaj sie na nikogo.Pozdrawiam |
Autor: | ryszard_b [ 15 lutego 2008, 21:34 - pt ] |
Tytuł: | |
Numer zgłoszeniowy pasieki o którym mowa , to nie jest żaden numer nadany przez Powiatowego . Właśnie tylko pod tym nr. w rejestrze jest zgłoszenie naszej pasieki , dlatego nie możemy mówic że mamy numer i gdziekolwiek go zamieszczać , bo to nie jest nasz numer . My tylko pod takim numerem zgłosilismy pasiekę , choć pewnego czasu był umieszczany na pieczątkach i etykietach . Obecnie , po wyklarowaniu się do końca przepisów (choć może być różnie ) na etykietach , pracowniach , pieczątkach powinien być używany numer nadany przez Pow.Lekarza do pozyskiwania i sprzedaży bezpośredniej nieprzetworzonych produktów pszczelich . Tu możemy dopiero mówić że mamy numer . Ryszard B. |
Autor: | BoCiAnK [ 15 lutego 2008, 22:43 - pt ] |
Tytuł: | |
ryszard_b pisze: Numer zgłoszeniowy pasieki o którym mowa , to nie jest żaden numer nadany przez Powiatowego . Właśnie tylko pod tym nr. w rejestrze jest zgłoszenie naszej pasieki , dlatego nie możemy mówic że mamy numer i gdziekolwiek go zamieszczać , .
Tak dokładnie zgłoszenie pasieki do Powiatowego upoważnia nas tylko do pobierania Grantów Dlatego mówiłem nie mylić odbioru pracowni z nadaniem nr pasieki Ale po zgłoszeniu Pasieki i Pracowni do do pozyskiwania i sprzedaży bezpośredniej nieprzetworzonych produktów pszczelich , następuje taki krok że przyjedzie Powiatowy zrobi oględziny spisze odpowiedni protokół i ten sam numer nas obowiązuje na etykietach A to kosztuje nie lada dawna stawka godzinowa wynosiła 45 zł |
Autor: | niki48 [ 17 lutego 2008, 16:44 - ndz ] |
Tytuł: | |
Witam wszystkich Szanowni koledzy, otóż należy dokładnie to wszystko usystematyzować. Myślę, że najlepiej jak by to zrobił fachowiec, z podaniem konkretnych zapisów ustawowych. Ja wiem z praktyki następujące działania. 1. nadanie numeru pasieki i Lekarza Powiatowego. Może i powinien zrobić to każdy, kto posiada co najmniej 1 ul z pszczołami. Jest to zwykłe nadanie i nic tu nie jest sprawdzane. Przy zgłoszeniu trzeba mieć nr PESEL i NIP, kosztuje to różnie ale nie powinno przekroczyć 10 zł. Numer jest czysto ewidencyjny i jest niezbędny przy zakupie dotowanych środków do zwalczania warrozy, zakupu matek i ewentualnych innych dotacji. 2. zgoda na sprzedaż miodu bezpośrednią- jest wydawana w formie DECYZJI z numerem i obecnie jest bezterminowa. tu jest troszkę więcej problemów, bo musimy posiadać pomieszczeni do pozyskiwania miodu i odpowiedni sprzęt, Musimy sporządzić projekt technologiczny "pracowni pszczelarskiej w celu pozyskiwania miodu do sprzedaży bezpośredniej". Oczywiście wymogi co do pracowni nie są tak wysokie jak niektórzy opisują, ale musimy posiadać atesty na wszystkie używane narzędzia . (Na pewno nie przejdzie miodarka ocynk). Dodatkowo musimy posiadać książeczkę zdrowia. Sprzedawanie miodu bez decyzji i numeru na sprzedaż grozi bardzo poważną karą (od 200 do 2000 zł) 3. Przetwórnia miodu - to praktycznie już znacznie coś więcej i tu są wysokie wymagania, ale takie przetwórnie możemy mieć chociażby zakładają Grupy Producentów Miodu. Myślę że ktoś na tym forum opisze to jeszcze dokładniej, a zwłaszcza minimalne wymogi przy rejestracji sprzedaży bezpośredniej Pozdrawiam Włodek |
Autor: | wtrepiak [ 10 kwietnia 2008, 10:36 - czw ] |
Tytuł: | |
To jest tak że pojechałem do Wojewodzkiego Wet w Warszawie zarejestrować pasiekę ,dwa lata temu . Zapłaciłem 10zł , ale miejsce pasieki , podałem Rodzinne Ogrody Działkowe . Ja jeszcze nie byłem świadom że pasieka nie może być co najmniej 1000m od agromeracji miejskiej . I weterynarz wydał mi Nr pasieki i gdzie będzie stała . Czyli na chłopski rozom nie powinien mi wydać takiego dokumętu . pozdrawiam Wiesław. |
Autor: | niki48 [ 10 kwietnia 2008, 15:41 - czw ] |
Tytuł: | |
Witam. A czy jest gdzieś przepis, że pasika musi być oddalona min 1000 m od aglomeracji miejskiej? Ja się z tym nie spotkałem pozdrawiam Włodek |
Autor: | entrion [ 10 kwietnia 2008, 18:43 - czw ] |
Tytuł: | |
zależy od miasta to miasta nam utrudniają i lokalne władze |
Autor: | niki48 [ 10 kwietnia 2008, 20:10 - czw ] |
Tytuł: | |
Zgadzam się z tym, że wielu chce i przeszkadza pszczelarzom. Myślę, że często też mają rację. Jednak nie wiem czy jest jakikolwiek przepis zabraniający wprost lokalizacji pasieki w obrębie granic miasta Pozdrawiam Włodek |
Autor: | Psepscolek [ 13 kwietnia 2008, 01:34 - ndz ] |
Tytuł: | |
Te capy miejskie utrudniają wszystko co sie da. Jakbym se ula postawił w centrum na posesji to mandat jak diabli. ![]() Pozdrawiam Psepscolek ![]() |
Autor: | dominik66 [ 13 kwietnia 2008, 22:46 - ndz ] |
Tytuł: | |
dobrze ze ja swoją pasiekę mam w polach,tylkoobawiam sie jednego pozdrawiam |
Autor: | entrion [ 14 kwietnia 2008, 21:07 - pn ] |
Tytuł: | |
przeważnie można ustawić pasieki w mieści ale na gruncie rolnym itp. a ja bym zaprosił obrońców zwierzątek do takich "inteligentnych" panów a ty jako pszczelarz masz prawo zabrać rój ja bym nie odpuścił bo mi by było żal ich czy lepikiem czy z głodu i tak padły |
Autor: | niki48 [ 14 kwietnia 2008, 21:47 - pn ] |
Tytuł: | |
Witam. Z tego co wiem to nie ma żadnych wyraźnych przepisów odnośnie ustawienia pasieki. Istotą jest by nikomu nie była uciążliwa. Ale oczywiście nie chcę sam i nikomu nie życzę trzymania pszczółek w pobliżu ludzkich osiedli. I to nie tylko ze względu na to, że kogoś osa użądli a będzie wina na pszczółki, ale też w pobliżu większych osiedli jest znacznie więcej wandali. Pozdrawiam Włodek |
Autor: | Psepscolek [ 15 kwietnia 2008, 15:54 - wt ] |
Tytuł: | |
entrion pisze: (...) a ja bym zaprosił obrońców zwierzątek do takich "inteligentnych" panów a ty jako pszczelarz masz prawo zabrać rój ja bym nie odpuścił bo mi by było żal ich czy lepikiem czy z głodu i tak padły
No tez fakt. ale problem jest tej natury ze dziura w drzewie w którym były te pszczoły jest szerokości dłoni tak ze dalej niż palce nie da rady włożyć dłoni. ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscolek. ![]() |
Autor: | entrion [ 17 kwietnia 2008, 20:31 - czw ] |
Tytuł: | |
mogłeś spróbować wygonić je stamtąd za pomocą olejków goździkowy lub migdałowy szczypawka wężyk i dawaj do środka butelkę olejku miałem zamiar sprawdzić czy to podziała w dachu u znajomej ale niestety zimy nie przeżyły ![]() ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 31 grudnia 2008, 17:31 - śr ] |
Tytuł: | |
I znów pojawia się problem bo są lekarze PLW -- którzy do dziś nie słyszeli o takowej Rejestracji Szok W Pszczelarstwie było Wiele Cześci znalazłem Pierwszą |
Autor: | misza30 [ 02 stycznia 2009, 21:30 - pt ] |
Tytuł: | |
w "Pszczelarstwie" z grudnia 2008 był artykuł P. E. Tańskiej o pszczołach w centrum miasta . dokładnie chodziło tam o Hamburg. na dachu stało 5 uli i w nich pszczółki, zbiory ekstra, a a w przypadku rójki pomoc strażaków. No cóż w tej Polsce to jeszcze daleko do cywilizacji, a co dopiero współpracy różnych służb, żeby pomóc, a nie szkodzić. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |